Ryoyu Kobayashi mistrzem Japonii na Okurayamie

  • 2019-10-27 10:16

Ryoyu Kobayashi wywalczył tytuł mistrza Japonii na dużej skoczni podczas niedzielnej rywalizacji na Okurayamie (HS137) w Sapporo. Zdobywca Kryształowej Kuli wyprzedził Yukena Iwasę oraz Taku Takeuchiego.

Mistrzostwa Japonii na dużej skoczni (61. NHK Cup):

Ryoyu Kobayashi prowadził już po pierwszej serii rywalizacji, w której poszybował na odległość 133 metrów. W finale uzyskał jeszcze dłuższy rezultat - 135,5 metra. Tym samym dominator ubiegłej zimy wyprzedził różnicą 8,2 punktu Yukena Iwasę (132 m oraz 132,5 m). Na najniższym stopniu podium stanął Taku Takeuchi (127,5 m oraz 135 m).

Tuż za podium znaleźli się Naoki Nakamura (126 m i 134,5 m) oraz zwycięzca z Miyanomori, Junshiro Kobayashi (124,5 m i 130 m). Trzeci na półmetku był Daiki Ito (128,5 m), ale skok w finale na 125,5 metra zepchnął go na szóstą lokatę.

Czołową dziesiątkę uzupełnili Noriaki Kasai (120 m i 130 m), Keiichi Sato (127,5 m i 121 m), Yumu Harada (122 m i 121 m) oraz Yukiya Sato (118,5 m i 118,5 m).

Zobacz pełne wyniki konkursu w formacie PDF >>

Wyniki Mistrzostw Japonii w Sapporo (HS137); 27.10.2019:
Lp. Zawodnik Skok 1 Skok 2 Nota
1 KOBAYASHI Ryoyu 133.0 135.5 273.5
2 IWASA Yuken 132.0 132.5 265.3
3 TAKEUCHI Taku 127.5 135.0 260.7
4 NAKAMURA Naoki 126.0 134.5 257.1
5 KOBAYASHI Junshiro 124.5 130.0 244.8
6 ITO Daiki 128.5 125.5 242.4
7 KASAI Noriaki 120.0 130.0 234.2
8 SATO Keiichi 127.5 121.0 231.0
9 HARADA Yumu 122.0 121.0 219.6
10 SATO Yukiya 118.5 118.5 208.3

61. NHK Cup - konkurs kobiet:

Panie tym razem nie rywalizowały o tytuł mistrzyni kraju, ale o triumf w tradycyjnym turnieju skoków telewizji NHK. Konkurs okazał się być pojedynkiem Sary Takanashi (116,5 m i 131 m) oraz Yuki Ito (116 m i 129 m). Ostatecznie górą o 2,5 punktu była czterokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli. Trzecia była Nozomi Maruyama (89,5 m i 99,5 m), która do triumfatorki straciła aż 115,8 pkt.

Zobacz pełne wyniki konkursu w formacie PDF >>

Wyniki NHK Cup pań w Sapporo (HS137); 27.10.2019:
Lp. Zawodniczka Skok 1 Skok 2 Nota
1 TAKANASHI Sara 116.5 131.0 227.2
2 ITO Yuki 116.0 129.0 224.7
3 MARUYAMA Nozomi 89.5 99.5 111.4
4 IWABUCHI Kaori 96.0 92.0 110.6
5 SETO Yuka 84.5 98.0 97.7
6 SHIGENO Misaki 82.0 94.0 88.5
7 IWASA Haruka 85.5 87.0 78.7
8 SETO Rio 82.5 88.5 75.0
9 IGARASHI Ayaka 78.0 90.0 70.6
10 OI Shihori 76.0 85.0 57.5

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10597) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • erobson początkujący
    erobson

    Japonki (poza Ito i Takanashi) mogli puszczać z wyższej belki. U nas w MP kadra A też zazwyczaj startuje z niższego rozbiegu.

  • King profesor

    Ciężko wysnuwać takie porównania, ale dla mnie konkurs w Lahti z zeszłego sezonu to jest pewne odzwierciedlenie tego co mogłoby być, kiedy Kamil i Ryoyu mieliby w jednym momencie szczyt formy. Czołówka myślę mogłaby nie nadążyć (poza Kraftem w szczycie formy), a oni pewnie toczyliby rywalizację między sobą i raczej Kamil wygrywałby częściej i może nawet z jakąś przewagą kilku punktów.

    Ogólnie bardzo ciekawi mnie Ryoyu w tym sezonie, bo jeśli dodać jego formę + poprawioną technikę to może być jeszcze lepszy niż rok temu. A nawet jeśli dyspozycja będzie słabsza to ten nowy styl może i tak mu pomóc.

  • Oczy Aignera profesor
    Poziom konkursu pań

    Poziom konkursu pań był zatrważająco niski. Zrozumiałbym odległości 110-metrowe, które dawałyby miejsca w czołówce, ale nie coś takiego, co zaprezentowały skoczkinie w tych zawodach.

  • Tomek88 profesor

    Ryoyu dalej wygląda na mocnego.Mam jednak takie przeczucie,że nie będzie on taki mocny jak w zeszłym sezonie.Dalej będzie w czołówce ale nie będzie już takim kozakiem jak w zeszłym sezoni.Oby rywalizacja o kryształową kule była ciekawa i trwała do ostatnich konkursów.

  • Oczy Aignera profesor
    @Oreo

    Pytasz dzika, czy... skacze?

  • Mati87 weteran
    @dejw

    I na to liczę bo lepiej dla widowiska kiedy rywalizacja jest wyrównana :)

    Co do poprzedniego sezonu to każdy może to inaczej oceniać. Mi się wydaje, że jednak czołówka światowa zeszła ze swojego poziomu w porównaniu do poprzednich lat. Np. Stoch też zdominował sezon 17/18 ale wydaje mi się, że miał mocniejszą grupę pościgową niż RK a jednak Kamil potrafił skakać nadal w innej lidze mimo, że miał mocnych rywali.

  • dejw profesor
    @Mati87

    Wtedy będę wniebowzięty i oczekiwanie na każdy kolejny pucharowy weekend stanie się dużo trudniejsze ;)
    Zeszły sezon bym podpiął jednak bardziej pod fenomenalną dyspozycję Japończyka, który utrzymał mega formę od połowy listopada do końca marca, bez jakiegokolwiek poważniejszego, dłuższego kryzysu. Rywale też mieli swoje momenty, problem w tym, że trwały one za krótko - Eisenbichler na TCSie i potem w lutym, z kumulacją na mistrzostwach, Kubacki w I, Kraft w II połowie stycznia, Johansson na początku RawAir. Jeżeli oni wszyscy, plus jeszcze Stoch spotkają się ze swoim maksem i potrzymają go przez dłuższy czas - to będzie taka rywalizacja, że palce lizać.

  • Mati87 weteran
    @dejw

    a co jeśli i inni osiągną taki poziom? Jeśli nie wszyscy (bo wiadomo, że wszyscy takiego poziomu nie osiągną) to mogą się znaleźć tacy. Stoch zdominował sezon 17/18, Prevc 15/16, Kraft końcówkę 16/17. Jak widać są wśród czołówki dominatorzy, którzy też potrafili mieć kosmiczne sezony. To samo można o nich napisać, że jak wskocza na taki poziom jaki wtedy prezentowali to nikt ich nie przeskoczy. Może też pojawić sie ktoś nowy kto wcześniej skakał przeciętnie. Nie umniejszam RK ale mam wrażenie, że w zeszłym sezonie niektórzy zawodnicy, którzy byli wcześniej mocni trochę poprzedni sezon "przespali". Może to taka specyfika sezonu poolimpijskiego, że niektórym zawodnikom wychodzi zmęczenie. Norwegowie, Stoch, Freitag z Wellingerem... wszyscy oni w zeszłym sezonie nie skakali na takim poziomie jak wcześniej. Kraft sie troche polepszył ale nie nawiązał do formy z 16/17.

  • dejw profesor
    @Mati87

    No tak naprawdę porównanie światowej czołówki na końcu lata pełnej, lub prawie pełnej obsadzie to są regularnie Hinzenbach i Klingenthal - a z racji wielkości obiektu to właściwie tylko Klingenthal. I tam dla Rjoju to porównanie wyszło co najmniej dobrze.
    W kwestii porównań dyspozycji, to pisanie, że ma to zależeć tylko od formy rywali to trochę umniejszanie kosmicznego zeszłego sezonu Japończyka. Jeśli wskoczy ponownie na taki pułap jak rok temu i utrzyma go właściwie przez cały sezon, to ciężko będzie go zatrzymać.

  • Mati87 weteran
    @dejw

    zatem chyba nie ma co wgl przykładać wagi do występów RK bo ich było bardzo mało. Chyba tylko 3 więc to za mało by oceniać jego formę. Zwłaszcza, że tylko jeden z tych konkursów był przeprowadzony w obiektywnych warunkach i RK wypadł tam średnio. Natomiast w Hakubie nie było światowej czołówki i nie ma porównania a z kolei ostatnie zawody LGP to była loteria. Poza tym ja bym się tak nie skupiał na formie RK. Już od dawna jestem zdania, że nie jest ważne czy RK będzie w formie czy nie. Ważne jest w jakiej formie będą inni zawodnicy bo od tego będzie wiele zależeć.

    Zgadza się, że krajowe mistrzostwa mogą się przełożyć a nie musza na PS więc ja wolę poczekać i zobaczyć jak to będzie wyglądało w zimie.

    Nie miałem na myśli tylko Stocha w zimowych MP. Kubacki w letnich MP też osiągnął inne wyniki niż w LGP, które wygrał. W dodatku nie stanął nawet na podium co jest dość dziwne skoro tydzień wcześniej został Królem Lata.

  • dejw profesor
    @Mati87

    Będą przykłady w jedną i drugą stronę. Nie ma pewnego przełożenia, ale powtórzę co pisałem powyżej - czym innym jest wyciąganie dalekich wniosków i oczekiwania wyników (lub ich braku) z mistrzostw w październiku w jeszcze zupełnie innych warunkach niż na początku zimy; a czym innym krajowe czempionaty, które są toczone w trakcie sezonu i tuż przed ważną imprezą.
    Chociaż nawet i te letnie wyniki o czymś mówią - choćby w Norwegii, ich mistrzostwa ukazały słabość wydawało się żelaznego kandydata do składu na PŚ, Graneruda. I tu można wyciągnąć konkretny wniosek - musi się poprawić, jeśli nie chce wypaść ze składu na początku sezonu.

    A do Rjoju podałem Ci jego wyniki dla porównania żeby zweryfikować pogląd, że był tego lata przeciętny. Bo nie był. Jedyny przeciętny występ to ten o którym mówisz, w Hinzenbach - i akurat to właśnie do zawodów na tym maleństwie nie ma sensu przykładać większej wagi.

  • Mati87 weteran
    @dejw

    Mi nie chodzi o to czy weryfikacja negatywna czy nie a o to, że krajowe mistrzostwa nie muszą świadczyć o formie czy jej braku. Jeśli porównujesz wyników RK do tych sprzed sezonu, w którym zdobył PS to ja też mogę porównać wyniki Stocha z LGP 2017, które również były podobne do tych z tego roku z LGP w wykonaniu Kamila i być może one też zapowiadają taką zimę dla Stocha jak 17/18. Poczekamy zobaczymy. Życzmy obu Panom (i innym zawodnikom również) udanego sezonu. Mnie tylko chodzi o to, że wolę oceniac formę zawodnika po jego wynikach na tle światowej czołówki a nie krajowej.

    Co do RK to raczej miałem na myśli wcześniejszy konkurs a nie ten ostatni bo on akurat był bardzo loteryjny.

  • dejw profesor
    @Mati87

    Nie było szału, bo nie wygrał loterii w Klingenthal i kwalifikacji z przewagą ponad 20 pkt? ;)
    Tegoroczne wyniki Rjoju na igelicie są bardzo podobne do tych z zeszłego roku - zdecydowany dublet w Hakubie (ogólnie sierpień miał jakościowo sporo lepszy niż w 2018, ale to tylko w ramach ciekawostki), daleko poza 10ką w Hinzenbach i porządne skoki w Niemczech (z różnicą, że rok temu ograniczyło się to tylko jednego dnia z ocenianymi kwalami) oraz wygrany konkurs w kraju na LH na przełomie października i listopada (rok temu nie na mistrzostwach które odpuścił, tylko w ramach serii japońskich zawodów). Forma jest więc na tym etapie co najmniej dobra, problemy zdrowotne ma drobne, a może nawet już są za nim i to najważniejsze dwa wnioski.

    No w przypadku Stocha właśnie pisze o tym, że nie odzwierciedliło bo to było zaskoczenie in minus. Jeśli trzy dni przed początkiem Turnieju rozwalił rywali w kraju, oddając bomby +140m i odlatując wszystkim o kilka/kilkanaście metrów, a potem oddaje na nim bodaj tylko jeden podobny skok, na wygranie całej serii i kończy i miejscowo i punktowo dość wyraźnie poza podium, w tym z jednym z rodaków którego tak zostawił parę dni wcześniej w tyle - to tak, dla mnie jak najbardziej jest to weryfikacja. Negatywna.

  • Złoty Orzeł profesor

    Szczerze:
    Co do formy Ryoyu nie można nic mówić - nie znamy okoliczności konkursu, wiatru itp. Mogły być laboratoryjne warunki, mogło wiać z tyłu. Podejrzewam jednak że już tak kosić rywali nie będzie - byle tylko nie przedobrzył na trudnym obiekcie w Wiśle, tak jak Bardal w 2015 roku.
    Młodziez chyba na wakacjach - pokonał ich stary Takeuchi.
    Mieliśmy już wiele przypadków, gdzie następował sezon zadyszki:
    Kraft 2017 to przypadłość o tyle dziwna, że Austriak z dnia na dzień zgasł - w Oberstdorfie 3. a w Ga-Pa 32. Jak dla mnie wykończyło go zmęczenie dalekimi skokami.
    Prevc 2016 to bardziej psychika siadła po upadku w Finlandii, potem nie mógł się pozbierać.
    Freund 2015 to nie jest taki zły poziom, skończyła go kontuzja a konkretnie upadek w Innsbrucku.
    Stoch 2014 to tak samo upadek w Klinghental i opuszczenie całego 1. periodu PŚ.
    Schlierenzauer 2013 to jest bardzo szybkie zgaśnięcie na TCS, chyba przekombinowano z nowościami technicznymi
    Bardal 2012 to nawet nie zasłużył na wygraną KK, po prostu jechał na farcie. Był tylko w czołówce, co tu dużo mówić.
    Morgenstern 2011 to bodajże coś jak Stoch 2018 - forma z zimy w lecie a potem przepaść plus upadek w Zakopanem.
    Ammann 2010 to też czołówka, u Szwajcara po prostu nie udalo sie wygrać tej KK
    Schlierenzauer 2009 to jak najbardziej czołówka, nie zagasł podobnie jak koledzy wyżej tak szybko.
    Morgenstern 2008 i tu miał wpływ wypadek w Kuopio, na pewno odcisnął piętno na nim
    Małysz 2007 - zbyt ciężkie treningi (!), przekombinowanie, zmęczenie fizyczne

    Tu przy ostatnim jest wykrzynik, Kobayashi ma wymagającego trenera, i tu może coś takiego być. Pamiętamy że Małysz latem walczył o LGP i roznosił rywali w Polsce, a w zimie przyszło bum wynikające z treningów.

  • alo profesor
    @Oreo

    Tak,był 27

  • Oreo profesor

    czy skakał Funaki?

  • alo profesor

    Ma ktoś jakieś video z tego konkursu?

  • walik bywalec
    kadra Japonii

    Ciekawie się dzieje w tej japońskiej kadrze. Z jednej strony trio weteranów: Ito, Taku i oczywiście Norii, a z drugiej młodzież napiera. .
    Ryoyu, Junishiro, Sato i co dalej? - Taku (wraca do formy sprzed sezonów) Keichii (rewelacja lata), Ito ( myślał o końcu kariery więc pewnie nie został by się bujać w 2 ligowych zmaganiach), Kasai? ( ten pan chyba wciąż nie powiedział ostatniego słowa) Iwasa ( poki co będzie kontynental myślę)

  • Mati87 weteran
    @alo

    nie tylko Kamil. Kubacki też w LMP zanotował inne wyniki niż w LGP.

  • butczan1 weteran

    Zdaje się, że przed Kobayashim kolejny udany sezon, choć sądzę , że nie będzie on już tak dominował jak w sezonie poprzednim. Kasai na 7 miejscu to dobra wiadomość. Nie skreśla go to z walki o miejsce w składzie na PŚ, a brak japońskiego weterana na konkursach PŚ dla mnie byłoby smutną wiadomością.

  • Mati87 weteran
    @dejw

    no właśnie przykład Stocha i Kubackiego z LMP pokazuje, że krajowe mistrzostwa nie zawsze odzwierciedlają wyniki w PS. Kobayashi w LGP - sorry ale dla mnie szału tam nie zrobił. A co do Kota to nie będę go komentował bo ja od dawna jestem zdania, że jego wyniki są dalekie od oczekiwanych. Nie będę wyciągał wniosków na podstawie krajowych mistrzostw tylko poczekam na PS bo wtedy każdy zawodnik zostanie poddany weryfikacji.

  • alo profesor

    Widzę wspominacie Kamila który rozwalił wszystkich w MP w Zakopcu a potem niezbyt mu poszło w TCS. To troche inna bajka i nie zawsze musi znów tak być.Nie zmienia faktu że nie miałbym nic przeciwko gdyby w tę rolę wcielił się Ryoyu i mu nie poszło w PŚ Przypominam że w konkursie otwierającym sezon 2016/17 w Ruce świetnie się spisał Peter Prevc który sezon wcześniej zdominował kompletnie.

  • dejw profesor

    Brawo Kasai. Wygrzebać się po raz kolejny z takiego marazmu jaki prezentował tego lata (choć i tak wyglądało to trochę lepiej niż rok temu), przy takim naporze rodaków i skończyć krajowe mistrzostwa na LH na 7 miejscu to spory wyczyn.
    Iwasa mógł zrobić niezłego psikusa, jakby wygrał to dostałby miejsce na PŚ z automatu i wtedy Japończycy dopiero mieliby nie lada kłopot z obsadą szóstki na pierwszy period. A tak, pewnie pójdą kryteriami, więc bardzo mocny pod koniec sezonu igelitowego Takeuchi, oraz K.Sato rozpoczną prawdopodobnie starty od grudniowego PK.

  • dejw profesor
    @Mati87

    Kiedy niby Kobayashi wypadł przeciętnie tego lata na tle światowej czołówki?
    Pomijając Hinenbach, gdzie analizowanie wyników nie ma większego sensu i właściwie można pominąć, to w Hakubie rywali (głównie krajowych, ale też nie byle jakich) zmiażdżył, a w Klingenthal był 3 w sprawiedliwych kwalach i 4 w potwornie loteryjnym jednoseryjnym konkursie, gdzie miał sporo pecha - dużo słabszy wiatr od AVG serii i najniższa belka.
    Przecietnie? Jak w takim razie idąc tym nazewnictwem określić występ Kota czy Murańki, w ogóle nie wspominając o Huli? ;)

    Co do tego, że krajowe mistrzostwa nie zawsze przekładają się na pucharowe zawody to truizm; a zwłaszcza teraz, kiedy niektórzy skaczą jeszcze na torach porcelanowych, inni lodowych i będzie jeszcze przejście na śnieg, a do startu sezonu został miesiąc.
    Jednak i z takich zawodów można wyłapywać istotne sprawy - wspomniany Stoch, patrząc na to co zrobił z rywalami w Zakopanem na MP tuż przed TCSem to sam Turniej był sporym zawodem.

  • Mati87 weteran
    @alo

    ja bym poczekał z takimi wnioskami. Jakby nie było to na tle światowej czołówki RK wypadł średnio mimo, że krótko wcześniej Hakubie znokautował 2. ligę skoczków.

  • alo profesor

    Nudy ciąg dalszy. Nic nie wskazuje na to by Ryoyu odpuścił. Coś czuje że wejdzie w sezon PŚ z przytupem. Oczywiście to jest na razie wróżenie z niczego bo jest troche czasu do rozpoczęcia zimy. Znakomicie Iwasa. Poniżej oczekiwań Junshiro. Ale Miyahira ma duże pole manewru. Do składu na ten moment są Ryoyu,Takeuchi,D.Ito,Y.Sato,Nakamura,K.Sato ,Iwasa no i Noriaki który nawet nieźle sie spisał

  • XuruTu bywalec

    No proszę. Ten weteran potrafi jeszcze zaskoczyć. Jakie by mu to dało miejsce w Pucharze Świata trudno powiedzieć, ale zawsze takie małe sukcesy cieszą. Obawiam się jednak, że dla Kasai zabraknie miejsca na PŚ i raczej zostaje kwestia czy trenerzy wezmą go na PK czy dadzą mu spokojny czas na trening i powrót do elity. Jeszcze pojawiło się nowe nazwisko pukające do czołówki, czyli Yuken Iwasa. Będzie się działo.

  • Major_Kuprich profesor
    Kasai wraca do żywych

    Większość ludzi w jego wieku jest już po tamtej stronie a on ciągle skacze na skoczni.

  • Mati87 weteran
    @FilthTheConqueror

    a kto pisał, że się skończył? Jego forma nadal jest zagadką. Na tle światowej czołówki wypadł przeciętnie. Natomiast w krajowych mistrzostwach wygrał ale nadal nic nie wiadomo o jego formie. Krajowe mistrzostwa nie zawsze są porównywalne do tego jakby to wyglądało w PS. Przykładem są chociażby nasi zawodnicy. Stoch w 2018 został MP i zdominował wtedy krajowe zawody a na TCS nie odegrał ważnej roli. Kubacki nie znalazł się nawet na podium letnich MP a tydzień wcześniej został Królem Lata. No formy w tydzień raczej nie stracił. Dla mnie krajowe zawody to trochę inna bajka. Po pierwszym weekendzie (a może nawet dopiero po 1.periodzie) PS będziemy dopiero wiedzieli kto w jakiej jest formie.

  • FilthTheConqueror początkujący
    i co

    a jednak się nie skończył

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl