Łukasz Kruczek: "Na szczęście Olek zdążył się pozbierać"

@bartek

Nie wiem skąd masz ten swój ranking ;). Ziobro 58 będzie dopiero po konkursie w Bischofshofen po ustaleniu limitów na następny period, raczej będziemy mieli na niego limit 6, choć mało prawdopodobne byśmy pojechali w 6 do Kulm i Sapporo, a w krajowych konkursach wystawimy po 12 zawodników.

ziobro w rankingu już jest 58 :( czyli na polskie konkursy mamy 5 plus 6 11 zawodników ,a moglibyśmy mieć 7 plus 6 13

@bartek

Ziobro dopiero wypadnie jak po zakończeniu periodu wykasują się punkty.

3 mieć nie będziemy, bo 2 pewniaków w TOP 55 WRL mamy do końca sezonu (a tyle wystarczy by mieć limit 4), a i chyba Kot dopiero z 55 WRL wypadnie po wykasowaniu punktów w ostatnim periodzie zimy.

Co najwyżej nie będziemy mieli 4 opłacanych zawodników.

ziobro wypadł z 55 jest 58 w rankingu czyli będziemy mieć 5 skoczków na następny period gdyby nie kubacki i kłusek mielibyśmy 3 tragedia :(

Stinger

Moim zdaniem dla juniorów będą dwa miejsca w grupie krajowej na Polskie konkursy. 10 zawodników z kadry A i B. Wolny nie wróci do tego czasu, a Miętus jest tak słaby że po prostu się nie nadaje. No chyba że na siłę go tam wrzucą co byłoby kompromitacją dla trenerów. Na pewno zawody PK w Wiśle więcej nam powiedzą jak powinna wyglądać nasza grupa krajowa.

SiP

Zgadzam się z Tobą. Ale nie dlatego, że punktowanych było 15 miejsc, tylko dlatego, że w rywalizacji było znacznie więcej krajów z tradycjami, a różnice między słabymi, a potęgami nie była taką przepaścią jak dziś. Rozszerzenie punktacji do "30" było próbą niwelowania pogłębiającej się z roku na rok tej przepaści. Podobnie jak wprowadzanie limitów - wszystko po to by słabeusze też mogli czasem zapunktować, bo punkty PŚ to budżety z krajowych związków, to transmisje do większej ilości krajów. Niestety ta przepaść zwiększyła się do dzisiejszych rozmiarów i punktowanie "30" tylko w pewnym stopniu tę sytuację zniwelowało. Ale pójście do punktowania 15, 10 to krok w kierunku niemal całkowitego zabicia skoków w 4-5 krajach, i mocnego ograniczenia nakładów w kolejnych 3-4 bo to krok w przeciwnym kierunku.

@ PIO

Kilkanaście lat temu Puchar Świata miał się znacznie lepiej niż dziś.

@sokołipono

Kilka dni temu twoje teorie rozwaliły by całe polskie skoki, dzisiaj już ewoluowały i cały PŚ chcesz rozp...
Ciekaw co jutro wymyślisz

SiP

Odpowiem Ci. 20 lat temu sport (i nie tylko ten) był inny. Biedaki (czytaj: amatorzy) z Węgier, Rumunii i Hiszpanii jeździli na te zawody dla idei (idei popartej pieniędzmi z rodzimych związków). Klepali bulę i mieli taką "olimpijską" satysfakcję, że wzięli udział. Dziś sport się sprofesjonalizował. Co prawda dalej są ideowcy w postaci Kazachów, Estończyów i Greka (ciekawe jak długo Estończycy), ale wiele krajów nie łoży pieniędzy na sport, gdzie zawodnik nie ma wyników. A wynik mierzy się m.in. punktami w PŚ. Stąd mamy obcięcie w bogatej sportowo Kanadzie, gdzie Boyd-Clowes zdecydował o zakończeniu kariery - widać punkty w PŚ to było za mało. Wyautowanie kolejnych krajów byłoby tylko kwestią czasu - w tej niezbyt długiej kolejce byłyby USA, Włoch, Francja, a po zakończeniu kariery Ammanna - Szwajcaria (szczególnie, że te kraje mają wyniki w innych narciarskich konkurencjach). Brak punktów w PŚ dla tych krajów oznaczałoby brak powodów dla dalszego finansowania lub też finansowanie na poziomie amatorskim - sprzęt + wyjazdy. Już teraz przez przepaść technologiczną, szkoleniową czy zaplecza nowe kraje nie mogą przebić się nawet do kontynentala. Skoki powoli zaczynają przypominać bobsleje czy saneczki.

@Zwei
Pytanie było retoryczne, nie oczekiwałem odpowiedzi :) Znam ścieżkę finansową i tu mnie nie "boli". Boli mnie wysyłanie na PŚ zawodników bez większych perspektyw. Wolałbym zobaczyć na mamucie nasze młode koguciki. Może któremuś wyrosną orle skrzydła. Po za zawodami nie ma możliwości trenowania lotów i każdy skok na mamucie jest na wagę złota. Niestety, ten scenariusz się nie spełni. Dla PZN impreza docelowa czyli MŚJ, rzecz święta.

@ PIO

Jakie emocje, o czym ty piszesz?

@pokół i Pono

:) :) :)
Zrób wszystkim KIBICOM przyjemność, nagraj się jutro podczas konkursu i wrzuć do sieci link :P
Jak zwykłe klepanie w klawiaturę wywołuje u ciebie takie emocje, to już widzę jak szalejesz przed TV i lapkiem podczas zawodów ;)

@ jima

Dlaczego taka zmiana miałaby ograniczyć stawkę PŚ do dwudziestu zawodników? Niech skacze nawet stu, ale niech punktuje dziesięciu najlepszych w danym konkursie. Po co rozdawać punkty małoambitnym zawodnikom spoza czołówki? Dawniej punktowało zawodników 15. na skaczącą nieraz setkę, a PŚ nigdy nie miał się lepiej i nie wytworzył tylu legend niż wtedy. To kto by punktował zależałoby już tylko od umiejętności, ale na pewno byliby to zawodnicy na to zasługujący.

Sokół i Pono

Genialny pomysł z tymi punktami dla pierwszej "10". Ograniczy to PŚ do 20 zawodników. Austria, Norwegia, Niemcy, Słowenia - 90% składu. Dla ozdoby 1 Polak, 1 Fin, 1 Japoniec i 1 Czech. Walter Hofer mógłby już gasić światło :))) Chyba, że utworzyłby Regio Cup, Wasted Talents Cup czy Quite Good Jumpers Cup.

PS. Żyła miałby 1 pkt :)

@ivi
PZN i tak nie płaci za wyjazd i pobyt, więc niech sobie jedzie ktokolwiek jeśli największe nasze asy mają zostać w kraju trenować.

Aaabbbb

Tak na prawdę i Ruda mógłby pojechać ale nie wierzę że jakikolwiek junior dostanie szanse w tym sezonie w PŚ (chyba że jeden w Zakopanem na wymianę za Miętusa - tak Miętusa bo pewnie Kruczek go wystawi...) a już na pewno na lotach. Skoro Kruczek nie dał szans Rudzie na dużej skoczni to nie da na mamucie. A obawy? Według mnie nie ma czym się obawiać. Ruda to nie 15-latek. Inna sprawa że Ruda ma jednak spore problemy z lądowaniem więc na mamucie mogło to by być trochę niebezpieczne.

Biegun rzeczywiście skacze fatalnie, on ma predyspozycje na niezłe latanie ale z taką formą zapewne nie dolatywałby do 160-170 metra.

Małysz rzeczywiście już wolny, można go powołać.

Tak, tak Stefanka na loty wysyłajcie i jeszcze dajcie mu do towarzystwa Tonia i Diabełka. Pytam się retorycznie, po co? Nie osłabiajcie mnie ludzie. Jeszcze Kruczek przeczyta i sobie o nim przypomni :)

hgj

czyje że olek jutro odpali wygra z kraftem

Stinger

Można się zgodzić, że należy się Rudzie, pytanie, czy Ruda udźwignąłby mamuta. Nie mam w zwyczaju uprawiać czarnowidztwa, ale miałbym pewne obawy. Co do Kota pełna zgoda, tylko pytanie kim wypełnić tą szóstkę? Biegunem? Widzimy co skacze.
Chyba żeeeee..... Małysz w sumie już wolny ;-).

Aaabbbb

Mi też szkoda marnowania limitów tym bardziej że tak zaciekle o nie walczymy... Inna sprawa że jednak taka "nagroda" Kotowi się nie należy tym bardziej że jego nie interesuje tylko przejście kwalifikacji.