Rafał Kot: "Jakoś się trzymamy"

  • 2009-01-02 11:43

- Ja tylko mogę stwierdzić, że cały sztab się bardzo stara - powiedział reporterowi TVP1 podczas zawodów w Garmisch - Partenkirchen fizjoterapeuta - Rafał Kot.

W dniu wczorajszym podczas zawodów Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch - Partenkirchen polscy skoczkowie spisali się fatalnie. Jak na skok Adama Małysza zareagował Rafał Kot? - Ja sobie usiadłem. Nigdy tego nie robię. Zaskoczyło mnie to - mówił.

Fizjoterapeuta z naszej kadry nie chciał wypowiedzieć się na temat techniki skoków poszczególnych zawodników. - Tutaj już powinni się wypowiedzieć trenerzy. Ja nie będę oceniał techniki skoku. Mamy podzielone role. Każdy robi to co do niego należy - mówił.

Kot mówił o atmosferze, jaka panuje obecnie w naszej drużynie.
- Atmosfera jest dobra, ale powiem szczerze, że od początku tego sezonu nie idzie nam i ona powinna być gorsza, nie mniej jednak jeszcze jakoś się trzymamy.

- To był majstersztyk z jego strony. Spotkał się potem w parze ze Schlierenzauerem. Nie ryzykował dużo, bo zawsze zapewne ten drugi awansuje do drugiej serii z listy "lucky loosers". Była to zagrywka naprawdę bardzo dobra - mówił fizjoterapeuta polskich skoczków o Simonie Ammannie, który nie brał udziału w kawlifikacjach do zawodów w Garmisch - Partenkirchen.

Rafał Kot w rozmowie z reporterem TVP1 mówił także o życzeniach noworocznych. Kadrze życzył sukcesu, który jest tak oczekiwany, a sobie i rodzinie - zdrowia i szcześcia.


Marcin Kaźmierski, źródło: TVP1+własne
oglądalność: (8561) komentarze: (112)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • strong return doświadczony
    @Fanka

    Wujek podobno twierdzi,że Kruczek wie już o co chodzi,ale trzeba sie moim zdaniem z tym,że ten sezon trzeba będzie doskakać.Mam nadzieję,że chłopaki się nie zniechęcą i podążą do swojego,jak nie w tym,to w przyszłym sezonie ,po rewolcie,która się do Pana Pola zbliża,bo Canossa,to za mało...

  • anonim

    No to du...a blada :(

    Do MŚ zostało półtora miesiąca i to powinno być najbardziej istotne w startach samego Adama teraz,
    po drodze Zakopane i MŚ.
    Czas ucieka a konkretnych decyzji brak.
    A co z resztą ?

  • anonim

    ROCO.S.

    Weż chłopie nareszcie się zaloguj, nie wiem dlaczego dotąd tego nie zrobiłeś, potrafisz to zrobić, bo czasami jesteś i za cholerę nie wiem czemu sie wylogowujesz.

    Po drugie skąd wiem ile zarabiał Lepistoe, jasny gwint, sam Tajner o tym wspominał, jak zwalniał Kuttina, mówił ile tamten zarabiał i ile będzie miał Lepistoe, pensje mieli prawie identyczne.
    Byś już przestał się czepiać każdego słowa, wszystko trzeba ci tłumaczyć jak małemu dziecku, potem się dziwisz, że ktoś jest wkurzony.
    Ja wiem co piszę a ty przyjmij to do wiadomości lub nie, jak chcesz to omijaj moje komentarze, rób co chcesz, tylko przestań się czepiać.
    Jak dzidzia :)

    I jeszcze coś a to nie do ciebie już, zresztą jak sobie chcesz.
    Wszyscy teraz obwiniają, no, prawie, Kruczka, dochodze do wniosku, że on jest tylko narzędziem w łapach Tajnera, Kruczek się nie pchał na to stanowisko ale Tajner mu je wmusił, bo Tajner myślał, że jak wieki temu mu coś wyszło, to i teraz może sterować treningami i wszystko wyjdzie ok.
    Mogło byc tak, że jednak Kruczek nie chciał ale ten mu wmusił, obiecując, że razem sobie poradzą, przecież plany treningowe zostały cofnięte, do lat kiedy Adam odnosił swoje największe sukcesy, 7 lat do tyłu i z pomocą Profesora myślał, że tak jak wtedy wszystko się uda.
    Kruczkowi mozna zarzucić wszystko ale nie to, że obecnie wyłazi z siebie i chce skoczków wyprowadzić z dołka, konsultując się ze wszystkimi na około.
    Ale jakiś kozioł musi być i pewnie to będzie on a Tajner ?
    Jak wróci z tego Honolulu czy gdzie go tam poniosło, to wyłysieje od tych komentarzy i gromów, ja na jego miejscu ustąpiłabym ze stanowiska.

  • anonim
    Masażysta ...

    Masażyści robią czasami zawrotne kariery,
    Popatrz niegdysiejszy masażysta kadry B trenuje teraz kadrę kombinacji norweskiej. Wyniki są odpowiednie do umiejętności tego Pana ...ale o tym ciiiicho sza!.
    Nie przystoi więc masażysty nazywac masazystą dlatego wymyślono "mądrzejsza" nazwę fizjoterapeuta :P

  • anonim
    Hannu Lepistoe POWRACA ?

    autor: Kornel (*-92.ssp.dialog.net.pl), 02 stycznia 2009, 02:02
    @Barnaba
    Wielce interesujący elaborat i co za tym idzie punkt widzenia i jest on jak najbardziej prawidłowy ale już nie siląc się na bardziej wyrafinowany komentarz odpowiem w ten sposób :
    W tej chwili czyli na dzień 01.01.2009 roku jedynym rozwiązaniem, niekoniecznie wcale honorowym, jest pozostawienie wszystkiego tak jak jest gdyż trzeba zauważyć, iż
    czas gra na niekorzyść naszej reprezentacji a wiec należy już tylko wspomóc Sz. P. Ł. Kruczka w jego pracy i modlić się o cud i o to by Adam sam jako tak doświadczony zawodnik znalazł problem i go rozwiązał natomiast

  • anonim
    LGP

    Co roku to samo, nasi zawodnicy sa pod parasolem ochronnym, co roku LGP traktuja niby to ulgowo, co to znaczy ulgowo, przeciez to tam powinni eliminować błędy i starac się skakać jak najlepiej i zajmować dobre lokaty.
    A kiedy jak nie latem ? Zimą ? juz za póżno na poprawki.
    Do LGP powinni podchodzić z powagą i trakować te zawody serio, ale jak trener mówi, traktujemy LGP ulgowo, to są takie potem wyniki.
    Nic latem nie powinno być ulgowo, a wszystkie starty w LGP oprócz Japonii powinni zaliczać.
    Tylko ciężka pracą latem można dojść do wyników zimą.
    Jak tak będą traktować lGP nastepnego lata to wyniki będą jakie będą zimą, mizerne.

  • anonim

    2006 (*096.wroclaw.dialog.net.pl)

    Moim zdaniem wygrana Kamila w LGP nie była wynikiem braku kontroli ze strony sztabu. Patrząc na wyniki można zauważyć, że zawodnicy, którzy posiadają wysoką formę w końcówce LGP, przenoszą ją później na sezon zimowy. Tak było z Jandą, Adamem, Morgim i teraz z Ammanem. Więc z punktu widzenia tamtego okresu sytuacja wyglądała bardzo obiecująco. Adam zajmował drugie miejsce w cyklu, a Kamil wygrał jeden z końcowych konkursów. Nie wiadomo jednak, czy to była szczytowa forma Kamila. czy może to był dopiero jej przebłysk. Niestety nie dowiemy się tego nigdy. Dlatego każdy może mieć swoje zdanie na temat pracy Lepisto: Czy to co sie później zdarzyło było wynikiem złej pracy (jak twierdzisz), czy "wypadkiem przy pracy" do którego przyznał się Lepisto. Tak czy inaczej i tak to wyglądało lepiej niż teraz.

  • anonim

    Moim zdaniem wygrana Kamila w LGP nie była wynikiem braku kontroli ze strony sztabu. Patrząc na wyniki można zauważyć, że zawodnicy, którzy posiadają wysoką formę w końcówce LGP, przenoszą ją później na sezon zimowy. Tak było z Jandą, Adamem, Morgim i teraz z Ammanem. Więc z punktu widzenia tamtego okresu sytuacja wyglądała bardzo obiecująco. Adam zajmował drugie miejsce w cyklu, a Kamil wygrał jeden z końcowych konkursów. Nie wiadomo jednak, czy to była szczytowa forma Kamila. czy może to był dopiero jej przebłysk. Niestety nie dowiemy się tego nigdy. Dlatego każdy może mieć swoje zdanie na temat pracy Lepisto: Czy to co sie później zdarzyło było wynikiem złej pracy (jak twierdzisz), czy "wypadkiem przy pracy" do którego przyznał się Lepisto. Tak czy inaczej i tak to wyglądało lepiej niż teraz.

  • strong return doświadczony
    -

    Jeśli Kruczek ma być nadal treberem kadry po tym sezonie,to nie wypada nic innego tylko namawiać Adama na zakończenie kariery,a innych na zmianę obywatelstwa:-)
    Dzięki postoje,to już w wole kota w worku...
    @2006 Kiedyś tajner podałby się do dmisji,a stanowiaka zmieniają ludzi ,co widać min,po tej jego wycieczce w środku sezonu:-) Ale mam nadzieję(może jestem jeszcze zbyt naiwny),że jak oglądalność na TVP spadnie dostatecznie,to zakończy się era d.powłażenia Tajnerowi i wtedy "leśne dziadki" wybiorą kogoś nowego.
    Wspaniały wybór raczej to nie będzie:-),ale przynajmniej skończyłoby się dawanie "niedżwiedzich przysług ",dyletantom.
    Podobno największym przeciwnikiem Tajnera był Budny ,ale to było parę lat temu... Nie wiem jak teraz.

  • anonim

    A Finowie się też kiedys skarżyli, że u nich trener bardzo mało zarabia i do tego mają wysokie podatki. Nie wiem czy nie mowili o 3 tys euro.
    Chyba tez dlatego pałętają się po świecie w poszukiwaniu pracy.

  • anonim

    @nieznany (*521.dip.t-dialin.net),
    O tak, wielu działaczom po sukcesach Adama, podniósł się stadard życiowy :). To ja jestem za jeszcze bardziej oszczednościowym wariantem - wywalić wszystkich "fachofców" ze sztabu, połowę ich pensji dać działaczom a drugą połowę na nowego trenera. I wszystkim będzie się żyło lepiej :)))

  • anonim
    @nieznany (*l88.neoplus.adsl.tpnet.pl

    nie wiem ile moze zarabiac Kruczek...pare tysiecy zlotych na pewno...ale ile...? trudno mi powiedziec...na zachodzie jednak na pewno zaden trener za 2 tys. euro nie pracuje...zarowno w nieczech jak i Szwajcarii czy nawet Francji trenerzy zarabiaja wiecej..szczegolnie Schoedler w szwajcarii na pewno kasowal niezle..i raczej za kazdym razem jak zmienial prace to na gorsze warunki nie szedl...wiec nikt mi nie powie, ze wypalata Kruczka a innego trenera na poziomie niczym wielkim sie nie rozni.

  • anonim

    TVN24
    Przed momentem w sporcie, były bardzo ciekawe wypowiedzi, oglądajcie sport w TVN24, może będą to powtarzać,
    wypowiadał się Lech Nadarkiewicz, który ma przerąbane chyba jak Prezes wróci, bo odważył się go skrytykowac na wizji,
    powiedział wyraznie, że za zapaść w polskich skokach odpowiada Prezes Tajner, który wszystkim sam steruje.
    I nie powinien był wyjeżdżać, kiedy nasi skoczkowie przeżywają dramat,
    wypowiadał sie też Pan Zimoch, który stwerdził, że natychmiastowa zmiana trenera na indywidualnego może tylko uratować Małysza, nawet dałby mu tak trochę szalonego Bajca, który od dawna ponoć wie, co Adam robi żle i dziwi się, że nasz sztab tego nie widzi a Adam pogłębia wciąz ten sam błąd.
    Był też komentator eurosportu, który wręcz sugeruje natychmiastową dymisję Kruczka, ale nie on jest odpowiedzialny za to co się dzieje a winnego muszą znależć.
    To było istnie ciekawe może to powtórzą jeszcze w ciągu dnia.
    Sorry , ze wklejam to wszędzie ale to było arcy ciekawe.

  • anonim

    Trener potrzeby od zaraz, może i tak, ale gdzie takiego znajdziecie, który da sobie dmuchać w kaszę?

    Poprzednicy sobie nie dawali nic narzucać i jak kończyli ? Byli wylewani na zbity pysk.
    Jedynym ratunkiem jest zmiana Prezesa PZN.
    Przyjdzie nastepny trener, który nie da sobą manipulować i znowu skończy na bruku.
    Ale zanosi się na zmiany i to jeszcze w tym sezonie.
    Trąbią juz o tym głośno w telewizji.

  • anonim
    Pensja trenera

    Nie jestem pewna na 100%, ale sądząc po sytuacji w innych związkach narciarskich, to ani Niemela, ani Schoedler czy Horngacher nie zarabiają więcej niz obecnie zarabia Kruczek! I wątpię, żebym się myliła.
    Schoedler trenuje w Rosji, gdzie bija na alarm, że nie ma ksy nawet na kadrę A, Francja potęga w skoakch nie jest, a Horngacher trenuje w Niemczech, ale tylko kadrę B. Na pewno każdy z nich wziąłby z "pocałowaniem ręki" pensję Kruczka i etat trenera polskiej kadry A.

  • anonim
    @nieznany (*521.dip.t-dialin.net),

    Z tego co czytałem - to z własnej kieszeni zasponsorował (Mikeska) Adamowi jego pierwszy start w TCS - później zwiazek mu kasę zwrócił. Ale pisałem to w kontekście tego, że wtedy, w czasach kiedy na zawodach MP pojawiało sie kilku - kilkunastu skoczków, a jeden Skupień czasem punktował w PŚ, PZN nie miał kasy by wysłać skoczków na IO - pojechał tylko Skupień, to wtedy znalazły się pieniadze na kontrakt dla trenera reprezentacji - dziś pomimo obecnej mizerii jest i tak o niebo lepiej niż w tamtych czasach - cały cykl PŚ transmitowany jest w publicznej tv, mamy wielu młodych obiecujących zawodników, zatem szanse na pozyskanie sponsorów są większe niż przed kilkunastu laty. A jak będzie kasa to i chętni się znajdą. Oczywiście im więcej kasy tym wyższa półka, ale moim zdaniem PZN stać na kogoś z wyższej, niż Kruczek półki.

  • anonim

    Mikeske zwolnili, poniewaz najstarsza skoczkini "sabotowała' chyba treningi dążąc do tego by trenerem został jej ojczym. I został nim.
    Skutek taki, że Czeszki NIGDZIE na razie nie skaczą a czeskiemedia milcza tez o ich formie. Jak to z nimi jest zobaczymy na pierwszych zawodach, na których sie pojawią.

  • anonim
    @2006 (*096.wroclaw.dialog.net.pl)

    pieniadze na Mikeske ?.on chyba do tego interesu nawet z wlasnej kieszeni doplacal..robil to tez troche z tego powodu, bo jednak byl na tyle dobry, ze widzial jakim talentem jest Adam...ale to by bylo na tyle...pozniej Mikeska nigdzie juz kariery nie zrobil...ostatnio jak mi dobrze wiadomo trenowal kobiece skoki w Czechac i tez z powodow finansowych rzucil tym..albo przynajmniej zamierzal tym rzucic...wiec jednym slowem..Mikeska chyba jest bardziej realnym kandydatem niz inni o ktorych tutaj sie pisze...

  • anonim

    @nieznany (*521.dip.t-dialin.net),
    Nigdzie nie pisałem, że wszystkim zależy na posadzie trenera polskiej reprezentacji. Ale jeżeli nie stać nas na kogoś ponad Łukasza Kruczka, to może lepiej zamknąć sekcję skoków w PZN-nie? Czy ja bujam w obłokach, @nieznany? Kilkanaście lat temu, było o wiele, wiele gorzej a jakoś wysupłano pieniądze na Mikeskę i dzięki temu mogliśmy się cieszyć sukcesami Adama.

    @strong return
    Tajner chyba ma mocno zapuszczone korzenie i raczej nikt mu nie podskoczy - chyba musiałby sam się honorowo podać do dymisji. Pytanie tylko, kto na jego miejsce.

  • Radek weteran

    @davidson89
    Jakby Adam dostał Bajca to mógłby się załamać wynikami, jakby posłuchał trenera co karze latać z nartami za uszami :)

    A tak serio to Bajc pewnie nie byłby na tyle głupi żeby zmieniać tak diametralnie technike mistrza.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl