Znamy proponowane kalendarze LGP i PŚ na sezon 2021/2022

Zabrali nam inaugurację, ale zostawili drużynówki. Cudownie!
Tajner powinin zostać politykiem. Doprowadziłby Polskę do krachu w dwa tygodnie, a świat w trzy miesiące.

@Kubalant

Czytaj posty
W zadnej Hakubie i w ogole w Japonii nic sie nie odbędzie, bo sa testy i nikt tam nie poleci skakac
Tylko Europa ma szanse

Kalendarz jest przyzwoity, są w nim dobre pomysły, ale i rzeczy, które mi się nie podobają. Przede wszystkim chwała FISowi, że nie dał się lobbingowi Wąsowicza na rzecz inauguracji w Wiśle - jak pisali niżej Pavel i kolos, taki termin rozgrywania zawodów na Skoczni im. Adama Małysza daje jednak większy komfort (choć wiadomo, że w styczniu byłoby jeszcze lepiej). Podoba mi się też zastąpienie Iron Mountain konkursami na mamucie w Oberstdorfie - ciekawie będzie z pewnością przez te 3 tygodnie lotów. Na minus, podobnie jak wszyscy inni, oceniam dziwaczny przeskok z Europy do Azji i z powrotem do Europy, a potem z powrotem do Azji. Co ciekawe, identyczne dziwadło było w kalendarzu na sezon 20/21, ale wtedy ostatecznie zamieniono ze sobą Willingen i Sapporo (choć, jak wiemy, skoków w Japonii tak czy siak nie było). Konkurs PŚ w Vikersund w ramach RA też mogliby zostawić, jakoś dziwnie będzie wyglądał ten turniej przeprowadzony tylko w dwóch miastach. Szkoda też, że w Rasnovie tym razem poskaczą jedynie kobiety, za Klingenthal pasowałby ten obiekt jak ulał (przynajmniej dla mnie). Nie przeszkadzają mi drużynówki w Polsce (jedna na miesiąc to naprawdę nie jest za dużo, a nie przykładam do zawodów w naszym kraju jakiejś szczególnej wagi, bo i tak na nie nie jeżdzę) ani usunięcie Kulm (bo rozumiem, że FIS jednak chciałby w sezonie olimpijskim uniknąć takich pośpiesznych podróży). U kobiet warto zwrócić uwagę na powrót Hinterzarten oraz debiut Willingen. Ciekawe też, co wypełni przedświąteczną grudniową lukę.

W tym kalendarzu powinno dojść do kilku zmian. W LGP w sierpniu powinny odbyć się Jeszce Zawody W Hakubie I Zhangijakou. W PŚ natomiast powinni zamienić termin Sapporo z Willingen. Mogliby jeszcze dodać konkursy w Taupltiz tuż po TCS i wtorkowy konkurs w Vikersund. Mielibyśmy wtedy aż 7 indywidualnych konkursów PŚ w lotach. Dodatkowo mogłoby być więcej konkursów przy dziennym świetle. Takie konkursy mogłyby by być Jeszce podczas następujących zawodów:
-Drugi konkurs w Engelbergu
-Niedzielny konkurs w Willingen
-Drugi konkurs w Oslo
-Gdyby konkursy w Taupltiz jednak się odbyły, to oczywiście one odbyły by się przy dziennym świetle.
Ogólnie jednak ten kalendarz mi się podoba. Bardzo cieszę się z inauguracji w Niżnym Tagile i konkursów w Klingenthal

@KrzyK_

Właściwie to powód jest taki sam. W Hinzenbach i Klingenthal, podobnie jak w Courchevel, za każdym razem, gdy organizowano tam LGP, przeprowadzano tylko jeden konkurs. O ile w Niemczech ma to jeszcze sens, bo zawody odbywają się zazwyczaj 3 października (w Dzień Jedności Niemiec, który jest dniem wolnym od pracy), o tyle nie rozumiem, dlaczego organizatorzy z Austrii i Francji wolą format z jednym dniem rywalizacji co roku.

@Pavel

Z tym "zeszłorocznym" układem to trochę się zagolopowałeś (ale pewnie myślałeś już z perspektywy roku 2022, bo i o tym w tym wątku dyskutujemy, rozumiem).

@Bernat__Sola

Tak, przeliczyłem czteroseryjne zawody na dwa konkursy. Nie powinienem tak robić, bo to jeden konkurs, tyle że przedłużony o 2 serie, ale ok. Masz rację jeśli chodzi o Courchevel, ale ciekaw jestem, dlaczego nie dali drugiego konkursu w Klingenthal lub Hinzenbach.

@Wojciechowski

W artykule Michała Chmielewskiego na sport.tvp.pl sytuacja jest opisana w ten sposób:
"Od dawna rozmawiamy z FIS, jak przywrócić Ameryce Puchar Świata. Niestety wszystko zatrzymał koronawirus. Mamy skocznię, ale przez odwołanie wszystkich zawodów minionej zimy ta nie miała być kiedy certyfikowana. Wciąż jest więc teoretycznie nieczynna. Dlatego bezpieczniejszym ruchem będzie najpierw dopełnienie formalności, a potem przeprowadzenie na niej znów Pucharu Kontynentalnego. Jeśli to stanie się w sezonie 2021/22, w kolejnym będziemy już pewnie walczyć o główny cykl FIS – usłyszeliśmy od członków miejscowego klubu Kiwanis."
Czyli chyba czekają po prostu na jakieś ewentualne uwagi, które FIS mógłby zgłosić przy przyznawaniu nowej homologacji.

@Hanawald

Erzurum już przecież było we wstępnym kalendarzu sezonu 19/20, po czym okazało się, że nie ma na to finansów. Rok wcześniej Krasnaja Polana miała organizować letni FIS Cup, który odwołano "z powodów organizacyjnych". Falun zobaczymy co najwyżej w PŚ kobiet, bo Szwedzi nie mają męskich zawodników nawet na poziom FC, a co dopiero PŚ. Hakuba, Ramsau i Villach w sumie mogłyby być, ale cóż, nie wiadomo, czy chcą.

@Bernat__Sola

W tym roku na pewno nie bedzie, bo Francuzom plandemia dala w kosc.
A jak beda testy, a raczej beda to Kazachstan i Rosja znowu odwolane.
Czy Hizenbach tym razem sie odbedzie?

@Pavel

Z tym "naście" to bym nie przesadzał, ktokolwiek wystąpi w tym mikście, czy to będzie Cacina, czy Feldorean, czy Mitrofan, czy ktokolwiek inny, i tak zapewne za długo w skokach nie wytrwa, nie każdy buloklep jest Kaliniczenką/Muminowem/Nomme czy tym bardziej M. Żaparowem, żeby występować dłużej niż kilka lat po zakończeniu wieku juniorskiego.

@KrzyK_

W Courchevel prawie zawsze robili jeden konkurs indywidualny, dwukrotnie dorzucali do tego miksta, ale poza tym konsekwentnie od 1997 do 2019 jedne zawody. Widocznie z jakichś powodów tak im odpowiada. Jedno pytanie: skąd Ci się wzięło 8 konkursów lotów w marcu? Dwa na MŚwL, dwa w Oberstdorfie i trzy w Planicy - łącznie 7. Podzieliłeś czteroseryjne zawody indywidualne z MŚwL na dwa dwuseryjne?

@Fan Tkaczenki i Aalto

Ciężko mieć pretensje do FISu o to, że Amerykanie znowu nie wywiązują się z obietnic. PK do Iron Mountain ma powrócić w przyszłym sezonie. Chyba że żartujesz. Jeśli tak, to przepraszam.

@Robert Johansson252

Ja z chęcią obejrze, na MS byl to emocjonujący konkurs! Tu widac jak na dloni, ktore panstwa sa potegami w skokach.

@Pavel

Czy zrezygnuja z testowania latem? Jakies info? Bo watpie. Mam wrazenie, ze wiekszosc zapomniala o plandemii, a papier wszystko przyjmie. Prędzej we Francji sie nic nie odbedzie niz 4 konkursy...i o to mi chodzilo. Ale juz pilam, moze autor posta ocenil mnie, bo sam lubi popic ;)

@kaccper22

Właśnie pisze "Jeśli czołówka pojedzie do Sapporo...) :D

@Maks113

albo będzie słaba obsada w Willingen albo w Sapporo

@KX_Keytinho

Masz racje kalendarz FC i PK jest super lecz znając fis troche się pozmienia :/

W Willingen może być bardzo słaba obsada bo jeśli czołówka poleci do Sapporo to raczej nie będą wracać do Europy tylko zostaną tam żeby odrazu polecieć do Chin

@Kolos

Mix w Willingen będzie słabym widowiskiem. U nas faceci skoczą po 130-140 m, a Kamila Karpiel, czy Kinga Rajda wylądują na 100 metrze. U Norwegii, Austrii, czy Słowenii może być trochę lepiej -120 powinny przekroczyć

@Seba Aka Krzychu

Znowu nie przesadzajmy 4 drużynówki w ramach PŚ, po jednej w każdym miesiącu (+ drużynówki w ramach IO i MŚL) to jest ok. Może i szkoda, że dwie z nich są w Polsce ale to tak naprawdę bez znaczenia. Bardziej bez sensu jest mikst w Willingen. Zwłaszcza, że to Willingen zostanie najpewniej odpuszczone przez większość czołówki.

@Robert Johansson252

Według mnie tych drużynówek mogłoby być jeszcze mniej, bo te drużynówki w Polsce są bez sensu, w Lahti i Planicy mogą zostać. Jeśli chodzi o niemieckie skocznie to ja się cieszę, że ma być ich dużo, bo są one bardzo fajne.

@Kolos

Wiem że Lahti jest w Finlandii ale mogli by zrobić Finlandia-Norwegia

Moja ocena kalendarza

Weekend 1 - Niżny Tagił - Moim zdaniem na inauguracji powinna być drużynówka, aby pokazać siłę każdej z drużyn. Tagił nie jest zły, ponieważ będzie sporo śniegu, ale wolałbym zobaczyć Czajkowski, albo Soczi w Rosji.
Weekend 2 - Ruka - Będzie to zapewne jak zwykle magiczny weekend, mam tylko nadzieję, że oba konkursy się odbędą.
Weekend 3 - Wisła - Wisła spoko, byle tylko nie była loteryjna, wszystko mi jedno czy inauguruje, czy nie.
Weekend 4 - Klingenthal - Za dużo tych niemieckich skoczni w kalendarzu, niezbyt podoba mi się ten wybór.
Weekend 5 - Engelberg - Klasyka, to już tradycja, że przed świętami jest Szwajcaria.
TCS - TCS jak TCS, nic dodać nic ująć
1 weekend po TCS - Serio bez żadnych zawodów? Trochę słabo...
2 weekend po TCS - W tym roku Zakopane mnie nie urzekło, ale z kibicami może być ciekawiej
3 weekend po TCS - Sapporo - Trza będzie zarwać nockę.
4 weekend po TCS - Willingen - Bezsens. Skoczkowie lecą do Azji, żeby wrócić do Europy i znowu polecieć do Azji? W dodatku po cholerę ten mix? Już mogli normalną drużynówkę zrobić...
04-20.02.2022 ZIO Pekin 2022 HS106/140 - Będzie się działo
1 weekend po IO - Lahti - No jak dla mnie mogło być to coś innego, nie lubię tych skoczni
2 weekend po IO - Raw Air okrojone do 3 konkursów. Fajnie, że zobaczymy norweskie skocznie, ale nie będzie takich emocji
11-13.03.2022 MŚL Vikersund 2022 HS240 - Będzie się działo
1 weekend po MŚWL - Fajnie, że wraca mamut w Oberstdorfie, z przyjemnością obejrzę
2 weekend po MŚwL - Oby ta Planica była ciekawsza niż w tym roku

+ Mamuciarski Marzec
+ IO i MŚwL
- Raw Air okrojone do 3 konkursów
- Za mało drużynówek
- Idiotyczne rozłożenie Sapporo-Willingen
- 0 Nowych skoczni poza olimpijską
- Wolny weekend po TCS

@Maks113

Lahti nie leży w Norwegii. A Vikersund miał być tylko decydenci opretestowali (częściowo, zabrakło 1 głosu żeby konkurs PŚ w Vikersund przeszedł).

@TheDriger

Tak Raw Air się rozpada ale mogli by zrobić np Lahti Lillehammer Oslo i Vikersund. Lahti zamiast Trondheim

@Kolos

Jak dla mnie Raw Air może nie istnieć, nie zapłaczę.
Zainteresowanie marne (porównując z widownią w czasie TCS), a sama formuła nie różni się niczym od zwykłych konkursów PŚ. TCS ma przynajmniej te pojedynki KO. Poza tym nie potrafią stworzyć nawet tradycji - ciągle kombinując ze skoczniami, zasadami (drużynówka liczona do klasyfikacji ogólnej - teoretycznie... jak taki Zografski w giga formie mógłby wówczas wygrać cykl).

@TheDriger

To trochę nie tak - Trondheim wypadł z powodu przebudowy, a brak PŚ w Vikersund został przegłosowany stosunkiem głosów 9:7, przynajmniej tak pisze.

Natomiast zgadzam się, że prawdopodobnie trwa wygaszanie Raw Air. Poniekąd szkoda, trudniej miał już swoją markę po tych kilku latach. No ale to wina samych Norwegów, że w tym roku Raw Air nie było.

RAW XD AIR

Tak jak można się było spodziewać - Covid przyczynił się do naturalnej śmierci Raw Air. Rok temu ucięty w połowie, w tym roku odwołany, a w przyszłym roku już nawet ucięty z woli organizatorów? Kompletnie tego nie rozumiem, MŚwL na Vikersund i tym samym jego brak w RA? To tak jakby Oberstdorfu nie było w TCS bo organizowali MŚ w tym roku. Ehhh... Norwegowie po raz kolejny pokazują, że nie potrafią zorganizować prestiżowego turnieju, pomimo tego że mają ku temu i środki i obiekty. Turniej Nordycki umarł, Raw Air też wymiera. W przyszłym sezonie to już Planica7 chyba będzie bardziej prestiżowa.

Plusy są takie, że proponowana inauguracja nie jest w Wiśle, lubię ten obiekt po ostatnim PŚ, ale lepiej, żeby konkursy w Wiśle były w grudniu/styczniu. Miło mi, że Sapporo jest brane pod uwagę. Cieszy mnie fakt, że zamierzają wprowadzić więcej konkursów w lotach.
Szkoda, że nie ma konkursu PŚ w Kazachstanie/Włoszech/Szwecji itp. Chętnie bym obejrzał zawody PŚ w niniejszych krajach.

@Roxor

Co innego być chętnym do organizacji zawodów, rok przed zawodami, a co innego jak masz możliwość organizacji ich kilka tygodni po tym jak taką propozycję otrzymałeś (patrz np Planica za Norwegię).

@Kolos

Oczywiście, że brnę, bo sezon sezonowi nie równy.

@Pavel

To jak mnóstwo jest chętnych do organizacji PŚ widzieliśmy właśnie w minionym sezonie. Oczywiście to nie był zwykły sezon, ale gwarancji że kolejny będzie wyglądał inaczej to nie ma. Może właśnie dlatego tych zawodów nie będzie, bo nie chcą być stratni.

@Pavel

Dlatego, jedyną możliwą opcją są problemy Austriaków (takie czy inne), że tych lotów w Tauplitz nie ma.

@Pavel

Dałem Ci przykłady z przeszłości, że były i to wiele razy zawody PŚ 8 stycznia a ty brniesz dalej. Przyznaj się do błędu i tyle.

Mnie tam wszytko jedno, ale każdy konkurs w sporcie którego przez 3/4 roku nie ma w TV przynajmniej dla prawdziwego fana skoków powinien być na wagę złota.

@Roxor

Otóż to, biorąc pod uwagę, że na organizację zawodów PŚ jest mnóstwo chętnych, same konkursy dla FISu to czysty zysk, to brak ich organizacji to to tzw "czynnik wyższy", czy prościej "nie dało" z takiego czy innego powodu.

@Pavel

Jakby chcieli, to by zorganizowali, nie widzę żadnych innych powodów. Po prostu nie chcą. Czy to sami organizatorzy, czy to FIS, bez znaczenia kto. A ty już dorabiasz ideologię, że pewnie z jakiegoś powodu się nie da. Na pewno sprzed kanapy wiesz lepiej ;-)

@Kolos

Tak, Tak wredny FIS rezygnuje z zarobku i odpuszcza ten "wolny weekend", aby biednemu Piotrkowi zrobić na złość i żeby nie miał co oglądać. Istny sabotaż :)

Czołówka, która będzie się liczyć w PŚ raczej do Sapporo pojedzie, rozsądniejsza była by zamiana japońskich konkursów z Zakopanem.

@Pavel

To z tego, że Twoje wywody o niemożności organizacji zawodów PŚ 8 stycznia nie mają sensu. A weekend 8-9 stycznia jest wolny jakbyś nie zaklinał rzeczywistości. Czy jest w kalendarzu dużo zawodów czy nie to rzecz względna. Moim zdaniem do przeładowanego kalendarza to daleko. Z zawodów "co dwa dni" to nam się robi 9 dni przerwy (między 6 a 15 stycznia) no więc bez przesady. Potem też nie nie ma za dużo konkursów - w końcu IO zajmują prawie cały luty, a w marcu wypadły loty w Vikersund (1 konkurs).

A jedynymi zawodami którzy najlepsi zechcą opuścić to Sapporo lub Willingen. Całej reszty na pewno nie.

@Kolos

I co z tego, że tak bywało? :) Masz sezon olimpijski z zawodami w Chinach, a więc nikt nie chce nadmiernie przeładowywać tego kalendarza. I tak będą pomijane konkursy, a jak jeszcze naćkasz zawody co dwa dni to już w ogóle. Jak pisałem niżej jakby to było możliwe nikt nie pozwoliłby sobie na pusty weekend.

@kuba923

W minionym sezonie był 9 stycznia kolejny PŚ. Czyli już jeden dzień więcej.

@Kolos

Ale przecież w ostatnich sezonach też tak było

Także sezon 04/05 (Zawody w Wilingen już 8 stycznia). Sezon 99/00 (Zawody w Engelbergu 8 stycznia). Sezon 94/95 (Zawody 8 stycznia w Willingen). Sezony 84/85 (Konkurs 8 stycznia w Cortinie d'ampezzo)

@KrzyK_

PŚ przynosi zyski, a LGP to tylko dodatek, dlatego organizatorzy odwołują to pod byle pretekstem. Co więcej jak poraz kolejny trzeba będzie wydać setki tysięcy na testy covidowe to nawet nikomu jeździć się nie będzie opłacało. Oczywiście jest szansa, że sportowców zaszczepią jak zapowiadają, pytanie ilu, na jakich zasadach i kiedy.

@Kolos

Tak było np. w sezonie 2010/2011. TCS skończyło się 6 stycznia a już 8 stycznia był kolejny konkurs PŚ i to były loty narciarskie właśnie - konkretnie w Harrahovie. Czyli się da.

@Pavel

Oczywiście, że jest wolny weekend po TCS - 8-9 stycznia. Tylko nie mów, że tak się nie da bo już w przeszłości tak bywało.

@Pavel

Dałem jako przykład PŚ, bo w sezonie zimowym jest więcej zachorowań, jest więcej obostrzeń itd itp. Rok temu odwołali LGP nie licząc Wisły, ponieważ były to pierwsze zawody od wybuchu pLandemii. I powiedz teraz. Dlaczego mieliby odwołać LGP?

@KrzyK_

Cóż zarzucać komuś, "że pił" i odrzucać jego argument o odwołanym LGP na podstawie nie odwołania większości PŚ, niesamowite :)

@Elsa

Co piłeś? Jakoś dało radę rozegrać wszystkie konkursy (zimą!) w poprzednim sezonie, nie licząc Norwegii i Azji. Co ty myślisz, że przez plandemię znów wszystko odwołają? Nikt normalny nie będzie się teraz w domu zamykać, tym bardziej nikt nie będzie imprez sportowych anulował, po prostu mogą bez kibiców zrobić.

@butczan1

Nie bedzie zadnych konkursow Lgp, bo wirus, rok temu bylo cieplo i byly niestety w Polsce.

@Roxor

Jakby się dało to by zorganizowali, nie wiem o czym tu dyskutować? Skoro Tauplitz odpuściło to mieli powód, rozumiem, że ty z kanapy masz większą wiedzę na ten temat?

@Pavel

Trening sobie mogą zorganizować, nikt nikogo nie zmusi żeby w nim skakać. W przypadku pogorszenia warunków co za problem dopuścić wszystkich do konkursu. Tutaj nie ma co logistycznie ogarniać, jedynie ułożyć najbardziej optymalny program zawodów. Skoro z zawodami w Niemczech się udało, to w Tauplitz tym bardziej powinno się udać, dla chcącego nic trudnego. Tym bardziej, że we wcześniejszej wersji kalendarza ten weekend był wykorzystany. Czyżby organizatorzy zawodów w Tauplitz dopiero teraz popatrzyli na kalendarz?

Poza tym o jakim miesiącu w Chinach mówisz? Wszyscy posiedzą tam jakieś dwa/dwa i pół tygodnia.

@Roxor

Jakby dali to by zrobili, uważasz, że FIS by lekką ręką odpuścił zawody i apanaże za nimi idące? Zeszłoroczny układ z końcem T4S w środę i konkursami w weekend w miejscowości 500km oddalonej był mocno naciągany, a koniec w czwartek i kwali w piątek (tak w piątek bo nikt nie podejmie się organizacji zawodów bez jakiegoś bufora bezpieczeństwa w razie złych warunków i konieczności przeprowadzenia przynajmniej jednego treningu) jest niewykonalne. Skoro Austriacy zrezygnowali z Tauplitz, jedynej realnej opcji w takim układzie, to znaczy, że ciężko było to ogarnąć logistycznie.

Co więcej obecny kalendarz PŚ i tak jest ciężki, z konkursami w Japonii, a przede wszystkim niemal miesiącem w Chinach, trudno wymagać, aby przeładowywali go jeszcze bardziej.

@Pavel

Mogli by zrobić piątek wolny, a kwalifikacje i konkurs w sobotę (mam na myśli Kulm). W tym roku też był dzień przerwy po TCS i wszyscy dali radę, a do Titisee jest kawał drogi. Nawet treningów nikt nie odpuszczał, więc zawodnicy jakoś strasznie zmęczeni nie byli.

@Alex 21

W czwartek wieczorem kończysz skakać w Austrii, a w piątek zaczynasz w Rumunii, logiczne to jak drużynówka w Wiśle, mógłbyś zostać polskim działaczem :)

Rasnov nie jest chętny na PŚ w styczniu zaraz po TCS? Akurat tuż po tym mieliby kolejny weekend, PŚ Pań.

@KrzyK_

Nie ma wolnego weekendu po T4S, zawody kończą się w czwartek, a już w piątek musiałbyś skakać w treningach i kwalifikacjach, taka kombinacja po ciężkim turnieju jest pozbawiona sensu.

To jeszcze nie jest ostateczny kalendarz, więc napiszę, co bym zmienił:
1) LGP - Dwa konkursy w Hinzenbach, Klingenthal lub Courchevel. Dodatkowy weekend w sierpniu. Reszta jest ok.
2) PŚ - Usunięcie drużynówki z Wisły, za to indywidualny (chociaż tutaj rządzi tym Tajner). Uzupełnienie wolnego weekendu zaraz po TCS (nie musi być nawet te Kulm). Kolejność: Willingen, Sapporo, ZIO. Reszta również ok.

@Kolos

Biorąc pod uwagę, że w terminie listopadowym, produkcję śniegu rozpoczynali pod koniec października, a następnie rozkładali śnieg w połowie listopada, to jednak ten grudzień daje nam zapas 2-3 tygodni, a co za tym idzie rozkładnie przy mroźnych nocach, a przede wszystkim możliwość użycia armatek. Oczywiście nie gwarantuje niczego, ale znacząco zwiększa szanse na uniknięcie tych +15.

Jedynie ta drużynówka zupełnie jest wciśnięta nie wiadomo po co. Nawet Rosjanie organizując start sezonu tej beznadziejnie zbędnej rywalizacji nie chcieli.

Dobry kalendarz. Popatrzcie sobie też na PK i FIS Cup - tam jest jeszcze lepiej.

@GOTS

To ciągle wstępny kalendarz, więc jeszcze termin Wisły może się zmienić. Termin grudniowy daje kila procent więcej szans, że temperatura będzie odpowiednia do naśnieżania armatkami. Ale liczenie na to, że obędzie się bez firmy supersnow byłoby jednak ryzkowne.

Wisła z pierwszym weekendem grudnia, raczej nie "pozbędzie" się swoich kłopotów ze śniegiem, i dalej będzie musiała korzystać z usług firmy Supersnow.
Niestety, niby wszyscy "postępowi" ludzie za do takich myślę można zaliczyć decydentów FISu niosą na sztandarach ekologię, ale gdy później przychodzi co do czego i tak robią wszystko byleby hajs się zgadzał.
Tak samo jest, kiedy np. Niemieckie firmy przenoszą produkcję do Chin i później chwalą się, że u nich jest wszystko OK z energia ;)
A Europa o nie jest zamknięta kopuła, jak ktoś nakopci w Chinach, to skutki odczuwać bedizemy i my w Europie.

@.....sieanieskoczy

Dobra no to teraz dlaczego zastosowano taki system (Tak to argumentował Hofer, a ja się z tą argumentacją w pełni zgadzam)
-Zawodnicy są krócej poza domem (chociaż nie wszyscy, bo niektóre ekipy wyjeżdżają zaraz po Willingen. Ale generalnie mniej męczące jest siedzenie w Azji (może w zamkniętych hotelach pokojach, przez wirusa?).
-Ekipy jeżdżące do Saporro generalnie nie przestawiają się na czas Japoński. O ile wiem, takie rozwiązanie zastosowali Norwegowe w PjonCzangu.

Nie jednak tylko dwa konkursy w Sapporo... To tym gorzej dla tych zawodów.

@Elsa Chyba sam oglądałeś skoki ostatni raz jako dzieciak

Freund to może zdobył MŚ na jakiejś K40 a w 2012 to skakali nie juniorzy a niemowlaki

@butczan1

Raczej Sapporo 2005, wtedy to była słaba obsada. Zapewne dlatego dopchano do kalendarza trzeci konkurs w Japonii żeby najlepsi nie olali PŚ w Sapporo. Ciekawe czy to poskutkuje.

W sumie możliwe, że to Willingen zostanie gremialnie olane przez czołówkę a większość zjedzie jednak do Sapporo i pozostanie w Azji już do igrzysk.

W zeszłym roku w proponowanym kalendarzu na sezon 2020/2021 zaplanowane były 2 konkursy dzienne w Engelbergu. Później zmieniło się to na 2 konkursy nocne. Być może w tym roku z dwóch konkursów nocnych zamieni się na dzienne

@Elsa

Tak, wszystkie dzieci rozpoczynają skakanie na obiektach HS 134 i HS 140.

@mateusz3951

Przy takim układzie najprawdopodobniej będziemy mieli powtórkę z Sapporo 2014 albo nawet i Sapporo 2006. Czyli raczej rezerwowe składy.

Dziwny natłok konkursów LGP we wrześniu. Mogliby to jakoś rozłożyć na sierpień, chociażby konkursy w Rasnovie. Mam nadzieję, że Polska postara się o wolny weekend PŚ kobiet. Oczywiście jeśli konkursy będą z kibicami.

Nie rozumiem drużynówki w w Wiśle w grudniowym terminie. Rozumiem na inaugurację ale w 3 weekendzie? Nie widzę natomiast w kalendarzu próby przed MŚ w Planicy na K-125. Mikst w Willingen nie do końca zrozumiały.

Cieszy fakt, że 26 konkursów indywidualnych. Ostatnio w sezonie olimpijskim było zaplanowanych tylko 23.

Ciekawe co za geniusz wpadł na pomysł kolejności konkursów Sapporo-Willingen-Zhangjiakou.

@Mucha125

Nie mówię, że igrzyska są w złym termin tylko chodzi mi o to, że lepiej by było gdyby Sapporo zamieniło się miejscem z Willingen.
Gdzie ja niby wspominałem o Szwecji?

Rozczarowanie.
Bardzo nieciekawy kalendarz, nic ciekawego- żadnego USA, Kazachstanu, czy innej skoczni w Rosji.

@Seba Aka Krzychu

Ciężko mówić że Pekin to zły jak to są Igrzyska a termin był wybierany na siłę a po drugie Szwecja ma dobre obiekty sportowe. To że skoczków nie mają nie znaczy że obiekty mają słabe

@mario1_94

Z Wisłą się zgadzam ale ja bym zostawił Zakopane a za Wisłę dał bym Szczyrk nawet 1 konkurs ind
Tak jak dawniej było 1 konkurs w Wiśle 2 w Zakopanym
To moglo by byc 1 w Szczyryku i 2 w Zakopanym

@Hanawald

Nowówczesne obiekty w Turcji i Szwecji? Chyba dla dzieci...

Jedyne co mi się nie podoba w kalendarzu PŚ mężczyzn to kolejność Sapporo-Willingen-ZIO, marny raw air, Brak Kulm i Vikersund zastąpiony tylko Oberstdorfem

@Seba Aka Krzychu

No to kalendarz o kant [***] potluc
2 konkursy w sapporo zero rekompensaty za poprzedni stracony rok
a juz myslalem ze 3..
rozczarowanie

@kwak11234@wp.pl

Przedtem były wpisane 3 konkursy, najwidoczniej był to błąd i to poprawili.

Skijumping popelnilo blad i teraz naprawilo, w Sapporo tylko 2 konkursy

Ktos chyba zrozumial bledy albo przeczytal moj komentarz dotyczace 3 konkursow w Sapporo
Sapporo zasluguje na 3 konkursy

ja glupi czytam najpierw komentarze....

gdzie wy widzicie trzeci konkurs w sapporo? XD

@Mucha125

Inauguracja jest w bardzo dobrym miejscu. Jak już to problemami tego kalendarza są zimowe konkursy w Wiśle i kolejność Sapporo-Willingen-Pekin, jeśli chodzi o drużynówki w Polsce to zgadzam się z Tobą, że są one nie potrzebne.

@Seba Aka Krzychu

Ja mysle, ze niepotrzebnie sie podniecacie.
Lgp prawdopodobnie zostanie znowu odwolane, nie wolno udawac, ze sie tego nie widzi. Jakie skakanie w Courchevel i w Polsce? I co znowu bez kibicow? Niech Norwegia teraz kase traci, a nie wygrywa kosztem nas.

@Kolos

Pewnie problem ze sponsorami( bo każda impreza mistrzowska a PŚ mają innych)Trzeba by było się spieszyć zmieniać bandery itd więc usunęli dodatkowy problem po prostu

@Wojciechowski

PZN winny jest za to lepsze było by wystawienie dwa razy drużynówki pod rząd( a tak mają durnowatą przerwę rozpraszająca team)

@Hanawald

Jedyne problemy tego kalendarza to durne drużynówki w Polsce oraz durnowaty start w najgorszej lokacji ze świata skoków( zamiast lepszego Czajkowskiego lub Soczi ). Na papierze doskonale to wyglądają. W końcu dużo konkursów letnich( szkoda tylko że w trzech lokacjach tylko po jednym konkursie)

@mario1_94

Zakopane bym zostawił, bo według mnie jest to bardzo fajna skocznia, ale Wisłe mógłbym wywalić bez problemu.

@Hanawald Ostatni ciekawy kalendarz

To był w sezonie 2008/2009. Od tamtej pory co roku jest to samo. Skocznia normalna to jedynie w miejscach, gdzie obok jest duży obiekt, który robi za "kurtynę" podczas wietrznych warunków - Lahti, Lillehammer, Kuopio. Przez te lata w ciemno można obstawiać kalendarze, z niewielkimi zmianami: do świąt: Ruka, Wisła, Engelberg i Niemcy, potem TCS, następnie Zakopane, Sapporo, Willingen, duża impreza, Skandynawia i Planica.

@Hanawald

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Patrząc na kalendarz Fis Cupu znalazło się tam wiele ciekawych lokalizacji. Tylko w Fis Cupie organizator nie płaci np. za zakwaterowanie, nie musi wypłacać ponad 70 000 CHF na nagrody

Jak dla mnie konkursów w Polsce mogłoby nie być wcale. Wisła to wg mnie strasznie nieciekawa skocznia, Wielka Krokiew po przebudowie też... No i jak zwykle te przeklęte drużynówki. Dajcie spokój.

@Hanawald

Według mnie są to jedne z lepszych kalendarzy ostatnich lat.

@Hanawald

A nie zastanowiłeś się nad tym, że może po prostu nie ma chętnych organizatorów? Najlepiej zwalać winę na Fis. Polecam Ci zobaczyć kalendarze PK i fis Cup. Tam dzieje się dużo.

@Roxor

Z powołaniem na artykuł Sport.tvp.pl, a tam nie było napisane wprost, że z pracami nie zdążyli. Pewnie tak rzeczywiście jest, ale wolałbym jednak poznać więcej szczegółów.

Najbardziej żenujące kalendarze ostatnich lat

Cała ferajna zjedzie się na PK do Chin, żeby wgl wiedzieć, na jakich obiektach będą walczyć o medale. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Ciągle te same skocznie. Naprawdę nie ma na świecie innych obiektów? Fantastyczny kompleks w Turcji, nowoczesne obiekty Lugnet, obiekty olimpijskie w Hakubie, Krasnej Polanie, Villach, Ramsau... Żadnego konkursu na skoczni normalnej. To po co robicie konkursy rangi mistrzowskiej na tych skoczniach? Po co wydawać pieniądze na budowę tych obiektów, np. na Igrzyska? Dopiero mamy kwiecień, a człowiekowi odechciewa się oglądać

Patrząc na Zakopane z tego roku to może lepiej gdyby w następnym sezonie zrobili w Zakopanem 2 drużynówki

@Wojciechowski

Był ostatnio artykuł, że Amerykanie nie zdążą ze skocznią. A tak dokładniej to było wspomniane to w tym artykule
https://www.skijumping.pl/wiadomosci/29793/kolejna-inwestycja-w-usa-w-czerwcu-ruszaja-prace/

Drobna sprawa – to nie było zebranie piątkowe, tylko sobotnie, dzisiejsze. ;)

@.....sieanieskoczy

Nie miałbym pretensji o dwie drużynówki w Polsce akurat do Pertilego i jego paczki, tylko raczej do tych w naszym kraju, rezydujących przy Mieszczańskiej w Krakowie.

Czy oni są niespełna rozumu? Mają w tym FISie rozum i godność człowieka? Ja się pytam! Żałosne typki z nich są!
Pogrzało ich z tą wycieczką: Japonia - Niemcy - Chiny. Gdzie tu logika? Ktoś będący w na serio świetnej formie robiąc takie "turne" może się kompletnie rozregulować, a odpuszczając zawody traci nawet 300 punktów do klasyfikacji PŚ!
O drużynówkach w Polsce nie będę się nawet rozpisywał, bo temat wałkowany jest od lat.

Ehh... FISowski beton! Ha, tfu!

@Pavel

Tak po prawdzie to z ostatnich doniesień nijak jasno nie wynika, żeby „z modernizacją tego trupa” Amerykanie jakoś się spóźnili, bo chyba zdecydowana większość rzeczy jest zrobiona. Albo coś przegapiłem, nie wykluczam.

Powtórzę się, ale zupełnie nie rozumiem czym kierowano się przy ustaleniu tej kolejności Sapporo, Willingen, IO w Azji. Wyglądało to na jakieś niedopatrzenie we wstępnym kalendarzu sprzed kilku miesięcy. Teraz po kolejnych ustaleniach dalej tak zostało, nie mogę tego pojąć. Trzy zmiany stref czasowych w tak krótkim czasie tuż przed IO to chyba nienajlepszy pomysł. To naprawdę taki problem zamienić te dwa weekendy ze sobą?

Zmiany które wprowadzono dosyć zrozumiałe, chociaż ja wolałbym dwa weekendy w Vikersund (tak jak było pierwotnie) zamiast tego Oberstdorfu, zwłaszcza że w ostatnich dwóch sezonach nie widzieliśmy zawodów na Vikersundbakken. Te nowe obiekty w Bad Mitterndorf i Oberstdorfie jakoś średnio mi pasują ze względu na wiatr torpedujący konkursy niemal za każdym razem.

@padu

Ja wolę, żeby wszystkie 3 konkursy były na Okurayamie.

@Karpp

Ja tam się bardzo cieszę, że ma być aż tyle lotów na koniec sezonu.

@Karpp

USA jakby zdążyło zmodernizować tego trupa na rusztowaniu to by PŚ dostali, a tak nie muszą "czekać na lepsze czasy" tylko wziąć się do roboty.

Nie ma Kulm
Śmiech na sali

@cms

Taki kalendarz by był super, zwłaszcza gdyby jeden konkurs w Japonii był na Miyanomori

kalendarz

ale bryndza :/

@Karpp

Zobacz lepiej kalendarze niższych ,,lig'', tam będzie dużo egzotyki :)

Pewnie zmienią w lecie ten kalendarz ale wygląda inaczej niż zazwyczaj.

Wyjątkowo marny ten Raw Air ma być. Właściwie 3 raz z rzędu. A niektórzy (Ci którzy nie lubią Niemców i Austriaków) sie tutaj gimnastykowali mówiąc, że jest lepszy od TCS.

Po TCS jest weekend wolny. Zrozumiałe, żeby nie eksploatowac skoczków.
Jednak powinno być Willingen, Sapporo i IO. Byłoby to bardziej rozsądne a tak Fis sam sprawia, żeby te konkursy w Japonii były ubogie pod względem zawodników i jeszcze specjalnie daje 3.

Nie wiem czy akurat aż tyle latów dla nas na koniec sezonu jest takie dobre. Jak będziemy w grze o KK z jakimś lotnikiem, Norwegiem czy Niemcem to będziemy na straconej pozycji.

Usa widać jeszcze poczekają na lepsze czasy. Jedyną egzotyką będą Chiny

dziwi mnie ze w ruce nie zrobią drużynówki jak pare lat temu. ale kalendarz nie jest zły, cieszą 3 konkursy w sapporo i mix w willingen

@Kolos

Ja pisałem o Czajkowskim.

@bomos

W sumie to dziwne z tym Tauplitz/Bad Mittendorf/Kulm. Chyba mają Austriacy jakieś problemy techniczne czy ekonomiczne. Tak bez powodu by nie odpuścili lotów.

Bardziej szkoda wykasowania PŚ w Vikersund, takie podwójne loty byłyby ciekawe.

@Cinu

Mi zawodów na Kulm brakuje, bo jest to jedna z moich ulubionych skoczni.

Mocno przeciętny ten zimowy kalendarz u mężczyzn(inne okej) - kumulacja lotów na koniec sezonu gdzie zmęczenie będzie wielkie, brak Rasnova, Iron Mountain czy CZEGOKOLWIEK nowego, w Polsce muszą być koniecznie drużynowe konkursy bo co dać jak parę lat temu same indywidualne. Plusem są w zasadzie tylko cztery drużynówki.

@Pavel

Przecież było już LGP w Rasnovie, wtedy Rumuni tam nie wystartowali ale na liście startowej było 41 zawodników. Więc aż tak łatwo Rumunom to nie będzie. To już prędzej powinni się wybrać do Szczuczyńska i przede wszystkim na mikst do Czajkowskiego. Tam będą mieć większe szanse na dożywotnie prawo startu w PŚ.

Odkąd przebudowali Kulm zazwyczaj zawody są tam fatalne albo ich nie ma, więc nie wiem jak wy ale ja nie tęsknie

Zmian trochę jest, ciekawe czemu zniknęły loty w Bad Mittendorf, już drugi sezon z rzędu nie będzie tam zawodów. Ale widzę, że nikt nie poszedł po rozum do głowy i nie zamienił Sapporo z Willingen, decyzja roku z tymi dwoma lotami do Azji. Szykuje się dłuższa przerwa po TCS, a w zamian jeden konkurs w Sapporo. Pewnie chcą dać trochę oddechu po TCS. Raw Air strasznie ubogie, ale wiadomo przebudowa Trondheim i jednak bez podwójnego Vikersund. Nowością na pewno mikst na dużej skoczni. Poza tym bez zaskoczeń, dobrze że bez Rasnova.

Kalendarz bez sensu wg mnie. Nie mówię już o połowie drużynówek w Polsce bo te są zasługą prezesa Tajnera, ale utrzymanie terminu Sapporo, powrót do Willingen i potem wylot do Chin to bardzo złe rozwiązanie. I nie dość, że został termin Sapporo to jeszcze dodano jeden konkurs, żeby decyzja o odpuszczeniu była trudniejsza jeśli ktoś będzie walczył o Kryształową Kulę. W LGP jednak brak zapowiadanej próby przedolimpijskiej w Chinach czyli skoczkowie polecą na Igrzyska na całkowicie nieznane skocznie.

Wg mnie kalendarz powinien wyglądać tak:
20.11 Niżny Tagił
21.11 Niżny Tagił
27.11 Ruka
28.11 Ruka
04.12 Wisła druż.
05.12 Wisła
11.12 Klingenthal
12.12 Klingenthal
18.12 Engelberg
19.12 Engelberg
29.12 Oberstdorf TCS
01.01 Garmisch-Partenkirchen TCS
04.01 Innsbruck TCS
06.01 Bischofshofen TCS
08.01 Bad Mitterndorf loty
09.01 Bad Mitterndorf loty
15.01 Zakopane
16.01 Zakopane
21.01 Willingen mixt
22.01 Willingen
23.01 Willingen
28.01 Sapporo
29.01 Sapporo
30.01 Sapporo
04.02-20.02 ZIO
26.02 Lahti druż.
27.02 Lahti
03.03 Lillehammer RA
05.03 Oslo RA
06.03 Oslo RA
08.03 Vikersund RA, loty
11.03-13.03 Vikersund MŚ w lotach
19.03 Oberstdorf loty
20.03 Oberstdorf loty
25.03 Planica loty
26.03 Planica loty, druż.
27.03 Planica loty

@dervish

Obsada zapewne będzie nieziemska, z drugiej strony Rumunia może sobie klepnąć prawo organizacji PŚ na ładnych naście lat :)

Chociaż szkoda, że jednocześnie wykasowano loty w Tauplitz i PŚ w Vikersund...

Zamiast bezsensownego PŚ w USA między lotami, loty w Oberstdorfie. Super. 3 tygodnie lotów. Fantastycznie.

Czyli RA będzie miał tylko 9 serii

@Seba Aka Krzychu

Drużynówki moim zdaniem tylko na imprezach mistrzowskich - i to na każdym rozmiarze skoczni, bardzo chętnie. Ale w trakcie sezonu to jest zło konieczne, bez żadnej wagi - to jest w końcu sport indywidualny. A jeżeli już muszą być, to w tych państwach, które mają największą łączną ilość konkursów.

Ten letni mikst w Czajkowskim to potrzebny jak umarłemu kadzidło. Nie dość, że nieciekawy wyjazd to jeszcze tylko jeden konkurs dla mężczyzn.

Heh jak jeszcze mogłem zrozumieć tę drużynówkę na otwarcie sezonu w Wiśle, to drużynówka w grudniu jest tak potrzebna jak oko wiadomo gdzie :) Nasi działacze to są mistrzowie organizacji i zawsze mają niesamowite pomysły :)

@EddieKoteł

Nikt nam nie wciska tych drużynówek, są one zasługą Tajnera.

Ktoś serio wziął pieniądze za ułożenie tego kalendarza? To się kupy nie trzyma. Sapporo, potem powrót do Europy na Willingen i wylot do Chin - w dodatku w Sapporo trzy indywidualne konkursy, jak na złość tym, którzy będą chcieli odpuścić zawody, żeby nie bawić się w obieżyświata przed samymi Igrzyskami. Aż się prosi o zmianę kolejności i Japonię tuż przed Chinami, najlepiej z jednym konkursem na Miyanomori na rozgrzewkę (to raczej kompletnie nierealne). Polska znowu ochoczo daje sobie wciskać drużynówki - mamy dwie miejscowości i dwa konkursy drużynowe (połowę!), Niemcy mają 5 i tylko jeden mikst... Kto się na to godzi kolejny rok z rzędu?

Na koniec maraton lotów - na papierze wygląda dobrze, ale czy to nie przesada? Dużo więcej sensu miałby Oberstdorf przed Willingen (w bardziej tradycyjnym terminie), a Sapporo... Jak dla mnie może go nie być wcale, albo niech się zabawią w inaugurację albo jako rozprężenie po sąsiedzku po Igrzyskach a Lahti w miejsce wcześniej przeniesionego Oberstdorfu. Proszę bardzo, kalendarz za friko.

@KrzyK_

No i Czechy też są w LGP :D

Ciekawy ten kalendarz. Szczególnie dobre pomysły to inauguracja w Tagile i te trzy weekendy lotów na koniec. Ciekawa koncepcja z lotami w Oberstdorfie. Redakcjo (lub ktos inny, zorientowany) - naprawdę zakładane są trzy konkursy z rzędu w Sapporo przy naturalnym świetle? Jeśli tak, to super. Będę karnie wstawał, bo to jedne z najfajniejszych zawodów w sezonie :)

Szkoda że nie ma LGP w Chinach( czyli tzw. próby przedolimpijskiej)

@Fan Tkaczenki i Aalto

No to wtedy 3 konkursy o godzinie 2 naszego czasu.
Pamiętaj, że nocny w Sapporo tyczy się do czasu japońskiego nie naszego, a nie ma podanego konkursu nocnego.
Czyli jak nie ma nocnego podanego tam, to znaczy, że w Japonii będzie wczesna godzina, a u nas noc. Więc u nas konkursy pewnie będą o 2 w nocy.

@Adam90

Brakuje mi jeszcze Kulm po TCS bo wcześniej było :)

@KrzyK_

Szykuje się cały miesiąc mamutów

Wreszcie są te kalendarze. Bardzo mi się one podobają (chodzi mi o lgp mężczyzn i pś mężczyzn), ale wprowadziłbym kilka poprawek/ nowości. Najpierw LGP:
- Kalendarz LGP bardzo mi się podoba, fajnie, że jest mikst i tak dużo indywidualnych. Fajnie, że Szczuczyńsk zadebiutuje (wreszcie jakaś nowość), Rasnov też spoko, chociaż on już w 2018 był. Mam tylko jedno zastrzeżenie. W Courchevel nie dało rady zrobić 2 konkursów? Ale ogólnie ten kalendarz LGP wygląda bardzo dobrze. Nie za dużo, nie za mało.

PŚ:
- Inauguracja w Niżnym Tagile, więc spoko. Tam, gdzie był wakat, umieścili Klingenthal, więc według mnie lepszą skocznię niż tą w Titisee, z czego się cieszę. Później tradycyjnie Engelberg, Tcs no i tutaj się zatrzymajmy. Szkoda, że usunęli mamuta w Kulm z kalendarza, ale za to widzę, że dodali po konkursie w Sapporo (o dziwo przy Sapporo pisze, że nie będzie tam nocnych konkursów, czyli co? Codzienna pobudka o drugiej w nocy?) i miksta w Willingen. Później ZIO, jednak zamieniłbym je terminami tak, że mogło by być: Willingen, Sapporo, ZIO. Później Lahti i mini Raw Air. No i tutaj zaczynamy prawdziwą zabawę - 3 weekendy z rzędu na mamutach, razem 8 konkursów, najpierw MŚWL w Vikersund, później Oberstdorf (!), a na końcu tradycyjnie Planica. Ta wiadomość jest dla mnie najlepszą z tego kalendarza.

Tak, wiem, wymaga on jeszcze zatwierdzenia w czerwcu, ale zmiany uważam na duży plus jak i same kalendarze.

@kibicsportu

Jest napisane, że w Sapporo nie będzie nocnych konkursów, co ty pier[***] człowieku

Fajnie, że 3 konkursy w Sapporo.

@Seba Aka Krzychu

Raw Air wyszczuplony, bo wyburzają Trondheim i są MŚWL w Vikersund

Powiem szczerze, że kalendarze na LGP i PŚ bardzo fajne.
W LGP dwa konkursy indywidualne w Wiśle. no i super, że bez drużynówki.

W PŚ trzy konkursy w Sapporo. Oby w piątek był konkurs rano naszego czasu , a w sobotę i niedziele konkursy o 2 godzinie naszego czasu. Świetna decyzja z tymi trzema konkursami w Japonii.
Do tego jest Klingenthal zamiast Titisee.
No i ostatnie trzy weekendy sezonu to same loty. Tego to jeszcze nie było chyba.
Jak dla mnie świetne kalendarze, dawno tak ciekawie nie było.

Naprawdę bardzo fajny kalendarz PŚ. Niżny Tagił na rozpoczęcie jest bardzo dobrą opcją. Cieszy to, że mają być tylko 4 konkursy drużynowe, tylko szkoda, że 2 mają odbyć się w Polsce. Fajnie, że będzie mikst w Willingen, zawsze to jakaś odmiana. Fajnie, że mają być 3 konkursy w Sapporo, na dodatek mają być pewnie około 2 w nocy. Dosyć mocno wyszczuplony Raw Air. Fajnie, że ma być powrót mamuta w Oberstdorfie, jest to bardzo dobre zastępstwo za Iron Mountain. Szkoda, że nie będzie Bad Mitterndorf po TCS.

Co do LGP to również fajny kalendarz, tylko po co ten mikst w Czajkowskim. Ale 10 konkursów indywidualnych to jest fajna liczba.

Miala być Ameryka i nie było szkoda ;(. Brakuje mi małych skoczni albo starych skoczni z dawnych sezonów kiedy startował jeszcze Małysz.

Rasnov w LGP brzmi jak dożywotnie prawo startu dla Rumunów. Świetnie!

ODDAWAĆ IRON MOUNTAIN