Kłopoty Łukasza Rutkowskiego

  • 2008-10-29 08:45

Łukasz Rutkowski ma kłopot. Zamiast w spokoju przygotowywać się do nadchodzącego sezonu zimowego, zakopiańczyk stresuje się przeciągającym się procesem sądowym. Nasz utalentowany skoczek zmaga się z człowiekiem, który zrzuca na niego winę za spowodowanie wypadku samochodowego.

Do feralnego zdarzenia doszło w Białym Dunajcu w sierpniu 2007 roku. Rutkowski czekał, aż stojący przed nim samochód skręci w lewo, kiedy w tył jego auta uderzył jadący samochodem bez ważnego ubezpieczenia Zygmunt M. Siła uderzenia była tak mocna, że pojazd Łukasza wbił się w auto z przodu. Choć sprawa wydaje się oczywista, mężczyzna nie przyznaje się do winy i zrzuca ją na Rutkowskiego! A plotki łatwo się rozeszły, ponieważ starszy brat Łukasza - Mateusz miał kiedyś problemy z powodu prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu.

Oskarżony skoczek uważa, że cała sprawa dalej toczy się tylko dlatego, że ma znane nazwisko. Nie jest to łatwe, bo nie dość, że musi zmagać się z niepochlebną opinią, jaka na niego spadła, dodatkowo w wyniku sierpniowego wypadku sam ucierpiał na tyle poważnie, że jego kariera sportowa uległa na jakiś czas zahamowaniu. Przez kilka tygodni musiał chodzić w specjalnym gorsecie, który usztywniał mu barki i kark. Do skakania wrócił dopiero zimą.

"Niezależny lekarz stwierdził u mnie 20 procentowy uszczerbek na zdrowiu. Ciągle bolą mnie lędźwiowy i szyjny odcinek kręgosłupa, boleśnie odczuwam zmiany pogody. W trakcie lotu przez głowę przelatują mi też myśli, że kręgosłup zaboli przy lądowaniu i staram się lądować jak najdelikatniej" - skarży się Łukasz.

Miejmy nadzieję, że sprawiedliwości rychło stanie się zadość.



Marcin Hetnał, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (8442) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Łukasz Rutkowski

    PŚ 2006/2007 - 57 ------------------------------------- nie sklasyfikowany
    PŚ 2007/2008 - 38,61 ---------------------------------- nie sklasyfikowany

    PK 2005/2006 - 33,12,16,22,DSQ,34,47,45 ---------- 79 miejsce--- 46 pkt - 7 Polak
    PK 2006/2007 - 35,32,29,30 -------------------------- 131 miejsce --- 3 pkt- 15 Polak
    PK 2007/2008 - 18,25,18,50,49,23, 8,16,35,17,40,35,13, 8, 6,15 - 31 miejsce-209 pkt - 1 Polak

    LGP 2006 - 51 ------------------------------------------- nie sklasyfikowany
    LGP 2007 ------------------------------------------------ nie startował
    LGP 2008 - 28,26,DSQ,12, 3,14,14,13,35 ------------ 14 miejsce - 146 pkt - 1 Polak

    LPK 2006 - 9,35,48,14,59,34,42,34 ------------------- 33 miejsce--- 47 pkt - 3 Polak
    LPK 2007 -35,37,37 ------------------------------------- nie sklasyfiowany
    LPK 2008 - 31,16,20 ------------------------------------ 63 miejsce--- 26 pkt - 7 Polak

    FIS Cup 2005/2006 -DSQ,11,24,14, 7, 9, 5 ---------- 21 miejsce - 152 pkt - 4 Polak
    FIS Cup 2006/2007 - nie startował
    FIS Cup 2007/2008 - 2, 1, 1, 2 ------------------------- 3 miejsce - 360 pkt - 1 Polak

    MŚ juniorów 2006 ---------------------------------------- 4 miejsce
    MŚ juniorów 2007----------------------------------------31
    MŚ juniorów 2008 ---------------------------------------- 4

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2008-12-13 17:42:37 ***

  • anonim

    takie mamy idealne prawo w polsce niestety...oby ta sprawa szybko sie zakonczyla, zeby Lukasz mogl sie skupic na przygotowaniach do sezonu, bo to jest najwazniejsze.

  • anonim

    Wydaje mi się,że sprawca wypadku szuka rozgłosu kosztem Łukasza. Możemy się jedynie domyślać przez co przechodzi ten chłopak. Wiem, że to może być trudne, a nawet bardzo trudne, ale Łukasz powinien starać się nie myśleć o procesie i tym facecie i skoncentrować się na treningach, czymś dodatkowo się zająć by nie mieć czasu na rozmyślanie. Powinien też wiedzieć, że życzymy mu wygranej w tym procesie.

  • Boy profesor

    Tymczasem dzisiaj w Kuusamo ujemne temperatury, spadło trochę śniegu.
    Śnieg spadł również w Vikersund.
    Kto wie, może za parę dni będzie już gotowa jakaś skocznia.

  • Martina S stały bywalec
    pomyleniec

    tego kolesia porypało łukasz w żadnym wypadku nie ponosi winy wręcz przeciwnie całkowitą winę w tym zdarzeniu ponosi pan Zygmunt sprawa jest więc z góry przegrana dla tego pana a skoro jest taki to ja na miejscu łukasza podała bym do sądu tego pana o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu


    Lukasz nie daj się to ten facet powinien odpowiadać przed sądem przemyśl to

  • anonim
    Łukasz

    Jestem fanką Adama, ale bardzo lubię też Łukasza. Nad nim ciąży jakiś pech. Najpierw dokuczano mu z powodu brata, a on nic nie zawinił, a terasz ta sprawa. Trzymaj się Łukasz, życzę Ci wszystkiego najlepszego i proszę, abyś pozostał tak skromny jak jesteś

  • anonim

    W naszych sądach pracuja "geniusze".
    W samochód Rutkowskiego uderzył inny samochód i sąd "nie wie" kto jest winny.
    Inny kierowca staranowany czołowo na swoim pasie ruchu przez słynnego polityka nie moze odebrać odszkodowania, bo sąd "nie wie" kto winny ...a panienka jadąca z tymże politykiem cierpi na "pomrocznośc jasną"...
    Żałosne TO i nadaje się do skierowania do Trybunału w Hadze!

  • MarcinBB redaktor
    kontuzja

    Jedyna kontuzja Rutkowskiego o której szerzej wiadomo, to ta, która powstała dopiero wskutek wypadku. Trudno mi sobie zresztą wyobrazić kontuzję, po której lekarz zabroniłby sportowcowi prowadzenia samochodu. W dodatku opinia lekarska nie ma mocy prawnej, tylko policja lub sąd mają prawo zabrać komuś prawo jazdy lub orzec zakaz jazdy samochodem. Zresztą nawet gdyby Łukasz jeździł bez prawa jazdy, w jaki sposób to zmienia okoliczności wypadku? Facet walnął od tyłu dojeżdżając do skrzyżowania - sprawa prosta jak drut!

  • fanneczka bywalec

    To oczywista oczywistość jakieś chłystki młodociane czy nie szaleją jakimiś szmelcami może i kradzionymi jeszcze pijani,
    i są tego skutki .

    Jednak z punktu widzenia prawnego to auto Rutkowskiego uszkodziło ten pierwszy, a pewnie i świadków nie było, a ten cały Zygmunt ma znajomości...

  • anonim

    Toz to czysty idiotyzm kolejny zresztą w naszym kraju, dlaczego mnie to nie dziwi ?
    Bardziej oczywistej sprawy nie ma, nad czym ten sąd sie tak zastanawia !

    Zygmunta M.należałoby tak ukarać i zasądzić na rzecz Łukasza takie odszkodowanie, że poszło by temu M.dosłownie w pięty!

  • anonim

    Kim jest Zygmunt M? Zaś jakiś pociotek sędziów z Podhala, że prostą sprawę ciągną w nieskończoność?
    Łukasz powinien zażądać przeniesienie tej sprawy w inny rejon kraju, skoro tu nie może znaleźć ona rozwiązania a wina drugiej strony jest oczywista.

  • anonim

    Na rozprawe przychodzic tylko wtedy kiedy w zaden sposob nie przeszkadza to w treningu i zawodach. Przysylac pelnomocnikow. Kazac ustalac takie terminy, ktore jemu pasuja. Ogolnie nie przejmowac sie cala sprawa. Powyzsze zachowanie jest usprawiedliwione tylko w przypadku zupelnej pewnosci co do niewinnosci. Jesli jest winny to niech sie przyzna i niech wyplaca z jego ubezpieczenia.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl