FC w Szczyrku: Bresadola przed Miętusem

  • 2016-07-10 13:25

Po kapitalnym skoku w serii finałowej, Davide Bresadola wygrał drugi z rzędu konkurs z cyklu FIS Cup na obiekcie HS 106 w Szczyrku. Na drugim stopniu podium stanął członek polskiej kadry B - Krzysztof Miętus. Łącznie punktowało ośmiu Biało-Czerwonych.

Wielu z uczestników rywalizacji podkreślało, iż zmienne warunki, bardzo liczna obsada i brak przeliczników za warunki nadały loteryjny charakter niedzielnym zmaganiom na beskidzkiej skoczni. Pomimo tego, ponownie na szczycie podium stanął Davide Bresadola (99,5 metra oraz 106 metrów), który zanotował spektakularny awans z 14. pozycji na czoło tabeli. Za podopiecznym Łukasza Kruczka znalazł się najlepszy z Polaków - Krzysztof Miętus. 25-latek po pierwszym skoku na linię wyznaczającą rozmiar obiektu przodował stawce, jednak w finale wylądował zaledwie na 98. metrze, przez co musiał uznać wyższość oponenta z Włoch. Omawianą dwójkę ostatecznie dzieliło pięć punktów. Jeszcze większy awansem od Bresadoli może pochwalić się Janni Reisenauer. Austriak na półmetku zmagań zajmował 18. miejsce (97 metrów), ale w decydującej rundzie poszybował na 106. metr, dzięki czemu po raz drugi z rzędu zakończył występ na najniższym stopniu podium. 18-latek przegrał z Miętusem o pół punktu.

Na kolejnych pozycjach znaleźli się Yuken Iwasa (99 i 101 metrów) oraz Aleksander Zniszczoł (103,5 oraz 98,5 metra) i Maximilian Steiner (102,5 oraz 98,5 metra), którzy ex aequo wywalczyli piąte miejsce. Warto dodać, że Zniszczoł po pierwszej serii zajmował pozycję wicelidera.

Miejsca w czołowej trójce nie utrzymał też Przemysław Kantyka. Zawodnik z grupy prowadzonej przez Roberta Mateję po skokach na odległość 102 i 97 metrów uplasował się na ósmej pozycji.

Drugą dziesiątkę otworzyli Jan Ziobro (100,5 oraz 97,5 metra) i skutecznie powracający do międzynarodowej rywalizacji - Łukasz Rutkowski (102 metry i 96 metrów). Piętnaste miejsce przypadło Arturowi Kukule (95,5 oraz 99,5 metra), dla którego są to pierwsze punkty bieżącego sezonu.

W najlepszej "30" dnia znaleźli się jeszcze Bartłomiej Kłusek (23. miejsce) i Andrzej Zapotoczny (25. miejsce).

O sporym pechu może mówić zwycięzca dwóch ostatnich konkursów tzw. "trzeciej ligi" - Sebastian Colloredo. Włoch po przeciętnej próbie zajął 31. miejsce, a więc pierwsze, które nie jest premiowane występem w rundzie finałowej.

W pierwszej odsłonie niedzielnej rywalizacji groźnie wyglądający upadek zanotował czeski junior - Radek Rydl.

Sklasyfikowano 98 zawodników. W tym gronie zabrakło dwóch członków polskiej kadry juniorów. Na starcie nie stawił się Dominik Kastelik, a zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon został Tomasz Pilch.

Skoczkom towarzyszyły zmienne podmuchy wiatru od 0,2 m/s w plecy do 1,2 m/s pod narty.

Kolejnym gospodarzem cyklu FIS Cup będzie fińskie Kuopio. Zawody na skoczni Puijo odbędą się dopiero 18 i 19 sierpnia. Po czterech lipcowych konkursach na czele klasyfikacji generalnej znajduje się Davide Bresadola (245 punktów). Na drugiej lokacie ex aequo plasują się Iwasa i Colloredo (po 180 punktów). Szósty jest Miętus z dorobkiem 94 punktów.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup >>
Zobacz aktualną klasyfikację 1. periodu FC sezonu 2016/2017 »

FOTORELACJA


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11479) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kkkk doświadczony
    @sjk

    Może i potencjał ma, ale chyba pamiętasz karierę Nurmsalu.

  • ziom bywalec

    Miętus jaki luzak

  • Xellos profesor
    @dejw

    Warto też zauważyć, że główna różnica między ligami to nie tylko obsada ale też belka.

    Taki Ziobro może sobie poradzić na LGP dużo lepiej niż ci co go tutaj wyprzedzili. To jest zwykle ta przepaść, tacy słabeusze bez odbicia jak Miętus po prostu z niższej belki przepadają. Oczywiście to nie oznacza dobrej formy takiego Ziobro, to tylko oznacza, że mimo braku formy, ma mocniejsze odbicie. A ci co teoretycznie są w dyspozycji przy wysokim najeździe, są za słabi w nogach, by się odbić porządnie w zawodach najwyższej rangi :)

    Zresztą jeszcze kilka lat wstecz, głośno tu mówiono o takiej dolegliwości w polskich skokach. Słynna "belka w lesie".

  • anonim
    @shi

    Zimą w FIS Cupie startują jeszcze gorsi zawodnicy, bo latem w FIS Cupie startują nawet skaczący na przyzwoitym poziomie, a zimą same leszcze

  • anonim
    Maltsev super, potencjal Tkachenko

    Maltsev to chyba zyciowy sukces!
    Fajnie ze jest potencjal na niezle wyniki w CoC chocby punkt daje szanse na debiut w PS!

  • W_S profesor
    @SaperPolska

    Szczególnie rok i dwa lata temu... Pomijając lata 2012-2013, wszystkie lata były udane, a zimy niekoniecznie.

  • SaperPolska bywalec
    W_S

    Za Kruczka dobre lato przeważnie oznaczało udaną zimę.

  • W_S profesor
    Jest lato to i zawodnicy Kruczka błyszczą

    A w zimę Włosi będą podpisywać listy kwalifikacji, obok Kazachów, Zografskiego,Koreańczyków i innych słabych.

  • shi doświadczony
    @dervish

    Nikt nie stwierdził, że Włosi będą rywalizować z czołówką, tylko że coś ci się głowie pomieszało pisząc te swoje bzdury o Kruczku. To tak, jakby Legia czy kto tam z czołówki jest grała z 3-ligowcem i ktoś się podniecał, że pokonała KS Piździszewo 1:0 w sparingu. Skoki w lecie, trzecia liga, na litość boską...

  • dervish profesor
    poprawka

    Włosi ewidentnie błyszcza na początku lata co w ostatnich sezonach raczej im się nie zdarzało. Regularne bicie bezpośredniego zaplecza naszej kadry A (nawet biorąc poprawkę na porę roku i range zawodów to dla podopiecznych Kruczka z pewnością duży pozytywny bodziec do dalszej pracy. Z zainteresowaniem będę śledził dalsze losy kadry Łukasza.
    Jednak prawdziwym sprawdzianem ich postępów będą najpierw zawody LGP, a później zimowe PK i PŚ.
    Ćwierć mózgom nie rozumiejącym słowa pisanego wyjaśniam, że zwrócenie uwagi na widoczne postępy włoskiej kadry nie jest jednoznaczne z zaliczeniem ich do światowej czołówki. Ich postępy będziemy porównywać w analogii do ich dokonań z poprzednich sezonów.

  • skoczek stały bywalec
    Ziszczoł

    Wyraźnie widac,że Zniszczołowi trzeba pomóc w postaci psychologa.

  • dejw profesor
    @Xellos

    Słuszna uwaga. Jeśli te zawody miały być rodzajem eliminacji do GP w Wiśle, to ciężko byłoby teraz dobrać minimum czterech zawodników jako uzupełnienie kadry A (choć oczywiście, trzeba jeszcze na to co pokażą Stoch i spółka w Courchevel + jeszcze informacje o formie Huli i Stękały) gwarantujących dobry i stabilny poziom. Bardzo słabo zaprezentowali się teoretyczni liderzy zaplecza, Ziobro i Kłusek - w niczym nie przypominali zawodników którzy plasowali się w TOP10 w minimistrzostwach Słowenii w Kranju.
    Biela jest potwornie nierówny, Kantyka także, Miętus na razie oddał jeden dobry skok. Zniszczoł pokazał tendencję zwyżkową, ale to tylko na poziomie FC.

  • sheef profesor
    Podsumowanie występu Polaków w drugim konkursie FC w Szczyrku

    Kolejny bardzo udany konkurs w wykonaniu biało-czerwonych do tego okraszony miejscem na podium czyli tym czego brakowało we wczorajszym konkursie (dodać warto, że zawody odbyły się w dość trudnych, loteryjnych warunkach). Tym szczęśliwcem okazał się Krzysiek Miętus, który w pierwszej serii oddał fantastyczny ponad stupięciometrowy skok oraz bardzo dobrą około stumetrową próbę w drugiej serii. Wysokie lokaty zajęli również Olek Zniszczoł, Przemek Kantyka i Łukasz Rutkowski, za które należą się duże gratulacje. Janek Ziobro zaprezentował się solidnie ale bez fajerwerków. Dobry występ zaliczył za to Artur Kukuła - oba konkursowe skoki były naprawdę fajne. Bartek Kłusek z kolei zaprezentował się trochę poniżej oczekiwań ale w jego przypadku na razie nie ma na razie sensu napinać się na jakieś wielkie wyniki w PK i FC natomiast w przypadku Andrzeja Zapotocznego każdy punkcik w takich zawodach cieszy.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Dobry wystep Polakow. Zobaczymy co bedzie w nastepnych zawodach.

  • anonim
    @troy

    Trenerem Kłuska jest Horngacher.Mateja jest tylko figurantem.

  • anonim
    kłusek

    Słabo coś Klusek skacze. Mateja wierze w ciebie podnieś Bartka.

  • anonim

    @Xellos
    No tylko, że te przewagi punktowe nie zawsze się przenoszą na zawody wyższej rangi.

  • domo stały bywalec
    Kruczek robi na razie dobrą robote z Włochami

    Kruczek to dobry trener dwa miesiące pracy i jego podopieczni wygrywają FIS cup ale nie oszukujmy się W Kontynetalnym i LGP jego Włosi nie zawojują max od 20 - do 30 miejsca stać ich na takie wyniki.

  • Xellos profesor
    hahaha

    Ale jaja. Tak tu niektórzy psioczyli na tego Miętusa, a on na podium stoi :)

    Jedno jest pewne, te zawody nie wyłoniły w sumie nikogo mocnego do startów w Wiśle.

    Pewne jest też jednak to, że nie ma to większego znaczenia. Czy powołają tego czy tamtego i tak furory nie zrobi z taką formą w Wiśle.

    @dervish
    Nie wiem gdzie tu mogłeś dostrzec chociaż zalążek wartości. Skoro zaledwie o kilka pkt. z Bresadolą przegrywa Miętus, który zimą nawet nie będzie w naszym składzie na PŚ...

  • narty bywalec
    skok

    Niezły występ Rutkowskiego,szkoda 2-iego skoku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl