Skocznia w Wiśle
fot. Dominik Formela
- Przerwa od rywalizacji była zbyt długa. Robimy to dla popularyzacji skoków narciarskich. Dziś nie ma już odwrotu i organizujemy te zawody. Obyśmy wszyscy dotrwali szczęśliwie do końca imprezy - mówi nam Andrzej Wąsowicz, szef wiślańskiego komitetu organizacyjnego, na ostaniej prostej przygotowań do jedynych tego lata zawodów Grand Prix. Działacz zaapelował też do kibiców o rozsądne zachowanie podczas trwania całego wydarzenia.
Skocznia w WiśleKorespondencja z Wisły, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela
-
-
padu doświadczony
No tak idealnie przed konkursem powiat cieszyński stał się zielony
-
dejw profesor
@alo
No no, dokładnie; nie to co niedawno się działo na codziennych wiecach wyborczych i ogłaszaniu wyników, tam to dystans społeczny był bez przerwy zachowywany.
-
alo profesor
Właśnie,może być problem z tymi wszystkimi Januszami zza skoczni,niedaleko ulicy. Będą zamiast trzymać dystans to zbiorą się w kupę,potencjalne zakażenie gotowe. Oby policja trzymała ich w ryzach
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się