Kamil Stoch: Jestem w szoku

  • 2018-03-11 18:15

To nie był szczęśliwy finał konkursu indywidualnego w Oslo dla polskiej reprezentacji. Miejsce w czołowej dziesiątce stracił Dawid Kubacki, a pozycji lidera zawodów nie utrzymał Kamil Stoch, który ostatecznie został sklasyfikowany na 6. lokacie. Jak lider Pucharu Świata i turnieju Raw Air skomentował niedzielne wydarzenia?

- Właściwie to jestem w szoku. Wydawało mi się, że finałowy skok był dobry. Może nie był perfekcyjny, ale nie odstawał poziomem od pozostałych, które oddałem podczas tego weekendu w Oslo. Po jakichś trzydziestu metrach lotu poczułem, jakby ktoś złapał mnie za narty i pociągnął w dół.

Czy sam zawodnik potwierdza, że startował w bardzo niekorzystnych warunkach? - Dobrych warunków nie miałem z pewnością, ale nie chcę tego komentować, gdyż dla mnie jest to już historia. Myślami jestem już przy kolejnym dniu. Chcę tylko dowiedzieć się od trenera czy popełniłem błąd, a jeśli tak, to jaki. W poniedziałek chcę iść i oddawać normalne skoki.

Skoki z serii próbnej i pierwszej rundy konkursowej były bliskie ideału? - Jak to mówi filozof, zawsze czegoś brakuje i może być lepiej, ale to były solidne próby na bardzo dobrym poziomie, jak wszystkie tutaj. Włącznie z tym ostatnim... Jest za to kolejny wazonik za prowadzenie w turnieju Raw Air, więc są pozytywy <śmiech>.

W logistyce panującej podczas norweskiego wydarzenia, względem zeszłego roku, zaszła jedna istotna korekta. Skoczkowie nie w poniedziałek rano, lecz jeszcze w niedzielę wieczorem pokonają drogę z Oslo do Lillehammer. Jak trzykrotny mistrz olimpijski ocenia tę zmianę? - Lepiej jest przyjechać wieczorem, przespać całą noc, zjeść śniadanie w Lillehammer i iść na skocznię niż zjeść śniadanie w Oslo, jechać kilka godzin autokarem, a następnie iść z niego od razu na skocznię.

Korespondencja z Oslo, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (29926) komentarze: (79)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    @ps1986 @Mc15011

    Zakopane próbowało nawet jeszcze raz, tylko znacznie wcześniej - walczyło o MŚ 1982 i nie aż tak znacznie przegrało z Oslo (chyba 37:49, jeśli dobrze pamiętam, na pewno było daleko do kompromitacji z walką o IO 2006). Inna sprawa, że te mistrzostwa po prostu chyba by się nie odbyły, co byłoby tragedią wizerunkową. Powód prosty - to byłoby kilka tygodni po wprowadzeniu stanu wojennego...

  • Mc15011 doświadczony
    @ps1986 @dzika_swinia

    To nie był PŚ tylko PK, a co do kombinacji to było za kadencji Tajnera czy Włodarczyka? W każdym razie to odwołanie było żenujące, a co do lokalizacji MŚ to one są podejrzane. Pachnie mi to aferą korupcyjną.

  • jmc stały bywalec

    Trochę przesadnie dobrane zdjęcie do artykułu. Kamil, przecież nie był załamany po nieudanym drugim skoku. Może był zdziwiony, że poza podium, ale szóste miejsce to dobry rezultat, szczególnie po takich turbulencjach podczas lotu. Nie miał na to wpływu więc tematu nie ma. A pecha nie miał tylko on. Tak gdy warunki są wietrzne jedni niespodziewanie wygrywają, a inni niespodziewanie spadają poza podium. Adam Małysz miał podobne zdarzenie w 2007 (wydaje mi się, że to też z powodu wiatru) , ale dużo groźniej to wyglądało niż u Kamila ponieważ podmuch wiatru wytrącił go z równowagi i musiał ratować się przed upadkiem, machając nartami jak skrzydłami. Jednak ten przypadek nie przeszkodził mu w zdobyciu po raz czwarty kryształowej kuli.
    Podsumowując można powiedzieć, że im więcej trudnych chwil tym więcej radości z kolejnych zwycięstw.

  • dzika_swinia weteran
    @ps1986 @Mc15011

    Polska niestety sama wyklucza się z walki o MŚ kompromitującymi odwołaniami PŚ skoków pań, czy PŚ w kombinacji.
    I zgadzam się, że MŚ powinny być w Planicy, jest tyle świetnych miejsc, a oni dają MŚ tam gdzie były 10-15 lat temu

  • Ville bywalec
    Tande to najbardziej

    Po Gregorze forowany zawodnk w historii, obrzydliwe co się z nim wyprawia

  • Bartt stały bywalec
    Stoch i wiatr

    Stochowi powiało w plecy w drugiej części skoku i są na to dowody. Na wynikach live przeliczniki za wiatr pokazywane są na bieżąco, przed i w trakcie skoku i aktualizują się co kilka sekund. Kiedy Stoch dostał zielone miał wiatr pod narty, potem na zeskoku - w plecy, przed wybiciem - znów pod narty, w pierwszej fazie lotu również, a w końcówce - w plecy. Kiedy lądował przelicznik wynosił bodaj +1,8 pkt. Dopiero potem, po zliczeniu wszystkich faz lotu, wyświetliło się to -2,0... Cóż, pech.

    Ja tam bardziej mam żal nie do drugiej, a do pierwszej serii, gdzie belka była niestety dla niego zbyt wysoka. Gdyby skakał z 10 albo 11 skoczyłby spokojnie 134-135 metrów i wylądował telemarkiem, dzięki czemu zyskałby z 6 punktów na stylu w stosunku do tego co dostał lądując na 2 nogi. I nawet przy tym pechowym skoku w drugiej serii wystarczyłoby to do zwycięstwa...

  • MK92 stały bywalec

    Te wszystkie przeliczniki za wiatr są bezużyteczne, gdy wieje on z różnych kierunków. Marzy mi się powrót prostych zasad w skokach narciarskich sprzed 2010 roku...

  • Mc15011 doświadczony
    @ps1986 @Wojciechowski

    O to jeszcze lepiej. A Zakopiec starał się o organizację MŚ kilka razy w XXI wieku - bez powodzenia. Wpływ też miało to, że w FISie nie ma żadnego przedstawiciela z Polski. Ubolewają nad tym wszyscy w pznie. Nie wspominając już o tym, że Zakopiec bezskutecznie starał się o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2006 roku ale to jest zupełnie inna para kaloszy.

    @dastin84

    Jak ktoś jeszcze raz mi zaproponuje mi zamianę miejsc z Sedlakiem, Tajnerem czy z kimkolwiek (dotyczy to też Ciebie) to w podziękowaniu dostanie ignora. Ja w tym g****e nie zamierzam siedzieć, bo ja mam tendencję do faworyzowania Polaków, a skokach muszą być warunki w miarę równe dla wszystkich. Tym bardziej że jest coś takiego jak dopuszczalny korytarz który jest ustalany (na pewno) przez 3 osoby. Hofera, Sedlaka oraz szefa zawodów. Tego korytarza nie można przekroczyć, bo potem idzie protokół z FISu, gdzie będzie zapis naruszenia bezpieczeństwa zawodników przez jury.

  • FanTomasz bywalec
    Kierunek

    Wie może ktoś jaki spodziewany jest dziś kierunek wiatru w porze treningów i prologu ? Pod narty czy w plecy ? Dzięki za info

  • Wojciechowski profesor
    @ps1986 @Mc15011

    Oj, niestety te mistrzostwa w Zakopanem były jeszcze dawniej - w lutym była już... 56. rocznica.

  • dastin84 bywalec
    @Mc15011 @Mc15011

    Droga wolna, zrób kursy, szkolenia i zastąp Sedlaka.

  • mareko bywalec
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    Witaj Majorze. Z utęsknieniem czekałem na Twój komentarz, którego niestety zabrakło przed zawodami w Oslo. Konsekwencje Twojego karygodnego zaniedbania mieliśmy niestety dzisiaj na skoczni. Teraz już jestem spokojny o zwycięstwo Kamila w Lillehammer. pozostaje pytanie czy wyprzedzi drugiego zawodnika o 30 czy więcej punktów.

  • mareko bywalec
    Kamil sobie poradzi

    Loteria, loterią ale Kamil i tak powiększył przewagę w PŚ. W obecnej formie nawet złe warunki nie powinny przeszkodzić mu w zdobyciu kryształowej kuli. A co do Raw Air to mimo kiepskich warunków w II serii nadal jest liderem, a i tak wszystko rozstrzygnie się dopiero na mamucie w Vikersund. Tam nawet największa przewaga wypracowana wcześniej może nie wystarczyć do wygrania turnieju.

  • anonim
    @Ad1K @Ad1K

    Nie, to nie byla loteria. Loteria oznacza losowość. Nie ma losowości w tym, że kiedy wiatr jest zmienny to zawsze POLACY dostają po tyłku. Statystyka nie pozwala na takie prawidłowości. Kubacki dwa razy, raz na IO, Hula trzy razy, raz na IO, Stoch - nie wiem juz ile razy skakać musiał w najgorszych warunkach w porownaniu z innymi, a tak że te warunki mu spie... cały konkurs to już chyba 5 raz. TO - NIE - SĄ - PRZYPADKI.

  • Pogromca_Januszy_ bywalec
    Kubacki nie był w top10 po pierwszej serii

    Byk w artykule był 11.

  • Ad1K weteran

    Dziś przekonaliśmy się co oznacza loteria w skokach narciarskich, Kamil nie miał najmniejszych szans, gratulacje jednak właśnie za tą PRACĘ, którą wykonuje i wykonał, powodzenia w Lillehammer, my trzymamy kciuki za pogodę, a Kamil zrobi swoje, czyli skoczy we własnej lidze!

  • Mc15011 doświadczony
    @ps1986 @pawel96

    Oczywiście, że tak, dlatego że jednym z członków FIS jest Argentyńczyk, a to jest kraj który tak naprawdę jest kacykiem jeśli chodzi o sporty zimowe i tak naprawdę nie powinien mieć nic do powiedzenia. A co gorsza decyzję odnośnie kalendarza skoków narciarskich decyzje podejmuje też Amerykanin, Australijczyk, Koreańczyk, czy też Kanadyjczyk. Ci panowie nie powinni mieć (jeśli chodzi o skoki) nic do powiedzenia. Równość to jest najgorsza rzecz jaka istnieje. Dlaczego w członkostwie FIS nie ma żadnego Polaka? Właśnie przez to nie możemy zorganizować MŚ w narciarstwie klasycznym na poziomie seniorskim. Ostatnie były niemalże 50 lat temu! Natomiast FIS pozwala Polakom organizować MŚJ... dlatego jeśli chodzi o Oberstdorf 2021 to moim zdaniem te mistrzostwa zostały kupione. Taka prawda i dlatego MŚ powinny się odbyć w Planicy. Także po co przebudowywano skocznie i trasy biegowe!!?? To mi nadal śmierdzi aferą korupcyjną.

  • skajler doświadczony

    zabrakło mi wzmianki o wykonaniu dobrej pracy, wszak jest ona najważniejsza bo na wynik wpływ mają też inne czynniki

  • Stochoman doświadczony

    https://skokinarciarskiedotblog.wordpress.com/2018/03/11/pechowe-oslo/
    W polskim Oslo niech choć Norweg wygra.

  • madrek doświadczony
    @bxi @pawel96

    I najprawdopodobniej tak będzie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl