Popularny skoczek Alan Alborn był najlepszym amerykańskim zawodnikiem ostatnich lat, mimo, że nie odniósł znaczących sukcesów na arenie międzynarodowej.
Najbardziej lubił loty narciarskie, a zamiłowanie do latania odziedziczył po swoim ojcu, który jest pilotem. Alan również ma licencję oraz posiada własny samolot - Cessnę 185.
Kłopoty z kolanem sprawiły, że po sezonie 2002/03 Alborn zdecydował się zrezygnować ze skakania na nartach.
Jednak jego zamiłowanie do sportu nie wygasło. Po rocznej przerwie postanowił kontynuować karierę skoczka narciarskiego. W Pucharze Świata pojawił się znów w 2005 roku. W inaugurujących sezon zawodach w Kuusamo był 45. i 29. (tym samym zdobywając swój jedyny punkt do klasyfikacji generalnej PŚ). W kolejnych konkursach nie kwalifikował się już do 2. serii. Natomiast brał udział w Mistrzostwach Świata w Lotach w Kulm, gdzie zajął miejsce 34. Ma na koncie także udział w najważniejszej sportowej imprezie - Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Turynie – jego osiągnięcia to 40. miejsce na średniej skoczni, 43. na dużej oraz 14. miejsce w konkursie drużynowym. Po sezonie 2006/2007, w którym ani raz nie udało mu sie awansować do finałowej serii konkursu PŚ, Alan definitywnie ogłosił koniec kariery. Obecnie pracuje jako trener początkująch skoczków w Park City.
CIEKAWOSTKI:
Najdłuższy skok 221,5 metrów
