Małysz: "Łukasz pójdzie w ślady Lepistoe"

  • 2008-03-20 21:21

Oficjalna decyzja co do wyboru nowego trenera kadry narodowej skoczków narciarskich jeszcze nie zapadła. Wszystko przemawia jednak za osobą Łukasza Kruczka, który jest nieco zdziwiony pewnością dziennikarzy jakoby to właśnie on miał być następcą Hannu Lepistoe.

"Miło to słyszeć, ale jeszcze zobaczymy jak te sprawy się potoczą i co zostanie ustalone. To nie zależy ode mnie i myślę, że wszystko jest na razie w sferze spekulacji i luźnych rozmów niż jakichś konkretnych postanowień" - przyznaje Łukasz Kruczek

"Na piątek zostałem zaproszony na rozmowy do Wisły. Jeżeli otrzymam taką propozycję, będę miał kilka dni na jej przemyślenie i odpowiedź. 28 marca ma odbyć się posiedzenie zarządu PZN i wtedy zapadnie ostateczna decyzja" - dodaje Kruczek.

Na pytanie czy chciałby prowadzić kadrę skoczków jako główny trener, odpowiada: "Byłoby to z pewnością duże wyzwanie. Ale podkreślam, że to nie zależy tylko ode mnie ale od całego środowiska, które chciałoby w skokach coś zrobić. Trudno przecież ruszać do boju samemu, bez wsparcia innych trenerów, a także trenerów klubowych i klubów sportowych, gdyż to tam jest chyba największy potencjał".

Mówi się, że nowy sztab szkoleniowy będzie niczym "grupa wsparcia". Mają znaleźć się tam m.in. fizjolog, biomechanik czy psycholog. "Taka praca na pewno byłaby łatwiejsza aniżeli samodzielne podejmowanie decyzji" - ocenia Kruczek.

Co na to wszystko Adam Małysz? Nasz najlepszy skoczek popiera kandydaturę Łukasza Kruczka.

"Mimo słów krytyki jakie pojawiały się w stosunku do Łukasza Kruczka myślę, że ma on już odpowiednie doświadczenie trenerskie. Poza tym jest człowiekiem bardzo otwartym i chce pracować z różnymi fachowcami. Mam też nadzieję, że zgodzi się na współpracę z nami profesor Żołądź, do którego mam niezmierne zaufanie" - mówi Małysz.

Mistrza Polski zapytano także, czy zmiana trenera na dwa lata przed Igrzyskami Olimpijskimi nie zakłóci cyklu treningowego. "Jeżeli będzie to Łukasz Kruczek, to na pewno nie" - odpowiada. "Natomiast gdyby to była osoba zupełnie inna, mogła by być zmieniona metoda treningu. Jestem pewien, że Łukasz pójdzie w ślady Lepistoe" - kończy "Orzeł" z Wisły.



Natalia Konarzewska, źródło: wp/PAP/TVP
oglądalność: (10409) komentarze: (102)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Ł.Kruczek w PŚ

    1998/1999 - 89 miejsce -- 6 pkt - 4 Polak
    1999/2000 - 63 miejsce - 18 pkt - 4
    2000/2001 - 76 miejsce -- 3 pkt - 4
    2001/2002 - 77 miejsce -- 5 pkt - 6

  • anonim
    MOJA WINA!

    Jako Obgryziony Paznkieć i troll pierwszej wody, biorę całą winę za zaistniałą sytuację na siebię.

    To ja, jako Obgryziony Paznokieć na na wieść o wywaleniu na zbitą twarz (zresztą słusznie) Hanu chLapnijsto , wymyśliłem i obwieściłem na forach - oczywiście jak najbardziej chcąc prowokować no i jako troll pirerwszej wody - najbardziej absurdalną i abstrakcyjną w moim mniemaniu informację jką udało mnie się wydumać , o tym, jakoby trenerem Mistrza miał zostać Wełniana Kominiarka z Daszkiem Odwinięta do Góry Kruczek a jego asystentem Robie Mateja "karierę" kończący zresztą.

    No i cymbały z PZN - o zgrozo - rzeczywiście chcą to zrobić. Panowie, ja żartowałem. Ulitujcie się na tym biednym, wycieńczonym narodem i nie zabirajcie mu Mistrza , bo całą resztę beztalenci , zwanych umownie skoczkami, mam głęboko w jelicie grubym.

    Obgryziony Paznokieć
    Pierwszy Troll RP

  • anonim
    a ja myślę że będzie dobrze=))

    Wszyscy są pesymistami co do kandydatury na trenera Łukasza Kruczka ...w sumie na samym początku też tak myślała,ale zdałam sobie sprawę ,że może to jednak pomoże...=)przypomnijmy sobie wielkie zwycięstwa Adama osiągnął je gdy prowadził je Polak Apoloniusz Tajner =) po primo mógł się do gadać nie było bariery językowej ,dalej miał do niego zaufanie co jest bardzo ważne .Polskim Skokom Narciarskim potrzeba połączenia sił i tych Starszych utytułowanych zdolnych skoczków mam na mysli Adama ,Kamila jednym słowem kadre A oraz kadry B i kadry młodzieżowej bo własnie tak jest w Norwegii Austrii Finlandii czy Nimczech ...szkoda moim zdaniem jednak że nie utworzono jakiejs jednej szkoły dla skoczków coś na wzór w Stams żeby skoczkowie trenowali to co lubią ,kochają a nie chodzili do szkoly gdzie wiekszosc przedmiotów im się poprostu nie przyda warto by połączyc przyjemne z pożytecznym .A co do Hannu jest on wspaniałym trenerem to dzięki niemu Austria czy Finlandia wyglada tak jak wyglada on zauwazyl tych chlopakow trenowal z nimi ci trenerzy co sa teraz tylko to kontynuują zapewne my za jakies 5 moze 10 lat widzielibysmy widoczne efekty pracy z nim i wcale nie jest powiedziane że nawet jakby przyszedl do nas Kojonkowski czy Poitner bylibyśmy najlepszą drużyną świata.Adam i inni chłopcy musza się otworzyć ,trenowanie z trenerem i współpraca z innymi ludzmi którzy tworzą sztab szkoleniowy musi byc czystą przyjemnoscia aby nie zamykac sie w sobie i naprawde daeko skakac a to jest możliwe .Także głowa do góry i troszkę więcej optymizmu=)

  • anonim
    C.D.

    - Coś zmieni się w Pana domu, gdy nie będzie już do niego wracał mistrz z konkursu skoków , tylko mąż ?

    Odp- Pewnie niewiele.Dziś zona jest w moim cienie.Ale ja nigdy nie okazuję jej tego.Byłem niesamowicie dumny, gdy obroniła magisterium.W domu jestesmy na równych warunkach.
    Robię wszystko, posprzątam, ugotuję.Pomagam Karolinie odrabiac lekcje.Zazwyczaj z matematyki, bo z innych przedmiotów bym się nie odważył.
    Powiem szczerze , mają te dzieci po naszemu "przerąbane "
    Inaczej wygladało moje dzieciństwo.Nie przepadałem wtedy za książkami, dzis chętnie po nie sięgam.Owszem, była szkoła, ale potem do póżna grałem w piłkę, jeżdziłem na rowerze.
    Widzę, ze córki też nie muszę popychać w stronę sportu.Ma taką naturalną potrzebę.Pływa, jeżdzi na nartach, na biegówkach.Kiedys uciekalismy razem w góry.
    dziś nawet na to nie mam czasu.Jedyne chwile wolności to wakacje, najczęściej daleko od kraju.
    Anonimowo i spokoj.

    ITD

  • anonim
    Następny fragment :)

    - MOzna się przyzwyczaić do grup turystów przejeżdżających specjalnie po to, aby zobaczyć dom małysza ?
    Odp - Ciagle sobie powtarzam, ze to nie ma znaczenia.Inaczej chyba straciłbym sens życia.Jak mozna wytrzymać, że nawet w domu jest się pod obstrzałem........
    W pewnym momencie postanowiłem mysleć tylko o tym, co dobre a nie o bzdetach, które mogłyby mnie wyprowadzić z równowagi.Żeby się nie denerwować nie czytam gazet.
    I milczy Pan ? Nie zawadziłoby raz głośno krzyknąć .
    Odp - Zawsze powtarzam, ze nie jestem aniołem.Naprawdę potrafiłbym rzucić talerzem o podłogę.Bardzo często po cięzkim dniu, kiedy musze rozdawać wiele aytografów, zrobić setki zdjęć z kibicami, jestem tak wykończony, że zakląłbym sobie siarczyscie.Mam lepsze i gorsze dni.Czasem chciałbym wybiec do ludzi i krzyknąć na całe gardło
    " Zostawcie mnie w spokoju "
    Ale częściej zastanawiam się, czy swoim zachowaniem nie dotknąłem kogoś.Tak bylo wczoraj, jeden chłopak podszedł do mnie na ulicy i znanymi słowami powiedział " Czy moge prosić o zdjęcie ? "
    Wyjąłem mu z dłoni aparat, pstryyknąłem i zostawiłem w lekkim szoku.
    A potem bylo mi go żal, i przykro.
    A jesli on przyjechał specjalnie do mnie ?
    Planował to do dawna ?
    A ja z iego zażartowałem?
    Bez względu na zmęczenie żadko mówię "Przepraszam, jestem zajęty "

    Itd

  • anonim
    Kolejny fragment z VIVY

    " Zdaje sobie sprawę, ze jestem w wieku kiedy zbliża się taka chwila, ze będę musiał zając się czyms innym niz skoki narciarskie.
    Ten moment przyjdzie bardzo szybko, ani się nie obejrzę.

    - Trudno pogodzic się z nieuchronnym ?
    Odp. Czy ja wiem ? Na pewno bedzie mi czegoś brakowało, bo od szóstego roku zycia skaczę na nartach.
    Dobrze, powiem to.Bedzie mi bardzo trudno rozstac się ze skocznią.
    - Moze Pan zostanie trenerem ?
    Nie mam takiej mozliwości, brak mi wyzszego wykształcenia.
    - Co to dla pana skończyć AWF? Choćby eksternistycznie ?
    Proponowano mi to.Zapewniano, ze dostanę każdą pomoc.I powiem uczciwie: nie, to nie dla mnie.
    Nigdy nie byłem uczony.Zawsze zajmował mnie sport.A teraz w moim wieku wrócić do nauki ? Nie wyobrażam sobie tego, choć wiem, ze wiedza może być pasjonująca.
    Profesor Żołądż, fizjolog, mawiał, ze chciałby mieć choć jednego takiego studenta jak ja.Nie znałem się na fizjologii, ale potrafiłerm go słuchać z zapartym tchem.Bo opowoadał o tym, co bylo mi potrzebne.Jak sobie pomóc, jak osiągnąć w sporcie więcej.

    Itd

  • anonim
    Magazyn "VIVA " Nr 6 / warto przeczytać

    Przepiekny wywiad bardzo wzruszający z Adamem Małyszem, jesli ktoś może niech kupi, naprawdę warto aby Redakcja opublokowała go, warto poczytać
    A tytuł tego wywiadu to
    " Samotność Mistrza "
    Oto fragment :
    Adam jest zmęczony.Ma 30 lat, a skacze już 24.
    Zdobył wszystkie mozliwe nagrody, ale w tym sezonie jest najsłabszy od lat.Kocha swoich fanów, jednak czasem chce się schować przed całym światem.Już wie, ze niebawem bedzie musiał pożegnać się ze sportem.
    I co dalej ?
    " Nawet jesli to bardzo trudne przed tym pytaniem nie ucieknę "
    Mówi w szczerej rozmowie z Vivą !

    Fragment 2.
    Nie wszystko chcę pamietać.Upadek z 2004 roku w Salt Lake City staram się zapomnieć.Ale mimo wszystko czasem wracają do mnie emocje minut spędzonych w karetce pędzącej do szpitala.
    JUż wiem, ze w chwili zagrożenia przelatuje przed oczami całe życie.Wszystko, i to dobre i złe.
    Nie da się tego od siebie oddzielić.Nagle pamięta się zdarzenia bardzo dokładnie, z zadziwiającymi szczegółami.
    - Był Pan już w takiej sytuacji ?
    Odp.
    Podczas skoków w Zakopanem na skoczni.Wykręciłem za bardzo nartę.Poszła w dół, koziołkowałem.Lecąć, zobaczyłem całe swoje życie, dosłownie wszystko.
    A potem okazało się, ze mam tylko wybity palec i skręcona nogę.Ale dla mnie wtedy stało się dużo duzo więcej.
    Po takiej chwili juz się wie co jest w życiu wazne.

    Itd.
    Naprawdę warto to przeczytać w całości !

  • vegx redaktor

    Kiedy w 2001 roku Adam wygrywał Turniej Czterech Skoczni, był pan w Wiśle i uczestniczył w pamiętnej transmisji na żywo w TVP. I powiedział pan wtedy: "Adam nie jest moim przyjacielem". Ta wypowiedź wzbudziła mnóstwo kontrowersji...


    - Prowadzący program przyszedł do mnie i zaczął mnie przedstawiać. Mówił, że z Adamem znamy się od lat, że się przyjaźnimy, że chodziliśmy razem do szkoły. Nie wiem, skąd wziął to ostatnie, bo to nieprawda. Ja odpowiedziałem tylko: "Przyjaciel to za dużo powiedziane". Adam jest moim świetnym kolegą, ale nigdy nie słyszałem, że zawodnik mówi o zawodniku: "Jest moim najlepszym przyjacielem". W tym momencie było tak, że wokół Adama zrobiło się nagle mnóstwo "przyjaciół". Nie chciałem być jednym z tych, co - w czasach sukcesów - mówią, że są jego przyjaciółmi. Cóż, źle się wyraziłem, niezręcznie wyszło z mojej strony. Nigdy do tego nie wracaliśmy.

  • bigus stały bywalec

    zgadzam się przecież Kruczek nie był złym skoczkiem, a te dwa skoki pochodzą z 2002 roku kiedy Łukasz do Planicy przyjechał w dniu konkursu w zamian za Pochwałę który miał groźny upadek, jego pierwszy skok na tej skoczni w tym sezonie to był...konkursowy!

  • anonim
    @soulriser

    Zrozum wreszcie, że problemem nie sa słabe skoki Kruczka jako zawodnika, tylko SŁABA wiedza i umiejętności Kruczka jak trenera. Stan naszej kadry A, to przede wszystkim JEGO zasługa. Skoro Lepistoe prawie ciągle nie było to faktycznie Kruczek trenował kadrę (ewentualnie tez ich olewał). Wyniki zawodników mówią same za siebie...

  • anonim

    Lukasz Kruczek jako zawodnik na skoczni mamuciej w Planicy ;)

    http://pl.youtube.com/watch?v=E4RVrKUNdQw - Planica 119
    http://pl.youtube.com/watch?v=Y8MBMetQqmA - Planica 117,5

  • Ania doświadczony

    @ MAR 100 - krytykując Nikunena trochę sobie przeczysz - z jednej strony obarczasz go winą za niewykorzystanie juniorskich talentów (co tez nie jest do końca prawdą, bo nie powiesz chyba, że skaczą Ci sami zawodnicy co w chwili, kiedy przejął kadrę), a z drugiej odbierasz sukcesy, które za jego kadencji osiągnął Ahonen. Czyli co dobre, to wypracowane przez kogo innego, a co złe, to jego wina?

  • Damian stały bywalec

    Trenerem będzie Tajner, to oczywiste...

    A Adam mówiąc, że "Kruczek pójdzie wślady Lepistoe" w zakamuflowanej formie przewiduje, że wyleci jeszcze przed koncem sezonu... Spisuje na straty następny sezon żeby 1-sezonowy wzrost formy zanotować w sezonie olimpijskim, z zagranicznym trenerem (lub wujkiem Szturcem).

  • anonim
    Kadra

    Jak patrzę na osiągnięcia kandydatów na trenera naszych skoczków, to widzę że nie ma się czym gorączkować. Nikkunen mial do dyspozycji całą masę utalentowanych skoczków. Przecież w Finlandii zawodników o osiągnięciach juniorskich w rodzaju M.Rutkowskiego nie brakuje. I gdzieś w większości poznikali ! A Ahonen głównie trenuje w klubie ! Hongacher to rzemieślnik, ale nie wirtuoz. Może dobry byłby trener Szwajcarów, ale on interesuje się tylko kadrą A. Nie interesuje go całościowe szkolenie. Kruczek praktykował u boku paru trenerów.Zależy mu na polskich zawodnikach, ma wykształcenie, zna języki. Nigdy nie był pupilkiem A.Tajnera ! Wprost przeciwnie, Tajner jak mógł utrudniał mu występy.Przez niego zakończył karierę. Za to od kiedy rozpoczął asystenturę zagranicznym trenerom, z reprezentacji stopniowo zaczeli wylatywać pupilkowie Tajnera. Mam nadzieję że ma swoją wizję i nie da się Polowi.

  • Hannawald bywalec

    fanka moim zdaniem, Ty powinnaś wybrać trenera....polskich nietoperzy.
    Uważam, ze Twoja wiedza i doświadczenie w pełni sie do tego nadają.
    p.s
    Wszystkiego najlepszego i pozdrawiam

  • anonim
    -

    @mardy bum

    A skad ty wiesz, ze nie poparł?
    Byłes przy tej rozmowie kiedy pytano Adama o zdanie ? A pytano !
    On własnie chciał aby on prowadził szczególnie tych młodszych kolegów, ale kto go słucha ?
    On chciał nadal pracować z Lepistoe pomimo, ze wyniki miał w tym sezsonie kiepskie ale nie najgorsze, ale czy w tym przypadku tez go ktoś słuchał ?

    Ludzie czy nic nie rozumiecie ?
    PZN sam tak postanowił już dawno i kropka, ani Adam ani nikt inny nie ma juz tu nic do gadania.
    Pozatym Stefan H. na swojego asystenta zaproponował Kuttina, a na to PZN wogole nie chciał się zgodzić.



    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2008-03-21 17:05:18 ***

  • anonim
    Kruczek czyli Tajner

    z wywiadow z nadprezesem wynika, ze najwyrazniej najwiekszym problemem Tajnera bylo to, ze i Kuttin i Lepistoe mieli silne osobowosci, obaj nie spowiadali sie przed Tajnerem, ani "nie przychodzili po porady", co sie nadprezesowi nie podobalo. teraz lokujac Kruczka na fotelu wirtualtrenera, Tajner bedzie faktycznym trenerem (ciekawe czy po slabych wynikach sam siebie zwolni?) z nieskrepowanymi mozliwosciami. dla mnie to jest sytuacja NIEZDROWA, nawet abstrahujac od tego czy Tajner jest dobrym trenerem czy nie. oczywiscie, ze Tajner zrobi wszystko co bedzie mogl, zeby Malszy skakal jak najlepiej, ale sa tez inne aspekty, a wladza absolutna nie jest nigdy dobrym rozwiazaniem. kto bedzie ocenial i rozliczal trenera Tajnera?

  • anonim

    wszystko wychodzi na to ze Kruczek zostanie trenerem!Ato nie jest dobre rozwiazanie!powinien byc caly czas trenerem nr2! jak najgorszy skoczek w historii polski moze uczyc samego Adama Małysza! Ale na drugiego trenera na pewno sie nadaje

  • patrycja381 weteran

    osobiscie uwazam, ze Hannu nie powinien zostac zwolniony, a juz na pewno nie w taki sposob w jaki go zwolniono.
    jednak jak sie powiedzialo a to trzeba powiedziecx b. wolalabym juz na tym stanowisku widziec Stefana Horngachera, a jesli nie w roli trenera to przynajmniej jako asystenta. jak bedzie, zobaczymy.

  • wesol początkujący

    Lepistoe zrobił duzo dobrego , i moim zdaniem nie powinien zostać zwolniony, Kruczek bedzie kontynuował to co zacząl lepistoe, a wiadomo ze jest gorszym trenerem. Widac co sie dzieje w PZN.pozdrawiam.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl