Chińczycy rywalizowali w Słowenii

  • 2019-10-15 14:43

Yang Guang i Li Xueyao zdobyli złote medale w tegorocznych mistrzostwach Chin w skokach narciarskich, które rozegrano na kompleksie skoczni w Planicy. Na starcie pojawiło się ponad 80 śmiałków, których marzeniem jest występ na domowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie.

Yang GuangYang Guang
fot. Tadeusz Mieczyński
Li ChaoLi Chao
fot. Dominik Formela

W konkursie męczyzn, przeprowadzonym na obiekcie HS102, pokazało się 31 zawodników. Najlepiej spisał się Yang Guang. 35-letni olimpijczyk z Turynu uzyskał 90,5 oraz 96 metrów. Drugie miejsce, ze stratą 11,5 pkt., wywalczył Chen Zhe. 26-latek w obu rundach lądował na 91. metrze. Skład podium uzupełnił 31-letni Li Chao. Uczestnik tegorocznych mistrzostw świata w Seefeld przegrał z triumfatorem różnicą 23 punktów. 

W zmaganiach zespołowych mężczyzn równych sobie przedstawiciele prowincji Jilin, której barwy reprezentują m.in. wszyscy medaliści zawodów indywidualnych. Srebro na skoczni HS61 przypadło zawodnikom z prowincji Henan, a po brąz sięgnęli narciarze z Heilongjiang. Łącznie sklasyfikowano siedem ekip. Więcej, bo dziewięć drużyn, wystąpiło w mikście na obiekcie HS45. Tam również brylowali sportowcy z Jilin przed prowincjami Henan i Shanxi.

Na obiekcie normalnym doszło też do rywalizacji kobiet. W piętnastoosobowym gronie najlepiej spisała się Li Xueyao. 24-letnia sportsmenka, mająca na swoim koncie punkty Pucharu Świata czy Letniego Grand Prix, oddała dwie próby mierzące 91 metrów. 15-letnia Zhou Fangyu (82 oraz 84,5 metra) okazała się gorsza o blisko czterdzieści punktów. Po brąz sięgnęła Ma Tong. Rezultaty 25-latki to 88 i 78 metrów.

Wydarzenie mające miejsce w drugi weekend października było historycznym dla chińskich skoków. Po raz pierwszy przedstawiciele tej nacji podjęli się organizacji zawodów poza granicami swojego kraju, aby zrobić kolejny krok w kierunku rozwoju. Wśród 80 uczestników z 16 prowincji pokazali się m.in. członkowie grup szkoleniowych prowadzonych w Chinach, Słowenii oraz Finlandii. Głównym celem jest przygotowanie zawodników do XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Te w 2022 roku zorganizuje Pekin.


Dominik Formela, źródło: chnzbx.com
oglądalność: (6432) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kamil G bywalec

    Nawet drużynówkę mieli i miksty😱😱😱

  • mario74 stały bywalec
    @Kolos

    PS Mam w rodzinie Górali, bo krewny ożenił się z Góralką, to mój kuzyn gdy miał 5 lat już śmigał na nartach, tak tam jest, wszyscy potrafią jeździć na nartach i to jak... On jeździ sobie teraz po nieoznakowanych trasach slalomem pomiędzy drzewami. Ja trochę umiem, ale tam gdzie on jeździ to bym się zabił.

  • mario74 stały bywalec
    @Kolos

    sorry, ale ja znam inną definicję, w skrócie - góral to pasterz, wypasał w górach na polanach, tak było przez wieki. Do nas Górale przywędrowali skąd? Z Wołoszczyzny w XVI w., czyli z terenów rumuńskich. Nie zajmowali się ani rolnictwem, ani uprawą lasu. Pasterstwem i wszystkim innym, ale nie tym. Tym zajęli się Słowianie, albo Węgrzy w dolinach, którzy je zasiedlili w XVIII w. No, na Śląsku także Górale, gdy ich Habsburgowie przegonili z hal.Tylko, że wtedy przestali być góralami. Ci z Zakopanego nimi gardzą. Mówią, że to już nie Górale. W Sudetach n.p. nie było nigdy górali. Chcesz to Ci skseruje opracowanie naukowe na ten temat.

  • Kolos profesor
    @mario74

    Wg. Definicji Góral to "mieszkaniec terenów podgórskich i obszarów górskich". W myśl tej definicji to jeżeli w Chińskich górach mieszkają ludzie to są góralami.

    Nie jest to jednak kryterium ostre i jasne. Zasadniczo termin "góral" dotyczy mieszkańców Karpat Zachodnich (Polska, Słowacja, Węgry, Austria). Generalnie jednak narciarstwo w praktyce uprawia się głównie na terenach górskich. Norwegia czy Finlandia to szczególne przypadki. Ale tam ludzie jakby rodzą się z nartami na nogach :)

  • Kolos profesor
    @mario74

    A w Norwegii to gdzie widziałeś górali? Tam prawie każdy na nartach jeździ, wielu skakało...

  • mario74 stały bywalec
    @atalanta

    Góral to nie jest mieszkaniec gór, to styl życia. Są w Karpatach, na Bałkanach, w Alpach, jeszcze w innych miejscach, ale w Chinach nie ma.
    W Finlandii też nie ma, ale z tego co wiem tam jest styl życia taki, że jeżdżą na nartach od małego (tak jak Górale).

  • atalanta weteran
    @mario74

    A w Finlandii to tylu górali, że ho ho.
    Sugerujesz, że w Chinach nie ma gór? :D

  • atalanta weteran
    @Kolos

    No właśnie. I ja stawiam, że im się odmieni. Choć mimo wszystko mam nadzieję, że nie, bo zawsze to większa różnorodność w zawodach.

  • mario74 stały bywalec

    Wg mnie żeby skakać trzeba być GÓRALEM, nie ważne czy polskim, austriackim, niemieckim czy słoweńskim, ale góralem, który ma narty przypięte już jako dziecko. W Chinach górali nie ma.

  • Kolos profesor
    @atalanta

    Wygląda na to że nie rzucą wszystkiego w diabły po IO 2022, inaczej nie inwestowali by w te grupki dzieci trenujących w Finlandii i w Słowenii. Chociaż to Chiny. Z dnia na dzień może im się odmienić, bez względu na koszty

  • atalanta weteran
    @Kolos

    No właśnie to miałam na myśli - że na Pekin nie zdążą, a przecież o to im w tym wszystkim chodzi. Nie sądzę, żeby po Pekinie utrzymało się zainteresowanie Chińczyków tym sportem, może najwyżej na poziomie półamatorskim.

  • Kolos profesor
    @atalanta

    Skoro te kilkanaście lat temu Chińczykom udało się wytrenować dwóch skoczków na poziom kwalifikowania się do konkursów PŚ a Yang Li stanął nawet na podium zawodów PK. To czemu ma się nie udać teraz? Tym bardziej że teraz Chińczycy sensowniej podeszli do sprawy i szkołą od podstaw, dzieci i to w Europie. Potrzeba tylko czasu. Na IO 2022 raczej nie zdążą ale później powiek się znaleść jakiś Chińczyk zdolny punktować w PŚ.

    Z drugiej strony jest Turcja gdzie skoki buduje się już od 10 lat i ciągle skoczka na miarę PŚ nie mają...

  • atalanta weteran

    Oj, chyba jednak Chińczycy przeliczyli się z siłami. Postępów nie widać i zaczynam poważnie wątpić, czy coś z tego będzie. Na pewno wydawało im się, że skoki to taki prosty sport - zjechać, odbić się, polecieć i wylądować, przecież każdy jest w stanie się tego raz dwa nauczyć. A tu niestety.

  • Szymon44 stały bywalec

    Jestem ciekawy, co będzie z Chińskimi skokami po ZIO 2022. Jeszcze niedawno Chińskie skoki właściwie nie istniały. Zobaczymy, czy będzie tak jak w latach 2003-2010, gdy była mała grupa zawodników z Zhandongiem Tianem i Li Yangiem na czele. A może będzie tak, że po Igrzyskach skończy się motywacja.

  • Kolos profesor
    @Oczy Aignera

    Chińczycy jako gospodarze jednego zawodnika będą mogli wystawić w zawodach indywidualnych bez względu na ranking i punkty

  • Oczy Aignera profesor
    ZIO 2022

    Ciekaw jestem, czy Chińczycy dadzą radę wystartować w indywidualnych konkursach na ZIO (muszą zdobyć punkty w PK). Ekipę do drużynówki wystawią na pewno, ale najprawdopodobniej będzie to jedyny występ skoczków z tego kraju na tej imprezie.

  • Kolos profesor
    @alo

    Na razie bez szans. Póki co są daleko od punktowania choćby w FIS Cupie a najlepszym Chińskim skoczkiem jest na ten moment 35-letni weteran który jeszcze do niedawna był na skokowej emeryturze.

  • Kolos profesor

    No to kiepsko u Chińczyków skoro ciągle najlepszym z nich i to zdecydowanie jest 35-letni weteran Guang Yang...

  • alo profesor

    No to nieźle. Ciekawe czy któryś z nich pojawi się wnet w PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl