W sezonie olimpijskim Wisła i Zakopane ponownie zorganizują po jednym konkursie drużynowym oraz indywidualnym w ramach Pucharu Świata. Takie rozwiązanie - stosowane w Polsce nieprzerwanie od sezonu 2017/18 - nie przypadło do gustu wszystkim kibicom. Jak działacze Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) argumentują przywiązanie do zespołowego formatu rywalizacji?
- Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) chce drużynówek, my je lubimy, a do tego bardzo dobrze się oglądają, więc organizujemy je. W Polsce od lat odbywają się dwa konkursy drużynowe, więc to już pewnego rodzaju tradycja - tłumaczy nam Jan Winkiel, sekretarz generalny PZN.
W miniony piątek głos w tej sprawie na antenie Kanału Sportowego zabrał też Apoloniusz Tajner, prezes PZN. - Tylko dwa razy możemy wystawić grupę krajową, więc drużynówki w Polsce nas urządzają. U siebie nasi zawodnicy są zawsze mocniejsi, więc można zdobyć w nich dużo punktów - twierdzi działacz.
Dodajmy, iż prowizoryczny kalendarz na sezon 2021/22 zakłada cztery pucharowe drużynówki. Pomijając polskie weekendy, świadkami tego typu formatu zmagań będziemy też przy okazji rywalizacji skoczków w Lahti oraz Planicy. Dodatkowo w Willingen przeprowadzony zostanie mikst.
Zobacz też: Znamy proponowane kalendarze LGP i PŚ na sezon 2021/2022
- Lubię konkursy drużynowe, ale nie z tego powodu tak ustawiono ten kalendarz - dodaje Tajner. - Nie protestujemy, bo zespołowe zawody też są interesujące - podkreśla były szkoleniowiec reprezentacji naszego kraju, który od 2006 roku zarządza PZN.
Przed rywalizacją o Kryształową Kulę światowa czołówka zjedzie do Polski, by wziąć udział w Letnim Grand Prix w Wiśle. W tym przypadku odbędą się dwa konkursy indywidualne, choć przez lata zawodnicy mierzyli się na obiekcie im. Adama Małysza na igelicie również drużynowo. - W tym sezonie nie będzie zawodów drużynowych, ponieważ organizujemy też konkursy kobiet - odpowiada Winkiel.
Zobacz też: Panie i panowie, czyli 100 dni do historycznej inauguracji Letniego Grand Prix w Wiśle
-
Bernat__Sola profesor
Mi osobiście kompletnie nie przeszkadzają drużynówki w Polsce - niech sobie będą, i tak w obecnym kalendarzu wcale nie ma ich tak wiele. Inna sprawa, że wypowiedzi Tajnera i Winkla (Winkiela?) są co najmniej dziwne. Ciężko mówić o tradycji, skoro ta sytuacja trwa od nieco ponad 3 lat (najprawdopodobniej ta seria będzie przedłużona do lat czterech), jakby to było chociaż od dekady, to OK, ale na teraz jednak trwa to trochę za krótko, by tak to nazywać. Argument z grupą krajową też już niżej obalono, bo przy obecnych kwotach organizując dwa indywidualne mielibyśmy więcej Polaków przystępujących do konkursu (lub chociaż kwalifikacji).
-
Bernat__Sola profesor
@Wojciechowski
Kolosowi z tymi "kwasami" chodziło o to, kto wystąpi w kwalifikacjach do hipotetycznego drugiego konkursu indywidualnego po "obcięciu" krajówki. I ja także nie rozumiem, dlaczego na to, co napisał Kolos: "Do tego odpadają kwasy (zwłaszcza kibiców, ale może samych zawodników też) na punkcie tego komu przedzielono miejsce 5,6,7 w składzie na konkurs, po co i dlaczego ten a nie tamten itp", odpisałeś, że "dopiero kwasów nie byłoby do sześcianu, gdybyśmy mieli tylko... jeden indywidualny". Przecież pod tym względem nie ma żadnej różnicy, czy zorganizowalibyśmy jeden, czy dwa indywidualne - bo i tak nie musielibyśmy nikogo odrzucać. Ale jeśli mielibyśmy ich trzy albo cztery, to faktycznie kogoś trzeba by było odstawić. Niekoniecznie się zgadzam z tym, co napisał Kolos, ale żadnych błędów w jego rozumowaniu nie widzę.
Inna sprawa, jeśli chodzi o "wciskanie przez FIS", tutaj mam takie same zdanie, jak Ty. -
Bernat__Sola profesor
@cms
Niby "nie mamy szans z Niemcami", a jednak w tym roku w PN ich wyprzedziliśmy ;). Ale wiem, wiem, chodziło Ci o bycie i przed Norwegami, i przed Niemcami.
-
Wojciechowski profesor
@Kolos
Brzmi to dość zabawnie z ust głównego uczestnika tej dyskusji, ale trudno, przynajmniej jest zabawnie. W zasadzie zupełnie dalej nic nie rozumiem, trudno. Jak tu na poważnie czasem do Twoich komentarzy podchodzić, gdy piszesz „dwa konkursy indywidualne to minimum”, skoro chodzi o... maksimum. ;)
A Twojej totalnie betonowej, odpornej na wszelkie argumenty tezy, że FIS nam wciska drużynówki, nie próbuję już tykać, bo po prostu szkoda czasu. Choćbyś dostał jeszcze tysiąc dalszych argumentów, że tak nie jest, to i tak uważalbyś swoje.
Po prostu kompletnie nie umiem przeskoczyć jakiejkolwiek sensowności tezy, że lepiej mieć dwa konkursy indywidualne zamiast trzech, czterech itd., skoro grupę krajową można wystawić tylko dwa razy. Aż trudno pojąć, że nie wpadli na tak intrygujące podejście Niemcy, Finowie, Norwegowie... Dziękuję, nic więcej nie wskóram oprócz łapania się za głowę z niedowierzaniem. -
Kolos profesor
@Wojciechowski
Ech, nie widzę powodu żeby bić panię z powodu zupełnie nie istonej sprawy typuco lepsze drużynówka czy indywidualny...
Ale spróbuję ci jeszcze raz wyjaśnić prosto i zrozumiałe skoro nie rozumiesz:
Można wystawić grupę krajową tylko 2 razy (słownie dwa) w razie czego mogę za linkować odpowiedni przepis z regulaminu FIS.
Z tego względu rozwgranie dwóch konkursów jest optymalne, (pełne wykorzystanie limitów) każdego kolejnego - już mniej tym bardziej gdy ma się tak nam nie sprzyjającą skocznię jak teraz Wielka Krokiew.
Już nie mówiąc, że generalnie drużynówki wciska nam FIS a Polscy działacze po prostu nie wnioskują o zmianę choć teoretycznie mogą. Tym bardziej, że pewne korzyści z tych drużynówkę jednak są (pewne podium, tańsza organizacja).
Mam nadzieję, że to zakończy tę aburdalną dyskusję o nic. Bo tak naprawdę nie ma znaczenia jaki konkurs się zorganizuje drużynowy czy indydualny. -
Nikt_ważny profesor
Bardzo mnie bawi logika Pola.
W sezonie możemy wystawić tylko dwie karkówki... Więc dlatego w dwóch kolejnych zawodach wystawmy 4 zawodników zamiast 6/7... -
Wojciechowski profesor
@Kolos
A ja tym bardziej nie rozumiem Twojego. Wychodzisz z założenia, że lepiej mieć 2 drużynowe i 2 indywidualne zamiast 1 drużynowego i 3 indywidualnych, bo przynajmniej „nie ma kwasów” wokół tego, kto wystąpi w tym trzecim. Dla mnie to jakieś kuriozum nie do opisania, chyba że to nie jest Twoje stanowisko, tylko próba przedstawienia potencjalnej argumentacji PZN.
Nie rozumiem też, co to znaczy „dwa konkursy indywidualne to minimum”. Ale dla kogo minimum, dla Ciebie, PZN, FIS, AWS, KGB...? Czasem naprawdę trudno się połapać. -
Kolos profesor
@Wojciechowski
Nie rozumiem twojego wpisu. Można dwa razy wystawić krajówkę więc dwa konkursy indywidualne to minimum. Zwłaszcza w sytuacji Polski gdzie na 12 miejsc w konkursie jest góra 13 kandydatów :) To problemu nie ma ;)
A drużynówki to najlepsza czwórka na starcie z czym z reguły nie ma kłopotu żeby ustalić i nigdy nie ma pretensji, że wystąpił ten a nie tamten itd.
Także argument względem lata jest sensowny - jeśli zobowiązani się w FIS-e do dwóch indywidualnych konkursów kobiet to trudno byłoby mężczyznom robić drużynówkę i jeden indywidualny w tym samym czasie. -
kibicsportu profesor
@Mucha125
Ja tam uważam, że do lipca większych zakażeń nie będzie. Tym bardziej, że tyle osób już przechorowało i się trochę też zaszczepiło. Więc myślę, że w lipcu będą kibice podczas LGP w Wiśle Zresztą sam chętnie się tam wybiorę jak co roku do Wisły na LGP.
-
Mucha125 profesor
@kibicsportu
ważne będą by byli ludzie na trybunach:
a) szczepienia
b)liczba zakażeń po tych luzowań
c) efekty po Snookerze(tam będą wszyscy na trybunach) oraz pewnie po ME w piłce -
kibicsportu profesor
Letnie Grand Prix w Wiśle powinno być z kibicami.
Od 15 maja już w Polsce będą mogli przebywać kibice, ale tylko 25% widowni danego obiektu, czyli w Wiśle by to było pewnie jak rok temu, maks 900 osób. -
Wojciechowski profesor
@Kolos
To już dopiero kwasów nie byłoby do sześcianu, gdybyśmy mieli tylko... jeden indywidualny.
Nie umiem zupełnie się zorientować, czy to tylko Twoja próba uzasadnienia takiej postawy PZN, ale Ty jej nie podzielasz, czy faktycznie sam tak uważasz. -
Raptor202 profesor
Ja w tym sezonie przestałem oglądać te badziewne drużynówki. Jak ich nie chcecie, to musicie przestać oglądać, w przeciwnym razie nie będą mieli argumentów do wycofania się z tego.
-
Kolos profesor
@Roxor
Oczywiście, że rozgrywanie dwóch weekendów na dwóch różnych skoczniach to okoliczność sprzyjająca aby na obu skoczniach po jednym razie wystawić krajówkę. Brak większej ilości konkursów indywidualnych jest więc na swój sposób korzystny - w takiej sytuacji jaka jest czyli mniej pewnego wyniku w konkursie indywidualnym i bardziej pewnego w drużynówce. Do tego odpadają kwasy (zwłaszcza kibiców, ale może samych zawodników też) na punkcie tego komu przedzielono miejsce 5,6,7 w składzie na konkurs, po co i dlaczego ten a nie tamten itp
-
PGr doświadczony
Ale że co,
Jeden z konkursów indywidualnych odwołalne, jedna krajówka przepada i już szersze grono skoczków se nie poskacze...
-
Oczy Aignera profesor
@Skoczek3211
Niby weteran, a widać "mądrości" w stylu ucznia podstawówki.
Dlaczego nie wziąłeś pod uwagi tego, jak wyczerpująca dla zawodników mogłaby być taka formuła kalendarza?
Kolejną ważną kwestią są koszty organizacji dodatkowych konkursów. W czasie pandemii ma to szczególne znaczenie.
Ja absolutnie nie widzę żadnego powodu, dla którego Twój pomysł jest w jakimkolwiek stopniu dobry. -
Seba Aka Krzychu profesor
@kewa
Jak jest dominator to też dużo lepiej by było, gdyby były zawody indywidualne, a nie drużynowe.
-
Skoczek3211 weteran
A ja bym przerobił cały kalendarz i w każdy tydzień dałbym drużynówkę, oczywiście wyjątkiem tylko byłoby TCS i na przykład w piątek byłaby drużynówka, a w sobotę i niedzielę zawody indywidualne i oczywiście w czwartek kwali, ale tylko w czwartek, a ten co odpadnie w czwartek nie ma już szans wystąpić w niedzielę.
-
kewa stały bywalec
Moim zdaniem drużynówki są OK i powinno byc ich ze dwie więcej w sezonie
zwłaszcza jak jest jeden dominator w sezonie. Gdyby były same indywidualne to by było nudno - ci sami są w czołówce - małe emocje. A w konkursach drużynowych wystarczy jeden zepsuty skok i jest dreszczyk.
-
Roxor profesor
@Kolos
Tylko że on twierdzi, że te drużynówki to okoliczność sprzyjająca do wystawienia grupy krajowej podczas dwóch różnych weekendów, tak jakby w przypadku dwóch weekendów z samymi konkursami indywidualnymi nie można było tego zrobić, bo np. przepisy nie pozwalają.
Pominę fakt, że gdyby była drużynówka tylko w Wiśle, to efekt byłby taki sam, musielibyśmy wystawić grupę krajową w Wiśle i Zakopanem. Z tym argumentem to akurat popłynął. Głupszy jest tylko ten argument o braku konkursu drużynowego podczas LGP. -
Kolos profesor
@W Punkt
Tylko, to że można wystawić krajówkę tylko dwa razy to twardy i niepodważalny fakt, co do reszty wypowiedzi to co prawda w taki sposób jak A. Tajner ja bym tego nie ujął, ale ma on rację - drużynówki to niemal pewne podium dla Polski a indywidualne konkursy szczególnie w Zakopanem wyglądały jak wyglądały ostatnio.
-
W Punkt doświadczony
Tajner, jak zwykle, bez sensu
"Tylko dwa razy możemy wystawić grupę krajową, więc drużynówki w Polsce nas urządzają. U siebie nasi zawodnicy są zawsze mocniejsi, więc można zdobyć w nich dużo punktów".
No, równie głupiej i niespójnej wypowiedzi dawno nie czytałem. Oprócz tego, że niezgodnej z prawdą.
Skąd on te wszystkie swoje mądrości czerpie? -
Kolos profesor
@Pavel
Ale to FIS lansuje drużynówki w PŚ. A to, że akurat dwie są w Polsce to skutek uboczny, a nie, że nasi działacze jakoś strasznie chcą.
Ale oczywiście lepiej hejtować A. Tajnera i innych działaczy... -
W Punkt doświadczony
Panie Winkiel
"My" to znaczy kto? Pan z prezesem?
-
Julixx05 weteran
Ja lubię drużynówki ale 2 na 4 konkursy w Polsce to lekka przesada
-
Nikt_ważny profesor
Dałem się złapać na tytuł...
Liczyłam, na jakieś konkretne informacje dlaczego, chociaż w sumie liczyć na to nie było sensu.
Wypowiedzi o niczym. Naprawdę nie mam pojęcia kto się pasjonuje oglądaniem drużynówek, których skład podium można wytypować tydzień wcześniej, a walczy o o nie walczy zazwyczaj pięć drużyn, bo ta jedna zawsze akurat będzie w kryzysie.
Emocje w drużynówkach są tylko wtedy, gdy jest bardzo duża loteria. Wtedy przynajmniej coś się dzieje, są jakieś zwroty akcji. -
Marco Gaccio profesor
Wiadomo o co chodzi z drużynówkami.
Polacy zawsze będą blisko podium albo na nim i już jest sukces.
A w indywidualnym jakiby nie było żadnego blisko podium czy poza 10 to od razu tragedia i najazd na Tajnera. A tak to on i wszyscy w okół mają spokój i ciszę.
Założe się, że Tajner najbardziej z całego roku nie lubi zimy a lato bo właśnie wtedy nic nie musi robić, miesiące lecą, ma spokój i kasa wpływa na konto.
W zimie ciągle jakieś niewygodne pytania i wywiady oraz tłumaczenia czemu Polacy bez formy. -
cms doświadczony
Drużynówki
Ciekawe co by było gdyby teraz Polska nie liczyła się w konkursach drużynowych, tak jak za czasów Małysza. Czy też pan Winkiel z panem Tajnerem tak chcieliby konkursy drużynowe ? Może warto zapytać obu panów dlaczego Niemcy 4 razy więcej organizowanych konkursów nie organizują ani jednego drużynowego? (Organizują mixt ale jako trzeci konkurs w trakcie weekendu). Dlaczego Willingen od jakiegoś czasu zrezygnowało z rozgrywania konkursów drużynowych? Skoki to sport indywidualny, punkty do Pucharu Narodów można zbierać też indywidualnie jeśli tak nam na nim zależy. A i tak od jakiegoś czasu nie mamy szans z Norwegami czy Niemcami w przekroju całego sezonu. Tylko 1 miejsce w PN jest nagradzane. Argument że tylko dwa razy możemy grupę krajową wystawić dlatego drużynówki nas urządzają? Argument byleby coś powiedzieć. I tak większość z grupy krajowej albo nie wchodzi do konkursu albo do 30 więc punktują i tak ci sami zawodnicy. Tradycja? Jakoś marna tradycja i chyba nikt z zagranicznych ekip nie przywiązuje do niej wagi. Ogólnie uważam, że na cztery organizowane konkursy powinniśmy mieć co najmniej 3 indywidualne a jedna drużynówka niech będzie jak tak chcemy. To Finlandia, która prezentuje tak słaby poziom w skokach obecnie na 4 konkursy ma 3 indywidualne
-
Seba Aka Krzychu profesor
@Christian
Też lubię drużynówki, ale o wiele bardziej wolę konkursy indywidualne.
-
Christian stały bywalec
A ja lubię drużynówki i moim zdaniem powinno być ich o wiele więcej.
-
janbombek doświadczony
Czyli potwierdza się to co my już wiemy od dawna. Panowie Winkiel i Tajner lubią drużynówki, no to i je mamy.
-
Pavel profesor
@Kolos
Tak, ale jednak są to zawody "o nic", jakoś nie ekscytuje mnie walka 6 reprezentacji o 3 miejsca na podium, o ile nie jest to impreza mistrzowska. Cóż nawet wpływ tych drużynówek na PN jest taki sobie, Austria wygrała 2 z 4 w minionym sezonie, a w PN nawet na podium nie stanęli. Co więcej nawet sam PN jest tylko dodatkiem do rywalizacji indywidualnej.
-
dar06_ weteran
Dla mnie drużynówka w PŚ nie ma wielkiego znaczenia
Jaką trener bym w takich konkursach dał szanse zapleczu na terenie naszym
A na obcym terenie 4 gorsza by nasz reprezentowała
Same korzyści z tego by były -
Seba Aka Krzychu profesor
@Kolos
Podium w drużynówce w ramach PŚ to nie jest wielkie osiągnięcie, co innego na imprezie mistrzowskiej. Zdecydowanie lepiej smakuje podium indywidualne niż podium drużynowe. Myślę, że 3 miejsce w konkursie drużynowym może się równać mniej więcej z 6 miejscem w rywalizacji indywidualnej, oczywiście w PŚ, bo na imprezie mistrzowskiej liczą się tylko medale, tam 6 miejsce nie ma wielkiego znaczenia.
-
Kolos profesor
@Pavel
W drużynówce tak samo, nawet jeszcze bardziej (bo bez drugiego szeregu) masz czołowych skoczków świata (i Polski).
-
Pavel profesor
@Kolos
Ja wolałbym u siebie w kraju zobaczyć konkurs indywidualny z naszymi czołowymi zawodnikami zamiast nudnej drużynówki, nawet jak zajmiemy miejsce na podium, bo to talka walka o nic. Nijak nie przeszkadza mi w tym brak Krzaka czy innego Juroszka gdzieś tam w kwalifikacjach.
-
Kolos profesor
@Pavel
To znaczy tylko tyle, że nie ma znaczenia czy to będzie trzeci kolejny indywidualny czy drużynówka skoro i tak grupę krajową można wystawić dwa razy. A że sportowego punktu widzenia nie ma znaczenia czy wystąpi 4 czy 6-7 skoczków. Bo i tak ten 6,7 i na ogół 5 to uzupełnienie stawki. Do tego niemal pewne miejsce na podium w drużynówce...
-
Kolos profesor
@Pavel
Tylko, że Niemcy i tak zawsze wykorzystują swoją krajówkę na TCS. A pozostałe konkursy organizują z innych powodów niż my. Po prostu mają kasę i chcą. Drużynówka w Willingen chyba padała po klapie FIS team touru. Zresztą w ramach tamtego turnieju organizowali nawet dwie, bo też podczas lotów w Oberstdorfie.
-
Pavel profesor
@Kolos
A czy ja pisze, że można więcej razy? Po prostu nie rozumiem korelacji pomiędzy chęcią organizowania drużyny i niemożnością wystawienia krajówki. Nie wiem co to za nobilitacja, że 4-5 dodatkowych Czesiów klepnie bule czy to w kwali czy na początku 50-tki i jaki ma to związek, że dzien później dobrowolnie rezygnujemy z 6-7 miejsc startowych na rzecz 4 w drużynie.
To tak jakbyś napisał, że nie jesz dżemu bo pada deszcz :) -
Pavel profesor
@dervish
Niemcy nawet olali tradycyjną drużynówkę w Willingen bo doszli do wniosku, że te konkursy stały się po prostu mało interesujące. Jeszcze jakoś by przebolał ten Zakopiec, ale mając w weekendy i dwa razy robić teamy to jakaś abstrakcja.
-
Kolos profesor
@Pavel
Tak, tak FIS układa kalendarz pod nas :) Uśmiałem się :) To FIS nam wciska te drużynówki a Polscy działacze tylko (dla niektórych "aż") nic z tym nie robią, choć pewnie gdyby tylko złożyli taki wniosek to o którąś drużynówkę mniej by było. Ale na pewno te drużynówki, nie są na życzenie polskich działaczy. To FIS je chce.
Natomiast faktem niepodważalnym jest to, że tylko dwa razy w sezonie można wystawić grupę krajową - mam Ci zacytować odpowiedni przepis z FUS-owskuego regulaminu? -
break90 weteran
Jestem pewien, że to Tajner sam lobbuje za drużynówkami w Polsce. Wystawiając tylko najlepsza czwórkę łatwiej ukryć beznadziejny stan polskiego zaplecza
-
dervish profesor
W drużynówce można wystawić 4 skoczków w indywidualnym w zależności od aktualnej kwoty od 6 do 7. Korzyść sportowa nieporównywalna.
PZN wystawia w pierwszym konkursie grupę krajową, ma więc na podorędziu aż 12 skoczków a w drużynówce może wystąpić tylko 4 pozostali mogą zasiąść na trybunach a przecież 2 lub 3 z nich mogłoby wystartować gdyby nie drużynówka.
Niemcy dawno juz to zrozumieli i nie palą się do organizowania konkursów drużynowych. Tym bardziej, że mamy czas pandemii i liczba miejsc startowych jest mocno ograniczona zwłaszcza w PK dlatego tak szkoda tych 2 czy 3 miejsc dla polskich skoczków które tracimy w wyniku drużynówki. Będąc na skoczni jako kibic wolałbym obejrzeć zamiast drużynówki 7 czy 6 polskich skoczków w konkursie indywidualnym.
Dodatkowo klasyczny konkurs indywidualny po konkursie z grupą krajową byłby znakomitym motywatorem dla tejże krajówki bo trener mógłby ustanowić nagrodę w postaci startu dla najlepszego zawodnika z krajówki (oczywiście o ile zająby miejsce lepsze niż najsłabszy z kadry podstawowej. Nic nie stałoby na przeszkodzie w takim starcie wszak trener miałby na miejscu całą 12 skoczków.
W sytuacji kiedy drugim konkursem jest drużynówka odkładanie takowej nogrody na kolejny weekend najczesciej nie ma sensu bo primo: zaplecze ma swój harmonogram startóww PK i zwiazane z tym cele strategiczne (najczęsciej walka o ekstra miejscówkę) a secundo - nagradzanie awansem za jeden w miarę dobry start i rujnowanie założonego harmonogramu kontynentalnego nie ma sensu. Nie powinno się dokonywać roszad po jednym udanym czy nieudanym starcie.
Jedynie podczas konkursów krajowych taki manewr byłby uzasadniony. Nie rujnowałby harmonogramu startów i zapowiedziana roszada na ten jeden konkurs kończący polski weekend mogłaby być dobrym motywatorem zarówno dla krajówki jak i dla najsłabszych zawodników z kadry podstawowej. -
Pavel profesor
@Kolos
Jak dla mnie nie są :) W zasadzie nie uargumentował niczego, rzucił jakieś hasła, a i tak wszyscy wiedzą, ze FIS tak układa kalendarz bo nasi działacze tak chcą. Wybacz, ale argument, ze "tylko dwa razy możemy wystawić krajówkę" jest oderwany od rzeczywistości, a cała reszta to zwykłe hasełka.
-
Robert Johansson252 profesor
@Elsa
Skoki to jedyny sport który śledzę bo mam mało czasu na więcej, moją największą pasją jest harcerstwo, prowadzę drużynę. Poza tym także harcerstwo.
-
Wojciechowski profesor
@Kolos
Nie chcę już wracać do całej listy cytatów z Tajnera o innych podobnych, krórzy sami o te drużynówki swego czasu zabiegali, bo i tak Cię nie obchodzą, ale nie rozumiesz też chyba znaczenia słowa wciskać, czyli „dawać komuś coś bez jego woli”. Taki przypadek tu nie zachodzi...
-
TheDriger doświadczony
@krejz000l
Dokładnie, częściej wygrywamy drużynówki na wyjeździe niż u siebie. Mam wrażenie nawet, że po przebudowie skoczni w Zakopanem to nikt z naszych się dobrze nie czuje na tej skoczni. No może Stękała.
-
dar06_ weteran
@Elsa
To ty jest Kobietą ?
Myślałem ze ktoś tak dla numeru udaję ....komentarze w stylu wyroczni piszesz
FIS nie czyta to jest fakt ,ale Snopek czy skoczkowie to na pewną zaglądają tutaj -
-
Kolos profesor
@Pavel
Przecież i tak całą krajówka startuje w tych 2 konkursach indywidualnych gdzie zawsze możemy wystawić tych 12-13 zawodników, a pozostałe to "żałosne zaplecze" i tak by nie mogło wystartować w kolejnych zawodach indywidualnych nawet gdyby były więc na jedno wychodzi.
Jak dla mnie argumenty A. Tajnera są logiczne i wystarczające.
-
Kolos profesor
Czyli jednak FIS nam wciska te drużynówki. A Polscy działacze choćby mogli wnioskować o zmianę, to tego nie robią bo niczego to nie zmienia, a nawet pod pewnymi względami to korzystniejsze rozwiązanie.
-
Elsa stały bywalec
@Robert Johansson252
Sorry, masz jakas inna pasje oprocz skokow? Nie ma sensu pisanie co by sie chcialo, bo Fis tego nie czyta, mozna komentowac, to co juz wprowadzono.
A odpowiedź znalam bez czytania :) -
Mucha125 profesor
Tagił powinien mieć drużynówke na start jako nagroda dla najlepszych drużyn poprzedniego sezonu (a w Wiśle mogli by sobie darować )
-
Pavel profesor
@Oreo
Bzdura, jakby chodziło o kasę to by nie brali dwóch indywidualnych w zeszłym sezonie. Po prostu mamy żałosne zaplecze, a tego nie widać w drużynie gdzie na podium starczy nasza kadra 30+ i ot cała tajemnica.
-
Seba Aka Krzychu profesor
@Robert Johansson252
Według mnie 6 drużynówek to by było za dużo, chyba, że nie byłyby one kosztem konkursów indywidualnych. Według mnie optymalne byłoby rozgrywanie 3 drużynówek w sezonie.
-
Oreo profesor
Dobra, ale prawda jest taka, że nagrody finansowe w drużynówce są jakieś 2-3 tysiące franków mniejsze niż suma nagród w indywidualnym + kwalifikacje (nagroda dla zwycięzcy), to w sumie nawet wychodzi ok 8 tys. franków mniej przy organizacji drużynówki. Żadne inne gadanie mnie nie przekona - tu chodzi tylko o kasę - ludzie oglądają "nasze" drużynówki tak jakby był indywidualny, koszty mniejsze, ale fakt jest taki że drużynówki są nudniejsze. ale to już moja ocena
-
Seba Aka Krzychu profesor
"U siebie nasi zawodnicy są zawsze mocniejsi, więc można zdobyć w nich dużo punktów - twierdzi działacz."
Coś się Tajnerowi pomyliło, bo ostatnio Polacy u siebie skaczą gorzej niż za granicą. -
Bartt stały bywalec
Nie mam nic przeciwko drużynówkom, może być ich w sezonie nawet 10, ale nie kosztem zawodów indywidualnych. Weekendy PŚ składają się zazwyczaj z 3 dni, i od czasu do czasu zamiast kwalifikacji można by rozegrać drużynówkę. Priorytetem powinno być jednak rozegranie 2 konkursów indywidualnych.
-
-
krejz000l początkujący
"u siebie zawodnicy są zawsze mocniejsi" może i są ale to nie o Polakach
-
Roxor profesor
Ten argument o braku drużynówki podczas LGP w Wiśle też jest interesujący. Nie żeby mi przeszkadzał brak tego konkursu drużynowego.
-
Roxor profesor
"Tylko dwa razy możemy wystawić grupę krajową, więc drużynówki w Polsce nas urządzają."
Ok panie Tajner, przekonałeś mnie.
Dobrze, że nie mamy tylu konkursów co Niemcy, bo pewnie 6/8 konkursów to by były drużynówki. -
Robert Johansson252 profesor
W kalendarzu trochę za mało tych drużynówek. Jak dla mnie powinno ich być z 6 . Nierzadko są ciekawsze od konkursów indywidualnych
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się