Kraków rezygnuje ze starań o ZIO 2022

  • 2014-05-26 15:54

Jak poinformował dziś podczas konferencji prasowej prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, Kraków wycofuje się z wyścigu o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w roku 2022. Decyzja taka spowodowana jest wynikiem niedzielnego referendum, w którym blisko 70% mieszkańców miasta opowiedziało się przeciw organizacji tej imprezy.

Wyniki przeprowadzonego równolegle z wyborami do Parlamentu Europejskiego referendum wykazały brak poparcia społecznego dla dalszych starań o igrzyska. Ideę tę poparło jedynie 30,28 % mieszkańców, zaś 69,72 % głosujących było przeciw. Frekwencja wyniosła ponad 30 % (35,96%), co oznacza, że referendum zostało uznane za ważne i wiążące dla władz miasta.

Opinie na temat wyniku referendum są podzielone, choć przeważa zaskoczenie i rozczarowanie.

- Musimy zakończyć pracę nad kandydaturą oraz rozliczyć i podsumować ten projekt – mówi prezydent miasta Jacek Majchrowski, dodając, że początkowo kandydatura Krakowa w walce o przyznanie praw do organizacji ZIO w 2022 cieszyła się dużym poparciem społecznym.

- Zaufanie to roztrwoniły niestety poprzednie władze Komitetu Konkursowego Kraków 2022, który był kierowany przez Jagnę Marczułajtis-Walczak, posłankę Platformy Obywatelskiej. Mieliśmy zbyt mało czasu, by odbudować to zaufanie.

Prezydent przyznaje, iż uważał ten projekt za niezwykle istotny dla rozwoju całego regionu i żałuje, że w związku z rozstrzygnięciem referendalnym nie uda się go zrealizować. - O wyniku referendum poinformujemy oczywiście naszych partnerów – zaznaczył.

W podobnym tonie wypowiada się przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider (PO), przypominając o poparciu, jakiego krakowskiej kandydaturze udzieliły najwyższe władze państwowe. Przyczyn niechęci mieszkańców upatruje w błędach popełnionych w komunikacji z lokalną społecznością: –Nie chcę szukać kozła ofiarnego, bo wszyscy gdzieś się pomyliliśmy. Za mocno ufaliśmy, że jeśli coś jest dobre, zrobi się samo. Tymczasem każda, nawet najlepsza propozycja, musi zostać sensownie zakomunikowana, by znaleźć społeczne poparcie.

Przewodniczący zapowiada, że uchwała dotycząca rozpoczęcia procesu rezygnacji miasta z ubiegania się o igrzyska zostanie poddana pod głosowanie na najbliższej, czerwcowej sesji Rady Miasta.

Radość zapanowała za to wśród koordynatorów inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom.– Cieszymy się z rozsądnego wyboru mieszkańców – mówi Tomasz Leśniak. – Nie boimy się o próby zdyskredytowania głosu krakowian za pomocą różnych kruczków prawnych – dla nas to koniec sprawy. Ustawa o referendum lokalnym mówi o tym wyraźnie. Osiągnęliśmy wymaganą frekwencję i nie ma tu pola do interpretacji.

Negatywnego zaskoczenia nie ukrywa prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. –To była ogromna szansa nie tylko dla miasta, regionu i Polski, ale i dla całego naszego sportu. W latach wcześniejszych bywało tak, że szanse Polski były znikome. Teraz, przy sprzyjającym układzie geopolitycznym wyrośliśmy na jednego z głównych faworytów do organizacji tej olimpiady, mimo że starania rozpoczęły się nieco niemrawo. Trzeba było skorzystać z tej niepowtarzalnej szansy – zorganizowanie w Polsce igrzysk olimpijskich było bardzo realne.

Prezes podkreśla, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie mogły stać się bodźcem rozwojowym nie tylko dla sportów zimowych, ale dla całej infrastruktury niekoniecznie związanej ze sportem. Zapewnia, że realizacja założeń, jakie zostały poczynione w związku z kandydaturą Krakowa, będzie kontynuowana, jednak z zupełnie innej pozycji. Tajner dostrzega też błędy krakowskiego komitetu: - Proces starania się o organizację tej imprezy należało zacząć właśnie od przeprowadzenia referendum, tak, jak to zrobione w większości kandydujących miast, zgodnie z logiką. A tu po założeniu komitetu konkursowego i złożenia wniosków aplikacyjnych okazało się, że mieszkańcy Krakowa nie chcą igrzysk...

Decyzja mieszkańców Krakowa okazała się dużym rozczarowaniem dla Podhalan, którzy bardzo liczyli na zorganizowanie tak dużej imprezy sportowej na swoim terenie. - W Krakowie zawiedli nadzieje nie tylko nasze, ale i części Polaków, którzy chcieli mieć u siebie wielkie wydarzenie – mówi Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański. - To byłaby budowa wielkiej marki polskiej, okazja do pokazania się całemu światu. Wierzę w to, że prędzej czy później zorganizujemy tu igrzyska olimpijskie, może z jeszcze jednym krajem. Wraca tatrzańskie marzenie, niestety nie udało się go zrealizować razem z Krakowem, ale tatrzańscy działacze będą podejmować dalsze wysiłki w tym kierunku i po jednej, i po drugiej stronie Tatr.

Rozgoryczeni są także Słowacy, którzy mieli podczas krakowskich igrzysk zorganizować po swojej stronie Tatr konkurencje alpejskie.

Krakowskie „nie” dla igrzysk ucieszyło za to Norwegów. Tamtejsze media uważają, że w obecnej sytuacji to właśnie Oslo wyrasta na murowanego kandydata w wyścigu o ZIO 2022. Za jedyną europejską kandydaturą (poza Oslo w grze pozostają jeszcze kazachskie Ałmaty i stolica Chin, Pekin) mają przemawiać wielkie tradycje sportów zimowych w Norwegii, a także najbardziej stabilna i zrównoważona finansowo oferta.


Katarzyna Lipska, źródło: eurosport.onet.pl / radiokrakow.pl
oglądalność: (9646) komentarze: (69)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sheef profesor
    @kaco

    OK, z tymi danymi to może nie był najlepszy pomysł, ale twoja argumentacja o potokach pasażerskich też mnie za bardzo nie przekonuje ze względu na to, że w mniejszych miastach w Europie (a nawet na świecie) istnieją już linie metra i do tej pory jakoś to funkcjonuje (np. Palma de Mallorca, Tuluza, Ateny czy Waszyngton).
    Drugą sprawą jest to, że metro ułatwiłoby życie mieszkańcom Krakowa.
    Takie jest moje zdanie (jeżeli masz inne, to OK rozumiem to).

    Pozdrawiam.

  • Mike93 stały bywalec
    michnar

    Wg twoich [----] "przemyśleń" sportem narodowym jest szybownictwo a nie skoki bo tam są największe sukcesy..



    SPORTEM NARODOWYM JEST PIŁKA NOZNA i nic z tym ty i tobie podobni nie zrobicie...



    Chcesz igrzysk a nie wiesz ile to będzie kosztowało podatników, czyli myślisz jak 15 letni gimbus który nie potrafi mysleć szerzej i perspektywicznie..



    Skoki się nie zwrócą bo nie ma w Polsce zainteresowania i popularności, a to ze jest ogladalnosc w TVP1 wynika tylko z tego że to poniekąd tradycja...

    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:14037) / 2014-06-01 09:56:49

  • anonim
    Jak można zrezygnować?

    Normalnie. Wystarczy spojrzeć na zadłużenie Krakowa, bezrobocie w Polsce oraz warunki w jakich pracują/żyją Polacy. Dlaczego 2-3 mln wyjechały z kraju po otwarciu granic? (...), robią wszystko by było kolorowo, bo jak jest kolorowo to jest pięknie. Nie jest pięknie. Kraków okazał się bardzo mądrym miastem. Ważniejsze są inwestycje w ludzi a nie w rozrywkę. EURO 2012 pokazało, że stworzenie czegoś opłacalnego na takim poziomie jest nierealne. Komentarz zmoderowany (Moderator nr:14037) / 2014-06-01 09:56:02

  • michnar stały bywalec
    Żałosne

    Jak można odrzucić taką imprezę? Wszyscy którzy dali NIE na tym referendum są dziwni... Jak można nie chcieć igrzysk? Jak można być tak strasznie skąpym? Igrzyska czy letnie czy zimowe - to coś wspaniałego. Dodatkowo Polacy bardzo potrzebują skoczni, bo PZN myśli, że nasza dobra kadra będzie istnieć zawsze, a młodzi co już niejednokrotnie podkreślałem TYLKO górale (inni nawet szans nie mają) muszą trenować na WALĄCEJ się Średniej Krokwi... A IO dałyby nam pełno obiektów, które są bardziej potrzebne od tych kipiących nowoczesnością stadionów, które może i są ozdobą, ale to w końcu skoki narciarskie są sportem narodowym, ponieważ drużyna skoczków jest zdecydowanie najlepiej spisujących się drużyn w jakimkolwiek sporcie polskim (już nawet siatkarze przegrywają)

  • anonim
    MŚ 2021 w narciarstwie klasycznym

    A nie lepiej zorganizować MŚ w narciarstwie klasycznym w 2021 r., np. w Wiśle (dodatkowo może być też Szczyrk). Zakopanego nie biorę pod uwagę, gdyż zbyt dużo razy odpadał w ostatnich głosowaniach FIS. Po co budować obiekty, które nie będą miały zainteresowania w przyszłości. A tak, skocznie i trasy biegowe zawsze znajdą amatorów. A organizacja MŚ 2021 nagrodzi wyczyny/wysiłki naszych zawodników. Wyda się dużo pieniędzy; mniej niż na IO, ale z pożytkiem.
    Tym bardziej że w Wiśle odbuduje się za parę lat skocznie normalną, trasy biegowe na Kubalonce są, czy też w Szczyrku. Więc może Wisła/Szczyrk zamiast Zakopanego organizatorem MŚ 2021 ???????

  • IchBinDa weteran
    bardzostarysceptyk

    Dług publiczny Kazachstanu w ostatnich latach utrzymuje się na poziomie kilkunastu procent PKB. Polski do niedawna trzymał się niedaleko progu alarmowego 55%. Taka subtelna różnica.
    Zresztą co zmienia to, że (przy odpowiednich wyrzeczeniach) nas stać? Nadal nie odpowiadasz na pytanie "po co". Żeby wyleczyć naród z kompleksów i wstydu? Brzmi to trochę jak alternatywna medycyna - wydumana terapia za horrendalne pieniądze.

    A co do żłobków, których nie będzie? Walisz w chochoła. Nikt poważny nie twierdził, że po klęsce igrzysk zaczną masowo powstawać przedszkola i ścieżki rowerowe (a jeśli ktoś taki był, zwłaszcza w KPI, zacytuj). Ale czy to oznacza, że krakowiacy mają przestać się ich domagać? Ich albo przynajmniej zrównoważonego budżetu? Nie rozumiem Twojego toku rozumowania.

  • anonim
    ZA igrzyskami

    LUDZIE!
    Cieszyliście się, jak u nas było euro. Na euro wam nie było szkoda kasy, a nawet nie mielismy szans żeby je wygrać. NA igrzyskach nasi WSPANIALI i ZDOLNI sportowcy poradzą sobie świetnie. Dlatego z bólem przyjmuję odawołanie organizacji igrzysk. jest to dla mnie żałosne. Nie cierpię piłki noznej ale większość polaków nie widzi innych sportów tylko tandetny tenis dla snobów i nożna bez sukcesów. Mogli żądnego referendum nie robić tak jak to robili w innych krajach. Będziecie załować tej decyzji tak, jak załujecie wybudowanie stadionów dla drużyny, którą zwę PATAŁACHAMI.

  • anonim

    PLANET referendum było w Sztokholmie i Monachium i Igrzyska tam przepadły. W Oslo nie było. Jeśli będzie też przepadną. Około 60% Norwegów jest zdecydowanie na nie wobec tych planów. Kraków jest bardzo zadłużony. Obiektywnie rzecz biorąc nie stać go i kraju na taką "dźwignię" modernizacyjną. Modernizacja wielu obszarów jest konieczna, ale nie w takiej formie. Kosztorysy jak pokazuje praktyka Euro 2012 i modele wykorzystania obiektów są bardzo niedoszacowane. Oczywiście nie było by przekroczeń tak wielkich jak w Soczi, ale jednak to zrobiła się absurdalna impreza. MKOL zgarnia zyski, a koszty ponosi ktoś inny. Los Angeles czy Barcelona umiały zarobić na Igrzyskach, ale dziś jest to praktycznie niemożliwe. Euro 2012 w porównaniu z tym było śmiesznie tanią imprezą. Trzeba wymuszać na MKOLu inne zasady podziału zysków i mniejsze wymagania co do projektów. Widać, że zresztą narasta społeczny bunt przeciwko temu vide Brazylia. Być może właśnie taniej by było robić Igrzyska "kilkumiastowe" ze względu na wykorzystanie istniejącej infrastruktury. To był zły moment, żeby palić miliardy PLNów w piecu Na Igrzyska w Krakowie. Niektóre dzieciaczki w tych komentarzach są po prostu żenujące (zwłaszcza ten od zabierania przedszkoli bo mu zabaweczkę w postaci Igrzysk zabrali). Widać, że nie kumają kompletnie świata i problemów i

  • anonim
    @sheef

    I co ma niby wynikać z tych suchych danych? Metro w Krakowie to marnotrawstwo, choćby dlatego, że nie występują aż tak duże potoki pasażerskie, niewiele gorszy efekt można osiągnąć rozbudowując sieć tramwajową, i budując tunel pod ścisłym centrum a wydzielone torowiska poza.
    Tak, metro to jeszcze większe marnotrawstwo niż te nieszcęsne IO.
    @BSS płyta Ci się zacięła, rzucasz takimi sloganami (dość chwytliwymi)zamiast konketów, że pownieneś się zastanowić nad karierą polityka, poważnie.

  • sheef profesor
    @bardzostarysceptyk

    Ujmę to tak:

    1.Co do pierwszej części twojego ostatniego wpisu nie będę się odnosił - tłumaczenie tobie cały czas jednego i tego samego nie ma najmniejszego sensu.
    2.Według ciebie Kraków jest za mały na metro? No to poczytaj sobie trochę statystyk:

    Kraków - pow. 326,8 m2, ludność - prawie 800 tyś. mieszkańców,
    Wrocław - 293 m2, prawie 650 tyś. ludzi,
    Poznań - 261,91 m2, nieco ponad 550 tyś ludzi.

    Większa od Krakowa jest bodaj tylko Warszawa.

  • anonim
    IchBinDa

    Żeby się niepotrzebnie nie powtarzać, pozwól że podpiszę się "obiema ręcami" pod Twoim komentarzem. Marzy mi się by ludzie zaczęli korzystać na codzień z tego co dał nam Bóg lub ewolucja (to już w zależności od światopoglądu) czyli z rozumu, elementarnej logiki i zdrowego rozsądku. Niektóre głosy na tym forum swiadczą o tym że nie jest tak źle.
    A jeżeli ktoś stykając się z innym zdaniem, zamiast kontrargumentować uważa że nie szanuje się siebie i Jego, to pozostaje tylko litościwie spuścić kurtynę milczenia.

