Czy Wojciech Skupień powróci do kadry?

Miniony sezon przyniósł Polakowi wiele sportowych rozczarowań. Wojciech Skupień wypadł z kadry polskich skoczków startujących w Pucharze Świata. Nie zachwycał także w Pucharze Kontynentalnym. Wszystko to sprawiło, że nasz reprezentant zastanawiał się nad zakończeniem kariery. Ostatecznie jednak zdecydował się kontynuować swoją przygodę ze skokami narciarskimi.

W tych trudnych chwilach dużym wsparciem była dla niego żona- to głównie dzięki niej Wojtek nie zrezygnował ze skakania. "Brałem to pod uwagę, ale w końcu postanowiłem jeszcze skakać. Decydującą rolę odegrała żona Ania, która zachęcała mnie do kontynuowania kariery" - powiedział Skupień.

Polak przyznaje, iż dla przeciętnego skoczka trudno jest w obecnych czasach wyżyć z uprawianej profesji. "W tej chwili ze skoków nie ma żadnych pieniędzy- mówi- Odchodząc z wojska dostałem odprawę. Na ile wystarczy - nie wiem". Minionej zimy Wojciech stracił stypendium olimpijskie.

Jeszcze do niedawna Skupień był mocnym punktem polskiej reprezentacji. Nigdy nie osiągał rewelacyjnych wyników, ale godnie reprezentował swój kraj. Jednak od dłuższego czasu sportowy poziom jaki prezentuje Wojtek zdecydowanie odbiega od oczekiwań polskich kibiców, mimo że jeszcze dwa lata temu wydawało się, że stać go będzie na rywalizację z Adamem Małyszem i innymi skoczkami z czołówki Pucharu Świata. Dobre wyniki osiągane przez Skupnia podczas Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2000/2001 skryły się w cieniu ogromnych sukcesów Małysza, jednak dawały one nadzieję na to, że najlepszy polski skoczek nie będzie osamotniony w swych poczynaniach.

Świetne występy podczas Letniego Grand Prix w 2001 roku także pozwalały sądzić, iż uważany niegdyś za duży talent skoczek pokaże w końcu na co go naprawdę stać. W pamiętnych zawodach, które miały miejsce w Courchevel, prowadził po pierwszej serii przed...Adamem Małyszem. Ostatecznie Małysz był drugi, a Wojtek uplasował się na 4. miejscu. Ten i kilka innych konkursów, w których Skupień spisywał się bardzo dobrze sprawiło, że kibice z niecierpliwością oczekiwali nadejścia sezonu zimowego.

Jednak zimą, zamiast oczekiwanych sukcesów, przyszło rozczarownie. Polak zdobył zaledwie 4 punkty do klasyfikacji PŚ i zajął ostatecznie 83 miejsce. W minionym sezonie praktycznie nie otrzymywał szans na pokazanie się z dobrej strony w zawodach Pucharu Świata. W Pucharze Kontynentalnym zajął dopiero 84-te miejsce.

W przyszłym sezonie Wojciech Skupień nie może liczyć na automatyczny powrót do kadry A. Wszystko zależało będzie od jego dyspozycji w Pucharze Kontynentalnym. Cieszymy się jednak, że ten 27-letni skoczek nie zdecydował się na zakończenie kariery. Truizmem mogłoby wydawać się twierdzenie, że stać go jeszcze na wygranie zawodów PŚ, gdyż nie możemy wymagać od naszych reprezentantów rewelacyjnych wyników, a Adam Małysz jest fenomenem. Jeśli jednak Wojtek będzie spisywał się dobrze w zawodach COC-u, należy mu niewątpliwie dać ostatnią szansę, chociażby na pożegnalne występy wśród czołowych zawodników PŚ. Wierzymy jednak, że przyszły sezon nie będzie ostatnim w karierze Wojciecha Skupnia.

A oto największe sukcesy wielokrotnego reprezentanta Polski:

1995- 17 miejsce- MŚ w Thunder Bay; duża skocznia
1996- Mistrzostwo Polski na normalnej skoczni
1998- 11 miejsce- IO w Nagano; duża skocznia
2001- 14 miejsce- Turniej Czterech Skoczni
2001- 15 miejsce- MŚ w Lahti; średnia skocznia
2001- 5 miejsce- MŚ w Lahti, średnia skocznia (drużynowo)
2001- 14 miejsce- Garmisch- Partenkirchen
2001- 12 miejsce w klasyfikacji generalnej LGP
2001- 4 miejsce- Courchevel; LGP
2001- Mistrzostwo Polski na dużej skoczni