Nowa metoda została przetestowana w ostatni weekend w Vikersund, przy okazji Pucharu Norwegii w skokach narciarskich. Wygrał Fin Akseli Kokkonen, który uzyskał najwyższą liczbę punktów, po podliczeniu wyników za sześć skoków - z soboty i niedzieli.
Trener norweskiej kadry Mika Kojonkoski zaproponował taki system Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Jego zdaniem skoczkowie powinni oddawać w konkursie trzy skoki, ale punktowane byłyby dwa z nich.
Nowatorski pomysł wydaje się nieco skomplikowany. Szef zawodów w Vikersund Morten Lien opisuje, jak wyglądał konkurs.
- Zamiast serii próbnej rozpoczęliśmy od serii konkursowej. Po trzech sobotnich skokach i policzeniu punktów, w niedzielę konkurs rozpoczął się od skoków zawodników najniżej sklasyfikowanych, a ostatni skakali najlepsi. Była to jakby druga seria konwencjonalnego konkursu. Przy sześciu skokach prawdopodobieństwo np. przypadkowej wygranej z powodu nagłej zmiany warunków atmosferycznych albo innych przypadkowych zdarzeń, jest zminimalizowane. - powiedział kierownik imprezy.
Na ten temat wypowiedział się też norweski skoczek Sigurd Pettersen. W czasie zawodów ustanowił nowy rekord przebudowanej skoczni w Vikersund. Uzyskał odległość 119 metrów. Mimo dobrego rezulatu, po sześciu punktowanych skokach zajął 4. miejsce.
- Gdyby każdego dnia do punktacji liczyły się dwa z trzech skoków, stanąłbym na podium. W niedziele miałem dwa świetne skoki, ale jeden kompletnie się nie udał. Dlatego myślę, że system trzech skoków proponowany przez wielu trenerów jest bardzo dobry, ponieważ daje równe szanse wszystkim - powiedział Pettersen.
Zwycięzcą konkursu w Vikersund został Akseli Kokkonen (Finlandia). Drugie miejsce zajął Norweg Johan-Remen Evensen, a trzeci był jego rodak Christoffer Nygård.
-
jozek_sibek profesor
Mika Kojonkoski w PŚ
Mika Kojonkoski ur.19.04.1963:
1984/1985 - 70 miejsce - 2 pkt--- 7 Fin
1985/1986 - 50 miejsce - 8 pkt--- 9
1986/1987 - 63 miejsce - 5 pkt - 10
Punktowano(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt)
Miejsca w konkursach:
9 miejsce--- 22-12-1985 Chamonix
12 miejsce - 04-03-1987 Oernskoeldsvik
14 miejsce - 10-03-1985 Oslo
15 miejsce - 22-03-1986 Planica
15 miejsce - 14-03-1987 Planica
23 miejsce - 04-01-1986 Innsbruck
32 miejsce - 30-12-1985 Oberstdorf
32 miejsce - 01-01-1986 Garmisch-Partenkirchen
58 miejsce - 06-01-1986 Bischofshofen
-----------------------------
15 zdobytych pkt PŚ -
TAMM profesor
@Fanka
będzie FIS-TV i nie będzie problemów z czasem antenowym ;)
a tak naprawdę to tego raczej nie wprowadzą
chyba że stacje telewizyjne się zgodzą ;) -
anonim
Przetestowano tę metodę podczas Pucharu Norwegii, co to za test ?
PŚ to coś innego, tu w grę wchodzi czas rozgrywania zawodów i czas antenowy poszczególnych stacji telewizyjnych,
no bo jesli teraz rozegranie dwóch serii sprawia nieraz potężny kłopot Hofferowi to co dopiero tu mówic o trzech seriach ?
Bzdurny pomysł. -
Matylda weteran
Odcinek optymalnego odbicia się na progu to 0,5 metra. Przy najazdowej prędkości 90 km/h skoczek pokonuje taki odcinek w 0,02 sekundy. Jest więc dużym kunsztem niezwykle dokładnie trafić w próg, stąd często mamy do czynienia albo ze spóźnionymi lub też przedwczesnymi odbiciami.
-
Marco Polo weteran
Kojo, weź na wstrzymanie
Zgadzam sie ze @ZKubą36 i jego argumentami. Sa tez inne.
To jest dobre rozwiazanie dla Kojonkoskiego, nie dla najlepszych. jeśli tak będa rozgrywane konkursy to bedą wygrywac na pewno ci z czołówki, ale niekoniecznie najlepsi. A tacy są Norwegowie, którzy dzieki, m.in. dobremu trenerowi, do tej czołówki należą, ale talentu na miare zwycięzcy jednak nie mają.Ten system bedzie premiował (w masie) zawodników bardzo dobrych, ale niekoniecznie tych zupełnie najlepszych, bo róznice w warunkach skoków przeciez dalej będą. No i Kojo będzie miał najlepsze wyniki trenereskie.
Dlatego tak bardzo za tym gardłuje.
A rozwiązania powinny iść w stronę eliminacji wpływu wiatru i tepesa. A nie jakis test na zmęczenie. -
bigus stały bywalec
Moim zdaniem to jest świetny pomysł...był sprawdzony podczas mistrzostw Finlandii, i podczas Pucharu Norwegii...i wyszło wszystko bardzo dobrze...o ile dobrze pomiętam to podczas zawodów w Finlandii wysoko był któryś z estończyków...czy gdyby konkurs był tylko dwuseryjny wielu niemówiłoby że w 1 skoku miał szczęście-wiatr pod narty itp...a po 2 skoku-inni mieli wiatr w plecy on znów pod narty, skoku nie spóźnił wiec sie udało, natomiast jeśli 3 razy skoczył dobrze to chyba już znaczy ze ma forme. Natomiast uważam że jeśli by wprowadzic taki system to wszystkie 3 skoki powinny byc liczone, wkońcu jeśli ktoś upadnie po lądowaniu, to zazwyczaj ze swojej winy(prawie zawsze), można by oponowac ze np: Kuettelowi wypieła się narta po lądowaniu i nie miał szans sie utrzymac,ale wg mnie to po troszku tez jest wina zawodnika , który miał zbyt luźno zapięte narty...Można mówic o tym ze 3 serie skoków, by przekresliły lepszych skoczków , którym by się nie udało, czasem może się nie udac, ale moze tym lepszym wtedy nalezy nazwac tego który potrafił oddac 3 równiejsze skoki?
-
ZKuba36 profesor
Kojonkoski.
Ten pomysl jest wyjątkowo głupi. Często się zdarza, że 2 serii nie można przeprowadzić, więc co tu mówić o trzech. Dochodzą jeszcze powtórzenia części kolejki, więc 1 konkurs musiałby trwać chyba 2 dni. Jedyne co powinno zostać zmienione to to, że skoro punktowanych jest 30 miejsc, to do 2 serii powinno wchodzić 32 - 35 skoczków aby walka była do końca.
PS. Nawet Kojonkoski ostatnio wali głupoty ! Gdy była transmisja na TVP Sport z przygotowań polskich skoczków w Lillehammer to wplatane były minn. wypowiedzi Kojonkoskiego, który jednak mówiąc o ważności dobrego odbicia na progu, "rąbnął", że to tylko 0,3 sekundy. Czy rzeczywiście? Obliczmy. 1km=1000m; 1h=3600s (60x60)
36km/h=10m/s Załóżmy, ze skoczek ma na progu prędkość 90km/h=25m/s. Tak więc w czasie 0,3s przejeżdza dystans 7,5m. Dziękuję za taką "celność" na progu ! -
TAMM profesor
@strong return
co do niszczeni ramówek
FIS na spółkę z RICOHem Viessmannem i jakimiś tam jeszcze "kolesiami" mogło by otworzyć swoje TV bo kasy to oni mają sporo a nawet jeszcze więcej -
anonim
Te trzy skoki to eliminowanie najlepszych!
Jeśli zdarzy się, że komuś (najlepszemu mistrzowi) źle (pechowo) zawieje, lub w czasie lądowania przypadkowo trafi nartą w koleinę i przewróci się, to ten system trzech skoków pozbawi go szans na dobrą lokatę, bo będzie miał mało punktów za ten trzeci (pechowy) skok. I gdzie tu jest sprawiedliwość?
Poza tym, skacze się po to by uzyskać jak najlepszy skok. Chodzi o to by tych "szczęśliwych" skoków było jak najwięcej.
I te skoki są najciekawsze.
Zostawcie te "szczęśliwe" skoki w spokoju, natomiast zabierzcie się lepiej za wyeliminowanie pechowych skoków. Wystarczy wprowadzić możliwość oddania trzeciego skoku poprawkowego, nie obowiązkowego, na który warunkowo decydował by się zawodnik z pierwszej trzydziestki. Natomiast skoki treningowe można by połączyć z kwalifikacjami, rezygnując że sztywnych kwalifikacji i wybierając najbardziej udany skok treningowy do kwalifikacji. Da to więcej swobody zawodnikom. Ci którym szczęście sprzyja ci powinni wygrywać. To ten element szczęścia daje największą radość zawodnikom i nie należy go ograniczać, a co to daje kibicom przypominać już chyba nie muszę.
Eliminować "pechowe" skoki i pozwalać na "szczęśliwe" skoki. To jest to czego życzę organizatorom. -
strong return doświadczony
Moje wymysły fantazje i hipotezy.
Sama idea jest dobra i generalnie jestem do niej pozytywnie nastawiony,ale jakoś mało prawdopodobne wydaje mi się wprowadzenie tej rywalizacji w klasyczej formie,jak to sobie Kojon byćmoże wymarzył,natomiast możnaby ewentualnie próbować coś pokombinować,na przykład:
1) Do konkursu kwalifikuje się tylko pierwsza "30" i tylko ona ma prawo oddawać trzy skoki konkursowe.
2) Nieco liberalizujemy zasady kwalifikacji do konkursów,w postaci pozostawienia w rywalizacji w zawodach czołowej "40".Z kolei w drugiej i trzeciej serii rywalizowałoby "20" najlepszych.
3) Pozostawiamy bez zmian obecny system kwalifikacyjny oraz fakt,że w drugiej serii,prawo startu-jak dotychczas otrzymuje top"30",zaś w trzeciej oglądalibyśmy tylko elitę danych zawodów.
No,ale z drugiej strony przedstawione tutaj moje osobiste wariacje,stoją trochę w opozycji do idei przewodniej projektu,czyli w miarę pełnej sprawiedliwości, bo w opcji nr.3 zawsze o wejściu lub nie wejśiu do kolejnej fazy rywalizacji mógłby skutecznie zdecydować wiatr,to samo tyczy się propozycji nr.2,w odniesieniu do skoku kwalifikacyjnego.Z kolei problem ten wyjaskrawia alternatywa nr1,w której zresztą podstawową zasadą powinna stać się konieczność uczestniczenia w kwalifikacjach wszystkich skoczków-również i z top"10".
Osobiście jednak najbardziej racjonalną wydaje mi się opcja nr.2,chociaż i tak potroszę jest to futuryzm,bo:
1) @Tamm,oczywiście chodzi o kasę-jak zawsze,ale skoki są mało medialne przede wszystkim z powodu niszczenia poszczególnym stacjom TV ich ramówek.
Jak wiadomo Hofera stać na wiele anormalnych decyzji w jednym konkursie,więc on wymyśliłby już coś aby konkurs przeciągnąć.
2) Na ostrym systemie kwalifikacyjnym do poszczególnych etapów konkursu w wielu przypadkach straciłyby słabsze ekipy-w tym również zapewne i Polska,no chyba żeby doszło w penym okresie czasu do znacznej poprawy poziomu rodzimych skoków.Wiązałoby się to również bezpośrednio, w pewnym sensie i z utratą kolorytu skoków.Tacy Kazachowie w modelowej ,obiektywnej rywalizacji mogliby zapomnieć o pucharowych punktach. -
TAMM profesor
@2006
wprowadzą więcej reklam ;)
to odpowiedź na wszystkie wątpliwości co do TV
a pomysł jak dla mnie jest dobry bo to więcej skoków do obejrzenia ;)
FIS jednak szybko tego nie wprowadzi bo na pewno wymyślą jakieś problemy ;) -
anonim
Ja rozumiem, że jest to bardziej sprawiedliwe i słuszne z czysto sportowego pktu widzenia. Ja nawet chętnie obejrzałbym taki trzyseriowy konkurs, który mógłby trwać nawet i trzy godziny, dla mnie jako kibica skoków to byłaby prawdziwa gratka.
Tylko wątpię, by stacje telewizyjne zgodziły się na transmisje takiego tasiemca. To przecież głównie z tego powodu zdecydowano się na zastąpienie trzech serii skoków dwiema i wprowadzeniu kwalifikacji do konkursu. Nawet ostatnia zmiana (tylko 40 w I serii w konkursach lotów) miała na celu skrócenie czasu transmisji.
Ciekawe czy Kojon przedstawił również pomysł jak przekonać do tego szefów telewizji oraz sponsorów. Bo jak nie, to propozycja (choć dobra i sprawiedliwa) pozostanie jedynie na poziomie konkursów regionalnych.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się