  • bardzostarysceptyk profesor
    IchBinDa

    Możesz mieć inne zdanie, ale szanuj mnie i siebie [---]

    Dwie uwagi nie tylko do ciebie.

    1. Przekonanie że Polska (Kraków) nie może, nie stać jej, nam to niepotrzebne, nie damy rady, wszystko rozkradną itd, doskonale wpisuje się w tak zwaną kulturę wstydu, czyli monstrualny kompleks niższości i rozbudzane poczucie winy. Ja rozumiem mieć kompleks w stosunku do Niemiec ale do Kazachstanu ??



    2. Dominuje całkowicie błędne przekonanie, że jak nie będziemy organizowali IO, to będą pieniądze na tzw rzeczy pożyteczne. Rozbroiła mnie wczoraj dziennikarka TV, mówiąc mniej więcej tak "Kraków zrezygnował z igrzysk, wybierając metro, przedszkola i ścieżki rowerowe" Ani przedszkoli ani ścieżek nie będzie więcej a metro bez igrzysk to SF, zresztą słusznie, Kraków jest za mały.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21254) / 2014-05-27 19:24:19

  • anonim
    I bardzo dobrze. Już w bogatszych krajach się to nie opłaca, a u nas, w kraju

    tak zniszczonym przez urzędników,polityków i cwaniaków tym bardziej.
    Byłoby żenadą wydawać miliardy na coś, by potem obudzić się z ręką w nocniku, zwłaszcza przy innych ważnych potrzebach, na które i tak nie ma środków. Wystarczy, że dokłada się na występy gwiazd po 6 milionów...W ogóle wydatki państwowe to jakieś kuriozum. Co robią np. w ministerstwie rolnictwa najdroższe laptopy gamingowe ?
    Ale rozumiem sportowców, oni są zbyt zaślepieni. Może jednak pomyśleliby logicznie. Chiny czy Rosja też nie są normalnymi krajami, lecz oni tam mają kasę, więc niech zachwycają się prestiżem. U nas prestiż nic nie da.

  • tomek stały bywalec

    Jestem pozytywnie zaskoczony, miałem poważne wątpliwości czy uzbiera się 30% głosujących aby referendum było ważne. Bardzo dobrze, że udało się uniemożliwić realizację tego chorego pomysłu.

    Jeśli ktoś chce organizować igrzyska niech robi to za własne pieniądze.

  • Peter234 początkujący

    A ja powiem krótko. Zróbmy najpierw trasy biegowe,skocznie małe i duże,hale gdzie mogą grać w hokeja.Zmieńmy miasto Zakopane bo reklamy i górale psują wszystko.Tam jest strasznie ciasno.Zakopane zrobiło się jak Barcelona.Nie wiem co to miasto czemu tak tam jest tłoczno i taka ciasnota.Lubię Zakopane,ale niestety ostatnimi czasy jak przez stało mnie zachwycać.Za dużo ludzi,korki i tak dalej.Są ładniejsze miasta aby mogło być stolicą tatr.Bo Zakopane stolica stało się dzięki Małyszowi.Te reklamy to jakieś chore.Mam nadzieje,ze kiedyś to się zmienimy.najpierw zbudzajmy tor dla łyżwiarzy nie musi być od razu robione pod imprezę.Jak będziemy mieli te wszystkie budynki czy hale od razu nam przyznają i tyle.

  • anonim
    kochamsport1991

    Byle nie Pekin zostanie gospodarzem, ponieważ znowu igrzyska olimpijskie w gościmy na dalekim wschodzie (Azja), po raz trzeci z rzędu przypomnijmy:

    2018: Pyeongchang (Korea Południowa)
    2020: Tokio (Japonia)
    2022: Pekin (Chińska Republika Ludowa),
    Ja trzymam kciuki, żeby wygrała Ałmaty (Kazachstan), ponieważ tam odbywały się Zimowe Igrzyska Azjatyckie w 2011 roku, że jest gotowa do organizacja igrzysk AŁMATY MUSI WYGRAĆ, SKORO NIE KRAKÓW

  • anonim
    @haze23

    No bez jaj.... A co nam dała "wielka" impreza sportowa jak EURO 2012?? Czy stadiony na siebie zarabiają?? NIE!! Aby można było je utrzymać, nasz "kochany" rząd obciął dofinansowanie z innych dyscyplin. Powiedz, z czego by się miały utrzymać tak wielkie obiekty, które by zostały wybudowane na ZIO?? Ktoś napisał że Włosi i Kanadyjczycy nie zarobili na IO a nawet i stracili sporo kasy, Ja dodam że Sochi również. Obecnie nie ma tam jakiegoś ekstra przypływy turystów, a przecież po ZIO miało być tak pięknie, tak wspaniale... Poznań, Wrocław, Warszawa, Gdańsk, czy w tych miastach jest przypływ większej ilości turystów bo zostały tam rozegrane mecze EURO 2012??
    W Krakowie i tak jest tłoczno na ulicach a wyobrażasz sobie co by było gdyby zaczęły się rozkopy i wykopy przy budowie stadionów? Istna masakra! Rząd przy EURO 2012 obiecywał że ta impreza się Polsce zwróci, ale czy aby na pewno?? Ile firm przy budowie stadionów czy budowie dróg splajtowało (przypominam że te firmy również pozostały z wielkimi długami do spłacenia)? ile wtedy ludzi straciło pracę? Nie bądźmy naiwni myśląc że przy organizacji ZIO byłoby zupełnie inaczej. Wielkie brawa dla Krakowian i gdyby referendum odbyło się w całej Polsce to bez wahania zagłosowałabym na nie.

  • anonim
    Jestem dumny z Krakowian

    głosowałem w niedziele przeciw IO. Przyjedźcie do krakowa to szybko zrozumiecie, że ostatnia rzeczą jaką tu potrzeba to igrzyska. dla mnie sytuacja była jasna od samego początku, że to chory pomysł, już bardziej letnią olimipadę możemy zrobić niż zimową.
    NIEZWYKLE ZŁĄ ROBOTĘ wykonała Jagna Marczułatis. Praktycznie zniechęciła wszystkich tych którzy się wahali. Nie miała na myśli nic innego niż koryto i była skrajnie niekompetentna.
    Świetnie się stało. Nie zamieniajmy Krakowa ani żadnego innego miasta w prywatne poletko polityków loaklanych, takich jak Majchrowski.

  • anonim
    No i dobrze się stało

    Temu krajowi jest potrzebne porządne ozdrowienie i pozbycie się zbędnego balastu który ciągnie go prosto w przepaść chodzi mi tu o tych cwaniaczków z wiejskiej, banda nierobów i darmozjadów co przepierdzielają kasę podatników, sytuacja w kraju jest cienka jak i nitka i ledwo wiążemy koniec z końcem A IM SIĘ JESZCZE IGRZYSK ZACHCIEWA, bogatsze kraje wycofały się wcześniej bo wiedzieli że jest im to niepotrzebne ale NIE głupia polska się pcha z motyką na słońce.Dobrze że na referendum ludzie powiedzieli prosto z mostu a nie dali się dalej mamić FIKCYJNYM zyskiem ekonomicznym i skokiem cywilizacyjnym, a tym co się nie podoba że w Polsce igrzysk nie będzie jedno wielkie FAKKA.

  • EmiI profesor
    @bardzostarysceptyk

    Niech najpierw Kraków spłaci swoje zadłużenie które w przeliczeniu na dochód miasta jest bodajże najwyższe w Polsce. Już w tym roku mamy nadwyżke budżetową i finanse miasta powoli wychodzą na prostą. Igrzyska mogły by nas przybliżyć nie do Barcelony jak mówi Korzeniowski ale do Detroit. Długi trzeba spłacać a nie nabierać nowe i liczyć że jakoś będzie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl