Ahonen planuje kolejny powrót?

  • 2013-01-11 12:18

Janne Ahonen w wywiadzie dla telewizji MTV3 zapowiedział kolejny powrót do zawodowego sportu. Jego głównym celem ma być jedyne trofeum, jakiego nie ma w kolekcji - indywidualny medal olimpijski w Soczi.

35-letni Ahonen już dwa razy kończył karierę. Fin najpierw rozstał się ze skokami w marcu 2008 roku, ale wytrwał tylko sezon. W 2009 wrócił na dwa lata, jednak w tym okresie większych sukcesów nie osiągnął.

"Naprawdę wierzę, że stać mnie na olimpijski medal. A nie przekonam się o tym, jak nie spróbuję" - powiedział Ahonen.

Ahonen treningi miałby zacząć niedługo, natomiast publiczności chciałby się zaprezentować po raz pierwszy pod koniec roku. Planuje wystąpić m.in. w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni 2013/14.

Trenerem Ahonena ma być Ari Saukko, a wraz z Janne trenować ma jego syn - Mico.

Do ewentualnego powrotu Fina należy podchodzić raczej sceptycznie. Ahonen już raz zaliczył nieudany comeback, a wielu specjalistów oraz kibiców zgodnie twierdziło, że był to bardzo zły pomysł. Tym razem może być podobnie.


Tadeusz Mieczyński, źródło: PAP/sport.onet.pl
oglądalność: (13271) komentarze: (91)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    a ja jestem zdania ze 2 razy sie do tej samejrzeki nie wchodzi W jego przypadku 3 razy. NIech sier przerzuci np[ na rajdy jak Adam chyba ze nie kreci gop to to wtedy na cos co go kreci.

  • Edward bywalec
    @Fanka_Ammanna

    Ja uważam, że celem Ammanna będzie złoto i to mu daje jeszcze motywację, choć patrząc na ostatnie dwa sezony to już bardziej VIP niż sportowiec na topie :)
    Będzie moim faworytem, postawiłem na jego złoto w Kanadzie, na długo przed turniejem gdy nie wskazywało nic na jego triumf i były dwa złota.
    Mam nadzieję, że w Rosji będzie podobnie, olimpiada to ogromna presja na każdym skoczki, ale Szwajcar powinien odczuwać ją o wiele mniejszą od całej reszty, on ściga się już tylko z własną legendą, dla wszystkich innych, pomijając Morgensterna, to życiowa szansa, nie da się porównać z zwykłymi MŚ/MŚL. Dlatego nie wierzę w sukces Jeśli Ammann przygotuje dobrą formę na IO to prędzej on ją wygra niż Gregor, a gdyby mu się udało po raz ostatni na ten tydzień uzyskać swoją top-formę to pozostali mają pozamiatane, bo wtedy już im nic nie odda ;)
    Osobiście gdybym mógł wybrać to wolałbym, żeby wygrał TCS w końcu niż n-ty medal olimpijski.
    Wielkim sukcesem Martina będzie już sam start w Soczi co nie jest zbytnio prawdopodobne.
    Podium możliwe tak jak podium Chedala.
    To od wielu lat raczej maskotka skoków a nie kandydat do medalu.
    Stoch zawsze będzie miał szansę na małej skoczni,
    ale to byłby żart historii gdyby Fortuna i on wygrali olimpiadę a Adam nie.

  • anonim

    Ne jest to żadna plotka.

    Pekka Niemelä äußert sich zum Ahonen-Comeback
    Es war die Nachricht des Tages als bekannt wurde, dass Janne Ahonen sein zweites Comeback in den Skisprungsport gibt und um olympisches Gold in Sotschi kämpfen will. Bei skispringen.com äußert sich nun Finnlands Cheftrainer Pekka Niemelä.

    "Das war eine ganz unabhängige Entscheidung von Janne und resultiert aus seiner eigenen, großen Motivation", kommentiert Cheftrainer Pekka Niemelä die Pläne der finnischen Skisprung-Legende exklusiv im Gespräch mit skispringen.com. Der 38-Jährige betont außerdem, dass die Ankündigung Ahonens durchaus ernst zu nehmen sei und es sich keinesfalls um einen Marketing-Gag handle: "Er will ausprobieren, ob das klappen kann. Mir gefällt seine Einstellung: Er macht das, was er will, ohne sich darum zu kümmern, was andere darüber denken und davon halten."

    "Janne ist jederzeit willkommen"

    Ahonen habe, so Niemelä, bereits mit der Vorbereitung unter einem Privattrainer begonnen und sogar erste Sprünge absolviert. Auf der Großschanze in seiner Heimatstadt Lahti seien die ersten Trainingssprünge positiv verlaufen. Der Rückkehr ins Team stehe nichts mehr im Wege: "Janne ist ein cooler Kerl mit einem starken Willen. In unserem Team ist er jederzeit willkommen."

    Niemelä freut sich über Aufbruchstimmung

    Der finnische Cheftrainer erhofft sich durch die Rückkehr des 35-Jährigen einen Aufschwung für das finnische Skispringen, das sich aktuell in einer ernsthaften Krise befindet. "Lauri Asikainen macht seine Sache immer besser. Janne Happonen hat sich dazu entschieden, seine Karriere nicht aufzugeben. Ville Larinto kämpft sich wieder zu alter Stärke zurück und auch Anssi Koivuranta ist auf einem guten Weg – vielleicht wird er schon in diesem Winter wieder zu sehen sein", kommentiert Niemelä im Gespräch mit skispringen.com die aktuelle Lage seiner Mannschaft.

    Voller Zuversicht beschreibt Niemelä die aktuelle Aufbruchstimmung im finnischen Skispringen und blickt optimistisch in die Zukunft: "Wir sind voll motiviert und mit Leidenschaft dabei, uns wieder nach vorne zu kämpfen. Wir wollen wirklich wieder etwas aufbauen. Die finnischen Skispringer geben nie auf und wir Trainer ebenfalls nicht!" (abr)

    Skispringen.com

  • anonim

    @neonek
    jaka plotka?
    youtube.com/watch?v=AZBPcUuEqxc

  • Edward bywalec
    ale news !

    Janne to moim zdaniem najlepszy skoczek w historii tej dyscypliny, choć patrząc na możliwości szczytowe, to
    największy talent do skoków miał Simon.

    Złoto Ahonena w Soczi to fantastyka.
    Złotych medali życzę komuś z grona:
    Ammann, Jacobsen, Freitag, Hvala, Hilde może jeszcze zdąży się ktoś objawić, oczywiście nie może być to żaden progo-grzmot.
    Byłoby genialnie gdyby Simi pożegnał się ze skokami choć jednym złotym medalem olimpijskim.

  • Lestek weteran
    -

    Straszny pechowiec na olimpiadach - trzy razy indywidualnie czwarty... Niby na sukces w Rosji nie ma szans, ale ponoć "forma przemija - klasa nigdy". Trzymam kciuki, jak za każdego weterana, który się nie poddaje mimo upływu lat.

  • Piotr stały bywalec
    do Kubiszon98

    Co do sceptycznego podejścia co do powrotu Achonena to masz rację, ale nie porównuj 5-cio krotnego tryumfatora TCS do Ollego.

  • horek bywalec
    -

    I żeby te zawody komentował Szaranowicz-marzenie a nie ten co teraz jest pseudo komentator szczęsny,rozwaliło mnie to jak gdzieś powiedział o stochu ze mistrz się zachował dostojnie czy jakoś tak haha

  • horek bywalec
    -

    ja to bym chciał zobaczyć jeszcze chociaż raz w akcji cała starsza gwardi Małysz,Ahonen Schmitt Hannawald,Widhoelzl,Goldberger Höllwarth itp

  • anonim

    Super! Przynajmniej nie będzie miał poczucia, że nie próbował.

  • anonim

    Widzę, że tutaj są porównania do Schumachera, który niby był słaby. Otóż, mocno mijacie się z prawdą panowie... Schumacher po powrocie był jednym z najlepszych kierowców w stawce.*Pole position w Monako) W 2011 i 2012 był szybszy od zespołowego kolegi. Niestety, ogrom pecha, awarii i wolny samochód powodowały, że zdobywał mało punktów.

    Reasumując, nie wypowiadajcie się na tematy o których nie macie pojęcia.

    Ahonen może w miarę udanie wrócić. W tym wieku może nie jest w stanie wytrzymać zbyt długo na tak wysokim poziomie, ale może się okazać, że przerwa dobrze mu zrobiła :)

  • anonim
    kontrowersje

    ahonen był kontrowersyjny w tcs 2004/05
    w 2 pierwszych konkursach zawsze obnizano belkę po skoku Mąłysza zamiast przed skokiem Małysza
    kwalifikacje do tcs w innsbrucku
    Małysz skoczył z 12 belki 133,5 m 137,8 i zajał 7 miejsce
    noty zawodników co skakali z niższej belki niż Małysz
    11 belka
    1.ahonen 131 m 129,3
    2.hautamaeki 126,5 127,7
    3.ljoekelsoeey 124,5 123,6
    4.janda 120,5 116,4
    5.morgi 121,5 113,7
    6.hoellwarth 119,5 109,1
    ahonen miał ułatwione zadanie bo najgrożniejszego rywala traktowali jak frajera
    "obnizymy po Małyszu belkę , bedzie skakał wczesniej od ahonena i gorsze warunki bedzie miał"
    w ga-pa był podobny cyrk
    ale w bischofschofen ówczesny trener zazadał obnizenia belki , w przypadku nieobnizenia belki Małysz miał zejsc z belki
    Małysz zajął 2 miejsce ahonen był 4-ty
    w konkursie Małysz furory nie zrobił , ale ahonen też nie bo nie powtórzył wyczynu hannawalda

  • anonim

    z drugiej strony to pokazuje,jedno że on nie wyobraża sobie życia bez skoków,to jednak smutne bo to działa jak narkotyk że nie można przestać,bo może ułożyć sobie życia poza skokami

  • anonim

    Wszyscy, którzy pewnie byli idolami Adama. Kasai, Shmitt i Ahonen. Osiągali sukcesy przed erą Małysza i nadal będą skakać.
    Niesamowite

  • anonim

    Heh, zaraz się okaże, że wszyscy wielcy, którzy rządzili pucharem świata w erze sprzed wyskoku Małysza (2000/01) , czyli Shmit, Kasai, Ahonen, skaczą nadal a nasz orzeł już dawno odszedł.

  • anonim

    Bravo. Janne zrobił tyle dla skoków, że nikt mu teraz nie może bronić powrotu. W finlandii i tak nie ma żadnej konkurencji, miejsca młodym nie zabierze :)
    Nie rozumiem tych co odradzają powrotu.
    Dla nas, starych kibiców to będzie wielka frajda zobaczyc znowu DOminatora w akcji.

  • neonek18 weteran

    Tak jak mówiłem Mico z Ojcem poskaczą w PŚ.. Ahonen wraca dla syna..będzie w rodzaju coś skaczącego trenera :)

    Mico to typowy jego ojciec :) Styl lotu i silne wybicie ma to w genach :)

  • anonim

    Przyjrzymy w jakim stylu kończyli swoje kariery zdobywcy PŚ od sezonu 1989/90 do 2011/12

    1990 - Ari-Pekka Nikola - 1997/1998 - PŚ (29 m, 213 pkt); TCS - 6 m; MŚ - 15 i 31 m.
    1991 - Andreas Felder - 1991/1992 - PŚ (3 m), TCS - 6 m; IO - 6 i 9 m.
    1992 - Toni Nieminen - 2003/2004 - PŚ (niesklasyfikowany, 0 pkt)
    1993, 1995, 1996 - Andreas Goldberger - 2004/2005 - PŚ (36 m - 94 pkt); TCS (28 m); MŚ (nie wystąpił).
    1994 - Espen Bredesen - 1990/2000 - PŚ (79 m, 1 pkt); TCS -(nie wystąpił).
    1997, 1998 - Primoz Peterka - 2008/2009 - PŚ (47 m, 40 pkt); TCS (45 m); MŚ (nie wystąpił).
    .2001, 2002, 2003, 2007 - Adam Małysz - 2010/2011 - PŚ (3 m, 1153 pkt.), TCS (4 m), MŚ (3 i 11 m).
    2004, 2005 - Janne Ahonen - 2010/2011 - PŚ (44 m, 74 pkt); TCS - 24; MŚ (20 i 30 m).

    W przypadku Ahonena koniec następował 2 razy, choć w zasadzie po powrocie na skocznię, ten pierwszy koniec wypada nazywać jedynie przerwaniem kariery. W chwili jej przerwania po sezonie 2007/2008 jego osiągnięcia wyglądały tak: PŚ (3 m, 1291 pkt); TCS (1 m); MŚL (1 m).

    Zatem zdobywcy PŚ w skokach w latach 1990-2007 w bardzo różnym stylu kończyli swoje kariery. Niemal idealny koniec miałby Ahonen gdyby nie powrót. Bardzo udany koniec miał Adam Małysz, jak również Andreas Felder. Przeciętny Ari- Pekka Nikola, Andreas Goldberger. O końcach karier Toni Nieminena czy Espena Bredesena lepiej nawet nie wspominać...

  • Emil profesor

    W przypadku Jandy i Schmitta będzie super jak w ogóle na tych igrzyskach się pojawią :P jedynie Wassiliew i Amman mają szanse na medale które można liczyć w procentach a nie promilach :P

  • ryanss bywalec
    ok

    Fajnie, super! Wraca wielka legenda skoków, będę trzymał za niego kciuki. W skokach chociażby Jacobsen pokazał, że nawet jak ktoś ma rozbrat ze sportem zawodowym ale ma talent to tylko kwestia czasu jak wielka forma przyjdzie. Myślę, że stać Janne na lokaty w "10" Media tylko rozdmuchały nieudany powrót, bo w Vancouver... nie zdobył medalu. Więc 4,5 czy 10 nie ma dla nich znaczenia. Według mnie ma i to bardzo duże i to są świetne lokaty, tym bardziej przy obecnej sytuacji finów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl