Adam Małysz: "Za Chiny się nie dało..."

  • 2008-12-07 17:23

Adam Małysz po niedzielnych zawodach w Trondheim nie kryje, że takie skoki i lokaty zupełnie go nie satysfakcjonują. Podwójny złoty medalista MŚ w Predazzo popiera decyzję trenerów o odpuszczeniu kolejnych zawodów w Pragelato.

"Nic nowego, moje skoki są równe, ale krótkie. Technicznie na analizach wydaje się, że jest wszystko bardzo dobrze, ale to tylko technika. Sądzę, że coś jest nie tak na progu, skoro nie idzie odlecieć" - mówił Adam Małysz.

"Teraz pojedziemy spokojnie potrenować. Dla mnie miejsca w trzydziestce czy odległej dwudziestce nie są satysfakcjonujące, a tym bardziej dla reszty chłopaków, którzy plasują się poza 30-tką. Nie ma sensu jeździć po zawodach i startować z takimi wynikami, trzeba coś poprawić, po co się męczyć" - kontynuuje najlepszy polski skoczek.

"Jestem gotowy na to, aby odpuścić następne zawody. Cały czas mam także problem z pozycją dojazdową, bo osiągam niskie prędkości. Na treningach potrafiłem np. jechać bardzo dobrze, a w kolejnym skoku już pół kilometra słabiej" - tłumaczy Orzeł z Wisły.

"Na pewno miło jest mi tu skakać przed tyloma polskimi kibicami, chciałbym przede wszystkim dla nich skoczyć dalej, ale za Chiny się nie dało..." - zakończył Małysz.

Korespondencja z Trondheim, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10019) komentarze: (138)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Tamla początkujący

    Tak... zastanawiam się ile naszym chłopakom dadzą te treningi... O dziwne, jakoś nie jestem optymistycznie do tego nastawiona.
    Adam jak Adam... ale pozostali nasi skoczkowie?
    Czyżby zamiast trenować siedzieli i zbijali bąki wcześniej? Ehhh...

  • TAMM profesor
    @Nadiki

    Nie ważne co będzie z Klimkiem.

    I tak nie będzie drugim Małyszem. ;)

    @Anika

    Ja też nie chcę drugiego Małysza. ;)

    Z wymienionych przez ciebie to raczej największą szansę na "sukces" ma Murańka. ;)

  • Anika profesor

    Dlaczego wszyscy chcą "drugiego Małysza"? ? ?
    Ja nie chcę! ! !
    Mnie się marzą oryginały a nie kopie. Zamiast 'drugiego Małysza' wolę pierwszego Stocha, Kota, Rutkowskiego, czy Murańkę. Byle tylko byli naprawdę, a nie tylko w marzeniach trenerów i kibiców!
    Pan Tajner powiedział, że Niemcy przespali okres Schmitta i Hannawalda, a to my przespaliśmy cały okres małyszomanii.

  • kibic_malysza profesor

    Nasi koniecznie chcą wrócić do PŚ już w ENgelbergu, a ja się pytam w jakim celu? Czy nie lepiej żeby potrenować na spokojnie i przygotować się do jednej z najważniejszych imprez tego sezonu

  • Anika profesor

    @Chłopcy!

    Miło jest się łudzić, ale do czasu. Obawiam się, że jeżeli tak dalej pójdzie, to Adam ani nie obroni tytułu mistrza, ani w Vanouver nie wystąpi. Serce mi się kraje, ale niestety na to się zanosi.

  • TAMM profesor
    @Nadiki

    Porównanie do diamentów. ;)

    Na świecie nie znajdują brylantów.

    Szukają diamentów.
    Potem robią z nich brylanty.

    A u nas od razu chcą brylantów.
    Czegoś takiego po prostu nie ma.

    U nas jak znajdą diament, to zamiast go oszlifować zostawiają go taki jaki jest.
    Albo jeszcze go brudzą, rysują, kruszą itp. itd. etc. ;)

    Abyśmy mieli kogoś kto będzie skakał na "światowym" poziomie trzeba jeszcze wiele pracy.

    Bo drugiego Małysza po prostu nie będzie i trzeba to sobie uświadomić. ;)

  • TAMM profesor
    @vegx

    Zgadzam się. ;)

    Jak dla mnie Adam nie musi startować w PŚ.

    Jak chce to niech startuje.
    Ale jak nie to trudno. ;)

    Najważniejsze są MŚ w Libercu.

    No i w perspektywie czasu IO w Vancouver. ;)

  • anonim
    jak tu latac

    W sezonie 2000/01 Adam byl najwolniejszy na progu, ale jak wychodzil z progu to prawie musieli NASA o wiatry pytac. No to mu zmieniono najazd , wybicie, trenerow i teraz nie ma obaw, wyladuje i to szybko, a na koniec jeszcze Kruczka na trenera, no to w nastepnym sezonie pewnie Skupien albo mateja.

  • vegx redaktor

    Wyobrazam sobie juz Liberec. I jestem pewien, ze Adam nas tam zaskoczy. Gleboko w to wierze i ufam, ze nie zawiedzie kibicow.
    Jak dla mnie wystarczy, zeby wystartowal na MŚ i tam w wielkim stylu obronił tytuł. To bylby wspaniały kop do dalszej ciezkiej pracy do IO i udowodnienie sobie wielu rzeczy.
    Wczesniej jak i pozniej w PŚ nie musi startowac w ogole.

  • Nadiki początkujący
    Polski Takanobu Okabe ?

    do tego może ma skakać do 38 r. życia (Wiek T.O.) i może na najwyższym poziomie, lub ciągle być w 2-giej dziesiątce ?
    Nie można w kółko tylko o Adamie, teraz trzeba poszukać innych zawodników a pozostałą część kadry A jakoś ustabilizować. Np. Stoch, kwalifikacje dobre, a zawody już nie :/, chyba ,ze czasem się uda...
    @Henio ma trochę racji z wiekiem Larinto i Schlierenzauera. U nas takich zdolnych zawodników w tym wieku chyba nie ma. A mógłby któryś zastąpić Adama.
    W Finlandii znaleźli Larinto
    W Austrii Schlierenzauera i Markusa Eggenhofera (21 lat)
    W Norwegii J.-R. Evensen (23 lata)
    Powinniśmy Adamowi podziękować za wspaniałe chwile, za kilka rekordów skoczni, 4 KK...itd. Nie możemy ciągle od niego oczekiwać...
    Może powinien zrobić tak jak Janne, który odszedł u szczytu sławy. Odszedłby jko Mistrz... Ale.... Ahonen ma następców, a u nas ...?

  • David27 doświadczony

    Dobrze kadra "a" nie jedzie a dlaczego inni nie pojadą. Moim zdaniem powinni jechać młodzi : Kuba Kot, Dawid Kowal, Dawid Kubacki i doświadczeni : Rafał Śliż i Wojciech Skupień. Może niczego wielkiego nie osiągną, ale myślę że w ich wypadku 2 zawodników a może 3 wejdzie do konkursu a jeden do "30".




    A i zgadzam się Adam Małysz powinien mieć prywatnego trenera

  • anonim

    @Henio

    Z jednym się znowu nie zgodzę z toba,
    czas Małysza nie minął, tak samo pisałeś o nim w przeszłości i tobie i innym udowodnił, że jego czas jeszcze nie minął.
    Co jeszcze musi zrobić abyście przestali o nim wypisywac takie bzddddury ?
    To dla zawodnika tej klasy co Małysz krzywdzące, pisac o nim, że może startowac tylko w zawodach dla weteranów.
    Nie uważasz, że go obrażasz w tym momencie ?
    Ja rozumiem, że jestes tylko i wyłącznie fanem Klimka, ale nie ubliżaj Małyszowi, bo Klimkowi daleko do takich sukcesów, jak bedzie ciężko trenował to być może do tego dojdzie ale to się okaże.
    Jestem natomiast zwolenniczką, aby teraz posłać do Pragelatto młodzież, może nawet i Klimka,
    niech by pokazał czy przebrnie choćby kwalifikacje.

    Tyle w tej kwestii.

  • anonim
    Czas Małysza minąl

    Proszę spojrzec na wiek Larinto , Gregora I .
    Bachleda i niestetyty Małysz nire powinni w takiej formie skakać - to nie ma sensu -szkoda rozmieniać się na drobne a poza tym mamy tylu juniorów z Klimkiem na czele może jednak zacząć dawać szanse startu tym którzy za rok,dwa będą i tak najlepsi w kraju a Małysza i Bachledy co najwyżej z w konkursach dla weteranów będzie można zobaczyć! dziś a Bachledy wczoraj

  • Adam stały bywalec
    Skoki Małysza

    No więc tak:

    Po pierwsze: Kruczek
    Starszy zawodnik potrzebuje silnego osobowościowo i doświadczonego trenera, który będzie stał za nim murem wiedząc, że zawodnik robi to co każe najlepiej

    Po drugie:
    Przecież wystarczy sobie zobaczyć stare skoki Adama:

    Różnice które zauważyłem w ciągu 10minut:
    1)tyłek jechał niżej, tym samym sylwetka była bardziej opływowa
    2)na progu nie ma dynamicznego odbicia

  • ZKuba36 profesor
    Kilka drobiazgów.

    1. Uzupełnienie przytoczonego przez @Anikę (pzdr.) wywiadu z trenerem Kruczkiem. "Skakanie z niskich belek nic nie daje bo zawodnicy zaczynają skakać siłowo." Dlatego jestem sceptycznie nastawiony co do efektów "spokojnego treningu". Jeżeli belki w dalszym ciągu będą wysokie (a będą) to jaki sens ma to zgrupowanie? To już było! Kojonkoski podkreślał, że najważniejsze jest mocne odbicie na progu. Skacząc z wysokich belek Polacy nie są do tego zmuszani i wygląda to tak jak gdyby "zapominali" się odbijać. Raczej przejeżdżają przez próg, nie osiągają wysokiego pułapu (jak np Schliri) i nie mają z czego odlecieć.
    2. Zachowanie Adama na belce startowej. Kiedyś Adam odpychał się od belki, robił głąboki przysiad jak gdyby popychając pupą buty z nartami i zaczynał jechać. Obecnie Adam puszcza belkę, ma wysoko siadzenie i dalej wszystko toczy się jak w zwolnionym filmie. Adam już nie siedzi na belce, czas płynie a Adam nie rusza z miejsca !
    3. W lecie, po doskonałym skoku Ł. Rutkowskiego mimo obniżenia belki, ktoś zapytał Łukasza jak to się udało. Odpowiedż zdumiała mnie. Była GENIALNA: "wyobraziłem sobie, że skaczę z wyższej belki!" Czyżby po wielu godzinach spędzonych z p.Wódką o tym zapomniał ?

  • TAMM profesor
    @rx

    Adam musi poprawić wyjście z progu.

    Właściwie to jest klucz do "sukcesu".

    Lepsze wyjście z progu poprawi tor lotu.
    Technika jest dobra. ;)

    Jak zaczną się lepsze skoki to przyjdzie rozluźnienie. ;)

  • anonim
    Skutki a przyczyny

    To co obserwujemy w skokach Adama (co widzimy podczas analizy) jest w zasadzie tylko skutkiem popełnianych błędów i nie należy ich mylić z przyczynami (zła trajektoria lotu jest tylko skutkiem, pewnych błędów popełnianych przy wyjściu z progu).
    Problem polega zatem na identyfikacji błędów, czyli określeniu tego co powoduje obserwowane rezultaty (jest to tylko połowa sukcesu), a przede wszystkim sposobu wyeliminowania tych błędów, bez burzenia wypracowanej już techniki skoku Adama, co jest zadaniem najtrudniejszym i musi stanowić priorytet dla sztabu trenerskiego.

  • Don Chris początkujący
    Wszytko jest ok, hmmm

    Przez ostatnie komentarze przewija się myśl, że należałoby zwrócić się do jakiegoś dobrego fachowca (jak Lepistoe), by doradził, co jest grane. Ok, ale jeśli tak... to po jaką chorobę Kruczek jest trenerem? Piękna robota. Wiem, wiem co powiedzą, to początek sezonu, ale ta dobra forma już powinna być, a tymczasem nie ma jej w ogóle! Łukasz, w kulki lecisz czy jak? Co jest dobrze?
    Błagam zmieńcie trenera przed olimpiadą niech nie robi nam tego w najważniejszym momencie!

  • anonim

    Mam wrażenie, że przy tej obecnej pozycji dojazdowej jakis taki usztywniony jedzie Adam. Skoro miał w sezonie 06/07 taką pozycję przy której uzyskiwał dobre prędkości i w locie ukladał sie jak nalezy mogl przy tym zostać nawet gdy gorzej szło, ale szanowny sztab wie lepiej zawsze

  • kibic_malysza profesor

    Będzie dobrze ale Adamowi musi ktoś wreszcie doradzić i powiedzieć, że problem jest w technice jego skoku, począwszy od wybicia a szczególną uwage zwrócić trzeba na sam lot, Adam nie ma tej swobody w locie, narty sztywno - mozna powiedzieć że ma je za sobą.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl