Mateusz Rutkowski - zraniona duma górala...

  • 2004-02-24 07:32
Kim jest Mateusz Rutkowski? Ci, którzy skokami narciarskimi interesują się przy okazji rozgrywania konkursów Pucharu Świata, oczywiście o nim wcześniej nie słyszeli. Gdy został wicemistrzem Polski, a następnie mistrzem świata juniorów, wokół 17-latka z małej wsi podhalańskiej rozszalało się istne medialne piekło.

Świat sportowy sukcesy młodego skoczka przyjął spokojnie i z wielka życzliwością. Zauważono, że pokonał samego Thomasa Morgensterna na skoczni w Stryn. Najlepsi skoczkowie świata, zapytani o Mateusza, wiedzieli dobrze, kim jest.

Sigurd Petersen:
Wiem, oczywiście, został przecież mistrzem świata juniorów, ale ja słyszałem już o nim wcześniej.

Bjoern Einar Romoeren:
- Słyszałem, słyszałem i to jeszcze przed mistrzostwami świata juniorów, myślę, że to ciekawy chłopak i nowa twarz na skoczniach, to dobrze dla nas i dla dyscypliny.

Tommy Ingebrigtsen:
- Też byłem mistrzem świata juniorów i wiem, że ta droga nie jest łatwa. On ma jednak duży talent, ale myślę, że sobie poradzi. Specjalnych wskazówek dla Mateusza nie mam, jednak musi pozostać sobą i ciężko pracować.

Roar Ljoekelsoey:
- Ta droga od juniora do seniora jest bez wątpienia bardzo ciężka, ale ciężka praca i dyscyplina zawsze przyniosą efekt.

Andreas Widhoelzl:
- Wydaje się, że wokół niego nie ma presji, może skakać na luzie, to na pewno prawdziwy talent i w kolejnych latach będzie groźnym rywalem. Kto wie, może jeszcze w tym sezonie?

Mylił się jednak bardzo Andreas Widhoelzl, myślac, że wokół Mateusza Rutkowskiego panuje spokój i wszyscy życzliwie przygladają się postępom czynionym przez młodego zawodnika.

Niektórzy dziennikarze mają za złe góralowi ze Skrzypnego, że broni sie przed udzielaniem jakichkolwiek wywiadów. Na widok kamer, aparatów fotograficznych, czy czegokolwiek, co przypominałoby akcesoria dziennikarskie, 17 - letni skoczek reaguje jednakowo: odwraca głowę, nie zauważa. Czasem tylko powie:
- Nie... Nie mogę... Nie mam czasu...

Dlaczego tak właśnie reaguje? Co stało się takiego, że nie chce rozmawiać, choć kiedyś udzielał wywiadów, jeśli tylko ktoś wyraził chęć rozmowy?

Niedawno trener Heinz Kuttin prosił dziennikarzy, obecnych na konferencji prasowej, o wyrozumiałość:
- Panowie, proszę was, bądźcie dla niego wyrozumiali, proszę o cierpliwość, rozmawiam z nim na ten temat, o żadnym bojkocie prasy nie ma mowy...

Do tego apelu dołączył sie też też trener Tajner i uchylił rąbka tajemnicy:
- Zrozumcie Mateusza, to wszystko spadło na niego tak niespodziewanie. Od cichego skakania do zainteresowania niemal równego popularności Małysza. Już nie jest jakimś tam skoczkiem anonimowym. Jest kimś znanym. A do tego Mateusz to taka zadziorna, góralska dusza. Został, jego zdaniem, zraniony, broni się jak umie...
Mateusz ma swoje powody, aby unikać dziennikarzy.

Niektóre media w bezwzględny sposób obeszły sie z młodym zawodnikiem. Zwykły, skromny dom rodzinny i sposób mówienia mistrza świata juniorów już zostały przez niektórych wykorzystane, wyśmiane. Dlaczego? Bo gazeta z takimi "sensacjami" dobrze się sprzedaje.

Jeden z szanowanych dziennikarzy napisał:
"Mateusz Rutkowski był bliski załamania, kiedy zobaczył w jednej z wielonakładowych gazet reportaż ze swego domu w Skrzypnem. Młodziutki góral bardzo przejął się zdjęciami, które, wedle niego, pokazywały jego najbliższych w niezbyt korzystnym świetle. "

Mateusz postanowił bronić dobrego imienia rodziny i swojego również. Wywiadów nie udziela. Poczuł się zraniony, bo uważa, że naruszono jego godnośc osobistą i godność jego najbliższych.

Jeden z młodych dziennikarzy, oburzony negatywnym nastawieniem Rutkowskiego do mediów, zapytał wprost trenera Kuttina:

- Czy Mateuszowi nie należy się lekcja wychowawcza?

Nie wiem, komu w rzeczywistości przydałaby się ta lekcja wychowawcza, bo zachowanie niektórych przedstawicieli środków masowego przekazu jest czasem zachowaniem znamionujacym absolutny brak kultury, taktu i wyczucia sytuacji oraz pogonią za tanią sensacją za wszelka cenę, bez oglądania się na uczucia drugiego człowieka.

Być może, dla niektórych jest drażniącym fakt, że ktoś utalentowany własną, ciężką i systematyczną pracą osiągnął sukces...

Mateusz Rutkowski przeżywa teraz trudne chwile. Musi przezwyciężyć nacisk i presję z różnych stron. Wydaje sie, że bardzo pomocny w opanowaniu sytuacji będzie trener Heinz Kuttin, do którego młody zawodnik ma duże zaufanie. Pozostać sobą i ciężko pracować - ta rada Tommiego Ingebrigtsena jest tu absolutnie na czasie.

Heinz Kuttin wierzy w silny charakter swojego zawodnika:
- Mogę zapewnić, że mój podopieczny to twardy gość - mówi Austriak.

Mamy nadzieję, że wrzawa medialna wokół młodego skoczka ucichnie, Mateusz będzie mógł w spokoju nadal pracowac i rozwijać swój talent, a nam, fanom narciarstwa, przyniesie wiele radości ze swych występów. Wydaje się jednak, że długo jeszcze nie będziemy mogli zobaczyć swobodnego i roześmianego zawodnika przed kamerami telewizyjnymi.

Tymczasem zapraszamy do przeczytania wywiadu, jakiego Mateusz Rutkowski udzielił redaktorom Skijumping.pl latem ubiegłego roku, w czasie trwania Mistrzostw Polski w skokach na igelicie.
zobacz wywiad z Mateuszem Rutkowskim

Na podstawie: Rzeczpospolita, Dziennik Polski, Sports.pl, TvP

Jaala, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19572) komentarze: (48)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    dziennikarze

    Widziałam twój dom Mateusz jak był o tobie reportaz w "uwadze"naprawde bardzo fajny.A co do twojej rodziny to wręcz super. Drodzy dziennikarze jeśli chcecie przeprowadzić wywiad to nie zaczynajcie"Jak sie czujesz po tak nie udanym skoku"No to ja bardzo przepraszam,ale kto jest tutaj żle wychowany!Mateusz jeszcze wam pokaże na co go stać.

  • anonim
    media

    Każdy zawodnik , który zaczyna niespodziewanie odnosić sukcesy staje się obiektem zainteresowania mediów , które niejednokrotnie przekraczają granice dobrego smaku.Adam Małysz na początku "drugiej" kariery też bardzo niechętnie udzielał wywiadów , wręcz prosił o zainteresowanie się innymi sportowcami. Do kontaktów z dziennikarzami należy poprostu dorosnąć , i Rutkowski ma na to jeszcze dużo czasu. Niech się powoli oswoi z nową rzeczywistością.

  • anonim

    Nie dziwię mu się, dlaczego nie chce udzielać wywiadów. Skupień podczas jednego takiego wywiadu odwalił niezłą wiochę. A kto chciałby mieć opinię niemytego chama.

  • anonim
    "lekcja wychowania"

    ta "lekcja wychowania" to bardzo dobrze przyda sie wszystkim dziennikarzom bo to im brakuje szacunku dla ludzi i to oni zachowuja sie jak chamy !!! A te słowa które padły z ust dziennikarza poprostu były nie na miejscu Moim zdaniem Rutkowski ma prawo do tego aby narazie nie udzielac wywiadów potym jak go potraktowali to ja bym tez nie udzieliła

  • anonim
    media

    Dziennikarze czesto przekraczaja granice dobrego smaku, wylaza z nim kompleksy...
    Rutkowski ma prawo byc soba. Jesli mowi prostym jezykiem to nie jest to powod zeby go obrazac. Jesli Panowie dziennikarze chca go uczyc dobrego wychowania to niech sie sami odpowiednio zachowuja i tym dobrym przykladem osiagna wiecej niz nietaktownym pouczaniem.
    A swoja droga ma chlopak charakter i za to go lubie.

  • anonim
    @jan bez ziemi

    Po prostu wyszła kultura pewnwego pana :) Nie czytałam tego reportażu, ze zdjęciami z domu Mateusza, ponieważ niektóre brukowce omijam szerokim łukiem. Dla nich jest miejsce u mnie w domu, ale w piecu.

  • anonim

    Jeśli już ci dziennikarze nie mają kogo się czepiać, to niech się wezmą za Skupnia, który naprawdę gada jak wieśniak.

  • anonim
    Pismaki -hieny :[

    Po przeczytaniu tego, co wymyśliło "Życie Warszawy" na podstawie wypowiedzi Małysza naprawdę przestaję się dziwić sportowcom, którzy unikają dziennikarzy jak ognia. Małysz zapytany o to z kim chciałby współpracować w przyszłym sezonie odpowiedział, że nie chciałby się wypowiadać na ten temat, a w późniejszej części wypowiedzi powiedział, że Kuttin wprowadził inny rodzaj motywacji. A co z tego zrobiły dziennikarskie hieny? Małysz atakuje Tajnera! :[ Mam wrażenie, że jakby Małysz całkowicie milczał to i tak napisano by coś w rodzaju: "znaczące milczenie Małysza może oznaczać tylko jedno: ten skoczek nienawidzi swojego trenera i najchętniej by go zabił" :[ Ciekawa jestem jak niektóre pismaki potrafią spojrzeć bez bólu w lustro?

  • anonim
    A w zaiązku z wypowiedziami skoczków

    Nie wiem, co złego widzą niektórzy w tym, że skoczkowie mówią gwarą góralską, czy też używają regionalizmów...

  • kolesio weteran
    :))))

    Jeśli ktoś zarzuca np. Wojtkowi Skupniowi że mówi nie poprawnie, to niech wejdzie choćby na małą krokiew i skoczy nawet w połowie tak poprawnie jak Wojtek. Skoczkowie niekoniecznie muszą mówić jak Miodek!!!!! A pismaki i telewizjaki niech zajmą się poprawnością wymowy nazwisk zawodników - n. Sajdżerta Petersena (TVP1 )nigdy nie zapomnę!!!

  • Kazek początkujący
    Rutkowski odwagii !!!

    Pamiętacie jak A.Małysz dochodził do sławy? Było to dla niego nie łatwe zadanie i nie od razu mu wszystkie wywiady wychodziły, ale powoli pracował nad swoimi wypowiedziami i obyciem się z mediami i napewno teraz nie musimy się wstydzić jego słów. Pamiętacie również piłkarza Marka Citko? On również nie od razu został IDOLEM młodzieży , to On sam lub ktoś obok szlifował jego wizeunek. To nie przypadek że opisuję Tych dwóch zawodników, bo łączy ich jedna osoba bardzo życzliwa młodym sportowcom dziennikarz radiowy (miłośnik skoków) Pan Wojciech ZIMOCH . To On był blisko tych sportowców i doradzał im swoim doświadczeniem jak udzielać wywiadów i jak poruszać się wokół mediów. Mam nadzieję że tylko takich dziennikarzy będziemy spotykać ,bo powinni Oni być PSYCHOLOGAMI, a nie tylko SZKODNIKAMI.

  • jacek stały bywalec
    hieny

    Dziennikaże to w większości hieny, żerują na wszystkim co uda im się podłapać-aby coś napisać. Rutkowski ma rację że ze swołoczą nie rozmawia.

  • anonim

    no właśnie Snopek czy Miklas nawt nie umieją poprawnie Przeczytać nazwisk skoczków

  • anonim

    Im dłużej trenerzy będą trzymać zdala od pismaków i wszelkich pseudo komentatorów tym lepiej będzie skakał Mateusz.Niech lepiej skacze a nie gada.

  • anonim

    Przeczytałem sobie wszystkie komentarze i dochodzę do wniosku, że pisze tu kilku z tych brukowych dziennikarzy. No bo co za różnica czy ktoś wyraża się po chamsku o Rutkowskim, czy o Skupniu?

  • abc stały bywalec
    jan bez ziemi

    Wybacz ale się mylisz zawodnik nie musi nic mówić mediom. Tym bardziej, że mu się podsuwa sitko pod nos w trakcie zawodów. Ma do tego prawo nie obowiązek!. Przyjżyj się dokładnie klasie naszych dziennikarzy - grają na emocjach nic poza tym. Wiedzy o dyscyplinie którą komentują zero.

  • anonim

    nie mowie o takich sytuacjach jakie stwarza pod skocznia pan dziennikarz Heller... ale zawodnik , chociaz od czasu do czasu POWINIEN (chocby na poczatku sezonu , czy po odniesieniu jakiegos sukcesu)udzielic jakiegos wywiadu . Mateusz jest mlody , nie oczekuje od niego , ze bedzie przemawial nienaganna polszczyzna i powiem szczerze , nawet jak bedzie popelnial kardynalne bledy jezykowe , to tez nie wazne, ale nie moze caly czas ignorowac dziennikarzy , bo moze sie to skonczyc roznymi domyslami na ten temat i robieniem niepotrzebnej sensacji (FAKT to jest do wszystkiego zdolny). Uwazam , ze powinien zaczac sie przyzwyczajac do obecnosci dziennikarzy i do udzielania wywiadow, mysle , ze jeszcze kilka wypowiedzi do kamery i bedzie duzo lepiej...

  • kolesio weteran
    @

    nikt nie powiedział że Mateusz już nigdy nie będzie udzielał wywiadów. Kuttin prosił "o chwilkę" wyrozumiałości- także cierpliwości:) A zwróciliście uwagę w jaki sposób wypowiada się Kamil Stoch? To naturalny talent medialny prawie tak duży jak sportowy.

  • mni początkujący
    ***

    Rutkowski to jest można powiedziec zupełnie nowa twarz w polskich skokach :) Wszyscy się cieszą, że w końcu pojawił się ktoś nowy. Szczerze powiedziawszy nie dziwię sie Mateuszowi, że unika dziennikarzy, zwłaszcza po tym artykule (którego nie czytałam, bo nie lubię polskich dziennikarzy :P ). Nie powinno się miec do niego o to pretensji, bo napewno każdy zareagowałby w podobny sposób.

    Pozostaje nam jedynie trzymac mocno kciuki za Mateusza.

    P.S.
    Dlaczego Mateusz nie jedzie do Salt Lake City?

  • anonim

    Mateo nie przejmuj sie dziennikarzami to hieny goniace za sensacja.Kibice ci prawdziwi sa z toba.Szmatlawcow nie czytam wiec nie wiem co cie urazilo ale z pewnoscia twoja reakcja byla uzasadniona.A do szanownych dziennikarzy (zwlaszcza sportowych) zamiast pisac bzdury prosze nauczyc sie wymowy nazwisk w jezykach obcych,zasad jezyka polskiego,kultury...No i jeszcze jedno Mateusz to sportowiec a nie aktor i talentu medialnego moze nie miec.Trzym sie cieplo Mateo i samych dalekich skokow...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl