Łukasz Rutkowski: "Pomyślałem, że lecę z tej samej belki"

  • 2008-08-31 14:50

To był ciekawy weekend w skokach narciarskich. Dwa konkursy tego samego dnia, podwójne zwycięstwo Gregora Schlierenzauera i podium Łukasza Rutkowskiego. Zapraszamy kibiców do krótkiego podsumowania zakopianskich zawodów. Podsumujemy je ustami najlepszych w Zakopanem zawodników, którzy wzięli udział w wieczornej konferencji.

"Zostało już niewiele konkursów a ja mam sporą przewagę. Nie jestem w złej sytuacji. Ale to nie koncert życzeń. Żeby się spełniło - trzeba będzie walczyć. Pierwszy raz w życiu wygrałem dwa ważne konkursy tego samego dnia. Nie było łatwo, ale się udało, bo mam w sobie duży głód zwyciężania" - mówił Gregor Schlierenzauer jeszcze na skoczni.

Na konferencji dodał, że w Zakopanem skakało mu się świetnie, do czego przyczyniła się zakopiańska publiczność. Choć nie tak liczna jak bywało poprzednimi laty - wspaniale dopingowała wszystkich zawodników, a Austriaków niemal tak samo głośno jak Polaków.

"Było jednak trochę dziwnie, trudniej" - przyznał podwójny triumfator. "Może nie dla nóg - bo na treningach oddajemy więcej skoków jednego dnia. Ale dla głowy - bo trzeba się nastawić na kolejne ważne wydarzenie już dwie godziny po pierwszym. Ale jak widać - skończyło się to dla mnie bardzo dobrze i jestem bardzo zadowolony."

Gregor zdradził, że nie pojedzie na zawody do Hakuby. Najprawdopodbniej do Japonii nie pojedzie żaden austriacki skoczek. Powiedział też, że nie obawia się że po dobrej formie w lecie zimą może przyjść załamanie. "Wprost przeciwnie" - oznajmił. "Jestem pewien że te wyniki dodatkowo mnie zmotywują, bo wejdę w zimę na fali."

Gregor odpowiadał też na pytania dotyczące sławy i zmian zachodzących w jego życiu. "Muszę z tym żyć, ale stoję twardo na ziemi. Mam ludzi, którzy mnie wspierają."

Michael Uhrmann był w dobrym nastroju. On również "ustrzelił dublet" - dwa drugie miejsca. "Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło" - powiedział. "Byłem kiedyś w Kuusamo trzeci i czwarty jednego dnia. Dwa drugie miejsca to ładna kolekcja. Nie traktuję tego tak, że Gregor dwa razy mnie pokonał, ale że dwa razy odniosłem sukces. Jestem dumny, że mogę skakać z najlepszymi a moja forma rośnie. Również Andreas Wank i Martin Schmitt skakali dziś nieźle, myślę że będziemy się liczyli zimą jako drużyna."

Padły też pytania na temat wzrostu formy niemieckich skoczków, gdy Werner Schuster zastąpił na posadzie trenerskiej Petera Rohweina. "Nie powiem złego słowa o Rohweinie" - zastrzegł. "Ale Werner rzeczywiscie nas odbudował, jest duża różnica, również w metodach treningowych. Są prostsze. Ale najważniejsze jest to, że zmieniła się atmosfera w drużynie. Teraz jesteśmy bardziej zgrani, więcej ze sobą rozmawiamy, spędzamy sporo czasu" - wyjaśnił Uhrmann.

Łukasz Rutkowski był wyciszony. Uważnie dobierał słowa i nie wyglądał na kogoś, kto wywalczył sobie właśnie miejsce na podium wśród najlepszych zawodników świata. "Nie myślałem o podium w trakcie konkursu - powiedział. "Od czasu, gdy współpracuję z psychologiem - Kamilem Wódką - mam całkiem inny sposób koncentracji przed skokiem. Nie myślę o wyniku, odległości. Myślę tylko o sobie i o skoku."

Pytanie z sali: "Gdy dziś po pierwszym konkursie mówiłeś, że w drugim postarasz się jeszcze poprawić, naprawdę w to wierzyłeś?"

"Gdy rano wstałem, nie bolał mnie kręgosłup, tak jak wczoraj. (Łukasz miał rok temu wypadek samochodowy, wkutek czego ucierpiał jego kręgosłup). Powiedziałem kolegom >Ten dzień będzie dla mnie<. I od rana miałem dobry humor, czułem, że będzie dziś dobrze. Gdy dowiedziałem się że druga seria została anulowana (Łukasz skoczył w niej 131,5 metra) to się naprawdę mocno zdenerwowałem. Ale Kamil (Wódka) od razu mi powiedział >Spokojnie, zapomnij i przygotuj się. Jest skok do zrobienia - już ostatni. Jedź na górę i wyluzuj.<"

Ale Łukasz zdradził też, że sam wpadł na to jak się uspokoić przed skokiem. "Wiedziałem, że oddałem dobry skok w anulowanej serii. Ale teraz belka poszła w dół. Pomyślałem sam do siebie >Lecisz z tej samej belki<. Pomogło, bo lądowałem tylko półtora metra krócej - uśmiechał się.

"Ciężko mi jeszcze pozbierać wszystkie myśli, wrażenia. Gdy przechodziłem przez bramkę, nie wiedziałem jeszcze, że ten drugi skok dał mi awans na podium. Dopiero podbiegł do mnie Kamil Stoch i powiedział >Jesteś trzeci!<. Jak kazali iśc na podium - jakoś dotarło. Jestem zadowolony. Moje skoki były dobre, tylko jeden troszkę spóźniony. Stopniowo robię kroki do przodu. Wciąż pracuję nad pozycją dojazdową i lądowaniem. Dziś po raz pierwszy dostałem tak wysokie noty, więc lądowanie było chyba ok."

Polak ocenił też pomysł rozgrywania dwóch konkursów w ciągu jednego dnia: "To jednak troszkę męczy. Między jednym a drugim konkursem było mało czasu. Zjadłem coś lekkiego i położyłem się na godzinkę na łóżku i odpoczywałem. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" - podsumował konferencję Łukasz Rutkowski.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14687) komentarze: (94)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Marco Polo weteran
    @anbal

    No, ja to bym tego za bardzo nie chciał. Mozliwości Rutkowskiego są takie jakie są. Jeśli więc będzie w tym sezonie najlepszym Polakiem to oznacza tylko jedno. Małysz będzie bez sukcesów na miarę swoich mozliwości. Więc może poczekajmy z tym "najlepszym Polakiem". Albo do czasu jak Adam skończy karierę albo do czasu gdy Rutkowski osiągnie klasę mistrza (tę z sezonu 2006/07 mam oczywiście na mysli).

  • andbal profesor
    @jozek_sibek

    Na podstawie Twoich statystyk nasunęła mi się taka refleksja.
    Łukasz już ma w kilku zawodach międzynarodowych zaliczone jako najlepszy Polak.
    FC najlepszy z Polaków w sezonie 2007/2008
    PK najlepszy z Polaków w sezonie 2007/2008
    LGP najlepszy z Polaków w sezonie letnim 2008
    No to teraz pozostał PŚ i LPK (ewentualnie wcześniej T4S, TS lub MŚ). Chętnie postawiłbym na T4S.

  • jozek_sibek profesor
    Łukasz Rutkowski

    PŚ 2006/2007 - 57 ------------------------------------- nie sklasyfikowany
    PŚ 2007/2008 - 38,61 ---------------------------------- nie sklasyfikowany

    PK 2005/2006 - 33,12,16,22,DSQ,34,47,45 ---------- 79 miejsce--- 46 pkt - 7 Polak
    PK 2006/2007 - 35,32,29,30 -------------------------- 131 miejsce --- 3 pkt-15 Polak
    PK 2007/2008-18,25,18,50,49,23, 8,16,35,17,40,35,13, 8, 6,15 - 31 miejsce-209 pkt - 1 Polak

    LGP 2006 - 51 ------------------------------------------- nie sklasyfikowany
    LGP 2007 ------------------------------------------------ nie startował
    LGP 2008 - 28,26,DSQ,12, 3,14,14,13,35 ------------ 14 miejsce - 146 pkt - 1 Polak

    LPK 2006 - 9,35,48,14,59,34,42,34 ------------------- 33 miejsce--- 47 pkt - 3 Polak
    LPK 2007 -35,37,37 ------------------------------------- nie sklasyfiowany
    LPK 2008 - 31,16,20 ------------------------------------ 63 miejsce--- 26 pkt - 7 Polak

    FIS Cup 2005/2006 -DSQ,11,24,14, 7, 9, 5 ---------- 21 miejsce - 152 pkt - 4 Polak
    FIS Cup 2006/2007 - nie startował
    FIS Cup 2007/2008 - 2, 1, 1, 2 ------------------------- 3 miejsce - 360 pkt - 1 Polak

    MŚ juniorów 2006 ---------------------------------------- 4 miejsce
    MŚ juniorów 2007----------------------------------------31
    MŚ juniorów 2008 ---------------------------------------- 4

  • anonim
    Gratuluję podium Łukaszowi i dobrych skokówJego kolegom!!!

    Gratuluję Łukaszowii trenerom.Wreszcie dali psychologa,jak mozna było tyle lat skakac bez psychologa i psychicznie męczyć zawodników.Oby to już się nie powtórzyło.Szczególnie zaskoczona jestem pięknymi skokami Marcina Bachledy-były dalekie i piękne,gdy zobaczyłam 19 to był miły szok,znak,że potrafi skakac ale brakowało wsparcia ze strony psychologa i innych fachowców.Cieszy to i mam nadzieję,ze zimą będzie również pięknie,oby tylko zdrowie i pogoda sprzyjały.moim zdaniem w drugim konkursie Gregor wygrał bo inni zawiedli,Loitz potrafi pięknie skakac ale nie potrafi wskoczyć na podium-czas by to zmienił.Gregor skacze bez stresu i dlatego skoki są dalekie i ładne.Adam jeszcze się pozbiera,oby psychicznie był silny to i skoki będą ładne,ale musi zapomniec o sobie a skakac na luzie.Niech podpatruje Gregora,Morgiego i innych pięknie skaczących.Zyczę wszystkim naszym skoczkom dobrego przygotowania się do zimowych konkursów,zdrowia,pogody i radości w dobrym i szarym dniu.Pozdrawiam ich i ich opiekunów.

  • anonim

    Bylam w tym roku na skokach w zakopcu,gdzi mile zaskoczyli mnie nasi mlodsi skoczkowie(wielkie brawa)a szczegolnie wielka radoche dostarczyl nam Lukasz Rutkowski i jego trzecie miejsce na podium (wielki ,wielkie brawa) Wierze ze to nie koniec emocji i z pewnoscia nastepne jego skoki beda rownie dobre.Ludzie a Wy skonczcie z tym pesymizmem .Uwazam ze impreza pod Krokwia byla super.To prawda ze kibicow bylo znacznie mniej niz w poprzednich latach,ale to nie tak wazne,wazne ze przyszli Ci ktorzy liczyli na naszych skoczkow i dobra zabawe.

  • anonim
    wiadomośc z Zakopanego

    Większość ekip juz wyjechała, zostali tylko Szwajcarzy i Rosjanie, którzy codziennie trenuja na Wielkiej Krokwi,
    nasza kadra pojawi sie w wekend na Pucharze Solidarności:)

  • anonim

    moim zdaniem to nie trener Kruczek wyszlifował formę mlodych zawodników tylko Trenr Cejej (trener kadry jun.)

  • anonim
    gratulacje

    super Łukasz gratuluję:) świetnie że zajął 3 miejsce .. mam pytanko czy jakaś fotoleracja z Zakopanego jest przewidziana ?

  • anonim
    Reinhard Hess [*]

    www.reinhard-hess.blog.onet.pl
    Zapraszam !

  • skoczek stały bywalec
    super

    czytam niektóre wypowiedzi to zdaje sie myśleć ,że niektórzy wcale nie znają się na skokach .ja byłem na zawodach było fajnie może nie było tyle ludzi co za dawnych lat,ale atmosfera super, a jak ktoś tam pisał, skakali u siebie i mieli wyniki ,bo własna skocznia to bzdury Rudkowski, Kot prezentowali się już na treningach dobrze rosną talenty tylko trzeba je oszlifować , a co do Adama to spokojnie on jeszcze zaskoczy ten człowiek na swoich barkach na polskie skoki na prawo nie mieć formy zresztą kibice dopingowali wszystkich Adam skakał ze skoku na skok coraz lepiej tak było fajnie

  • Dona stały bywalec

    http://moimioczyma.blog.onet.pl/2,28,24,album.html - zdjecia z LGP:)

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    @vero92

    No muszę się zgodzić. Wcześniej kiedy też miał załamania formy to trochę inaczej wyglądał, było w nim znacznie więcej życia i chęci, woli walki. Dużo można też poznać po jego oczach. Kiedy jest w formie ma w nich to coś, tą pewność siebie ;] Ale taki jest sport, raz jest dobrze, a raz źle. Adam jest jednym z najlepszych w historii. Nie zdziwiłbym się jeżeli wygrał by jeszcze jedną kryształową kulę i medal olimpijski. Po nim wszystkiego można się spodziewać.

  • vero92 profesor

    @Anonimowy Anonim

    Tak... trzeba, ale nie wiem... w tych skokach Adama nie ma niczego tego co było kiedyś, żadnego błysku, zero. Patrzę na jego skok i chociaż nie widzę jego twarzy z bliska to czuję i to widać jakby był zniechęcony... A nawet tak się zachowuje. Coś jest nie tak. On wierzy, my wierzymy że będzie dobrze i może być dobrze, ale nie opszukujmy się na razie tak nie jest.

  • Anonimowy Anonim doświadczony

    Jak dla mnie to Adam może w przyszłym sezonie lądować w każdym konkursie na bulę. Ważne jest to aby załapał formę na najważniejszy sezon, czyli sezon olimpijski. Jeśli ma się formę w jednym sezonie to w następnym często następuje "zadyszka", a nie chciałbym aby coś takiego przytrafiło się Małyszowi.

  • anonim

    Dziwne ze w Hakubie nie bedzie koreanczykow i kazachow bo ich nie ma na liscie... lacznie 33 skoczkow w niedzielnych i 40 w sobotnich zawodach.

  • anonim
    Zamiast narzekac nalezy się cieszyć!

    Od paru lat mamy tylko właściwie jednego zawodnika w skokach, który potrafił wiele razy sięgać po to co najcenniejsze w tym sporcie, medale, krysztalowe kule itd.
    Ten jeden zawodnik, nie tylko, że zdobywał to wszystko w konkursach indywidualnych, a jak trzeba było nadrabiał zaległości za druzynę w konkursach druzynowych.
    Już najwyższy czas chyba aby to się zmieniło, coś chyba się dzieje, mamy wspaniałych zawodników, którzy potrafia skakać, ale od lat potrzeba było czegoś, co by im pomogło osiągać dobre rezultaty.
    I wreszcie jest ! Psycholog na stałe, fizjolog, który układa plan treningów, mamy cały sztab, dzięki, któremu musza w końcy przyjśc efekty.
    Adam ma indywidualny tryb treningu, wiele razy o tym mówili, LGP, traktuje jak sprawdzian, główny cel to zima PŚ i MŚ gdzie będzie bronił swojego tytułu, czy jest wstanie go obronić ? JEST ! Ale potrzeba mu spokoju, nic więcej, niech robi swoje.
    A jesli ktoś uważa, że te skoki Łukasza w Zakopanem to był przypadek ? To się grubo myli, przy wietrze w plecy odleciał, jak trzeba było powtórzyć skok, on powtarzał i skakał dalej niż Gregos S. czy to przypadek ? Że na bodajrze 7 oddanych skoków w jednym dniu wszystkie były udane ? NIE!
    Wszyscy prezentowali sie bardzo przyzwoicie, Maciek Kot, Marcin Bachleda a i Adam bez formy, też im dłużej skakał tym dalej.
    Niektórzy twierdzą, ze to ich skocznia i na niej trenują, zaznaczam, że niejednokrotnie na swojej skoczni nie mogli dolecieć 115 metra w innych zawodach.
    Wieć oby tak dalej, a bedzie drużyna na Olimpiadę, ona się kształtuje, potrzeba im tylko treningu i madrego prowadzenia z fachowcami,czego im życzę z całego serducha.
    Z góry przepraszam za byki:)

  • anonim

    Na trybunach wcale nie było szalenstwa .szalenstwo bylo ale wtamtym roku jak MALYSZ WYGRAL, WTEDY KAZDY SKAKAL DO GORY I KRZYCZAL Z RADOSCI.

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    Wisła Malinka

    Wejdźcie sobie na stronę Wisły Malinki i zobaczcie zdjęcia. Sama skocznia już prawie gotowa.

  • anonim
    @Pati

    Skoro w Zakopanem były takie pustki, to kto pojedzie do Liberca?
    Tysiąc Polaków i 20 Czechów? Z pewnością biletów będzie full na miejscu pół godziny przed konkursem!

  • egl doświadczony

    http://www.hakuba.gr.jp/jump/index.shtml

    zgłoszenia na LGP w Hakubie

    skład Polski został zgłoszony przed konkursami w Zakopanem także na pewno ulegnie zmianie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl