MŚ w Oberstdorfie: Złoty medal dla Austriaków!

  • 2008-02-24 13:32

Do trzech razy sztuka. Dwukrotnie typowani na zwycięzców konkursów drużynowych, dwukrotnie dawali się ograć Norwegom. Tym razem - w najważniejszym konkursie drużynowym sezonu - nie pozostawili miejsca na wątpliwości. Z ogromną przewagą wygrali zawody i zdobyli złote medale mistrzów świata w lotach. Srebro dla Finlandii a brąz dla Norwegii.

Austriacy w składzie: Martin Koch, Thomas Morgenstern, Andreas Kofler i Gregor Schlierenzauer objęli prowadzenie na samym początku zmagań i przez cały czas kontrolowali sytuację. W ośmiu skokach zgromadzili 1553,3 punktu. Za ich plecami toczyła się walka o srebrne medale. W końcu Finowie (1477 pkt.) okazali się lepsi od Norwegów (1453,2 pkt.).

Poza podium, z dużą stratą do medalistów znaleźli się Niemcy. Najmocniejszym punktem gospodarzy był Martin Schmitt. Polacy - jak można się było spodziewać, nie awansowali do drugiej serii. Poza Adamem Małyszem lądowali blisko. 10 miejsce to szczyt naszych możliwości w tym sezonie.

I seria:

W pierwszej grupie skoczków najlepiej spisał się Martin Koch. Wicemitrz Świata skoczył 214,5 metra. Daleko lądował też Janne Happonen. Jego 205,5 metra dało Finom drugie miesjce. Kamil Stoch był w swojej grupie dziewiąty i na takim też miejscu znajdowała się oczywiście nasza ekipa. Bardzo dobry skok oddał Antonin Hajek - 189,5 metra. Dzięki temu Czesi byli na czwartym miejscu za Norwegami. Z opresji musiał ratować się Robert Kranjec. Zachwiany lot i lądowanie na 85 metrze sprawiło że Słoweńcy zaczęli konkurs fatalnie.

Druga grupa to zaskakująco krókie loty większości zawodników. Niekorzystny wiatr pokrzyżował plany najmocniejszym drużynom, poza Austriakami. Thomas Morgenstern skoczył 192 a David Lazzaroni 190,5. Piotr Żyła spisał się niewiele lepiej od Stocha. Czesi awansowali na miejsce 3 a Francuzi na 5.

Po trzeciej grupie zawodników nasza sytuacja była już fatalna. Stefan Hula podobnie jak kilku innych skoczków zupełnie zepsuł swą próbę - 120 metrów. Po tym skoku Austria po 2 skokach miała już więcej punktów niż Polska po trzech. Nasza reprezentacja spadła na 10 miejsce. Najdalej ladowali Martin Schmitt - 183,5 i Tom Hilde 184. Skok Andreasa Koflera na 181 metrów pozwolił Austriakom zachować bezpieczną przewagę. Norwegowie wyszli na drugie miejsce a Finowie odzyskali trzecie.

Przed czwartą grupą skoczków podniesono najazd aż do belki 37. Dalekie loty rozpoczął Adam Małysz - 199 metrów. Janne Ahonen osiągnął 195,5. Metr dalej lądował Andres Jacobsen. Małysza pokonał tylko świeżo upieczony Mistrz Świata w lotach - Gregor Schlierenzauer - 206,5 metra. Mimo znakomitego wyniku Mistrza z Wisły musieliśmy się pożegnać z awansem do finału.Borek Sedlak skoczył tylko 155 metrów i upadł po wylądowaniu. To spowodowało, że wyprzedzili ich Niemcy. Ósme - "bezpieczne" miejsce zajęli Francuzi. Nie udało się to Szwajcarom i Słoweńcom.

II seria:

W pierwszej grupie ponownie znokautował rywali Koch - 210,5 metra. Austria bezpiecznie prowadziła, za ich plecami Finowie wyprzedzili Norwegów. Drugą grupę wygrał Harri Olli - 196 metrów i pomógł swej drużynie umocnić się na drugim miejscu. Przed trzecią grupą ponownie podniesiono najazd na 40 belkę. Zaowocowało to dłuższymi skokami: Schmitt 203 metry, Hautamaeki - 201,5, Hilde 206. Dla ostatniej grupy skoczków znów obniżono belkę. Nie zmieniła ona zasadniczo sytuacji. Anders Jacobsen skoczył zbyt krótko by zagrozić Finom. Janne Ahonen zrobił swoje i zachował wystarczającą przewagę. Gregor Schlierenzauer zakończył zawody naprawdę mocnym akcentem. 217 metrów to był najdłuższy skok całego konkursu. Tym skokiem 18letni zawodnik przypieczętował swą supremację w Oberstdorfie.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz pełne wyniki konkursu »
Zobacz nieficjalne wyniki indywidualne konkursu »


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19717) komentarze: (350)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Wyniki konkursu drużynowego

    1.Austria ---.--- 1553.3 pkt
    2.Finlandia --.-- 1477.0
    3.Norwegia ---- 1453.2
    4.Niemcy ------ 1361.7
    5.Rosja -------- 1308.1
    6.Czechy ------ 1298.9
    7.Japonia ------ 1241.2
    8.Francja ------ 1196.2
    --------------
    9.Szwajcaria -.-- 602.9
    10.POLSKA ----- 573.8
    11.Szwecja ----- 527.9
    12.Słowenia ---- 509.3
    13.Kazachstan - 508.5

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w konkursie drużynowym

    1.A.Małysz - 199.0m i 190.8 pkt - 36 belka
    2.P.Żyła ---- 168.0m i 150.1 pkt - 33 belka
    3.K.Stoch -- 167.0m i 148.9 pkt - 33 belka
    4.S.Hula ---- 120.0m i -84.0 pkt - 35 belka

  • anonim

    A ja mam takie pytanie czy ten samochód co stał tam(czerwone subaru) w Oberstdorfie to był nagrodą główną w konkursie indywidualnym?bo jakoś nie słyszałam żeby ktoś o ttym mówił a co bardziej zwycięzca sie z tego cieszył?

  • jozek_sibek profesor
    Indywidualne wyniki konkursu drużynowego

    1.Martin Koch ------------- (Austria) - 214.5 - 210.5 - 417.5
    2.Gregor Schlierenzauer - (Austria) - 206.5 - 217.0 - 409.7
    3.Janne Happonen ------ (Finlandia) - 205.5 - 201.5 - 396.4
    4.Björn Einar Romören -(Norwegia) - 198.5 - 196.0 - 380.4
    5.Tom Hilde --------------(Norwegia) - 184.0 - 206.0 -374.0
    6.Janne Ahonen ---- ---- (Finlandia) - 195.5 - 194.0 -372.4
    7.Martin Schmitt ----------(Niemcy) - 183.5 - 203.0 - 368.3
    8.Thomas Morgenstern -- (Austria) - 192.0 - 190.5 - 366.5
    9.Anders Jacobsen ----- (Norwegia) - 196.5 - 184.5 - 363.2
    10.Matti Hautamäki ----- (Finlandia) - 177.5 - 201.5 - 359.8
    11.Andreas Kofler -------- (Austria) - 181.0 - 197.0 - 359.6
    12.Pavel Karelin ------------ (Rosja) - 182.5 - 197.5 - 357.0
    13.Roman Koudelka ----- (Czechy) - 189.5 - 187.0 - 355.8
    14.Michael Uhrmann ----- (Niemcy) - 178.0 - 195.0 - 349.1
    15.Harri Olli ------------- (Finlandia) - 176.0 - 196.0 - 348.4
    16.Antonin Hajek --------- (Czechy) - 189.5 - 180.0 - 347.4
    17.Emmanuel Chedal ---- (Francja) - 181.5 - 187.0 - 342.7
    18.Anders Bardal ------ (Norwegia) - 177.0 - 183.5 - 335.6
    19.Michael Neumayer ---- (Niemcy) - 175.5 - 184.5 - 329.5
    20.Daiki Ito --------------- (Japonia) - 182.0 - 174.5 - 328.8
    21.Jan Matura ------------- (Czechy) - 173.5 - 182.0 -326.6
    22.Ilja Rosliakov ----------- (Rosja) - 176.5 - 175.5 - 322.9
    23.David Lazzaroni ------ (Francja) - 190.5 - 164.5 - 320.5
    24.Shohei Tochimoto ---- (Japonia) - 167.5 - 181.5 - 317.8
    25.Taku Takeuchi -------- (Japonia) - 169.0 - 180.0 - 316.8
    26.Denis Kornilov ---------- (Rosja) - 169.0 - 179.5 - 316.2
    27.Georg Späth ---------- (Niemcy) - 171.0 - 175.5 - 314.8
    28.Dimitry Vassiliev ------- (Rosja) - 165.5 - 179.5 - 312.0
    29.Vincent Descombes -- (Francja) - 170.5 - 160.0 - 294.1
    30.Noriaki Kasai --------- (Japonia) - 168.5 - 150.5 -277.8
    31.Borek Sedlak -------- (Czechy) - 155.0 - 173.0 - 269.1
    32.Pierre Emanuel Robe -- (Francja)131.0 - 156.0 - 238.9

  • patrycja381 weteran

    tak trzymac Austriacy! Austria gora.wierzylam w nich i sie udalo w koncu wywalczyc zloty medal!

  • MarcinBB redaktor
    @manxz i MQ

    Jak już siedzicie w głowie Huli i doskonale wiecie co mu się chce,
    a co mu się nie chce, to powiedzcie mi czy lubi mocno ściętą jajecznicę i czy chciałoby mu się zagrać ze mną w kręgle, bo strasznie mnie to interesuje :-)

  • anonim
    @nieznany (*180.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Mazoch nie upadł, bo ciągnął skok, tylko dlatego, że mu powiało.
    Manx ma rację -- Huli się już po zepsuciu na progu NIE CHCIAŁO wyciągnąć ile się da z tego skoku -- a już całkiem NIE CHCIAŁO się mu ten skok wykończyć, za co też -- przypominam -- są punkty!

    Jak mu się NIE CHCE skakać, to niech szuka innej roboty, bo nie chodzi o to, czy zepsuł, czy nie zepsuł, tylko o to, że potem całą sprawę sobie olał -- a można było parę metrów wyciągnąć.

  • Radek weteran
    A tymczasem

    PZN już szuka nowego trenera dla skoczków
    Przegląd Sportowy/TK /09:00
    PAP/Grzegorz Momot
    PAP

    Pojawiły się informacje, że Polski Związek Narciarski juz szuka nowego trenera dla kadry polskich skoczków - informuje "Przegląd Sportowy".
    Być może do Polski ponownie trafi Austriak Stefan Horngacher, który kiedyś z powodzeniem opiekował się kadrą B naszych skoczków, a ostatnio pracował nad formą Niemca Martina Schmitta.

    Więcej szczegółów w "Przeglądzie Sportowym"

  • anonim
    Heller OUT

    Popieram Xerxes. Błędem był nie zabranie tam Mateji czy Rutkowskiego. Natomiast Bachleda kompletnie sie nie nadaje na mamuta. To skoczek na srednie skocznie na PK.

    Co do Hellera to to jakiś nieudacznik i głupowaty dziennikarz pewnie tak protegowany przez kogos w TV jak Tonio Tajner i Tomus Pochwała w skokach.
    Niestety nepotyzm wszędzie działa.

  • wit początkujący

    Jestem juz zmeczony mowieniem, ze Hula, Rutkowski, Kot, i cala reszta mldych wilczkow jest mloda i utalentowana. Na razie to oni sa mlodzi ale, zadnej oznaki talentu, przeblysku, czegokolwiek jeszcze nie pokazali

  • Xellos profesor
    do obrazajacych Stocha

    Śmiać mi się chce jak czytam, że niby Stoch gwiazda i mało mówi. Puknijcie się w te puste makówki, to Heller jest pozbawiony wszelkiego smaku, zadaje bezczelne pytania i durnie mówi. Kamil Stoch jest skoczkiem inteligentnym jak mało który, niektórzy to "ani be ani me ani kukuryku" z choinki się urwali i do szkoły nie chodzili. Małysz widać się wyrobił po tylu latach mówi poprawnie bo przebywał wśród elit ale reszta to jak coś palnie to wstyd ! Jedynie Stoch ma coś w głowie, dlaczego więc ma się dawać głupiemu dziennikarzowi w jajo robić ? Co taki Heller przyjdzie i myśli że jest taki kozak że ze Stocha zrobi idiote jak z jakiego Mateji czy Bachledy i innych mało inteligentnych. Bzdura. Ci co krytykują Stocha niech sobie odpalą jakiś test IQ i się nie zdziwią jak wynik będzie żenująco niski. Dokładnie słuchałem tej rozmowy i to dziennikarz był w niej błaznem a Kamil odpowiadał właśnie jak do błazna. Stoch sotuje prostą zasade "gadaj z głupkiem to cie osra" dlatego się nie produkuje bo po co. Ten dziennikarz jest beznadziejnie żałosny aż się go oglądac nie chce.

    Co do zawodów, Lepisto powinien dać sobie siana, trener dla Małysza aby i nic więcej. Drużyny nie ma, a jego powołania są śmieszne. Hula zajął przed lotami ostatnie miejsce a konkursie PŚ to o czymś świadczy. Mógł zostawić Bachlede albo wysłać Mateje. Albo jeszcze lepiej wysłać ich obu i wybrać lepszego a Hula odpoczynek w domu. Przecież ten chłopak stracił jakąkolwiek forme jeszcze przed lotami, niby na treningu jakiś skok mu wyszedł i co z tego ? Jak w kratke skacze to pewnie uzależnione od pogody to jest, zawiało mu troche i poleciał. W konkursie nie zawiało i spadł. Jak ktoś ma forme to skacze przyzwoicie niezależnie od wiatru, zresztą 120m nie da się wiatrem tłumaczyć...

    Ogólnie, nie wina Huli tylko tego kto go tam wystawił.

  • anonim

    Carmen
    zagadzam sie z toba Irytujacy jest argument wejdz na skocznie i skocz ,nie jestesmy skoczkami i nie trenujemy od 15 roku zycia, nie jezdzimy jak Kubica od 7 lat za kolkiem aby pokazywac jak sie robi wyniki,pewnie skoczkowie nie umieją robic innch rzeczy w ktorych przecietni ludzie są lepsi
    wypowiedzi Kamila rowniez nie są na poziomie ,pracą i obowiązkiem skoczka sa wywiady ktorych sluchaja kibice i kaprysy- bo mi nie wyszło są załosne (pomijajac wartosc pytan reporterskich) patrz wywazone wypowiedzi Adama Duzo Wiekszego mistrza i dzentelmena

  • ZKuba36 profesor
    Dodatek

    18-letni zawodnik zastaje Mistrzem Swiata w Lotach, unas 20-letni skoczek startuje w Fis-Cup, bo jest jeszcze za młody aby startować w PK i trenerzy na takie zawody wysyłają "sprawdzonych" i "doświadczonych" skoczków.

  • ZKuba36 profesor
    Polityka startowa.

    Sądząc po "osiągnięciach" tego i ubiegłego sezonu, to wszyscy polscy trenerzy, zgrupowani w "sztabach szkoleniowych", powinni chórem zapytać:" a co to jest?"
    W ubiegłym sezonie Lepistoe "cudem" wprowadził Kota
    do grupy zawodników mających prawo startu w PŚ.
    Musiał tego dokonać "tylnymi drzwiami" bo p Fijas nie raczył wystawiać tego zawodnika w konkursach PK.Miejsca w tych konkursach, a zwłaszcza tych słabiej
    obsadzonych, były (i są) zarezerwowane dla grupy zawodników, którzy nawet przy 28 skoczkach mają kłopoty ze zdobyciem punktów. Nie tędy droga !
    Każdy zawodnik (nie dotyczy to Małysza), przed występami w PŚ, powinien być w 50 CRL a na dodatek
    przynajmniej 1X być na podium w zawodach PK. Praktycznie nie ma szans aby zawodnik zmieścił się w 10 PŚ jeżeli nigdy nie stał na podium w PK.
    Ma to olbrzymie znaczenie psychologiczne ! W przeciwnym razie będziemy "produkować" przeciętniaków, których ambicją będzie zakwalifikowanie się do konkursu, a szczytem ambicji wejście do serii finałowej. Mając 8 zawodników w 50 CRL na zawody mogliby jeżdzić juniorzy w celu oswojenia się ze skoczniami oraz nabrania doświadczenia. Idiotyczna działalność p,Fijasa doprowadziła do obecngo kryzysu. Karygodną sprawą jest fakt, że do Japonii i USA jeżdżą wycieczkowicze, a zawodnicy, którzy na tych zawodach mogliby zdobyć
    punkty wystarczające do wejścia do 50CRL, pozostają w domu lub startują w zawodach FIS-Cup.

  • manxz stały bywalec
    @Kornel

    A co to za tłumaczenie? Rząd zawsze ma dużo pracy, bo na tym polega jego istota. A od czego jest minister sportu? Bo nie wydaje mi się, żeby musiał wysłuchiwać protestów kolejarzy i górników. Musi być jakiś sposób, żeby ludzie z PZN czy nawet minister przynajmniej rozpatrzyli taki plan, jak chociażby Kuba pod spodem nakreślił. Po pierwsze, jeśli to, co obowiązuje, nie funkcjonuje, to trzeba spróbować czegoś innego. A po drugie przecież oni nie są dla ozdoby, tylko do sprawiania, żeby działo się dobrze, a jeśli sami nie mają pomysłów, to chyba inicjatywa obywatelska ma coś do powiedzenia? Nie wiem, jak do końca działa w przypadku wykonawstwa (tzn. np. ile podpisów), ale niemożliwe, żeby w demokratycznym kraju nie dało się jakoś zmusić władz do ustosunkowania się do zdania ludu.

  • manxz stały bywalec
    @nieznany @drugi nieznany @Jack

    "Każdemu może czasem nie wyjść." "Wypadek przy pracy." itp.

    To ja odwrócę to stwierdzenie i powiem, że mogłoby, do jasnej choinki, raz na jakiś czas w końcu wyjść! @Nieznany przyypomina o wpadkach Adama w Czechach: żebyś wiedział, że go nie opluwałem i czas pokazał, że słusznie robiłem, bo Adam już wrócił do formy (dzisiejszy skok!). @SpokX prosi o "list" do Roberta M.: zaprawdę powiadam ci, że Mateja przez długi czas był drugim skoczkiem kadry, a bywało i (w latach 90.), że pierwszym!

    Niektórzy wrzucają też do jednego worka z Hulą także Żyłę i Stocha. O ile ci dwaj ostatni co jakiś czas sieją w sercach kibiców iskierkę nadziei, z czego Żyła czy taki Śliż dość sporadycznie i raczej już dawno, zaś Stoch coraz częściej (teraz ma akurat załamanie formy), o tyle nie przypominam sobie ŻADNEGO skoku "Stefanka", który by mnie cieszył. Nic! On jest jak Sebastian Mila na boisku - nie daje żadnych nadziei.

    Dla tego popieram @ski_fankę i absolutnie protestuję przeciwko tezom @MarcinaBB: jeżeli ktoś ma skoczyć 150 m, co na mamucie i tak jest wynikiem żałosną, a skacze 120, to wina leży w 100% po jego stronie! Co innego, gdyby to był Maciek Kot, ale Hula już od kilku sezonów ma styczność z mamutami! Ile jeszcze można go głaskać, ile szans dawać?

    BTW, @Kuba, super plan, misie podoba! Pozdrawiam!

  • Kornel stały bywalec
    @dr Dre

    Wlasnie z jednym sie niezgadzam. Dlaczego chcesz zwracac uwage tych bledow jak je pieknie opisales PZn-owi albo jak wolisz dzialaczom jak ich dzialanie opieraja sie co wynika z prostej obserwacji ich dzialan na gledzenie ze jest dobrze, ze rozwoj mlodych przebiega dobrze i ze obecny system szkolenie wkrotce zaowocuje. To nalezalo by skierowac wyzej do rzad Rzeczpospolitej polskiej albo do Ministerstwa Sportu by zwrocic na to uwage bio sam pzn nie poradzi sobie gdyz widac ze guzik ich to obchodzi :(
    SMUTNA PRAWDA a na dokladke rzad tez jest zawalony sprawami obywatelli panstwa wiec we wlasnej ocenie czaro widze w najblizszym czasie poprawe w Polskich Skokach :((((

  • michals90 stały bywalec
    dr Dre

    Sugerujesz napisanie listu pocztowego, bądź elektronicznego do PZN z małym apelem o to żeby wreszcie zaczęli się zastanawiać nad tym bagnem które tworzą?

  • dr Dre stały bywalec
    ech jak widze te steki bzdur to sie zastanawiam

    ze gdy glupota ludzka umialaby frówać to by doleciała do innego układu słonecznego,

    po pierwsze system trenowania w austrii zakłada kompleksowe przygotowanie skoczka, w świetle (dopasowania do )aktualnych przepisów i z uwzględnieniem najnowszych zdobyczy techniki "klasycznej" jak i trendów rozwojowych, ale również dostosowanie do organizmu młodych ludzi w podziale na etapy rozwojowe, po tak kompleksowym przygotowaniu skoczkowie albo są gotowi na skakanie w pś, albo trafiają do sztabu trenerskiego gdzie "dojrzewa" technika, fizyka - kontyuacja filozofii austriackiej szkoły narciarstwa klasycznego...

    rzecz druga - u nas faktycznie system szkolenia jest dopracowany tyle tylko że do poziomu młodszego juniora, potem taki czlowiek jest pozostawiony sam sobie, na kolejnym etapie rozwojowym nie ma przygotowanego sztabu szkoleniowego ale treningi i ogolny system rozwojowy opiera sie na ogólnych treningach młodszej kadry narodowej oznaczonej u nas jako kadra B, droga pomiedzy młodszymi juniorami a kadrą narodową jest niczym most, który jednak sie urywa po próbie przejścia na drugą stronę

    dość już chorych spekulacji że u nas nie ma zdolnych chłopaków, zarówno hula, stoc jak i zyła to jest to materiał to treningu, dość dobry materiał, zmarnowany materiał i jeśli tą poważną lukę w polskich skokach narciarskich pzn nie załata, to wielu świetnych młodych ludzi będzie spadało z rozpadającego sie mostu.

    zamiast pisać bezmyślne komentarza i miejąc nadzieje ze ktos je przeczyta z pzn to lepiej ruszcie głową i piszcie wszystkie poważniejsze! przemyślenia, a nie emocjonalne wypociny na adres pzn listownie badz elektronicznie, jesli sporo ludzi w ten sposob delikatnie zaprotestuje przeciw "polityce" pzn możliwe że zostanie to choc troche zauważone.

  • anonim
    @ZKuba

    Masz rację. Niestety nie wiesz chyba podstawowej rzeczy. zawodników "kwalifikuja " do zawodów robiąc im sprawdziany na Krokwi. Chyba wiesz juz dlaczego potem tacy "zakwalifikowani" rzadko wczodza do 50 (czyli do konkursu). A może ci co je wygrywają, to n9e tylko Krokwwiowi rutyniarze, może tak naprawdę co co odczytuja te odległości dodaja po kilka metrów kolegom a ujmują innym? Czesi jak cos takiego robili opublikowali pełna liste wyników z metrami i punktami za styl. U nas nigdy nic podobnego nie opublikowano ani na stronach o skokach ani na stronach PZN. Czyżby te kwalifikacje to tylko "pozoranctwo" a wygrywaja je ludzie, którzy wygrac mają?
    I czemu dfo takich "kwalifikacji" nie sa dopuszczani skoczkowie nie zgrupowanio w kadrach? Ba ostatnio w "kwalifikacjach " na PK mogli startowac tylko skoczkowie z centr szkoleniowych...

    Wszystko zagmatwane, wszystko bez jasnych reguł, by wynikami kwalifikacji dało sie dowolnie sterować a same kwalifikacje były tylko formalnością dla durnych kibiców...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl