"Serce rozerwane na strzępy" - Kamil Stoch tuż za podium igrzysk

  • 2022-02-12 18:00

- Ten sezon jest dziwny. Dzieją się rzeczy, które są dla mnie trudne do zrozumienia. Staram się omijać przeszkody, bądź rozbijać je głową i robię wszystko, by było dobrze. Czasami to nie wystarcza - rozkłada ręce Kamil Stoch w rozmowie ze Skijumping.pl. W sobotę trzykrotny mistrz olimpijski wylądował tuż za podium konkursu na dużej skoczni igrzysk w Pekinie, kończąc zawody na czwartej pozycji.

Kamil StochKamil Stoch
fot. EXPA/Juergen Feichter

Skijumping.pl: Emocje opadają?

Kamil Stoch: Wydawało mi się, że po kilku godzinach będzie łatwiej. Rozmawiamy o północy czasu lokalnego, właśnie wróciłem z kolacji. Wypiłem tylko herbatę i nie tknąłem nic więcej, bo na razie nie jestem w stanie niczego przegryźć. Głowa mi pęka, wiadro wylanych łez, a samopoczucie się nie zmieniło. Uważam, że pojawiła się przede mną kolejna szansa. Otworzyły się przede mną drzwi i wystarczyło tylko przestąpić. Dałem z siebie wszystko, a znowu nie byłem w stanie. No i tak… wszyscy widzieli rozstrzygnięcia zawodów.

Progu drzwi na podium nie udało się przekroczyć, natomiast trzeba zwrócić uwagę na pracę wykonaną ku temu, by w ogóle zbliżyć się do najlepszych. Treningi czy kwalifikacje nie zwiastowały walki o medale.

Wszyscy mnie znacie. Nigdy się nie poddaję i zawsze szukam rozwiązania. Czasami smucę się, złoszczę i nie odzywam się do nikogo, ale staram się wykorzystać wszystkie narzędzia i nie odpuszczam do odpięcia nart. Tak było i tym razem. Udało się wszystko połapać, ale to nie tylko moja zasługa. To także efekt działań sztabu szkoleniowego i ludzi, którzy mnie wspierają - włącznie z moją żoną. Dodawali mi otuchy i energii. Znaleźliśmy odpowiednie rozwiązanie na te zawody, poszedłem w to jak dzik. Nie liczyłem i nie kalkulowałem. Wiedziałem, że muszę w to iść całym sobą i tak zrobiłem. Włożyłem wszystko w to, co było do zrobienia. Nie było idealnie, bo pewnie byłoby więcej, gdyby było tak było. A może i nie? Wystarczyło tylko i aż na czwarte miejsce.

Musimy mieć na uwadze przebieg tej zimy. Grudniowe zapalenie zatok, styczniowe wycofanie z Turnieju Czterech Skoczni, a następnie kontuzja kostki - odniesiona dokładnie miesiąc przed olimpijskim konkursem na dużej skoczni.

Ten sezon jest dziwny. Dzieją się rzeczy, które są dla mnie trudne do zrozumienia. Staram się omijać przeszkody, bądź rozbijać je głową i robię wszystko, by było dobrze. Czasami to po prostu nie wystarcza. Trudno nawet po kilku godzinach mi o tym rozmawiać… Czuję, że można było z tego wycisnąć więcej. A jest jak jest… Co z tym zrobię?

W sercach kibicach Kamil Stoch zawsze ma zapewniony medal z najcenniejszego kruszcu. A te sportowe? Będą jeszcze różne okazje, sezon jeszcze się nie skończył.

Dziękuję za wsparcie. Czasami przestaję wierzyć we wszystko, ale są ludzie, którzy dają mi wsparcie, wiarę i pomagają przetrwać trudne chwile. Wiem, że to wszystko pewnie minie za kilka godzin. Prześpię się i spojrzę na to z dystansem, ale na tę chwilę mam serce rozerwane na strzępy.

Z Kamilem Stochem rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16388) komentarze: (106)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Blue Bird bywalec
    Dajcie już spokój z tym sercem i płaczem

    O ile jeszcze można zrozumieć Stocha, który czuje, że mógł tu zdobyć medal (i ma rację, skoro gorzej przygotowany Kubacki go zdobył) to nie mogę się nadziwić rozpaczy płaczków w komentarzach (nie mówiąc już o mediach społecznościowych gdzie chyba wszyscy mają tyle lat ile Murańka gdy o nim usłyszano).
    Ewentualny brązowy medal kompletnie nic nie zmienia ani w karierze Stocha bo gość ma 3-0-0 na IO, ani w obecnej ocenie reprezentacji Dolezala.
    Kamil sam powiedział że chyba nie zasługiwał. No bo Nie zasługiwał! Wystarczy odpalić wyniki że wszystkich prób i nie ma co się mazać. Jeśli ktoś może po tych igrzyskach mieć kaca to stary Prevc a nie Kamil

  • martolineo początkujący

    Imponujące jest to, że człowiek który osiągnął w tym sporcie tak wiele płakał, bo nie zdobył medalu. Popatrzmy na to od strony rozumu. Przy 3 tytułach mistrza olimpijskiego, 3 wygranych TCS, MŚ i dwóch kryształowych kulach- brąz z olimpiady w Pekinie wydaje się być czymś zwyczajnym. A mimo to wzbudziło takie rozgoryczenie te 4. miejsce. Pomimo, że uważam go za największego skoczka w historii, to nie spodziewałem że stać go będzie w Pekinie na medal. Kamil zaskakuje swoją wielkością za każdym razem.

  • fridka1 profesor
    @cms

    Pretensje do kontrolera. Wszystko inne tylko rozprasza samych zawodników

  • cms doświadczony
    @fridka1

    Zgadzam się, że Kamil drugi skok miał gorszy, spóźnił, popełnił błąd ale nie wiadomo ile skoczyłby Geiger bez tego oszustwa. Dlatego uważam, że podejście tolerujemy oszustwa Horngachera i Geigera bo Kamil zepsuł skok nie do końca jest właściwe

  • fridka1 profesor
    @W Punkt

    Widzę, że innych argumentów i tak nie przyjmujesz do wiadomości, a szkoda, bo warto.

  • W Punkt doświadczony
    @fridka1

    No. Mógł.
    Jakby se ubrał takie gacie jak Geiger, to by do teraz leciał.
    Ale nie ubrał. Głupi, nie?

  • fridka1 profesor
    @W Punkt

    Zdjęcie to sobie można wsadzić, na forach można dywagować i wylewać frustrację, ale dyskwalifikacja jest na podstawie kontroli. Stoch przegrał przede wszystkim gorszym drugim skokiem, to nie była przegrana przez noty czy wiatr, mógł skoczyć dalej to byś dziś nawet o gaciach Geigera nie wspominał.

  • fridka1 profesor
    @cms

    Kamil przegrał, bo przede wszystkim drugi skok miał gorszy. Nie przegrał przez sędziów, wiatr czy noty, to nie była przegrana o 0,5 punktu jak Prevca z Kubackim, a o ponad 2 metry i ponad 4 punkty. Dało to 4 miejsce, ale z taką notą, w innych okolicznościach, mógłby być np. 6 czy 7. 4 miejsce boli, ale to nie była minimalna przegrana. Mnie zdziwiło, że Kamil cieszył się po drugim skoku w którym ewidentnie coś nie wyszło. Dolezal ma rację, że gdyby Kamil skoczył dalej w drugim skoku to dziś nie gadalibyśmy o Geigerze, a tak trzeba sobie winnego poszukać. Dyskwalifikacja jest na podstawie kontroli, a tę Niemiec, słusznie czy niesłusznie, przeszedł. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Słoweńcy też płakali nad notami Prevca i brakiem medalu.

  • Lets1Go1Brandon stały bywalec
    @cms

    Skąd wiesz, że głupich i dlaczego antyszczepionkowych? Przecież ten preparat to nawet nie jest szczepionka.
    Poza tym, jeżeli sportowiec będący od 20 pod opieką trenera, lekarza, psychologa, dietetyka, fizjoterapeuty itd. nagle nie wie co się dzieje i nikt mu nie może pomóc, to chyba coś tu jest podejrzane, nie?

  • Merkuriusz początkujący
    @cms

    Przecież ten chłop jest kompletnie bezjajeczny.. to już Małysz coś tam próbuje, chodzi że zdjęciami do Jukkary.. a Doduś się boi, no ale medal w końcu jest i niby tyłek uratowany. W obecnej sytuacji i kombinacji na każdym polu, mocny charakter trenera też jest ważny, tak samo jak umiejętności trenerskie.. Doduś odejdź już bo nie masz ani wiedzy ani charakteru.. trafiło ci się jak ślepej kurze ziarno ta posadka..

  • cms doświadczony

    Nie chcemy skupiać się i denerwować na takich rzeczach. Jest jak jest

    Tak mówi trener zawodnika który zajął 4 miejsce przez oszusta Geigera. Gdyby Kamil zajął 15 miejsce to może rzeczywiście w danym momencie nie obchodziło by nas tak bardzo czy zajmie 15 czy 14. Ale tutaj trener mówi: oszukują ale jest jak jest i się tym nie zajmujemy. Ten protest trzeba było złożyć nawet jeśli nic by to nie dało. Horngacher na pewno by złożył. Panie Dolezal idź pan już do Czech trenować, tam pana miejsce

  • cms doświadczony
    @Lets1Go1Brandon

    Na pewno nie to miał na myśli więc nie dorabiaj tych głupich antyszczepionkowych teorii

  • Lets1Go1Brandon stały bywalec

    "Serce rozerwane na strzępy" - czyżby chciał coś przez to powiedzieć? Skutkiem szczepień u sportowców jest często zapalenie mięśnia sercowego.

  • W Punkt doświadczony
    @Szwajnsztajger

    Rozumiem, że sie zgadzasz, że Horngacher to aktualnie obłudnik i nieuczciwiec.
    Natomiast ja nie widziałem, żeby dwa czy trzy lata temu Polacy skakali w takich strojach jak wczoraj te dwa niemieckie latawce.
    Taka dziwna moda zapanowała w ostatnich latach i Ty jestes przykładem ulegania jej.
    Wszystko do jednego worka.
    Jak Niemcy kantują, to oczywiście muszą wszyscy. A na jakiej podstawie tak piszesz, panie Schweincośtam?
    Widziałeś Stocha żeby skakał w takich pantalonach jak wczoraj Geiger?
    Jak tak to dawaj zdjęcie. Jak nie, to stul pysk.
    A Małysz zakapował Bislę po tym, jak Horngacher zakapował naszych. Czujesz różnicę?
    Małysz natomiast, za wczoraj, powinien stracić pracę. Nie zakapował oszustów.
    I jeszcze jedno. Horngacher, jak trenował Polaków, to siłą rzeczy nie mógł tak kantować jak teraz. Miał przeciwko sobie Niemców, których teraz ma za sobą. Mam nadzieję, że tego nie podważasz. A co to znaczy mieć za sobą Niemców to widać na zdjęciach Geigera zaraz po skoku. Takiego przewału w całej historii skoków, od kiedy przywiązuje sie do tego znaczenie, nie zrobił jeszcze nikt.

  • DieWetterfahne bywalec
    @dar0606

    Jeśli wszyscy łamią prawo, to czy można mówić o prawie?
    Dlatego właśnie średnio mam siły się oburzać na Niemców. Przy wszystkich niesprawiedliwościach w świecie, w tym również w sporcie, miałbym iść na świętą wojnę dlatego, że gość, który bezczelnie przekracza normy o jakieś piętnaście centymetrów wygryzł z podium gościa, który uczciwie i po dżentelmeńsku przekracza normy o pięć? Brzydzi mnie tylko postać Horngachera i jego płacze po konkursie mieszanym, no ale co w sumie miał zrobić? Powiedzieć kilkumilionowej niemieckiej widowni "no zgadza się, jesteśmy oszustami"?

  • dar0606 stały bywalec

    Zawody dla oszustów
    Niemcy poszli na całego w kombinezonach , mniej Norwegowie .
    Tylko dziwne ze nie było protestu z naszej strony , a więc my to samo bierzemy udział w oszustwie .
    Na zdjęciach widać że kombinezon Kamila ma luz 3 cm ponad normę , Geigera o 12 cm jest za normą .
    A mistrza wśród oszustw jest o 7 cm

    To kto jest mistrzem olimpijskim ?

  • Adam90 profesor
    @Man_of_the_Day

    Ale czym załamany po prostu wie, ze to jego ostatnie igrzyska i tak ktoś musi być 4 akurat padło na Stocha xD

  • Adrian AZ profesor
    @Horenn

    Prevc też płakał po 4 miejscu na normalnej skoczni, Freunda nie ma na Igrzyskach. Właściwie spośród zawodników, którzy na tych IO zdobyli medale tylko Kubacki istniał 4 lata temu. Geiger, czy Kobayashi dopiero pukali do drzwi czołówki, Lindvik skakał w PK, a Fettner tułał się gdzieś poza kadrami.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Znamienne jest to, że w 2014 r. łzy w oczach miał... Simon Ammann. Mimo że posiadał już cztery olimpijskie złota, trudno było mu pogodzić się z faktem, iż nie zdobył kolejnego. Twierdził, że tylko on miał szansę nawiązać walkę z Kamilem. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a Szwajcar wciąż skacze.

    Na MŚ w 2013 roku Kamil był załamany tak, jak teraz. Po upadku na normalnej skoczni był pełen obaw, że stracił życiową szansę na medal (jakikolwiek!). Mówił wtedy ze spuszczoną głową i łamiącym się głosem, a młodzieńczy wstyd nie pozwolił mu zdjąć gogli i pokazać przed kamerą swych łez.

  • W Punkt doświadczony
    nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu

    Nie trzeba być specjalnie bystrym, żeby skumać, do czego pije Stoch.
    On tego, na razie, póki jeszcze skacze, nie może głośno powiedzieć.
    Ale ja, na ten przykład, mogę.
    Kamil Stoch nie zdobył medalu, bo HORNGACHER I JEGO PODOPIECZNI SKAKALI W NIEPRZEPISOWYCH STROJACH.
    Horngacher w ciągu ostatnich kilku tygodni pokazał swoja prawdziwą twarz.
    Nieuczciwość i obłuda. Obłuda i nieuczciwość. To go wyróżnia.
    No i ta buta.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl