Piotr Żyła udzielił bardzo ciekawego wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym opowiada m.in. o zamieszaniu wokół swojej osoby, chwilach zwątpienia, wsparcia, jakie otrzymał od Adama Małysza i o swoim synu, który być może zostanie skoczkiem.
- Ja nie udaję wesołka. Tak samo rozmawiam z żoną, z kolegami, z mediami - wyznaje otwarcie Żyła - Nie umiem nie mówić gwarą, nie umiem się inaczej śmiać, nie zastanawiałem się nigdy, czy to się ludziom spodoba, czy nie. Nie planowałem, że zacznę dokazywać do kamer, mówić „garbik, fajeczka", śmiać się i tak zdobędę popularność. Nie zabiegałem o nią. Sama przyszła, nawet nie wiem kiedy. Stronę na Facebooku tak naprawdę założyła żona, dopiero potem ja się wciągnąłem, i poszło. Jak ją polubiło pierwsze tysiąc osób, cieszyłem się, że ludzie akceptują mnie takiego, jakim jestem. Jak doszedłem do pięciu tysięcy fanów, to byłem pewien, że będzie ich już tylko ubywać.
Polski skoczek przyznaje, że popularność, jaka na niego spadła w pewnym momencie go przerosła:
- Sponsorzy, producenci talk-show, organizatorzy maratonów, rajdów, dyrektorzy szkół, uczelnie. O tych, co mnie próbują wyciągnąć na piwko, nawet nie wspominam. Daję radę, grunt to robić swoje i się bawić. Ale dobrze, że już wracamy do treningów, wtedy łatwiej odmawiać. Bo ja w odmawianiu jestem fatalny. Tak bardzo, że teraz już w moim imieniu odmawia żona. Została moją menedżerką, jest nią od Mistrzostw Polski. Tyle wtedy ludziom naobiecywałem, że ledwo potem wyszedłem na prostą. Teraz ona odbiera telefony, przesiewa propozycje. Gdybym się na wszystko zgodził, nie miałbym czasu skakać. A jestem sportowcem, nie showmanem, trening to mój świat, tam wolę spędzać czas.
Trzy lata temu Piotr Żyła na skutek słabych wyników wypadł z kadry narodowej. Jak twierdzi sytuacja ta paradoksalnie wyszła mu na dobre:
- To była moja wina. Trenowałem od małego i odkąd pamiętam, byłem w kadrze. Wpadłem w monotonię, nudę, doszło do tego, że ćwiczyłem, bo trener tak wymagał, a nie dlatego, że czułem potrzebę. Szedłem na trening z niechęcią, skoki straciły urok. I dopiero gdy wyleciałem z kadry, zrozumiałem, że to był mój świat, że chcę to robić. Nie dlatego, że inaczej nie utrzymam siebie albo rodziny. Poradziłbym sobie bez skoków, zresztą wtedy od razu poszedłem do pracy. U rodziców, którzy prowadzą pensjonat w Ustroniu. Byłem tam człowiekiem do wszystkiego. Całkiem na poważnie wyobrażałem sobie życie poza skocznią. Zacząłem sport traktować w inny sposób: nie potrzebuję skoków jako zawodu. Potrzebuję skoków jako czystej przyjemności. Potrzebuję ich dla siebie, a nie dla innych ludzi. I nie dla sukcesów. Jeśli będą sukcesy, super. Jeśli razem z tymi sukcesami przyjdą pieniądze, idealnie. Ale nic na siłę. Wcześniej nie umiałem docenić tego, że mam np. stypendium. Teraz doceniam.
Cały wywiad dostępny jest na stronie "Rzeczpospolitej"
-
Zwei doświadczony
mam zapytanie do szefostwa, KIEDY ujrzymy nowy wygląd portalu? KIEDY opisy i dane zawodników zostaną zmienione?
Przykład Maćka Kota:
"Maciek zdobył 37 punktów w LGP w sezonie 2007/2008, co jest jego dotychczasowo dużym osiągnięciem."
Misiaczki, Mistrz Polski, dwa zwycięstwa w LGP, 3x5 miejsce w PŚ. Ja rozumiem, mało może być redaktorków pracowników. NA PEWNO znalazłoby się kilka osób, które mogły by się zająć tymi opisami i osiągnięciami. Podesłali by szefostwu te opisy itd, szefostwo by w końcu wkleiło i byłoby ładnie. -
... doświadczony
Chlopke (*192.168.20.227), 07 maja 2013, 09:13
Co ta twoja bazgranina ma do wywiadu z Piotrkiem? Nic ważne że padło parę złośliwych i negatywnych słów o Tajnerze i takie pasujące jak świni siodło wtręty mordo ty moja!
Powiedział to co wielu wiedziało : że nigdy Piotrek nie miał żalu i pretensji do Kruczka co niektórzy usilnie starli się wmówić, że atmosfera w kadrze jest super co wielu starło się negować a wręcz mącić wśród chłopaków i nastawiać jednego na drugiego, że małżonka Piotrka jak to kobieta musiała ogarnąć wszystko i znowu ratować Pietra :), że praca praca i jeszcze raz praca z zaangażowaniem daje świetne rezultaty ale nic na siłę, że trzeba cos stracić żeby to docenić o czy nie tylko przekonał się Piotrek ale jego młodszy kolega Tomek Byrt, że będziemy mieć jeszcze długo pociechę ze startów Piotrka potem kto wie może jego syn i będzie leć Kuba leć :D! -
anonim
Piotr Zyła i instytucje szkoleniowe
Chlupnąć se gorzołkie to kazden jeden lubi mordo Ty moja. Ale skakać to nie ma komu. Prezes Pan Apoloniusz Tajner już do skakania zbyt tęgi i zbiera cięgi gdyby se skoczyć miał jak szpilo. Ale nie wiedzieć czemu pyskówki - kolorowanki wciaż sie pojawiają w mediach jak ostatni oddech pytona. Nie trzeba by duzo mówić o wydarzeniach z lipca ubiegłego roku kiedy to podczas LGP doszło do takiech a nie innych sytuacji i insynuacji pewnych osób ze środowisk około-sportowych, m.in. z pewnych miast i regionów pewnych krajów. Ale odnosząc sie do tematu zamiesczonego tutejże, nalezy podkreślic sportowoóśc Pana Piotra Zyły i jego sprężyste łydki, którymi to włada nadzwyczaj sprawnie, co przyczynia sie do odpowiednich spraw na skoczni. Chlopke
-
asd weteran
swietny wywiad, mniej "wesolkowaty" a bardziej refleksyjny, ale wciaz, a moze i glownie, bardzo prawdziwy i szczery. duzo sukcesow piotrek, zaslugujesz na nie!
-
smile8 początkujący
fajny wywiad:) zresztą wszystkie rozmowy z Piotrkiem są fajne, najważniejsze-szczere, tak można troszkę 'poznać' jak się czuje z tą całą otoczką, ale spokojnie "Żyłowie nie zgina" Piotrek mądry facet poradzi sobie, żona dopilnuje żeby wszystko było ok :):)
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się