"Zawodnicy dyskwalifikują się sami" - Agnieszka Baczkowska o aferze sprzętowej w Chinach

  • 2022-02-07 19:23

Dyskwalifikacja pięciu skoczkiń spośród czterech czołowych ekip przyćmiła rywalizację zespołów drużyn mieszanych w Zhangjiakou. Po niespotykanym zamieszaniu na podium stanęli zawodnicy ze Słowenii, Rosji oraz Kanady. - Szczerze? Nie sądziłam, że tak to będzie wyglądać w konkursie olimpijskim. Jakie mam wyjście, jeżeli ktoś przyjeżdża na igrzyska z kombinezonem o 10 centymetrów za dużym? - komentuje sprawę Agnieszka Baczkowska, która podczas tych zawodów była odpowiedzialna za kontrolę sprzętu kobiet.

Skijumping.pl: Wieczór pełen wyzwań w Zhangjiakou?

Agnieszka Baczkowska: To był najtrudniejszy dzień w ciągu ostatnich dziesięciu lat, od kiedy jestem na stanowisku kontrolera sprzętu z ramienia FIS. To mój jedenasty sezon Pucharu Świata w tej roli.

Problemy były spodziewane?

Trochę tak... Byliśmy na to przygotowani, ale nie sądziłam, że będzie tego aż tyle. Podobnie jak w męskim Pucharze Świata, ekipy zaczęły na siebie donosić nawzajem...

Jako pierwszą problemy dotknęły Sarę Takanashi. Następnie ukarano Danielę Iraschko-Stolz, Katharinę Althaus, Annę Odine Stroem i Silje Opseth. Oficjalny protokół w każdym z tych przypadków wskazuje na niezgodności dotyczące kostiumu.

Sprawdzamy kombinezon i jest niezgodny z przepisami. W którym miejscu? Nie mogę udzielić szczegółowych informacji na temat ekip. Mogę tylko podać oficjalny powód. Szczegóły leżą po stronie zdyskwalifikowanych drużyn lub zawodniczek.

Podczas zawodów drużyn mieszanych za kontrolę sprzętu mężczyzn jest odpowiedzialny Mika Jukkara, a kobiety sprawdza Agnieszka Baczkowska. W sieci pojawiły się plotki, iż Fin był obecny w kontenerze FIS podczas weryfikowania sprzętu skoczkiń.

To nie jest dozwolone ze względu na różnicę płci. Ja też nie mogę kontrolować mężczyzn. Taka sytuacja nie miała miejsca. Nie ma takiej możliwości. Podczas kontroli pań w kontenerze mogą przebywać tylko kobiety. Ewentualnie, jeśli zawodniczka sobie tego życzy, może przebywać jakiś mężczyzna ze sztabu szkoleniowego. To jej wybór. Ze strony FIS musi być to osoba tej samej płci.

Zawody zawodom powinny być równe, ale mówimy o imprezie czterolecia.

Podczas igrzysk zdecydowanie trudniej podejmuje się takie decyzje. Presja związana z konkursem olimpijskim jest spora, natomiast w tych przypadkach sytuacja była wyjątkowo klarowna. Nie mówimy o centymetrze, bądź pół.

To były te same stroje, których użyto w sobotę w zmaganiach indywidualnych? Tam ukarano Sophie Sorschag z Austrii i Alexandrię Loutitt z Kanady.

Nie jestem w stanie tego stwierdzić. Nie mamy systemu ewidencji kombinezonów. W konkursie indywidualnym oddano siedemdziesiąt skoków i nie jesteśmy w stanie sprawdzić wszystkich. Kontrola jest losowa. To i tak dużo, jeżeli na czterdzieści skoczkiń sprawdzę osiem.

Reprezentacje uznały, że można podjąć próbę oszustwa?

Nie byłoby dyskwalifikacji, gdyby tego nie zrobiły. Przepisy nie są nowe. Funkcjonują w tej formie od wielu lat, a sposób kontroli i pomiaru jest dokładnie taki sam. Ekipy wiedziały, czego można się spodziewać.

Wiedziały czego się spodziewać, ale teraz otwarcie krytykują za pośrednictwem dziennikarzy czy mediów społecznościowych. Jak było na skoczni?

Po konkursie, tym bardziej w dużych emocjach, są duże pretensje. To oczywiste. Wszystko jednak w ramach przyzwoitości.

Kontroler sprzętu musi działać w pewien sposób bezdusznie, odkładając na bok marzenia i ambicje sportowców?

Niestety, to bardzo niewdzięczna rola. Szczególnie, jeżeli zawodnik czy zawodniczka zostają zdyskwalifikowani. Nie jest to łatwe, miłe i przyjemne. Jako pracownicy FIS musimy zapewnić to, by rywalizacja była możliwie sprawiedliwa.

Po takim konkursie można powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem?

W kwestii kontroli sprzętu wszystko przebiegło poprawnie, ale pozostaje niesmak. To miało niemały wpływ na wyniki zawodów i odbiór dyscypliny. Nie jesteśmy zadowoleni, że tak się stało.

Rozstrzygnięcia poniedziałkowego mikstu były absurdalne.

Cóż mogę powiedzieć? Zawsze powtarzam, że zawodnicy dyskwalifikują się sami, jeśli oddają skoki w nieprzepisowym sprzęcie. Naszym zadaniem jest tylko sprawdzanie i wyłapywanie takich przypadków. Szczerze? Nie sądziłam, że tak to będzie wyglądać w konkursie olimpijskim. Wierzyłam, że drużyny przygotują się do takich zawodów i podejdą do tego poważnie. Jakie mam wyjście, jeżeli ktoś przyjeżdża na igrzyska z kombinezonem o 10 centymetrów za dużym? Proszę wybaczyć, widać to gołym okiem... Nie zmienia to faktu, że nadal musimy to zmierzyć, bo potrzebujemy wyniku na papierze.

Jako dyscyplina doszliśmy do ściany?

Od początku tej zimy z nowym kontrolerem pracujemy nad ulepszeniem przepisów. Na wiosnę przedstawimy propozycje. 

Z Agnieszką Baczkowską rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (31748) komentarze: (140)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor

    Głos w sprawie zabrał także Pointner:

    --------------------------------------------------------------------------
    Agnieszka Baczkowska została wzięta w obronę m.in. przez legendarnego trenera Alexandra Pointnera. "Fakt jest taki: w poniedziałek te reprezentacje zdobyły medale, które przestrzegały wszystkich zasad dotyczących kombinezonów. Trzeba to założyć, nawet jeśli olimpijska rywalizacja mieszana będzie wywołać dyskusje jeszcze przez długi czas. Liczne dyskwalifikacje wyrządziły szkodę skokom narciarskim, ale zbyt łatwo byłoby obwiniać samych kontrolerów" - napisał Austriak na łamach "Tiroler Tageszeitung".

    Pointner przyznał przy okazji szczerze, że wie z własnego doświadczenia, jak najsilniejsze reprezentacje kombinują przy kombinezonach. - Z punktu widzenia trenera wiem, że zwłaszcza znaczące reprezentacje zawsze przesuwają granice jeśli chodzi o sprzęt. Jeśli nie weźmiesz w tym udziału, nie masz szans na sukces. Ciągle więc przekraczane są granice między tym, co jest prawie dozwolone, a tym, czego kontrola może jeszcze nie dostrzec - przyznał szczerze były trener kadry Austrii.
    -------------------------------------------------------------------------


    Od siebie podkreslam jedno zdanie które uwazam w wypowiedzi Pointnera za najwazniejsze:

    "Jeśli nie weźmiesz w tym udziału, nie masz szans na sukces." - pisałem o tym w kontekscie DSQ Sary - uznając, że głownymi winowajcami sa ci którzy rozpetali wyscig zbrojeń zmuszając innych do robienia tego samego bo w przeciwnym wypadku nie bedą w walce z oszustami na z góry przegranych pozycjach.

    Po akcji Pani Agnieszki jest szansa, że konkursy meskie na duzej skoczni beda mniej wypaczone przez przewagi uzyskane dzięki oszustwom sprzętowym. Może oszuści trochę się przestraszą, widząc że z kontrolerami nie ma zartów. Trzeba mieć nadzieję, że Jukkara nie uspokoił swoich znajomków że z jego strony nic im nie grozi, bo jeśli tak to hulaj dusza - kary nie ma, kto wie że nie musi sie bać bedzie miał przewagę nad tymi którzy takiej wiedzy nie mają.

  • dervish profesor

    Róznica miedzy Pania Agnieszką a Panem Jukkarą jest chyba taka, ze Pani Agnieszka swoje zapowiedzi wciela w zycie a Pan Jukkara tylko straszy a karze tylko wtedy jak jest do tego zmuszony przez tych których sie boi albo przez oficjalny protest.

    Pani Agnieszka przed zawodami miksta zrobiła odprawę i ostrzegła, żeby wszyscy sprawdzili swój sprzęt bo tym razem oszustwa nie przejdą. I słowa dotrzymała. Ci co nie przejęli się ostrzeżeniem słono za swoja "beztroske" zapłacili.

    Podobnie postepował poprzednik Jukkary Sepp Grazer który dziś ostro krytykuje Jukkarę za sposób w jaki podchodzi do kontroli. Właśnie przeczytałem wywiad z Seppem Grazerem. On umiał wyegzekwować regulamin w taki sposób, ze na wielkich imprezach do tak powszechnych oszustw raczej nie dochodziło.

  • wiatrhula111 weteran
    @margorzata_a

    Przespałaś chyba kilka lat, trend obecnie jest taki że Polaków w Polsce coraz bardziej się nienawidzi, tak zwana ojkofobia.

  • wiatrhula111 weteran
    @butczan1

    W mikście miała czas na rzetelne sprawdzenie wszytskich zawodniczek, normalnie byłoby z tym dużo ciężej

  • eni bywalec
    @Xenkus

    Nie podpowiadaj co należy robić by zdyskwalifikować któregoś z naszych skoczków.Chociaż ,to może także dotyczyć skoczków innej nacji.

  • eni bywalec
    @23haze

    Nie na cały sezon ;raczej odsunięcie od następnych zawodów pucharowych .Np.w piłce noznej po czerwonej kartce nie ma odsunięcia na cały sezon.

  • W Punkt doświadczony
    Wielki Szacun, pani kontroler!

    W końcu ktoś w FIS zaczął wypełniać swoje ustawowe obowiązki jak należy. Obawiam się tylko, a już chodzą słuchy, że nie ujdzie to pani Baczkowskiej na sucho. W najlepszym razie postawią ją do pionu z zakazem jakichkolwiek prób powtarzania wczorajszego wyczynu.
    Jak można być tak zakłamanym jak Horngacher? Wielki wojownik o czystośc gry, KJM.
    Dwóch rzeczy żałuję. Pierwsza, że pani kontroler nie odważyła się na ten ruch w konkursie indywidualnym. Druga, że Pan Od Sprzętu potrafi tylko wygrażać maluczkim, a możnych dyskwalifikuje, ewentualnie, wtedy jak już wiadomo, że nic nie ugrają. Vide Granerud w niedzielę. Albo Eisenbichler w Bischofshofen.

  • Ondraszek stały bywalec
    @RyoyuTheGod

    Tak? Jakoś Twoja pisanina mnie nie przekonuje. Kiepski w tym jesteś.:)

  • INOFUN99 profesor
    @adamciesielski@op.pl

    Piszesz z wielkim mistrzem, z Ryoyu :-)

  • adamciesielski@op.pl doświadczony
    @RyoyuTheGod

    my czyli kto? Japończycy? XD

  • RyoyuTheGod początkujący
    @zbig117

    A Malysz nie jest kablem? To zycze wam Dolezala, bo my mamy swietnego trenera.

  • zbig117 początkujący
    kontrole

    ten artykuł dedykuję kablowi czyli trenerowi reprezentacji Niemiec

  • Qrls weteran
    @Paweł39

    Jeśli Tajner tak powiedział to już całkiem na głowę upadł i chyba zapomniał że my jeszcze niedawno też byliśmy egzotyka a nasze Kobiety to egzotyka na miarę Kazachów u panów...
    A taki konkurs może tylko pomoc dyscyplinie bo ekipy które pogrzebały przy sprzęcie jednocześnie grzebiąc też szansę na medal nie będą miały zapaści dyscypliny z tego powodu a Kanada a tym bardziej Rosja dzięki takiemu sukcesowi może coś ruszy na przód w skokach co było by bardzo fajna sprawa.

  • butczan1 weteran

    "Kontrola jest losowa. To i tak dużo, jeżeli na czterdzieści skoczkiń sprawdzę osiem". Dyskwalifikacje dostało 5 zawodniczek, Bogataj dostała upomnienie. To ile byłoby dsq jeśli rzetelnie skontrolowałaby wszystkie w obu seriach?

  • dar0606 stały bywalec

    Zoran Zupančič
    Którzy najbardziej szukają milimetrów u rywali w trakcie sezonu , to teraz Najwięksi frajerzy zostali ukarani nie o przekroczeniu milimetra czy o pół centymetra , ale przy dziesięciu centymetrach i więcej.

    Sukces reprezentacji Słowenii to nie jedyny sukces Słoweńców tej rywalizacji
    Kanada , gdzie męską częścią opiekuje się Bina Norčič z pomocą Uroša Vrhovca.
    W sekcji kobiecej Janko Zwitter z pomocą Igora Cuznara.

  • Matthias88 doświadczony
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Niestety, ale byliśmy gorsi od tej "amatorskiej ekipy", trochę to wstyd, więc niech Tajner się nie mądrzy. Mając brązowego medalistę IO i Stocha przy choć przyzwoitych, średnich skokach powinniśmy zająć minimum 3 miejsce, biorąc pod uwagę DSQ innych drużyn.

  • Ondraszek stały bywalec
    @Paweł39

    Jakoś tego kuriozum nie widział w Seffeld.

  • erytrocyt_ka profesor
    @Paweł39

    Serio? Niech lepiej powie, dlaczego nasze zawodniczki skaczą tak beznadziejnie, że nawet regularne przekroczenie 80 metrów było niemożliwe. Przecież ich skoki były żenujące.

  • King profesor
    @Qrls

    Po prostu u kobiet pewnie było wiecej "amatorki" z kombinezonami. Pewnie zastosowali podobne reguły u kobiet, które już stosowano u mężczyzn. Stąd może nie było żadnej dyskwalifikacji u nich, bo po prostu jeśli były jakieś niedociągnięcia to Jukkara już je w trakcie sezonu wyłapał i raczej panowie mają kombinezony odpowiednie lub bliższe temu niż panie.
    Niektórzy pisali o tym, że na dużej skoczni mogą zdyskwalifikować kogoś z Polaków. No wykluczyć tego nie można, aczkolwiek odnoszę wrażenie, że jeśli ktoś naginał zasady u mężczyzn to raczej Niemcy i Norwegowie i być może Austriacy (którzy chyba nie zanotowali DSQ w tym sezonie?) i oczywiście Polacy skoro kilka DSQ za kombinezon było.
    Mam nadzieję, że te działania to jest początek końca wszelkich oszustw itd. Jeśli u Polaków coś wykryją to żaden problem. Liczę ogólnie, że te działania to już koniec równych i równiejszych i jeśli ktoś oszukuje to po prostu DSQ i nie ma tematu. Dlaczego ekipy takie jak USA, Kanada, Kazachstan, Finlandia, Czechy, a być może też Szwajcaria, Rosja mają mieć jeszcze trudniej z uwagi na to, że oni być może od początku starają się trzymać przepisów?

  • RyoyuTheGod początkujący
    @Ondraszek

    Latwo toba manipulowac.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Paweł39

    Tajner niech sie lepiej na tym skupi że przegraliśmy z Austrią, która oddała 7 skoków

  • Mati2121 stały bywalec
    @Paweł39

    Serio tak powiedział?

  • Paweł39 weteran

    Tajner mówi że miejsce Kanady na podium to jest "kuriozum idei tego sportu, tak amatorska ekipa nie miała prawa znaleźć się na podium i pokazuje żeby nie przywiązywać wagi do wyników tego konkursu".

  • Xenkus profesor
    @Qrls

    Jukkara mówił, że kontrola zawsze wygląda tak samo i dalej będzie wyglądać tak samo więc pewnie mierzyli to co zwykle stąd nie było DSQ.

  • Qrls weteran

    Okazuje się też że konkurs mixtow jest idealny do takich akcji bo jak sama pani Agnieszka wspomniała w indywidualnym jest 70 skoków a w mixcie jako kontroler miała 36 skoków i sporo czasu podczas serii panów by sprawdzić więcej zawodniczek w tym czasie. Zastanawia mnie tylko kwestia panów, mieli pomiary robione tam gdzie zawsze i tak jak zawsze czy jednak mieli kombinezony takie jak trzeba?

  • Ondraszek stały bywalec

    Wiecie co? Po zachowaniu Sary można wywnioskować, że świadomie założyła kombinezon. Stawiam że reszta również. A to oznacza, że bezczelnie chciały wraz z trenerami, którzy na to pozwolili obedrzeć z medalu ekipy Rosji i Kanady. Kanadyjka jak widać po dyskwalifikacji zrezygnowała. Inni poszli w zaparte. Bo im było więcej wolno? W przeciwieństwie do jednego z piszących właśnie dlatego że tak się stało, umówiłbym się z przyjemnością na kawę z Panią Agnieszką. Wierzycie, że po jedenastu latach pracy w FIS zrobiła coś wbrew tzw. górze? W rozmowie prywatnej można dowiedzieć się znacznie więcej. I to byłoby fascynujące. Życie osobiste, czy wygląd mnie nie interesuje. Ważne, że wykonano pierwszy krok. Ciekawe czy dalsze będą równie odważne ze strony FIS. Tylko na tej rangi imprezach można zwrócić uwagę na to co dzieje się w skokach. Poznaliśmy je troszeczkę od strony kuchni. Pewnie i nasi dostaną po tyłku. Trudno.

  • dervish profesor

    Przed konkursami na dużej skoczni od kontrolerów powinien pójść komunikat: "Strzeżcie się, nie bedzie patrzenia przez palce na łamanie przepisów sprzetowych. Sprzet ma być zgodny z regulaminem.Oprócz standartowych kontroli sprawdzone może byc wszystko - dotyczyć to będzie zwłaszcza medalistów"

    Ciekawe czy Jukkarę i Pertilego stać na okazanie takiej bezkompromisowości i odwagi?

    Tego typu komunikat spotęgowałby i tak już wielki popłoch w kadrach które specjalizują sie w oszustwach technologicznych, dotyczy to zwłaszcza Niemiec - które od czasów DSQ Eisenbichlera jakby straciły swoją dotychczasową "lotność" a ich trener Horni stracił chęć do bycia "trenerkiem". No bo " panie prezydencie Pertile - jak żyć gdy nie dają kombinować?" ;)

    P.S.
    Poza tym liczę na kolejne donosy od poszczególnych ekip. Ale niech to bedą donosy zasadne wskazujące rzeczywiste oszustwa które dają nieuczciwą korzyść a nie wyimaginowane jak to było w przypadku Sato i polskich butów które spełniały wszystkie wymiarowe wymogi.

  • RyoyuTheGod początkujący
    @Funegosum

    Mam zdjęcie przed oczami. Nie zakrzyczysz rzeczywistosci, nigdy nie pracowalas dziecko.

    Jakim prawem wyzywasz mezczyzne od troli?

    Pytam wprost, miej jaja...napisalas, ze nie staje w sensie seksualnym?

  • Funegosum weteran
    @RyoyuTheGod

    Cytat, tak tak z Ciebie:
    "Zamiast zazdroscic kreatywności to podziekuj. Nie zakrzyczysz rzeczywistości, osoby brzydkie, zakompleksione często wyzywaja sie na innych." Do czego się odniosłam prosząc żebyś się skupił na argumentach a nie na osobie, której na oczy nie widziałeś, więc zdumiewa ocenianie. I to raczej Ty krzyczysz a nie ja....
    Zgłaszaj sobie, zgłaszaj, jak mówi klasyk: miałam na myśli "brak, brakuje, nie ma, niedostaje, skończył się, towar wyszedł", ale podoba mi się Twój tok rozumowania.
    Na tym kończę karmienie trolla.

  • Qrls weteran
    @margorzata_a

    No właśnie skoczkowie uważają już inaczej, DSQ były zasadne bo nikt nawet protestu nie złożył ale po za Sara reszta towarzystwa uważa się za pokrzywdzonych bo to IO i nie powinno się (Niemcy) bo wcześniej sprawdzali inne miejsca (Norwegia) nie ma uderzenia się w pierś i przyznania się tylko zgrywanie ofiary. Przecież te zawodniczki uwaliły całe drużyny i wypadało by w wywiadach przeprosić właśnie resztę członków drużyny... To lepiej zgrywać ofiarę, przecież to jasno obrazuje że fis dał sobie wejść na głowę i było przyzwolenie na sprzętowe oszustwo.

  • Xenkus profesor
    @RyoyuTheGod

    Jeszcze standardowo zacznij płakać o rangi na tej stronie innych użytkowników.

  • RyoyuTheGod początkujący
    @Funegosum

    Nie mam czasu na bzdury. Obrazilas mnie, bo prawda w oczy kole. Nie oznaczaj mnie, jesli nie odpisujesz na moj komentarz.
    Naprawde napisalas nie staje? Usuniesz sama, czy mam to zglosic? W jakim celu? Masz jakies problemy z wyglądem,
    Co to ma byc?! ...masakra, musisz miec ze 13 lat...

    Gogle nazywac wujkiem to tez niezle...

  • margorzata_a bywalec
    @Qrls

    Tutaj nie do końca to wydaje mi się kluczowe.
    Myślę, że gdyby nie była Polką to właśnie najeżdżanie na nią byłoby jeszcze większe
    Ludzie tutaj często są mało obiektywni wobec Polaków i uważają, że to Polacy zawsze są krzywdzeni itp.

    Dla mnie osobiście może sobie ona być kimkolwiek.
    Niemką, Norweżką, jest mi to wszystko jedno. Jest kontrolerką i ma prawo respektować pewne przepisy. Podobnie jak Horngacher ma prawo donosić :)

    To samo myślę o skoczkach, jak coś jest nie tak kontroler ma prawo ich zdyskwalifikować niezależnie od tego czy jest to Niemiec ze złym kombinezonem czy Polak ze złymi butami czy jeszcze ktoś :)

  • 23haze doświadczony

    Nie wiem, jak mogło komukolwiek przyjść do głowy, że dyskwalifikacje były bezpodstawne? Przecież taki numer nigdy by nie przeszedł. Nie rozumiem też tej części mediów, głównie lewackich, które rzuciły się na kontrolerkę z Polski. Jeszcze zawody się nie skończyły, a już osoba pani Baczkowskiej została prześwietlona wzdłuż i wszerz. Nikt, dosłownie nikt nie obwinił zawodniczek! Choć to one złamały przepisy.

  • Qrls weteran
    @Xenkus

    Wszyscy pisali o nowinkach technicznych by zaskoczyć rywali na IO i nowinka była, nowa miara fisu, może stara miała niewidoczna skalę i masz, fis zaskoczył wszystkich nowinkami.

  • Funegosum weteran
    @Lukkier

    Raczej deus ex machina :-D, ale generalnie masz całkowitą rację.

  • Xenkus profesor
    @nicoz

    I jak dla mnie to się wszystko składa w jedną całość, zaczęto mierzyć inny element i wyszły nieprawiedliwosci i podstawy do DSQ, a z kolei zawodniczki mówią, że nigdy nie miały takiej kontroli i też by się to zgadzało z tym co pisze, że zwykle mierzy się jeden i ten sam element kombinezonu i nie zwraca uwagi na inne szczegóły, i kto mógł to wziąść pod uwagę że nagle komuś ma IO zachce się zwracać uwagę na inne elementy jak do tej pory tego nie robiono. Czyli generalnie DSQ były słuszne, ale raczej niespodziewane przez nikogo, i można się zgodzić z tym, że szukano wszystkiego by zdyskwalifikować.

  • Funegosum weteran
    @RyoyuTheGod

    Meliskę rekomenduję :-D
    Ja skrytykowałam tylko twój techniczny sposób odpowiedzi na mój komentarz, a Ty walisz ad personam (sprawdź u wujka Googla co to znaczy). Tak się dzieje zazwyczaj gdy komuś nie staje.... argumentów.
    Pozdrawiam

  • nicoz weteran
    @Xenkus

    Drugie dno jak zawsze przy aferach.

  • mat1988 bywalec
    @RyoyuTheGod

    Oceniać po pozorach naprawdę górnolotne.

    Powiedz, powiedz dlaczego S. Takanashi przepraszała za dyskwalifikację? xD

  • Lukkier doświadczony

    Cała ta sytuacja wygląda mi na dosłowne przypatrywanie się FIS na wojnę technologiczną z boku, i tak było do wczoraj...
    Myślę, że coś wczoraj w naszej kontrolerce pękło i wyłamała się ze schematów FIS i to w najważniejszym momencie, czyli na zawodach czterolecia. Widocznie nie wytrzymała, że zawodniczki tak pogrywają sobie już po raz kolejny i tym razem postanowiła się nie cackać z oszustami, wykorzystującymi naiwność FISu. Mam nadzieję, że wczorajszy dzień przyniesie szczery żal za grzechy fisowskie u najwyższych rangą działaczy, ale trzeba też, żeby powzieli mocne postanowienie poprawy.

    A co do oszustów, którzy nazywają kontrolerów oszustami, to już brak słów. Coś jak w słynnym powiedzeniu, że jak chwycą cię za rękę, to powiedz, że nie twoja ręka". To jest straszne jak teraz Ci wszyscy mogą być oburzeni, bo śmiano wykryć ich postępki. Wczoraj jednak sprawiedliwości stało sie zadość, ale wielu teraz cały czas wrzeszczą: "ale jak to POLKA WYKRYŁA OSZUSTWO U NIEMEK, AUSTRIACZEK, JAPONEK, NORWEŻEK, przecież to oszustwa" co jest jeszcze większą paranoją. To tak jak w "Scooby-Doo", ach Ci wścibscy Polacy...

    To tzw. perpetum mobile, które było wczoraj, oby to wydarzenie otworzyło wielu oczy, że skoki obecnie to niestety "oszust oszusta pogania" i pasuje coś z tym zrobić. Jestem wieloletnim fanem skoków i nie chcę, żeby to był początek konca tej dyscypliny, przez tą wojnę technologiczną. Oby to opamiętanie nastąpiło jak najszybciej.

  • RyoyuTheGod początkujący
    @TheDriger

    Przymiotniki mala piszemy, takze ,,norwescy", choc ta nacja jest wielka. Kapitalni Granerud i Lindvik ile juz podium natrzaskali w tym sezonie?
    Zazdroszcze Norwegom Stoeckla, znakomity trener, on by sobie nie pozwolil na ksywe Dodek.
    Wczoraj mieli medal, zostali z niego bezczelnie okradzeni.

  • mat1988 bywalec
    @Blue Bird

    "... ekipy zaczęły na siebie donosić nawzajem..."
    Po zawodach raczej sprawdzają wagę zawodników, więc K. Althaus się upiekło sreberko. xD
    Że też chce ci się pisać takie elaboraty na ten temat - szok.

  • niemamkolan początkujący
    @RyoyuTheGod

    co ty pieprzysz, kobieta wykonuje swoją robotę. to nie ona jest oszustką

  • Dama_Karmelowa profesor
    @Funegosum

    Otóż to, jakoś nie słychać biadolenia Japończyków na cokolwiek tylko przyjęli wszystko na klatę, a Sara przeprosiła kibiców. A reszta tylko się użala nad sobą jacy to oni wielce pokrzywdzeni, żadne z nich nawet się nie zająknie na temat kibiców, którzy ich wspierali i się zawiedli. To też o czymś świadczy.

  • RyoyuTheGod początkujący
    @Funegosum

    Zamiast zazdroscic kreatywności to podziekuj. Nie zakrzyczysz rzeczywistości, osoby brzydkie, zakompleksione często wyzywaja sie na innych. Moglbym pojsc z Baczkowska na kawe, pogadac o skokach, bo pelni ciekawa funkcje, bo liczy sie dla mnie charakter, ale po tym co odwalila zwyczajnie jej nienawidze. Przelala ewidentnie frustracje zyciowa na prace i dziwie sie, ze tak malo osob to widzi.
    Widocznie musicie sami popracowac, to bedziecie czaic, czy ktos przelewa zycie na prace, czy nie.

  • Xenkus profesor

    Dlatego mówię, że powinniśmy się spodziewać dyskwalifikacji Polaka na dużej skoczni. Bedą szukać i znajdą. Kombinezony Polaków jak i innych są na limicie, nie wierzę w to, że nie da się znaleźć czegoś w tych kombinezonach co byłoby podstawą dyskwalifikacji. Szukajcie, a znajdziecie. Tak jak i u kobiet, szukali i znaleźli, gdyby było kontrolowane co samo co zwykle to by przeszło, ale poszukano czegoś innego i znaleziono, to są właśnie kombinezony na limicie, musi być w nich zawsze jakiś element, który odbiega od regulaminowego, i to jest właśnie takie ryzyko, ale ryzyko jest tego warte, bo rzadko szukają jakiś szczególnych rzeczy tak jak wczoraj, zwykle się mierzy jedno i to samo.

  • Funegosum weteran
    @Xenkus

    Kocham określenia: "raczej na pewno" ;-). Ale tak, też uważam, że będziemy mocno na cenzurowanym.

  • Funegosum weteran
    @Xenkus

    Pewnie, że byśmy biadolili i szukali winnych wszędzie poza własnymi szeregami, co nie zmienia faktu, że mechanizm jest prosty: akcja - reakcja. Jest kombinowanie - jest dyskwalifikacja, takie prawo kontrolerów. No chyba, że chodzi o jakieś absurdalne przekroczenia, typu pół milimetra :-), tu uważam, że nie powinni się wygłupiać, u kogo by to nie było...

  • Qrls weteran
    @Xenkus

    Polacy nie są święci i też jadą na limicie jak wszyscy, może robią to mniej bezczelnie ale te DSQ za kombinezony w tym sezonie które przecież były nie wzięły się z kosmosu i bardzo możliwe że będą kolejne bo też jadą na limicie i robią co mogą, po co swego czasu zmieniali kombinezony co weekend, bo kolor był zły?
    A dla liderów teorii spiskowych scenariusz już jest napisany, jeśli jakiś Polski zawodnik dostanie DSQ na dużej skoczni to oczywiście według tych teorii nasi są święci, nie jadą na limicie a wszystko to sprawnie zaplanowana akcja odwetowa za rzeź niewiniątek wykonana przez pania Agnieszkę w niedzielę.
    Akcja z butami to inna para kaloszy, nie mieszał bym tego z kombinezonami bo to miała być nowinka i wyszło jak wyszło, nasi dali ciała że nie zgłosili, fis dał ciała że sam się zamotał w swoim własnym regulaminie i normach bo nie jestem przekonany że wszystkie nowinki (słynne wiązania Ammana itp) były zgłoszone przed sezonem ale to już nie ważne bo sporo się zmieniło z szefem karawany (albo cyrku) przede wszystkim.

  • Xenkus profesor
    @Funegosum

    Raczej na pewno ktoś z Polaków będzie zdyskwalifikowany na dużej skoczni. To się musi po prostu wydarzyć. I to się wydarzy tak, że bardzo nas to zaboli.... Jestem przekonany, że i w kombinezonach Polaków da się zrobić pomiar czegoś co nie było sprawdzane dotychczas ale nie łapie się w granicach norm.

  • Funegosum weteran
    @RyoyuTheGod

    1. Naucz się sensownie komentować komentarz
    2. Polkom i Polakom do świętych krów, o których napisałam daleko - nigdy nie mieliśmy takiego przyłożenia
    3. Byliśmy dość często dyskwalifikowani w tym sezonie i poza butami, jakoś nie kojarzę pyszczenia
    3. Też się boję dyskwalifikacji na dużej skoczni o czym napisałam na końcu, miło by było gdyby ktoś kto się odnosi do komentarza doczytał go do końca...

  • Funegosum weteran
    @Kolos

    Jakoś informację o zwycięstwie Kasaiego w lokalnych zawodach wychwycono pomimo bariery językowej, to tym bardziej wieści z zimowej imprezy sezonu by się przebiły.

  • Xenkus profesor

    Jestem ciekaw, co by się przydarzyło gdyby zdyskwalifikowali Polaka na dużej skoczni. Czy Polacy dalej by tak zaciekle bronili sprawiedliwości, czy jednak podobnie jak reprezentacje zdyskwalifikowanych wczoraj szukali by spisków i innych, i tak jak inni pisali, że to nie możliwe, że była DSQ skoro wcześniej wszystko było dobrze? Moim zdaniem zdecydowanie to drugie, zresztą już się przekonaliśmy w tym sezonie.

  • Kolos profesor
    @Funegosum

    Może Japończycy biadolą, skąd mamy wiedzieć? Ostatecznie ile osób zna język Japoński (i japoński alfabet) i przegląda japońskie media (prasę, portale internetowe)?

    Po za tym skoki w Japonii nie są specjalnie popularne i mają tam inne sporty zimowe na wysokim poziomie którymi się interesują.

  • RyoyuTheGod początkujący

    Nie chce wypominac, ale bardzo podobna do Kaski Lubnauer i Elzbiety Witek ;) Przypadek? Nie sadze, cala czolowka składa protesty. Gratulacje, zamiast cieszyć sie z brazu Kubackiego, mozemy spodziewac sie dyskwalifikacji, a taki Zyla na duzej, czy druzynowo mielismy szanse na medal...Karma.

    ,,Kombinują wszyscy, ale święte krowy myślą, że nikt ich nie tknie to mogą kombinować bardziej!" Polki tez w takim razie powinny byc zdyskwalifikowane, myslisz ze one sa inne? Nie, Baczkowska po znajomosci je oszczedzila i Slowenki...bo Slowianie lol.

    Edycja2: Funego i inni hipokryci, gdyby Polska sie nie dostala do 2 serii przez dyskwalifikacje, ktorejs z pan, albo nawet faceta...uzywalibyscie bez ustanku. Bo jezeli sprawiedliwosc, czyli wykluczenie Polakow za buty was rozjuszyla, to co bedzie jak naszego tkna...hejty i teorie spiskowe!

  • Funegosum weteran

    Poczytałam sobie, zanim zdecydowałam na komentarz i wnioski:
    1. Sami specjaliści od sprzętu i przepisów, FIS nie musi martwić się o opłacanie kontrolerów, niech zrekrutuje na skijumping.pl i wolontariuszy ma do wyboru do koloru
    2. Klasyczny podział: zołza - bohater
    3. IO raz na 4 lata, to nie miejsce na kontrole versus pokazówka
    4. Na złodzieju czapka gore

    Moje wnioski są następujące (nie upieram się, że jedyne słuszne):
    1. FIS pod wodzą Pertile nie panuje nad wyścigiem zbrojeń w skokach i nie ma pomysłu na rozwiązanie systemowe.
    2. Kombinują wszyscy, ale święte krowy myślą, że nikt ich nie tknie to mogą kombinować bardziej!
    3. Żałośnie brzmią tłumaczenia, że zawsze sprawdzali w innym miejscu, zatem nawet kombinezonowy wzwód Niemek i Niemców przechodził - jak się okazuje można znaleźć takie miejsce pomiaru (wydaje mi się, że udo właśnie), gdzie ten namiot wyłazi nawet do 10 cm. I jak już napisałam gdzie indziej: nie wiem czy Katharina Althaus ma jaja (co sugerowałyby zdjęcia jej kombinezonu), ale Pani Baczkowska z pewnością - i za to szacun!
    4. I jeszcze jedno: zachowanie Japonii - nie słyszę jakoś o biadoleniu. Sary żal ogromnie, ale wzięła dziewczyna na klatę, choć na pewno bolało jak cholera i nikt z ekipy nie pyszczy, że biedni pokrzywdzeni...

    Zastanawiam się też kiedy i jak poznamy wyniki konkursu na dużej skoczni..... chyba, że jednak straszak z mixta podziała i się ekipy opamiętają!

  • Qrls weteran
    @margorzata_a

    Kluczowe w tym hejcie tutaj jest to że ta pani jest Polką, gdyby to była Koreanka, Indianka, Australijka, Węgierka i tak dalej i dalej to sporo osób które nazywają ją "wariatka z Polski" pisało by że w końcu ktoś ma jaja, pięknie pani kontroler, tak trzymać. I to jest fakt nie opinia.

  • Maks113 doświadczony
    @zimowy_komentator

    Też właśnie jestem tego ciekawy bo tylko wiem że dziś medale za ind. będą rozdawane

  • Funegosum weteran
    @atalanta

    I o tym też mówiła Pani kontroler. Nie mogło być dyskwalifikacji za coś co zawodnikowi mogło przeszkodzić a nie pomóc.

  • Ondraszek stały bywalec

    Czytając niektóre komentarze odnoszę wrażenie, że tylko wybrani mogą zdobywać medale. Hipokryzja im toważysząca jest bez znaczenia. Jaki sens ma rozgrywanie IO gdy można stosować wolną amerykankę? Bo to IO. Właśnie dlatego kontrola powinna być dokładniejsza. To co zaczęło się dziać przed igrzyskami było ostrzeżeniem, które jak widać kilka ekip zignorowało. I nie ważne która. Kto... Ważne że mimo wszystko próbowano. Trochę to trąci polityką. Jednym bezczelnie wolno, drugim nie. 30 lat oglądam skoki i takiego spektaklu nie widziałem. Zastanówmy się, kto tak naprawdę odebrał szansę na medal drużynie? Czy naprawdę zawodnik nie wie jaki sprzęt posiada? Czy trener, który chyba świadomie każe włożyć nie rególaminowy kombinezon zawodnikowi sam nie przyczynia się do ewentualnej dyski zawodnika? Mówienie że na igrzyskach nie wypada dyskwalifikować jest robieniem z siebie i kibiców idioty. Stoeckl powiedział prawdę, o technice i posiadanym sprzęcie. To daje zawodnikom sukcesy. Tylko nie nadmienił jaki sprzęt. Nie odbieram talentu. Cudownie, że tak się stało. Idea olimpijska się uratowała. Może jednorazowo a może jest to początek powrotu do normalności? Zobaczymy jak to się odbędzie na dużym obiekcie ile ta lekcja nauczyła tych co najwięcej stracili. A i całe to środowisko .

  • alo profesor

    I dobrze trzeba tępić cwaniaków z Niemiec

  • margorzata_a bywalec

    Nie rozumiem narzekań na tą babkę.
    Każdy sztab i zawodnik ma wybór. Kombinować lub nie ale jeśli się zdecyduje na kombinacje musi się liczyć z konsekwencjami.
    Serio, zupełnie nikogo mi nie żal.
    Przecież wszyscy wiedzą jak wyglądają kontrole więc można się do nich odpowiednio przygotować.
    Nie dziwię się też że dyskwalifikacji było wyjątkowo dużo - jeśli zaczęli na siebie donosić to obowiązkiem pani Baczkowskiej jest to sprawdzić ponieważ jeśliby nie sprawdziła ktoś mógłby mieć argument na podważenie zawodów.
    Na innych zawodach może nie było tylu donosów więc sprawdzała w mniejszym tempie i trochę inaczej to wyglądało.
    Akurat pani Agnieszka jest tu najmniej winna.

  • Sekretarz bywalec
    @Xenkus

    Nie wykluczone, że te wczorajsze DSQ to było pokłosie nagminnych naruszeń zasad mających miejsce wcześniej, jeszcze w PŚ. Niewykluczone, że Takanashi, Iraschko-Stolz, Norweżki i Althaus już wcześniej zwróciły uwagę Baczkowskiej. Może dostały tylko upomnienia albo zwrócono im uwagę, że są pod obserwacją, a Ursa takiego ostrzeżenia nie dostała.

    To i tak jest w dużej mierze gdybanie, bo przecież wszyscy bazujemy na informacjach podawanych z poszczególnych sztabów i na wypowiedziach m.in norweskich działaczy, wypowiedziach zawodników (które są z oczywistych względów najmniej miarodajne), wypowiedziach szkoleniowców itp. Każdy dba o własny ogródek i przedstawia sytuację z własnego punktu widzenia. Odnoszę wręcz wrażenie, że wszystkie federacje kultywują zasadę "jak cię złapią za rękę, to mów, że to nie Twoja ręka". Jakby nie patrzeć, jest to zrozumiała postawa, bo przyznanie się do oszustwa byłaby dla nich wizerunkową i moralną katastrofą.
    Wypowiedź
    "Dla nas to naprawdę tragedia. Jesteśmy zranieni. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś takim. To wygląda tak jakby właśnie dziś wprowadzono nowe zasady. Trudno to zrozumieć. Chciałbym uzyskać szczegółowe informacje od kontrolerów."
    brzmi znacznie lepiej niż
    "Dla nas to prawdziwa tragedia. Przyłapano nas na oszustwie. Nigdy wcześniej nie mierzono w tych miejscach. To wygląda tak jakby od dzisiaj sprawdzali też miejsca w których popuszczamy najbardziej z wymiarami. Trudno to zrozumieć. Chciałbym wiedzieć dlaczego kontrolerzy dzisiaj mierzyli w miejscach w których do tej pory mogliśmy przekraczać normy, bo wiedzieliśmy, że tam nie zmierzą." :)
    Co nie zmienia faktu, że sprzęt z parametrami na granicy (lub za granicą) dopuszczalności stosują wszyscy - wystarczy spojrzeć na listę dyskwalifikacji z danego sezonu.

  • Qrls weteran
    @Blue Bird

    Mogły mieć te same stroje ale jak to Norwegowie pewnie słusznie stwierdzili że pomiary były w innych miejscach i na to były przygotowane stroje, wielkie zdziwienie że bezczelny fis sprawdził w innym miejscu niż zawsze. Jeśli jest limit wymiaru to dziwię się że dopiero teraz fis się obudził a wcześniej tolerował takie oszustwa...

  • Homeomorfismus doświadczony
    @Sprawdzmytoo

    To po co są kontrolę sprzętowe, jeśli nie można zdyskwalifikować zawodnika za nieregulaminowy kombinezon?

  • Qrls weteran

    Po lekturze wypowiedzi z obozów zainteresowanych drużyn to im się poprzewracało w głowach, te wypowiedzi są bezczelne i absurdalne. Niemieccy zawodnicy którzy uznali że to nie czas i miejsce na tyle DSQ (czyli testy na doping też powinny być wycofane na IO bo to nie czas i miejsce) czy Norwegowie którzy stwierdzili że FIS zmienił zasady pomiaru bo zawsze mierzyli w innych miejscach, czyli oszukiwać można a nawet trzeba i to kontrola nie ostrzegła ich że zmierzy gdzie indziej, czyli jawnie przyznają się do tego że ich kombinezony są robione tak by przeszły pomiar w miejscach w których zawsze mierzą a reszta jest napompowana ponad stan bo przecież tego nie sprawdzają. Jak można jako sportowiec tak się wypowiadać? Jedyni którzy zachowali twarz to Japończycy bo Sara przepraszała a nie atakowała FIS.
    Te tłumaczenia są dla szerokiej opinii publicznej, nie dla kibiców skoków bo taki konkurs będzie wszędzie szeroko opisywany i ktoś kto nie śledzi tej dyscypliny po takich wpisach uzna że zawodnicy zostali pokrzywdzeni a to zupełnie nie tak, bo pokrzywdzeni są Ci którzy grają uczciwie.

  • Sekretarz bywalec
    @Xenkus

    Poproszę o źródło tej informacji.

  • mokulowski@wp.pl stały bywalec

    Jak widzę, że FIS zrobiło pokazówkę, to mi się robi po prostu niedobrze. Aż odruchy wymiotne biorą mnie i wątroba mnie ściska do granic możliwości. Jak tak można rzucać takie hasła!? Ludzie do jasnej niepodległej... powariowaliście już. Nie macie żadnej przyzwoitości i jeszcze atakujecie ludzi odpowiedzialnych za sprawdzanie sprzętu. Jeszcze bym zrozumiał, że Chińczyk (zrozumiałe jako szef zawodów) i Amerykanin oraz dyrektor Pertile wciskają DSQ (albo w przypadku kobiet Yoshida) ale oni? Pani Baczkowska i Pan Jukkara? Odwalcie się od nich!!! Oni wytoczyli wojnę zawodnikom i ja bardzo się cieszę, że ktoś się odważył podjąć takie działania i to jeszcze na olimpiadzie. To już jest bardzo gruba ryba. Naprawdę jeszcze raz wielkie brawa dla tej dwójki bo widać, że wyścig zbrojeń doszedł już do granic możliwości i zaczyna się oszukiwanie. A ten wyścig zaczęli Japończycy w latach 90-tych tylko, że mieli pecha co do indywidualności - w tym wypadku Funaki nie wygrał całego PŚ. No a potem już poszło to tak daleko, że TOP 6 - Polskę i tak jeszcze trzeba liczyć dopóki nie nastąpi ostateczny upadek - odjechało reszcie. No chyba, że ten konkurs mieszany dużo zmieni na lepsze pod względem uczciwości.

  • cuba libre bywalec
    @23haze

    myślę, ze miesiac wystarczy

  • Xenkus profesor

    Okazuje się, że ostrzeżenia po pierwszym skoku od A. Baczkowskiej dostała także Ursa Bogataj Flaga Słowenii. Słowenka miała czas, aby poprawić mankament w kombinezonie do czasu drugiej próby. Tym samym udało się jej uniknąć DSQ. - za 24ur.

    Nie no dla mnie to jest jakiś absurd - jednych od razu się dyskwalifikuje, a drudzy dostają jakieś szanse na poprawę. Żenujące. Gdyby Bogataj dostała DSQ za 1 skok to złoty medal zgarnęłaby by Rosja. Takanashi też kombinezon poprawiła, skoro nie dostała DSQ w 2 skoku, a więc dlaczego nie można by jej potraktować tak jak Bogataj w 1 serii? Baczkowska niech odpowie na to pytanie, bo to wygląda jakby od kogoś przyszedł przelew kogo DSQ a kogo nie. Albo dyskwalifikujemy wszystkich nawet za drobne przekroczenia, albo nikogo.

  • atalanta doświadczony
    @maziar1000

    Ok, w tej sytuacji pewnie tak było. I bardzo dobrze, że ta trójka została dobrana właśnie w takim składzie.

  • atalanta doświadczony
    @Xenkus

    Powinien. Ale nikt tego nie zauważył, a on nie był wytypowany do kontroli.
    Swoją drogą, pęknięcie tej gumy raczej mu zaszkodziło niż pomogło. Kombinezon powędrował w górę zamiast być naciągnięty w dół, czyli spowodowało to zmniejszenie powierzchni nośnej.

  • maziar1000 stały bywalec
    @atalanta

    Zobacz w protokół, Pertile był dyrektorem zawodów, szefem zawodów Chińczyk, a delegtem Amerykanin. I to ta trójka odpowiada za dyskawalifikacje.

  • atalanta doświadczony
    @maziar1000

    Pertile nie ma nic do kobiet. Szefową kobiecego PŚ jest Chika Yoshida. Japonka. A przypomnę, że pierwszą zdyskwalifikowaną była reprezentantka Japonii.

  • Xenkus profesor

    Szczerze powiedziawszy to w 1 serii powinien być zdyskwalifikowany Kubacki ale o tym nikt nie chce mówić :D

  • dervish profesor

    Szacunek dla Pani Agnieszki.

  • maziar1000 stały bywalec
    @acka

    Mogę prosić źródło?

  • acka weteran

    Pani Yoshida wzięła w obronę Panią Baczkowską. To dobry znak - pewnie to była pokazówka ze strony FIS, a nie prywatna inicjatywa.

  • maziar1000 stały bywalec
    @Sprawdzmytoo

    Ale ona przekazuje tylko wyniki do jury i to jury dyskwalifikuje. Szefem zawodów był Chińczyk a delegatem technicznym Amerykanin, no i jeszcze Sandro Pertile. Gdyby wśród tej trójki był jakiś Niemiec albo Austriak to by nie było takich dyskwalifikacji. A tak to chociaż nie piepszyli się z niczym. I jak powiedziała Pani Aga to nie był 1 cm czy 2 jak to bywa u mężczyzn tylko po 10 cm

  • Blue Bird bywalec
    @potp@o2.pl Niekoniecznie

    Można wyznaczyć 2 serie treningowe gdzie będą "trzepać" tak jak w konkursie a w konkursie losowo + czołówkę wg wyników.
    Nie uwierzę, że wcześniej te czołowe zawodniczki miały inne stroje i żadna z nich nie była kontrolowana. Na żadnej olimpiadzie zresztą i na żadnych MŚ.
    Tak przez przypadek wszystkie dziś założyły nieregulaminowe stroje..
    Trzeba śledzić dalsze losy tej pani w FIS. Jeśli za jakiś czas zmieni fuchę albo przepadnie to będzie wiadomo że dzisiejsza akcja była jej inicjatywą. Jeśli nie to znaczy, że FIS się nią posłużył żeby nastraszyć skoczków przed kolejnymi zawodami, niestety kosztem dziewczyn (które nigdy takiej kontroli nie miały, zresztą panowie pewnie też nie) i zabicia konkursu, co by było jeszcze gorsze.
    I tak tylko przetarg na wyposażenie zawodników i wydawanie ich na wieży przed skokiem przez delegata FIS ma sens a nie jakieś kontrole z zaskoczenia, bo wyniki robi się w skokach za pomocą przewag ktore jeszcze nie są zabronione. Nie ma większego znaczenia wówczas kontrola. 95% sukcesów polskich skoczków pomijając większość sukcesów Stocha nie byłaby możliwa bez sprzętowowej przewagi w danym momencie, nie przy tylu wyrównanych skoczkach. To samo dotyczy innych czołowych federacji. Inna sprawa że DSQ w drużynówce to totalny bezsens. Jeśli już to powinny być punkty karne a nie anulowanie noty za skok. Jeśli tak mają wyglądac konkursy drużynowe to można od razu przestać je rozgrywać. To jest gorzej niz powrót do czasów sprzed przeliczników gdzie drużyna przegrywała medal bo kogoś wiatr zestrzelił na bulę

  • zimowy_komentator profesor

    Nijak nie umiem znaleźć tej informacji. Kiedy ceremonia medalowa mikstów? Czy wszystkie ceremonie odbędą się w terminie Kubackiego?

  • acka weteran

    Mam jeszcze nadzieję, że ta dzisiejsza akcja Pani Baczkowskiej i Pana Jukkary miała wsparcie nie tylko Sandra Pertile, ale także władz FIS. Jeśli tak, to jest szansa na pozytywne zmiany. Jeśli nie, to zrobi się podwójnie nieciekawie... Sam wybór miejsca na taką pokazówkę był jednak mocno kontrowersyjny. Gdyby czołg kontroli przeturlał się ostro od listopada przez PŚ, może na Igrzyska nikt już by nie przywiózł strojów Batmana. Owszem, kosztowałoby to wiele pracy, ale nie byłoby kwasów i niesmaku na imprezie 4-lecia

  • georgos bywalec

    Martwię się o te nasze kochane skoki! Żeby nie stało się tak, jak z kolarstwem czy podnoszeniem ciężarów. Oba te sporty zostały głęboko skażone oszustwami w postaci notorycznego dopingu. Ciężary znacznie bardziej, ta dyscyplina w zasadzie powoli upada, chcą ją wyciąć z igrzysk olimpijskich. Skoki mogą bardzo stracić wizerunkowo na tak bezczelnych oszustwach kombinezonowych, z jakimi mieliśmy dziś do czynienia. Oby to była przestroga i już więcej się to nie powtórzyło, bo sponsorzy się odwrócą. To jest sport i tak jest dość niszowy, oby nie był jeszcze bardziej przez takie oszustwa!

  • Sprawdzmytoo początkujący
    Konkurs

    Można tylko podziękować, że z konkursu został zrobiony cyrk. Kontrolerce odwaliło, dziwnym trafem u facetów brak. Niestety Pani postanowiło kompletnie wypaczyć widowisko, a z emocjonującego konkursu zrobić kabaret.

  • acka weteran

    Werner Schuster, wirtualny kandydat na następcę Doleżala. Nie chce już mi się tłumaczyć, tak samo jak Schusterowi może już się nie chcieć uczyć polskiego. Może dzisiejsza akcja wyjdzie na dobre. Ale w dalszej perspektywie. Na razie będzie ogromne pęknięcie w świecie skoków, wszyscy będą patrzeć na siebie wilkiem, a i publiczności nie przybędzie...

    Der Männer-Kontrolleur hat für seine Sportart eine Linie hereingebracht, die Frauen-Kontrolleurin hat für ihre Sportart eine Linie hereingebracht. Die Schwäche bei diesem Test: Wenn wir fünf verschiedene Leute ein Maßband anlegen lassen, erhalten wir möglicherweise vier verschiedene Werte. Aber man muss auch konstruktiv bleiben und die Frage stellen, wie wir das lösen. Meine Hoffnung ist, dass dieses Springen ein Anlass ist, um noch einmal über die Bücher zu gehen und zu fragen: Wie bekommen wir mehr Transparenz herein? Gleichzeitig aber auch: Wie machen wir Werbung für den Sport? Es wurde eine große Chance vertan. Erstmals ein Mixed-Wettbewerb bei Olympia - und dann fällt man solche Entscheidungen. Das kommt ganz schlecht rüber."

  • potp@o2.pl początkujący
    Kontrola na treningach?

    To dopiero by oszukiwano dając na trening kombinezon regulaminowy a na konkursowe skoki nieprzepisowe.

  • Marco Gaccio profesor

    Jakby Polska zdobyła medal to dopiero byłaby burza.
    Chyba największa w historii bo dymiłyby zarówno strony skoków męskich jak i żeńskich.

  • acka weteran

    Szef niemieckiej ekipy Horst Huettel rozwalił ze złości krótkofalówkę. Tak piszą tamtejsze media, jest w nich dużo rozżalenia i złości, na razie nie ma wycieczek personalnych, ale jest ogólne pomstowanie na Jury i FIS. Zobaczymy, co dalej...

  • nicoz weteran

    Sytuacja przynajmniej dziwna. Czyżby zawodniczki wyciągnęły te obszerne kombinezony dopiero na olimpiadę. Jestem skłonny uwierzyć, że tak zrobiła Sara bo jakoś jej nie szło w PŚ ale wierzę w te 10 cm. Kombinezon musi być odpowiednio większy by pomógł w osiąganiu odległości. Wszyscy oszukują a różnice w osiąganych odległościach przez wiodące nacje to potwierdzają. Ryzyko niewielkie jak się ma na wysokim poziomie kilku dobrze skaczących zawodników. Przy takiej wyrywkowej kontroli jeden wpadnie a reszta osiąga dużo lepsze wyniki i są wyniki i karuzela się kręci.

  • SchwarzerAdler weteran

    Uczciwie by było jakby każdy zawodnik / zawodniczka przechodzili kontrolę. Każdy przed i co drugi co najmniej po skoku.
    Wyniki były by podawane z opóźnieniem ale co tam warto poczekać jeśli ma być fair. I to nawet pół godziny po konkursie.
    A nie jak teraz osiem osób na czterdzieści....

  • Blue Bird bywalec
    @Fan Tkaczenki i Aalto Ale na treningu nikt im tego nie bronił. Żeby przyzwyczaić do standardów które zamierzają wprowadzić w konkursie

    A których nigdy wcześniej nie było. Pytanie tylko czy to odgórne wytyczne FIS czy samowolka tej "kontrolerki" od dziewczyn.
    Nie dało się tego zrobić gorzej. Już widzę komentarze gdyby polska reprezentacja męska walczyła o medal w drużynie a tu DSQ Stoch

  • acka weteran

    No, tu już rzeczowo. Jeśli uda się Pani Baczkowskiej do spółki z Panem Jukkarą ukrócić proceder kombinowania ze sprzętem, to tylko pochylę czoła. Wskaźnikiem sukcesu bądź porażki dzisiejszej akcji będzie liczba dyskwalifikacji i u kogo do końca sezonu i czy nastąpią jakieś wyraźniejsze przetasowania w czołówce, szczególnie u Pań.
    Jukkara i Baczkowska zagrali va banque - rzucili wyzwanie najbardziej wpływowym krajom FIS. I albo cyrk sprzętowy będzie ukrócony, albo obydwoje zostaną rozjechani czołgiem. Na dwoje babka wróżyła, czekamy na długofalowe efekty..

  • Homeomorfismus doświadczony

    Droga redakcjo skijumping.pl, dziękuję za wywiad!

  • equest profesor

    Nie wiemy u kogo stwierdzono te 10 cm.

    Ale jak sobie przypomnę donos Horngachera odnośnie nart szerszych o 0,2 mm,
    to ten kombinezon nieregulaminowy poszerzony o 10 cm, jest sporym przegięciem.

    W przypadku nart Sato te 0,2 mm szerokości dawały jakieś 4,7 cm2 większą powierzchnię jednej narty.

  • Xenkus profesor

    Tak jak policjanci dostają dodatki finansowe za określoną ilość wystawionych mandatów, tak może kontrolerzy dostają premie za określoną ilość DSQ. Może stąd taka ilość DSQ? Tak czy siak to antyreklama dyscypliny i raczej nikt nie powinien być zadowolony, że tak to się potoczyło, i wcale nie powinniśmy mówić, że dobrze tak Horngacherowi, bo w dłuższej perspektywie dyscyplina na tym ucierpi, nie tylko Horngacher.

  • equest profesor
    @Kolos

    O 10 cm ?

  • mokulowski@wp.pl stały bywalec
    @Pavel

    A to wszystko zaczęła Japonia w latach 90-tych... Teraz czas z tym skończyć.

  • 23haze doświadczony

    Jest jedno proste rozwiązanie: pierwsza wpadka i od razu dyskwalifikacja na cały sezon. Ekipy same będą pilnować porządku.

  • Realpany100 doświadczony

    Czyli po sezonie możemy spodziewać się jakiejś zmiany przepisów ?

  • Pavel profesor
    @Cookmaster

    Np F1, tam też wszystko zależy od tego kto lepiej nagnie przepisy w konstrukcji bolidu :)

  • Pavel profesor
    @erytrocyt_ka

    Bardziej chodzi o to, aby zatrzymać ten "wyścig zbrojeń", jedna ekipa wymyśli jakąś nowinkę "na granicy przepisów" to reszta musi to kopiować, aby nie odstawać. I tak to się napędza i coraz bardziej brnie w sprzęt zupełnie obchodzący przepisy. Tylko, że jest to walka z wiatrakami moim zdaniem i w obecnym kształcie regulaminu ciężko cokolwiek z tym zrobić. Jedyne rozwiązanie to sprzęt dostarczany przez organizatora.

  • Cookmaster doświadczony

    Jeżeli w najbliższym czasie nie zostaną poczynione naprawdę głębokie zmiany , jeżeli nie będzie jakiegoś wstrząsu to ta dyscyplina jest niestety do zaorania.
    Co to za sport w którym wygrywa ten kto najlepiej oszukuje?

  • kwak11234@wp.pl profesor

    chłodny wzrok... Cięta.. Współczuć wybrankowi

  • erytrocyt_ka profesor
    @Pavel

    Wiem, że każdy kombinuje ;) Chodzi mi o głównie o sam fakt, że Niemcy pojechali tekstem, że IO to nie czas na dyskwalifikacje... Myślę, że taki wstrząs i ostrzeżenie były jak najbardziej potrzebne, bo ktoś się mógł jeszcze bardziej rozochocić w kombinowaniu.

  • Pavel profesor
    @erytrocyt_ka

    Kanadyjka też była zdyskwalifikowana tylko dwa dni wcześniej, spokojnie każdy kombinuje :)

    Ekipom chodzi o to, że nie była to typowa kontrola "od sztancy" i wcale nie wpadły na "niskim kroku", ale na np za szerokich nogawkach, taka niespodzianka, bo takich pomiarów się nie spodziewały.

  • paolo początkujący

    Ta Baczkowska troche komunistyczna albo zemsta Tajnera ale moze sie myle. Napewno Polskie skokczynie mialy obcisle galoty bo inaczejn zaliczyly by moze te 85 metrow albo 90. Obojetnie jak na to spojrzec, cos musi sie zmienic w tych skokach. Niedawno byl wywiad z Ahondenem ktory przyznal sie do problemow z alkoholem ale rownierz wypowiedzial sie o oszustwach w skokach narciarskich. Ten problem istnieje od lat i dobrze ze pani Baczkowska jako pierwsza oficjalna zrobila pierwszy krok.Pan Horngacher pfrawie by sie poplakal w wywiadzie ale wlasnie on do tego doprowadzil zeby zwrocic uwage na rozne machloiki.

  • mokulowski@wp.pl stały bywalec
    @Blue Bird

    Żartem jest twoja wypowiedź. Jak nie chcesz tutaj być to wynoś się stąd raz na zawsze. Sezonowców nie potrzebujemy bo to co wyprawiają wybitne nacje doprowadza do katastrofy. Słoweńcy, Norwegowie, Austriacy przez których tak drastycznie zmieniono przepisy czy Niemcy próbują wszelkich metod by to obejść. My też próbowaliśmy ale zapłaciliśmy drakońską cenę. Na szczęście jesteśmy uczciwi w porównaniu do Norweżek które podwójnie oberwały. Mógłbym być w FISie tylko że ja bym kosił nieuczciwe zagrania po kolei a nie chcę być pierwszoplanową postacią którą by się atakowało. Szkoda że ta piękna dyscyplina jest na skraju upadku. Bo ten sprzęt który teraz mamy w najnowszej specyfikacji jest dostępny tylko dla najlepszych. Oczywiście sprzęt uczciwy nie skacze tylko zawodnicy. I jeszcze raz powtarzam - Agnieszka Baczkowska to jest odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.

  • Kolos profesor
    @placek08

    Aigro bił rekord nawet nie na treningu tylko jako przedskoczek. Kombinezon miał pewnie przepisowy.

    Po za tym nigdy nie sprawdza się sprzętu na treningach to by było bez sensu,.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Wąski123

    zakładasz, że raz jest dobry a raz zły, a tego nie wiesz, bo nie ma list kto był kiedy kontrolowany, a na pewno nie są to wszyscy. Jeśliby zrobić tak jak mówisz to byłoby spoko bo można by przetestować wszystkich, ustalono by godziny kiedy kto przychodzi.

  • Karol78 bywalec

    Konkurs hańby. Dla wszystkich.

  • Kolos profesor
    @Wąski123

    Przecież kombinezon to materiał, elastyczny materiał - od samego używania się rozciąga i nawet trzymany kombinezon pod kluczem i wydawany tylko na zawody mógłby po jakimś czasie nie spełniać norm.

  • Nikt_ważny profesor
    @Kolos

    Dodatkowy kontroler to dodatkowe wydatki. Myślę, że spore. A to jednak biedna federacja.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Obawiam się, że tak wygląda właś ie rzetelna kontrola sprzętu i takie numery jak w mikście byłby nagminne w PŚ gdyby zawsze tak dogłębnie kontrolowano sprzęt... A to i tak była tylko kontrola części żeńskiej. Gdyby pani Agnieszka Baczkowska mogła też kontrolować mężczyzn, to tam też by pewnie sypnęło dyskwalifikacjami.

  • Wąski123 doświadczony

    Czy nie można tych kombinezonów jakoś oznaczać i np. Przechowywać w jakimś zamknięciu podczas weekendu między konkursami? Coś na wzór park ferme w F1, gdzie ekipy nie mogą dotykać się do samochodów między kwalifikacjami. Przecież raz zaakceptowany kombinezon powinien być dobry cały czas a tu raz jest odpowiedni a raz nie.

  • erytrocyt_ka profesor

    Kombinezon o 10cm za duży, a niemiecyyu zawodnicy i zawodniczki oburzają się że to nie czas i miejsce na dyskwalifikacje?... Skoro aż o tyle za duży był kombinezon to jak najbardziej czas i miejsce, bo to impreza która jest rozgrywana co cztery lata. I co? Taka Kanada, skacząca w dobrych kombinezonach, miała zostać poszkodowana, bo Niemcy, Norwegowie, Austriacy mają być bezkarni, bo to nie czas na rozdawanie dyskwalifikacji? A Horngacher mówi, że to szopka i nie wie czy chce brać udział w tym w przyszłym roku... Niech nie bierze jeśli uważa że mogą być równi i równiejsi. Nasi zawodnicy mieli złe buty, zauważył to, złożył donos i dostaliśmy dyskwalifikacje. Ok. Ale teraz niech nie obrusza się na dyskwalifikacje o, bardzo, umówmy się, bardzo za duże kombinezony...
    Trzeba było myśleć wcześniej, a jeśli już to teraz na pewno nie udawać, że kontrolerzy powinno na to przymknac oko, bo to IO. To zahacza o hipokryzję

  • Kolos profesor

    Jeśli pani kontroler kontroluje góra 8 zawodniczek na 40 to nie za dużo... Ile może trwać taki pomiar np. kombinezonu? Minutę-dwie?

    Przedewszystkim powinno się kontrolować wszystkich, wszystkich! bez wyjątku.

    Niech oddelegują do tego 2-3 dodatkowe osoby i dadzą radę.

  • TheDriger doświadczony
    @Karban

    Tutaj pewnie też mogła zmierzyć tylko kilka skoczkiń, ale skoro były donosy to nie brała losowo tylko się zabrała za te, które jej wskazano - proste. Dodam jeszcze tylko jedno do Pana Stoeckla, który ostatnio powiedział "nie tym razem Polscy przyjaciele"... no nie tym razem Norwescy przyjaciele :) 3 konkursy i Norwegia bez jednego medalu, ojj będziesz wracał z podkulonym ogonem razem z Horngacherem :)

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Blue Bird

    Coo? Odkąd w sesjach treningowych jest kontrola sprzętu i dq?

  • RyoyuTheGod początkujący
    @Roxor

    Za co ja mam przepraszac? Za te klamstwa o 10 cm? Horngacher jest dla mnie bardziej wiarygodny, bo co, Polacy tez skakali w nieprzepisowych za jego kadencji? Przeciez to bzdury.

  • wiatrhula111 weteran
    @Karban

    Może dlatego było łatwiej bo sprawdzała 20 zawodniczek, nie 40 w dodatku po 10 była przerwa kilkuminutowa, w mikście spokojnie mogłaby sprawdzić wszystkie zawodniczki.
    Swoją drogą FiS powinien pomyśleć nad wydaniem paru groszy na dodatkowego kontrolera w przypadku mężczyzn jak i kobiet, tak to sprawdzonych byłoby powiedzmy 20 zawodników w 1 serii, i podobnie w drugiej (w tym że tu już innych niż przy pierwszej, chyba że u kogoś wcześniej byłoby jakieś minimalne uchybienie)

  • Cookmaster doświadczony

    Widać miarka się przebrała i przymykanie oka się skończyło - właśnie na igrzyskach
    Tak jak już wcześniej tu pisałem - mam nadzieję że to początek końca kombinowania w skokach

  • placek08 doświadczony
    @Blue Bird

    Kiedy ostatnio widziałeś DSQ w trakcie treningu? :D Przecież na treningach to zdaje się Aigro bił znacznie rekord kraju w lotach, bo nikt kombinezonu nie sprawdzał (nie mam nic do tego zawodnika, ale tak to wyglądało).

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Blue Bird

    Oglądasz skoki od przedwczoraj? Podczas treningów nikt nie sprawdza kombinezonów, dlatego można sobie skoczyć w za szerokim, nikt cie nie ukaże. Na prawdę, jak chciałeś zabłysnąć to mogłeś się brokatem posypać.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    To jest tylko i wyłącznie wina sztabów i skoczkiń - gdyby nie skakał w za szerokim kombinezonie nie byłoby gadania. I tak są traktowane za łagodnie, a jeśli faktycznie różnice wynosiły aż 10 centymetrów, to nie ma mowy o uldze, bo niesportowym jest takie oszustwo. Bardzo dobrze Pani Baczkowska zrobiła, pokazała, że nie ma ci lepsi ci gorsi - wszyscy są traktowani na równi jak mają nieprzepisowy sprzęt.

  • RyoyuTheGod początkujący

    Wiem z czego wynika jej frustracja zyciowa. Ale nie napisze czemu ;)

    Wazny jestes, ale Polacy tak sa ostoja w uczciwosci. Tez glosowalem na PO 1 raz i ostatni w 2007, bo wierzylem ze sa uczciwi, nie to co Pis :D

  • Nikt_ważny profesor

    Tak szczerze, to wszystko jest naprawdę absurdalne.

    Niemcy czy Norwegowie mówią, że doszukiwano się nieścisłości na siłę i ostatnio skakali w tym samym sprzęcie... Tu Pani Baczkowska mówi o 10(!!) Centymetrach.

    Teraz pytanie czy przez cały sezon zawodniczki skakały w nieregulaminowych kombineznach i nikt tego nie widział?
    Czy może ktoś (w zasadzie wszyscy) myśleli, że co nie przejdzie w PŚ, na Igrzyskach puszczą, żeby nie było skandalu?

    Czy może jednak w FIS-ie się faktycznie "wkurzyli" na te donosy i naprawdę szukano czegoś trochę na siłę? Z drugiej strony... Po co Baczkowska by miała kłamać.

    Nie rozumiem tego, ale jedno jest pewne. Reforma jest niezbędna. I to szybka i zdecydowana.

  • Qwertyuiop987654321 bywalec
    @Blue Bird

    Nie popisałeś się znajomością skoków. Każdy kto się tym interesuje wie że podczas treningów i serii próbnych nie są przeprwadzane kontrole sprzętu

  • Sekretarz bywalec
    @Karban

    W którym miejscu powiedziała, że sprawdziła wszystkich?
    Oprócz zdyskwalifikowanych sprawdzana była też Ursa, być może ktoś jeszcze. Nigdzie nie zostało powiedziane, że sprawdziła wszystkich - to i tak niewykonalne przecież.

    Prawdopodobnie komuś z rywali rzucił się w oczy kombinezon Sary, więc zwrócono Pani Baczkowskiej uwagę na ten szczegół, a jej obowiązkiem było to sprawdzić. A potem pewnie poszło lawinowo, czyli Daniela, Katharina itd.

  • Pavel profesor

    Dobrze, że jest przedstawicielem nacji, która w mikście, a tym bardziej w skokach żeńskich się nie liczy. Wyobrażam sobie oskarżenia gdyby była że Słowenii lub Rosji ;)

    Ogólnie widać, że FIS miał już dość tych donosów, medialnych oskarżeń i zrobił brutalna "pokazówkę". Udowodnili, że wszyscy kombinują po równo i kolejne wzajemne oskarżenia będą skutkowały jeszcze bardziej drobiazgliwa kontrola. Czy coś to da, nie wiem, ale dobrze, że się za to zabrali.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Aż 10 cm? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

  • ann81 weteran
    RiGCz

    by Agnieszka Baczkowska. Pani Agnieszko, szacunek.

  • Roxor profesor

    Ci którzy wyzywali panią Baczkowską niech teraz ładnie przeproszą. Wizerunkowo dla dyscypliny nie wyszło to fajnie, ale jeszcze gorzej by było, gdyby nie zdyskwalifikowano zawodnika, który ma kombinezon o 10cm za duży. Niemcy i Norwegowie skompromitowali się dzisiaj swoimi wypowiedziami.

  • Karban początkujący

    Rzeczywiście Pani taka nawet z wyglądu zasadnicza:) Wiadomo, że współpraca była Jukkarą, nawet jeśli on nie mierzył. Jedno mnie dziwi, w indywidualnym miała szanse zmierzyć tylko losowo ośmiu. Teraz już wszystkich mierzyła? I co to znaczy, że zespoły 'donosily'? Znaczy się ktoś woła, ze tamtą mierzyć i kontrolerka poluje ba czarownice czy jak?

  • pablito weteran
    @Blue Bird

    żartem sa kombinezony o 10 cm za duże

  • Cinu profesor

    Nawet po wyglądzie widać, że surowa i stanowcza babka.

  • Blue Bird bywalec
    11 sezon w PŚ i oby ostatni!

    Kobieto, miałaś z 5 treningowych sesji na taką pokazówkę a nie robisz cyrk podczas konkursu olimpijskiego i to drużynowego gdzie z zaskoczenia walisz DSQ jak opętana!
    Skąd FIS bierze takich amatorów?!
    Jak nie bezjajeczny Fin to porąbana Polka.
    Na kasę do Biedronki posadzić a nie na olimpiadę!
    Dziewczyny mają tylko 2 występy na igrzyskach to jeden musieli zniszczyć.
    A zapowiadały się duże emocje za plecami SLO

  • Dama_Karmelowa profesor

    10 centymetrów? Przecież to brzmi jak kpina i nieśmieszny żart, a oni tu będą mówić o jakimś teatrzyku kukiełkowym, niszczeniu dyscypliny czy niewłaściwym czasie i miejscu na DSQ. W inny sposób dokonywania kontroli też nie uwierzę.

    Cóż. 80% czytelników tej strony zapewne nie wiedziało do dzisiaj kim jest pani Baczkowska, bardzo przykre, że świat ją poznał szerzej w takich okolicznościach i że taki fajny konkurs został tak zniszczony. Bynajmniej nie przez panią Agnieszkę.

  • mokulowski@wp.pl stały bywalec

    Bez czytania wywiadu wystarczy to stwierdzić. Można być w szoku ale rozszerzony krok w kombinezonie to jest istne przegięcie pały i dlatego DSQ są w pełni zasłużone. Nie będzie tolerancji na manipulacje - tak samo na buty które Polacy mieli mieć na igrzyskach.

  • adamciesielski@op.pl doświadczony

    plus taki, że ona faktycznie działała w porozumieniu z Jukkara. plus dlatego, ze nie bedzie sie mscil na polakach. skoro inicjatywa wyszla od niego

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl