Łukasz Kruczek: "Brakuje pięciu metrów"

  • 2012-11-25 18:30

Bardzo słabo wypadła polska drużyna skoczków w pierwszych konkursach tegorocznego Pucharu Świata w Lillehammer. Trener Łukasz Kruczek zapowiada, że najbliższe dwa dni zostaną poświęcone szukaniu przyczyny złych wyników naszej reprezentacji.


"Wynikowo na pewno było dziś jeszcze gorzej niż wczoraj. W sobotę mieliśmy dwóch zawodników w czołowej 30-tce, dziś awansował tylko Krzysiek, który oddał zdecydowanie lepszy skok od tego z wczorajszego konkursu. Pozostali zawodnicy też zrealizowali zadania, jakie przed nimi postawiliśmy, ale brakuje nam cały czas około pięciu metrów, abyśmy mogli zacząć mówić o skokach przyzwoitych czy dobrych. Maciek w swoim skoku konkursowym stracił równowagę w trakcie odbicia i nie było już mowy o takim dobrym, pełnym odbiciu jak chociażby w kwalifikacjach" - tłumaczy Łukasz Kruczek.

"Nie wiemy na razie, czy te krótsze skoki mogą wynikać ze złego materiału kombinezonów, musimy to dokładnie sprawdzić. Rozważamy różne przyczyny krótszych skoków, ale póki co, są to tylko spekulacje" - dodał trener Polaków.

"Nie można tu zwalać winy na warunki. Jedynie Bartek Kłusek trafił na nieco gorszy wiatr, ale pozostali nasi reprezentanci mieli bardzo dobre warunki, te skoki też wyglądały w porządku od strony technicznej, ale brakuje tych pięciu metrów. Teraz spędzimy najbliższe dwa dni na testowaniu różnych wariantów i dążeniu do tego, aby w Kuusamo można było podjąć rywalizację" - zapowiada Kruczek.

"W Kuusamo nie będziemy skakać przed oficjalnym treningiem, natomiast tutaj, w Lillehammerwszystko zależy od pogody. Na razie zapowiada się, że możemy mieć tu dwa dobre dni treningowe. Od jutra rana będziemy skakać na dużej skoczni, podobnie jak kilka innych ekip. Będziemy starali się wykorzystać ten czas jak najlepiej. Przed Kuusamo zmian w składzie nie będzie" - zakończył szkoleniowiec polskiej kadry A.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10877) komentarze: (144)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • domindi bywalec
    kicha

    witam nasi skakali tak jakby się potykali na sniegu,znowu przejście z lata do zimy nieudane ,chłopcy potencjał maja potrzebna nowa myśl trenerska bo bedzie kicha

  • Emil profesor

    @ZKuba36 Tylko trenerzy mogli zmieniać belkę. Nawet o pięć co by dało na dużej skoczni w Lillehammer prawie 30 punktów za start. Na skoczni dużej robiła to i to tylko o jedną belkę czyli czołówka a na mniejszej skoczni nikt czyli widać trenerzy uznali że belka jest ok. Zresztą nie ważne. Teraz powinni dać belkę nr 7 i z niej osiągnąć punkt K. Jak się uda to będzie dobrze.

  • anonim

    ja bym pozmieniał lekko np. Zniszczoła za Kłuska
    Jest wielu dobrych Murańka, Byrt, Rutkowski, Hula(może się przełamie) i dać szansę w najbliższym czasie Ziobrze i Zapotocznemu

  • Kamkot początkujący

    Ciekawe jak dzisiejsze treningi idzie coś czy nie idzie?
    Niech Polacy nie liczą na skoki na Ruka szybciej niż w niedziele no co najwyżej w czwartek,bo prognozy dla piątku i soboty coraz [ ... ]

  • Talar weteran
    ZKuba36

    Wiesz co ja się obawiam, że gdyby Polacy skakali dla Norwegii, to żaden by się nawet do tej ''słabej'' krajowej grupy obecnie nie załapał..

    Poza tym co to za problem dla zawodnika klasy PŚ skoczyć 7 metrów poza punkt K z tak wysokiej belki ustawionej pod słabych skoczków z grupy krajowej .?

  • ZKuba36 profesor
    @Emil.

    Norwegia jest wyjątkiem. Tam zawsze, mając liczną grupę narodową, ustawiają belkę tak wysoko, aby każdy z tych słabych skoczków skoczył w okolice HS. Póżniej niech się inni martwią usiłując przeskoczyć Norwegów.
    Widziałeś jakikolwiek inny konkurs na którym należałoby skoczyć 7m powyżej punktu" k" aby zakwalifikować się do serii finałowej?
    Jeżeli Polacy zostaną 2 dni w Lillehammer i będą dobre warunki do skakania, to wiadząc jakiej belki należy skakać na treningach, już w Kuusamo może być zupełnie inaczej ;-))

  • anonim
    PAMIĘTAM TAKIE ZDARZENIE:

    Lepistoe kończył przygodę z polską kadrą tzw. skoczków (później pozostał osobistym trenerem Małysza).
    Rozpoczął się czas spekulacji , kto obejmie po nim funkcję trenera.
    Dla jaj, dla prowokacji , puściłem plotę na kilku portalach, że trenerem ma zostać duet wybitnych ekspertów skoków i byłych zjawiskowych skoczków czyli panowie Kruczek-Mateja.

    Nawet nie przypuszczałem w najczarniejszym scenariuszu, że ten niezły trener , a fatalny menadżer i grabarz polskich skoków Tajner , rzeczywiście taki numer wykona. I wykonał.

    Czarny sen się ziścił: GRUPĘ PRZECIĘTNIAKÓW TRENUJĄ JESZCZE WIĘKSI PRZECIĘTNIACY I NIEUDACZNICY. Efekt mógł być ino jeden i to teraz obserwujemy. Trzeba ich pogonić precz i to szybko.

  • Emil profesor

    @ZKuba36 Przed sezonem pisałeś że celem naszych zawodników powinno być przekraczania punktu K w zawodach. Wtedy będzie dobrze. Cel został osiągnięty, każdy nasz przekroczył punkt K albo w jednym albo w drugim konkursie albo w obu nawet. Ale wyniki są złe jak nigdy.

  • acka weteran

    outdoor

    W przypadku trenera ocena jest prosta - są medale regularnie - dobry fachowiec. Regularne łomoty - trener amator. Jeśli Kruczek jakimś cudem wykaże się medalami w tym i przyszłym sezonie - trudno mu będzie zarzucić, że jest nieudacznikiem. I w tym kontekście pisałem żartobliwie o odszczekiwaniu, co Ty zdaje się wziąłeś za bardzo serio...Obawiam się jednak, że na razie scenariusz negatywny jest bardziej prawdopodobny.

    Co gorsza, PZN jest w trudnej sytuacji. Jak na razie 5 lat Kruczka to 20% szansy na sukces, 80% - na wtopę. Jeśli zatem go wywalać, to już teraz, natychmiast i szukać zastępcy, może jeszcze coś uratuje do Predazzo i będzie miał trochę czasu na stworzenie planu na Soczi. Ale nawet spec z zagranicy znaleziony na szybko to będzie 30% szansy na sukces i 70% - na wtopę. Wzrost prawdopodobieństwa sukcesuy niewielki i decyzja trudna, szczególnie, że Tajner jako TVP -owski niezależny recenzent poczynań własnych i swojego związku prezentuje się na wizji raczej jako misio pysio ciepły kluseczek, a nie facet z cojones, który nie boi się podejmować szybkich i trudnych decyzji.

  • skokib doświadczony
    "Pozostali zawodnicy zrealizowali to co żeśmy od nich chcieli"

    "Pozostali zawodnicy zrealizowali to co żeśmy od nich chcieli":P. No czyli plan wykonany. Nie ma żadnego problemu. Założeniem był awans do 50 i się udało. Więc nic tylko gratulować.

  • FanKamila początkujący

    Co za trener brakuje pięciu metrów Hahaha :D To tak, jakby piłkarz po nieudanej akcji by powiedział, że by strzelił, jakby bramka była dwukrotnie szersza..

  • anonim
    Słaba psychika od lat...

    Nasi jak zwykle tłumaczą się w stylu np. zabrakło tych 5 metrów, a prawda jest taka, że nie wytrzymują psychicznie. Od wielu wielu lat min. 10 jesteśmy nieźli, a nawet czasem dobrze nam idzie w kwalifikacjach, a jak przychodzi co do czego czyli zawody nagle lądują nasi o parę ładnych metrów krócej niżeli w kwalifikacjach. Powód jest prosty, psychika naszych zawodników nie wytrzymuje presji jaka na nich ciąży.

  • anonim

    Taki wynik słodkiego pierdzenia starego Tajnera i treneiro Kruczka. I krew człowieka zalewa jak masa komentującyh broni ich jak Ruscy Stalingradu

  • skokib doświadczony

    Niestety na medale w Predazzo nie ma za bardzo co liczyć. Oczywiście do lutego jeszcze trochę czasu, ale przy braku koncepcji trenera Kruczka i przy tym co obecnie widzimy to raczej nie ma szans na to. Może będą jeszcze lepsze występy niż dzisiejszy ale nasi zawodnicy niestety to przeciętniacy trenowani przez słabego szkoleniowca. Jedynym zawodnikiem, który mógłby jeszcze o coś w Predazzo zawalczyć jest Kamil Stoch. Bo wygrywając tam w tamtym roku pokazał, że skocznia mu leży. I potencjał i możliwości ma. Nie takie jak Adam Małysz, ale też nikt nie oczekuje, że będzie wygrywał. Ale jest zawodnikiem, który jest w stanie o medal walczyć. Niestety obecnie wydaje się być całkowicie rozregulowanym i bez formy. Może to być niestety poważniejszy problem gdyż lato też nie było najlepsze w jego wykonaniu. A Kruczek po prostu nie wiem co zrobić i tylko psuje Stocha. Niestety jeśli medalu w Predazzo nie będzie to Kruczek musi zostać zwolniony. Choć obawiam się, że tak się nie stanie, bo Kruczek-trener kadry jest na rękę Tajnerowi, który go wychwala jak tylko może.

  • vegx redaktor

    A tyle sie mowilo przed sezonem, ze mamy druzyne, idziemy do przodu z roku na rok i nawet jesli jeden zawodnik zawiedzi to zaraz kolejny go zastepuje tak jak u Norwegów czy Austriaków.
    Po takich zapowiedziach ten poczatek sezonu wydaje sie byc złym snem, a człowieka, który głosił takie rewelacje należy uznać za niepoprawnego optymiste i chorego marzyciela chcącego zarazic innych swoimi utpoijnymi wizjami swiata. Niestety, rzeczywistosc szybko zweryfikowala te słowa... I jest gorzej niż źle.
    Cały zespół jest nieprzygotowany do sezonu, nie ma mowy o tym, żeby ktokolwiek zastępował zawodnika, któremu coś nie wychodzi, bo wszyscy skaczą tak samo fatalnie.
    I wcale nie brakuje im tych pięciu metrów, bo nawet gdyby Kubacki, Żyła, Kłusek czy Kot skoczyli te 5 metrow dalej dzisiaj to i tak nie awansowaliby do 30! A chyba nie o to nam chodzi, zeby od czasu do czasu jakis Polak zakrecil sie kolo 30 miejsca... Litosci. Naszym skoczkom zabraklo dzis po 10-15 metrow, zeby walczyc o satysfakcjonujace nas miejsca.

  • Emil profesor

    @pepeleusz Wielu skoczków co w Lillehammer mocno zawiodło łączy jedna rzecz. I nie chodzi wcale o osobę trenera bo to 11 skoczków z dwóch krajów i trenuje ich trzech trenerów. Też nie chodzi o wyniki letnie bo wszyscy mieli oni je różne

  • Boy profesor

    @piotr186
    Miętus świetnie? W poprzednim sezonie był 14. w Trondheim, na mamucie w Oberstdorfie wyżej niż dzisiaj, w Sapporo 2x 20.
    Czy 26 lokata z dzisiaj jest lepsza od tamtych wyników?

  • pepeleusz profesor
    @bringer

    Bo Kruczek robił tylko drobne retusze w przygotowaniach, zamiast rewolucji. Ze to były nic nie dajace retusze już latem udowodnili Kot i Kubacki - po ich sukcesach wiadomo było co będzie zimą (no może poza Stochem który mocno zawiódł- ale przecież cała ekipa generalnie tak samo trenowała choć on odpuszczal starty)

  • Karp profesor
    Grigory

    Można już właściwie mówić, że 2 rzeczy w skokach są pewne- to, że Morgi i Schlieri w zimie będą w formie a Polacy nie przełożą dobrego lata na zimę

  • outdoor doświadczony

    @ acka

    Co mamy odszczekiwać? Nawet jeśli Stoch zdobył w Predazzo złoto nie zmieni to mojego podejścia do Kruczka. To nie jest trener tylko amator.

  • Grigory stały bywalec
    Nasi

    Jak to napisali na niemieckim forum "zabierzcie śnieg i Polacy znowu będą się liczyć w grze".
    Tym razem Kruczka nie da się obronić bo nie możnością jest żeby nagle cała 6 była tak beznadziejna.
    Ok Kłusek rozumiem, Miętus też, ale reszta to jest tragedia.
    Żyłę ktoś powinien zastąpić bo już rok temu to przerabialiśmy na TCS że jak raz się rozreguluję to potrzebuję spokojnego treningu a nie zawodów z tą jego "techniką".
    Podsumowując
    Stoch 1/6
    Żyła 1/6
    Kot 2/6
    Miętus 3/6
    Kłusek2/6
    Kubacki 2/6

  • Karp profesor

    Znaleźli się przed sezonem tutaj osoby rozsądne i nie nabrały się na fantastyczną formę Maćka (której nawet nasz autorytet uległ). Mówili- nie uwierzymy dopóki nie zobaczymy. Głupio mi, że również nie wierzyłem w te niby 'fantastyczne" początki- ale miałem rację.
    Jedyny plus jest taki, że raz na zawsze skończy się podniecanie przedsezonowe i zacznie się taki racjonalizm.

    Ja dalej uważam, że Dawid o którego się niemal się założyłem zdobędzie w końcu te pierwsze punkty, a w zimie dla naszych zawieje w końcu latem

  • acka weteran

    Prawda jest brutalna - jeśli Kruczek chce ocalić reputację, muszą być medale w Predazzo. Tak, medale w liczbie mnogiej. Wtedy tylko wpadka z początkiem sezonu będzie miała jakieś wytłumaczenie i da się racjonalnie obronić. Ci, co dziś wygrywają, też przecież myślą o medalach MS. Gdyby nie czuli się generalnie mocni, nie eksplodowaliby dziś formą, tylko spokojnie szykowali szczyt na luty. Zresztą tam, gdzie jest sporo dobrych skoczków - jak któryś zgubi do lutego formę, to inny go zastąpi. Czy Kruczek zagwarantuje taką zastępowalność. Miał aż sześciu do dyspozycji - i to aż dziwne, że wszyscy tak popsuci..

    A może to tylko my tu na forum stworzyliśmy z nich talenty na miarę czołówki pucharu świata, może to jednak przeciętniacy, którzy czasem, w sprzyjąjącym układzie, coś wywalczą, ale na powtarzalność ich nie stać. Teoretycznie każda odpowiedź jest możliwa. Dlatego konia z rzędem temu, kto zna prawdziwą.

    Ale jedno jest niepodważalne. Gdy będą medale w Predazzo i Soczi - wszyscy z przyjemnością odszczekamy to, co dziś wypisujemy. Jeśli nie będzie - oznacza to, ze pierwsze pokolenie Małyszomanii zostało ze szczętem zmarnowane. A następnych może już nie być - od skoków odwrócą się sponsorzy, widzowie, będzie tak, jak 20 lat temu, - pozostaną nieliczni prawdziwi fani skoków i zostanie im Eurosport

  • anonim
    PS

    Boli mnie też to, że po tam sezonie Kruczek mówił o pewnych modyfikacjach. Że lato będzie potraktowane inaczej, że przejście na tory lodowe będzie odpowiednie, że przyzwyczają się do nowych kombinezonów. Ale to wszystko nie wypaliło. Po raz kolejny. To świadczy tylko, że ten pan już wypalił się jako trener reprezentacji Polski

  • anonim
    najgorsza jest bezradność

    Co ja widzę w oczach Kruczka i Stocha podczas wywiadu?Strach. Strach, ponieważ Kruczek nie ma kontroli nad skokami kadrowiczów. Wygląda to tak jakby nie miał pomysłu, jak to wszystko poprawić. A skoki naszych wyglądają żenująco. Miło się patrzy na odważnie latających Austriaków, Norwegów, Niemców czy Słoweńców. Skoki naszych są złe od odepchnięcia się od belki, do lądowania.

    A najgorsze jest to, że Kruczek nas oszukał. Mamił, że wszystko jest dobrze, a Kamil i reszta są w formie. Teraz widzimy na czym polega ta forma.

  • anonim
    technika

    Niestety kiedy sie patrzylo na skoki naszych, to pierwsza mysl sie nasuwa, ze nie wiedza co zrobic na progu. Lot to efekt totalnej bezradnosci i wytracenia szybkosci w czasie "odbicia". Niech pan Kruczek nie bredzi o kombinezonach a moze smarowaniu, wiazaniach, butach, kaskach i moze jeszcze warunkach w hotelu! Teraz chyba nalezaloby dac szanse mlodym chlopcom od Roberta, przynajmniej Olek i Klimek niech gdzies pojada. Krzysiek Biegun niestety po operacji musi dochodzic do siebie. Piotrek Zyla kiedy zrobia skocznie w Szczyrku i Wisle potrenuje kilka razy z P. Szturcem i bedzie OK. Inni niech ida do swoich trenerow klubowych i moze na MS cos sie wykreci.

  • Karp profesor

    Dzisiaj naprawdę był konkurs na niezłym poziomie. Dużo skoczków jest w dobrej formie na początku. Pełen podziwu jestem dla starych lisów. Młodzi też nieźle. My no niestety odstajemy.

    Pisałem o tym do Piotra przed konkursem który wierzył w naszych jak zawsze z resztą czasami nawet na ślepo. Ale patrząc realnie po Kamilu niczego dobrego spodziewać się nie mogliśmy. U reszty powtórka z 'rozrywki'

  • czarnylis profesor
    WinterSzus

    @Emil
    Klasyfikację PN wziąłem z tego portalu.
    Mówisz 10 miejsce... jeszcze Włochy i USA... rozpacz...

    @Pavel
    Mój błąd. Przed najlepszym Polakiem jest czterech Słoweńców.

    Dziękuję Wam za zwrócenie uwagi na błędy.

  • anonim
    @fankuba88

    Np. ja, od jakiś 4 lat i tak było jak nasi brylowali w lecie i jak klepali bulę zimą. Dla mnie Kruczek to słaby trener, który marnuje "pokolenie małyszomanii".

  • Karp profesor

    Mało osób tutaj typowałoby, że Swensen, Geiger i Ingvaldsen po zaliczeniu przeciętnych konkursów będą mieli więcej punktów w PŚ niż najlepszy Polak

  • fankuba88 doświadczony
    @piotr186

    Małysz raczej unika "mocnych" opinii,więc chyba nie spodziewałeś się,że zaraz zacznie nawoływanie do zwolnienia Kruczka?A tak poza tym to nieprawda,że wszyscy teraz krytykują Kruczka,a jak przychodzą sukcesy to wychwalają go pod niebiosa.Jest tutaj wielu użytkowników,którzy od dawna mają bardzo krytyczny stosunek do Kruczka.

  • acka weteran

    Piotr 186.

    A kto naszym bronił iść z kombinezonami drogą austriacką... I znów, jak trzeba myśleć, to Polak akurat nie nadąża. Cały problem naszego cywilizacyjnego zacofania polega na tym, że jestesmy indywidualistycznie schematyczni. Tamci nie są od nas pojedynczo genialniejsi, tylko umieją myśleć, przewidywać, grać zespołowo, i przede wszystkim są lepiej zorganizowani...Organizacja i gra o wspólne dobro. Tym nas biją

  • anonim
    @czarnylis

    Lisie, luźno jest więcej niż 2 Słoweńców przed Kotem, dziś mieliśmy w 10-tce 3.

  • czarnylis profesor
    WinterSzus

    Jeszcze jedno. Zawodnik, sportowiec, to człowiek ambitny, walczący, chcący się rozwijać i wygrywać. Jeśli widzi, że praca z trenerem nie przynosi rezultatów, to zaczyna brakować zaufania, a bez tego nie ma mowy o sukcesach. Dodatkowo pojawia się frustracja i zniechęcenie. Dlatego potrzebny jest nowy impuls. Nowa miotła. Inny trener.
    Łukasz Kruczek otrzymał tyle szans i kredytu zaufania co sir Alex Ferguson. Jednak w przeciwieństwie do słynnego Szkota, nie potrafił odpłacić się sukcesami na miarę oczekiwań.
    Czas na zmiany i tej konkluzji nie zmienią żadne pojedyncze wyskoki, czy nawet medal MŚ. Łukasz Kruczek marnuje najlepsze lata i dorobek Małyszomanii. Czas z tym skończyć.

  • Boy profesor

    To kpina mówić, że Polakom brakuje 5 m aby już te skoki uznać za poprawne, dobre. Jak dołożymy 5 m do wyniku Kota, Kubackiego, Kłuska czy Żyły to wynik i tak nie wystarczyłby do awansu do drugiej serii także o czym my mówimy?
    Przede wszystkim nasi zawodnicy skaczą fatalnie technicznie. I tutaj nie trzeba się znać na skokach tylko zobaczyć konkurs i porównać styl skoku innych zawodników do naszych. Spodziewam się, że teraz na mamucie nasi skakaliby po 180-190 m, podczas gdy inni 215m+.

  • tomek20 weteran

    Słuchając tego wywiadu przypomniał mi się skecz kabaretu moralnego niepokoju pt. "mecz" i wywiad z trenerem:
    - Czego nam zabrakło skuteczności, umiejętności, siły?
    -Bramek.

    Chodź daleki jestem od spisywania całego sezonu na straty to jednak wysłuchując przed sezonem jaką to nie jesteśmy potęgą w skokach można czuć lekkie zaniepokojenie. Oby treningi przyniosły jakiś skutek.

  • piotr186 profesor

    Słowa prawdy Adama Małysza które dedykuje wszytkom obecnym tu hejterom:

    "To prawda. Mówiło się, że dawno nie było tak dobrze. Trenerzy tak powtarzali, a teraz będą musieli się z tego tłumaczyć. To jest bardzo trudna sytuacja dla Łukasza Kruczka. Jestem przekonany, że chłopaki bardzo szybko się pozbierają, bez wątpienia jednak ślad po tym początku sezonu zostanie. Oczekiwania były dużo większe, a w tym momencie jest inaczej i ta krytyka się pojawi. Znajdzie się 1500 ekspertów, którzy teraz będą krytykować, a kiedy będzie lepiej to będą mówić, że jest super. To, co zostawią teraz, ten smród po sobie to zostanie w pamięci. Najgorsze jest to, że u nas jest właśnie strasznie dużo ekspertów, którzy nie wiedzą jak to do końca wygląda i potrafią tylko komentować. Słodzić, kiedy jest fajnie albo przyrąbać tak, że człowiekowi szczęka opada."

  • Maciek5052 profesor

    Chciałbym napisać że Miętus uratował honor naszych orłów ale tak nie jest.......;p nie spodziewałem się rewelacyjnego początku sezonu w wykonaniu naszej druzyny ale żeby było aż tak źle ? masakra......

    Kruczek ewidentnie zły .....

  • luki stały bywalec

    Nie mam żadnych złudzeń że do TCS forma wroci a to dlatego że są poważne błedy których drogą startową nie da sie wyeliminować i ciekawi mnie jedno co zrobi TVP i Prezes Tajner aby ratować widownie ktora i tak jest coraz mnijesza bo spora czesc kibicow przeniosla sie na Eurosport bo tak komnetuje Małysz..Jakie bajeczki i absurdalne wytlumaczenia jeszce uslyszymy w stuio TVP?

  • anonim

    Tajner pewnie co 5 minut telefonuje do Kruczka! W dobie telefonów takie rzeczy są możliwe! 5 metrów to pomysł Tajnera a Kruczek ma nakaz go powtarzać i to robi by TVP nie straciła widowni!

  • piotr186 profesor
    Krys83

    Ciekawe jak i kiedy uzgodniona , Jak A.Tajner to mówił w studiu w czasie gdy Kruczek był pod skocznią, może nawet mówił to w tym samym czasie co A.Tajner.. Co telepatia?

  • anonim
    Po co

    Co to za kadra i zawodnicy, tyle przygotowań, czasu poświęcnone i masę pieniędzy wydanych w błoto.

    Powinni zostać w Polsce i nie jechać na puchar świata bo ośmieszają nas wszystkich.
    Najbardziej szkoda mi tych polskich kibiców w Norwegii co stali z flagami, Norwegowie się śmiali z polaczków po konkursie.

    żenada i wstyd

  • Ina początkujący

    "Pozostali zawodnicy też zrealizowali zadania"

    jeśli nie zakwalifikowanie się do 30-tki nazywa się zrealizowaniem zadań to mam jakieś dziwne poczucie, że ktoś kogoś ma za idiotę :)

  • ZKuba36 profesor
    2. nieuków czy 2. oszustów?

    Prezes Polskiego Związku Narciarskiego i Trener Kadry Polski w skokach narciarskich. Panowie! 2+2=4 a 240m-220m=20m! (i do tego uzyskane z niższej belki!) Taka była różnica w długości skoku pomiędzy najlepszym skoczkiem po pierwszej serii a najlepszym w tym sezonie Polakiem.
    Złą pozycję dojazdową to może mieć 1-2 zawodników a nie wszyscy! Dalsze treningi nic nie dadzą gdy skoczkowie innych nacij, skaczący z niższej belki (!), mają większę prędkości na progu niż Polacy, skaczący z belki wyższej. Smary kupowaliście na bazarze? A może smarowacze to kolesie?
    Gdy patrzę na Stocha siadającego na belce to widzę zniechęcenie i bezsilność. Tak wygląda bardzo dobre przygotowanie do sezonu? Albo trener wie co robi albo nie wie. Z tym nie wolno czekać do końca sezonu. To trzeba rozwiązać natychmiast!

  • anonim

    Na 100 % teoria 5 metrów Apolla i Kruczka została przez obu uzgodniona - a raczej narzucona Kruczkowi co ma mówić że zabrakło 5 metrów no i że może dorzucić że coś nie tak było z kombinezonami CIEMNY LUD TO KUPI bo jakoś trzeba się usprawiedliwić! Ba założę się o wszystko że 2 dni treningu w lillehammer to też POMYSŁ APOLLA narzucony Kruczkowi! Prawda jest taka JAKĄ POWIEDZIAŁ MAŁYSZ SKOKI NASZYCH ZAWODNIKÓW SĄ SPÓŹNIONE Z PROGU! A to znaczy że zawodnicy są bez formy. Kombinezony i 5 metrów jest po to by TVP nie straciła widowni!

  • luk232 początkujący

    Ja bym jednak nie zwalał wszystkiego na trenera Kruczka, wszyscy wiemy przecież że fantastyczne wyniki Kamila czy chociażby Maćka, który w końcu zaczął regularnie punktować w PŚ nie przyszły sobie z niczego, tylko właśnie dzięki pracy trenera Kruczka. Wiemy że wyniki na początku sezonu nie są imponujące, ale mamy przykład Justyny Kowalczyk, która to sezon zaczyna tradycyjnie słabiej i rozkręca się dopiero z czasem, może trenerowi Kruczkowi chodzi o to żeby zawodników nie forsować zbytnie na początek sezonu, tylko skupić się na przygotowaniach do TCS i do MŚ. Proponuje poczekać do Oberstdorfu i jeżeli tam nie będzie poprawy to wtedy trzeba zacząć działać, ale moim zdaniem nie należy nikogo z powodu falstartu od razu wytykać palcami.

  • Emil profesor

    Kot z błędem był 48, w kwalifikacjach "bez błędu" był 18 czyli licząc ze skoczkami z czołowej dziesiątki był pod koniec trzeciej dziesiątki. To są naprawdę słabe wyniki jak na zawodnika co latem momentami wyglądał na dominatora. Zwłaszcza że ten skok kwalifikacyjny przeliczając rozbieg wcale nie dałby mu awansu w konkursie do II serii...Kubacki i Stoch mają wyraźny problem z dojazdem co widać po prędkościach ale skąd się ten problem wziął i jak go wyeliminować? A może Kruczek go nie widzi, tak jak nie widział przez kilka lat że Kot na mniejszych skoczniach zajmował dużo wyższe pozycje jak na dużych...

  • piotr186 profesor
    Xellos

    Przecież Kruczek nie miał żadnych szans zęby słyszeć co mówi Tajner w studiu... . Wiec trudno tu mówić o powtarzaniu po kimś

  • piotr186 profesor
    korus

    Na moje oko Kubacki wygląda tak ja w latach wcześniejszych gdzie tez to wyglądało identycznie, niby tor lotu ma bardzo wysoki niczym Austriacy a odległości z tego nie ma. On miał stosunkowo niskie prędkości na progu, a Stoch miał katastrofalne, Oni mają jakieś problemy z sylwetką najazdową, Reszta miała prędkości w normie.

  • Xellos profesor
    Adric

    Dokładnie. Polo w studio wymyślił teorię 5 metrów. A ten teraz to powtarza. Jak on może mówić o poprawności technicznej ? ;) Przy zawodnikach lecących jak kłoda drewna...

    Mnie irytuje jedno, że dodanie 5 metrów do wyników Stocha stawia go wśród przeciętniaków a nie liderów walczących o najwyższe cele. :/

  • piotr186 profesor
    acka

    Nie do końca Austriacy prawdopodobnie od początku testowali nieco większe kombinezony więc mało startowali latem ( i stąd te DSQ Koflera -dziś już skakał na poziomie Miętusa) , A Polacy przestawali się z węższych na te nieco luźniejsze

  • korus doświadczony

    Nie, że "brakowało 5 metrów" tylko zawaliliśmy to. Bo tu nie chodzi o sam awans, mieliśmy być "mocni jak nigdy". Skoki dobrze wyglądały od strony technicznej? A co można powiedzieć o Dawidzie Kubackim który leciał jak kłoda, pomimo, że wysokość miał bardzo dobrą? Więcej aerodynamiki by się przydało w stylu.

  • piotr186 profesor
    zur555

    No bo technicznie skoki nie wyglądały faktycznie źle... Są skoczkowie których od progu widać ze nie będzie dalekiego skoku, a Polacy zwłaszcza Kot (choć on miał dziś ewidentny błąd na progu) czy Stoch a nawet Miętus, Kubacki (to akurat u niego wygląda jak w innych latach) - dobre wyjście z progu, dobry lot i.. krótka odległość

  • Kamkot początkujący

    Teraz Polacy będą trenować i może coś się ruszy.
    W piątek drużynówka a więc potrzeba przygotować 4 na dobrym poziomie skoczkow.
    Na pewno:Stoch,Kot,Miętus,no ale z 4 będzie problem.

  • acka weteran

    Kombinezony zmienili wszyscy, zwycięzcy też... Kwestie są dwie: niepoukładane w głowach i amatorski duet prezesowsko-trenerski. A propos głowy... Tu na tym forum jest wielu wrogów Schliriego, ale ja w ciemno brałbym któregoś z naszych, który w wieku 22 lat miałby wygranych 41 konkursów, wystawy forograficzne i własną linię ciuchów. Nawet jeśli Schlieri tego sam nie wymyślił, to widać, że nad jego osobowością i wizerunkiem pracują fachowcy, a u nas ciągle maślane oczy i zabawne wpadki przed kamerą. Pełna amatorszczyzna i PRL-ek.
    Im bardziej Kubuś Puchatek Tajner i jego PZN wchodził do Europy, tym bardziej go w niej nie było.... Nadzieje rozbudzone, ale fińska droga coraz bardziej prawdopodobna. Tfu, oby to był tylko koszmar senny

  • piotr186 profesor

    No cóz zobaczymy, na szczęście to nie wygląda tak ze Polacy są całkiem rozregulowani... To są tylko mankamenty do poprawy, No ale pierwszy weekend jest zdecydowanie na minus...

    No i fakt nie brakuje 5 tylko 10 metrów do najlepszych choć w skokach treningowych to jest właśnie 5 metrów straty...

  • Vainamoinen stały bywalec
    ...

    Na naszych oczach rodzi się kolejna generacja trenerów działaczy niezatapialnych, przyspawanych do stolca. Będzie na nim się wił, lawirował, kłamał w żywe oczy byle tylko TRWAĆ NA POSTERUNKU. Obrzydliwe. Człowiek myślał że te czasy w sporcie po rozbiciu PZPN już mamy za sobą. Ale widać gdzieś ta mentalność "mierny ale wierny" siedzi w tych ludziach. Niech trener Kruczek trenuje w jakimś polskim klubie, niech Tajner będzie tegoż klubu prezesem - zobaczymy co osiągną. Jeśli klub będzie nam produkował wspaniałych reprezentantów to zwrócę honor.

  • Adric początkujący
    kruczek i polo

    Zauważyliście że kiwacz aka polo tajner w studiu tvp pierdo*ił tak samo że tylko brakuje 5 metrów. Kruczek teraz to powtarza. Widać gołym okiem że kruczek jest tylko marionetką prezsa. To nie jest trener. Prezes kiwacz kontroluje go na każdym kroku. Nawet mu mówi co ma mówić. A więc wszystkiemu winny jest polo ponieważ jemu pasuje taki pseudotrener. Tylko by kase żarł prezes. Koniec nie mam siły się już wnerwiać

  • zur555 weteran
    Bartek

    Tajner i Kruczek to jednosć. Mis ie wydaje ze Pan Kruczke nei am wiele do mówienia jesli chodzi gdzie maja sie odbywać zgrupowania.

  • zur555 weteran

    " te skoki też wyglądały w porządku od strony technicznej, ale brakuje tych pięciu metrów"
    Te słowa mówia wszystko o tym jak sie Kruczek zna na swojej pracy. Jezeli skoki sa dobre techniczne to ja nie wiem jak Polacy musieli skakać zeby mówił ze są pogubieni techniczne.

  • Talar weteran

    A więc dorzućmy te 5 metrów do wyników Polaków:
    Co by to dało w pierwszej serii.?
    K. Miętus - 18
    K. Stoch - 20
    P. Żyła - 32
    D. Kubacki - 41
    B. Kłusek - 43
    M. Kot - 45

    Brakuje dużo więcej, by 4 Polaków punktowało

  • skokib doświadczony
    Kombinezony

    Wszystko jasne. Kombinezony. Ot cała przyczyna niepowodzeń. Bądźmy więc spokojni. Skoro prezes Polo i trener XXI wieku tak mówią to tak jest. Wystarczy, że zmienią kombinezony i zdeklasują konkurencję. Ciekawe tylko kiedy to nastąpi. Podejrzewam, że te kombinezony będą przez ten sezon i w sierpniu na LGP jakieś nowe dostaną.

  • M_B profesor
    @Pavel

    Tylko kto miałby być tak lepszy z podopiecznych Matei ? Byrt chyba dalej jest poza kadrą więc zostają Zniszczoł, Murańka (który dość późno zaczął treningi), ewentualnie Grzesiek Miętus, bo Krzysiek Biegun to chyba niedawno wznowił treningi. Trochę źle, że akurat pierwszy konkurs do zmian pokrywa się z inauguracją COC, bo tka moglibyśmy przy fatalnym Kuusamo wysłać kadrę młodzieżową do Soczi, a tak to jednak muszą walczyć o ten limit, bo tylko Olek ma pewne miejsce z nich w 50 CRL na ten moment, a jednak w kontynentalu miejsca są dla nas bardziej potrzebne niż te w Pucharze Świata których nie ma kim zapełniać za bardzo.

  • anonim

    Prawda jest taka że, wrzutka o strojach ma na celu utrzymanie widzów przy telewizorach. Gra się przed kibicami idiotów w nadziei że Ci, obejrzą reklamy przed, po i w trakcie konkursu w Finlandii. A zatem próbuje się na kłamstwie budować już nie interes kadry a związku i telewizji. Ale to zła strategia - no bo ile razy można grać tymi samymi kartami, tymi samymi tłumaczeniami. Jeśli myślą że w nieskończoność to są w błędzie. Więcej by zyskali gdyby nazywali sprawy po imieniu, mieli odwagę podejmować ryzykowne decyzje. Myślenie strategiczne i długofalowe - zamiast tego mamy nieudolne (bo nie mogą być udolne jawne kpiny z rzeczywistości) minimalizowanie strat - wizerunkowych, marketingowych i sportowych. Ale zakłamywanie rzeczywistości przez TVP, Tajnera i Kruczka już tylko śmieszy kibiców, chociaż może nie tyle śmieszy ile rodzi pytanie w jak bardzo innych światach żyją kibice i działacze, i dlaczego ci ostatni nie odstawiają halucynogenów. Niemniej ciągle jeszcze liczę na interwencję głównych donatorów LOTOSU, WAGRAFU i innych.

  • Emil profesor

    @Greg1702 Skakali dalej w sensie mieli by większą przewagę nad rywalami. Bo przecież w skokach o miejsca i przewagi chodzi a nie o odległości bo te zależą od wiatru, prędkości (długość rozbiegu) czy innych elementów jak np gęstość powietrza.

  • MSad_ profesor
    Pavel

    A dlaczego plakać To dopiero 2 konkursy. Ja tylko obawiam sie o atmosfere w druzynie. Jesli nie bedzie konfliktu za 2 tygodnie beda skakac jak z nut.

    Kto został lepszy w kraju ?

  • anonim

    Ja mimo wszystko znalazlem maly pozytyw a jest nim komentarz Rudzinskiego w TVP. Merytoryczny,obiektywny z wywarzonymi emocjami. Aż inaczej sie ogladalo podskoki naszych.Facet nie irytował i glupot nie opowiadal że to pierwsze koty za płoty,że pech do warunków czy wina zaciasnych kombinezonów.Na Eurosporcie gdzie Małysz komnetował tez było ok a nawet lepiej bo mistrz na gorąco fachowo analizował skoki.Oby tak dalej i zeby nikomu do głowy nie przyszlo żeby nieszczesnego przywrócic do komentowania.

  • Emil profesor

    @Greg1702 Nie połamali by się bo przecież by ustawili rozbieg pod nich. Zresztą mniejsza o Małysza czy Weissfloga. Ja mam nadzieje że młodzieżówka jest w lepszej formie. W końcu nie skakali w Lillehammer o ile wiem skakali na śniegu w Ramsau i Olek twierdził że skoki były duże lepsze niż w Klingenthal.

  • Greg1702 stały bywalec
    @Emil

    Tak tyle tylko, że na dalszych odległościach połamali by sobie nogi. Adam już miał spore problemy by ustać tak dalekie skoki. Willingen, Oberstdorf, czy Ga-Pa to tylko niektóre przykłady.

  • anonim

    Oczywiście że tekst o kombinezonach nie jest przypadkowy i uzgodniony z Tajnerem przecież jakoś trza wytłumaczyć to że zawodnicy nie sa przygotowani do sezonu bo wszyscy skaczą słabo bez wyjątku!

  • Emil profesor

    @Greg1702 Jeździli wolniej i wygrywali tylko że jakby jeździli szybciej, przy takiej samej mocy i technicę to by wygrywali z jeszcze dużo większą przewagą. Prędkości w tym sporcie są prawie najważniejsze. Skoro Adam kiedyś jadąc kilometr wolniej od reszty wygrywał o 10 metrów to jakby jechał jak reszta by wygrywał o ponad 15 metrów... oczywiście pod warunkiem że wszystko, od odbicia po lot będzie identyczne.

  • StochoFan początkujący

    Ja nie rozumiem dlaczego wy macie pretensje cały czas do kruczka?A może zmienić prezesa PZN?

    A co do Kamila:
    Kamil ma problemy w pozycji dojazdowej sam mówił!1

  • Vainamoinen stały bywalec
    ...

    @Pavel

    Nie ma czegoś takiego jak presja na Kruczka ze strony Tajnera i TVP. Presja to może być ze strony sponsorów na TVP, Tajnera i Kruczka. Prezes, trener i telewizja jadą na tym samym wózku i będą się wzajemnie osłaniać dopóki ktoś z tego trio nie dostanie ultimatum. Wrzutka o strojach jest UZGODNIONA z Tajnerem i Telewizją a nie tworzona na prędce pod ich rzekomą presją.

  • Krecik doświadczony

    U Dawida prędkość ma ogromne znaczenie, bo gdyby miał te 1,5 km/h więcej to by latał daleko, a tak to w pewnym momencie po prostu powietrze go hamuje.

  • Greg1702 stały bywalec
    @Pavel

    Adam, Jens, Goldi w szczytowej formie też byli wolniejsi do reszty i przeskakiwali skocznie i wygrywali jak chcieli i kiedy chcieli. Prędkość na progu tutaj nie ma znaczenia. Problem leży w trenerce czyli w Kruczku. Jaki trener taka kadra.

  • Krecik doświadczony

    W sumie to możliwe z tymi strojami, Krzysiek Miętus ładnie skacze a też brakuje odległości. Ale panie Tadeuszu, czemu nie spytałeś o prędkości na progu Dawida i Kamila?

  • anonim
    Kombinezony

    Akurat spóźnienie na progu nie ma nic do prędkości jaką na nim osiągają zawodnicy. W sumie to może być prawda z tymi kombinezonami- jeżeli materiał jest do du*y to może to być przyczyną słabych prędkości. Bo te polacy zawsze mieli przeciętne jeśli nie słabe, ale tak tragicznie jak teraz chyba jeszcze nie było. Szczególnie w przypadku Stocha. Nie wierzę, że Kruczek jest tak słabym trenerem i że wszyscy nasi mają złą pozycję dojazdową. Bo jak narazie to tylko my odstajemy tak bardzo z prędkościami od reszty stawki.
    Oby to była wina tych kombinezonów- gdyby to się okazało teraz to jeszcze nie wszystko stracone- myślę, że taki Stoch do zawodów by się wygrzebał. Gorzej jeżeli wina leży po stronie trenowania Kruczka- wtedy jedyne co Kamil może zrobić to szukać nowego. I to najlepiej jak najszybciej bo na koniec sezonu może być już za późno na takie Soczi.

  • fan profesor

    To 5 metrow to moze miec znaczenie np dla Kubackiego albo jakiegos innego przecietniaka a nie dla Stocha ktory to 5 metrow nic nie da procz ciulania punktow.A dla zawodnika jego pokroju to i tak porazka.Czemu redaktor nie spytal o fatalne predkosci na progu? Zamiast o kombinezonach to trzeba bylo o tym zagadac.

  • Emil profesor

    @pavel Ja to mówie hipotetycznie gdyby na serio coś się okazało z materiałem ale też nie wierzę w to.W Kuusamo zapowiadają huragan z tyłu to zobaczymy jak nasi specjalisci od tylnych wiatrów co ciągle trenują a w Predazzo a to w Lillehammer na nich sobie poradzą :D

  • Pavel profesor
    @Emil

    W lecie materiał był dobry, a teraz jest nagle zły? Rozumiem, że musieli uszyć nowe, szersze stroje, ale chyba są wykonane z tego samego materiału, co te letnie. Tydzień temu były, dobre, nasi mieli super formę i nagle są złe.

    Jak dla mnie to ściema bo Kruczek nie ma zielonego pojęcia czego nasi są tak słabi, a czuje presję TVP i Tajnera, to wymyślił coś na wprędce.

  • Vainamoinen stały bywalec
    ...

    Nie dajmy się wpędzić w jakąś dyskusję o strojach. Przecież to typowa wrzutka by trochę zejść z głównego tematu. Zresztą piękne jest to "nieoficjalnie". Zero konkretów ale "SPRAWDZIMY, PRZEANALIZUJEMY STROJE". Żenujące. Na sprowadzanie sprawy do "brakuje 5 metrów" brak komentarza. I to już jest argument za wyrzuceniem Kruczka - zamiast powiedzieć co z trenerskiego punktu widzenia jest źle (kibice przecież i tak wiedzą - dojazd, faza przejścia, lot) to ten człowiek zgrywa przed kamerą pociesznego błazna-idiotę. Gdzie jest koniec tej tragikomedii?

  • Emil profesor

    @pavel no cóż zły materiał może spowodować że Stoch jest 35 zamiast być 20. Chociaż to i tak to nie wiele zmieni...

  • TheWolf doświadczony

    i to pewnie dlatego stoch i reszta tak skakała nie można było od razu mówić a nie kłamać nas w żywe oczy widziałem stocha i kota w nie sosie i udawali że sprzet ok widać to sprzet jest przyczyną bo kruczek aż takiej zdolności nie ma by ucapić ich wszystkich do tego poziomu.

  • anonim

    Mam pomysł. Niech nasi spróbują zamienić się kombinezonami na treningu w Lillehammer ze skoczkami innych drużyn. Wtedy np. Dawid 0/33 Kubacki założyłby kombinezon kogoś, kto ma 180 cm itd.

  • dzony początkujący

    Kruczek w swoich wypowiedziach przypomina mi Roberta Mateje których po kolejnych nieudanych zawodach w których oddał jeden awaryjny skok na bule stawał przed kamerą i na pytanie dziennikarza dlaczego poraz kolejny oddpadł juz po pierwszej serii beznamietnie odpowiadal wzruszajac ramionami że nie wie i że troche zabraklo ale w nastepnych zawodach bedzie lepiej tylko musi sobie spokojnie potrenować.

  • fankuba88 doświadczony

    "Maciek Kot skoczył bardzo dobrze w drugiej serii treningowej. W serii kwalifikacyjnej wypadł trochę słabiej, aczkolwiek nie bardzo słabo. Dawid Kubacki oddał równe skoki. Bardzo dobrze się zaprezentował Krzysiek Miętus. Myślę, że jest czwórka, która może walczyć o dobre punkty"

    Tak Kruczek mówił przed wczorajszym konkursem.Wysuwają się dwa wnioski:
    1.Kruczek jest trenerem,który nie potrafi ocenić formy swoich podopiecznych.
    2.Z dzisiejszej wypowiedzi Kruczka można wnioskować,że nie wie z czego wynika fatalna forma Polaków.

    I jak przy takim trenerze mamy robić postępy...

  • Pavel profesor

    Czyli mamy rozumieć, że zły materiał sprawia, że nasi jadą 1.5km wolniej od reszty, mają fatalną technikę lotu i spóźnione wybicie. Teraz już wszystko jasne...

  • TheWolf doświadczony

    ja już nie rozumiem wczoraj mówili że ze sprzętem ok ale ja widziałem po ich minach że jest coś nie tak a teraz się okazuje sprzęt ich tak ucapił to teraz kupować nowy gratuluje, ciekawe kto jest odpowiedzialny za sprzęt kombinezony widać do wymiany więc dzwonić i szyć nowe.

  • anonim

    Kruczek jest TRENEREM a liczyć nie potrafi zamiast policzyć że BRAKUJE jakiś 15 metrów to on policzył że 5. NO ale mam nadzieje że w Kuusamo będzie LEPIEJ! Jeśli po Kuusamo Stoch nie będzie w pierwszej 20 Klasyfikacji Generalnej a Polska nie wskoczy na 6 miejsce w Pucharze Narodów TO TEŻ BĘDĘ ZA ZWOLNIENIEM Kruczka chociaż to nie odpowiednie moment, (NIESTETY NIE ODPOWIEDNI)

  • wegier1 bywalec
    Kombinezony

    OBY to była kwestia kombinezonów, chociaż raczej w to nie wierzę. A jeśli to prawda, świadczy o pewnym braku profesjonalizmu w naszym sztabie - takie rzeczy wypadałoby załatwić przed zawodami.

    Jeśli nie, to mielibyśmy kłopot, bo trener nie wie jakie błędy popełniają jego zawodnicy.

    Mimo wszystko nie tracę nadziei, że za tydzień będzie lepiej. Bywało, że jakaś prosta rzecz, chociażby w psychicznym nastawieniu, powodowała sporą obniżkę formy (patrz chociażby skoki Kamila przed Engelbergiem w poprzednim sezonie).

  • fan profesor

    Po cichu liczylem ze zmiana jednak jakas bedzie.Juz sobie wyobrazam jak lotnicy austriaccy i norweski przeskakuja naszego Kubackiego na takiej skoczni o 30 kilka metrow.. Wypowiedz trenera jest tradycyjnie na niskim poziomie i wyraznie udaje glupiego.Czyli znow bedzie odliczanie ktoremu fuksem uda sie awansowac do 30stki.A w kwalifikacjach trzeba bedzue liczyc na dyskwalifikacje rywali albo popsucie skoku.

  • anonim
    Kombinezony

    Takiej opcji nie rozważałem, ale co jeśli to faktycznie nowe kombinezony sa przyczyną krótszych skoków i rozregulowania naszych skoczków? Wtedy potwierdzało by się to co Kruczek mówił przed rozpoczęciem sezonu, bo wtedy na treningach chyba jeszcze skakali w starych. Wtedy mogli oddawać dobre skoki. Jeżeli to faktycznie wina kombinezonów i przystosowania się do nich to ja dziękuję- nie można było szukać tych przyczyn wcześniej?

  • Radek_239 bywalec

    Jakie 5 metrów ? Takiemu Kamilowi do walki z czołówką potrzeba co najmniej 10m. Teraz trener mówi,że z kombinezonami może być coś nie tak . A od czego była przerwa między latem a zimią ? . Przez ten czas można było spokojnie wszystko przygotować a nie jezdzić do Turcji . Z kolei Maciek mówi o tym,że może być to kwestia sprzętu. Ale przecież skakali tutaj nie dawno , chyba można było zauważyć, że coś nie gra a nie ściemniać , że skoki są super . A może poprostu to konkurencja skacze za dobrze , lepiej niż zwykle a my ze swoim przeciętniactwem zostaliśmy w tyle. Drugą kwestią jest to , że pan Kruczek trenuje naszą reprezentację już 5 sezon , powinien chyba mieć w tej kwestii już jakieś trenerskie doświadczenia , a teraz niestety znowu trzeba gonić , znowu świat nam ucieka . Kamil wejdzie w koncu do tej pierwszej 10 . Wcześniej czy później ale to jest na tyle zdolny zawodnik ,że mu się to uda , szkoda tylko , że straci wiele cennych punktów . I oby ten tegoroczny szczyt formy nie przypadł na Planicę...

  • Emil profesor

    A mnie ciekawi co się stanie jak skoczkowie z klubów zaczną trenować na śniegu. Patrząc na prognozy za 2 tygodnie może być to realne. Ale byłyby jaja jakby Kukuła czy Kotelnicki zaczeli lać kadrowiczów. Ciekawe jak tam kadra młodzieżowa której nie było na nieszczęsnym zgrupowaniu w Lillehammer.

  • Greg1702 stały bywalec

    Ale pi...... ten Kruczek. Brakuje nie 5 metrów tylko porządnego trenera a nie jego. 5 lat zmarnowane i nie ma nic. Szaran niech nie pie........, że będzie dzwonił do Wisły po Adama. Tajner niech ruszy swoje d.... i weźmie się za szukanie nowego trenera. Tutaj jest problem.

  • Vainamoinen stały bywalec
    Kpina w żywe oczy z lekceważącym uśmieszkiem

    Ten facet nie wie co się dzieje. Sam Adam Małysz mówił że pozycja w locie każdego z naszych zawodników była zła - gorsza niż latem. Ponadto Adam podkreślałł, że bardzo istotne jest zachowanie na progu i płynne przejście. A teraz pan trener Kruczek, mówi - skoki pod względem technicznym nie miały wad, a zawodnicy zrealizowali nasze założenia. JAK SŁUCHAM ODPOWIEDZI TEGO PANA TO MAM NIEODPARTE WRAŻENIE ŻE SIĘ ZE MNIE KPI. A ten jego niewzruszony spokój tylko potęguje irytację. WYPOWIADA SIĘ TAK JAKBY SPRAWA NIE JEGO DOTYCZYŁA, OT OPISUJE NAM CO SIĘ STAŁO. Otóż Panie Kruczek, My widzieliśmy co się stało, czekaliśmy aż Pan się uderzy w pierś i honorowo poda do dymisji. ALE NIE, PAN DALEJ CZĘSTUJE NAS SWOIMI WYŚWIECHTANYMI FRAZESAMI - "POPRACUJEMY SPOKOJNIE, POTRENUJEMY, POANALIZUJEMY" - TO CO DO TEJ PORY ROBILIŚCIE, pytam się!

  • kazik początkujący

    Pier...i jak potluczony! Brakuje 5 metrów a co to da 5 metrów Stochowi? Miejsce na poczatku trzeciej 10 a reszcie nawet niewiadomo czy awans do 30!. Nie pozostaje sie nie zgodzic z poprzednikiem
    "autor: Leander (*232.adsl.inetia.pl), 25 listopada 2012, 17:38
    -
    Panu brakuje piatej klepki a nie pięciu metrów panie Kruczek"

  • skokib doświadczony

    No żenująca wypowiedź Kruczka. Brakuje pięciu metrów. Hahahaha. Do czego. Do 30 miejsca. No wspaniale mamy ambicje. Widać, że albo Kruczek robi dobrą minę do złej gry, albo jest tak pewny swego i nie ma za grosz obiektywizmu a nawet samokrytycyzmu, że będzie dalej tak jak jest. Jakie są wnioski. Czemu tak słabo wypadliśmy? Co należy zmienić?.... Po prostu zabrakło 5 metrów. Jak 5 metrów się znajdzie jakimś cudem to zdeklasujemy wszystkich. A cóż to za problem 5 metrów znaleźć przecież.

  • TheWolf doświadczony

    co pan opowiada co najmniej 7-8m, żeby walczyć z czołówka nie widział pan ja skakali niech pan zrobi coś i niech pan sprawdzi kombinezony bo one mi się od początku nie podobały na zewnątrz piękne ale wewnątrz tak różowo penie nie jest.

  • pepeleusz profesor

    o idiotyczne i odmienne niż u rywali każdorazowe podejście do lata nikt go jeszcze nie zapytał. A takie pytanie powinno być poparte analizą statystyczną, tak żeby nie przegadał na okrągło.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl