Łukasz Kruczek: "Zawodnicy walczyli w ostatnim konkursie tak, jakby to był pierwszy"

  • 2014-03-23 14:35

Łukasz Kruczek jest szczęśliwy z udanego zakończenia sezonu i zadowolony ze swoich podopiecznych. W dzisiejszym konkursie Kamil Stoch zajął czwarte miejsce, Piotr Żyła był trzynasty a Maciej Kot uplasował się na piętnastej pozycji. Prócz zdobywcy Kryształowej Kuli, trzech innych Polaków zakończyło sezon w pierwszej "30" Pucharu Świata.

"Sezon był trudny, wyczerpujący ale przede wszystkim udany. Nie ma zmęczenia fizycznego, jest zmęczenie obciążające wszystkich wkoło. Natomiast wydaje mi się, że zawodnicy dotrwali w dobrej kondycji do końca sezonu i w ostatnim konkursie walczyli tak, jakby to był pierwszy. Zmęczenie pewnie wyjdzie w kolejnych dniach" - stwierdził Lukasz Kruczek.

Kamil prowadził po pierwszej serii, ale ostatecznie do podium zabrakło mu 0,1 punktu. "Dziś zabrakło trochę szczęścia w drugiej serii. Ostatnich dwóch zawodników, czyli Anders i Kamil skakali w gorszych warunkach, wiało z tyłu. W tych warunkach ciężko było odlecieć te kilka metrów dalej, jak Peter i Severin" - ocenił trener.

Jak czuje się trener, którego zawodnik odebrał przed chwilą Puchar Świata? "Bardzo dobrze. Wykonaliśmy z całym sztabem dobra robotę. Przede wszystkim zawodnicy dobrze współpracowali i są tego efekty. Jeśli chodzi o sprzęt, to nowe kostki przy wiązaniach nart miały jakiś wpływ, jeśli nie faktyczny to psychologiczny. To zresztą robiły wszystkie ekipy, nie wszystkie zmiany miały faktyczny wpływ na skoki, natomiast robiły dużo zamieszania" - wyjaśnił selekcjoner.

Sezon oficjalnie zakończony. Co nas czeka w najbliższej przyszłości? "Jeśli chodzi o nowy sezon, to już prawie na pewno wiadomo, że nowe kombinezony nie zostaną przyjęte. Jeśli chodzi o jakieś korekty, to jeśli coś się pojawi, to dowiemy się końcem kwietnia. Na pewno pojawią się jakieś elementy testowe, ale to będą małe ewolucje a nie wielkie rewolucje" - zakończył Łukasz Kruczek.

W Planicy rozmawiał Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10436) komentarze: (118)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    artjonc

    Kubacki nie zawala drużynówek? Aha dobrze wiedzieć, co było w Klingenthal?


    Tak w ogóle to niektórzy mają rację trzeba to chyba odpuścić sobie dlatego że sporej grupie osób mylą się fakty i pomylili Boga z Kruczkiem. To że my kibice nie jesteśmy trenerami to znaczy że nie możemy napisać o błędzie Kruczka ponieważ on wie co robi i nigdy nie popełnia błędów ... tylko szkoda że nikt tak jeszcze pół roku temu nie myślał ... widzę że sukcesy Stocha niektórym nieźle przysłonili oczy, to że Kruczek trafił ze Stochem nie znaczy że jest nie omylny. Pomylił się Kubackim i nie trzeba być znawcą żeby to zauważyć. Ciekawe co będzie gdy Stochowi przyszły sezon się nie uda (mam nadzieję że będzie jeszcze lepszy) wtedy ci co teraz patrzą w Kruczka jak w Boga będą go wyrzucali i jestem tego niemal pewny ...

  • HKS profesor

    Ja już sobie odpuściłem, bo zdaniem jednym Kruczek to nieomylny i najlepszy trener na świecie, a zdaniem tych z drugiej strony Stoch "sam się trenuje". Oba stwierdzenia są niesamowicie absurdalne i ciężko się tu prowadzi dyskusji, ale jakoś szkoda mi opuszczać tą stronę, bo po prostu wygodnie mi się ją czyta i się przyzwyczaiłem;)

  • IchBinDa weteran
    pelepeusz

    Tak na dobrą sprawę to dyskusja sama w sobie nie ma sensu. My, hejterzy i frustraci, nie przekonamy fanów Kruczka. Igrzyska to już melodia przeszłości.

    Ale poza stronami dyskusji jest jeszcze większość - cała masa ludzi bez zdania lub ze zdaniem nie do końca ukształtowanym. Może paru z nich tu wpadnie, może porówna argumenty, może wykrystalizuje swój pogląd. To jak z polityką.

  • pepeleusz profesor
    artjonc

    Oczywiście ponawianie całej dyskusji i wielokrotnie przytaczanych istotnych argumentów nie ma już sensu.
    Ale wybiórczo co do aspektów trzeciorzędnych:
    - doświadczenie jako argument... Dlaczego zatem w 2010 r. ledwie 18 letni tylko przedniowioatrowy (czyli typowe zagrożenie zawaleniem) będący w beznadziejnej formie w konkursach PS w Polsce i niedoświadczony K.Miętus pojechał na igrzyska do Vancouver, a nie pojechał doświadczony w czterech MS Marcin Bachleda mający lepszą aktualna formę?
    - Kubacki można by powiedzieć że w karierze zawalił połowę (chyba 6 na 12) drużynówek międzynarodowych w których startował) i jakakolwiek teza, że ktoś moze często ulegać presji w konkursach indywidualnych a w drużynie jużjej nie ulega jest karkołomna i nielogiczna. W drużynie bowiem , gdyby był problem zawodnika z presją to ,,tym bardziej" niż w konkursach ind

  • IchBinDa weteran
    artjonc

    No dobra, na selekcjonera się nie nadaję. Nie jestem w stanie rywalizować z naszym sztabem, który przewidział, że Murańka zepsuje skok w Predazzo.
    Ale z Kruczkiem już mógłbym próbować, ten tego nie przewidział, kiedy popierał Murańkę w głosowaniu.

    A tak na poważnie: Nawet jeśli poziom Murańki od 2012 roku do 2014 roku się obniżył, to wyniki tego nie pokazują.

  • anonim
    @IchBinDa

    Zgłoś się na selekcjonera.

    Różnica pomiędzy ostatnimi MŚJ a innymi wspominanymi zawodami jest taka, że tegoroczne MŚJ były w tym samym okresie co Igrzyska, a rok 2012 dawno temu. Przez taki szmat czasu dobry skoczek może zapomnieć jak się skacze i nauczyć się jeździć rajdówką terenową.

  • IchBinDa weteran
    artjonc

    "No właśnie. Bo Kubacki po prostu nie zwykł zawalać na drużynówkach, tak jak potrafi zawalić Murańka, co pokazał na MŚJ."

    Pokazał na MŚJ, tak? A na których? Może w Otepaeae, gdzie miał drugi najwyższy wynik grupy, gorszy tylko od Krafta? Może w Hinterzarten, gdzie był czwarty w grupie, w której najmłodsi z liczących się drużyn byli od niego o dwa lata starsi (młodszy był tylko Rumun Fulop, którego drużyna nie weszła do drugiej serii)? Może w Erzurum i Libercu, gdzie był drugim najlepszym Polakiem po Zniszczole?

    A może pokazał to w drużynówce w Lahti w 2012 roku, gdzie miał drugi najwyższy wynik grupy, słabszy o pół punktu od najlepszego Tepesa, a lepszy m.in. od Schlierenzauera?

    W Predazzo owszem, zawalił (choć trochę nadużyciem jest mówić o "zawaleniu" przy zwycięstwie drużyny), ale baardzo ciężko byłoby Ci udowodnić, że to wina presji, a nie błędu technicznego. Jeśli każdy zepsuty skok mamy wyjaśniać słabością psychiczną, to po Planicy Koudelkę powinniśmy ochrzcić drugim Mateją.

    A co do Kubackiego i stabilności w drużynówkach... powiem tyle: Klingenthal 2013. Co, loteriada, miał wiatr w plecy? A to Murańka w Zakopanem nie miał wiatru w plecy? A to Maksimoczkin w tym samym Klingenthal nie miał wiatru w plecy, gdy wyciągnął z tej samej belki odległość o sześć metrów większą?

  • anonim

    > Kubacki fakt ma brąz MŚ ale z drużyny gdzie wcale nie brylował bo skakał po prostu na swoim dobrym poziomie. Gdyby nie Stoch to medalu by nie było. On jak i reszta po prostu nie zawalili.

    No właśnie. Bo Kubacki po prostu nie zwykł zawalać na drużynówkach, tak jak potrafi zawalić Murańka, co pokazał na MŚJ. Jak pokazuje historia w drużynówka o medalu decyduje liczba skoków zawalonych a nie świetnych.

  • Stinger profesor
    artjonc

    Nie porównuj Małysz z Kruczkiem do Kubackiego i Murańki ... to tak jakbyś porównał Stocha z Kubackim/Murańką i powiedział że Kamil zostaje bo ktoś z nich musi jechać na IO ... nie pisz o rzeczach oczywistych. Małysz tak jak teraz Stoch to pewniacy. Małysz niezależnie do formy zawsze był naszym liderem. Kamil już nie do końca ponieważ ma z nim kto skakać.

    Jeżeli Murańka będzie za parę lat słabszy od tego młodszego to czemu ma nie ustąpić miejsca? Właśnie wtedy będzie musiał ponieważ jest słabszy.

    A i z tym utytułowanym trochę przesadziłeś ... Kubacki fakt ma brąz MŚ ale z drużyny gdzie wcale nie brylował bo skakał po prostu na swoim dobrym poziomie. Gdyby nie Stoch to medalu by nie było. On jak i reszta po prostu nie zawalili.

  • IchBinDa weteran
    artjonc

    Boże, co? Czy ty czytasz to, co wypisujesz? Doświadczenie stwarza między Kubackim i Murańką taką samą różnicę, jak poziom sportowy między Małyszem a Kruczkiem? Innego sensu w użyciu takiej analogii nie widzę.
    Co do stabilności Kubackiego - mało to razy brylował na treningach, po czym w zawodach zupełnie tracił rezon?

    "Za parę lat Murańka będzie miał doświadczenie a zawodnik o kilka lat młodszy nie. I co? Murańka będzie miał mu odstąpić miejsce w ramach wyrównywania szans?"

    Jeśli będzie prezentował niższy od młodego poziom - to tak.

  • anonim

    > Jak wytłumaczysz to że zawodnik w słabszej formie daje większe szanse na wzmocnienie drużyny? Przecież to jest bez sensu.

    To się da na kilka sposobów wytłumaczyć. Przykładowo Małysz w słabej formie mógłby dać więcej drużynie niż skoczek Kruczek w dobrej. Co kończy dowód, że to nie musi być bez sensu. I na podobnej zasadzie doświadczony i utytułowany zawodnik (Kubacki to medalista mistrzostw świata), który skacze może bez fajerwerków ale stabilnie, może zostać uznany za przydatniejszego od młodego i niepewnego, choćby nawet w odrobinę wyższej formie.

    Kruczka zadaniem było nie stwierdzić kto ma lepsza formę w momencie powołań ale kto ma większe szanse na wzmocnienie drużyny na IO kilka tygodni później. Dlatego Kruczek musiał wziąć więcej czynników pod uwagę niż suche wyniki.

    > a prawda jest taka że Murańka był bez szans ponieważ on jeszcze na imprezie mistrzowskiej nie był.

    Ja też nie byłem ale się nie użalam. Selekcjoner ma podejmować dobrą decyzję dla drużyny a nie wyrównywać różnice wynikające z różnego przebiegu kariery. Taka jest kolej rzeczy, że zwykle młodszy zawodnik ma mniejsze doświadczenie. Ale za to ma statystycznie więcej sezonów do końca kariery przed sobą i więcej szans w przyszłości, gdy starszy już będzie za stary i skończy karierę. Każdy kiedyś nie miał doświadczenia. Za parę lat Murańka będzie miał doświadczenie a zawodnik o kilka lat młodszy nie. I co? Murańka będzie miał mu odstąpić miejsce w ramach wyrównywania szans? Murańka jest 4 lata młodszy od Kubackiego a więc dokładnie pełny cykl olimpijski. Igrzyska za 4 lata powinny być jego.

    > Nawet z K.Miętusem pod tym względem przegrywa ... mimo że Miętus formę ma katastrofalną.

    I dlatego Miętus w ogóle nie był brany pod uwagę. Jeden czynnik nie jest decydujący, istotne jest rozważyć wszystkie. Miętus miał zbyt słabą formę, żeby jego doświadczenie miało znaczenie.

  • Stinger profesor
    artjonc

    Problem w tym że Murańka był w dobrej formie a Kubacki słabej a mimo to na IO pojechał Dawid.

    Jak wytłumaczysz to że zawodnik w słabszej formie daje większe szanse na wzmocnienie drużyny? Przecież to jest bez sensu. Z góry zakładasz że Murańka popsuł by IO tylko dlatego że na MŚJ mu nie poszło ... Jeszcze zrozumiałbym to gdyby Kubacki na IO skakał dobrze a tymczasem przegrał walkę o skład na drużynówkę z wtedy beznadziejnym Żyłą (prawda jest taka że on do IO nie był wcale przygotowany ale miejsce sobie wywalczył w okresie kwalifikacyjnym więc jego wyjazd był nie podważalny, co innego forma).

    Ja nie miałbym nic do argumentu z doświadczeniem gdyby porównywano zawodników którzy byli już na takich lub podobnych imprezach a prawda jest taka że Murańka był bez szans ponieważ on jeszcze na imprezie mistrzowskiej nie był. Nawet z K.Miętusem pod tym względem przegrywa ... mimo że Miętus formę ma katastrofalną.

  • anonim

    W momencie podejmowania decyzji to już nie miało znaczenia czy Kubacki/Murańka był w dobrej/średniej/słabej formie. Jedyny decydujący czynni to czy Kubacki był lepszy od Murańki czy na odwrót, ewentualnie czy był ktoś lepszy od tej dwójki.

    Jeśliby Kubacki był w dobre formie a Murańka w bardzo dobrej, to należałoby zostawić Kubackiego w dobrej formie. Jeśliby Kubacki był w słabej a Murańka w bardzo słabej, to należałoby wziąć Kubackiego w słabej. Tak więc czasem życie się układa tak, że trzeba wziąć zawodnika w słabej formie a czasem tak, że trzeba zostawić zawodnika w dobrej formie.

    Kruczek przecież wiedział, że Kubacki nie ma szans na medal indywidualny, zresztą tak samo jak nie miałby szans Murańka. Więc nie możesz pisać, że Kruczek czegoś nie przewidział. On po prostu spośród dwóch przeciętnych zawodników miał wziąć tego, którego uznał za lepszego. Wziął więc tego, kto dawał większe szanse na wzmocnienie drużyny.

    Oczywiście doświadczenie to też istotny czynnik. Ja nad nim przeszedłem do porządku dziennego traktując jako jeden ze składników formy. Jeśli pozostałe czynniki były na porównywalnym poziomie to doświadczenie jak najbardziej może przeważyć szalę. Są zawodnicy, którzy w rywalizacji drużynowej potrafią wykrzesać z siebie więcej a są tacy, których ta świadomość paraliżuje.

  • Stinger profesor
    Gregorio

    No tak dziwna sprawa że nie wspomniał o zawodach PK i to mocno obsadzonych. W jednych takich zawodach wygrał Murańka ale o nich nie wspomnie ponieważ okazałoby się że Klimek były lepszy od Dawida.

    Dyskutuję z nim ponieważ chciałem mu wytłumaczyć że właśnie Murańka bez bpsu nie może być porównywany z Kubackim po bpsie no i dlatego nie biorę wyników po powołaniach ponieważ nie są miarodajne oprócz wyników Dawida na IO ponieważ on tam miał być w formie, był po bpsie a skakał niestety bardzo słabo. Z drugiej strony nie twierdzę że Murańka na pewno byłby lepszy ale szanse na to były sporo większe co mówiły o tym wyniki w PŚ od Engelbergu do Zakopanego a więc okres kwalifikacyjny.

  • Gregorio bywalec
    @Stinger

    Jeszcze z nim dyskutujesz? Toż to troll ewidentny :)

    Porównywanie formy Murańki bez bpsu z formą Kubackiego po bpsie to kolejny "genialny" wymysł. I jeszcze to wybieranie sobie idealnie pasującego pod tezę, odbywającego się tydzień przed Igrzyskami MŚJ jako potwierdzenia urojenia pod tytułem "Kubacki był w trakcie IO w lepszej formie niż Murańka", przy jednoczesnym ignorowaniu konkursów PK odbywających się już w trakcie IO (bo one z kolei do tezy nie pasują).

  • Stinger profesor
    artjonc

    Eh ... tak jestem nieomylny ... może nie doczytałeś ale napiszę raz jeszcze, nie mówię że mam rację wyniki Murańki dawały nadzieje na lepsze wyniki.

    Nie mam wątpliwości? Mam wątpliwości ponieważ równie dobrze Murańka mógł na IO skakać jeszcze gorzej od Kubackiego tylko że w takiej sytuacji nic by to nie zmieniło ponieważ i tak przegrały z Żyłą walkę na drużynówkę a w ind. miejsce 32 czy 45 jest bez znaczenia.

    Starty Murańki na MŚJ nie potwierdzają nic ... mówisz że wyników na IO nie można porównywać bo nie było tam Murańki a na MŚJ można mimo że tam nie było Kubackiego ... jeżeli Kruczek to dobry trener bo przewidział słabą formę Murańki ma MŚJ to dlaczego nie przewidział słabej formy Kubackiego na IO? Wytłumacz mi to bo nie bardzo rozumiem jak taki geniusz mógł tego nie przewidzieć mimo że przewidział bez problemu brak formy Murańki ...

    A tak poza tym czy wiesz że po powołaniach były różne treningi itp? Murańka ich nie odbył bo jechał na MŚJ i musiał trenować z Maciusiakiem, a Kubacki z Kruczkiem spokojnie przygotowywał się do IO mimo to na IO zawiódł, była kompletna klapa.

    Dodam że te twoje niby przewidywania Kruczka są bez sensu ponieważ argumentem Kruczka nie było przewidywanie formy lecz doświadczenie, a tutaj Murańka był z góry na przegranej pozycji.

  • anonim
    @Stinger

    Chyba niektórzy tutaj za bardzo zapatrzyli się w siebie. Własne ego to nie bóg, a właściciel choćby najbardziej przerośniętego ego też nie jest nieomylne.

    Znamienne jest to, że krytykujący Kruczka nie mają żadnych wątpliwości. Człowiek rozsądny zawsze ma wątpliwości. Kruczek to perfekcjonista, godzinami analizuje tysiące rzeczy i szuka najlepszego rozwiązania. A i tak do samego końca się wahał. A niektórym osobom wystarczy popatrzyć na statystyki i mają stuprocentową pewność, którą prezentują w kategoryczny i często agresywny i obraźliwy sposób wobec adwersarzy. W dodatku w sprawie lizania lizaka przez szybę, bo chyba tak można nazwać doświadczenia związane ze skokami niektórych tu obecnych. Brak wątpliwości to przywilej ludzi zaślepionych.

    Mogły być setki czynników, o których wiedział Kruczek, a o których nie wiemy my.

    Tak, każdy ma prawo krytykować innych, mamy demokrację. Niedoszły maturzysta, który oblał z matmy, ma prawo krytykować profesora i twierdzić, że 2+2=5. Ale to nie znaczy, że jak krytykuje, to ma z automatu rację. Wreszcie osoba, która krytykuje innych też podlega krytyce.

    > To co było po powołaniach i po IO nie ma żadnego znaczenia.

    Wręcz przeciwnie. To ma największe znaczenie bo to jedyne czynniki, którymi można zweryfikować słuszność powołań. To co było przed powołaniami ma mniejsze znaczenie. Dobry selekcjoner potrafi przewidzieć, że nawet jeśli w okresie powołań jeden zawodnik jest lepszy, to w czasie głównej imprezy może być gorszy. A to potwierdzają starty Murańki w MŚJ. To właśnie w czasie Igrzysk miał być lepszy od Kubackiego a nie przed. Wyników Murańki z Igrzysk nie można zweryfikować, więc najbliższy i najlepszy przykład to MŚJ. Na pewno jest to lepszy materiał do analizy niż wcześniejsze starty w PŚ.

  • Stinger profesor
    artjonc

    Aha czyli wyniki Kubackiego był świetne na IO? Uważasz że nie powołanie Murańki było dobre dlatego że mógł zawalić? W takim razie wcale nie powinnyśmy jechać na IO ba zawalić mógł każdy nawet Stoch ... pamiętasz sytuację z poprzednich MŚ na małej skoczni i drugi skok Stocha? Zawalił a więc twoim sposobem myślenia nie powinien jechać na MŚ bo może zawalić konkurs

    Czyli twoim sposobem myślenia żaden trener nie popełnia błędów mało to każdy jest genialny, a więc Kruczek wcale nie jest genialny a to że przygotował Stocha do KK i 2 złotych medali IO nic nie znaczy. Możemy go spokojnie oddać Ruskim bo jego następca i tak będzie równie genialny dlatego że błędu nie popełni.

    Aha no i co mnie obchodzą inny? Chcę żeby to nasz polska kadra miała sukcesy a nie Słoweńcy czy Schlierenzauer ... nie życzę im źle ale życzę zwycięstw Polakom.

    Chyba niektórzy tutaj za bardzo zaślepili się patrząc na Kruczka. Rozumiem jego uwielbienie ponieważ to co zrobił z naszą kadrą jest świetne ale przypomnę to nie jest bóg i nawet zwykły kibic może stwierdzić że się pomylił z powołaniem Kubackiego patrząc po prostu na wyniki danego skoczka. Powtórzę też że nie mam pewności że z Murańką byłoby lepiej ale szanse były większe ponieważ to on miał lepsze wyniki w PŚ.

    To co było po powołaniach i po IO nie ma żadnego znaczenia. Każdy z nich przechodził inne treningi, przygotowywał się inaczej i startował gdzie indziej także o tym nie pisz. Pisz co było przed powołaniem i na samych IO.

  • anonim
    @Gregorio

    Cały wywód to bzdura. Murańka też wniósł zerowy wkład w olimpijskiej drużynówce. To tyle co do jego przydatności. Zgłoś się na selekcjonera to będziesz mógł powołać Murańkę i nie będziesz musiał udowadniać swoich racji na forum. Upsss! Nikt cię nie zatrudni jako selekcjonera bo nie masz pojęcia o tej robocie. Dlatego zostało pisanie na forum...

  • anonim
    @Stinger

    Powołanie Kubackiego nie było błędem. Bo Murańka mógł zrobić jeszcze gorsze wyniki - tak jak na MŚJ i w PŚ po IO. Porównywanie Kubackiego do próżni jest bez sensu.

    Zadziwiające, że Kruczek do końca zastanawiał się kogo powołać, rozważał tysiące niuansów. A ludzie, którzy nigdy nie skakali na nartach a kontakt ze skokami mają przez forum, nie mają żadnych wątpliwości.

    Jaki to pech, że rywale żadnych błędów nie popełnili.

    Schlierenzauer, Ammann - przykłady pierwsze z brzegu. Występ Freunda na IO to porażka - on był najlepszym skoczkiem świata od początku lutego a nic indywidualnie nie zdobył. Kasai? Zmarnowana prawie cała kariera, uratowana w ostatniej chwili, po 20 latach niewykorzystywania jego potencjału. Skoro po czterdziestce potrafił zdobyć srebro, to ile by mógł w optymalnym wieku, gdyby był odpowiednio prowadzony? Diethart - kolejny zepsuty zawodnik na Igrzyskach. Małysz jak wygrał swój pierwszy TCS to poszedł za ciosem i zdobył 3 kule z rzędu oraz 6 medali w sześciu konkursach MŚ/IO z rzędu. Słoweńcy? Murowani faworyci do złota w drużynie, ostatnie zawody pokazały, że na zapleczu mają zawodników, którzy nie łapią się do ich pierwszej kadry a łapią się do pierwszej dwudziestki w PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl