Hannu Lepistoe: "Nie jestem zainteresowany"

  • 2009-01-09 14:27

Własnie w nim pokłada się obecnie największe nadzieje na poprawienie sytuacji Adama Małysza. Były trener polskich skoczków odpowiedział na najbardziej nurtujące pytanie ostatnich dni. Jest skłonny pomóc Adamowi, ale nie ma zamiaru rezygnować z własnych planów.

Lepistoe nie odmówił pomocy swojemu byłemu podopiecznemu. Stara się rozwiązać jego problemy, by Adam znów skakał jak dawniej. Jednak Zapytany o powrót do pracy z polską reprezentacją odpowiedział:

-Na razie o tym w ogolę nie myślę. Teraz chcę przede wszystkim pomóc Adamowi, bo mnie o to prosił, a ja nie potrafiłem mu odmówić. A czy chciałbym znowu pracować w Polsce? Wyznaję zasadę, że wszystko w życiu jest możliwe, ale ja już jestem na emeryturze, mam swoje lata i wolę raczej siedzieć w domu przed kominkiem, niż jeździć po całym świecie.

Czy zatem zostanie osobistym trenerem Małysza?

-Dzisiaj mówię: nie. - powiedział Lepistoe.

Fin nie chce składać teraz żadnych obietnic, tylko spokojnie pracuje na tym, jak pomóc Adamowi.

-Dopiero zaczynamy szukać przyczyn błędów, jakie Adam popełnia w tym sezonie. Na podstawie telewizyjnych relacji z zawodów Pucharu Świata wiem, że ma problemy z wybiciem, ale teraz musimy dowiedzieć się, skąd się one biorą. Stąd badania, które przeprowadziliśmy u moich znajomych naukowców na Uniwersytecie Jyvaskyla.
O jego formie psychicznej, o tym, czy wierzy w swoje umiejętności, będę mógł coś powiedzieć dopiero za kilka dni. Na razie sporo rozmawiamy, ale jeszcze jest za wcześnie, żeby ocenić, czy problemy Adama leżą głównie w jego głowie. Łatwiej mi na pewno będzie określić jego przygotowanie fizyczne i techniczne, bo na to potrzebuję znacznie mniej czasu. Wystarczy kilka skoków Małysza tu, na obiekcie w Lahti, które uważnie przeanalizuję, i będziemy już znacznie mądrzejsi.

Po tym, jak Polski Związek Narciarski podziękował mu za współpracę po poprzednim sezonie, Fin nie ma zamiaru być teraz „na zawołanie". Trudno mu się dziwić. Należało się liczyć z tym, że chłodne rozstanie Lepistoe z PZN może mieć swoje konsekwencje. Pogłoski na temat tego, że Lepistoe może zostać osobistym trenerem Małysza, są jedynie mrzonkami.

Także prezes PZN Apoloniusz Tajner powiedział, że nie będzie zmiany trenera polskiej kadry w czasie trwania sezonu. Nadal utrzymuje, że Łukasz Kruczek dobrze wywiązuje się ze swojej pracy i robi to co do niego należy. Wyjazd Adama Małysza do Lahti jest jego zdaniem wynikiem tego, że skoczek potrzebuje autorytetu. Taką osobą jest dla niego doświadczony trener Hannu Lepistoe. Na pytanie, czy w takim razie Małysz nie widzi autorytetu w swoim obecnym szkoleniowcu Tajner odpowiedział:

-To nie tak. Autorytet buduje się przez lata. Łukasz jest młodym trenerem, nie ma takiego doświadczenia. Chciałbym aby pozostał na swoim stanowisku.


Alicja Bochenek, źródło: Sports.pl/TVP Sport
oglądalność: (9879) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Właśnie odkryłem nową stronę o skokach narciarskich www. skocznia - narciarska.eu. Odzielce spacje.. Zawsze tam są najszybsze wiadomosci o skokach, są tam już wyniki konkursu drugiego PK . Dodają tam wiele newśów, ktorych na rzadnym Polskim portalu nie ma. Są, też czeste, felietony, wywiady oraz chaty. Zapraszajcie kolegów, rejestrujcie się tam, czytajcie, oraz komentujcie newsy! Naprawdę warto!

  • maja88 stały bywalec

    Dobrze, ża Adam w końcu pojechał do Lepistoe.
    Ale starszne jest to co mówi Tajner..też wczoraj słyszałam wywiad z nim - jak może twierdzić, że lepsze wyniki Małysza w Zakopanem i tak będą efektem pracy Kruczka?!?!
    Chyba cały czas odczuwa ten "szok termiczny"...

  • Wako doświadczony
    TVP1

    teraz w wiadomościach Lepistoe powiedział że Adam będzie na pewno lepiej skakał. Tylko nie wie ile mu skoków potrzeba.
    100 czy 1000 .
    No nie to sezonu braknie panie trenerze...

  • anonim

    Rozumiem, że pojęcie "Małysz odzyska formę" oznacza dla wszystkich, że będzie na poium w Zakopanem i w pierszej szóstce na następnych zawodach PŚ poza Zakopanem? Bo to że bez formy wejdze do 10 w Zakopanem, gdzie wystartuje z 35 skoczków i 20 "przedskoczków" to chyba jest oczywiste? No chyba że Lepistoe go tak wykończy że do 10 nawet w Zakopanem nie wejdzie...

  • Wako doświadczony

    Rozśmieszyło mnie wczoraj jedno zdanie wypowiedziane w Sportowym Wieczorze przez Apoloniusza Tajnera.

    "Jeżeli Adam odzyska formę na Zakopane to i tak to będzie zasługa Kruczka"
    Panie prezesie jeżeli taka jest pewność że Lepistoe nic nie wniesie w Formę Adama. To po co pan wydajesz kasę z PZN-u na tą konsultacje?

  • anonim
    Hannu Lepistoe

    Uważam,że gdyby Lepistoe został indywidualnym trenerem Małysza to może coś by z tego wyszło.tak jak w poprzednich sezonach,kiedy o pomoc zwracał się do swokego "wujka"Jasia szturca mógłby na spkojnie potrenować,przygotowując się w ten sposób do najważniejszych startów w sezonie.

  • stary kibic początkujący

    Wczoraj w telewizji obejrzałem przypadkowo końcową część wywiadu presesa PZN . Gadali sobie z dziennikarzem o róznych sprawach i prezes jak mógł, tak tłumaczył obecna sytuację. Najlepsze jednak było na sam koniec. W zasadzie rozmowa była już zakończona i jeszcze tylko dziennikarz wygłosił na zakończenie nadzieję, że Adam po konsultacjach powróci do dobrej formy.
    Na to szybko zareagował prezes i w ostatnich słowach oznajmił, że jeśli Adam wróci do wysokiej dyspozycji, to też bedzie zasługa trenera Kruczka...............rzutem na taśmę oznajmił swoja opinię :-))))). Szczerze mnie to rozbawiło i mimo ze właśnie zaczynałem nocną zmianę w pracy, geba mi sie śmiała od ucha do ucha :-))).

  • anonim
    Lepistoe asekurant

    patrycja381 (patrycja381@wp.eu)
    Czy byś coś obiecała nie wiedząc czy coś mu wyjdzie z Małyszem.?
    Wyjdzie z Małyszem ,może stawiać warunki, a jak nie spoko bo nić nie obiecywał.
    Jak wyjdzie z Małyszem ,to i tak Tajner przypisze sobie zasługi bo to PZN finansuje spotkanie Małysz -Lepistoe, to on tak zdecydował i dał kasę.
    Jeśli nie wyjdzie to koniec z Lepistoe. Kapujesz? Czy to aby nie specjalna gierka cwaniaczka Tajnera?

  • anonim
    Skąd się biorą głupie posty o żonach?

    Bo podważają rzeczywiste sukcesy trenera i nawet nie chce im się sprawdzić, jakie te sukcesy miał.

    W ciągu 23 lat pracy Hannu Lepistoe pracował z wielkimi gwiazdami skoków, jego zawodnicy zdobyli łącznie 56 medali, w tym 35 złotych, należy dodać do tego jeszcze jeden złoty medal MŚ z Adama.
    To są fakty a dyskutować z takimi faktami to wręcz świadczy o własnej głupocie.

  • patrycja381 weteran

    szkoda slow na co neiktorych znanych panow...

    moim zdaniem Hannu bardzo dobrze robi, niczego teraz nie obiecujac.ja na jego miejscu tez bwstrzymalabym sie z opinia na ten temat...no coz, poczekamy zobaczymy co z tego wyniknie... mam nadzieje, ze nie bedzie gorzej niz jest, ale nadzieja matka glupich...

    a poza tym wcale sie nie dziwie, ze Hannu mowi stanowcze "nie" na powrot do trenowania Polakow...

  • anonim

    Wyniosa Cie panie Tajner za takie wypowiedzi 0 szacunku jak on sie wywiazuje jak to najgorszy sezon jaki byl poza tym widac jak technicznie skacza nasi zawodnicy kazdy robi bledy nie ma sukcesow Malysz ucieka od Kruczka a pan twierdzi bedzie lepiej doswiadczenie przyjdzie kidy k.... a nidlugo olimpiada ja sie pytam z czym k.... jest dobrze skoczkowie wygladaja jak kaleki odejdz facet jak masz honor bo mawet nie potrafisz przyznac sie do bledow

  • anonim
    BILETY

    Witam wszystkich.
    Sorki, że nie na temat.
    Mam do odsprzedania 4 bilety (2 na 16 i 2 na 17.01, sektor D).
    Jedziemy ekipą 8 osobową. Miało nas być 10os., 2 zrezygnowały. Został także 1 pokój 2os. do wzięcia.
    mój tel 605 285 515
    Pozdrawiam
    Łukasz

  • BJJ doświadczony

    Profesor Żołądź w zeszłym roku też najpierw mówił zdecydowanie 'nie' na propozycję pracy z kadrą, a w końcu tę propozycję przyjął. Może więc i 'nie' Pana Lepistoe jest takim samym 'nie', które oznacza 'czekam na konkrety'. Poza tym praca z Adamem jako jego osobisty trener to nie to samo, co praca z kadrą. Nie wszedłby Pan Lepistoe do tej samem rzeki. Najwyżej do jej dopływu :).
    Ja wiem, że dawny Adam jeszcze powróci. Ale dla jego 'spokojności' lepiej, zeby stało się to szybciej niż później.

  • anonim

    Zapomniałem dodać że Tajner organizuje teraz konsylium trenerskie które to ma zastanawiać się nad tym dlaczego jest tak żle skoro miało być dobrze i śmieszy mnie fakt że debatować będą nad poprawą panowie Klimowski (kadra A) i pan Celej (kadra B) którzy to sami doprowadzili do sytuacji że polskie skoki chylą się ku upadkowi.Oczywiście swoją wiedzą podzieli się trener główny (ksywka "za tydzień będzie lepiej") a prowadzącym będzie "nadtrener".Nazwę to "burzą mózgów"

  • krwisty weteran

    @Fanka racja ,co najśmieszniejsze Tajner mówi o polskiej myśli szkoleniowej.Ale jakiej sie pytam?Tajner chciał pewnie powiedzieć, że ta najlepsza polska myśl szkoleniowa była kiedyś za jego czasów-tu ma z pewnością rację.Zapomniał biedaczyna, że świat ruszył z postępem i myśli szkoleniowe świata przyśpieszyły ,a jego myśl pozostała w roku 2000-2003 i za cholerę ta myśl nie myśli sie rozmyślić i wymyślnie ruszyć do przodu;-)

  • anonim
    Lepistoe

    Miał odwagę i przyznał się do błędu.
    Czy kuźwa nikt teraz nie popełnił błędu bo nie słychać przyznania się ?
    Dlatego w miedzy innymi Lepistoe ma w du...współpracę z Tajnerem.
    Tajner pitoli, że trzeba dać czas Kruczkowi , ze idzie ku dobremu itp.

    Dlaczego nie dał czasu Lepistoe jak ten miał opracowany plan przygotowań do IO.

    Powiedz pan panie Tajner w co pan grasz, albo zabieraj się pan z PZN.

  • anonim

    Jeszcze mi coś zaświtało.

    Tak czy siak, nawet jak Adam będzie zajmował od Zakopengo wyzsze lokaty i jego pozycja się poprawi, nigdy PZN nie przyzna, ze to zasługa Fina, ale zawsze będą powtarzać, ze to zasługa sztabu i Kruczka.
    Za wszelką cene i do konca kariery Adama, chcą spijać śmietankę z jego sukcesów, nawet jak będzie miał indywidualnego trenera, to są skłonni go opłacać, bo mają srodki od sponsorów, tak wczoraj słyszałam w TV, i to znaczy, że zawsze powiedzą " ze to ich zasługa " bo płacili.

    Adam do końca swych dni tutaj nie zazna spokoju, zawsze będą się na nim wozić i przypisywać sobie zasługi gdyby coś wyszło.
    To obłuda do kwadratu.
    Adam ! Weż te ostatnie swoje dwa lata, kariery we własne ręce, już dość się na Tobie najedli, pomyśl o sobie, i obyś powrócił na szczyt, w co ja głęboko wierzę, nie daj się, nie gódż juz się na wszystko, nawet gdybyś miał opłacać sam swojego trenera, nie dopuść do tego aby włodarze wciąż przy tobie się szczycili Twoimi wynikami.
    Niech oni się zajmą twoimi kolegami tak jak na to zasługują, a Ty, Adamie, rób swoje własną drogą.

  • Andy stały bywalec
    Kruczek, Tajner i cała reszta...

    Ja mam tylko cichą nadzieję, że Kruczek & Co. pociągną za sobą prezesa, który jest przecież głównym odpowiedzialnym za sytuację powstałą w polskich skokach narciarskich. Może wtedy ster w PZN przejmie ktoś, kto: a. jest kompetentny b. jest żądnym sukcesu c. nie jest pazerny na szmal d. jest zaangażowany. Ale jestem naiwny, co?

  • anonim

    Powiem to co piszę od dawna, za wcześnie pozbyto się z Polski tak doświadczonego trenera z takim bagażem sukcesów na swoim koncie, bo on takie miał.
    Oddano kadrę pod opiekę młokosa, który nawet jeszcze nie wyszkolił dzieci a co dopiero skoczków kadry "A".
    Jak w dwa lata Lepistoe mógł cokolwiek zrobić u nas w Polsce, a przecież nawet w ub.sezonie te wyniki nie były aż tak złe w stosunku do tego co jest teraz.
    U nas co dwa lata wszystko rozpieprzają, jak ktoś chce coś zmienić, to mówią mu won ! I jak ma się coś zmienić?
    Na autorytet trener pracuje latami, zdobywając wyniki i medalistów pod swoja opieką a Lepistoe nie można tego odmówić.
    Ta nawet krótka odmiana trenera dużo może dać Adamowi, porozmawiają szczerze i kto wie czego się dowie, jak to było naprawdę z tym przekazywaniem informacji przez Kruczka kiedy Fin był w domu, zostawiał im plany ale czy były realizowane ? a może modyfikowane przez zbyt ambitnego młodego zastępcę ?

    Lepistoe mówi nie, dla powrotu do pracy z Polską kadrą ale kto wie czy nie dałby się namówić, na prace indywidualną dla Adama, to dwoje ludzi, którzy sie doskonale rozumieją, Adam już nie młody i wielkich jeszcze możliwościach a Lepistoe, również, starszy ale z bagażem doświadczeń trenerskich.
    Obawiam się, że Fin boi się znowu tego szumu medialnego wokół swej osoby, bo to niezwykle spokojny człowiek.Adamowi żadem szaleniec trener jest już nie potrzebny.
    Powstaje pytanie co z pozostałymi zawodnikami, myślę, że tę Polską myśl szkoleniową Pan Prezes może na razie włożyć między bajki , najpierw powinni się uczyć przy zagranicznych trenerach z osiągnięciami a potem powierzać im samodzielne prowadzenie zawodników.
    Od nowego sezonu dla Adama, potrzebny jest indywidualny trener a dla pozostałych, ten, którego, tak lubili, a o którego tak postulują tutaj niektórzy forumowicze.

    Pan Prezes nagle stał się wielkim przyjacielem Lepistoe, ciekawe, dlaczego teraz go tak nagle szanuje, śmiech na sali, bo Adam postawił wszystkich w niezręcznej sytuacji i jakoś trzeba z tego wybrnąć.
    Na TVP Sport, oglądałam kwalifikacje dziś i powiedzieli, że jutro gościem w studiu będzie Pan Prezes PZN i przedstawi nam, sytuację w Polskich skokach :)

  • anonim

    W wypowiedzi Tajnera na TVP SPORT padło stwierdzenie iż On też pierwszy rok pracy miał nieudany ale następny był ok więc czytając pomiędzy wierszami z jego wypowiedzi wynika że nawet jeśli MŚ będą totalna klapa to trener Kruczek będzie pracował dalej.Ciekaw jestem jak wypadną nasi skoczkowie po treningu z Kruczkiem bez Małysza wreszcie będzie można zobaczyć jakim "warsztatem trenerskim" dysponuje bo może teraz skupić się wyłacznie na pozostałych zawodnikach naszej kadry a nie na Małyszu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl