Kamil Stoch: "Nikomu nic nie obiecywałem"

  • 2015-12-19 17:46

Mimo dopiero 20. miejsca w dzisiejszym konkursie Kamila Stocha, nasz najlepszy zawodnik nie traci dobrego humoru i jest zadowolony z tego, że mógł skakać w Engelbergu.

- W serii finałowej po prostu skoczyłem, może nie tak daleko jak w pierwszej serii, ale to był w miarę przyzwoity skok. Warunki były dosyć stabilne, kierunek wiatru się nie zmieniał, a to najważniejsze - mówił po zawodach w Engelbergu Kamil Stoch.

- Jestem zadowolony ze wszystkich dzisiejszych skoków, wszystkie sprawiły mi taką samą radość. Bardzo lubię tu skakać, lubię skocznię w Engelbergu i cieszę się, że mogłem skoczyć dziś w trzech seriach - kontynuuje podwójny złoty mistrz olimpijski z Soczi.

- Dlaczego miałbym być zawiedziony? Nikomu nic nie obiecywałem, nie zapowiadałem że od razu wygram. Wynik tak naprawdę dla mnie w tym momencie nie ma znaczenia.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17171) komentarze: (174)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Licz bywalec
    @Anna Pawlak

    Muszę przyznać, że nieco mnie to irytuje kiedy pojawia się na horyzoncie taki "strażnik sprawiedliwości" oceniający wszystko i wszystkich. Na początek, Kamilem nie jesteś z pewnością, już mi bliżej do Kamila (choćby ze względu na płeć :D), więc proszę nie ciągnij wątku o tym, że radość ze skoku to "number one" i, że krótkie skoki i słabe wyniki nie mają znaczenia dla naszego mistrza. Zarówno on jak i my delektujemy się, kiedy skacze dobrze, a w trakcie skoku najważniejsza nie jest ani radość, ani sucha odległość, tylko koncentracja i skupienie. Nie zgadzam się również z tym stwierdzeniem "Skoczkowie mają skakać przede wszystkim dla siebie, a nie po to, żeby kibice byli szczęśliwi, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie coś nie pasować.". Widzisz, duża ilość kibiców przyciąga do dyscypliny inwestorów i sponsorów, a skoki narciarskie to całkiem specyficzna dyscyplina i czy to się zawodnikom podoba czy nie, bez kibiców, nie mogliby uprawiać tej dyscypliny zawodowo i się z tego utrzymywać. Rozwój skoków - szczęśliwi kibice.
    Jestem przekonany jak wielu tutaj, że Kamil się odbuduje i powróci, bo tacy zawodnicy zawsze wracają. Kruczek out, bo 7 to szczęśliwa liczba, a i już dosyć spora wartość jak na kadencję.

    Tak na marginesie, troszkę mnie przeraziłaś Anno tymi słowami:
    "Kamil powtarza to, co ja myślę i co jest słuszne."

  • anonim
    Kamil

    Pewnie. Ja wiem, że to łatwo tak sobie powiedzieć, że Kamil gada głupoty, że nie wyraża się elegancko, że jest ironiczny. No fajnie. Łatwo jest tak powiedzieć, ale czy ktokolwiek z Was byłby tak wytrwały, by przez tyle lat pracować na sukces? By mając 10-12 lat marzyć o medalu a zdobyć go dopiero po kilkunastu latach wytrwałej pracy i się nie poddać. Ale Was interesuje tylko to, co Kamil powie, co zrobi źle. Macie gdzieś jego sukcesy i to, że jest wielkim zawodnikiem. Zapominacie, że Kamil jest też oprócz skoczka zwykłym człowiekiem jak każdy i ma prawo do gorszych chwil. Zapominacie, że Kamil jest człowiekiem, że ma duszę, uczucia, myśli, emocje, zapominacie o nim. Dla Was to tylko maszyna do wygrywania, która właśnie się popsuła. Powinniście się wstydzić. To nasz mistrz i należy mu się szacunek. On już dużo zrobił, nie musi robić nic więcej. Dał nam wiele chwil radości i wzruszeń. Myślę, że jest trochę tym wszystkim zmęczony. Potrzebuje wsparcia kibiców nie hejtów idiotów, którzy nic nie wiedzą o skokach. Przynajmniej jest szczery. Mówi od serca. Mówi to, co czuje, co myśli, a Wy macie mu to za złe, a kiedy mówi, że jest dobrze, żeby nie martwić kibiców, to od razu jest gadanie, że go nie obchodzi wynik. Powiem tak, sama często mówię, że zawodnikowi o wynik powinno chodzić w ostatniej kolejności, a w pierwszej jest radość ze skoku, o której mówił Kamil. Kamil powtarza to, co ja myślę i co jest słuszne. Wynik jest sprawą drugorzędną. Jak jest dobry to jest okej, ale jak jest słaby, to nic wielkiego się nie dzieje. Skoczkowie mają skakać przede wszystkim dla siebie, a nie po to, żeby kibice byli szczęśliwi, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie coś nie pasować.

    No, to by było na tyle ode mnie.
    Ja nadal trzymam kciuki i wierzę, że jeszcze będzie dobrze.

  • anonim
    do polskich skoczków

    Co wy k.rwa wyprawiacie skoczkowie.... Żal, w 30-stce 3 skoczków na ostatnich miejscach? Co to za reprezentacja?? Róbcie coś z tym a nie się opi.rdalacie i macie wy.bane na swoich kibiców, którzy tracą kasę na oglądanie was na żywo. Weźcie się za treningi i zaangażujcie się. Kruczek zrób z nimi porządek:///

  • anonim
    do profesora Dervisha

    Nawet ironiczne wypowiedzi muszą mieś trochę taktu i smaku. Ta Stocha jest pozbawiona przede wszystkim jakiegokolwiek sensu, Trąca mi grymasem rozkapryszonego chłopca, z pretensją nie wiadomo o co do całego świata. Tyle w temacie

  • anonim
    Szkoda

    Szkoda, że tylko niektórzy potrafią zroumieć cel wypowiedzi Kamila. On chciał nam przekazać, że jest bezradyny i też mu przeszkadza, to co się dzieje. Widać tylko prawdziwi kibice potafią to zrozumieć. Szkoda, bo to znaczy, że jest ich mało.
    Powodzenia Kamil!

  • SkoczekMiki bywalec
    dervish

    To może niech po prostu mówi wprost bez tej idiotycznej ironii którą tylko denerwuje kibiców, ciężko powiedzieć że jest się bez formy i że póki co nie nastawia się na zwyciężanie a poprawę skoków ? Bo jak gość z takimi osiągnięciami mówi po zajęciu 20 miejsca że skoki były dobre (w 2 serii miał najkrótszy skok) i że na miejscu mu nie zależy to brzmi to kompletnie słabo.

  • dervish profesor

    Kiedy Kamil udziela dyplomatycznych wypowiedzi jest krytyka , że znowu te samw banały. Kiedy stara sie coś przekazać miedzy słowami (swoja bezradność i rozczarowanie słabą formą) oburzenie : lekceważy kibiców.

    Powinniście docenic jego szczerość. W tym wywiadzie pozwolił sobie na bardzo dużo szczerości maskowanej ironią.
    Chcielibyście, zeby was oszukiwał i mówił, ze na zawody jeździ walczyć o zwycięstwo albo o wynik? Dla niego wynik to walka o KK. Moim zdaniem Kamil próbuje ratować to co jeszcze da się w tym sezonie uratować. Juz nie walka o podium w generalce jest jego celem, nawet nie t4s, tylko jakieś pojedyncze sukcesy w drugiej części sezony, oczywiście o ile znajdzie to czego szuka czyli formę startową bo ponoć na mitycznych treningach wszystko gra.
    Gdyby wierzył w siebie to tryskałby optymizmem i zapowiadał rewanż w następnych zawodach. Nie robi tego. Nie obiecuje. Stara się, nie wychodzi. Co ma powiedzieć? Ściemniać? Na zawodach szuka formy, nie walczy o wynik.

  • anonim
    komentarz StochA

    Kamil Stoch, niczym Eugeniusz z Rolnik Szuka Żona. "Ja nic nikomu nie obiecywałem"...

  • anonim
    wywiad stocha

    co sie dzieje ze Stochem ? Czy on coś brał przed tym wywiadem ?! Po co on startuje wogóle skoro jak powiedział ,że wynik nie ma dla niego w tej chwili żadnego znaczeni. Chyba startuje się w zawodach po to aby osiągać jak najlepsze wyniki a nie głupio sie śmiać do kamery olewająć kibiców. Niech po prostu się przyzna ,że nie ma równej formy i ktoś zawinił w okresie przygotowawczym. Coś czuję ,że to już koniec Stocha. Trafił z formą w roku olimpijskim i koniec.

  • anonim
    młody bezczelny człowiek?

    czy zagubiony i niemogący powiedzieć otwarcie bezsilny człowiek, tkwiący w zakłamaniu PZN, Tajner Kruczek. Zawodnik może powiedzieć wiele, ale stwierdzenie, że nie chodzi o wyniki to jest obraza sportu i kibiców sportowych. Gdy coś nie wychodzi to się otwarcie o tym mówi, kibice to są w stanie zrozumieć, poczekać wybaczyć - bo nikt nie jest robotem. Wszystko zawdzięczasz sportowi, nawet swoje prywatne życie, więc wyluzuj, kibice oczekują w wypowiedziach od Ciebie nieco więcej niż od Żyły czy Murańki.

  • BJJ doświadczony
    Wywiad jest dla kibiców, a nie dla trenera czy działaczy

    Jeśli wywiad jest ironiczny, to jest to ironia niewłaściwie ukierunkowana. Być może dawka ironii należy się Tajnerowi/ Kruczkowi, ale kibice na tę ironię nie zasłużyli.

    A co do kwestii formy i treści, to obie są ważne. Forma też, bo jej zachowanie świadczy o szacunku do kibica i kulturze osobistej. Ale ja jestem starszą panią i może mam staroświeckie zapatrywania w tej mierze.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Przeczytałem, nieprzeczytane wczoraj, komentarze.

    To jest ok. połowy. I jestem pod wrażeniem. Jak większość z was kocha pozory. Stan faktyczny, choćby najgorszy, nie jest tak ważny, ważne by ładnie o nim opowiedzieć.
    A komentarz Kamila, trochę złośliwy, ironiczny, kpiarski, wzbudził o wiele większe oburzenie niż bardzo słaby drugi skok.
    Czyli nie treść jest ważna a forma. Jak to było na tym forum ... a, słodkie pierdzenie. Z jednej strony pretensje o teflonowe, nic nie wnoszące, schematyczne wywiady. Z drugiej, jak Kamil, nie jakiś wypierdek mamuta, junior bez sukcesów, tylko drugi najbardziej utytułowany polski skoczek w historii, powiedział coś trochę nie szablonowego, ironicznego, może złośliwego, to oburzenie godne Dulskiej.

    A może właśnie w tym wywiadzie, zupełnie przypadkowo, zbliżyliśmy się do jakiejś prawdy. Ja też nie bardzo potrafię to sformułować co Kamil chciał przekazać.
    Może, że jest zmęczony, że męczą go te obowiązkowe (?) wywiady, że może ma dość robienia za parawan, za alibi całego środowiska skoczkowego. Może coś jeszcze, a może coś zupełnie innego.

    Aaa, nareszcie do mnie doszło, olśnienie starszego pana, wy chcecie prawdy ale prawdy ŁADNEJ. Przykro mi misiaczki, prawda (jednostkowa a nie obiektywna, której nie ma) jest przeważnie brzydka, łamana przez obrzydliwa.

  • sakala weteran

    Ze swojej strony proszę o zachowanie rozsądku. Jeszcze chwila i w komentarzach przeważy opinia, że to Stoch odpowiada osobiście za katastrofalną formę wszystkich naszych kadrowiczów.

  • anonim
    Szokujące zachowanie

    Jestem w szoku. NIGDY nie powala em żeby ktoś w mojej obecności obrażał lub krytykował Kamila ALE ten wywiad wprawia mnie w osłupienie. Skok mógł się nie udać ale tak mocno mieć wyrabane na wynik i kibiców jest bardzo przykre dla mnie wielkiego fana Kamila.

  • anonim
    Panowie dodam swoje trzy słowa....

    Jurek dokładnie!
    To takie bronienie się !
    A Adamowi jak nie szło. To nie było czegoś takiego tylko fakty i prawda....

  • anonim
    Powiem w stylu Wojtka Cejrowskiego

    Facet bredzi, bredzi a my słuchamy jego brednie. Tak można podsumować tę wypowiedź Stocha, słyszeliście by Małysz kiedyś coś takiego powiedział?

    i nic nie mam do gorszego skoku, widać, że jest progres, bo dobre skoki się pojawiają, pojawiają się i słabsze tak jak ten w drugiej serii ale nie są już normą z początku sezonu. Natomiast takimi wypowiedziami to mi trąci brakiem szacunkiem do kibiców, którzy te wywiady słuchają. Stoch dobrze wie, że drugi skok był marny i byłby po prostu idiotą gdyby naprawdę uważał, że można być z niego zadowolonym. Stocha za idiotę jednak nie uważam, wynika z tego, że on za idiotów ma nas, słuchających i dziennikarza.

  • erytrocyt_ka profesor
    -

    Ja uważam, że to jest z jego strony taka forma wyparcia rzeczywistości, tak jakby myślał z nastawieniem 'skaczę nie tak jakbym chciał, jest źle i jest zły, niezadowolony, ale wam powiem, że wszystko jest ok i mnie to nie obchodzi', bo może właśnie to mu pomaga przez to przejść i się uporać z tymi ciężkimi dla niego chwilami. No bo naprawdę nie uwierzę, że ten skok z drugiej serii go zadowolił. I my chyba nie mamy prawa go za tą nieszczerość winić, bo jeśli ma mu to pomóc, no to...

  • sakala weteran

    Moja teza: wywiad jest ironiczny, treść wypowiedzi Stocha zawiera ukryte znaczenia.
    To inteligentny zawodnik doskonale rozumiejący zależność sportowiec-kibice i trzeba wyjątkowego połączenia egotyzmu i głupoty żeby poczuć się jako kibic powyższymi sformułowaniami naszego skoczka urażonym.
    Może się mylę, ale ja traktuję ten wywiad jako uderzenie w cukierkowate dziennikarsko-działaczowskie otoczenie, a kto wie czy i nie w postać nadtrenera. Stoch był przez lata listkiem figowym kryjącym żenującą niekiedy amatorszczyznę całego tzw. ,,środowiska''. Amatorszczyznę POMIMO KTÓREJ wyrósł na mistrza. Można wyobrazić sobie myśli i emocje będące udziałem człowieka, od którego wymaga się z każdej strony, że po raz kolejny swoim talentem i ciężką pracą ocali wszystkich wkoło począwszy od prezesa, poprzez trenera, a na tzw. dziennikarzach skończywszy.
    Ja się pytam dlaczego Pan Tajner wyparował ze studia TVP? Może jego należałoby pomęczyć trochę podobnie jak naszych skoczków? Dlaczego redakcja skijumping.pl w ogóle nie przeprowadza wywiadów z prezesem związku? Dlaczego jeśli już padają jakieś niewygodne pytania to nigdy w wywiadach z Kruczkiem, a jedynie w rozmowach z zawodnikami? Chociaż w sytuacji, w której forma całej kadry jest dramatycznie słaba należałoby może nieco odpuścić samym skoczkom a pomęczyć bardziej trenera?
    Powiedzmy, że odpowiedzi na te pytania znam, ale w takim razie dajcie spokój zawodnikom. Ja wiem, że wywiady to kliknięcia, ale poza kasą z reklam istnieje jeszcze coś takiego jak elementarna przyzwoitość.

  • ZKuba36 profesor
    Każdy skutek ma swoje przyczyny!

    Nie pytać skoczków dlaczego skoczył żle.
    O to trzeba pytać TRENERA!

  • anonim

    Ludzie, pomyślcie może trochę, w jakiej Stoch jest sytuacji! Wy traktujecie jego słowa jak lekceważenie Was. Dla mnie jest to jego forma walki z tym wahaniem formy. Od początku zimy Kamil popełnia dużo błędów podczas oddawania skoków. Są skoki, w których wszystko jest pięknie, ale są też takie, gdzie pojawia się problem. Myślę, że on próbuje się zdystansować od presji, jaką ostatnio wywierają na nim media i kibice tacy jak Wy. Przecież ona nie pomaga, tylko wręcz przeciwnie. Sądzę, że właśnie z tego powodu Kamil przestawił albo przynajmniej próbuje przestawić swoje myślenie na czerpanie jak największej przyjemności ze skakania i nie myślenie o tym, czego kto od niego oczekuje. Chce patrzeć na każdy skok nie tak, jak na walkę o złoto, tylko jak na sprawdzanie siebie. Teraz naprawdę wynik nie ma aż takiego znaczenia. Jak już ten stres opadnie i wróci cały ten automatyzm, jaki miał w ostatnich sezonach, wróci pewność siebie i zacznie się walka o czołówkę. Na razie on potrzebuje czasu, by się odstresować. Dlatego zejdźcie z niego i poczekajcie na efekty :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl