MŚ w Lahti: Stefan Kraft ze złotym medalem, Kamil Stoch i Maciej Kot tuż za podium

  • 2017-02-25 18:18

Stefan Kraft mistrzem świata! Reprezentant Austrii triumfował w konkursie indywidualnym na normalnej skoczni w fińskim Lahti (HS100) po skokach na odległość 99,5 m i 98 m. Srebrny medal wywalczył Niemiec Andreas Wellinger, a brązowy - jego rodak, Markus Eisenbichler. Kamil Stoch zajął czwarte, Maciej Kot piąte, zaś Dawid Kubacki - ósme miejsce.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński

Rywalizację w pierwszej serii konkursowej zdominował Stefan Kraft. Austriak w swojej próbie uzyskał odległość 99,5 m i na półmetku zawodów prowadził z przewagą 4,3 punktu nad Niemcem Andreasem Wellingerem (96,5 m) oraz o 4,9 pkt. nad Michaelem Hayboeckiem (98 m). Tuż za czołową trójką plasowali się reprezentanci Polski - czwarty Kamil Stoch (96,5 m; 6 pkt. straty do Krafta) i piąty Dawid Kubacki (96,5 m; 6,5 pkt. straty do lidera).

Na szóstej pozycji po pierwszej serii sklasyfikowany był Markus Eisenbichler (95 m), siódmy był trzeci z Biało-Czerwonych - Maciej Kot (95 m), ósmy Daiki Ito (95,5 m), a dziewiąty - Manuel Fettner (95 m) ex aequo z Richardem Freitagiem (94,5 m).

Do finałowej serii awansował komplet reprezentantów Polski. Dwudziesty, po skoku na odległość 91,5 m, jest Piotr Żyła.

W finale Stefan Kraft nie dał sobie wydrzeć złotego medalu. Austriak poszybował na 98 metr i triumfował na normalnej skoczni z przewagą 2,1 punktu nad srebrnym medalistą, Andreasem Wellingerem (100 m). Udaną szarżę zaliczył Markus Eisenbichler. Szósty na półmetku Niemiec uzyskał odległość 100,5 metra z drobnymi problemami przy lądowaniu. Jak się okazało, wystarczyło to na wskoczenie na najniższy stopień podium.

Tuż za podium, na najgorszym dla sportowca czwartym miejscu, zawody zakończył Kamil Stoch. Lider Pucharu Świata w finale uzyskał rezultat 99 m i stracił do trzeciego Eisenbichlera 1,1 punktu. Piąty był kolejny z Biało-Czerwonych, Maciej Kot (95,5 m), szósty był Michael Hayboeck (95,5 m), natomiast siódmy - Johann Andre Forfang (98,5 m).

Dawid Kubacki w swojej finałowej próbie uzyskał rezultat 93,5 m i ostatecznie zakończył zawody na ósmym miejscu. W pierwszej dziesiątce sklasyfikowani zostali również Richard Freitag (96 m) i Daiki Ito (94,5 m).

Dziewiętnaste miejsce zajął czwarty z Polaków, Piotr Żyła (94 m).

Całe sobotnie zawody rozegrane zostały z 11. belki startowej.

Tytuł mistrza świata na normalnym obiekcie to największy sukces w karierze Stefana Krafta, tuż obok triumfu w 63. Turnieju Czterech Skoczni. Austriak jest piątym reprezentantem swojego kraju, który sięgnął po złoto na normalnej skoczni. Wcześniej taki wyczyn odnieśli Armin Kogler (1982), Heinz Kuttin (1991), Wolfgang Loitzl (2009) i Thomas Morgenstern (2011).

Ceremonia medalowa z udziałem najlepszej szóstki zawodów, w tym Kamila Stocha i Macieja Kota, odbędzie się w niedzielę w centrum Lahti o godzinie 19:30. Wcześniej, bo o 16:30 rozpocznie się konkurs drużyn mieszanych na normalnej skoczni.

WYNIKI KONKURSU:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (69939) komentarze: (711)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • RET_RET doświadczony
    @Wikoland @wikoland

    Oceny według mnie najbliższe sprawiedliwych z tego, co do tej pory przeczytałem. Jeżeli nie brać pod uwagę treningów, które są zawodne w budowaniu oczekiwań wobec skoczka, powinno się je odnosić do dotychczasowych średnich/optymalnych osiągnięć, w połączeniu z wykazywaną ostatnio tendencją - wzrostową lub spadkową oraz naturalnymi predyspozycjami zawodnika (odnośnie do wielkości skoczni).

    Skala 1-6:
    Stoch = miejsce w PŚ - 1. (najlepsze - 1.); tendencja - falująca, z przewagą spadku; preferencje - skocznia duża = ocena 4+
    Kot = miejsce w PŚ - 5. (najlepsze - 1.); tendencja - wzrostowa; preferencje - skocznia normalna = ocena 4
    Kubacki = miejsce w PŚ - 19. (ze wzgl. na brak Freunda - praktycznie 18.; najlepsze 8.); tendencja - falująca, z przewagą wzrostu; preferencje - skocznia normalna = ocena 5
    Żyła = miejsce w PŚ - 11. (najlepsze - 3.); tendencja - spadkowa; preferencje - skocznia duża = ocena 3-/2+

  • erytrocyt_ka profesor
    @King

    Oby Kamil ponownie stał się takim dominatorem. Kraft - tendencja spadkowa, Stoch - tendencja zwyżkowa i wtedy KK będzie w rękach Kamila ;)

  • King profesor
    @erytrocyt_ka @erytrocyt_ka

    Kraft już nie jest poza zasięgiem. Ledwo to złoto wywalczył. A tendencja może być już spadkowa, ale to nie znaczy, że wypadnie z czołówki. Będzie potrzebował szczęścia, żeby odnosić wygrane, bo czołówka się wyrównała. Na ten moment ja nie widzę dominatora takiego jakim na początku był Domen, potem Kamil, a następnie Stefan Kraft. Wellinger utrzymuje poziom, ale on nie wybija się tak jak to robili poprzednicy.

  • PeterZ początkujący

    Jeden z ciekawszych sezonow,wygrany TCS,Puchar Swiata Stoch jest pierwszy,szanse na medale w Lahti,jak bedzie zobaczymy?Kot ,Zyla ,Kubacki tez dobrze skacza a ze moze wygrac ktos inny to chyba oto chodzi wygrywa ten kto jest lepszy I ma wiecej szczescia.

  • Friis początkujący

    Trudno, nie udało się , nie ma za co winić, naszych. Po prostu inni skoczkowie są też w topowej formie i ciężko jest wywalczyć choćby "brąz". Mamy 4 zawodników w 20, w tym 3 w "8" to mało?
    Wiadome było, że Kraft z Wellim będą cała imprezę po za zasięgiem i wyrwanie im srebra, będzie graniczyło z cudem. Zaskoczył napewno Eisenbichler, ale jest on świeży, gdyż nie startował w Korei. Nasi skoczyli na maksimum możliwości wczoraj i zajęli bardzo przyzwoite lokaty. Kamil i Piotrek mieli szczyt formy na TCS i polskie konkursy, Maciek na Azję i tutaj też jest w doskonałej formie, Dawid też prezentuje się bardzo dobrze.
    Myślę, że w drużynówce powalczymy napewno o srebro z Austriakami, a brąz będzie raczej pewny.
    Liczę, że na dużej znów będzie 3 polaków w 10, a może Piotrek też lepiej skoczy i będziemy mieli 4 w TOP10. O medal pewnie będzie ciężej, Kraft raczej wygra spokojnie przed Wellingerem o 3 miejsce, myślę powalczy grupa: Stoch, Kot, Tande, Prevc, Eisenbichler, Hayboeck. Nawet jak nie będzie medalu, to nie uważam, abyśmy mieli rozpaczać, sezon wciąż potem trwa i wierzę, że Kamil powalczy z Kraftem o KK i wygramy puchar narodów.
    Naprawdę jest to jeden z naszych najlepszych, jak nie najlepszy sezon w skokach, a na forum żałoba, jakby doszło do jakiejś tragedii.
    Mieliśmy już w tym sezonie okres dominacji Polaków, dalej nasi skaczą równo i stabilnie, więc dajcie też innym, oni też ciężko pracują na swój sukces. Rywalizacja jest mega zacięta w tym sezonie, więc najczęściej decyduje dyspozycja dnia.
    Na koniec gratulacje dla Krafta i Wellingera, w tym moemncie zdecydowanie są najlepsi i zasłużyli zdecydowanie na swoje medale, podejrzewam, że na dużej również rozdzielą między sobą 1, 2 miejsca.

  • erytrocyt_ka profesor
    @Stinger

    Tak całkiem spuchnąć to Kraft na pewno nie spuchnie. Ale ja cały czas liczę na to, że w końcu przestanie być tak poza zasięgiem, przecież na takim wysokim poziomie skacze już całkiem długo. Osobiście to uważam, że już wczoraj nie był taki poza zasięgiem, tylko to Kamil oddawał skoki na nie takim poziomie na jaki go stać, stać go na dużo, dużo lepsze, o tym każdy wie. Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie ta jego efektywność i automatyzm z TCS-u i na dużej skoczni stoczy z Austriakiem równą walkę, ale z drugiej strony istnieje też ewentualność, że Kraft na dużej skoczni będzie jeszcze mocniejszy niż na normalnej. Cały czas mam jednak głowie ten skok Kamila na dużej skoczni w Lahti w 2014 roku w drugiej serii, prawie pod rekord skoczni w świetnym stylu - oby tak skakał w czwartek.
    Też jestem ciekawa, co tam u Fortuny... Nie było z nim chyba żadnego wywiadu po wczorajszym konkursie i w sumie nic dziwnego, bo mi na jego miejscu byłoby wstyd. Jak można tak rozdawać medale przed konkursem? W skokach nie ma nigdy murowanych faworytów.

    @ann81 - też uważam, że tylko Stoch jest w stanie powstrzymać Krafta na dużej skoczni, ale wiadomo jaki jest główny warunek.

  • ann81 weteran
    @Krycham @Krycham

    Ja cały czas uważam, że to jednak będą dla nas udane mistrzostwa :)

  • Krycham stały bywalec
    @ann81

    wierzmy że będzie dobrze

  • ann81 weteran
    @ann81 @King @Krycham

    Każdy może mieć swoje zdanie. I bardzo dobrze, inaczej byłoby nudno :) Natomiast ja, tak sobie obserwując konkursy w tym sezonie i nie tylko, pozwolę sobie wysnuć wniosek, że Wellinger nie wywalczy złota. Owszem, najprawdopodobniej zdobędzie medal, bo skacze wyśmienicie. Ale nie wygra. Natomiast medal dla Kamila jest prawdopodobny pół na pół. Ale dla mnie jest jedynym skoczkiem w stawce, który może zatrzymać Krafta przed zdobyciem kolejnego złota. Jeśli Kamil znów spisze się słabiej, Stefan zostanie podwójnym Mistrzem Świata.

  • Krycham stały bywalec
    @mejdzi

    Może wreszcie kamil odpali w konkursie jak to było w Sochi

  • Mejdzi weteran
    @Krycham @Krycham

    Rywale nie śpią ale nasi nie stracili formy a ni nic z tego. Będzie bardzo ciekawie bo jest bardzo wyskoki poziom.Kraft i Wellinger są w nie złym gazie ale pamiętajmy o Kamilu który także potrafi mile zaskoczyć.

  • Krycham stały bywalec
    @ann81

    Ja uważam że na dużej będzie ciężko. Kraft z Wellingerem znowu zdominuja.

  • King profesor
    @ann81 @ann81

    Ze wszystkim poza końcówką się zgadzam. Ja nie byłbym taki pewny czy tylko dwóch zawodników. Krafta uważniej obserwuję ostatnio i tutaj w Lahti nie skacze źle, ale pozostali choćby Wellinger już się do niego zbliżyli. Według mnie lekko z Krafta uszło powietrze, a Wellinger skacze na tym samym poziomie, a może i wyższym jak w Azji. Eisenbichler może być groźny znowu, bo do tej pory on nie był dla mnie taki pewny, ale medal na pewno to zmienił. Oczywiście Kamil i Maciek.
    Kamil według mnie jest obecnie jakby to porównać na etapie Ga-Pa. Wtedy miał skoki świetne i słabsze, a potem wszyscy wiemy co było kilka dni później. Z Ziobro nic nie wiadomo, bo jeśli coś mu podpasuje jak w Engelbergu to stać go na walkę nawet o medal. Jeśli nie to miejsca 11-20 może z szansami na top 10.

  • Luqe początkujący
    @Krycham @Krycham

    Zgadza się. Mój błąd, dzięki za wyłapanie.

  • Janush weteran
    @Stinger @Stinger

    Nikt już nie uważa, że Kraft spuchnie.
    Raczej większość zastanawia się, czy Stoch da radę utrzymać drugie miejsce w PŚ, czy może jeszcze przez 6 konkursów przegoni go Wellinger?

    Nazwałeś wczorajszy konkurs porażką. Obiektywnie rzecz biorąc to za mało powiedziane. Sam mam trochę gdzieś te mistrzostwa, ale wczorajszy występ był kompromitacją w stosunku do formy prezentowanej przez liderów PN w tym sezonie.
    Przystępowaliśmy do konkursu jako główni faworyci, a tymczasem bardziej od nas zawiedli tylko Słoweńcy.
    Medal wczoraj był psim obowiązkiem, nawet dwa. Zresztą nawet gdyby były dwa medale, ale bez złota to i tak byłaby to porażka.
    Takie jest życie i nie ma co się więcej już tym przejmować i podniecać.

  • gyurcsops doświadczony

    Myślę że Eisenbichler nie skakał w Korei bo chciał przygotować formę właśnie na normalną skocznie . Z jego parabolą lotu stawiałem go w ciemno na 2 miejscu i nie wiele się pomyliłem .

    1.Wellinger 2. Eisenbichler 3.Kot . To były moje typy na normalną skocznie .

  • ann81 weteran

    Było 4 głównych faworytów: Stoch, Kraft, Wellinger i Kot. Mieli walczyć o medale, a nawet o złoto.

    Było też kilku zawodników zdolnych wmieszać się do walki o podium: Peter Prevc, Hayboeck, Eisenbichler, Fettner, Tande.

    Czyli o 3 krążki biło się 9 zawodników. Wiadomo zatem, że 6 musiało obejść się smakiem.
    Ostatecznie dwóch głównych faworytów rzeczywiście podzieliło się złotem i srebrem, a brąz wyskakał sobie Eisenbichler atakujący z drugiego szeregu.
    Dwaj główni faworyci oraz 4 kolejnych zostało z niczym. Na nieszczęście dla nas byli wśród nich dwaj Polacy. Jeden był o włos, drugi stracił więcej, ale obaj zmieścili się w przedziale, który był spodziewany. Taki scenariusz, choć wielu go wypierało, był możliwy do wypełnienia. Nie zawsze się wygrywa, bo w grze są również inni. I tak się ułożyło, że najwyżej wczoraj byli akurat oni. A zadecydowała o tym, jak to głównie bywa w takich sytuacjach, głównie dyspozycja dnia. Bo przed konkursem szanse były bardzo wyrównane.

    Ale teraz będziemy mieć kolejny konkurs i zupełnie nowe rozdanie. Układ sił będzie pewnie podobny i znów pojawią się medalowe szanse. Kraft i Wellinger są bardzo mocni i nawiązanie z nimi walki będzie głównym zadaniem dla Stocha, a może nawet Kota. Super byłoby, gdyby obaj tym razem zdobyli medale, ale konkurencja łatwo nie odpuści. Jak wiemy życie często nie jest sprawiedliwe, więc może się tak zdarzyć, że mimo, że dadzą z siebie wszystko, znów zostaną pokonani. Ale wierzę, że na nas czas również przyjdzie.

    I dodam, że moim zdaniem Mistrzem Świata na skoczni dużej może zostać tylko dwóch zawodników. Kraft lub Stoch. I nikt inny. Takie mam przeczucie.

  • gyurcsops doświadczony

    Wielu z was czepia się lądowania Eisenbichlera . Po co !? Często gdy zawodnik przeskakuje skocznie i jest telemark z minimalnym zachwianiem , lekkim przykucnięciem lub delikatnym odjechaniem narty to sędziowie przymykają oko i dają te 19stki lub 18.5 i pogódźcie się z tym że noty dla Markusa były jak najbardziej dobre . Frustracją nic nie osiągniemy . Czekamy na następne zawody i tyle , konkurs stał na bardzo wysokim poziomie , trzeba było oddać 2 bardzo dobre skoki żeby mieć medal a u nas tego nie było bo Kamil miał jeden słabszy a drugi bardzo dobry lecz Eisenbichler ten drugi miał jeszcze lepszy mimo że pierwszy też lekko zepsuł .

  • Krycham stały bywalec
    @Luqe

    Szkocznia średnia to k 60 normalna to k 90 a duża to ok. k 125.

  • Krycham stały bywalec
    @Krzych

    No właśnie trening to trening. Gdyby nasi przestastali szarżować w treningach (Mówię o Stochu i Kotu) To by organizatorzy nie musieli zdejmować płyty naszego hymnu z magnetofonu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl