Polki wystartują w Japonii, Kruczek delegatem technicznym FIS

  • 2020-01-05 15:46

Już w środę polskie skoczkinie polecą do Azji, gdzie po raz pierwszy w historii wezmą udział w zawodach rangi Pucharu Świata w Sapporo i Zao. Trener Łukasz Kruczek, który niedawno został delegatem technicznym FIS, podjął decyzję o zabraniu do Japonii trzech Biało-Czerwonych. Taki ruch sprawia, iż nasze rodaczki nie wystąpią w zaplanowanym na 18 stycznia konkursie drużynowym. Czekają je za to cztery podejścia do zmagań indywidualnych.

Kinga RajdaKinga Rajda
fot. Tadeusz Mieczyński
Skocznia w SapporoSkocznia w Sapporo
fot. Tadeusz Mieczyński

- W środę ruszamy do Sapporo z trójką zawodniczek. Mowa o Kindze Rajdzie, Joannie Szwab i Annie Twardosz. Wcześniej chcemy odbyć jeszcze jeden trening na skoczni w Szczyrku, prawdopodobnie we wtorek - zdradza szkoleniowiec Polek.

- Spróbujemy sił w zawodach na Okurayamie (HS137) w Sapporo, a w kolejnym tygodniu pokażemy się na obiekcie normalnym (HS102) w Zao. Celem tych startów jest przede wszystkim sprawdzenie reakcji zawodniczek na występ po „tamtej stronie globu”, w konkursach najwyższej rangi. Zadanie do łatwych nie należy, ale jest wykonalne. Wszystko w kontekście kolejnych igrzysk olimpijskich, które odbędą się w tej części świata - mówi Kruczek.

Dla Polek wyprawa do Azji będzie pierwszymi krokami w Pucharze Świata 2019/20. Dotąd nasze rodaczki pokazywały się tylko w zmaganiach niższej rangi. - Po Sapporo zdecydujemy o kolejnych europejskich startach. O tym, które z zawodniczek będą kontynuować występy w Pucharze Świata, a które w kolejnym weekendzie po Japonii będą startować w Pucharze Kontynentalnym. 

- Cały czas pamiętamy, że dla większości naszych zawodniczek to mistrzostwa świata juniorów są imprezą docelową na ten sezon. Kalendarz kobiet jest ułożony tak, że jest praktycznie pozbawiony konkursów z cyklu Pucharu Kontynentalnego czy FIS Cup, które dla juniorek byłyby najważniejsze w kontekście ich rozwoju. Często, by w ogóle startować na arenie międzynarodowej, trzeba od razu startować w najwyższej randze zawodów. Jest to spore utrudnienie dla wszystkich ekip - zaznacza 44-latek. 

Pod koniec grudnia Biało-Czerwone pozytywnie wypadły w Oberwiesenthal, gdzie jeden z konkursów rangi FIS Cup padł łupem Kingi Rajdy. - To właśnie w gruncie rzeczy zawody, gdzie większość zawodniczek to juniorki. Brakowało tam jeszcze kilku ekip, ale nie to było najważniejsze. Dla nas najistotniejsze było poznanie skoczni i całej infrastruktury, z którą będziemy się mierzyć podczas MŚJ. Skocznia nie przysparzała nam problemów, które byłyby jakieś nowe czy niespodziewane. Prędkości najazdowe były w porządku. Poznaliśmy słabe punkty organizacji i sądzę, że od tej właśnie strony start w zawodach nie powinien nas zaskoczyć.

Na początku 2020 roku Łukasz Kruczek ogłosił też, iż oficjalnie został delegatem technicznym FIS. - Droga do tej roli nie jest trudna, ale dosyć czasochłonna, ze względu na procedury. Najpierw trzeba uzyskać poziom krajowego delegata technicznego, a następnie związek zgłasza takiego kandydata do FIS. Uczestniczy się w seminarium delegatów, gdzie prowadzone jest szkolenie. Takie szkolenie przechodzi się ponownie po upływie dwóch lat i na koniec zdaje się egzamin teoretyczny ze znajomości procedur i przepisów związanych z daną dyscypliną sportu. Po zdanym egzaminie teoretycznym, kandydat na delegata technicznego zdaje egzamin praktyczny. Jest po prostu asystentem delegata technicznego na zawodach niższej rangi, czyli FIS Cup. W moim przypadku były to zawody FIS Cup w Szczyrku minionego lata, a np. dla Jakuba Kota, który wraz ze mną przechodził tę drogę, był to FIS Cup ubiegłej zimy w Zakopanem. Ważna kwesta, że tę procedurę należy rozpocząć przed ukończeniem przez kandydata 43 lat. Później jest to już niemożliwe. 

- Skąd taki pomysł? Sądzę, że dla każdego trenera jest to ciekawe i w sumie potrzebne, by popatrzeć na pracę delegata z innej strony. Niejednokrotnie właśnie my, trenerzy, mamy największe pretensje do ich pracy, bo belka nie taka, bo przygotowanie skoczni słabe, bo coś tam... Stojąc po drugiej stronie już nie wygląda to tak samo. Nabiera się trochę innej perspektywy dla pracy delegatów i asystentów. Choć z drugiej strony poznaje się możliwości, jakie przed nimi stoją, dzięki czemu czasem można wymóc na nich więcej pracy.

Jak mieszkaniec Buczkowic zamierza łączyć obowiązki trenera polskiej kadry młodzieżowej kobiet oraz delegata technicznego FIS? - Na pierwszym planie jest praca trenerska. Uprawnienia delegata mogą być wykorzystywane wtedy, kiedy nie ma kolizji z podstawowym zajęciem. Bardziej jest to kwestia przyszłościowa, aniżeli na teraz - zapewnia Kruczek.

Program PŚ Pań w Sapporo (HS137):

Piątek, 10.01.2020
1:00 - Odprawa techniczna
6:30 - Oficjalny trening
8:30 - Kwalifikacje

Sobota, 11.01.2020
7:30 - Seria próbna
8:30 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 12.01.2020
1:00 - Kwalifikacje
2:00 - Pierwsza seria konkursowa

Program PŚ Pań w Zao (HS102):

Środa, 15.01.2020
9:00 - Odprawa techniczna

Czwartek, 16.01.2020
8:00 - Oficjalny trening
9:30 - Kwalifikacje

Piątek, 17.01.2020
8:00 - Seria próbna
9:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Sobota, 18.01.2020
8:00 - Seria próbna
9:00 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 19.01.2020
6:45 - Kwalifikacje
8:00 - Pierwsza seria konkursowa

* wszystkie godziny według czasu polskiego


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10264) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Homeomorfismus doświadczony
    @anonim

    Właśnie nie. Przez organizatorów...

  • Homeomorfismus doświadczony
    @anonim

    Akurat zawodnicy mają opłacony transport na miejsce i pobyt w miejscu zawodów. Takie są przepisy. Nie wyszedł troll.

  • Homeomorfismus doświadczony

    Skąd takie ograniczenie, że procedurę na delegata technicznego trzeba rozpocząć przed 43. rokiem życia?

  • Kolos profesor
    @Tomek1982

    Jeśli nasi juniorzy nie skakali w PŚ, to dlatego że byli od nich lepsi, a nie że ktoś ich na siłę od składu odstawiał. Takie są fakty. Mamy za dobrych kadrowiczów żeby juniorzy mogli dobić się do kadry A. No niby dobrze, ale nie dobrze.

    Oczywiście można było juniorów wysyłać na PŚ "na kredyt" tylko po co? Pilch swoje szanse w PŚ dostał i mu nie wyszło, Murańka czy Zniszczoł startowali w PŚ wiele razy, także jeszcze jako juniorzy, mieli też epizody bytności w kadrze A, i co?

    Biegun to trochę inna bajka, ta przypadkowa wygrana w PŚ my nie posłużyła, zresztą dostał potem kolejne starty w PŚ i było jak było.

  • Xander1 profesor

    No i super że polecą do Japonii. Kruczek bał się konfrontacji z najlepszymi, więc unikał PŚ na początku sezonu. Ale teraz gdy nie ma żadnych zawodów gdzieś trzeba startować i padło na najwyższą ligę. To bez wątpienia będzie pierwszy prawdziwy sprawdzian pracy Kruczka. Zabaczymy jaki postęp/regres zrobiły dziewzyny. Rajda przydałoby się żeby wywiozła jakąś zdobycz punktową z Azji. Jak tego nie uczyni to będzie znak że jest kiepsko. Co do Twardosz i Szwab to planem minimum powinna być walka o miejsce w konkursie. Szkoda że nia ma Karpiel bo można byłoby wystawić drużynę.

  • szymanek_79 bywalec

    supet wreszcie polak doceniony kontr gratulacje

  • Bajlandopl doświadczony
    @anonim

    A co jest nielegalnego w zmianie IP na norweskie i oglądaniu publicznej norweskiej telewizji? Ja znam ludzi, którzy mają konto na netflixie założone na argentyńskim IP (obecnie najtaniej, ok 23zł za premium) i nie ma w tym nic nielegalnego.

  • Stary Dobry Styrian bywalec
    @Nowyskoczek5

    tez tak sobie mysle . Poczekajmy do zawodow .
    Biorac pod uwage ze leca pierwszy raz na zawody do Japoni to bedzie dla nich zapewne duza niespodzianka .
    Kazdy kto byl przyzna mi racje . Pierwszym razem to jest zupelnie co innego .Inna kultura , zwyczaje , jedzenie , jezyk , religia ,
    to bardzo odwraca uwage .
    Mysle ze pierwsze zawody beda takie bardziej "rozkojarzone"- trudno bedzie sie "odciac" od wszystkiego co otacza .
    W nastepnych bedzie latwiej .
    Pozatym to biorac pod uwage ze to Japonia to moga punktowac zarowno wszystkie jak i nie zdobyc zadnego punktu.
    Powodzenia !!!!

  • Tomek1982 stały bywalec
    @16snake69 Na NRK.tv nawet Tajner ogląda i dziennikarze - Bo Mówił w Studio "...że NRK.TV pokazuje" - jak był Engelberg.

    Będzie Live oraz Video na NRK.tv z Zawodów. Trzeba pobrać rozszerzenie "Hola" do przeglądarki ("ustawienia", "rozszerzenia", "pobierz więcej rozszerzeń", pobieramy Hola i włączamy flagę Norwegi "On"), i wtedy wszystko powinno działać na NRK.tv, i Live/Directe, i Video. Kategoria "Sport" na samym dole strony, dyscyplina "Hoop"/skoki i tam jest Directe to co na żywo, i kiedy oraz pod spodem wszystkie zawody też w kategorii "hoop" wraz z listą Video tych co były. Konkurencja V-Cup Kvinner/Puchar Świata Kobiet. Tym razem widzę że nie będą transmitować kwalifikacji i Video też nie będzie z kwalifikacji. Zawody będą Live, Video i Powtórka "a la Live" o 11 w Niedziele z Nocy. Zawody są Super, trochę brakuje konkurencji dla czołowych nacji - podobnie jak u Mężczyzn, ale i to śmieszne, i też trochę razi w oczy że nie ma szerszej czołówki, i więcej zawodniczek. Dlatego lubię też oglądać Kwalifikacje. Ponoć sobotni będzie na ZDF lub ARD, na Rai sport lecą czasami relacje wideo.

  • 16snake69 początkujący
    Tv

    Czy jakaś stacja TV transmituje PŚ kobiet ?

  • DanielBlanco bywalec
    @Kolos

    W Polsce te praktyki, które przytoczyłem stosuje się od dawna, a nie od tego sezonu. Swego czasu mieliśmy bardzo obiecujących juniorów (np. Zniszczoł, Murańka, Biegun, pomijam tych którzy się niesportowo prowadzili). Zdobyli worek medali juniorskich, ale wskutek osobliwych praktyk decydentów mają mizerne osiągnięcia w dorosłej rywalizacji. Obecnie są o krok od rezygnacji ze skoków bądź już zrezygnowali.
    Ostatnim przykładem obiecujących wyników polskiego juniora był Pilch w PK w grudniu 2017. Był lepszy od takich skoczków jak Lindvik, Aschenwald oraz innych z "nazwiskami". Co z nim zrobiono? Wsadzono w słoik i szczelnie zakręcono, nie dawano szans poważnych startów. Jaki poziom sportowy ten zawodnik obecnie prezentuje?

  • Kolos profesor
    @DanielBlanco

    MŚJ w 2018 roku było 1-4 lutego, a IO 9 lutego, poważni zawodnicy raczej nie łączyło startu na obu tych imprezach. Po za outsiderami których wymieniłeś. Tym bardziej, że IO było w Koreii. Z Zajcem tak właśnie było, musiał wybierać między MŚJ a IO. Wybrał IO co nie dziwi. Ale to nadal nieliczny wyjątek.

    Generalnie nasi juniorzy i tak nie łapią się do kadry A a i do B niezbyt, więc czemu mieliby mieć inne priorytety niż MŚJ? W innych ekipach jest podobnie, bo tylko jednostki wśród juniorów prezentują poziom PŚ. Dla 90-kilku procent juniorów MŚJ to impreza docelowa.

  • Nowyskoczek5 profesor

    Poczekajmy do listy startowej . Wtedy zobaczymy jakie szanse mają nasze zawodniczki .

    Szkoda właśnie że Karpiel ma tą kontuzje .

  • DanielBlanco bywalec
    @Kolos

    Gwoli ścisłości w sezonie olimpijskim Zajc nie był najlepszym Słoweńcem, był wyraźnie słabszy od P.Prevca, Damjana, Semenicia i Bartola. Terminy się nie nakładały, gdyż kilku zawodników startowało w obydwu imprezach (np. Learoyd, Larson, Aigro).
    W krajach gdzie szkolenie juniorów jest najlepsze zapadają różne decyzje odnośnie do uczestnictwa w MŚJ tych najzdolniejszych, zapewne jest to rozpatrywane indywidualnie. Jednak nawet jeżeli młodego zawodnika wyślą na imprezę juniorską, jedzie on tam "z marszu", bez specjalnych przygotowań, odpuszcza jeden weekend PŚ.
    A jak to się przedstawia u nas? U nas jest zaplanowane BPS, na długo przed MŚJ nie trenuje się i nie startuje na dużych skoczniach (bo takich nie ma na MŚJ), zawodnika z PŚ oddelegowuje się do np. Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży...
    Jakie to ma konsekwencje dla młodych zawodników? Spowalnia to ich rozwój (a to powinno być głównym celem szkolenia młodzieży), a w tym samym czasie nieco starsi koledzy korzystają z ich absencji, startują w PŚ i dzięki temu rozwijają się. Częściej startując tam mają więcej szans na zdobycze punktowe i w konsekwencji trafienia do kadry A na kolejny sezon, a także pozyskania sponsora dzięki ekspozycji w najważniejszym cyklu startów.
    To najważniejszy powód tego, że u nas zawodnik swoją najlepszą dyspozycję osiąga w dość późnym wieku, oraz że wiele talentów ginie w przeciętności bądź szybko rezygnuje ze skoków.

  • Fanskokowpolska początkujący
    transmisja

    Jak ktoś z was odbiera niemiecki ZDF lub ARD tam będzie sobotni konkurs i w niedzielę skrót nocnego z Zao pewnie jakiś skrót również się pojawi . Często we włoskim Rai Sport są konkursy pań ale z poślizgiem. Na niemieckiej wersji Eurosportu nie przwidzieli transmisji.

  • Kolos profesor
    @DanielBlanco

    No to Zajc to jeden z nielicznych wyjątków. W wieku 18 lat był najlepszym Słoweńcem więc pojechał na IO zamiast MŚJ (terminy się nakładały,)

    Byli tacy skoczkowie co zajmowali miejsca w top 10 klasyfikacji PŚ a na MŚJ jechali, konkretnie Morgenstern i Larinto na przykład.

  • Tomek1982 stały bywalec
    @anonim Że jest transmisja w NRK.TV + Hola

    Wiesz, jak nie wiesz. Jest wykrywacz kłamstw i wszyscy są umiarkowanie wykształceni przynajmniej. Ja wiem że jest to potrzebne, dobre tylko ktoś się tym zajął na 2 guziki. Prawo jest upośledzone, już "nie wspomnę" że złe i bywa że przez złych ludzi wymyślone. Ja cieszę się że jestem "mądrzejszy" od wiadomości, od wielu lat tego nie oglądam. Jestem tym sam zaskoczony, a jak oglądam to nawet jestem w szoku ("jak u Tarantino").

  • Tomek1982 stały bywalec
    To Super i Będzie Live na NRK.tv!!

    To Super i Będzie Live oraz Video na NRK.tv z Zawodów. Trzeba pobrać rozszerzenie "Hola" do przeglądarki ("ustawienia", "rozszerzenia", "pobierz więcej rozszerzeń", pobieramy Hola i włączamy flagę Norwegi "On"), i wtedy wszystko powinno działać na NRK.tv, i Live/Directe, i Video. Kategoria "Sport" na samym dole strony, dyscyplina "Hoop"/skoki i tam jest Directe to co na żywo, i kiedy oraz pod spodem wszystkie zawody też w kategorii "hoop" wraz z listą Video tych co były. Konkurencja V-Cup Kvinner/Puchar Świata Kobiet. Tym razem widzę że nie będą transmitować kwalifikacji i Video też nie będzie z kwalifikacji. Zawody będą Live, Video i Powtórka "a la Live" o 11 w Niedziele z Nocy. Zawody są Super, trochę brakuje konkurencji dla czołowych nacji - podobnie jak u Mężczyzn, ale i to śmieszne, i też trochę razi w oczy że nie ma szerszej czołówki, i więcej zawodniczek. Dlatego lubię też oglądać Kwalifikacje.

  • Kolos profesor
    @borek99

    Mierzenie sił na zamiary nie jest złe. Nie ma nic złego jakby nasze zawodniczki obskakały się w FC/PK a jakby nabrały poziomu sportowego to w PŚ. A tak cóż, od razu wpuszczane na głęboką wodę, chociaż przynajmniej starsze zawodniczki powinny sobie radzić ze startami w PŚ.

    Oczywiście co do MŚJ to u kobiet wygląda to ciut inaczej niż u mężczyzn ale i tak dla juniorek w większości to impreza docelowa.

    Sara Takanashi swego czasu jeździła na MŚJ mając już na swoim koncie Kryształową kulę i medale seniorskich MŚ.

  • Toyminator profesor
    @eLman -

    Jakie? Bo w innych krajach tez docelowa impreza to MŚJ. Szczególnie w pustym sezonie. Fakt że startują więcej. Ale nie zmienia faktu, że MŚJ to impreza docelowa dla młodzików.

  • eLman stały bywalec
    @pawelf1

    Nie ma jak to starać się ośmieszyć rozmówcę i nazwać dzieckiem bo myśli inaczej (a z wiekiem to się bardzo pomyliłeś :)) Bardzo dorosłe. I niestety takie polskie...

    Znam problem w finansowaniu i nigdzie nie napisałem, ze jest autorstwa Tajnera. Stypendium (a co za tym idzie spełnienie wymagań, aby je otrzymać) jest bardzo ważne, bo bez tego nie można iść dalej ale w naszych kadrach zdobycie Mistrzostwa Świata Juniorów, czy utrzymanie stypendium stało się kilkanaście lat temu celem samym w sobie. Nie rozwój, nie zdobywanie doświadczenia, nie stawianie sobie celów może nawet trochę na wyrost. Tylko te mistrzostwa. Po kilku latach wiek juniorski się kończy. Braki w doświadczeniu, problemy w radzeniu sobie ze stresem na większych zawodach, mniejsze obycie z dużymi skoczniami powodują, że szanse na odniesienie większego sukcesu spadają praktycznie do zera. Nie dziwie się. Ci ludzie nie będą mieli mentalności zwycięzcy bo od małego byli uczeni, ze dla nich celem było to, co dla innych było etapem i mieli wziąć to po drodze. Nie uczyli się, że mają zdobyć miejsce gwarantujące stypendium, które pozwoli potem na walkę o najwyższe cele. To stypendium jest celem. Górnolotnie? Może i tak, ale w tym niszowym sporcie tylko jak jesteś w czołówce masz z tego jakieś pieniądze, dzięki którym nie martwisz się o finansowanie.

  • Brygadzista doświadczony

    Pare lat temu chcieli zrownac kadry meskie i zenskie poziomem. Teraz patrze na ich obietnice troche inaczej...

  • DanielBlanco bywalec
    @Kolos

    "Obecnie nie ma żadnego takiego juniora"
    Timi Zajc jest wciąż juniorem. Nigdy nie startował na MŚJ. Na MŚ seniorów i na Igrzyskach Olimpijskich owszem.

  • borek99 doświadczony
    @Kolos

    W męskich skokach jasne (ba, nawet w ostatnich latach coraz mniej jest juniorów zdolnych walczyć o coś w PŚ, więc siłą rzeczy ta grupa wiekowa bardziej skupia się na MŚJ), ale w skokach kobiet (mimo niewątpliwego postępu i "starzenia się" stawki, a w szczególności szerokiej czołówki) tłumaczenie, że "MŚJ są priorytetem" brzmią dość zabawnie. W Klingenthal w punktach było 7 juniorek (z czego tylko jedna z rocznika 2000, reszta młodsza), podobnie jak w Lillehammer (6 w 1. konkusie, 7 w 2.). A Kruczek wprost przyznaje, że swoje zawodniczki (Szwab zaraz będzie miała 23 lata, a Rajda kończy już w tym sezonie wiek juniorski!) najchętniej obwoziłby je cały sezon po FC i COC, gdyby tylko kalendarz mu na to pozwalał...

  • nicoz weteran
    Zdjęcie z Instagramu.

    Piękne dziewczyny i oby takie zdjęcie z podium PŚ. Cieszę się, że Polki będą w konkursach PŚ. Wycieczka nie wycieczka. Podróże kształcą.

  • Kolos profesor
    @eLman

    Przecież w innych krajach docelową imprezą dla juniorów też są MŚ juniorów bo niby dlaczego nie,? Tylko nieliczni juniorzy liczą a raczej liczyli się w przeszłości na tyle w PŚ, żeby mieć inne priorytety. Obecnie nie ma żadnego takiego juniora.

  • KoniKoni bywalec
    @anonim

    A sam uczyłeś się za kasę podatników, ale jak widać pieniądze wyrzucone w błoto.

  • konrad95 doświadczony
    @eLman

    Jak się rozwijają, bo wczoraj aż dwóch startowało w konkursie w PŚ ?
    Nawet skoki kobiet już się rozwinęły i juniorki nie są najlepsze. Jeszcze 5 lat temu MŚJ kobiet nie różniły się zbytnio od PŚ

  • pawelf1 profesor
    @eLman

    No tak są za dobre na MŚJ :):) Co?[***]. System finansowania skoków w Polsce , który wymyślili politycy , nie Tajner , przewiduje sposoby zarabiania przez zawodniczki. Jednym z nich są stypendia za wyniki , także na MŚJ . Zawodniczki chętnie na MŚJ pojadą , bo w inny sposób pieniążków (stypendia) nie zarobią . To jest życie a nie gra komputerowa. No chyba ,że wypłacisz z własnej kieszeni dziewczynom pieniądze zamiast wymądrzać się przed komputerem. Sponsorzy mile widziani:):)

    PS
    Zapomniałem dodać że i te pieniądze nie są takie pewne . No ale próbować trzeba .......

  • Antoni stały bywalec

    Za slabe na zawody wiekszej rangi w Europie, ale dobre na bardzo kosztowna "wycieczke" do Azji.
    Wyniki pokaza, ze to bylo bez SENSU, bo Kruczek nie jest cudotwórca i trenerem z 1-ej pólki.
    Teraz wychodza zaniedbania Tajnera i spólki.
    Na razie w zenskich skokach a za 2-3 lata mezczytni moga pokazac sie z Finami, Rumunami lub Turkami w PK a nie PS.

  • Bajlandopl doświadczony
    @eLman

    Dobrze że nie powiedział, że imprezą docelową jest Uniwersjada w 2021r.

  • Adastm stały bywalec
    4

    Szkoda,że nie ma jednak Kamilki Karpiel tak to byśmy mogli walczyć o miejsce w 8 ce podczas drużynówki,a tak Werka jest za młoda,a Nicola jednak jeszcze za słaba...

  • eLman stały bywalec

    „Cały czas pamiętamy, że dla większości naszych zawodniczek to mistrzostwa świata juniorów są imprezą docelową na ten sezon. ”

    I znowu się zaczyna... Krew mnie zalewa jak to czytam i jednocześnie widzę jak rozwijają się juniorzy w innych krajach. Ale oni mają inne podejście do prowadzenia zawodników.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl