Heinz Kuttin: Należy zwrócić uwagę na kombinezony Norwegów

  • 2018-01-23 13:55

Austriaccy skoczkowie w połowie sezonu nie mogą pochwalić się wybitną dyspozycją. Podczas Mistrzostw Świata w lotach narciarskich najlepszy z nich indywidualnie okazał się Stefan Kraft, który zajął 4. miejsce, jednak ze sporą stratą do podium. Wraz z nim, Clemensem Aignerem, Manuelem Poppingerem i Michaelem Hayboeckiem ich reprezentacja uplasowała się na 5. lokacie. To najgorszy wynik Austriaków w rywalizacji drużynowej w historii MŚwL.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński

Podczas gdy z kolejnych medali swoich podopiecznych mogli cieszyć się trenerzy Alexander Stoeckl i Stefan Horngacher, Heinz Kuttin musiał tym razem obejść się smakiem. Po światowym czempionacie nie ukrywał rozgoryczenia. - Jesteśmy bardzo rozczarowani, że tym razem nie zdołaliśmy odnieść sukcesu. Zrobiliśmy wiele, ale nie przełożyło się to na rezultat konkursowy. Czas teraz na wiele zmian. W tym momencie najważniejsza jest regeneracja, bo moi zawodnicy mają na nią ostatnio niewiele czasu.

Po pierwszej imprezie mistrzowskiej w roli szkoleniowca Austrii, w której żaden z jej reprezentantów nie zdobył ani jednego medalu, Kuttin stwierdził, że jego cierpliwość dobiegła końca. - Wydaje się, że mogliśmy zrobić o wiele więcej. Musimy trenować, budować pewność siebie, ale czasem ktoś powinien też otrzymać kopa w tyłek – powiedział Karyntyjczyk.

Szkoleniowiec, który współpracuje z Austriakami od 2014 roku uważa, że jego skoczkowie są dobrze przygotowani do sezonu. - Forma fizyczna i aspekty technologiczne są w porządku. Każdy jest sprawny fizycznie, nie mamy z tym problemu. Należy jednak zwrócić uwagę na kombinezony Norwegów - stwierdził Kuttin, wyrażając tym samym wątpliwość co do regulaminowości sprzętu największych rywali. - Oni sami wytwarzają materiały oraz szyją stroje. Podczas lotu ich kombinezony wyglądają na bardzo duże. W ich materiale musi być coś, co sprawia, że latają tak daleko.

Trzykrotni drużynowi mistrzowie świata w lotach podczas zmagań o medale w Oberstdorfie znaleźli się także za plecami Słoweńców, Polaków i Niemców. Z pewnością wpływ na to miała nieobecność będących w słabej formie Manuela Fettnera oraz Gregora Schlierenzauera. Niezadowolenia nie krył Stefan Kraft, który był najbliżej zdobycia krążka w konkursie indywidualnym. – To oczywiste, że jesteśmy rozczarowani. Musieliśmy zebrać się w sobie i podejść do rywalizacji z pozytywnym nastawieniem, ale cud się nie zdarzył – powiedział dwukrotny mistrz świata sprzed roku z Lahti. Przyznał, że zarówno jemu, jak i jego kolegom brakowało łatwości i swobody przy oddawaniu skoków. – Mamy teraz dwa-trzy tygodnie, by zbliżyć się do czołówki. Ze strony fizycznej jestem przygotowany znakomicie. Nie mam pojęcia, dlaczego nie jestem tego w stanie przełożyć na wyniki - podsumował Salzburczyk, który w tym sezonie trzykrotnie zajmował miejsce na podium konkursów Pucharu Świata – za każdym razem stawał na jego najniższym stopniu.

Zanim podopieczni Heinza Kuttina wyruszą w podróż do Polski, aby rywalizować na przebudowanej Wielkiej Krokwi w Zakopanem w kolejnych konkursach Pucharu Świata, mają w planach treningi na obiektach w Planicy. Do kadry najprawdopodobniej dołączą Gregor Schlierenzauer i Manuel Fettner.


Piotr Bąk, źródło: oe24.at
oglądalność: (17707) komentarze: (48)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MK92 stały bywalec

    Chyba Kuttin zapomniał o kombinezonach, jakie w sezonie 2002/2003, za Lepistoe, nosili Austriacy...

  • jmc stały bywalec

    Bardzo ciekawy jest styl latania Norwegów i Słoweńców. Kładą się bardzo mocno na nartach i potrafią stosunkowo nisko nad zeskokiem polecieć bardzo daleko. Z naszych skoczków najbardziej podobny styl do Norwegów i Słoweńców ma chyba Piotr Żyła.

  • Ville bywalec
    @Pavel @pavel

    Tande np nie był

  • Ville bywalec
    Kombinezony

    To jeszcze weźmy się za kombinezony Austriaków, które dawały tak wielką przewage, że zawodnicy ze średniej półki PK potrafili wejść i walczyć o podium w PŚ

  • Kolos profesor

    Delikatnie tylko dodam że w Tauplitz za kombinezon DSQ dostał Forfang. Z niczego się to nie wzięło.

    Wygibasy Tandego na belce też powinny być wzięte pod lupę przez sędziów.

  • Aaabbbb profesor
    @dervish @dervish

    Bjoerndalen i Bjoergen muszą wygrać swoje biegi, choćby mieli po 100 lat i nie startowali :).

  • pigi98 początkujący
    Nowinki

    Na sukces sportowy zawsze składają się umiejętności i możliwości związane ze sprzętem. W skokach jest to już zdecydowanie bardziej widoczne. Teoretyzując (nie podzielam zdania Hainza Kuttina, którego swoją drogą szanuję) jeśliby Norwegowie mięli jakieś nowinki techniczne, inny materiał czy kiego diabła, to jeśli nie jest to określone zasadami przyzwolenia i zakazu, to ta nowinka nie jest określona żadnymi zasadami.

    Skoro więc ktoś coś ma, co przewyższa go nad kimś i nie ma powiedziane, że jest to zabronione, to sądze, że nawet jest wskazane, by korzystał z przewagi, którą ma. Taki jest sport i rywalizacja.

    Nie należy niszczyć przeciwników, tylko rozwijać samych siebie i rywali zaskakiwać.

  • anonim

    Prawdopodobnie kombinezony mają jakiś wpływ na uzyskiwane odległości, ale uważam że główną przyczyną jest umiejętność latania, którą równie dobrze mają rozwiniętą Słoweńcy.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Kto co robi na belce? Tande to samo od 2015 roku. Fannemel, Johansson, Stjernen, Granerud nic nie robią. Forfang się minimalnie wierci, ale prześmieszne jest przypuszczanie, że to daje korzyści. Stajesz tu ramię w ramię z Kuttinem.

  • Ad1K weteran
    @Ad1K @Bartek002

    Mogą odpalić, ale przesłanek ku temu nie ma żadnych, niespodzianki jednak się zdarzają, choć prawda jest taka, że oni od początku sezonu schodzą formą coraz niżej...

  • green_citrus początkujący

    Kuttin czepia się tych kombinezonów tylko z powodu swojej nieporadności trenerskiej, gdyby jego zawodnikom szło, pewnie siedziałby cicho jak reszta trenerów czołowych zespołów, bo nie wierzę, że on jako jedyny zauważył, że coś może być nie tak.

  • salto_de_esqui weteran
    @salto_de_esqui @StrasznyRybolakOtchlani

    Norwegowie oszukują (za mocne słowo) na powierzchni nośnej - i to cała ich "tajemnica". Nie ma żadnych magicznych materiałów, to kompletne bzdury. Zastanawiam się tylko, kiedy sędziowie zaczną sprawdzać nie tylko z milimetrem te swoje wytyczne, ale też zachowanie skoczka przed skokiem/po skoku, bo cały świat widzi co robią na belce, a sędziowie z linijką nie.

  • Złoty Orzeł profesor
    @Ad1K @Ad1K

    Na Polaków 3 lata temu w Falun też nikt nie liczył

  • polotajner stały bywalec

    Zgodzę się z Kuttinem odnośnie tego, że należy zwrócić uwagę na kombinezony Norwegów. Trzeba też jednak zwrócić uwagę na to, że Kuttin to przeciętny trener, który fatalnie przygotował Małysza na igrzyska i mistrzostwa świata.

  • kamel85 bywalec

    Przeciez to bardzo latwo sprawdzic. Wystarczy dobrze wytresowac jakiegos pieska, zeby odgryzl kawalek kombinezonu Tandemu po konkursie i dac probke do analizy.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @salto_de_esqui @salto_de_esqui

    Ale to może nawet być prawda, Norwegowie na pewno mają własną technologię produkcji kombinezonów, zwłaszcza, że w zeszłym sezonie Stoeckl twierdził że pozostałe nacje im odjechały pod kątem sprzętu, więc latem 2017 na pewno uruchomili projektowanie odpowiedniego sprzętu na nadchodzący sezon. A na pewno przyłożyli się do tego zagadnienia solidnie, skoro nawet drukowali w 3D model Toma Hilde do testów aerodynamicznych. Zainwestowali w sprzęt i teraz się nim posługują, krótka piłka. Kuttin stawia im z tego tytułu zarzuty, a nie widać tu nic nielegalnego. Wręcz przeciwnie, uważam że to dobrze robi dla rozwoju dyscypliny. Trener Austriaków może chciałby, żeby Norwegowie skakali w piżamach, żeby wyrównać szanse z jego podopiecznymi w dołku.

  • dervish profesor
    @dervish @Aaabbbb

    W Norwegii pierwsze prawo sezonu olimpijskiego: wygrać klasyfikację medalową na igrzyskach. :)

  • salto_de_esqui weteran

    Keczupie Heinz, powiem ci po staropolsku - kończ waść, wstydu oszczędź. Tak, Norwegowie mają magiczny materiał, który powoduje, że fruwają niczym jastrzębie. Taki duży, a takie bzdury opowiada.

    Bodajże Aaabbbb poruszył dobrze temat - to bardziej efekt placebo; wmówią zawodnikom, że mają coś cudownego (czego inni nie mają) i to działa na psychikę. A materiał taki sam jak każdy inny.

  • Zwolennik_Kobiet bywalec
    @Hohenstauf @Hohenstauf

    Czyli dokładnie tak jak Polacy. Wszyscy skaczą dobrze.
    Gdyby Norwegowie mieli przewagę nad Polakami to zapewne któryś z nich wygrałby choć jeden z konkursów TCS, na który zawsze wszystkie reprezentacje się szykują.
    Dziwne szukanie dziury w całym po lotach i śmieszny Kuttin, któremu pali się grunt

  • Mc15011 doświadczony
    @Mc15011 @King

    To trzeba włożyć ogrom pracy na to by można by było wygrywać - stać na to każdego zawodnika. Nawet nieutalentowanego. Tylko wyrzeczenie i ciężka praca mogą dać rezultaty. No a Kuttin wiemy co robił z naszą kadrą i co teraz wyprawia.

    @kibicsportu
    Oni (Austria) nie mają jeszcze tak źle jak my po zakończeniu kariery przez Piotra Fijasa. Było tak dramatycznie źle że praktycznie byliśmy na poziomie obecnego Kazachstanu, Korei Południowej - było też gorzej niż w obecnej Finlandii. To wyglądało naprawdę fatalnie ale całe szczęście, że pojawił się w skokach Adam Małysz. Oczywiście potem w latach (druga połowa 1997-pierwsza połowa 1999) była ta zapaść naszego zespołu. Nie liczę już sezonu 1999/2000, bo nasz obecny prezes stworzył zespół, który w następnym roku wypalił - w przypadku Małysza. Czesi mają kryzys? Wiadomo kto jest temu winny, bo przecież Czesi też mają pokolenie zawodników. Z Finami to było tak jak już wcześniej pisałem i ktoś też o tym wspomniał, no i ja również.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl