Przez okna mojego domu widać, jak z okolicznych gór szybko znikają resztki śniegu. To chyba ostatni moment na podsumowanie sezonu. Jak nie teraz, to już chyba nigdy. No to do roboty. Tylko się trochę ogarnę i przypomnę o co kaman. Aha, Puchar Świata. No tak.
Puchar Świata wziął Anders Bardal a przerwa w skokach potrwa do 20 lipca, gdy rozpocznie się Grand Prix. A niektórzy koneserzy uważają, że aż do listopadowej inauguracji - tym razem najprawdopodobniej w Lillehammer. "Bo letnie skakanie, drogi panie, to żadne skakanie, tylko takie tam trenowanie." Przy okazji - uwaga złośliwcy, pamiętliwi i zrzędy - daję Wam satysfakcję. Autorytet się pomylił. Tak, tak, nawet największym się zdarza. W tym tekście twierdziłem, że Kulę weźmie w posiadanie Gregor Schlierenzauer. Zresztą w tym tekście przepowiadałem też, że Kamil Stoch zdobędzie w Vikersund medal. Umówmy się, że ten tekst w ogóle był taki mniej udany, dobrze? Albo, że go w ogóle nie było. Albo nie, bez przesady - nie róbmy tego światowemu dziennikarstwu...
Anders Bardal. W końcu dopiął swego. Od kilku już lat dobijał się do ścisłej światowej czołówki, ale nie był skoczkiem błyskotliwym. Przed obecnym sezonem miał na koncie tylko jedno pucharowe zwycięstwo a z wielkich imprez wracał z medalami zdobytymi tylko w drużynie. W poprzednich jedenastu sezonach dwukrotnie kończył Puchar Świata w pierwszej dziesiątce i dwukrotnie w drugiej. Pewnie dlatego wielu było zaskoczonych jego świetną dyspozycją. Niektórym Kryształowa Kula dla Bardala na tyle nie mieściła się w głowach, że próbowali wielki sukces Norwega umniejszać i dyskredytować, twierdząc, że wygrał tylko przez słabość swoich rywali. Słyszałem też opinię, że Bardal zdobył Puchar "ciułając punkty." Błagam.
Ciułać, to ciułali w tym sezonie Maciej Kot, Dmitrij Wasiljew czy Wolfgang Loitzl. Bardal wygrał trzy konkursy a dwanaście razy stawał na podium. Dwie trzecie swoich występów zakończył w pierwszej dziesiątce. Gdy Adam Małysz zdobywał swoją trzecią Kryształową Kulę, miał na koncie też trzy zwycięstwa i 10 razy stawał na podium. Kto powie głośno, że Adam Małysz tę Kulę "uciułał"? Ja rozumiem - w ostatnich sezonach mieliśmy kilka razy do czynienia z dominatorami, którzy wygrywali po 10 albo nawet więcej konkursów, w porównaniu z nimi Bardal nie błyszczy. Ale zachowajmy jakieś proporcje.
Bardal wygrał, bo inni byli słabi? Ciężko to udowodnić. To, czy w ostatnich latach poziom skoków się podniósł, czy obniżył, jest kwestią sporną. Można oczywiście wykonać mrówczą robotę i obliczać, jaki odsetek zawodników przeskakiwał punkt K z belki x przy wietrze y, ale jak dla mnie takie kalkulacje zabijają piękno sportu. Było-nie-było - Norwegia ma trzecią w historii Kryształową Kulę. Jeszcze jedna i dogonią Polskę. To tak na poprawę samopoczucia - wciąż mamy więcej Pucharów Świata niż Norwegowie.
Jaki był ten sezon? Nudny - powiedzą jedni. Bej jednej wyrazistej gwiazdy, ze zwycięzcą z drugiego szeregu który nie jest i nie potrafi być gwiazdą. Fantastyczny - powiedzą drudzy. Walka o Kryształową Kulę niemal do końca, kilku równorzędnych faworytów, mało odwołanych konkursów i przede wszystkim dobre występy Polaków.
A więc istnieją skoki po Małyszu. Ciekawe czy ten znajomy Adama faktycznie wyrzucił telewizor przez okno, jak zapowiadał w sms'ie wysłanym do Oslo następnego dnia po ogłoszeniu zakończenia kariery przez Orła z Wisły. Nie fruwa już po skoczniach świata Orzeł z Wisły, fruwa Śnieżny Jastrząb, fruwa "Wewiór", nawet Titus z Kotem trochę polatali. No i juniorzy.
Pamiętam z jakim sceptycyzmem przyjmowałem 4 lata temu informację, że trenerem kadry zostaje Łukasz Kruczek a jego asystentem Robert Mateja. Oczywiście nie należałem nigdy do wariatów czy dyletantów szermujących pseudoargumentem "jak taki Kruczek, czy Mateja - skoczkowie przeciętni (słabi) mogą być dobrymi trenerami". W końcu każdy, kto się choć trochę zna na sporcie, wie, że sporo najwybitniejszych trenerów miało mierne wyniki sportowe, a wielkie gwiazdy sportu próbujące trenerki musiały się czerwienić ze wstydu za swoje wyniki, po czym szybko łapali się za jakąś inną robotę
Nie, mi chodziło o brak doświadczenia, a uważałem, że choć jeden z nich powinien je mieć. Zanim ktoś obejmie kadrę narodową, powinien choć przez jakiś czas z powodzeniem prowadzić klub. Okazało się, że obaj trenerzy nieźle wywiązują się ze swoich zadań. Pominę już okres przejściowy. Dość powiedzieć, że w tym sezonie polska kadra narodowa bez Adama Małysza nie była wiele słabsza, niż rok temu z nim w składzie a Robert Mateja ze swoimi juniorami przywiózł z Erzurum dwa srebrne medale. Oczywiście to nie Mateja jest od początku do końca odpowiedzialny za to, że obecnie skocznie świata szturmują Murańka, Zniszczoł czy Kłusek. Ale pod jego opieką świetnie się rozwijają.
A jednak nie obyło się bez rozczarowań. Pierwsze i najważniejsze - podobnie jak w poprzednim sezonie - nie udało się trenerowi kadry A przełożyć świetnej dyspozycji swoich podopiecznych z lata na zimę. Gdyby nasi na śniegu lądowali równie daleko jak na igelicie, to proszę siadać droga publiczności. A tymczasem Łukasz Kruczek wygląda na świetnego trenera z jedną tylko małą wadą. Są nią problemy z odcyfrowaniem skomplikowanych tabel liczbowych zwanych przez specjalistów oraz znawców tematu kalendarzem. Jeśli ktoś ma jakieś dobre pomysły, jak ten problem rozwiązać - śmiało. Ja proponuję zainicjować wielką kampanię społeczną mającą na celu przekonać wszystkich kibiców skoków narciarskich że ich ulubiona dyscyplina jest jednak dyscypliną letnią i to zawody LGP powinny się cieszyć większym prestiżem. W tym celów proponuję zalać FIS milionami maili domagającymi się zagwarantowania w letnich konkursach wyższych nagród pieniężnych niż podczas tych zimowych. Argumenty są mocne: po pierwsze latem łatwiej o rozgrzewkę i utrzymanie właściwej temperatury mięśni, więc zadowoleni powinni być zawodnicy. Po drugie - kibicom tez jest przyjemniej latem na trybunach. Po trzecie - kamerzystom łatwiej jest dostroić oświetlenie, więc łatwiej też filmować skoczków na zielonym tle, niż białym. Ten argument powinien przekonać stacje telewizyjne, które przecież kręcą tym interesem. Aby wzmocnić PR-owsko tę ideę powołuję też niniejszym stowarzyszenie, domagające się wprowadzenie do Letnich Igrzysk Olimpijskich skoków narciarskich na igelicie. Z czasem wyrzucimy je z zimowej olimpiady. To powinno wystarczyć.
No chyba, że szybciej i łatwiej będzie jeśli jednak nasz sztab szkoleniowy zacznie przygotowywać szczyt formy na okres grudzień-kwiecień, nie lipiec-październik. A może by tak trenerowi Kruczkowi podrzucić spreparowany kalendarz? Innych dobrych pomysłów oczekuję na swojej skrzynce mailowej...
Kolejne rozczarowania to oczywiście Turniej Czterech Skoczni oraz Mistrzostwa Świata w Lotach. Obie imprezy wypadły w wykonaniu biało-czerwonych blado. Z Vikersund na osłodę wywiózł Piotr Żyła nowy rekord Polski. Pozytywnie wypadły dla Polaków zawody w Zakopanem. Kamil Stoch dołożył do kolekcji drugie zwycięstwo na Wielkiej Krokwi, dając wiele radości zgromadzonym tam kibicom.
Kibice. Były obawy, w jakiej ilości jeżdżący do tej pory "na Małysza" fani zaczną jeździć "na Kamila". Nie czarujmy się. Skoki to sport indywidualny. Mało kto jeździ kibicować tak po prostu polskim skoczkom, czy oglądać zawody. Aby przyciągnąć uwagę, potrzebny jest idol. Idol, który wygrywa, który bije rekordy skoczni, z którym można się utożsamiać, czy chcieć go naśladować. W pewnym sensie doczekaliśmy się "następcy mistrza". Kamil nigdy nie chciał, nie jest i nigdy nie będzie "drugim Małyszem" ale przynajmniej pod kilkoma względami go zastąpił. Mamy wciąż skoczka, który potrafi wygrywać, a jeśli nie wygrywa, to budzi emocje samą walką o zwycięstwo. W historii Pucharu Świata tylko Stanisław Bobak (1979/1980) oraz Adam Małysz (2000/2001, 2001/2002, 2002/2003, 2004/2005, 2006/2007, 2009/2010 i 2010/2011) zajmowali wyższe, lub takie samo miejsce w klasyfikacji generalnej. Dwa zwycięstwa, w sumie siedem razy na podium, ponad tysiąc punktów w sezonie. Stoch to już zawodnik światowej czołówki, budzący respekt u rywali.
W tym sezonie osiągnął to, co sobie zaplanował i to z zapasem. Miało być co najmniej szóste miejsce w klasyfikacji, było piąte. Co będzie dalej? Historia napawa optymizmem. Wyłączając stagnację z lat 2007-2009, Kamil co roku poprawia swoje wyniki w Pucharze Świata. Jest już tuż-tuż, pod samym szczytem. Czy go zdobędzie? Czy już w następnym sezonie? A może kolejnym? Można i warto być optymistą.
Karierę robi też Piotr Żyła. Nie tylko na skoczni, również w Internecie. Naturalny, sympatyczny sposób bycia, niewymuszone, czasem niezamierzone poczucie humoru, barwne wypowiedzi - kibice pokochali wiślanina, choć jeszcze niedawno był obiektem licznych drwin i docinków. Teraz jest bohaterem memów. Na youtube filmiki nie tylko z jego skokami, ale przede wszystkim z wypowiedziami mają po kilkadziesiąt tysięcy odsłon. Najważniejsze są jednak osiągnięcia sportowe. A tu Piotr zrobił wyraźny krok naprzód, wykorzystując wreszcie swój potencjał. Nie od dziś wiadomo, że "Wewiór" dysponuje fantastyczną siła wybicia, większą niż Adam Małysz, który uczynił z wybicia swój największy atut. Piotr ma też fenomenalne poczucie równowagi. Do tej pory miał jednak słaby styl w locie i brakowało mu umiejętności właściwego ukierunkowania siły, która drzemie w jego nogach. Zawodnik trenuje ze swoim trenerem klubowym, co przynosi świetne efekty.
Postępy zrobili Maciej Kot, Krzysztof Miętus. Świetnie zadebiutował Olek Zniszczoł, punkty zdobył Klimek Murańka. Z kolei stracony sezon miał Stefan Hula, ale tu pamiętać trzeba o kontuzji która skomplikowała mu okres przygotowań. Dyspozycja Dawida Kubackiego sprawia, że niektórzy zadają sobie pytanie, czy w okresie Letniej Grand Prix 2010 nie padli ofiarą jakiejś halucynacji, albo hipnozy. Na wszelki wypadek sprawdzam jego wyniki na stronie FIS. Nie, ok, dalej tam są. No dobra, skoczek młody, to skoczek nieregularny, młodemu skoczkowi skacze forma a kibicom skacze ciśnienie. Dawid pokazał już, że ma potencjał. Trzeba go uwolnić. Nieco słabiej, niż oczekiwano spisywał się w PŚ Tomasz Byrt. Za to wraz z kolegami stanął na wysokości zadania podczas Mistrzostw Świata Juniorów, zdobywając srebrny medal.
No to przypomnijmy sobie jeszcze jak ostatecznie wyglądała klasyfikacja generalna Pucharu Świata ze szczególnym uwzględnieniem pierwszej dziesiątki.
Klasyfikacja Generalna na koniec sezonu | |||||
Lp | zawodnik | kraj | pkt. | strata1 | strata2 |
---|---|---|---|---|---|
1 | Anders Bardal | Norwegia | 1325 | 0 | 0 |
2 | Gregor Schlierenzauer | Austria | 1267 | 58 | 58 |
3 | Andreas Kofler | Austria | 1203 | 122 | 64 |
4 | Daiki Ito | Japonia | 1131 | 194 | 72 |
5 | Kamil Stoch | Polska | 1078 | 247 | 53 |
6 | Richard Freitag | Niemcy | 1031 | 294 | 47 |
7 | Thomas Morgenstern | Austria | 1014 | 311 | 17 |
8 | Severin Freund | Niemcy | 857 | 468 | 157 |
9 | Robert Kranjec | Słowenia | 829 | 496 | 28 |
10 | Roman Koudelka | Czechy | 796 | 529 |
33 |
Anders Bardal. W zeszłym sezonie czternasty. Życiowy sukces trzydziestoletniego już niemal skoczka i spora niespodzianka. Triumf w pełni zasłużony - skakał daleko i równo. Właśnie dla takich zawodników - najmocniejszych w przekroju sezonu - jest Puchar Świata. Gregor Schlierenzauer. W zeszłym roku dziewiąty. Do samego niemal końca ścigał Norwega. Czy drugie miejsce to zapowiedź powrotu do znakomitej formy? Tej zimy był zbyt chimeryczny, by wygrać. Andreas Kofler. Zeszłej zimy czwarty, więc jest postęp, ale Andreas chyba do końca nie jest zadowolony. Zaczął z wysokiego C, serią zwycięstw, by potem trwonić przewagę. Tym razem, inaczej niż przed rokiem, zachował miejsce na podium. Daiki Ito - objawienie drugiej cześci sezonu. W zeszłym roku piętnasty, w tym sezonie lepiej przełożył na zimę swoją formę z lata. Gdyby ten sezon trwał o kilka konkursów dłużej, to kto wie... Japończycy jeszcze nigdy nie zdobyli Pucharu Świata. Czy Ito stać na to, co nie udało się takim skoczkom jak Noriaki Kasai czy Kazuyoshi Funaki? Kamil Stoch - zeszłej zimy dziesiąty. Wciąż pnie się do góry, ambitny, niestraszne mu trudne warunki. Oby tak dalej.
Richard Freitag - największa niespodzianka. Najmłodszy w czołówce. Rok temu trzydziesty ósmy - jedno miejsce przed Stefanem Hulą. Ma zadatki, by jego kariera potoczyła się lepiej, niż jego ojca. Thomas Morgenstern - zeszłoroczny zwycięzca. W pierwszej połowie sezonu wydawało się, że ma szanse na obronę tytułu. W drugiej połowie - cytując klasyka - "był cieniem własnego skoczka". Severin Freund. W zeszłym sezonie siódmy i zdecydowanie najlepszy z Niemców. W tym roku dał się przyćmić Freitagowi, ale zaliczył solidną zimę, choć jako jeden z dwóch skoczków z czołówki (obok Koudelki), nie wygrał żadnego konkursu. Wciąż jeszcze stosunkowo młody i perspektywiczny. Robert Kranjec. Rok temu osiemnasty. Najlepszy sezon lotnika, najlepszy lotnik sezonu. Zdobycie Małej Kryształowej Kuli za loty (o istnieniu której nie wszyscy wiedzą) zaakcentował zdobyciem Mistrzostwa Świata w Lotach, (o którym wie trochę więcej ludzi). Trzy ostatnie konkursy sezonu na podium, gdyby nie wpadki na skoczniach włoskich i fińskich, mogłoby być jeszcze lepiej. Roman Koudelka. W zeszłym sezonie szesnasty. Również zaliczył najlepszy sezon w karierze. Gdyby nie pechowy upadek, który pozbawił go szans na występ przed własną publicznością, tez mógłby być wyżej. Roman cierpiał tej zimy na syndrom kota. Wciąż ocierał się o podium. Dwa razy czwarty, pięć razy piąty i trzy razy szósty. Ale raz mu się udało - był drugi.
Puchar Narodów. Niespodzianki być nie mogło - Austriacy znów na czele, ale tym razem przewaga nie jest tak przygniatająca, jak ostatnimi laty. Niemcy o krok za Norwegami. Słowenia za podium, my o krok za Japonią. Biorąc pod uwagę zakończenie kariery przez Sami Wiecie Kogo, nie jest to wynik zły. Za nami Czesi. Finowie przegrali nie tylko z Rosją (osłabioną tragiczną śmiercią Pawła Karelina) ale i z Ammannem. Ich najlepszym skoczkiem był były kombinator norweski. I niech to starczy za komentarz do sytuacji w kraju, którego reprezentanci osiem razy zgarniali Kryształową Kulę i który pod tym względem ustępuje tylko Austrii. Jak ta klasyfikacja wygląda na chwilę obecną?
Puchar Świata - kraje | ||
Lp | kraj | liczba |
---|---|---|
1. | Austria | 10 |
2. | Finlandia | 8 |
3. | Polska | 4 |
4. | Norwegia | 3 |
4. | Niemcy | 3 |
6. | Słowenia | 2 |
7. | Szwajcaria | 1 |
7. | Czechy | 1 |
7. | Szwecja | 1 |
Całkiem ładnie wygląda. Trzymajmy w przyszłym roku kciuki za to, by KK nie zgarnął żaden Norweg ani Niemiec, to nadal będziemy samodzielnie na najniższym stopniu podium.
No to jeszcze nasze tradycyjne tabelki, zwycięzców konkursów:
Poczet Zwycięzców sezonu 2011/2012 | ||||
Lp | zawodnik | kraj | liczba | PŚ |
---|---|---|---|---|
1. | Gregor Schlierenzauer | Austria | 5 | 2. |
2. | Andreas Kofler | Austria | 5 | 3. |
3. | Daiki Ito | Japonia | 4 | 4. |
7. | Anders Bardal | Norwegia | 3 | 1. |
4. | Martin Koch | Austria | 3 | 12. |
5. | Kamil Stoch | Polska | 2 | 5. |
6. | Robert Kranjec | Słowenia | 2 | 9. |
8. | Richard Freitag | Niemcy | 1 | 6. |
9. | Thomas Morgenstern | Austria | 1 | 7. |
i pod względem stawania na podium:
Podium w Pucharze Świata 2011/2012 | ||||||||
Lp | zawodnik | kraj | [1.] | [2]. | [3.] | ogółem | PŚ | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Anders Bardal | Norwegia | 3 | 4 | 5 | 12 | 1. | |
2. | Gregor Schlierenzauer | Austria | 5 | 3 | 1 | 9 | 2. | |
3. | Andreas Kofler | Austria | 5 | 2 | 2 | 9 | 3. | |
4. | Daiki Ito | Japonia | 4 | 3 | 2 | 9 | 4. | |
5. | Kamil Stoch | Polska | 2 | 2 | 3 | 7 | 5. | |
6. | Thomas Morgenstern | Austria | 1 | 2 | 4 | 7 | 7. | |
7. | Martin Koch | Austria | 3 | 1 | 1 | 5 | 12. | |
8. | Richard Freitag | Niemcy | 1 | 3 | 0 | 4 | 6. | |
9. | Severin Freund | Niemcy | 0 | 3 | 1 | 4 | 8. | |
10. | Robert Kranjec | Słowenia | 2 | 0 | 2 | 4 | 9. | |
11. | Simon Ammann | Szwajcaria | 0 | 2 | 2 | 4 | 11. | |
12. | Roman Koudelka | Czechy | 0 | 1 | 0 | 1 | 10. | |
13. | Taku Takeuchi | Japonia | 0 | 0 | 1 | 1 | 13. |
Wspominaliśmy o Vikersund i rekordowi Polski Piotra Żyły. Dzięki wislaninowi Polska plasuje się pod względem rekordów krajowych na ósmym miejscu w światowych skokach.
Rekordy krajowe | |||||
Lp | kraj | zawodnik | odległość | skocznia | data |
---|---|---|---|---|---|
1. | Norwegia | Johan Remen Evensen | 246,5 | Vikersund | 11.02.2011 |
2. | Słowenia | Robert Kranjec | 244 | Vikersund | 25.02.2012 |
3. | Austria | Gregor Schlierenzauer | 243,5 | Vikersund | 12.02.2011 |
4. | Finlandia | Janne Happonen | 240 | Vikersund | 13.02.2011 |
4. | Japonia | Daiki Ito | 240 | Vikersund | 26.02.2012 |
6. | Szwajcaria | Simon Ammann | 238,5 | Vikersund | 13.02.2011 |
7. | Czechy | Antonin Hajek | 236 | Planica | 20.03.2010 |
8. | Polska | Piotr Żyła | 232,5 | Vikersund | 26.02.2012 |
9. | Rosja | Denis Korniłow | 232 | Vikersund | 24.02.2012 |
10. | Niemcy | Richard Freitag | 230 | Vikersund | 26.02.2012 |
Tak wygląda pierwsza dziesiątka. Wszystkich rekordów podawać nie będę, są do znalezienia choćby w Wikipedii, która podaje, że oficjalnych jest 41. Przy okazji pragnę dodać, że rekord Ugandy wynosi 50 metrów. A najkrótszym rekordem krajowym jest od 1 kwietnia tego roku (i to wcale nie jest prima aprilis) rekord Belgii. Wynosi 14 metrów. Ustanowił go 44-letni aktor i reżyser belgijski Tom Waes. Specjalnie na potrzeby realizowanego przez siebie programu telewizyjnego zarejestrował się jako zawodnik FIS i wziął udział w zawodach dla dzieci i młodzieży w Wörgl (Austria). Tym samym stał się pierwszym w historii Belgi oficjalnym skoczkiem narciarskim, pierwszym belgijskim rekordzistą i pierwszym mistrzem Belgii, bo, zgodnie z przepisami, jego wyczyn został uznany przez Belgijską Federację Narciarską. Waes trenował przed tym skokiem przez dwa tygodnie, pod okiem samego Thomasa Morgensterna.
W zeszłym roku jeden z forumowiczów przyznawał samozwańczo nagrodę Plastikowej Kulki. Otrzymywał ją zawodnik, który najwięcej razy w sezonie zajmował 31. miejsce. Ponieważ nie zauważyłem takiej klasyfikacji w tym roku, samozwańczo przejmuję tę tradycję i ogłaszam, że zwycięzcą indywidualnym został Niemiec Michael Neumayer (3 razy) a klasyfikację drużynową wygrała Finlandia (5 razy). Bułgar Władimir Zografski jest jedynym skoczkiem, który dwukrotnie w konkursie zajął 50. miejsce.
I to było na tyle. Samozwańczo, bezczelnie, arogancko i oficjalnie, sezon zimowy 2011/2012 w skokach narciarskich ogłaszam za zamknięty. Przyszłej zimy będziemy mieli jeszcze większe emocje, niż tej, bo czekają nas przecież Mistrzostwa Świata. Co do przyszłej zimy tylko dwie rzeczy są pewne. Które? Jeszcze nie wiem...
-
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - symulacja - stan 20.05.2012
Pominąłem I period obecnego sezonu (LGP 2011) - z takimi wynikami (miejscami i punktami) wszyscy zawodnicy przystąpią do pierwszego konkursu LGP 2012 w Szczyrku (20.07.2012):
Polacy w ,,55,, rankingu WRL - koniec sezonu zimowego:
5.K.STOCH -..-.- 1078 pkt
19.P.ŻYŁA -------- 267
35.M.KOT --.-.-.-- 108
47.A.ZNISZCZOŁ - 60
50.K.MIĘTUS ------ 49
Rywale Polaków do "55" rankingu WRL:
37.A.Stjernen ----- 92
38.A.Morassi -.-.-.- 90
39.D.Vassiliev --.-- 84
40.J.R.Evensen -..- 72
41.M.Fettner ---.--- 71
42.M.Hayboeck -..- 70
43.K.Gangnes --.-- 68
44.J.Hvala --------- 66
45.V.Zografski ---- 65
46.A-P.Roensen -.- 61
----------------------
47.A.ZNISZCZOŁ - 60
----------------------
48.Y.Watase ---.--- 58
49.M.Hautamaeki-- 51
------------------
50.K.MIĘTUS ------ 49
------------------
51.N.Kasai ---.--.-- 45
52.J.Kobayashi -.-- 40
52.J.Matura --.--.-- 40
54.V.Descombes .. 39
55.D.Judez -.-.-.-.- 34
Najbliżej "55" rankingu WRL
----------------------
56.K.MURAŃKA ...- 26
---------------------
57.S.Tochimoto --- 23
58.M.Grigoli -.-.-.-- 22
59.O.Muotka --.--.- 21
60.A.Kaliniczenko . 20
61.N.Dezman -..-.- 17
62.J-M.Brandt ----- 14
63.D.Ipatov -.-.-.-- 13
64.N.Mayer -------- 11
65.M.Schmitt -.-.-.-- 8
66.E.Chedal --.-.-.-- 7
67.F.Schoft --.-.--.-- 6
68.M.Boyd-Clowes - 5
69.S.Niemi ----.----- 4
70.M.Cikl ---.----.--- 3
71.F.Yumoto -------- 1
71.M.Eisenbichler ..- 1
Symulacja rankingu WRL pokrywa się z klasyfikacją PŚ 2011/2012. -
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - symulacja - stan 20.05.2012
Pominąłem I period obecnego sezonu (LGP 2011):
Klasyfikacja po ostatnim konkursie PŚ 2011/2012:
1.Norwegia -.- 10 - awans o 1 zawodnika w stosunku na koniec VI periodu
2.Austria -.--.-- 8
3.Słowenia -.-.- 7 - awans o 1
4.Niemcy -.-.-.- 6
5.POLSKA -.-.-- 5 - spadek o 1
5.Japonia ------ 5 - spadek o 1
7.Czechy -.-.-.- 4
8.Finlandia -.-.- 3 - awans o 1
9.Włochy -.-.-.- 2
9.Rosja -.-.--.-- 2 - spadek o 1
11.Szwajcaria - 1
11.Bułgaria ---- 1
11.Francja ----- 1
Miejsca w "55" rankingu:
1.Norwegia -...- 01 - 16 - 17 - 25 - 29 - 32 - 37 - 40 - 43 - 45
2.Austria ------- 02 - 03 - 07 - 12 - 23 - 30 - 41 - 42
3.Słowenia --.-- 09 - 15 - 24 - 28 - 33 - 44 - 55
4.Niemcy --.-.-- 06 - 08 - 21 - 22 - 27 - 36
5.POLSKA --.--- 05 - 19 - 35 - 47 - 50
5.Japonia -.-.-.- 04 - 13 - 48 - 51 - 52
7.Czechy --.-.-- 10 - 14 - 25 - 52
8.Finlandia ----- 18 - 31 - 49
9.Włochy ---.--- 34 - 38
9.Rosja --.--.--- 20 - 39
11.Szwajcaria - 11
11.Bułgaria ---- 45
11.Francja ----- 54 -
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - symulacja - stan 20.05.2012
Pominąłem I period obecnego sezonu (LGP 2011) - z takimi wynikami (miejscami i punktami) Polacy przystąpią do pierwszego konkursu LGP 2012 w Szczyrku (20.07.2012):
Polacy w ,,55,, rankingu WRL:
5.K.Stoch --.-- 1078 pkt
19.P.Żyła -.-.-.- 267
35.M.Kot ------- 108
47.A.Zniszczoł -- 60
50.K.Mietus -..-.- 49
Polacy poza ,,55,, rankingu WRL:
56.K.Murańka -.- 26
Z ,,55,, rankingu WRL wypadł T.Byrt,ale blisko niej jest K.Murańka - pozostali Polacy nie zdobywając żadnego pkt PŚ całkowicie wypadli z rankingu WRL.
Symulacja rankingu WRL pokrywa się z klasyfikacją PŚ 2011/2012: -
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - stan 18.03.2012 - koniec sezonu zimowego
Polacy w ,,55,, rankingu WRL:
3.K.STOCH -..-.- 1583 pkt
15.P.ŻYŁA -------- 565
24.M.KOT --.-.-.-- 330
38.K.MIĘTUS -.-.- 179
49.A.ZNISZCZOŁ - 80
53.T.BYRT --------- 72
Rywale Polaków do "55" rankingu WRL:
44.A.Morassi ----- 139
45.A.Stjernen -.-- 125
46.D.Judez ------- 122
47.F.Yumoto -..-.- 107
48.D.Vassiliev --.-- 84
----------------------
49.A.ZNISZCZOŁ - 80
----------------------
50.S.Tochimoto --- 78
51.J.Matura --.--.-- 76
52.K.Gangnes --.-- 73
-------------
53.T.BYRT --------- 72
--------------
53.N.Kasai ---.--.-- 72
55.V.Descombes .. 71
Najbliżej "55" rankingu WRL
56.M.Hautamaeki - 67
57.I.Rosljakov -...- 66
57.J.Hvala --------- 66
59.A-P.Roensen -.- 61
60.Y.Watase ---.--- 58
61.O.Vaculik -.-.-.- 56
62.M.Boyd-Clowes. 52
----------------
63.R.SLIŻ --.---.--- 50
-------------
64.A.Kaliniczenko . 49
65.B.Sedlak ------- 46
66.M.Meznar -.-.-.- 45
-----------------
67.D.KUBACKI --.- 43
------------------
68.M.Cikl --.--.--.-- 39
69.M.Schmitt ------ 38
70.D.Winkler ------ 28
71.E.Chedal ------- 26
----------------
71.K.MURAŃKA ...- 26
73.J.ZIOBRO ------ 25
----------------
74.A.Strolz -.--.-.-- 24
75.M.Grigoli -.-.-.-- 22
76.O.Muotka --.--.- 21
76.D.Ipatov -.-.-.-- 21
78.J-M.Ruuskanen. 18
------------------
78.B.KŁUSEK --.--- 18
---------------
80.N.Dezman -..-.- 17
81.M.Pungentar --- 16
81.F.Schoft -------- 16
83.J-M.Brandt ----- 14
84.A.Korolev ------ 13
84.M.Eisenbichler - 13
86.N.Mayer -------- 11
87.T.Naglic --.-.-.-- 10
88.A.Higashi -------- 9
----------------
88.S.HULA ---------- 9
98.G.MIĘTUS ------- 2 -
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - stan 18.03.2012
Koniec sezonu zimowego 2011/2012:
1.Norwegia ---- 9 - spadek o 1 zawodnika w stosunku na koniec V periodu
2.Austria -.--.-- 8
3.Niemcy -.-.-.- 6
3.Słowenia -.-.- 6
3.POLSKA -.-.-- 6
3.Japonia ------ 6 - awans o 1
7.Czechy -.-.-.- 4
8.Rosja -.-.--.-- 3
9.Finlandia -.-.- 2 - spadek o 1
9.Włochy -.-.-.- 2
11.Szwajcaria - 1
11.Bułgaria ---- 1
11.Francja ----- 1
Miejsca w "55" rankingu:
1.Norwegia -...- 04 - 14 - 20 - 22 - 23 - 37 - 40 - 45 - 52
2.Austria ------- 01 - 02 - 07 - 12 - 30 - 33 - 34 - 35
3.Niemcy --.-.-- 05 - 08 - 21 - 26 - 32 - 41
3.Słowenia --.-- 09 - 17 - 19 - 25 - 41 - 46
3.POLSKA --.--- 03 - 15 - 24 - 38 - 49 - 53
3.Japonia -.-.-.- 06 - 13 - 39 - 47 - 50 - 53
7.Czechy --.-.-- 10 - 16 - 31 - 51
8.Rosja --.--.--- 18 - 29 - 48
8.Finlandia ----- 27 - 43
10.Włochy -.-.-- 36 - 44
11.Szwajcaria - 11
11.Bułgaria ---- 28
11.Francja ----- 55
Na koniec V periodu na 55 miejscu w rankingu WRL było 2 zawodników (T.BYRT i K.Gangnes): -
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - stan 18.03.2012 - koniec sezonu zimowego
Polacy w ,,55,, rankingu WRL:
3.K.Stoch --.-- 1583 pkt
15.P.Żyła -.-.-.- 565
24.M.Kot ------- 330
38.K.Mietus ---- 179
49.A.Zniszczoł -- 80
53.T.Byrt ---.---- 72
Polacy poza ,,55,, rankingu WRL:
63.R.Sliż -.-.--.-- 50
67.D.Kubacki ...- 43
71.K.Murańka -.- 26
73.J.Ziobro --.--- 25
78.B.Kłusek --.-- 18
88.S.Hula --.--.--- 9
98.G.Miętus -.-.-.- 2 -
jozek_sibek profesor
Zawodnicy jakich krajów stawali na podium PŚ w XXI wieku
Ostatnie 12 sezonów(od 2000/2001 do 2011/2012):
1.Austria -.-..- 92 - 97 - 81 -13 zawodników
2.Finlandia ...- 51 - 47 - 43 -12 zawodników
3.POLSKA -...- 41 - 26 - 27 .. 2 zawodników
4.Norwegia -.- 40 - 45 - 43 .. 9 zawodników
5.Niemcy ----- 25 - 30 - 27 -12 zawodników
6.Szwajcaria - 25 - 30 - 26 .. 2 zawodników
7.Japonia -.-.- 10 -- 9 .. 19 .. 9 zawodników
8.Słowenia -...- 8 -- 5 .. 11 .. 6 zawodników
9.Czechy ------ 6 -- 8 -.- 9 .. 3 zawodników
10.Rosja ---.--- 0 -- 3 -.- 6 .. 2 zawodników
11.Włochy --.-- 0 -- 0 -.- 1 .. 1 zawodnik
11.Francja --.-- 0 -- 0 -.- 1 .. 1 zawodnik
Rozegrano 296 konkursy PŚ i przyznano:
298 - pierwsze miejsca
300 - drugie miejsca
294 - trzecie miejsca -
jozek_sibek profesor
Najwiecej zwyciestw w PŚ w historii
Koniec sezonu PŚ 2011/2012:
1.Nykaenen --.-.-- 46 zwycięstw
2.Schlierenzauer - 40
3.Małysz --.--.--.-- 39
4.Ahonen --.-.--.-- 36
5.Weissflog ------- 33
6.Schmitt --.--.--.- 28
7.Felder ----------- 25
8.Morgenstern -.-- 22
9.Goldberger ----- 20
9.S.Ammann -..-.- 20
11.Widhoelzl --.--- 18
11.Hannawald ---- 18
13.Hautamaeki -.- 16
14.Vettori --.------ 15
14.Kasai ---------- 15
14.Funaki --------- 15
14.Peterka --.--.-- 15
18.Kogler -----.--- 13
19.Thoma --.---.-- 12
20.Ljoekelsoey -.- 11 -
jozek_sibek profesor
Najwięcej razy na podium PŚ w historii
Koniec sezonu PŚ 2011/2012:
1.Ahonen ----.---- 108 (36+44+28)
2.Małysz ----------- 92 (39+27+26)
3.Nykaenen -.-.-.-- 76 (46+22+ 8)
4.Weissflog ---.---- 73 (33+19+21)
5.Morgenstern .-.-- 70 (22+28+20)
6.Ammann -.--.--.- 66 (20+26+20)
7.Schlierenzauer .- 65 (40+16+ 9)
8.Goldberger --.--- 63 (20+25+18)
9.Vettori ----------- 54 (15+18+21)
10.Schmitt ----.---- 52 (28+14+10)
11.Felder -.--.---.-- 51 (25+15+11)
12.Widhoelzl --.-.-- 49 (18+17+14)
13.Kasai --.--.-.-.-- 44 (15+10+19)
14.Nikkola -----.--- 42 ( 9 +14+19)
15.Hannawald --.-- 40 (18+12+10)
16.Funaki -----.---- 38 (15+12+11)
17.M.Hautamaeki - 37 (16+10+11)
18.Kogler ----.----- 37 (13+12+12)
19.Thoma --.--.-.-- 36 (12+14+10)
Na początku listy ,,4 Asy,, którzy już nie startują i ,,3,, aktualnych zawodników,którzy będą atakować wspomnianą ,,4,, -
jozek_sibek profesor
Najwiecej wygranych w jednym sezonie - w XXI wieku
1.G.Schlierenzauer - 13 (2008/2009) - 27 konkursów
2.J.Ahonen ---------- 12 (2004/2005) - 28
3.A.Małysz --.----.--- 11 (2000/2001) - 21
4.T.Morgenstern ---- 10 (2007/2008) - 27
5.A.Małysz -----.------ 9 (2006/2007) - 24
5.S.Ammann --------- 9 (2009/2010) - 23
7.G.Schlierenzauer -- 8 (2009/2010) - 23 - w PŚ był 2 za S.Ammannem
8.A.Małysz ------.----- 7 (2001/2002) - 22
8.R.Ljoekelsoey ---.-- 7 (2003/2004) - 23 - w PŚ był 2 za J.Ahonenem
8.T.Morgenstern -..-.- 7 (2010/2011) - 26
Jak do tej pory tylko A.Małysz wygrał wiecej niż 50% konkursów jakie były w danym sezonie - 11 wygranych na 21. -
jozek_sibek profesor
Puchar Świata
Sezon,ilość startujących Polaków w PŚ,ilość punktujących
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata
2005/2006 - występowało - 11 - punktowało - 6 zawodników
2006/2007 - występowało - 11 - punktowało - 5
2007/2008 - występowało - 11 - punktowało - 4
2008/2009 - występowało - 12 - punktowało - 8
2009/2010 - występowało - 15 - punktowało - 7
2010/2011 - występowało - 14 - punktowało - 7
2011/2012 - występowało - 14 - punktowało - 6 -
jozek_sibek profesor
Polacy w Pucharze Narodów - Puchar Świata
Polacy w Pucharze Narodów - od sezonu 1999/2000:
1999/2000 ... 6 miejsce ... 530 pkt
2000/2001 ... 6 miejsce ... 260(pkt liczono tylko z konkursów drużnowych)
2001/2002 ... 6 miejsce - 2105
2002/2003 ... 7 miejsce - 1608
2003/2004 ... 7 miejsce ... 702
2004/2005 ... 7 miejsce - 1630
2005/2006 ... 9 miejsce ... 786
2006/2007 ... 5 miejsce - 1785
2007/2008 - 10 miejsce ... 804
2008/2009 ... 8 miejsce - 1574
2009/2010 ... 6 miejsce - 1806
2010/2011 ... 3 miejsce - 3239
2011/2012 ... 6 miejsce - 2638 -
jozek_sibek profesor
Podsumowanie Polaków w XXI wieku
Ostatnie 12 sezonów(od 2000/2001 do 2011/2012):
Pkt Polaków - 15683 (wszyscy)
1.A.Małysz ..- 11352 pkt
2.K.Stoch ----- 2568
3.P.Żyła -------- 365
4.R.Mateja -..-.- 283
5.S.Hula -------- 221
6.M.Bachleda ... 179
7.K.Miętus --.--- 118
8.W.Skupień --- 117
9.Ł.Rutkowski .. 108
9.M.Kot --------- 108
11.A.Zniszczoł ..- 60
12.R.Sliż ---.----- 55
13.T.Pochwała ... 42
14.K.Murańka --- 26
15.T.Tajner --.-.- 22
16.G.Miętus -..-.- 20
17.M.Rutkowski - 17
18.W.Tajner ------ 9
19.Ł.Kruczek -.-..- 8
20.K.Długopolski . 3
21.T.Byrt --.-.--.-- 2 -
jozek_sibek profesor
Rekordy Polaków na mamutach
Stan na 18.03.2012 - po niedzielnym konkursie indywidualnym:
1.P.Żyła ------.---- 232.5m - Vikersund .. 2012 - 26.II
2.A.Małysz -------- 230.5m - Vikersund .. 2011 - 13.II
3.K.Stoch --------- 226.0m - Planica ----- 2011 - 19.III
4.K.Mietus --.-.-.-- 210.0m - Vikersund .. 2012 - 23.II
5.A.Zniszczoł ----- 206.5m - Planica ----- 2012 - 15.III
6.R.Mateja --.----- 205.5m - Planica ----- 2007
7.S.Hula -----.--.-- 205.0m - Planica ----- 2009 - 19.III
8.Ł.Rutkowski -...- 203.0m - Kulm ------- 2010 - 08.I
9.M.Rutkowski -.-- 201.5m - Planica ----- 2004
9.M.Bachleda ----- 201.5m - Planica ----- 2010 - 18.III
11.M.Kot --.--.--.-- 201.0m - Planica ----- 2012 - 16.III
12.K.Murańka -.-.- 200.0m - Planica ----- 2012 - 15.III
----------
13.R.Sliż --.--.--.-- 199.0m - Planica ----- 2010 - 18.III
14.T.Byrt ---.--.--- 198.5m - Planica ----- 2011 - 17.III
15.T.Pochwała -.-- 195.0m - Harrachov - 2002
15.T.Tajner ------- 195.0m - Harrachov - 2002
17.P.Fijas --.-.--.-- 194.0m - Planica ----- 1987
18.K.Długopolski - 191.0m - Vikersund .. 2004 - 07.III
19.W.Skupień -...- 190.5m - Planica ----- 2004
20.Ł.Kruczek -..-.- 186.0m - Planica ----- 2001
------------------
J.Kot ------.---.---- 182.5m - Oberstdorf . 2010 - 29.I
D.Kubacki --.--.--- 148.0m - Harrachov - 2011 - 08.I -
jozek_sibek profesor
Polacy na mamutach - PŚ 2011/2012 - 5 konkursów - końcowa
Bad Mitterndorf (2 razy 15.01.2012) + Oberstdorf (18.02.2012 + Planica (16.03.2012 i 18.03.2012):
1.Kamil Stoch ---.---.----- 6 + 03 + 06 + 09 + 11 =193 pkt
2.Piotr Żyła -----.-------- 17 + 22 + 28 + 24 + 21 = 43
3.Maciej Kot ------------- 34 + 27 + 43 + 17 + xx = 18
4.Aleksander Zniszczoł - xx + xx + xx + 18 + xx = 13
5.Klemens Murańka -.-.- xx + xx + xx + 22 + xx = 09
6.K.Miętus ---.---.----.--- xx + xx + 24 + 34 + xx = 07
---------------
7.Tomasz Byrt ---.---.--- 43 + 46 + xx + xx + xx = 00
8.Jakub Kot --------.----- xx + xx + 53 + xx + xx = 00
xx - nie startował -
jozek_sibek profesor
Najlepsi w konkursach drużynowych w PŚ 2011/2012 - końcowa
Klasyfikacja po 6 konkursach (Kuusamo + Harrachov + Willingen + Oberstdorf + Lahti + Planica):
1.Austria ---.---- 400+350+350+350+400+400 =2250 pkt
2.Norwegia -..-.- 050+400+400+300+250+350 =1750
3.Niemcy -.-.-.-- 250+250+300+250+350+300 =1700
4.Słowenia -.-.-- 200+300+200+400+200+250 =1550
5.Japonia -.-.-.-- 350+100+250+100+150+150 =1100
6.POLSKA -.--.-- 100+200+100+150+300+200 =1050
7.Czechy -.-.-.-- 150+150+150+200+000+100 = 750
8.Rosja --.-.--.-- 300+050+000+050+100+050 = 550
9.Finlandia ---.-- 000+000+050+000+050+000 = 100
----------------
00.Korea -.---.-- 000+xxx+xxx+xxx+xxx+xxx
00.Kazachstan... 000+xxx+000+000+xxx+xxx
00.Estonia -.-.-.- 000+xxx+xxx+xxx+000+xxx
0.Szwajcaria ...- xxx+000+000+xxx+xxx+xxx
00.Francja ------ xxx+000+xxx+000+xxx+xxx
00.Włochy -..-..- xxx+000+xxx+xxx+xxx+000
00.USA -.-.--.-.--xxx+xxx+xxx+xxx+xxx+000
000 - bez pkt
xxx - nie startowali -
jozek_sibek profesor
Podium PŚ sezonu 2011/2012 - końcowa
Indywidualnie - po 26 konkursach PŚ:
1.G.Schlierenzauer - 5 - 3 - 1
2.A.Kofler --.--.---.-- 5 - 2 - 2
3.D.Ito ------.-------- 4 - 3 - 2
4 A.Bardal -----.----- 3 - 4 - 5
5.M.Koch ---.--.---.-- 3 - 1 - 1
6.K.STOCH ---------- 2 - 2 - 3
7.R.Kranjec --.-.--.-- 2 - 0 - 2
8.R.Freitag --.--.--.-- 1 - 4 - 0
9.T.Morgenstern ....- 1 - 2 - 4
10.S.Freund --------- 0 - 3 - 1
11.S.Ammann --.-.-- 0 - 2 - 2
12.R.Koudelka -...-.- 0 - 1 - 0
13.L.Hlava ----------- 0 - 0 - 1
13.T.Takeuchi ------- 0 - 0 - 1
------------------------
Razem -------.------ 26 -27 -25
Drużynowo - zawodnicy z konkursów indywidualnych.
1.Austria ---.--.--.-- 14 - 8 - 8
2.Japonia ------------ 4 - 3 - 3
3.Norwegia ---------- 3 - 4 - 5
4.POLSKA --.---.--.-- 2 - 2 - 3
5.Słowenia ---.---.--- 2 - 0 - 2
6.Niemcy --.---.--.--- 1 - 7 - 1
7.Szwajcaria --.-.-.-- 0 - 2 - 2
8.Czechy ---.--.---.-- 0 - 1 - 1
----------------
Razem ------.------- 26 -27 -25 -
jozek_sibek profesor
Puchar Narodów niedzielnego indywidualnego konkursu PŚ
Drugi konkurs PŚ w Planich (loty) - 18.03.2012:
1.Austria --.--.-- 01 - 04 - 07 - 12 - 14 - 26 - 231 pkt
2.Słowenia -..-.- 03 - 08 - 18 - 28 ---.---.---- 108
3.Niemcy -.-..-.- 05 - 06 - 20 - 23 - 29 -..-..- 106
4.Szwajcaria .... 02 ----------------------------- 80
5.Norwegia ----- 09 - 10 - 23 - 30 ------------- 64
6.Czechy -.-..-.- 13 - 14 - 27 ----.----.----.---- 42
7.POLSKA -.-.-.- 11 - 21 ----.------------.------ 34
8.Japonia ------- 16 - 22 -----.------------.----- 24
9.Włochy -.-.-.-- 17 ----------------------------- 14
10.Rosja ---.---- 19 ----------------------------- 12
11.Finlandia -...- 25 ------------------------------ 6 -
jozek_sibek profesor
Puchar Narodów piątkowego indywidualnego konkursu PŚ
Konkurs PŚ w Planich (loty) - 16.03.2012:
1.Austria --.--.-- 03 - 05 - 06 - 21 - 23 - 25 - 169 pkt
2.Słowenia -..-.- 01 - 15 - 26 ----.---.----.---- 121
3.Niemcy -.-.-.-- 07 - 08 - 14 ----.----.----.---- 86
4.Szwajcaria ...- 02 ------.-------.--------.------ 80
5.Norwegia ----- 10 - 11 - 12 - 29 - 30 ---.---- 75
6.POLSKA -.-.-.- 09 - 17 - 18 - 22 - 24 ---.---- 72
7.Japonia ------- 04 - 19 - 28 ----.--------.----- 65
8.Czechy ------- 13 - 16 ----.------.-------.----- 35
9.Rosja --------- 20 -------------.---------------- 11
10.Włochy ------ 26 ---------------.--------------- 5
-----------------
00.Finlandia -...- bez pkt PŚ
00.USA --.-.--.-- 3 Amerykanów odpadło w kwalifikacjach
00.Francja --.--- 1 Francuz odpadł w kwalifikacjach
00.Kanada -.-.-- 1 kanadyjczyk odpadł w kwalifikacjach
00.Kazachstan - 1 kazach odpadł w kwalifikacjach
00.Estonia --.--- 1 Estończyk odpadł w kwalifikacjach
Punktowało aż 5 Polaków,ale miejsce dopiero 6. -
jozek_sibek profesor
Sobotnie konkurs drużynowy w Planicy
Wyniki końcowe konkursu (loty) - 17.03.2003:
1.Austria -..-.-.- 1619.3 pkt
2.Norwegia -.-.- 1543.7
3.Niemcy -.--.-- 1522.2
4.Słowenia --.-- 1510.5
5.POLSKA ------ 1406.3
6.Japonia -.--.-- 1398.8
7.Czechy ----.-- 1364.7
8.Rosja -----.--- 1093.2
-------------
9.Finlandia -.-.-.- 511.9
10.Włochy ---.--- 500.0
11.USA ---------- 473.5
Miejsca Polaków w sobotnim konkursie drużynowym:
1.Kamil Stoch --.---.--.-- 10 miejsce
2.Piotr Żyła ------.------- 18
3.Maciej Kot --.--.--.--.-- 25 - spadek o 5 miejsc
4.Aleksander Zniszczoł - 28 - spadek o 6 miejsc
Polacy - miejsca w swoich grupach:
1.Maciej Kot --.--.--.--.-- 3 i 7 miejsce w I grupie (18 + 16 belka)
2.Piotr Żyła -------------- 4 i 5 miejsce w II grupie (18 + 14 belka)
3.Aleksander Zniszczoł - 7 i 7 miejsce w III grupie (18 + 12 belka)
4.Kamil Stoch ---.--.--.-- 4 i 5 miejsce w IV grupie (14 + 8 belka)
Odległości Polaków w sobotnim konkursie drużynowym:
1.Kamil Stoch --.---.--.-- 209.5m - 195.6 pkt i 203.5m - 390.2 pkt
2.Piotr Żyła -------------- 198.5m - 178.4 pkt i 194.5m - 335.7
3.Maciej Kot --.--.--.--.-- 188.5m - 171.8 pkt i 193.0m - 334.4
4.Aleksander Zniszczoł - 194.5m - 165.8 pkt i 183.5m - 326.0
Miejsca z uwzględnieniem siły wiatru ale bez uwzględnienia belek startowych pomiędzy grupami. -
jozek_sibek profesor
Klasyfikacja PŚ 2011/2012 - Polacy - 26 konkursy - końcowa
Miejsca Polaków w PŚ 2011/2012 i zdobyte pkt.
Konkursy indywidualne od Kuusamo do Predazzo - 19 konkursów:
4.K. Stoch --.--- 04-03-48-15-13-12-02-23-04-09-09-06-03-01-07-03-02-07-01 = 876
20.P.Żyła ---.--- 19-11-07-19-25-16-42-36-28-60-43-17-22-16-18-13-30-44-42 = 180
45.A.Zniszczoł - xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-48-48-64-xx-xx-xx-09-14-xx-xx-xx-xx = 047
45.M.Kot --.--.-- 52-19-55-45-53-46-39-40-37-30-28-34-27-25-18-38-18-26-47 = 047
52.K.Mietus -...- 60-34-70-49-68-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-48-48-20-20-29-36 = 024
-------------
00.S.Hula --.-.-- 33-41-53-33-35-40-33-62-63-50-55-xx-xx-46-32-55-45-xx-xx
00.D.Kubacki ... 36-46-57-34-63-55-56-xx-xx-xx-36-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.J.Ziobro --.-- 46-39-49-70-48-44-62-xx-xx-xx-xx-xx-xx-52-xx-xx-xx-xx-xx
00.M.Bachleda . xx-xx-xx-xx-xx-60-58-xx-xx-xx-xx-xx-xx-43-43-xx-xx-xx-xx
00.T.Byrt ---.--- xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-43-46-44-46-xx-xx-xx-xx
00.B.Kłusek -.-- xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-32-36-xx-xx-xx-xx
00.K.Murańka .. xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-39-40-xx-xx-xx-xx
00.A.Zapotoczn-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx-61-xx-xx-xx-xx
Pkt z górnej tabeli + 7 (od Willingen do Planicy):
5.K. Stoch ---.--- 876-05-06-39-06-11-09-11 =1078 pkt
19.P.Żyła ---.---- 180-26-28-10-44-07-24-21 = 267
35.M.Kot ---.--.-- 047-28-43-12-40-12-17-xx = 108
47.A.Zniszczoł -- 047-xx-xx-54-41-61-18-xx = 060
50.K.Mietus -..-.- 024-34-24-59-14-49-34-xx = 049
56.K.Murańka ..- 000-xx-xx-21-33-24-22-xx = 026
-------------
00.S.Hula --.--.-- 000-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.D.Kubacki ...- 000-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.J.Ziobro --.--- 000-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.M.Bachleda -- 000-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.T.Byrt -------- 000-38-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.B.Kłusek ----- 000-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.A.Zapotoczny-000-xx-xx-xx-xx-xx-xx-xx
00.J.Kot --.-.--.-- 000-xx-53-xx-xx-xx-xx-xx
xx - nie startował -
jozek_sibek profesor
Moje podsumowanie - PŚ loty (Planica)
Miejsca Polaków w "30" konkursów PŚ:
09 miejsce - K.Stoch ----- 16.03.2012 - Planica - loty
11 miejsce - K.Stoch ----- 18.03.2012 - Planica - loty
17 miejsce - M.Kot --.--.-- 16.03.2012 - Planica - loty
18 miejsce - A.Zniszczoł - 16.03.2012 - Planica - loty
21 miejsce - P.Żyła -.--.-- 18.03.2012 - Planica - loty
22 miejsce - K.Murańka .. 16.03.2012 - Planica - loty
24 miejsce - P.Żyła -.--.-- 16.03.2012 - Planica - loty
Miejsca Polaków poza "30" konkursów PŚ:
34 miejsce - K.Miętus -...- 16.03.2012 - Planica - loty -
Antek doświadczony
@Arti
A dlaczego? Czy Małysz to nadczłowiek, a Bardal niższa klasa jakaś? Dwóch sportowców, dwóch znakomitych, więc nie widzę powodu, by ich nie porównywać.
-
MarcinBB redaktor
@_ewa_
A czy mogłabyś powołać się na jakąś regułę?
Wiem, że nie zaczyna się zdania od "mi" (zawsze musi być "mnie"), ale przecież ja zacząłem zdanie od "Nie". -
_ewa_ bywalec
"mi chodziło o brak doświadczenia"
chodziło mi, mnie chodziło
Kolejny raz brakuje mi w tym serwisie kogoś, kto by radosnej twórczości Marcina Hetnała robił korekty przed publikacją. To jednak jest ogólnopolski serwis sportowy, nie jakiś prywatny blog. -
anonim
Podsumowując ten sezon powiem, że napewno był udany dla naszych 2 skoczków Stocha i Żyły, pozostali męczyli się od samego początku PŚ aż do końca.
-
czarnylis profesor
Jak lubi to poczeka
Od jakiegoś czasu oczekuję na film "Jesteś Bogiem" Leszka Dawida i nie mogę się doczekać bo film co rusz zmienia datę premiery. Co prawda chciałbym go obejrzeć choćby dziś, ale jednocześnie jestem zdania, że warto poczekać by twórcy filmu nie śpieszyli się, tylko zrobili film tak jak potrafią najlepiej. Historia przez nich opowiedziana na pewno warta jest poświęcenia i zwłoki. Podobnie rzecz ma się z naszym Autorytetem, który podsumowanie sezonu opublikował tak daleko po sezonie, że mało kto pamięta co się w zimie działo. Nie mam pojęcia dlaczego Marcin podzielił się z nami swoimi wnioskami dopiero teraz, kiedy termometry za oknem bez wysiłku wskazują liczbę 30. Może chciał trochę ochłonąć po sezonie i sprawę ocenić z dystansem, a może zwyczajnie nie miał czasu. Nie wiem, ale najważniejsze, że w końcu felieton się ukazał. Nie ukrywam iż czekałem na niego od planickiej niedzieli, a jeśli człowiek na coś się długo czeka, to później lepiej smakuje. I smakowało.
Może to i dobra data na podsumowanie ponieważ jeszcze raz możemy zagłębić się w przeszłość i przypomnieć sobie zimowe miesiące.
Praktycznie mogę podpisać się pod prawie wszystkim, co przeczytałem w felietonie. Moje wnioski i przemyślenia są bardzo zbliżone, można powiedzieć identyczne i jedynie mam nieco odmienne zdanie, dotyczące tego fragmentu:
"Dość powiedzieć, że w tym sezonie polska kadra narodowa bez Adama Małysza nie była wiele słabsza, niż rok temu z nim w składzie"
Moim zdaniem była. Weźmy dla porównania ostatni PN z Małyszem i pierwszy bez niego.
2010/11 - w tym ostatnim sezonie z Adamem zajęliśmy 3 miejsce w PN, zdobywając 3239 punktów.
W zakończonym sezonie zajęliśmy dopiero 6 miejsce, zdobywszy 2638. Nawet przez chwilę nie walczyliśmy o podium w PN, a długo zajmowaliśmy nawet siódmą lokatę. Jak dla mnie różnica jest spora.
Jednakże w przyszłość patrzę z optymizmem, ponieważ uważam, że nasze młode wilczki (Olek, Klimek) dopiero się rozkręcają, a ich opiekun wygląda na osobę kompetentną, więc nasza pozycja w PN powinna być coraz wyższa. -
anonim
Ciekawe podsumowanie a ja tymczasem nie mogę się doczekać następnego sezonu. Dobrze że jeszcze LGP po drodze to tak na rozgrzewkę się coś obejrzy.
-
Emil profesor
A co do prestiżu. Hindus, Pakistańczyk, Australijczyk i Malezyjczyk (czy Malaj) mają inne zdanie :) Wszystko zależy od klimatu.
-
gina profesor
piotr186
jakoś najważniejsze imprezy - IO, MŚ, PŚ, TCS są zimą nie latem...
-
Emil profesor
@OjciecMarek Trochę nietrafione porównaniu bo hokej na trawie i hokej na lodzie to dwie odmienne dyscypliny, zawodnicy nie uprawiają obu naraz i obie olimpijskie :)
-
OjciecMarek profesor
@piotr186
Skoki na igelicie tak się mają pod względem prestiżu do skoków na śniegu, jak hokej na trawie do hokeja na lodzie.
-
gina profesor
piotr186
lepszy czy nie - u większości naszych skoczków ich wyniki z LGP biją na głowę te zimowe, niezależnie od tego jakie postępy robią zimą
-
piotr186 profesor
pavel
A przed chwila twierdziłeś ze Polacy się specjalnie przygotowują pod LGP, że nic nie robią jak inni ciężko trenują... A teraz jednak twierdzisz ze potraktowali LGP ulgowo.. to jak to jest?
-
anonim
@piotr186
Był lepszy, ale zauważ, że w poprzednie LGP zostało dużo bardziej luźno potraktowane niż te 2 lata temu.
-
piotr186 profesor
gina
No nie do końca sezon 2011/2012 był już lepszy niż sezon 2010/2011 , przynajmniej w wykonaniu niektórych zawodników (Kot,Żyła,Stoch - wszyscy oni zanotowali życiowe osiągnięcia). Krzysztof Miętus wydobył się z wcześniejszego dna.
Aleksander Znsizczoł błysnął, właśnie w letnim COC i potrafił tę formę przenieść na zimę. -
piotr186 profesor
pavel
Tak, tak wszyscy ciężko trenują tylko Polacy nie. Dalej wierz w te bajki.
Zdecydowana większość czołówki światowej skacze we większości konkursów LGP, trudno tu mówić ze inni trenują a tylko Polacy startują...
W LGP 2011 komplet startów zaliczył Hilde, 8 konkursów miał na swoim koncie Morgenstern, naprawdę myślisz że tylko Polacy dużo startują (nie startują więcej niż inni ale to inna kwestia). -
gina profesor
pavel
zgadzam się w 100%. Tylko rolę trenera kadry jest ustalić przyczyny i ustawić odpowiednio treningi. Bo niestety sytuacja powtórzyła się już 2 razy. I paradoksalnie, gdyby nie było tak dobrze latem, nie byłoby takiej złości kibiców zimą. Bo wszyscy liczą, że będzie jak latem....
-
Emil profesor
@pavel Może tak a może nie. Dopóki nie mamy w ręce planów treningowych Polaków i np. Norwegów to są tylko nasze domysły i gdybania. Najważniejszy jest okres październik-listopad. Zdarzało się nawet że zawodnik był wykluczony z treningu we wrześniu sierpniu czy lipcu z powodu kontuzji a jak w tym okresie trenował to potrafił dojść do przyzwoitej formy.
-
anonim
@gina
Ale jakiś jest powód tej słabości reszty. Oni po prosto cięzko trenują i stąd łatwiej im wejść w sezon zimowy, a nasi skaczą w LGP.
-
gina profesor
a ja jakoś nie bardzo mogę uwierzyć w to budowanie formy naszych na LGP. Gdyby tak było, to również na PŚ nasi byliby inaczej przygotowani. A oni na początku sezonu są czasem w katastrofalnej formie. Dla mnie to po prostu inni są słabsi, a na ich tle my skaczemy lepiej...
-
Antek doświadczony
@piotr186
Problem polega na tym, że tendencję tą ma u nas cała kadra, a w innych zespołach pojedynczy zawodnicy.
-
Antek doświadczony
@Emil
Ale to nie jest problem, że oni wyjątkowo się spinają na lato. Problem w tym, że wtedy przychodzi forma. Niezależnie czy zawodnik chce czy nie, skacze znakomicie. Widocznie coś jest źle.
-
anonim
@piotr186
Jakoś tego nie widać, żeby to wiedział. Kubacki, Kot, Miętus, Stoch są sporo lepsi latem niż zimą i jakoś nie widać, aby ich forma była podobna zimą i latem.
-
piotr186 profesor
HKS
Nikt tu nie rozpisywał dokładnie lokat Polaków, ale każde ekipy maja takich skoczków którzy zimą skaczą wyraźnie słabiej niż latem. Polska nie jest tu wyjątkiem.
No i wbrew twoim kłamstwom nie jest tak że zawiodły wszystkie metody, bo jak dotąd użyto jedną - może dwie.
Kruczek nie szuka sposobu rozpaczliwe jak przenieść formę z lata na zimę, tylko dokładnie wie co ma robić żeby tak było. -
asd weteran
W Klingenthal był 4, gdzie przecież była bardzo mocna obsada (nie było tylko Koflera i Morgensterna).
-
anonim
@Emil
Zyła wbrew pozorom lato miał takie sobie, pkt. głównie nabijał w Azji i ogólnie cały początek lata miał kiepski i miało to właśnie związek z ciężkim treningiem.
-
Emil profesor
@pavel No wiem. Tylko że któregoś byś się naszego skoczka nie spytał to on twierdzi że latem ciężko trenuje a zawody są mniej istotne. Piotrek Żyła wręcz powiedział że ostatnie lato to ciężka harówka 6 dni w tygodniu od rano do wieczora a zima i starty to był wręcz odpoczynek. Jakoś nie przeszkodziło mu tow dobrych startach latem i w minimalnie słabszej zimie.
-
Emil profesor
@pavel nie chodzi o to żeby nie było formy latem a żeby była zimą. Jak nasz trener rozwali siłą formę naszych to z jego umiejętnościami ciężko będzie by to naprawić przed marcem nie mówiąc o grudniu.
-
Emil profesor
I mam takie obawy że jak Kruczek zacznie odpuszczać to się nie pozbieramy do następnego lata :)
-
Emil profesor
@HKS Tylko pozostaje jedna kwestia. Czy Kruczek wie jak lato odpuścić? Bo co da nie skakanie w zawodach skoro forma i tak jest wysoka?
-
HKS profesor
A wniosek jest taki, że jest to sprawa indywidualna, a w przypadku Polaków ZAWSZE lato jest lepsze i najwyraźniej wszystkie metody już poległy i pozostaje tylko jedna - odpuścić lato.
-
piotr186 profesor
Pierwsza trójka w PŚ w nawisie ich miejsca w poprzedzającym sezon zimowy LGP:
1994/1995
1.Goldberger (3)
2.Cekon (19)
3.Ahonen (12)
1995/1996
1.Goldberger (1)
2.Nikkola (3)
3. Ahonen (5)
1996/1997
1. Peterka (19)
2. Thoma (16)
3. Funaki (8)
1997/1998
1. Peterka (19)
2. Funaki (5)
3. Withelz (50)
1998/1999
1. Schmitt (3)
2. Ahonen (4)
3. Kasaji (7)
1999/2000
1. Schmitt (6)
2. Withelz (5)
3. Ahonen (3)
2000/2001
1. Małysz (19)
2. Schmitt (17)
3. Jussilajnen (5)
2001/2002
1. Małysz (1)
2. Hannavald (32)
3.Hautameki 33)
2002/2003
1. Małysz (10)
2. Hannavald - nie startował (leczył kontuzję)
3. Withelz (3)
2003/2004
1.Ahonen (18)
2.Jokelsoj (5)
3.Romoren (43)
2004/2005
1. Ahonen (31)
2. Jokesloj (16)
3.Hautameki (6)
2005/2006
1. Janda (1)
2. Ahonen (25)
3. Kuttel (4)
2006/2007
1. Małysz (1)
2. Jacobsen (10)
3. Amman (4)
2007/2008
1. Morgenstern (1)
2. Schlierenzauer (3)
3. Ahonen (26)
2008/2009
1. Schlierenzauer (1)
2. Amman (2)
3. Loitzl (20)
2009/2010
1. Amman (1)
2. Schlierenzauer (5)
3. Morgenstern (52)
2010/2011
1. Morgenstern (4)
2. Amman (19)
3. Małysz (3)
2011/2012
1. Bardal (59)
2. Schlierenzauer (4)
3. Kofler - nie klasyfikowany
W sumie 32 razy (na 54 możliwe) medalista PŚ był wcześniej w top 10 LGP,
Po za top 20 LGP późniejsi medaliści Ps znaleźli się 10 razy (+nie startujący Hannavald w 2002 roku)
Wnioski niech każdy sobie sam wyciągnie:) -
anonim
Zrobię to za ciebie :D
1994 LGP 1. Okabe 2. Nikkola 3. Goldberger
PS 1. Goldberger 4. Okabe 8 Nikkola
1995 LGP 1. Goldberger 2. Funaki 3. Nikkola
PS 1. Golgberger 2. Nikkola 33. Funaki
1996 lGP 1. Nikkola 2. Laitinen 3. Harada
PS 12. Nikkola 14. Laitinen 29. Harada
1997 LGP 1. Harada 2. Bredesen 3. Hoelwarth
PS 4. Harada 11. Hoelwarth 43. Bredesen
1998 LGP 1. Harada 2. Funaki 3. Schmitt
PS 1. Schmitt 4. Funaki 9. Harada
1999 LGP 1. Hannawald 2. Goldberger 3. Ahonen
PS 3. Ahonen 4. Hanawald 5. Goldberger
2000 LGP 1. Ahonen 2. Hautemeaki 3. Miyahira
PS 5. Ahonen 6. Hautameaki 16. Miyahira
2001 LGP 1. Małysz 2. Goldberger 3. Horngacher
PS 1. Małysz 12. Horngacher 13. Goldberger
2002 LGP 1. Widhoelzl 2. Jones 3. Ahonen
PS 3. Widhoelzl 4. Ahonen 50. Clint Jones
2003 LGP 1. Morgenstern 2. Kokkonen 3. Hoelwarth
PS 4. Hoelwarth 5. Morgenstern 19. Kokkonen
2004 LGP 1. Małysz 2. Hoelwarth 3. Forfang
PS 4. Małysz 5. Hoelwarth 28. Forfang
2005 LGP 1. Janda 2. Loitzl 3. Morgenstern
PS 1. Janda 5. Morgenstern 29. Loitzl
2006 LGP 1. Małysz 2. Loitzl 3. Kofler
PS 1. Małysz 7. Kofler 13. loitzl
2007 LGP 1. Morgenstern 2. Małysz 3. Schlierenzauer
PS 1. Morgenstern 2. Schlierenzauer 13. Małysz
2008 LGP 1. Schlierenzauer 2. Ammann 3. Uhrmann
PS 1. Schlirezauer 2. Ammann 18. Uhrmann
2009 LGP 1. Ammann 2. Kranjec 3. Małysz
PS 1 Ammann 5. Małysz 10. Kranjec
2010 LGP 1. Ito 2. Stoch 3. Małysz
PS 3. Małysz 10. Stoch 15. Ito
2011 LGP 1. Morgenstern 2. Stoch 3. Hilde
PS 5. Stoch 7. Morgenstern 29. Hilde
Reasumując rozegrano 18 edycji LGP.
Zwyciezca LGP i PS był taki sam 5 razy.
Jeden z zawodnik, który był na podium LGP, a następnie w zimie był poza czołową 10, taka sytuacja miała miejsce 14 razy.
Dwójka tych samych zawodników na podium zimą i latem była 3 razy.
Żadnego zawodnika z letniego podium, na podium zimowym, taka sytuacja miła miejsce 6 krotnie.
Największe spadki w zimie to: Clint Jones 2 w LGP i 50 w PS, 2 Bredesn i 43 oraz 2 Funaki i 33 zimą, prócz tego 29 Harada, 29 Loitzl, 29 Hilde, 28 Forfang -
Emil profesor
@Antek Nie no Morgenstern wypadł dobrze na tle rywali w grupie bo grupa pierwsza w Vikersund była wyjątkowo słaba i jego dalekie skoki wynikały z wysokiego rozbiegu. Wystarczy powiedzieć że po przeliczeniu punktów za belkę przegrał by ze Stochem co "zawiódł i skakał blisko". Dla takiego skoczka jak Morgenstern to jest drastyczny regres. Po zdobyciu PŚ i zdominowaniu LGP zajął najgorsze miejsce w klasyfikacji PŚ w karierze nie licząc pierwszego sezonu.
-
Antek doświadczony
@piotr186
Źle określiłem. Bardziej chodziło mi o całą obsadę końcowego podium niż tylko zwycięzców.
@nieważnekto
Nie przesadzaj, że drastyczny spadek. Ja bym tak nie nazwał 2. miejsca w Turnieju Czterech Skoczni, kilku podiów i złota w drużynie na MŚ w lotach, które Austriacy zdobyli głównie dzięki Morgensternowi. -
anonim
@Antek
W przypadku Morgensterna BYŁ drastyczny spadek, nie ma w ogóle o czym dyskutować. U Stocha był raczej niewielki, trzeba też wziąć pod uwagę, że latem dużo łatwiej zająć wysokie miejsce. Jednakże jego wybicie tylko rozczarowało, choć latem rokowało dość dobrze. Oby w tym roku Kruczek wreszcie wziął się za siłowy trening.
-
piotr186 profesor
Antek
w 1994 roku LGP wygrał Okabe w zimowym sezonie 1994/1995 w PŚ w klasyfikacji Generalnej był 5. A na Mś w tamtym roku zdobył złoty medal.
w 1995 roku, LGP wygrał Andreas Goldberger , wygrał on tez PŚ w sezonie 1995/1996..
w 1996 roku, LGP wygrał Ari-Pekka nikola w PŚ 1996/1997 był 12.
w 1997 i 1998 roku LGP wygrał Masahido Harada w sezonie 1997/1998 był w PŚ 4 a na igrzyskach zdobył brąz (indywidualnie). a w sezonie 1998/1999 był 9 w Pś i zdobył brąz indywidualnie na MŚ,
w 1999 roku LGP wygrał Sven Hannavald w PŚ 1999/2000 był 4 i zdobył złoty medal MŚ w lotach
w 2000 roku LGP wygrał Janne Ahonen ,w PŚ był 5, był 2 na TCS i zdobył brąz indywidualnie na MŚ
Zatem nigdy się nie zdarzało żeby zwycięzca LGP w danym roku nie był w światowej czołówce potem w zimie. -
Antek doświadczony
@pavel
Tylko że miejsca Stocha i Morgensterna nie są aż tak znacząco odmienne. Ciężko powtórzyć to samo miejsce, a nie było jakiegoś drastycznego spadku. Tak więc największy zaliczyli Polacy - Kot z Żyłą.
Na początku rozgrywania LGP rzeczywiście często letni zwycięzcy w zimie nie istnieli. Ale w ostatnich sezonach ta różnica się zaciera i letnia czołówka pokrywa się z zimową. Oczywiście, identyczna nie może być, bo nawet czołówka z początkowej fazy PŚ i końcowej znacznie się od siebie różnią. -
piotr186 profesor
pavel
Żyła sobie wyrobił wysoką lokatę w LGP startami w Japonii i Kazachstanie, rzeczywista różnica między latem a zimą jest dużo mniejsza.
Schlierenzauer był nieco niżej w LGP bo olał cześć konkursów, jednak to zimą skakał trochę słabiej niż latem. -
xxx doświadczony
podium pucharu swiata-brak w tabelce Lukasa Hlavy, byl 3 w lahti
-
anonim
@piotr186
W sumie średnio.
Polacy: Stoch 3 miejsca straty
Kot 25 miejsc starty
Żyła 18 miejsc straty
Austriacy: Morgenstern 6 miejsc strarty
Schlirenzauer 2 miejsca zysku
Reszta olała LGP, mogłem jescze u Austriaków policzyć Hayboecka, a u Polaków Miętusa. -
piotr186 profesor
Czołowa 10 LGP 2011:
1. Morgenstern - im dłużej trwał sezon zimowy tym gorzej skakał, ogólnie sporo gorzej niż latem
2. Stoch - minimalnie słabiej zimą niz latem
3. Hilde - złapał kontuzję, ale i tak wypadł by zimą gorzej niż latem,
4. Schlierenzauer - forma jak latem tak zimą niemal a sama choć jednak altem minimalnie lepsza
5. Żyła - forma porównywalna latem co zimą, lokata jednak latem wysoka była bo nabił sobie punkty w Kazachstanie i Japonii.
6. Takeuchi - ta sama sytuacja co Żyła
7. Freitag - 7 latem i 6 zimą forma wiec identyczna latem i zimą
8. Karelin - wiadomo...
9. Kot - Jednak zimą wyraźnie słabiej choć nie aż tka źle
10. Freund - zimą 8, latem 10 a więc forma niemal ta sama
z 9 skoczków (Karelina nie liczę) , 5 skoczków spsiało się gorzej zimą niż latem, w tym 2 Polaków i dwóch Austriaków oraz częściowo usprawiedliwiony Hilde.
a 4 skoczków skałko praktycznie jak altem tka zimą na podobnym poziomie, nikt z czołowej '10" latem nie skakał wyraźnie lepiej zima niż latem. -
Antek doświadczony
@piotr186
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Problem tkwi w przygotowaniu formy, ale według mnie też w psychice. Proszę porównać dwa konkursy z zimy 2009:
MŚJ Szyrbskie Pleso: 5 lutego
2. Maciej Kot 92,5m 96,5m 249pkt.
3. Ville Larinto 90m 97m 246pkt.
PŚ:
Maciej Kot - bez punktów
Ville Larinto -14. miejsce
Co do lata, problem nie polega w innych skoczkach. Polega w naszych. Bo inni potrafią przełożyć letnie skakanie na zimowe. Poza Polakami. Oczywiście, zdarzają się przypadki. Ale większość czołówki LGP równie dobrze radzi sobie w zimie.
Czołowa 10 LGP 2011:
1. Morgenstern
2. Stoch
3. Hilde
4. Schlierenzauer
5. Żyła
6. Takeuchi
7. Freitag
8. Karelin
9. Kot
10. Freund
Za wyjątkiem tragicznie zmarłego Karelina wszyscy mocni w lecie świetnie skakali też w zimie. Wyjątkami są Kot oraz w drobnym stopniu Żyła. Nie liczę Hilde, bo miał groźny wypadek. Ale jasno wychodzi, że reszta przełożyła dobre skakanie na sezon zimowy. -
anonim
@piotr186
Od tego jest trener, aby szczyt nie wypadł w lecie. Nasz tego nie potrafi niestety.
A co do skoków letnich to dla 90% kibiców i zawodników to tylko takie urozmaicenie w treningach, a nie poważne zawody. -
piotr186 profesor
pavel
To tez nikt nigdy celowo i z zamiarem nie przygotowywał szczytu formy skoczka na lato. Zresztą i tak letnie skakanie jest niemal równoprawne z zimowym skakaniem w przeciwieństwie np. do biegów narciarskich gdzie letnie biegnie na nartach praktycznie nie istnieje.
-
anonim
@piotr186
Najtrudniej znaleźć zawodnika z jakimś tam talentem, ale gdy już się takiego ma, to przygotować szczyt jego formy latem w konkurencji zimowej, to jest kuriozum.
-
piotr186 profesor
pavel
Tylko gdyby to było takie proste... Do tej czołowej "15" PŚ to nawet Austriacy nikogo młodego nie wprowadzili w ostatnich dwóch latach albo więcej.
-
anonim
@piotr186
Nie mówię, że zima była zła w wykonaniu Kota, ale jakby nie patrzeć ciągle sporo gorsza od lata. To jest cały problem naszych zawodników, latem powinien trenować siłe i zajmować miejsce w granicach tych z zimy tego roku, a zimą walczyć o 15 PS.
-
piotr186 profesor
pavel
No niby tka, ale z tego nie wynika ze Małysz,Morgenstern,Amman czy Janda wygrywali LGP w formie "mocno średniej".
Kubacki czy Kot zajmowali takie a nie inne miejsca w LGP 2010 bo byli po prostu dobrzy a nie inni słabsi.
Kubacki to akurat dziwny wyjątek wyjątkowego spadku formy , Ale już Maciek Kot miał lato 2011 (9 miejsce w klasyfikacji generalnej LGP) lepsze niż lato 2010 (16 miejsce) a i zimą 2011/2012 nie było tak źle wręcz przyzwoicie. -
anonim
@piotr186
wiesz, szczyt formy, to najwyższa forma w danym sezonie i skoro dany zawodnik zdobywa latem w 6-7 startach więcej pkt. niż w 20 kilku zimą to zapewne jego szczyt formy przypadł na lato. O Kubackim nawet nie wspomnę, bo on z podium latem, spadł poza 30 PK zimą.
-
piotr186 profesor
pavel
W obu przypadkach (M.Kot.Kubacki) trudno jeszcze mówić co jest ich szczytem możliwości a co nie. Choćby wynikami z zimy 2011/2012 Maciej Kot mocno się zbliżył do swoich wyników z lata 2010 (które wcale dla niego nie było takie dobre , jeśli nie liczyć jednego przypadkowego podium) .
-
Emil profesor
@piotr186 W Klingenthal ostatnio sypał śnieg to mimo tej samej belki prędkości były gorsze niż latem ale już w Almatach porównując skoki z LGP i skoki z PK z tej samej belki zimą jeździli o kilometr szybciej.
-
piotr186 profesor
Emil
no niby tak ale różnica w belkach tez może robić swoje, do tego może sypnąć śnieg albo padać deszcz i już tor lodowy taki szybki nie będzie. Trudno powiedzieć czy akurat w Zakopanem tor lodowy był idealnie zmrożony. Tak wiec belka ma tu znaczenie chyba ze różnica miedzy latem a zimą wyniosła 1-2 belki albo 0 , wtedy byłoby to nieistotne
-
anonim
@piotr186
To znaczy patrząc na ich całokształt kariery, to trudno mieć wątpliwości co do tego, że to był szczyt ich sezonowej formy, a nawet kilkuletniej :D
-
piotr186 profesor
pavel
Tak samo jak trudno powiedzieć czy wygrywają LGP Małysz,Amamn czy Morgenstern mieli szczyt formy, tak samo trudno powiedzieć czy w LGP 2010 szczyt formy mieli Kubacki czy M.Kot
Te kwestie pozostawiam bez odpowiedzi. -
piotr186 profesor
Emil
Nie podałeś jeszcze belek (chyba ze były te same lub zbliżone), Bardal niby w gorszych warunkach ale sporo szybciej na progu niż Miętus. Można sięć pokusić o postawienie znaku = pomiędzy tymi skokami, ale w sumie da się przeliczyć punkty za wiatr/belkę i sprawdzić który skok będzie (w punktach ) lepszy.
-
anonim
@piotr186
Wiesz, na 100% nie był to ich szczyt formy, a u Kubackiego czy Kota już tak i o to się rozchodzi.
-
piotr186 profesor
pavel
Trudno powiedzieć czy taki Małysz w 2006 roku, Morgenstern w roku 2007, Schlierenzer w 2008 czy Amman w 2009 mieli taką "mocno średnią" formę kiedy wygrywali LGP, Moim zdaniem nie, a na pewno nie wszyscy.
-
Emil profesor
W Zakopanem zimą Bardal prowadził po 1 serii mając 92,5 na progu (przy średniej 92) skacząc 132 i z wiatrem 1,09 w plecy.
Latem Miętus prowadził po 1 serii z 90,4 na progu (średnia prędkość w konkursie 90,28, średnia prędkość z belki której skakał Miętus 90,2) skacząc 133,5 m z 1, 21 pod narty. Który skok był lepszy? -
piotr186 profesor
pavel
Słabym zawodnikom zdarza się tez stawać na podium PŚ czy zajmować wysokie miejsca. To normalne ze takie rzeczy się zdarzają.
-
anonim
@piotr186
Zaraz ktoś napisze, że sporo mamy zwycięzców LGP, którzy następnie wygrywali PS, a tu także właśnie w grę wchodzi ten "szczyt formy". O ile zawodnik słaby/średni, typu Kubacki, Kot osiągając swoją formę życiową jest w stanie walczyć w LGP, to zawodnik wybitny nawet w formie mocno średniej może to LGP wygrać, a następnie najwyższą formę mieć w zimą i zdobyć KK/IO/ MŚ.
Problem rodzi się gdy nagle słaby zawodnik zaczyna stawać latem na podium. -
piotr186 profesor
pavel
No nie wiem jednak w latach 2005 - 2010 zwycięzca LGP był tożsamy ze zwycięzca PŚ w tym samym sezonie, W tym Janda,Małysz czy Morgenstern , rożni skoczkowie rożnej klasy.
-
Emil profesor
Latem 2011 średnia prędkość na progu w Zakopanem w 1 seroo wynosiła 90,28. Średni wiatr 0,5 pod narty a średnia odległość 118,27 m. Zimą podczas drugiego konkursu w 1 serii średnia prędkość wynosiła 92, średnia odległość 117,7 ale to może być mylne bo średni wiatr wynosił 1,29 w plecy. Więc ciężko porównać.
-
Emil profesor
Oczywiście że inni są na innym etapie przygotowań ale to mi się wydaje nie możliwe że Kubacki z Hinterzarten 2010 i Kubacki z Kuusamo 2010 to ten sam skoczek ( w sensie formy) Zresztą patrząc na lekkoatletykę nie wiadomo czy w skokach jest drastyczna różnica poziomów między zimą i latem. Np halowy mistrz Europy z 2009 r w skoku w dal zdobył złoto z wynikiem 8.71. Do złota w tym samym roku na MŚ latem wystarczyło 8.54, w skoku wzwyż na halowych MŚ 2008 złoto dawał wynik 2.36, srebro 2,34 a na igrzyskach złoto i srebro dawał ten sam wynik. Więc może w skokach też między zimą i latem nie ma takiej różnicy poziomu? Skoki w przeciwieństwie do L.A. są niewymierne bo w lekkiej wiadomo że 8 m w skoku w dal to 8 m zawsze i wszędzie i oba wyniki są tyle samo warte. W skokach nie da się porównać wyników na dwóch różnych skoczniach i w dwa inne dni ale kto wie może jakieś zwycięzca konkursu LGP 2005 skakał lepiej tego dnia niż Bysteoel na średniej skoczni w Turynie?
-
piotr186 profesor
gina
Jedyną skocznią która można porównać lato a zima to Klingenthal:
Belki w Klingethal lato :
2010 r.: belka nr.17
2011r: belka nr.18
Zimą:
2011 13-15
2012 (tylko kwalifikacje się odbyły) belka nr.18
Trudno stwierdzić, w tym roku była nawet belka taka jak latem w Klingenthal bywa. -
anonim
@piotr186
Oczywiście, że tak, tylko większość najlepszych podczas LGP jest w trakcie "robienia siły" przez co ich forma jest raczje mocno średnia.
-
piotr186 profesor
gina
Masz częściowo rację, ale chyba z nikt z marszu po czteromiesięcznej przerwie od marca do lipca od skoków nie skacze od razu na LGP, każdy ma już jakieś treningi na skoczni "zaliczone" przed rozpoczęciem LGP , Sporo ekip zaczyna przygotowania już w maju jak Polacy,
-
piotr186 profesor
pavel
Polacy też traktują LGP treningowo, ulgowo nikt specjalnie nie buduje formy na LGP, ale też nikt jej specjalnie na LGP nie obniża, Mało kto tez odpuszcza LGP niemal całkowicie lub prawie całkowicie (Amman,Kofler w 2011 roku, kiedyś z tego słynął Ahonen)
Zresztą całkowite lub prawie całkowite odpuszczanie LGP rzadko przynosi korzyści zawodnikom co do formy na zimę. -
gina profesor
A ja myślę (podobnie jak kilka osób tutaj), że to nasi nie są w wysokiej formie, tylko czołówka w tym czasie jest na innym etapie przygotowań i formy skokowej zwyczajnie nie ma. Pewnie głównie jest to trening siłowy, mało skoków. Na tym tle nasi skoczkowie błyszczą. Gdy przychodzi zima zawodnicy czołówki łapią formę skokową a u naszych wychodzą braki w przygotowaniach.
Może by tak porównać z jakich belek skacze się na tej samej skoczni w PŚ i LGP. Wiadomo oczywiście, że warunki do skakania latem i zimą są różne, ale zawsze to o czymś mogłoby świadczyć... -
anonim
@piotr186
No właśnie nikt z czołówki nie zaliczył 100% startów. Każdy, prócz Polaków traktuje to jako formę przygotowania do sezonu i tu jest problem.
-
piotr186 profesor
ZKuba36
np. w lecie 2011 z czołowej "10" sezonu 2010/2011 drastycznie stary odpuścił tylko Amman I Kofler (po jednym starcie) ,
1.Thomas Morgenstern - 7 startów + 2 drużynówki
2.Simon Amman - 1 start
3. Adam Małysz - koniec kariery
4.Andreas Kofler - 1 start (wł.jeden udział w kwalifikacjach, do konkurs się nie zakwalifikował. ) + 1 drużynówka
5. Tom hilde - 11 startów + dwie drużynówki (wystartował więc we wszystkich konkursach LGP 2011)
6.Martin Koch - 4 starty + 1 drużynówka
7.Severin Freund - 6 startów + 2 drużynówki
8.Matti Hautameki - 2 starty
9.Gregor Schlierenzer - 5 startów + 2 drużynówki
10.Kamil Stoch - 8 startów + 2 drużynówki
11.Johan Remen Evensen - 1 występ w drużynówce -
anonim
@piotr186
W sezonie 2010/11 problemów nie było, a wyniki początku sezonu podobne były.
99% nigdy latem nie startuje, nie am co się oszukiwać. A nawet jak już startują to są w formie mocno wakacyjnej. Chyba nie ma żadnego zawodnika z obecnej 10-tki PS, który by wystąpił w każdym konkursie LGP.
Na 100% latem mamy limit 6? Raczej z 55 wypada Byrt i być może Miętus, bo odpada LGP z zeszłego sezonu, ale mogę sie mylić. -
piotr186 profesor
pavel
Najważniejsze w kontekście budowania formy na zimę. są przygotowania w okresie październik-listopad czyli inaczej mówiąc przejście na śnieg, Polacy mieli problemy z treningiem na śniegu przed sezonem 2011/2012 o czym mówił Kruczek, (nie udało się zrealizować wszystkiego co zaplanowano) i to prawdopodobnie wpłynęło na słabszą postawę Polaków zwłaszcza w pierwszej części sezonu ina TCS.
-
piotr186 profesor
pavel
jeśli była pogoń za limitami to w lecie 2010 ale na pewno nie w lecie 2011.
Zresztą nawet na ten LGP mamy limit 6 skoczków (na 7 możliwych do zdobycia) mimo iż wg. ciebie Polacy zimą skakali słabo lub wręcz katastrofalnie.
Nie trzeba było wiec specjalnie gonić za limitami. -
piotr186 profesor
ZKuba36
Bzdury piszesz
Przede wszystkim 99% czołówki skacze we większości konkursów LGP.
Więc argument niższego poziomu odpada.
Rożnicę w belkach nie mają aż takiego znaczenia (długości skoków na treningach nie mają znaczenia, a w konkursach Polacy skaczą z tych samych belek co światowa czołówka.
A porównanie do lekkoatletyki nie ma sensu. Zawodnik jak che to potrafi dobrze startować iw hali i na otwartym stadionie, A całkowicie odpuszczenie sezonu halowego na ogół nie pomaga w zbudowaniu formy na sezon letni (na otwartym stadionie).
A jak najlepsi lekkoatleci przegotowują się na najważniejsze imprezy MŚ czy IO to odpuszczają większość sezonu halowego i połowę na otwartym stadionie, Wiec o wpływie trudno mówić. -
Talar weteran
Emil
Gdyby nie przypadek Polaków, to ja argumentację, że dobre skakanie w lecie szkodzi dobrej zimie uznałbym za śmieszną, a tak to jestem w kropce ;-)
No bo przecież między LGP, a PŚ jest długa przerwa, poziom w lecie jest niższy i raczej kluczowy dla udanego startu w zimie jest okres około miesiąca przed startem, więc być może sęk nie tkwi w LGP, ale w złym rozplanowaniu treningu po jej zakończeniu .? -
anonim
@ZKuba
Wkleję jeszcze raz to co napisałem kiedyś tam, a zostało zepchnięte.
Pytacie dlaczego wyniki z lata nie przekładają się an zimę. Moim zdaniem wytłumaczenie jest bardzo proste, bardzo ciężkie, wręcz niemożliwe jest przygotowanie dwóch szczytów formy w sezonie. I w momencie gdy skoczkowie klasy mocno średniej typu Kubacki czy Kot, stają latem na podium, to wiadomo, że swój szczyt już osiągnęli i będzie coraz gorzej. Do tego dochodzi dużo słabsza konkurencja w lecie i mamy 2 miejsce w PN.
Zaraz ktoś napisze, że sporo mamy zwycięzców LGP, którzy następnie wygrywali PS, a tu także właśnie w grę wchodzi ten "szczyt formy". O ile zawodnik słaby/średni osiągając swoją formę życiową jest w stanie walczyć w LGP, to zawodnik wybitny nawet w formie mocno średniej może to LGP wygrać, a następnie najwyższą formę mieć w zimą i zdobyć KK/IO/ MŚ.
Problem rodzi się gdy nagle słaby zawodnik zaczyna stawać latem na podium.
I tu właśnie największą rolę odgrywa trener. On to dzięki odpowiednim planom treningowym, mikro i makro cyklom, powinien sprawić, aby ten szczyt wypadł zimą, a najlepiej podczas imprezy docelowej. I właśnie jest największy problem Kruczka, on po prostu nie potrafi trafić z formą na odpowiedni moment i przeważnie w trakcie imprezy docelowej, nasi mają najgorsze wyniki w sezonie.
Co prawda w zeszłym sezonie było już lepiej, ale letnia pogoń za limitami była widoczna. I jaki był tego rezultat? A no mieliśmy limit 7, tylko co z tego skoro nasi byli tak słabi, że an dobrą sprawę, aż do zawodów w Zakopcu mogłoby startować 2-3 zawodników i nic byśmy przez to nie stracili. -
Emil profesor
@ZKuba36 Ale jednak często się zdarza że zawodnik swój szczyt formy osiąga w sezonie halowym. Najbardziej jaskrawy przykład to chyba niemiecki skoczek w dal Sebastian Bayer przed kilkoma laty. Wiadomo że latem czołówka jest słabsza, poziom niższy ale nikt nie wmówi że Kubacki z Hinterzarten 2010 był kiedyś mocniejszy zimą niż wtedy.
-
anonim
A widzę. Jak jest tabela podium Pś jest tam ostatnia rubryka pś i tak jest Kamil Stoch 6. , a chyba nie był 6... Freitag też ma 6 czyli tylko u Kamila wdał się błąd . :) Najpierw dokładniej sprawdź nim zaczniesz brać mnie za kogoś komu przydadzą się dekielki ;p
-
anonim
Podsumowując pierwszą 10tke PŚ to wiele się pozmieniało.
-Wciąż nie mogę sobie wyobrazić że ten bezbarwny Bardal .zwyciężył.
-Cieszę się za to że Szlirenzauer nie wygrał :).
- Kofler ,,,,,ledwo ledwo dzięki lepszej końcówce obronił nareszcie 3 miejsce.
-Daiki Ito ,,,,był dla mnie bohaterem sezonu
-Stoch,,,,,-solidny ,idzie w górę ale w tym sezonie zabrakło błysku a kto wie bo realne szanse na podium PŚ
-Frightag,,,-zaskoczył mnie swojim miejscem
-Morgenstern,,,,-ten sezon potraktował relaksowo
-Freund,,,-solidniejszy od swojego partnera richarda ale nie miał stabilnej formy w sezonie
-Kraniec -genialny lotnik.nawet gdy nie bywał w formie to na mamutach bywał w czołówxce. W tym sezonie wykorzystał swój geniusz .Ale na skoczniach dużych już tak świetnie sobie nie radzi
_no i koudelka który zdobył jednooooo 2 miejsce.
Warto wspomnieć o Kochu i jego kilku zwycięstwach oraz 3 miejscu mimo upadku podczas MŚL.Najlepszy sezon tego skoczka a mimo wszystko gorszy w generalce od Koudelki.
Amman też miał swoje 5 minut w tym sezonie .
A nasi?myślę że zasługują na pochwałę ,przede wszystkim Piotrek -
Antek doświadczony
@Marcinie
Zapomniałeś dodać, że Zografski wygrał prawdopodobnie jeszcze inną klasyfikację - najczęściej dyskwalifikowany ;)
-
Emil profesor
@piotr186 Czasem stan skoczni że tam powiem pomaga skoczkowi upaść, ale jednak kiedy powiedzmy na 50 skoczków upada 3 to w dużej mierze ich wina, bo pozostałych 47 jednak nie upadło.
-
piotr186 profesor
Emil
No wiesz nie zawsze tak jest że jak skoczek nie ustanie skoku to jego wina - czasem skocznia jest fatalnie przygotowana, czasem śnieg nasypie i jest po prostu miękko... albo deszcz na pada i jest ślisko
-
Emil profesor
@strak Ja zawodnik nie ustanie to jest jego wina. Jak odwołają serie to nie jego wina więc dlaczego mają go karać?
-
piotr186 profesor
strak
Podałem cała wykładnię - jako takich oficjalnych rekordów nie ma , nie ma wiec tez oficjalnych kryteriów uznawania tych rekordów. FIS nie uznaje rekordów co najwyżej je odnotowuje do tego niechlujnie i nie narzuca swoimi przepisami kryteriów uznawania rekordów.
A więc każdy może uznawać i liczyć jak che, przyczyn najbardziej logiczne jest uznawanie każdego skoku (na odpowiednią odległością - rekordową) za rekord jeśli skok jest ustany. -
piotr186 profesor
Co do rekordów życiowych - na mamucich skoczniach liczą się wszystkie skoki i wszystkie serie oficjalne (odwołane też) jak i wszelkie nieoficjalne treningi, czy testowanie skoczni. Nie liczą się jako rekordy tylko skoki z upadkiem.
Generalnie jednak nikt tych rekordów nie zatwierdza - ani FIS (choć notuje te rekordy i podaje je przy zawodach na mamucich skoczniach) ani krajowe związki choć to ich przywilej to oficjalnie rekordów nie zatwierdzają (przynajmniej większość związków tego nie robi) .
Tak więc wszelkie takie zestawienia są jedynie kibicowsko-dziennikarskimi zestawieniami nie mającym statusu oficjalnych. -
Emil profesor
@strak
Primo: Rekordy zawsze się liczą nawet jak się anuluje serię
Po drugie: Tej serii w której Freitag to skoczył nie anulowali. To była drużynówka i II seria niedługo po skoku Piotrka Żyły. -
anonim
strak, dlatego napisałem, że kiepskie podsumowanie między innymi bo zawiera dużo błędów. Nie ma się czym zachwycać jak niektórzy to czynią
-
anonim
BLAD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rekord w lotach 10 Freitag został nie zaliczony więc powino być 227.5 Neumayer
-
ZKuba36 profesor
Samozwaniec.
Bardzo dobre podsumowanie. Czekałem na to, bo wreszcie będę mógł powymądrzać się, nie będąc narażonym na zarzut pisania nie na temat. To już 4 lata (jak ten czas szybko leci), gdy ucieszyłem się, że trenerem skoczków został Polak, który zrozumiale dla każdego skoczka potrafi powiedzieć o co mu chodzi. Czasami decydują szczegóły.
Wiedziałem, że powołani trenerzy nie mają doświadczenia ale skoro zagraniczni trenerzy popełniali tak horendalne błędy to uznałem, że lepiej niech błędy popełniają młodzi, pełni entuzjazmu, Polacy niż niereformowalni obcokrajowcy.
Dlatego samozwańczo mianowełem się pomocnikiem (proszę docenić moją skromność) pomocnika Kruczka.
Z Kruczkiem idzie mi różnie. Z Mateją - nie wiem.
Zacząłem od zupełnych podstaw, z którymi trenerzy mieli olbrzymie problemy a nawet wbite do głowy, że skoczkowie nie powinni trenować wytrzymałości, gdyż taki trening koliduje z treningiem siłowym (co jest prawdą!) ale głowa w tym trenera jak te 2 sprzeczne składniki treningu motorycznego połączyć tak aby wilk był syty i owca była cała.
Trening siłowy jest bardzo ważny dla skoczka narciarskiego.
Brak siły objawi się tym, że skoczek po dalekim skoku (w okolice HS) będzie miał kłopoty z ustaniem skoku (z powodu dużego przeciążenia przy lądowaniu). Jednocześnie takie dalekie skoki w przeddzień konkursu powodują, podobnie jak trening siłowy, przejściowe (czego zawodnicy nawet mogą nie odczuwać), zmęczenie mięśni, powodujące spóżnione reakcje najcieńszych (najszybszych) włókien mięśniowych w efekcie czego skoki w konkursie mogły być spóżnione.
Ile było przypadków, że na treningu przed zawodami skoczek skoczył najdalej a w konkursie nie znalazł się w 10 (a były przypadki, że nie zakwalifikował się do serii finałowej) ?
Pisałem wielokrotnie, że skoczek siadający na belce w dniu konkursu musi być doskonale wypoczęty. Tylko wtedy możliwy jest "błysk". Szybkość reakcji tu decyduje.
O mocy (potrzebnej przy odbiciu) decyduje zarówno siła jak i szybkość reakcji mięśni. Zwiększyć siłę o 10% nie jest łatwo. Daleko łatwiej jest o 10% zwiększyć szybkość reakcji i czucie progu. Efekt będzie taki sam.
W minionym sezonie jakieś zawody PK wygrał jakiś 15.-latek. Zawodnicy mający siłe dużo większą od tego chłopaczka mieli kłopoty z zakwalifikowaniem się do 2. serii... -
marro profesor
O czym by nie był artykuł to i tak w koncu komentarze przechodzą na temat Schlierenzauera:)
-
anonim
A nie jest powiedziane że gdyby seria została dokończona to Szlirenezauer w 2 serii na pewno by sporo awansował
-
OjciecMarek profesor
@martin
Schlierenzauer dostałby się do trzydziestki, skakał w parze z Grigolim, który skoczył jeszcze krócej, niż Gregor, bodaj 98 m. przy 103 m. Austriaka.
-
anonim
Immortal
Oczywiście że słusznie Bardal zdobył kule przecież zgromadził największą ilość punktów. Wielu się spiera że gdyby Gregor skakał w Sapporo zdobył by kule. Ale zastanówmy się.Nie skakał tam bo mu bardziej zależało na lotach niż na PŚ. Kto wie jakby w Japonii było może nie zdobył by punków? Wszystko możliwe znając loteryjność w tym kraju. Inny argument zwolenników austraika jest taki:'' Gregorowi popsuł się zamek,gdyby nie to miałby kulę''
Owszem miałby lecz warto wspomnieć konkurs w Oberstdorfie gdzie powtórzyli serie po której Schliri wygrał. Wcześniej w anulowanej nie znalazł by się w 30. -
Immortal początkujący
Świetny artykuł... mimo tego mętliku i sposobu sformułowania.
Sezon był świetny i przestańcie z tym ze A. Bardal miał farta! To nie tak... doświadczenie się przydaje. Wy tacy mądralińscy... -
gina profesor
No właśnie, chciałoby się rzec to już 4 lata....
można napisać - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Biorąc pod uwagę to, co napisał Czarnylis - Kamil jest obecnie w najlepszym wieku dla skoczka. Wiem, wiem - Bardal... ale dojście do największych sukcesów w późniejszym wieku jest raczej odstępstwem od reguły, niż samą regułą. Postępy są i cieszą, ale czy na miarę oczekiwań? Mam nadzieję, że nasi skoczkowie nie będą ciągle zadowoleni z ciągle 5-6 miejsce w PN... Owszem - sezon bez Małysza, ale... któryś już sezon po wybuchu małyszomani, ze sporami nakładami na skoki, kadrami, trenerami, powinno się iść w górę z Małyszem, czy bez... A dużo występów w PK wołała o pomstę do nieba...
Co do naszych skoczków - o ile pamiętam początek sezonu był w ich wykonaniu (poza Piotrem i Kamilem ) dość kiepski, Maciek rozkręcał się z upływem sezonu, doszli juniorzy i rozpalili marzenia kibiców....
a co wrażenia ogólnego? Jakoś cicho w podsumowaniu o kilku kontrowersyjnych konkursach, gdzie jednym dawano szansę, a innych puszczano przy +15, bez szansy... -
anonim
Jej dopiero teraz zauważyłem
Nieudanych oczywiście razem zapomniałem poprawić :P.
@- Wtedy by wszyscy myśleli,że trzeba będzie szukać od nowa formy,a może się okazać,że szykują formę właśnie na zimę.Lepiej tak niż w cale.A no i przede wszystkim niech wezmę Stefanka i Kubackie na lato i tyle -
anonim
@-
No i ma rację, że życzy nieudanych występów latem. Takie starty świadczyły by o tym, że Kruczek już nie bawi sie w letnie limity, tylko szykuje szczyt formy na zime.
-
anonim
:)
1.Po pierwsze chciałem pogratulować za podsuwanie sezonu. Właśnie nie wiedziałem czy jeszcze będzie takie podsumowanie czy też,ale jak widać jest :).
2.Co do moich oczekiwań o tuż wszystkie się spełniły.Jedynie Stefan Hula mnie rozczarował,ale jak redaktor napisał wybacza mu kontuzja,a co do Kubackiego to faktycznie ciśnienie cały rośnie, kiedy wyskoczy z niego ten talent o którym mówił Tajner :D
3. No cóż jeśli chodzi o przyszłą zimę to myślę,ze nadal będziemy walczyć o pierwszą 5 w pucharze narodów. Jeśli Żyła wskoczy do pierwszej 10 a tego możemy się po nim spodziewać to wówczas będziemy mieli podium w pucharze narodów, a kto wie może z Niemcami i z Norwegami wygramy :). Myślę,że będziemy mieli 5 skoczków którzy będą wstanie walczyć o jak najlepsze miejsca w czołówce.
4.No cóż to tyle z mojej strony życzę skoczkom polskim nieudanych lotów w LGP- grand prix :D
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2012-04-29 22:33:29 *** -
anonim
Pytacie dlaczego wyniki z lata nie przekładają się an zimę. Moim zdaniem wytłumaczenie jest bardzo proste, bardzo ciężkie, wręcz niemożliwe jest przygotowanie dwóch szczytów formy w sezonie. I w momencie gdy skoczkowie klasy mocno średniej typu Kubacki czy Kot, stają latem na podium, to wiadomo, że swój szczyt już osiągnęli i będzie coraz gorzej. Do tego dochodzi dużo słabsza konkurencja w lecie i mamy 2 miejsce w PN.
Zaraz ktoś napisze, że sporo mamy zwycięzców LGP, którzy następnie wygrywali PS, a tu także właśnie w grę wchodzi ten "szczyt formy". O ile zawodnik słaby/średni osiągając swoją formę życiową jest w stanie walczyć w LGP, to zawodnik wybitny nawet w formie mocno średniej może to LGP wygrać, a następnie najwyższą formę mieć w zimą i zdobyć KK/IO/ MŚ.
Problem rodzi się gdy nagle słaby zawodnik zaczyna stawać latem na podium.
I tu właśnie największą rolę odgrywa trener. On to dzięki odpowiednim planom treningowym, mikro i makro cyklom, powinien sprawić, aby ten szczyt wypadł zimą, a najlepiej podczas imprezy docelowej. I właśnie jest największy problem Kruczka, on po prostu nie potrafi trafić z formą na odpowiedni moment i przeważnie w trakcie imprezy docelowej, nasi mają najgorsze wyniki w sezonie.
Co prawda w zeszłym sezonie było już lepiej, ale letnia pogoń za limitami była widoczna. I jaki był tego rezultat? A no mieliśmy limit 7, tylko co z tego skoro nasi byli tak słabi, że an dobrą sprawę, aż do zawodów w Zakopcu mogłoby startować 2-3 zawodników i nic byśmy przez to nie stracili. -
MSad_ profesor
MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl
***
od moderatora
Bez przerwy łamiesz regulamin i szybkimi krokami zbliżasz się do skasowania konta. Wszyscy mamy powyżej uszu zajmowania się Twoim trollowaniem, zajmujesz nam 60% czasu i wysiłku związanego z moderacją. Wróć do spokojnej dyskusji na tematy artykułów, albo będziesz musiał zakładać kolejne konto.
KONIEC DYSKUSJI NA TYM FORUM, JESLI COS CI NIE PASI NAPISZ KOLEJNA SKARGE DO REDAKCJI! -
MSad_ profesor
Dzieki Marcin BB
Teraz tabelka odtwarza rzeczywistosc i chyba najwlasciwszą zasade klasyfikacji.
- (*ice.brought.to.you.by.uk7.org)
Nie kłótnie a dyskusja doprowdziła do konsensusu i autor poprawił dane. -
MarcinBB redaktor
@Jawa125
Dzięki :-) Człowiek się czasem tak zakręci...
Błąd z tabelką też już naprawiony.
BTW chciałem dodać, że gdyby tak skoki narciarskie rozgrywać tylko latem, a nie zimą, to chociaż pół sensu miałoby gadanie komentatorów i dziennikarzy o "termice". Latem, nad skoczniami igelitowymi faktycznie czasem zachodzą zjawiska termiczne. Inna sprawa, że skoczek to nie szybowiec i na termice nie skorzysta... -
anonim
Super artykuł! Miło się czytało. Wiosna w pełni, a tu takie przypomnienie zimy. Uwielbiam skoki narciarskie, ale sezon skończył się już miesiąc temu, więc moja fascynacja tą dyscypliną trochę opadła. Tylko trochę. Nie mogę się doczekać LGP i takich wspaniałych artykułów!
Pozdrawiam, Iwona :) -
haze doświadczony
problem lato - zima
Zaiste, konia z rzędem temu, kto odgadnie przyczynę tego polskiego problemu: dlaczego nie przekładają się wyniki z lata na sezon zasadniczy? Może ma tu znaczenie różnica w gęstości powietrza? Może technika naszych skoczków, oraz sprzęt, preferują warunki letnie właśnie? Do myślenia daje mi najbardziej fakt, że to zjawisko ma charakter zbiorowy. Czyli nie chodzi tylko o dyspozycję danego zawodnika.
-
_Mithrandir stały bywalec
@ MSad_ , 29 kwietnia 2012, 11:13
Muszę przyznać, że ostatnio coraz bardziej rzeczowo się wypowiadasz (zmiana na lepsze). Tzn. odpowiedź na Twoje pytanie: nie, nie kłócisz się ze mną.
Co do tabelki "Poczet zwycięzców" - fakt, kolejność jest jakaś dziwna. Z początku myślałem, że jest tak, jak przy wyświetlaniu wyników konkursów PŚ, tzn. jeżeli dwóch zawodników ma taki sam wynik, to pierwszy wyświetlany jest ten, który ma nazwisko zaczynające się 'wcześniejszą' literą w alfabecie, ale ta teoria padła przy Freitagu i Morgensternie (zresztą tam, gdzie Stoch i Kranjec też).
Kiepski system, powinno być 1. Kofler, 1. Schlierenzauer, 3. Ito itd., zachowując porządek jak w PŚ. -
anonim
Drogi Panie Redaktorze - Igrzyska Olimpijskie to będziey mieli zaś
w lecie, tylko skoków na nich, mimo powołania lobby - póki co nie będzie :-) A kolejnej zimy to będziemy mieli MS, IO ze skokami to jeszcze zimę dalej...
-
anonim
-
MSad czy ty zawsze musisz się ze wszystkimi tu wykłócać? Jak twoim zdaniem każdy ma inne zdanie to po co się wiecznie kłócisz ze wszystkimi?wszędzie cię pełno pod każdym art, ale zero merytorycznej dyskusji za to zaczepek z twojej strony multum.
[...]
Przyszłej zimy są MŚ nie ma IO, to tak na marginesie.
Bardal wygrał KK zasłużenie był najlepszym i najrówniejszym zawodnikiem sezonu a kto Austriakowi nie kazał jechać do Japonii ?sam tak chciał a od połowy sezonu skakał już źle i KK nie zdobył by. -
MSad_ profesor
martin. (*-61.adsl.inetia.pl), 29 kwietnia 2012, 10:09
Ja ciebie takze,
Możesz powiedzieć kiedy ostatnio mnie widziales w akcji bo ja ciebie jak wyraziłeś sie do fanlotownarciarskich i to dziś i nadal to robisz
Zrozum człecze ,ze on ma inne zdanie i nie uwaza tego za glupote
Ja tez uwazam ze Bardal zdobył puchar Swiata fartem.
Nie powiem jednak ze to glupota jest uwazac inaczej.
Przeciez mozna napisac : sluchaj ja mam inne zdanie anizeli piszesz glupoty bzdury glupi jestes itp.
Nie kazdy musi myslec jak ty ? -
anonim
fanlotownarciarskich
Bo to głupota pisać że fartem Bardal kule zdobył. Był najlepszy i tyle.
MSad. Ja cie nie raz widziałem w akcji obsmarowania innych. -
MSad_ profesor
do fanlotownarciarskich
Ano tak to jest. Dobrze, ze przez internet nożami nie można rzucać po by nas połowa Polaków została.
-
anonim
Jednak to prawda co publikuje ostanio tutejsza prasa, ze moi rodacy zajmuja 1 miesce w swiecie pod wzgledem zawisci, nienawisci , wyzywania i dezaprobaty jeden drugiego w komentarzach jesli tylko komus wiedzie sie w zyciu czy jesli ktos ma odmiene zdanie. Natychmiast pojawiaja sie epitety jest glupi piszesz glupio bzdury itp.
martin
Moglbym tez na pisac, ze Ty piszesz glupoty ale sie powstrzymam, gdyz nie jest to metoda na prowadzenie kulturalnej dyskusji piszac komus, ze wypisuje glupoty czy bzdury -
MSad_ profesor
_Mithrandir
napisałeś:
Musi być "nawalone różnych wątków", bo to w końcu podsumowanie całego sezonu, w którym wiele się działo :)
To jest subiektywna opinia piszacego a wiec niekoniecznie zgodna z faktami.
Mowisz cos o tabelkach No to proszę.
Subiektywnie dla przykładu jest stworzona tabela "Poczet Zwyciezcow Sezonu 2011/2012"
Wg jakich kategorii autor ustalał ta kolejnosc?
Chyba wg swoich bo niby dlaczego Kofler ma byc pierwszy jak Schliernzauer ma tyle samo zwyciestw a wiecej 2 miejsc i jest wyzej w klasyfikacji ogolnej ?
Dlaczego wiec Koch nie jest przed Bardalem ? Przeciez maja ta sama liczbe zwyciestw. W pierwszym przypadku obowiazuje inna zasada a w drugim inna?
W jednej tabeli autor zastosowal rozne zasady klasyfikacji.
Podawanie do publicznej wiadomosci jakiegos zestawienia nie moze byc podyktowane jakims widzi mi sie. a jednakową dla wszystkich kasyfikowanych zasadą. -
_Mithrandir stały bywalec
fanlotownarciarskich (*-91.static.edis.at), 29 kwietnia 2012, 09:01
Tabelki mówią, że Bardal wygrał, bo prezentował równą i wysoką formę. Nie powiedziałbym, że reszta była jakaś szczególnie słaba - byli tacy, którzy mieli po 5 zwycięstw i sporo podiów.
-
anonim
fanlotownarciarskich
Ale jednak Gregor nie pojechał do Japonii i nie wiadomo jak by się tam działo.Może by punktów nie zdobył? Odejmij Gregorowi 100 punków za Oberstdorf bo gdyby nie robili serii od nowa nie zdobył by punktów. Nie pisać głupot że Bardal fuksem kule zdobył..
-
anonim
Jasne, ze Bardal wygral bo reszta byla sĹaba a szczegĂłlnie Gregor Schlierenzauer. Farta miaĹ Norweg niesamowitego, ze Austriak nie poleciaĹ do Japonii i pech z kombinezonem. i kilka slabosci podyktowane trafieniem na niekorzystne warunki
Bardalowi udalo sie Gdyby Kofler nie okazal slabosci do paru skokow Bardal bylby 3-ci -
_Mithrandir stały bywalec
Musi być "nawalone różnych wątków", bo to w końcu podsumowanie całego sezonu, w którym wiele się działo :)
Ciekawy tekst, dobrze się czyta. Świetna ciekawostka o belgijskim 'skoczku' ;) -
MSad_ profesor
Dlaczego
tego tak dużo napisane? Nawalone różnych wątków, że nawet komisarz Alex miałby trudności w ustosunkowaniu się. Zgubiłby trop.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się