Rusza internetowa sprzedaż biletów na PŚ w Zakopanem

gdzie najlepiej kupic bilety

aha, i w sprawie biletow rowniez polecam portal kupbilet. zamowienie sklada sie szybko, przesylaja na czas. nie spotkalam sie zeby kots zostal tam oszukany. z orbisem slyszalam, ze jest roznie.

kibicowanie

i jeszcze jedna przykra rzecz. czy nie zauwazyliuscie, ze wiecej kibicow jezdzi gdy Adam Nalysz odnosi sukcesy, a gdy jest gorzej opluwaja go wszedzie? smutne, bo jesli naprawde jest sie czyims kibicem to powinno sie byc z nim na dobre i na zle. i nie mowie tu tylko o skokach, cos takiego dzieje sie w kazdym sporcie. ostatnio m.in. w formule 1

CENY

ceny jak zwykle rosna, za coraz wiecej gorsze warunki. mam wrazenie, ze organizatorzy chca z roku na rok "upchac" coraz wiecej ludzi, coraz wiekszym kosztem. a szkoda, w Polsce kazda impreza w koncu musi pasc ofiara skapstwa i pazerstwa.

@Tik Taczku:)

Chyba lepiej na stronie PZN:) Ja bym tak zrobiła, wybór oczywiście nalezy do ciebie :)

A ja liczę, że zobaczę was w TV :)

@ Kamil Skok

Zdaje mi sie że nie,
nie ma stolików na świerzym powietrzu,
ale pod zadaszeniem

Co do biletow najlepiej chyba na www.kupbilet.pl kurierem przesylka jest po paru dniach dostepne sa juz tylko sektory Ci D . Ja zdecydowalem sie z tej stronki na zakup

@Anonimowy Anonim

Atmosfery przed tv się wogóle nie odczuje, w tv nie pokazują wogóle nawet w 1% tego, co sie dzieje przed zawodami i w przerwie skoków. Ostatnio od 2007r od LGP zmienił się troche skład spikerów-otóż kiedyś byli to Kułaga i Magiera a od 2007r od LGP całą zabawę nakręca Rafał Gucia.Być może duet Kułaga-Magiera powróci w 2009r?

trudny wybór

poradźcie mi, Kochani moi gdzie lepiej zamówić bilety na skoki w zako. Z reguły kupowałam je za pośrednictwem pewnego biura turystycznego, ale nie miałam gwarancji że dostanę ten sektor, który lubię tj. C. W wakacje zamówiłam bilety w Orbisie Zakopane. Bajzel tam mają koszmarny. O mało nie rozminęłam się z biletami przed sanym wyjazdem do Zako. Pieniądze wysłane przelewem elektronicznym zostały zaksięgowane po 3 tygodniach...
Moze lepiej przez stronę pzn podaną pod artykułem?

@ Anonimowy Anonim

Rozumiem, że piszesz o sobotnich zawodach w 2007 r.? (niedzielne się nie odbyły).
Byłam wtedy na skoczni, co wymagało dużego samozaparcia - ponieważ właściwie należało tam przyjść przed godziną 10 rano - odbywały się kwalifikacje przeniesione z piątku, potem czekać kilka godzin w deszczu (sic!) i wietrze na zawody. Nie dziwię się, że nawet najzagorzalszym fanom trudno było zmobilizować się do kibicowania. A skoczni nie można było opuścić (żeby udać się na swoją kwaterę lub chociaż do knajpki gdzieś w pobliżu), ponieważ na poranne kwalifikacje wchodziło się na podstawie sobotniego biletu, a ten upoważniał do jednokrotnego wejścia na teren skoczni. Zatem - wyjdziesz, to nie masz już po co wracać. W końcu rozpoczęły się zawody, przerywane z powodu silnych pomuchów wiatru i trwały aż do skoku w II serii Jana Mazocha :-(. Potem skoczyło jeszcze kilku innych zawodników (najgorzej miał chyba Arttu Lappi, bo skakał jako pierwszy z nich) i impreza dobiegła do smutnego końca.
Mimo wszystko cieszę się, że moje bilety są już zamówione, noclegi zarezerwowane i teraz pozostaje mi czekać na rozpoczęcie sezonu i wyjazd w Tatry.

@Em_Ka

Jako kibic, który nigdy nie był na tych zawodach mogę to zauważyć przed telewizorem.
Wystarczy porównać zawody z 2003 roku do chociażby z roku 2007. Atmosfera już nie ta sama, oj nie ta sama.
Według mnie są to teraz najbardziej przereklamowane zawody PŚ.

Myślę, że mój pesymizm jest uzasadniony... Niesamowite jest to, że cały ten tłum zebrany pod skocznią jest gotowy na wiele wyrzeczeń żeby tylko wspomóc swojego Mistrza dopingiem. A doping - trzeba przyznać - jest cudowny, niezapomniany. Szczególnie ten moment gdy Adam siedzi na belce, już wiesz, że zaraz się odbije od belki, tłum szaleje, emocje sięgają zenitu... rzeczywiście wtedy mam "ciary". No nie da się tego porównać z czymkolwiek. Na te kilka dni Adam staje się tam niemalże Bogiem. Każdy jego krok śledzi tysiące fanów, zewsząd słychać okrzyki wsparcia, jakiekolwiek pojawienie się Adama wywołuje niesamowitą euforię! Tego nie da się opisać, to trzeba przeżyć.
Jednak mam wrażenie, że ostatnimi czasy (jeżdżę na zawody do Zakopca regularnie od 2001 roku - mam realne porównanie) ta atmosfera szwankuje, to nie jest już to co kiedyś. Materialistyczne podejście organizatorów, Zakopane nie przygotowane do przyjęcia rzeszy kibiców, brak dobrej organizacji, oprawa muzyczna, która już dawno przestała robić wrażenie... Wszystko to odbiera urok zawodom, które jeszcze do niedawna, uchodziły za najlepsze, z całego cyklu PŚ.

@Hanah

Ja mam do Zakopanego ok.700,ale uwierz ,warto jechać ponad 10 godzin pociągiem,żeby tam być i poczuć atmosferę.To niesamowite uczucie,którego nie da się tak po prostu opisać słowami.Jeśli tylko masz taką możliwość,to nie zastanawiaj się,tylko jedź :)

Ja zapamiętałąm jednego ochroniarza z LGP 2007 :)

Był naprawdę ekstra:) Kiedy Adaś zszedł pod COS-em, do nas kibiców, wyszedł z nim ochroniarz, tylko bardzo mnie zdziwił jego wygląd :)
Miał granatowe oko ! :)
Ciekawe dlaczego ?

Mam pytanie bylem latem w Zakopanem i znajduja się tam takie fajne bary, wiecie: piwko, oscypek z grila, miejsce siedzace przy stoliku, niezly widok na skocznie, pewnie na telebimy jesli jakies w zimie sa.
Czy jest to czynne w zimie, czy mozna tam wejsc i sobie ogladac skoki, siedziec i zajadac miesko?
Kamil Skok.
Zapraszam na mosty.blog.pl - zapamietajcie ten adres.

@Hanah- fanka Adama

Atmosfera jest poprostu niesamowita pod Krokwią,trzeba to przeżyć na własne oczy bo inaczej opisać się nie da. Jak to powiedział kiedyś Szaran - NIC NIE DZIELI TYCH TŁUMÓW, KAŻDY JEST TU PO TO BY WSPOMÓC ADAMA MAŁYSZA.

Hanah

To ci poniżej napisałam, no ale z pesymistycznej strony.

Jak ja byłam w lecie to było małżeństwo z dzieckiem z Gdańska. Co za fajni ludzie. Pozatym nie ma pseudokiboli i jest spokojnie raczej.

Niby nie można alkocholu wnosić ( przeszukują plecaki) ale i tak zawsze ktoś coś wniesie.

Przy siatce stoi pełno dziewczyn czekających na autografy, podobno jak sie coś odpali ochroniarzowi to będzie zeszyty podawał ...

No coś w tym jest że ludzie przychodzą.

Pozdrawiam cie :))

^^^^^^^Hej, Jak kocha to zapłaci ^^^

oj coś expensive wydatek te bilety, szkoda , że nie pojechałam w zeszłym roku, bo teraz to już nie ma możliwośći


Em_Ka
no nie bądź już taką pesymistką i nie dobijaj mnie do reszty.

Ale co prwda to prawda, @Wako , oprócz tego jeszcze, to przechodzenie po jakiejś kładce, co może sie raptem zawalić, ciapanie w błocie, a te trąby to już przesada nic nie słychać. No i sztuczne oświetlenie kosztowne i zbędne bo konkurs można było w dzień zrobić.

Mimo tego pewnie i tak ludzie sie zjadą. W końcu to nasze swojskie zakopane, nie ma porównania "nigdzie tak jak u nas nie ma".

No pozdrawiam serdecznie :)

z kupnem biletów pod skocznią nie ma problemów... gorzej jak ktoś chce je sprzedać :P w zeszłym roku kolesie spod skoczni błagali nas żebyśmy kupili bilety od nich...
no i coraz mniejszą popularnością cieszą się te skoki... niektórzy wolą pojechać do Czech bo jest taniej i mniej ludzi... no i kwalifikacje są gratis...
w tym roku jadę bez biletu

no i one są już dawno w sprzedaży na orbisie i na kupbilet....

To jest chore..
Po pierwsze zmieniajace sie ciagle ceny blietow a po drugie ograniczenie biletowe.. 5.. jesli ktos ma rodzine 6 osobowa to jedna osoba musi zostac w domu?
Przepraszam bardzo ale chyba cos jest nie tak a pzn zaczyna zbytnio kombinowac. Bilety na LGP kosztuja tyle ile zimowe.. :/ Ograniczone.. dramat i zenada. organizacja skokow w Polsce jest straszna do tego pzn zaczyna kombinowac !

A co do tych gości od oprawy muzycznej. To ich program (dla tych przynajmniej co są tam regularnie) staje się po prostu nudny. Jak nie "wielka trąba" to "wszystkie barwy w górę i krzyczymy z jakiego miasta przyjechaliśmy" a to znowu puszczanie melodii i "z jakiego serialu ta melodia" To delikatnie mówiąc doprowadza do słabości. A tu cena w górę a program ten sam.