Łukasz Kruczek: "Kamil powinien skakać jeszcze lepiej"

  • 2011-11-27 20:09

Trener Łukasz Kruczek po zawodach w Kuusamo mógł być zadowolony przede wszystkim z występów Kamila Stocha i Piotra Żyły. Pozostali kadrowicze nieco zawiedli i nie wywalczyli punktów.

"Ten konkurs był jednym z lepszych z tych w Kuusamo. Apetyty były oczywiście większe, nie do końca wszystko poukładało się jak miało, ale cieszy to, że dwójka zawodników pokazała się z dobrej strony, Kamil zajmując 4. miejsce, Piotrek 19. U Piotrka na pochwałę zasługuje szczególnie dobry drugi skok. Połowicznie cieszy postawa Stefana Huli, który dobrym skokiem w kwalifikacjach pokazał, że po kontuzji stać go już na skakanie na wysokim poziomie. Poprzedni raz startował przecież w lipcu w Szczyrku i od tego czasu leczył kontuzję. Ta młodsza część drużyny nie spisała się tak jak sobie byśmy tego życzyli, ale przed nami kilka dni spokojnego treningu w Lillehammer i będziemy iść krok za krokiem do przodu" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

"Kamila dwa skoki konkursowe oceniliśmy jako nieudane, to nie były takie, jak pokazuje na treningu. Tym bardziej cieszy, że nawet ze złymi skokami, samą wolą walki potrafi zająć miejsce między najlepszymi. Wszyscy wymagają od Kamila, aby zastąpił Adama. Jest najlepszym polskim skoczkiem i jest aktualnie na pozycji, do których przyzwyczaił nas Adam i myślę, że możemy oczekiwać od niego, że w przyszłości będzie jeszcze kilka oczek wyżej" - kontynuuje szkoleniowiec polskich skoczków.

"Aby dogonić Austriaków, Kamil musi skakać jeszcze lepiej, tu skakał za bardzo do przodu, ale on bardzo dobrze potrafi wykorzystywać fazę lotu, więc osiągał i tak dobre odległości. Normalne skoki Kamila charakteryzują się jednak tym, że leci wyżej, co pozwala mu odlecieć kilka metrów dalej" - ocenia Kruczek.

"Teraz przenosimy się do Lillehammer, chcemy trenować na skoczni normalnej od wtorku. Jeśli zostanie otwarta skocznia duża, wówczas także z tego skorzystamy, idziemy zgodnie z planem. Przed Lillehammer nie robimy żadnych zmian w składzie. Mamy nadzieję, że odbędzie się Puchar Kontynentalny w Rovaniemi, wówczas będziemy mieć pełen obraz dyspozycji zawodników. Dobrze byłoby, aby w Polsce jakaś skocznia była przygotowana, abyśmy mogli sprawdzić tam wszystkich i ew. dokonać korekt w składzie przed Pucharem Świata w Harrachovie" - zakończył trener naszej kadry A.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9842) komentarze: (55)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Dla tych wszystkich, którzy łudzą się, na dobre wyniki Polskich skoczków. Otóż, z doświadczenia wielu lat wynika, że jak ktoś jest dobry to dobrze skacze niemal w każdych warunkach. Wiadomo już, że wśród naszych skoczków liczył się będzie tylko Stoch. Reszta - dno lub blisko dna. Reszta może rywalizować z zawodnikami Korei, Kazachstanu itp. Jeżeli awans do 30 dla pozostałych nie wynika z ich osiągnięcia, tylko z oczekiwania do końca ilu jeszcze przeciwników zawali swoje skoki, żeby któryś z Polaków awansował do 30. Ocenianie skoczków, szczególnie polskich, na podstawie lata jest bezsensowne. Widzocznie inni do lata się nie przykładają, stąd wrażenie, że nasi tak dobrze skaczą. Bo logicznie nie można inaczej wytłumaczyć, że Polacy latem osiagają dobre wyniki, a zimą skaczą od innych o 20 - 30 m gorzej. Sytuacja będzie taka, oczywiście poza Stochem. Awans innych Polaków do 30 bedzie miał charakter przypadkowy i tylko od czasu do czasu. A jeżeli ktoś nie potrafi się zakwalifikować do 50 - powinien od razu wracać do domu. Podatnicy na kogos tagiego nie powinni wydawać pieniędzy. Ktoś kto zawala swoją pracę (a to jest ich praca) nie powinien za to otrzymywać wynagrodzenia.

  • Boy profesor

    W Lillehammer odbędzie się jeden konkurs na skoczni normalnej i tam Polacy mają szansę na rehabilitację. Jeśli jednak i na K90 będzie słabiutko to już nie ma żadnych szans na poprawę tej sytuacji. Kot w Hinzenbach potrafił być w trójce po pierwszej serii. Więc dla niego miejsce w '30' to powinna być w Lillehammer formalność. A coś czuję, że będzie raczej podobnie do Kuusamo.

  • lenoxie stały bywalec

    Zobaczymy co będzie w Lillehammer. Ciekawe czy Kot utrzymał formę? Może ta skocznia w Kuusamo mu nie leży? Zobaczymy.

  • Radek weteran

    W Harrachovie naśnieżają skocznie!

    http://www.harrachov.com/pl/live-cam-harrachov/

  • Piotr S. weteran
    @nina (*120.dynamic.gprs.plus.pl),

    Zanim coś napiszesz sprawdź fakty.
    1) Kto z polskiej drużyny w konkursie drużynowym skoczył najdalej?
    2) Jakie były wyniki innych skoczków z drużyny?

    Fakty:
    W drużynie skacze 4 skoczków a nie jeden. Kamil dla drużyny zdobył najwięcej punktów za skok na 128 metrów. Żeby nie on nasza drużyna byłaby na 8 miejscu. Niestety, lepsze miejsce niż 7 było dla polskiej drużyny poza zasięgiem.

    Twoje pretensje o to, że Kamil nie pomógł drużynie są nieuzasadnione.

    Pisanie, że rywale się nie popisali jest śmieszne. Może jeszcze Morgestern, Kofler i Schleirenzauer zupełnie sobie "odpuścili" konkurs i potraktowali swoje skoki jako treningi? Czyżby ustalili między sobą kto z nich będzie na którym stopniu podium?

  • nina stały bywalec
    kuusamo

    Stoch jak zwykle lepiej jak walczy dla siebie, a nie dla drużyny.dziwnie Kruczek stawia sprawę,to nie Stoch zlymi skokami wywalczyl4 miejsce tylko rywale też sienie popisali

  • Snoflaxe weteran

    Brawa dla Kamila i Piotrka. Jedynie oni nie zawiedli w dzisiejszym konkursie. Nie licząc ubiegłorocznych zwycięstw był to najlepszy start Kamila, a dla Piotrka wyrównanie najlepszego wyniku. Oby tak dalej. Maciek i Krzysiek mimo dobrych letnich startów wydają się być w słabej formie, szczególnie Maciek. Wygląda na to, że jest w fatalnej formie. Ciekawe, czy w tym sezonie po kolejnym świetnym lecie zdobędzie jakiekolwiek punkty...
    Schlierenzauer wygląda na to, że utrzymuje dyspozycję z końcówki poprzedniego sezonu, w tym roku może spokojnie wyprzedzić Adama w liczbie zwycięstw w PŚ.
    Kofler ponownie wygrywa inaugurację sezonu. Życzę mu, aby w końcu stanął na podium w klasyfikacji generalnej. W ubiegłym sezonie stracił to podium bardzo pechowo. Ale tak czy siak nic się nie zmienia, Austriacy po prostu mają ogromną przewagę nad resztą.
    Niespodziewanie wysokie miejsce zajął Francuz Mayer. Ciekaw jestem, czy zadziałała na to magia Kuusamo, czy rzeczywiście zrobił taki postęp.
    Kobayashi po przejściu z kombinacji do skoków wydaje się skakać całkiem nieźle. Pierwszy start, pierwsze punkty. Jego letnie wyniki nie były chyba dziełem przypadku.
    Fińskie skoki są w kryzysie. To wiemy od dawna, ale dziś okazuje się, że kryzys ten jest bardzo głęboki. Za to Niemcy dziś pokazali się z dobrej strony. Freund jest mocny od zeszłorocznego sezonu letniego, Freitag zaliczył swój najlepszy występ w PŚ, ale tego można było się spodziewać po dobrych startach w GP i treningach w Kuusamo. Stary Neumayer skakał również całkiem przyzwoicie. Mechler po świetnych kwalifikacjach trochę zawiódł, ale w końcu zdobył kolejne punkty. Podziwiam go, iż nadal znajduje motywację. W końcu (szczęśliwie, bo szczęśliwie) 8 lat temu stał na podium PŚ, później sporadycznie punktował, przez 4 lata był praktycznie niewidoczny.
    Nowy sezon (jak każdy) przynosi wiele zmian, ale najściślejsza czołówka chyba się tak naprawdę nie zmieniła. Nowe twarze pojawiają się w szerokim zapleczu PŚ i mam nadzieję, że niedługo będziemy również mogli powiedzieć, że dołączyli do niego pozostali Polacy.
    Z niecierpliwością czekam na Lillehammer :)

  • skokib doświadczony

    neonek 18 tyle , że już dwa razy w ostatnich latach mieliśmy sytuację, że w grudniu w Harrachovie nie było śniegu i ten weekend pozostawał wolny dla skoczków, nie było innej lokalizacji.

  • skokib doświadczony

    Tyle, że w tym roku w Harrachovie są zaplanowane trzy konkursy. Czyli indywidualne w zamian odbyłyby się: 16.12 w Engelbergu i 22.01 w Zakopanem. A co z konkursem drużynowym? Mógłby zostać rozegrany np. w lutym w Predazzo przed zaplanowanymi konkursami indywidualnymi.

  • neonek18 weteran
    chuck29

    albo konkursy odbędą się całkiem w innym miejscu..kto wie
    Ale ja bym chciał by się konkursy w Harrachowie odbyły bo być może tam pojadę :)

  • anonim
    skokib

    marne szanse, że będą tam skakać... ;)
    A więc cieszmy się - być może będą 3 konkursy w Zakopanem :D

  • skokib doświadczony
    SYTUACJA W HARRACHOVIE?

    Czy wie ktoś może jak sytuacja w Harrachovie. To, że nie ma naturalnego śniegu to oczywiste, temperatury też raczej dodatnie a ma być jeszcze cieplej. Czy uda się mimo wszystko jakoś skocznię naśnieżyć? Czy po raz kolejny Harrachov zapłaci za fatalny termin jaki dostał od działaczy FIS-u?

  • anonim

    Analizując słowa Kruczka z tego co ja zrozumiałem to chodzi wyłącznie o jeden błąd w przypadku Kamila.... a mianowicie kierunek odbicia. Co do "nieudanych" skoków to sam Kamil nie był z nich do końca zadowolony, jednak jak sami wszyscy widzieliśmy mimo obniżonego toru lotu szczególnie w 2-gim skoku w obecnej dyspozycji Kamil potrafił wyciągnąć przyzwoitą odległość i zając 4. miejsce. Jeśli kierunek zostanie poprawiony na optymalny dla Kamila to zarówno na średniej jak i na dużej skoczni w Lillehammer możemy by świadkami co najmniej obrony 4-tego miejsca (pamiętając, że Ammann też będzie, a jego nigdy nie wolno lekceważyć),

  • neonek18 weteran

    pewnie że Kamila stać na lepsze skoki,ale spokojnie..to dopiero początek sezonu..i 4 miejsce to naprawdę dobre rozpoczęcie walki w tym sezonie:)

  • Emil profesor

    @piotr186 Ale zawsze Norwegowie to 2 miejsce mieli. Bajc był w stanie zrobić z takiego drewna jak Erikson solidnego skoczka i z Jandy mistrza co w ogóle nie poprawnie się wybijał, miał jakąś dziwną pozycje dojazdową, trenerzy załamywali ręce a on zrobił z tego atut.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Kojonkowski miał sukcesy u Norwegów na zasadzie świeżości przyszedł do norwegów, parę lat było dobrze a potem co by nie robił to Norwegom nie szło.

    Bajc to właściwe to samo - jak w trenowanej przez niego drużynie przyszedł pierwszy kryzys to nigdy nie umaił sobie z tym poradzić.

  • Emil profesor

    @asd Może Kruczek czasem zbyt podręcznikowo patrzy na skoki? Najwybitniejsi trenerzy Kojonkoski i Bajc pozwalali swoim skoczkom skakać techniką będącą całkowitym zaprzeczeniem podręcznikowej, uważanej nawet za błędną jeśli to tylko przynosi efekty. Co ciekawe Kubacki w swoim słynnym lecie 2010 podobno skakał zupełnie nie poprawnie, jakąś swoją specyficzną techniką i to przynosiło super efekty. I widać mu to z głowy wybili :)

  • anonim

    Oni mierzą te odległości bo to by było bez sensu, gdyby tego nie robili. Po prostu jeżeli skok jest krótki to znaczy, że jest jakiś błąd na progu, w pozycji dojazdowej, w odbiciu etc. I gdy skoczą jeden skok analizują go od razu z trenerem i jadą z powrotem do góry i starają się "to coś" poprawić w następnym skoku, żeby był lepszy no i dłuższy. O to chodzi. Bo jak oni mają skakać daleko skoro są błędy. Najpierw trzeba je eliminować, żeby było lepiej.

  • asd weteran

    Wtedy wychodziłoby na to, że Kruczek naprawdę nie wie, co poradzić na skoki Kota czy Kubackiego. Bo skoro ocenia te skoki na dobre, a oni lądują na bule, a później wnioskują, że tak źle nie było - skoro TECHNICZNIE było dobrze. Co z tego, skoro lądują na buli? Ja wiem, to są profesjonaliści, ale może sam trening jest źle, chociażby, oceniany? Nie wiem, ale może właśnie puszczanie ich z niskich belek i wtedy - ocenianie odległości byłoby lepszym wyjściem, niż zajmowanie się detalami, których samych w sobie obiektywnie ocenić się nie da, no bo co, oceniają kąt odbicia? Skoro skaczą krótko, to niech zaczną skakać dalej (niech trener nie ocenia, czy zawodnik dobrze się odbił, tylko czy to odbicie przyniesie daleki skok), ale to ocenić można tylko po odległościach (najlepiej uzyskiwanych z niskich belek), więc nie wierzę, aby trenerzy nie mierzyli tych skoków. Trochę zagmatwane, ale mam nadzieję, że dosyć zrozumiałe, co chciałem powiedzieć.

  • anonim

    Na treningach oni skaczą raczej z jednakowych belek. Wtedy nie liczy się czy skok jest dlugi tylko czy dobry technicznie i nad tym pracują. No a jak jest technicznie dobrze to automatycznie i skoki są dłuższe i skaczą z niższych belek.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl