Adam Małysz: Pozostanie Horngachera to jeszcze nic pewnego
- 2018-03-14 23:11
Od wtorku w polskich mediach trwa dyskusja dotycząca przyszłości Stefana Horngachera. W Trondheim, w rozmowie z naszym portalem, dyrektor-koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim, Adam Małysz, skomentował całe zamieszanie.
Jeszcze przed konkursem Pucharu Świata w Lillehammer, Apoloniusz Tajner na antenie zapinamypasy.pl powiedział: - Mamy Stefana Horngachera, bo już wszystko omówiliśmy. Daliśmy sobie czas do Planicy. Do tego czasu trener uzgodni ten temat z rodziną, gdyż rzadko bywa w domu w trakcie sezonu. Mogę teraz ujawnić, że Horngacher odmówił Austriackiemu Związkowi Narciarskiemu.
We wtorek, już po rywalizacji na Lysgaardsbakken, austriacki szkoleniowiec w rozmowie z Telewizją Polską stwierdził: - Myślę, że w momencie, kiedy wszystko, czego oczekuję i potrzebuję do pracy będzie załatwione, będę kontynuował pracę w Polsce.
O komentarz do całej sytuacji i wszystkich tych wypowiedzi poprosiliśmy Adama Małysza.
- Nie możemy powiedzieć, że Stefan Horngacher na pewno zostaje z naszą reprezentacją, ponieważ dał swoje wytyczne, które Polski Związek Narciarski ma spełnić. Jeżeli spełni, wówczas umowa zostanie przedłużona. To jeszcze nic pewnego, ale przeprowadziliśmy dobre rozmowy - twierdzi czterokrotny mistrz świata.
Czy barierą są środki finansowe naszej federacji? - Nie są to rzeczy, które wykraczają poza nasze możliwości. Zazwyczaj jest to tak, iż wszystko rozchodzi się o pieniądze, ale mowa tu o bardzo potrzebnych rzeczach, które są nam niezbędne do dalszego funkcjonowania kadry na wysokim poziomie. Prezes Tajner wstępnie wyraził zgodę, ale trener Horngacher dał mu czas do Planicy, aby dobrze zastanowił się nad funkcjonowaniem tego.
Kiedy poznamy oficjalne stanowisko dotyczące przyszłości Stefana Horngachera? - Oficjalnej decyzji można się spodziewać przy okazji Pucharu Świata w Planicy.
Korespondencja z Trondheim, Dominik Formela
-
Nestor_Machno początkujący
Dzień dobry, muszą pojawić się i nosacze sundajskie, zatem melduję się.
A może rozbieżności między wersjami Horngachera i Małysza były kontrolowane w ramach gry o kasę z ministerstwem? Załóżmy, że prawdę zna tylko trójca trener-prezes-dyrektor. Prezes przejawia urzędowy optymizm, ale pozostali dwaj twierdzą, że jednak nic pewnego. W tym momencie prezes siedzi na Senatorskiej 14 i stawia urzędników w dość niezręcznej sytuacji, podwieszając pod postulaty Horngachera coś jeszcze i naciskając, że trzeba szybko-szybko. W sytuacji triumfów Kamila ministerstwo nie bardzo ma możliwość manewru, pewnie zżyma się na chciwego prezesa, ale wykłada grube pieniądze, co zadeklarował dziś minister Bańka.
-
ortem bywalec
Tak jak już ktoś tu na forum napisał - Horngacherowi bardziej zależy na rozwojowi polskich skoków niż PZN
-
Andreas_MistrzPolotu stały bywalec
....
mamy zdolnych młodych Wolny,Wąsek,Pilch,Czyż,Juroszek,Niemczyk,Cięciała,Jakub Żyła,ale potrzeba trenera z krwi i kości a nie nieudacznicy mateja czy zidek
-
dzika_swinia weteran
Prezes Tajner powiedział, że Horngacher zostanie na 90%
Tymczasem Małysz, że to nic pewnego. Czyli takie 50/50.
To jest bardzo duża różnica, intencje Małysz może miał dobre, ale wyszło to źle. -
molenda doświadczony
@molenda @dervish
Ja mimo wszystko stoję na stanowisku, że Małysz nie tyle "chce skraść show prezesowi" jak to mówisz, a po prostu zostawia pewien wentyl bezpieczeństwa. Zresztą nie on jeden.
Dwugłos w sprawie Horngachera poszedł już w momencie transmisji z Lillehammer, kiedy Tajner pochwalił się, że mamy Stefana, a Stefan zapytany o to samo zaczął opowiadać o warunkach do spełnienia. Niezależnie jak pięknie by to przetłumaczył redaktor Regulski, mleko się rozlało już wtedy. Osobiście już wtedy byłem bardziej skłonny uwierzyć w wersję trenera niż prezesa (zresztą sam prezes też potem zaczął wspominać o poszukiwaniu sponsorów). A wypowiedź Małysza? Moim zdaniem trochę przeceniasz jej medialną wartość. Po prostu potwierdza ona wersję Horngachera, że wszystko zaszło już bardzo daleko w dobrym kierunku, ale na ostateczny pozytywny finał sprawy (czytaj: podpis) trzeba poczekać jeszcze półtora tygodnia. Tylko tyle. Ja ten wywiad ze strony Adama traktuję jako próbę niepompowania balonika. Choć z pewnością Adam, podobnie jak my, nie wyobraża sobie innej opcji niż pozostanie Horngachera na stanowisku. -
Roman50 początkujący
.
Moim zdaniem Horngacher jeżeli zostanie u nas to na 2 lata. On też widzi, że nasza topowa kadra powoli się starzeje i nie wiadomo jak długo jest w stanie utrzymać wysoki poziom. Młodszych skoczków zaś nie mamy chyba jakichś wybitnych.
-
BoloOlo bywalec
Tajner
Tajner jak prezydent Chin będzie się trzymał stołka do śmierci jak ja go k.... nienawidzę zak.... bym szpadlem chwasta.
-
zibiszew weteran
@Man_of_the_Day @dervish
I tu się z Tobą zgadzam!
"oczywiście zarząd związku musi nad tym popracować bo mimo oszałamiających sukcesów trzeba zadbać o przedstawienie sponsorom atrakcyjnej oferty ) ."
Mało tego,uważam że związek w tym temacie może i jest dobry ale jakiegoś super działania to ja nie dostrzegam.
I myślę że nacisk i oczekiwania gazet portali i nas kibiców powinien iść właśnie w tym kierunku.
Dla mnie to jest super ważne .To jest być albo nie być przyszłość skoków i szerzej dyscyplin zimowych.
To jest to pięć minut! -
gosposia weteran
@Zakrza @GOTS
Naczelnych szczekaczy może nie mieli, ale tajnych współpracowników SB już tak.
Więc nie ma ich tak strasznie co bronić. -
gosposia weteran
@redakcja
[-------------------------uwaga----------------------------------------------------------------------
Krytyka sportowych dziennikarzy dowolnej stacji jest jak najbardziej dozwolona ale bez aluzji politycznych . Twój wpis miał wydźwięk polityczny. Jeden z użytkowników słusznie zauważył, że takie komentarze są na porządku dziennym na portalach na których jest przyzwolenie na mieszanie sportu z polityką. Tutaj nie uprawiamy politycznej propagandy. Poza tym czytaj regulamin. Wszelkie komentarze dotyczące pracy moderatora są natychmiast usuwane.
Koniec offtopu.
[Moderowany (21254) / 2018-03-15 13:00:48]
To powyżej to kopia z tego, coście napisali do @zakrzy.
Nie znam przedmiotu sporu, więc pozwolicie łaskawie, że odniosę się tylko do tej Waszej uwagi.
Piszecie, że nie uprawiacie propagandy politycznej.
A ja na zawsze zapamiętam wyjątkowo, podkreślam to słowo, podły tekst "Autorytetu" na temat tragedii smolenskiej. Tekst, którego nie powstydziłyby się największe polskojęzyczne szmatławce.
Ja wiem. W koncu żeście to zdjęli z ambony. Ale do tej pory przymykacie oczy na treści tego autora, które ewidentnie ocierają się o politykę. Choćby w przeostatnim felietonie, gdzie, niby nieumyślnie, zahaczył księdza Rydzyka. ja tam księdza nie bronię i swoje zdanie na jego temat mam, ale opinii "Autorytet" na jego temat znać nie tylko nie muszę, ale też nie chcę. I wszelkich na ten temat aluzji.
Więc, jak się tak strasznie troszczycie o apolityczność wszystkich tutaj tekstów, to zacznijcie od artykułów redakcyjnych. Wtedy Wasza ingerencja w "polityczność" treści poszczególnych komentarzy będzie bardziej usprawiedliwiona. -
Zakrza stały bywalec
@Zakrza @GOTS
Ciekawe kto płaci Skijumping.pl. Na pewno musi nieźle sypać kasą, bo cenzura gorsza niż w PRL.
-
Zakrza stały bywalec
Test
1, 2, 3. 1, 2, 3.
-
Zakrza stały bywalec
Lalallalallalallalalallala okokokokokokokokokokok tereferererereferrefereferefere
-
Zakrza stały bywalec
Proszę skasować ten komentarz
Wszystkie moje komentarze są kasowane, więc ten również poproszę.
-
GOTS weteran
@Zakrza @Zakrza
Nie ma nieupolitycznionych mediów, ani też niezależnych. Nie ma. Zawsze ktoś kto finansuje dane medium, będzie promował w nim swój światopogląd i optykę na różne sprawy polityczno-społeczne. Jeśli chodzi o TVP, to akurat redakcja sportowa jest bardzo w porządku jeśli chodzi o kwestie polityczne. Nawet za PRL, jeśli ktoś pracował w redakcji sportowej czy to PR, albo TVP, to nie można było o nim powiedzieć że jest naczelnym szczekaczem propagandy sukcesu.
Co więcej, zawsze bardzo ceniłem sobie tą bezstronność u red. Szaranowicza, na prawdę warto docenić że umiał i umie rozgraniczyć świat brudnej polityki od romantycznego sportu, to jest cenna wartość. -
dervish profesor
@Man_of_the_Day @zibiszew
I takiej właśnie polityki budżetowej oczekuje po PZN. Najpierw trzeba zadbać o konia pociągowego czyli o skoki narciarskie. Sukcesy zwabia sponsorów (oczywiście zarząd związku musi nad tym popracować bo mimo oszałamiających sukcesów trzeba zadbać o przedstawienie sponsorom atrakcyjnej oferty ) .
A jak będą sponsorzy skoków to i inne dyscypliny na tym skorzystają bo będzie więcej pieniędzy do podziału. -
Zakrza stały bywalec
@zibiszew @zibiszew
Panie moderatorze! Trzeba usunąć ten polityczny komentarz ("ruskie trolle")!
-
zibiszew weteran
Krecia robota
Ileż to razy czytałem na tym portalu że Tajner przesadza z tym swoim huraoptymizmem. Ileż to razy to własnie Małysz tonował publicznie wypowiedzi Tajnera stąpając twardo po ziemi w myśl zasady :puki nie skoczył nic pewnego nie ma"I nic w tym zdrożne Tajner nie widział.
Niektórzy tutaj działają jak "ruskie trole"robiąc krecią robotę. Mając na uwadze sukcesy skoczków i wielokrotne podkreślanie przez nich świetną atmosferę w zespole i ważną w tym rolę Małysza,zastanawiam się co niektórzy tutaj chcą osiągnąć.Bo dla mnie na pewno nie jest to troska o skoki.Jest to moim zdaniem ,z jakiegoś powodu wylewanie swojej nienawiści do Małysza.W myśl zasady:A może ktoś podłapie temat i go wywalą
Niskie to pobudki oj niskie!
-
Zakrza stały bywalec
Panie moderatorze
"Krytyka sportowych dziennikarzy dowolnej stacji jest jak najbardziej dozwolona ale bez aluzji politycznych". Lol. W przypadku TVP trudno o brak aluzji politycznych. Nie ma drugiego tak upolitycznionego medium w Polsce. I to oni wplątują politykę we wszystko, a nie ja.
Poza tym 100-lecie niepodległości to jakieś polityczne święto? -
Zakrza stały bywalec
@Zakrza @dzika_swinia
Dlaczego kłamiesz? Nie ja wplątałem, tylko dziennikarzyny TVP ciągle o tym gadają. Wg nich absolutnie WSZYSTKO dzieje się z tego powodu. Ktoś wygrał? 100-lecie niepodległości! Ktoś pozamiatał liście? 100-lecie niepodległości! Nawet umierają i rodzą się z powodu 100-lecia.
Zresztą Maciej Kot też coś takiego gadał, więc wszystko jest na temat. Nie rozumiem skasowania komentarza. 100-lecie niepodległości kogoś obraża albo jest wulgaryzmem? -
dervish profesor
@molenda @molenda
Trudno połapać się jaką role odgrywa w całym tym przedstawieniu Pan Dyrektor.
Z tego co czytamy w artykule, Małysz został poproszony o skomentowanie najnowszej wypowiedzi swojego szefa i zrobił to w taki sposób, że wyszło na to, że podważył wydźwięk wypowiedzi Tajnera.
To ze kontrakt jest kropka nad i to wiadomo. Ale oficjalne wypowiedzi tez maja swoja wagę. Poza tym we wcześniejszych wywiadach już dokładnie nie pamiętam czy tylko Tajner czy również Małysz mówili jakim człowiekiem jest Horngacher. Było to przy okazji opowieści o tym jak na koniec poprzedniego sezonu PZN chciał przedłużyć kontrakt. Wtedy mówiono, że dla trenera najważniejsze jest słowo, dżentelmeńska umowa a nie papierek. Jeżeli cos zostało ustnie ustalone to jest to rzecz święta. W jego kręgu dotrzymuje się słowa. Kontrakt to tylko formalne zwieńczenie wcześniejszych ustaleń.
Nie chce mi się szukać tamtych wypowiedzi. Dlatego dzis czepianie się Tajnera, że ogłasza coś czego nie ma na papierze, że ma tylko słowo jest dla mnie dziwaczne. Kontrakt Horngachera już przeszedł fazę negocjacji. Strony zgodziły się co do warunków. Trener chce pracować z Polakami.
To czy tak się stanie miało zależeć jedynie od spełnienia warunków przez Prezesa. Prezes publicznie zapewnia ze wszystko uzgodnione. Ogłosił sukces ku radości kibiców. Normalnie takich komunikatów nie publikuje się dopóki trwają negocjacje i nie zostanie podpisany kontrakt. Tutaj obie strony przyszłego kontraktu mówią jak się maja sprawy. Obie strony chcą ze sobą współpracować.Nie ma targów o warunki. Jedyna kwestia z tego co zrozumiałem jest długosc kontraktu.
Póki co do mediów poszedł komunikat: dwugłos w PZN w sprawie kontraktu Horngachera. Dyrektor podważa słowa Prezesa. Wygląda to tak jak by komuś zależało aby skraść show prezesowi.
-
Zakrza stały bywalec
@Zakrza @Aaabbbb
Skrytykowałem dziennikarzy TVP. Nie wiem czy mogę napisać coś więcej, skoro to poleciało. W drugim komentarzu napisałem, że cenzura jest na tym portalu i też poleciał.
[-------------------------uwaga----------------------------------------------------------------------
Krytyka
sportowych dziennikarzy dowolnej stacji jest jak najbardziej dozwolona
ale bez aluzji politycznych . Twój wpis miał wydźwięk polityczny. Jeden z
użytkowników słusznie zauważył, że takie komentarze są na porządku
dziennym na portalach na których jest przyzwolenie na mieszanie sportu z
polityką. Tutaj nie uprawiamy politycznej propagandy. Poza tym czytaj
regulamin. Wszelkie komentarze dotyczące pracy moderatora są natychmiast
usuwane.
Koniec offtopu.
[Moderowany (21254) / 2018-03-15 13:00:48] -
zibiszew weteran
@Man_of_the_Day @Hornygacher
Odpowiem Ci tak.
Jeśli nie było by sukcesów skoczków to PZN jest biedny jak mysz kościelna! Żaden sponsor nie wyłożył by pieniędzy na coś beznadziejnego .Na coś ,czym interesuje się tylko garstka ludzi a nie miliony.Chociaż wiem że Twoja wypowiedz była w innych kategoriach to jednak ma to pośrednio sens.Będzie Hornacher ,będą sukcesy ,to będzie więcej sponsorów ,a wiec i więcej pieniędzy na inne dyscypliny.No i masz "dwie pieczenie na jednym ogniu" -
Hornygacher początkujący
@Man_of_the_Day @zibiszew
Horngacher jako warunek mógłby postawić dofinansowanie innych dyscyplin zimowych. I 2 pieczenie na jednym ogniu :D. Nikt go teraz nie zwolni to niech się targuje.
-
Hornygacher początkujący
@RyoyuKobayashiFAN @RyoyuKobayashiFAN
No było to żenujące. Albo jak "tłumaczył" wypowiedź trenera, że jeśli warunki dotyczące sprzętu i szkolenia zostaną spełnione, na - tak! Horngacher zostaje!. Zapewne prikaz z góry, propaganda sukcesu. Bo taki tępy chyba nie jest ze nie zrozumiał trenera.
-
molenda doświadczony
@molenda @dervish
Akurat o możliwości spełnienia warunków trenera Małysz wypowiedział się tak, jak Tajner. Że "musimy je spełnić" (w czasie przyszłym), ale że prezes wyraził na to wstępną zgodę, i że finanse nie będą problemem. Dyrektor wie co trzeba, tylko ma trochę inny charakter od prezesa.
To "nic pewnego", które tak przyciąga Twoją uwagę, moim zdaniem dotyczy czegoś zupełnie innego. Prezes Tajner, słynący z idealizowania rzeczywistości wokół związku, uważa że skoro zgodził się na warunki Stefana, to może się pochwalić, że temat jest zamknięty. Natomiast trener i dyrektor nie chcą go zamykać, dopóki nie będzie podpisu pod kontraktem wiążącym obie strony na piśmie. Mówiąc krótko wg prezesa sprawa jest załatwiona w 100%, wg dyrektora i trenera w 99%. :) -
zibiszew weteran
@Man_of_the_Day @Man_of_the_Day
Słuszna uwaga!
Też uważam że skoro nie ma się nadmiaru pieniędzy i ma sie do wyboru : Dajemy na wszystkie dyscypliny po równo i poza skokami nie mamy szans w najbliższej pięciolatce na sukcesy poza skokami Albo realizujemy propozycję Horngachera z perspektywą sukcesów nawet kosztem mniejszych pieniędzy na inne dyscypliny.
Ja z całym przekonaniem opowiadam się za skokami! -
-
Man_of_the_Day stały bywalec
...
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że duża część osób, które domagają się spełnienia żądań Horngachera, głosi jednocześnie tezę, iż na skoki przeznacza się zbyt dużo pieniędzy względem innych dyscyplin zimowych.
-
-
dervish profesor
@molenda @Aaabbbb
Słyszalem, nawet gdzieś to skomentowałem. Widocznie, mimo wszystko Prezes nie widzi problemów w spełnieniu warunków trenera. Nie wiadomo czy wypowiedź o sponsorach była przed wypowiedzią "mamy trenera" (jeżeli przed, to w międzyczasie mógł znaleźć jakiegos sponsora) czy po i nie wiadomo czy ci sponsorzy nie są potrzebni do poszerzenia zaplecza naukowego ponad minimum wymagane przez Horngachera. Ewentualnie prezes wie, że i bez sponsorów budżet PZN wytrzyma spełnienie wszystkich warunków postawionych przez Horngachera, rzecz jasna kosztem innych dyscyplin i Tajner gotów jest na podjecie takiej decyzji jeżeli nie znajdzie dodatkowych pieniędzy.
-
zibiszew weteran
pomieszanie z poplątaniem
Ja nie rozumiem jakie wy tu sprzeczności widzicie miedzy wypowiedziami Adama i Polo .Dla mnie to jest szukanie "dziury w całym".Polo ogłosił że Horngacher ustnie zgodził się pracować dalej z Polską kadrą i wskazał warunki.Polo uznał że są to warunki do spełnienia . .Ale wiadomo że pewność ma się wtedy kiedy są podpisy na umowie i na to pragmatyczny Adam zwrócił uwagę i tyle
Natomiast ze "powinien poczekać do zakończenia sezonu "
Przecież i na tym portalu chociaż nie tylko od kilku miesięcy toczą sie gorące dywagacje " zostanie, nie zostanie"
wiec dlaczego już teraz kiedy jest 99 % pewności nie ogłaszać tego??
Jak nie ogłaszał to źle jak ogłosił to też źle . no ludzie!! -
Aaabbbb profesor
@molenda @dervish
Nie wiem, czy słyszałeś, ale (chyba) prezes wczoraj mówił o szukaniu sponsorów na zaplecze tzw.naukowe :).
-
-
dervish profesor
@molenda @molenda
Wszyscy trzej panowie są zgodni: dalsza praca trenera w Polsce zalezy od spełnienia znanych im warunków przedstawionych przez Horngachera.
Pan Sztefan: twierdzi, ze kiedy postawione warunki zostaną spełnione będzie kontynuował prace w Polsce. Nie ma kwestii, że trenera trzeba przekonywać. Wystarczy spełnić warunki. Z innego wywiadu można dowiedzieć się, ze rozmowa z zoną ma dotyczyć czy zgodzi się na 2 czy na 4 lata.
Prezes PZN uważa, że wszystko (poza kwestią rozmowy trenera z zoną) zostało już uzgodnione i on znając warunki Horngachera nie widzi problemu w ich spełnieniu więc powołując się na słowa Pana Sztefana można ogłosić, że "mamy Horngachera"
Pan Dyrektor twierdzi: że nie wie czy PZN spełni warunki Horngachera i dlatego sprawa podpisania nowego kontraktu jest niepewna.
Pytanie kto ma więcej rozeznania w temacie możliwości spełnienia bądź niespełnienia warunków trenera listonosz czy prezes? -
Zakrza stały bywalec
Cenzura
No co za c.uj ciągle kasuje moje komentarze?!
-
molenda doświadczony
Tajner twierdzi, że Horngacher zostaje i można świętować.
Horngacher twierdzi, że warunki są ustalone i zostanie po ich spełnieniu.
Małysz twierdzi, że warunki są ustalone i Horngacher zostanie po ich spełnieniu.
No jak dla mnie to z tych trzech osób to Tajner, a nie Małysz, mówi inaczej niż dwaj pozostali, ale co ja tam wiem :) A poza tym, to najlepiej chyba po prostu słuchać Stefana, to jego dotyczy temat, a i wywodzenie się spoza tego polskiego piekiełka również dodaje mu wiarygodności. -
-
SkiSchi stały bywalec
Tajner chlapnął
a w biznesie wszystkie procenty sie liczą. Horngacher ma miec wszystkie procenty inaczej auf wiedersehen
-
gosposia weteran
powodzenia, panie Horngacher
Obecny trener naszej reprezentacji to chyba faktycznie jedyna osoba, która może wymóc na PZN-ie zmiany, które przyniosą pożądany efekt.
Życzę mu żeby był konsekwentny i w swych żądaniach nie ustępował w niczym ani na centymetr.
Jak się na coś nie zgodzą, to zrezygnuje, a wtedy leżą i kwiczą. Mając przed sobą taką perspektywę i wiedząc, że żaden kibic im wtedy nie odpuści. No bo chyba nie są tak durni i nie myślą, że bez Horngachera wyniki będą takie jak z nim. A jak nie będzie wyników to w końcu Tajner wyjedzie na taczkach.
Dlatego jeszcze raz: Panie Trenerze! Niech Pan będzie w swoich żądaniach do końca konsekwentny! -
pawelf1 profesor
Co takiego"strasznego" powiedział Małysz ?.......
Małysz : """" Nie możemy powiedzieć, że Stefan Horngacher na pewno zostaje z naszą reprezentacją, ponieważ dał swoje wytyczne, które Polski Związek Narciarski ma spełnić. Jeżeli spełni, wówczas umowa zostanie przedłużona. To jeszcze nic pewnego, ale przeprowadziliśmy dobre rozmowy """"""
A Horngacher ; """""Myślę, że w momencie, kiedy wszystko, czego oczekuję i potrzebuję do pracy będzie załatwione, będę kontynuował pracę w Polsce.""""""
Jeśli ktoś nie widzi ,że Małysz mówi dokładnie to co mówi trener to jest ślepy:)...albo po prostu cierpi na małyszofobię (wiadomo kto:)
A ,że Tajner jest "pewny" że te warunki spełni to uważa że sprawa jest załatwiona . Dla mnie sprawa będzie pewna jak będą podpisy i Horngacher powie ...."zostaję"........a nie "zostanę jeśli" -
Meggy92 stały bywalec
Stefan potrzebuje karty przetargowej.. Wcale mu się nie dziwię, to jasne. Nigdy nie rozumiałam, czemu tak ambitny trener miałby nagle porzucić jedną z najlepszych drużyn świata, którą sam stworzył, w kraju, w którym skoki narciarskie są sportem narodowym (w Austrii jednak nie są). Ale im dłużej sprawa jest niedokończona, tym więcej może ugrać. Dla dobra polskich skoków i swojej przyszłości jako trenera. Nie sądzę, żeby miał odejść, ale rzeczywiście to nieuczciwe ze strony Pola, który ewidentnie broni tylko własnej pozycji (nie wątpię, że kocha tę dyscyplinę, ale z obowiązków się nie wywiązuje)
-
Zakrza stały bywalec
Cenzura
Widzę, że cenzura na tym portalu ma się dobrze. Prawda boli?
-
Man_of_the_Day stały bywalec
...
Bądźmy precyzyjni. Obejrzałem wywiad portalu zapinamypasy.pl, na który powołuje się skijumping.pl, i tam prezes mówi, iż mamy Horngachera pod tym względem, że spełniamy jego warunki, natomiast kwestia podpisania kontraktu jest pewna na jakieś 90% ze względu na żonę Austriaka, a konkretnie - ze względu na jej wpływ na ostateczną decyzję.
-
dervish profesor
@Pavel @pavel
Przecież sam Horngacher niejako potwierdził slowa Prezesa.
Powiedzial, że musi jeszcze porozmawiac z żoną ale jedynie w kwestii tego czy kontrakt ma być na 2 czy na 4 lata i dodał, że ma obawy przed podpisaniem 4 letniego kontraktu bo nie wie czy po kolejnych dwóch latach nie straci zapału na przykład w obliczu ewenentualnych niepowodzeń lub nie zapragnie nowych wyzwań.
Dla mnie to wygląda tak:
Sprzedający (Pan Sztefan) przedstawił ofertę. Kupujacy (Pan Apollo) ją zakceptował. Transakcja jest już przyklepana. Na razie jest tylko faktura pro-forma. Płatność i wystawienie oficjalnej faktury zaplanowano na finał sezonu. Do uzgodnienia pozostały jeszcze: forma płatności i sposób odebrania "zakupów".
Obaj Panowie to szanowane na rynku podmioty które szanują swoją reputację. Dla nich dane słowo świętsze od papieru. Jezeli pozwalają sobie na publiczne ogłoszenie intencji czy tez transakcji która jeszcze nie została sfinalizowana to znaczy, ze należy traktować to jako rzecz pewną. :)
Dlatego ja juz przestałem sie martwic o to czy Pan Sztefan zostanie na przyszłe sezony w Polsce.
Jezeli (w co nie wierzę) okazałoby się, ze Tajner konfabulował i do podpisania kontraktu by nie doszło to byłby to chyba koniec kariery Prezesa. -
-
Pavel profesor
@dervish
No właśnie mam pewne obawy, że jeszcze nie wie, a już ogłasza :)
-
Aaabbbb profesor
@Pavel @pavel
Cieszę się. Na razie idzie mi nieźle. Obserwuj bacznie mój wierny fanie zafiksowany na Nostradamusie :).
Teraz coś specjalnie dla Ciebie, taka mega-podnieta:
Horngacher zostanie, nie zostanie, lub nie będzie mógł się zdecydować :).
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę radosnego dnia!
-
dervish profesor
@Pavel @pavel
Ja też nie wiem. Widocznie Tajner już wie. Ma pewność. Wie, że spełni wszystkie warunki Horngachera i wie, ze trener się nie wycofa.
A trener?
Przecież trener jasno powiedział. Jezeli zostaną spełnione moje warunki zostaję. jedyna kwestia pozostaje czy na 2 lata czy na 4 i te ostatnia kwestia rozstrzygnie się w Planicy kiedy to zostanie podpisany kontrakt.
A to , ze kontrakt zostanie podpisany widocznie jest już przesądzone. -
deSKI bywalec
A my prośbę do Redakcji mamy
o zadanie poniższego pytania dyrektorowi ds skoków w PZN.
Naukowymi badaniami szczegółowymi poza kadrą A ma zostać objęta kadra B. A co z polskimi kombinatorami norweskimi? -
Aaabbbb profesor
@Pavel @dervish
Obyś miał rację, natomiast faktem jest, że prezes niepotrzebnie wyskoczył przed szereg (czytaj: Horngachera). Jak wspomniał mój fan, jest to nie w porządku wobec trenera, nawet jeśli są po słowie.
Co prawda w innej dyscyplinie, ale z latami nabrałem przekonania, że nawet najpoważniejsze umowy dżentelmeńskie są/były niedotrzymywane. A naprawdę jest jeszcze trochę do dogadania.
Natomiast zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, że taka sprzeczność wypowiedzi mdzy szefem a podwładnym nie wygląda dobrze wizerunkowo i Panowie powinni konsultować swoje publiczne wypowiedzi dotyczące spraw organizacyjnych. Mogą się różnić np. w ocenie skoku, ale nie w takiej sprawie. -
Pavel profesor
@dervish
Prezes ma skłonności do hiperbolizacji, a jego ocena przygotowań kadry do sezonu za czasów Kruczka przeszła już do historii. Zatem akurat w jego przypadku wstrzymałbym się z takimi rewelacjami aż do podpisania umowy. Skoro trener mówi ciagle o Planicy to nie rozumiem dlaczego Tajner wyskakuje już teraz.
-
dervish profesor
@dervish @Aaabbbb
W takim przypadku pozostaje do rozstrzygnięcia kwestia który z Panów działaczy jest dla Ciebie bardziej wiarygodny i kompetentny. ;)
-
Pavel profesor
@Aaabbbb
A dzięki, dzięki. Jestem fanem Twoich przepowiedni pisz ich więcej, zwiększasz szanse, ze z jakąś trafisz :) Pamiętaj Nostradamus ze swoimi doszedł aż do roku 3797 :)
-
dervish profesor
@Pavel @pavel
Wybacz, ale jestem odmiennego zdania. Malysz, źle robi podwazając slowa szefa. Poza tym podwaza swoje własne słowa, bo z tego co mowił to jest tylko listonoszem.
Papierek tez nie wyklucza wszystkich mozliwości. Rózne przypadki się zdarzają.
Normalnie nie ogłasza się takich wiadomości do chwili podpisania kontraktu, ale to nie jest wszechobowiazująca reguła. Istniej coś takiego jak umowa dzentelmeńska. Pozostane przy swoim zdaniu.
Skoro Prezes zdecydował sie juz dziś oglosic, ze Horngacher zostaje w Polsce to znaczy, że ma 100% pewnośc , ze tak sie stanie. Koniec tematu.
-
Aaabbbb profesor
@Pavel @pavel
Cieszę się, że wtykanie mi szpilek jest źródłem Twojej satysfakcji i radości. Pisz tak nawet codziennie, im więcej, tym bardziej będę czerpał satysfakcję z tego, że masz w życiu coś, co czyni Twe życie radośniejszym.
Jeśli możesz-komentuj więcej. Miło mieć fana. :) -
Pavel profesor
@dervish
Akurat Małysz ma tu rację, dopóki nie ma "papierka" wszystko jest możliwe i koniec tematu. Będzie podpis to można ogłosić kibicom w oficjalnym komunikacie, że trener Horngacher podpisał umowę na tyle i tyle lat. Prezes nie powinien wyskakiwać z takimi rewelacjami bo jest to nie w porządku nawet wobec Horngachera.
-
Aaabbbb profesor
@dervish @dervish
Nie zapomnij, że prezes już ogłaszał, że mamy, nie pamiętam, 10 zawodników na czołową 30-tkę PŚ? ;)
Wiem, że to nie ta sama waga i że raczej Sztefan zostanie z nami (chwała Panu!), ale w tym przypadku dmuchajmy na zimne.
Wierzę, że będzie dobrze! -
dervish profesor
@Pavel @pavel
Chyba, że ma sie tak duża pewność, że można sobie na to pozwolić. Farse to mamy z powodu wypowiedzi Pana Dyrektora który podważa słowa swojego przełożonego.
-
dervish profesor
@dervish @ret_ret
Zgadza sie, jestem bardzo krytyczny odnośnie działalności Pana dyrektora.
W tej akurat kwestii trudno brać słowa Pana Dyrektora na poważnie. Zwłaszcza jezeli konfrontujemy je ze słowami Prezesa.
Wszak nie tak dawno Pan Dyrektor publicznie powiedział, ze w kwestii przedłużenia kontraktu z Horngacherem nie jest strona ani negocjatorem. Jest tylko listonoszem.
To co, ze kontrakt nie podpisany? Jeżeli Prezes zdecydował się ogłosić, ze wszystko jest już uzgodnione i że "mamy Horngachera" to znaczy, ze przedłużenie pobytu jest już pewne. Nie mówi się jeszcze o szczegółach bo nie jest jeszcze dogadana kwestia na jaki okres obowiązywać będzie umowa. Prezes musi mieć pewnośc tego, że sytuacja nie ulegnie zmianie bo nie mając w reku podpisanej umowy nie móglby sobie pozwolić na oglaszanie wiadomości która moze okazac sie humbukiem.
Poza tym mam wrażenie, ze Pan Dyrektor znowu wyrwał się przed szereg i ze wkrótce może zostać wezwany na dywanik celem przywołania do porzadku. Bo co jak co ale podważać słowa zwierzchnika i jedynej osoby w PZN odpowiedzialnej za zatrudnienie trenera i to jeszcze w przededniu objęcia kolejnej kadencji rządów to coś niesłychanego. ;)
-
piotr90 stały bywalec
A tak naprawdę to nie od Tajnera zależy umowa ,tylko od trenera, czy będzie chciał pracować ,czy nie. Tajner nawet może go prosić ,a i tak on musi podjąć decyzje
-
dervish profesor
@dervish @ret_ret
Zgadza sie jestem bardzo krytyczny odnosnie działalnosci Pana dyrektora.
W tej akurat kewsti trudno brac słowa Pana Dyrektora na powaznie. Zwłaszcza jezeli konfrontujemy je ze słowami Prezesa.
Wszak nie tak dawno Pan Dyrektor publicznie powiedział, ze w kwestii przedłożenia kontraktu z Horngacherem nie jest strona ani negocjatorem. Jest tylko listonoszem.
To co, ze kontrakt nie podpisany? Jeżeli Prezes zdecydował się ogłosić, ze wszystko jest już uzgodnione i że "mamy Horngachera" to znaczy, ze przedłużenie pobytu jest już pewne. Nie mówi się jeszcze o szczegółach bo nie jest jeszcze dogadana kwestia na jaki okres obowiązywać będzie umowa. Prezes musi mieć pewnośc tego, że sytuacja nie ulegnie zmianie bo nie mając w reku podpisanej umowy nie móglby sobie pozwolić na oglaszanie wiadomości która moze okazac sie humbukiem.
Poza tym mam wrażenie, ze Pan Dyrektor znowu wyrwał się przed szereg i ze wkrótce może zostać wezwany na dywanik celem przywołania do porzadku. Bo co jak co ale podważać słowa zwierzchnika i jedynej osoby w PZN odpowiedzialnej za zatrudnienie trenera i to jeszcze w przededniu objęcia kolejnej kadencji rządów to coś niesłychanego. ;)
-
Pavel profesor
@Aaabbbb
Na wiosnę będą zmiany w kadrach personalne i trenerskie, tak donoszą moje źródła :)
-
Pavel profesor
@dervish
Profesjonalizm wymaga, aby żadna strona nie podawała takich newsów przed parafowanie umowy właściwej i oficjalnym komunikatem wystosowanym przez trenera i władze związku. Koniec tematu, a tak mamy farse, że jeden mówi to, drugi tamto, a trzeci wcale się nie odzywa.
-
Aaabbbb profesor
@dervish @dervish
Nic jeszcze nie jest podpisane, a dopóki nie jest to nie mamy trenera na przyszły sezon. Oprócz kwestii tzw.naukowych jest temat kadr niższych, Żidka nie będzie, Pan trener widzi, że kadra A jest wiekowa, a zaplecze skacze dramatycznie.
Będzie wietrzenie, będzie porządek, choć beton też nie daje za wygraną.
I, odnoszę wrażenie, najłatwiejszą kwestią do obgadania jest kasa dla trenera. Ale reszta raczej nie dopuszcza (i dobrze) wielkiego kompromisu ze strony trenera.
Z całym szacunkiem, ale czas nielotów dobiegnie raczej końca.
Ale, pożyjemy, zobaczymy. -
RET_RET doświadczony
@dervish @dervish
Jesteś jednak wyraźnie uprzedzony do Małysza. Dajesz to odczuć na każdym kroku. A on po prostu dmucha na zimne i bardzo mu się taka postawa chwali. Zwłaszcza znając hurraoptymizm i samochwalstwo Prezesa. Nie ujmując mu zasług - zawsze dzielę jego wypowiedzi co najmniej przez dwa, czasem przez cztery, a czasem w ogóle nie daję im wiary.
-
dervish profesor
czyja prawda prawdziwsza
Dawid mówi, ze "nam Trener oficjalnie się nie pochwalił. ze zostaje".
Mówiąc to Dawid nie wyglądał na zaskoczonego informacją otrzymana od dziennikarza. Stąd wniosek: nieoficjalnie podopieczni Horna już od dawna wiedzą, ze trener chce zostać w Polsce i pracować razem z nimi. Prawdopodobnie skoczkowie mieli te wiedze jeszcze przed IO. Kilka tygodni temu był taki wywiad z Kamilem z którego wynikało, ze Stoch nie ma obaw o to czy Horngacher będzie pracował z nasza kadra w kolejnym sezonie.
Komentując tamtą wypowiedź napisałem, ze Kamil musi wiedzieć więcej niż może powiedzieć. I zdaje się miałem rację.
Teraz niby dwie sprzeczne wypowiedzi czyli Pan Prezes kontra Pan Dyrektor.
Dla mnie nie są one sprzeczne. Jeden z nich mówi jasno i miarodajnie (Tajner), drugi niby to samo ale mętnie.
Słowa Prezesa są miarodajne i współgrają ze słowami Horngachera.
Skoro Prezes mówi, "ze mamy Horngachera" , a Horngacher mówi , że zostaje w Polsce jeżeli zostaną spełnione jego warunki to znaczy to tylko jedno: Prezes Tajner już WIE, ze jest w stanie spełnić wszystkie warunki Horngachera i WIE ŻE JE SPEŁNI. Zapewne jedyna negocjowana w tej chwili kwestia jest długość kontraktu: 2 czy 4 lata.
Natomiast Pan Dyrektor nie wiedzieć dlaczego twierdzi, że przyszłość Horngachera w Polsce jest niepewna.
Z jednej strony mówi jak się sprawy mają, a raczej jak sie miały, czyli że trener wyraził wolę przedłużenia pracy w Polsce pod warunkiem spełnienia jego wymagań, a z drugiej zdaje się poddawać w wątpliwość zapewnienia i chyba możliwości Prezesa PZN, tak jakby nie bardzo wierzył, ze spełnienie tych wymagań jest w mocy Tajnera.
Dla mnie całkowicie niezrozumiała postawa.
"Prezes Tajner wstępnie wyraził zgodę, ale trener Horngacher dał mu czas do Planicy, aby dobrze zastanowił się nad funkcjonowaniem tego."
Czyli co Pan Dyrektor uważa, ze Prezes może sie rozmyślić i wycofać swoją zgodę oraz ze wycofa się z publicznie ogłoszonej wiadomości, że "Mamy Horngachera, bo juz wszystko omówiliśmy" ?
A może takie studzenie nastrojów dlatego, że to Pan Dyrektor ma być tym który oficjalnie ogłosi miastu i światu dobra nowinę? ;)
-
bxi doświadczony
@bxi @bxi
Wydaje mi się że Horngacher już podjął decyzję że zostaje a chodzi teraz o wydębienie jak największej kasy na rozwój, bo bez tego skończymy jak Czesi czy Finowie.
-
bxi doświadczony
Stołek
Jeśli teraz Hongacher nie zostanie w Polsce, to dni Apoloniusza Tajnera jako Prezesa PZN są policzone. Myślę że Tajner ma instynkt zachowawczy i zrobi wszystko aby zostać na stołku. :-)
-
San_Escobar bywalec
Trzeba pamiętać, że obecne TVP to jest TVP - tuba propagandowa pewnej partii politycznej, która wszystko zrobi żeby nabić sobie słupki poparcia. Może dlatego już piali, że kontrakt jest podpisany, a co najśmieszniejsze informują o tym Kamila na antenie, tak jakby to był pewnik. Śmieszne ale prawdziwe, jak cała dzisiejsza TVP(iS?).
-
dzika_swinia weteran
@opel123 @opel123
Pewnie dlatego że nie chce im zawracać głów w trakcie sezonu. Trzeba skupić się na pracy.
"Prezes Tajner wstępnie wyraził zgodę, ale trener Horngacher dał mu czas do Planicy, aby dobrze zastanowił się nad funkcjonowaniem tego."
To mnie najbardziej zaniepokoiło. Tajner jest od dojenia kasy, a Horngacher (co jest trochę kuriozalne) traktuje go jako kumatego gościa. Czy prezes może ogarnąć coś poważnego? -
-
Zakrza stały bywalec
No ło Jezu, Apoloniusza spytać czy Horngacher przedłuży kontrakt na następne 1000 lat to też powie, że tak.
Dziennikarze TVP to kukiełki, które też powiedzą wszystko. Czekam aż padnie (o ile już nie padło), że Horngacher przedłuża kontrakt, "bo 100-lecie niepodległości". Serio, teraz wszystko dzieje się, "bo 100-lecie niepodległości". Specjalnie z tej okazji kręcą filmy i seriale, myją okna, specjalnie na tę okazję ludzie się rodzą i umierają. Od pierwszego stycznia słyszę, że "wszystko, bo 100-lecie niepodległości". Myślałem, że to się obchodzi na tym spędzie bydła w listopadzie? A jak Horngacher nie przedłuży to wtedy dziennikarzyny powiedzą: "nie przedłużył, bo 100-lecie niepodległości". Paranoja!
Tylko Małysz nie ogarnia poprawności politycznej i mówi jak jest (ale tak serio, nie jak ten pajac Max Kolonko). Dlatego go lubię. Też mam gdzieś poprawność polityczną. -
Ad1K weteran
Może lepiej poczekajmy a nie spekulujmy? Powiedziałem już pod postem o Apollu, że dopóki nie będzie podpisu to nic pewnego.
-
break90 weteran
Pytanie do redakcji - dlaczego wprowadzacie naszych skoczków w błąd i rozpowszechniacie fake newsy o tym, że Stefan zostaje? Nie można było najpierw potwierdzić? Trochę to niepoważne
-
opel123 doświadczony
http://sport.tvp.pl/36378222/kubacki-o-horngacherze-znowu-bedzie-nam-przykrecal-srubke
Tutaj Dawid powiedział że Stefan im się nie pochwalił że zostaje -
RyoyuKobayashiFAN doświadczony
niedopuszczalne zachowanie dziennikarza
W wywiadzie po ostatnim zwycięskim konkursie dziennikarz poinformował Kamila że Horngacher zostaje. Kamil na tą wiadomość bardzo się ucieszył i wykrzyknął "Hurra ". Wszystko poszło w eter zostało uwiecznione.
Co będzie gdy jednak polskie piekiełko się zacznie i jednak tfu wypływam te słowa -ale Horngacher jednak nie przedłuży bo kontaktu ?? Za wprowadzenie w błąd naszego dobra narodowego jakim jest Kamil dziennikarz powinien ponieść konsekwencje z całą surowością swej nierzetelności. -
SebaSzczesny profesor
hehe nic pewnego a TVP ogłosiło już wszędzie tego pewniaczka
-
Nowyskoczek5 profesor
Nie wyobrażam sobie innego scenariusza
Horngacher napewno zostanie z nami ! :)
-
dzika_swinia weteran
Dwugłos w PZNie
Apoloniusz Tajner: podpisanie nowego kontraktu ze Stefanem Horngacherem to już tylko formalność
Adam Małysz: Pozostanie Horngachera to jeszcze nic pewnego -
adriano początkujący
Pan Regulski wydaje się być sympatycznym człowiekiem, jednak przy przeprowadzaniu wywiadów jest beznadziejny, czy to z Polakiem, czy to z obcokrajowcem. Nie mogę go słuchać, jego pytania są strasznie irytujące i często po prostu głupie. Mam niejednokrotnie wrażenie, że udzielający wywiadów są równie zirytowani pytaniami.
-
ZXCVBNM_9999 profesor
Tylko w TVP
Pewien pan przeprowadzając wywiad ze Stefanem Horngacherem wykazał się dogłębną znajomością angielskiego i stwierdził, że to na 100% pewne :D
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się