Wytrwały, cierpliwy, rekordowy, pocieszony - czterej muszkieterowie niemieckich skoków
- 2021-03-06 22:18
Dzisiejszy konkurs drużynowy przejdzie do historii jako jeden z najbardziej emocjonujących spośród tych rozegranych w ramach mistrzostw świata. Dramaturgią, której dziś dostarczyli nam skoczkowie, można by obdzielić co najmniej kilka zawodów zespołowych Pucharu Świata, które ostatnimi czasy nie należą do szczególnie ekscytujących. Zwyciężyła reprezentacja Niemiec, a dla każdego z jej członków dzisiejsze złoto stanowiło szczególną nagrodę.
Severin Freund - nagroda za wytrwałość
Problemy zdrowotne jednego z najbardziej utytułowanych skoczków XXI wieku rozpoczęły się w sezonie 2015/16. Broniący wówczas Kryształowej Kuli reprezentant Niemiec upadł podczas kwalifikacji w czasie zawodów TCS w Innsbrucku i doznał urazu biodra. Doskakał jakoś ten sezon do końca mimo doskwierającego bólu, ale w kwietniu był zmuszony poddać się operacji. Po odbyciu kilkumiesięcznej rehabilitacji udało mu się wrócić na skocznie przed początkiem kolejnej zimy. Rozpoczął ją całkiem udanie, ale w styczniu podczas skoków treningowych w Oberstdorfie zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Motywacją do szybkiego powrotu do pełni siły były dla Freunda igrzyska olimpijskie w Pjongczangu. Po zaledwie pół roku wrócił na skocznię. W lipcu, znów w Oberstdorfie, doznał kolejnej kontuzji zerwania więzadeł. - Moje marzenia olimpijskie, muszą na razie zostać odłożone i zamierzam koncentrować się na Mistrzostwach Świata w Seefeld. Przeżyłem w swojej karierze już sporo rozczarowań i wiem, jak sobie z nimi radzić - mówił, nie tracąc nadziei. Zamiast mistrzostw świata była... kolejna operacja. Kontuzjowane wcześniej kolano nie dawało o sobie zapomnieć i utrudniało rywalizację na skoczni. W lutym 2019 roku konieczny stał się kolejny zabieg. U progu następnej zimy, kiedy wszystko w organizmie skoczka wydawało się wreszcie funkcjonować jak należy, na przeszkodzie w powrocie do startów stanął uraz pleców. Do Pucharu Świata wrócił dopiero w lutym 2020 roku. Od tego czasu nie wypadał z kadry trenera Horngachera. Ten sezon, pomimo kilku przebłysków, był dla skoczka z Rastbuechl raczej przeciętny. Jego tytaniczna praca, upór, konsekwencja i wytrwałość zostały dziś sowicie wynagrodzone.
Pius Paschke - nagroda za cierpliwość
Paschke regularne występy w Pucharze Świata zaczął dopiero w sezonie 2017/18, licząc sobie 27 lat. Na "salony" dostał się zatem w wieku, w którym Matti Nykaenen żegnał się już ze skocznią. Niemiec wcześniej błąkał się po zawodach niższej rangi, a w konkursach zaliczanych do najważniejszego cyklu uzbierał przez kilka lat łącznie cztery punkty. Co więcej, w zimowym Pucharze Kontynentalnym też nie robił furory. Do czasu wspomnianej zimy 2017/18 ledwie trzy razy stawał na podium, ani razu nie był to jego najwyższy stopień.- Nie powiem, czasami było ciężko, gdy na dłużej utknąłem gdzieś w 2. lidze i trudno było mieć nadzieje na szybki awans - tłumaczył w jednym z wywiadów w ubiegłym roku. - Nigdy jednak nie uważałem swojej drogi za wyboistą. Byłem szczęśliwy, że mogę uprawiać sport, który kocham. Swojej sytuacji nigdy nie traktowałem jako ciężaru, a raczej jako nieustaną możliwość doświadczania piękna skoków - dodawał. Przełomem w karierze Niemca był letni sezon 2017 roku. Wówczas zajął trzecie miejsce w klasyfikacji Letniego Pucharu Kontyntalnego, co pozwoliło mu zimą po raz pierwszy w życiu na dłużej zagościć w cyklu PŚ. Ta historia powtórzyła się rok później. - Niezwykle ważne było dla mnie to, że wywalczyłem sobie starty w Pucharze Świata przez Puchar Kontynentalny. W moim wieku była to jedyna szansa, by się tam dostać i cieszę się, że ją wykorzystałem. Wszystko zaczęło dobrze funkcjonować od pierwszego weekendu, a z biegiem czasu wyglądało to jeszcze lepiej. Gdy zacząłem uznawać lokaty w trzeciej dziesiątce za satysfakcjonujące, okazało się, że mogę uzyskiwać jeszcze lepsze wyniki - mówił w ubiegłym roku. W ostatnim czasie miał już niepodważalne miejsce w kadrze Horngachera. W grudniu był o włos od zdobycia drużynowego tytułu mistrza świata w lotach, dziś udało się zdobyć najcenniejsze trofeum.
Karl Geiger - nagroda o smaku rekordu
Geiger rozpoczął mistrzostwa od srebrnego medalu na mniejszej skoczni. W mikście było złoto. Wczoraj doskoczył do trzeciego miejsca na podium w indywidualnym konkursie na dużej skoczni, dziś zapewnił drużynie pierwsze miejsce w konkursie drużynowym. Zdobywając cztery medale podczas jednej edycji mistrzostw świata, dołączył do wąskiego grona zawodników posiadających taką właśnie liczbę krążków jednej imprezy. W 2001 roku w Lahti Martin Schmitt wywalczył indywidualnie złoto i srebro, a także złoto i brąz w drużynie. 10 lat później w Oslo Thomas Morgenstern był pierwszy i drugi w indywidualnych zmaganiach oraz razem z ekipą Austrii najlepszy w dwóch konkursach drużynowych. W 2015 roku w Falun Norweg Rune Velta również kończył mistrzostwa z czterema krążkami - złotym i brązowym indywidualnie oraz złotym w drużynie i srebrnym w mikście. Geiger jednak przebija całą wyżej wymienioną trójkę. Otóż dodając mu dwa medale zdobyte w grudniu podczas Mistrzostw Świata w Lotach w Planicy, złoty i srebrny w drużynie ma w swoim dorobku łącznie sześć krążków wywalczonych w imprezach rangi mistrzowskiej podczas jednego sezonu. I w takim ujęciu może na długie lata okazać się niedościgniony.
Markus Eisenbichler - nagroda pocieszenia
Dwa złote medale Eisenbichlera w zawodach zespołowych, tradycyjnych i mieszanych mogą stanowić dla mistrza z Innsbrucku całkiem okazałą nagrodę pocieszenia, bowiem wiceliderowi klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zupełnie nie udały się konkursy indywidualne w Oberstdorfie. W obu finiszował na 17 miejscu, co stanowiło rezultat znacznie poniżej oczekiwań.
-
Grozny_Wasacz doświadczony
Mnie najbardziej cieszy Severin Freund. Tyle kontuzji, przerw, poszukiwań formy, prób powrotów - w końcu się udało i to jeszcze ze złotem!
-
bomos doświadczony
@zimowy_komentator
Akurat podobna szansa zdaży się już w przyszłym sezonie, tylko że nie MŚ, a IO oraz MśwL 2022. Na igrzyskach będą też cztery szanse medalowe, bo do programu dołącza mikst.
-
zimowy_komentator profesor
Karla Geigera w takim ujęciu nigdy nikt nie doścignie, bo prawdopodobnie nigdy nie będzie MŚwL i MŚ w jednym sezonie. A tak ogólnie to jak najbardziej jeśli skoczek jest w formie to zdobędzie 3 medale indywidualne + medale w drużynie jako formalność. Oczywiście musi pochodzić z mocnej drużyny.
-
Babi Oakes początkujący
Liczyłam na podium dla Niemców. To była piękna walka do końca.
A co do artykułu... Ładna laurka dla Severina, Piusa i Karla. Na Markusa jakby zabrakło pomysłu. -
SvenVicky stały bywalec
Cieszy medal szczególnie Severina, który się nie poddał. Mam nadzieję, że na Igrzyskach także się pojawi!
Tylko, czy wtedy będzie miejsce? W blokach jak kolega niżej napisał czeka 4-ech skoczków z ogromnym potencjałem i myślę iż wtedy zobaczymy na co stać Horngachera. -
Dawid21 początkujący
Niesamowite osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że z uwagi na kontuzje wykruszyli się lub totalnie stracili formę Leyhe, Freitag, Wellinger i Siegel. Swoją drogą to jeszcze w 2018 wydawało się, że ich ekipa na domowe Mistrzostwa Świata może wyglądać dokładnie w ten sposób.
-
Lans profesor
-
Jeden z tych tekstów po których nie ma co dodawać.
-
INOFUN99 profesor
Patrząc na to, że w tej ekipie byli Paschke, który bardzo długo czekał na szansę i Freund, który zmagał się z wieloma kontuzjami i się mimo wszystko nie poddał to życzyłem im TOP 3.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się