MŚ w Planicy: Treningi dla Kriznar i Lundby

@znawca_francuskiego

No i jeszcze Przybyła, która rozwijała się harmonijnie do kontuzji. Teraz nie może się pozbierać, ale młodsza jest od tej czwórki, może na przyszły sezon się ogarnie.

@Kolos

Problemem Kruczka jest to, że u żadnej z naszych pań te postępy nie były trwałe. Rajda wyskoczyła w jednym sezonie, a potem w dół. To samo z Twardosz, Karpiel nawet górki nie zaliczyła. Konderla zachowała w miarę poziom z poprzedniego sezonu, ale już bez Kruczka. Do tego rozwalił psychicznie naszą grupę od środka (czy raczej dopuścił do tego).
We Włoszech w sumie podobnie, Colloredo i Bresadola zrobili postępy w pierwszym sezonie, a potem czapa. Insama wychowywał za młodu i zostawił go w stanie, z którego dopiero w tym sezonie się w miarę podniósł.

@dar0606

1.Naucz się pisać.
2.Skoki zawsze były w prawdziwej tv sportowej i dalej są.A jak jest różnica poziomu komentatorów świadczy przypadek Szczesnego który od totalnego idioty w publicznej zmienił się w merytorycznego komentatora w Eurosporcie.

Ech Twardosz i Cieślar osiągnęły odległości jakie się uzyskuje na średniej skoczni....

Seifriedsberger znów odrzucona mimo że w drużynie skakała kosztem Kramer.

@Pavel

Raz ta była częściej w trzydziestce, raz ta, więc jak częściej bywały w trzydziestce, to zdawało się, że się rozwijają. Niestety ten poziom miejsc 20-30 to był sufit i wyżej tego poziomu się nie udało podskoczyć(wyjątkiem jest konkurs w Oberstdorfie w 2020 roku w pierwszym sezonie za Kruczka, kiedy to zajęła szóste miejsce). Tu potwierdzone zostają słowa Matrixuna o tym, że w pierwszym sezonie Kruczek podniósł kobiecą reprezentację do przodu, a później to zapikowało w dół prawdopodobnie dla tego, że nie umiał zapanować nad dziewczynami.

Na szczęście od roku nie oglądam skoków,jak znikła z telewizji
To mi lata staruszki Malysza

@placek08

Tak naprawdę Szwajcaria miała skoki kobiet już wcześniej. Siostry Sabrina i Bigna Windmueller stawały na podium PŚ w sezonach 2012/2013 i 2013/2014. Gdy owe rodzeństwo skończyło kariery, to przez parę lat nie oglądaliśmy Szwajcarek, aż wyłoniły się zdolne juniorki.

@Kolos

Najpierw zrobiła postępy, by potem była zapaść. Zresztą we Włoszech było podobnie. Jedyną zawodniczką, która zaliczyła faktyczny progres za Kruczka to Konderla. Kruczek miał dobry pierwszy sezon, a potem było tylko gorzej. Nie zdołał wyćwiczyć techniki naszym paniom. Gdyby mu się to udało, może dziś otrzymywałyby noty wyższe, niż 15-16 pkt.

@Kolos

Racja Kruczek jest przez takich anty polaków hejtowany
Oni wolą jak Janek Tomaszewski szrot zachodni .

Kriznar jest najlepsza i była też w sobotę
A więc kolejny przypał z przelicznikami aby ona nie wygrała

Rajda na dużej skoczni radzi sobie lepiej niż na skoczni normalnej. Jest spora szansa na awans do jutrzejszego konkursu. Gorzej z Twardosz, która na poprzednich MŚ była dwudziesta czwarta w konkursie na dużej skoczni. Fatalny regres Ani. Paulina Cieślar również radzi sobie katastrofalnie, ale ona może czuć traumę przed tak dużymi skoczniami w wyniku upadku w Zakopanem w 2018 roku. Kriznar zdaje się być bardzo mocna na dużej skoczni. Na Bloudkovej Velikance niespodziankę może sprawić dobrze czująca się na większych obiektach Lundby. Nadal w czubie jest Pinkelnig. Althaus zdaje się być pewna siebie po zdobycie trzech złotych medali na normalnej skoczni. Konderla również się oszczędza, bo chyba i tak wie, że jest najlepszą z Polek.

@Julixx05

Tak, a dziś nie wejdzie do drugiej serii, ale jest rewelacyjna. Skąd się biorą tacy ludzie. Najlepszy i tak ten niżej, gość od przeliczników wypaczających konkursy, budowy hali w skokach i zimowych igrzysk na pustyni. :)))

@Pavel

Tyle, że to za Kruczka kadra kobieca robiła największe postępy.

We Włoszech Kruczek dostał zdołowanych weteranów i kiepskie finansowanie więc nie mógł zrobić żadnych cudów. Oczywiście nie zostawił spalonej ziemii po sobie, bo przed nim było jeszcze gorzej niż po. Natomiast obecnie jedynym punktem wspólnym między kadrą Włoch Kruczka a obecną jest I sam i wtedy i obecnie skaczą fatalnie.

@Lataj

Kinga jest dobra na skoczniach dużych, więc dlatego lepiej skacze i chyba lubi tą skocznię

-

Szkoda, że Althaus się nie pokazała, ale widocznie skoki treningowe jej nie są potrzebne do szczęścia i można kumulować całą energię na konkurs.

@placek08

Na idiotyzm mam odpowiedzieć: "Jest Pan wyjątkowo mądry"? Pan też do leczenia? A, przepraszam, to placek od "dzieKciu" w beczce miodu. :)))

@Skoczek72

Czemu od razu tak brzydko odpowiadasz na normalny komentarz?

@majkiel

Człowieku są lekarzy od głowy. Może jeszcze daj im "wyzwanie" typu dwie w TOP100, nieważne że czterdzieści startuje. :)))

Szkoda, że żadnego skoku nie oddała Nicole. Liczę jednak, że w kwalifikacjach wystąpi. Myślę że dwie w 40-stce, to realny poziom. O dwie w trzydziestce będzie trudno, no ale trzymam kciuki za Kingę i Nicole.

Czysto subiektywnie - marzy mi się podium 1. Kriznar, 2. Bjoerseth, 3. Lundby.
Dwie pierwsze darzę sympatią i zawsze im kibicuję. Lundby zaimponowała mi jaką formę potrafiła zbudować opuszczając przy tym znaczną część sezonu PŚ. Ale jeśli medal zdobyłaby któraś z dwójki Loutitt/Freitag też będę kontent :)

Lundby zbudowała całkiem niezłą formę na te mistrzostwa, na skoczni normalnej była 7, tu może powalczyć nawet o medal.

@placek08

Cała ta kadra, która była marna, ale robiła jakieś postępy, rozleciała się po przyjściu Kruczka, który kompletnie nie poradził sobie z rola trenera kadry kobiet. Zostawił po sobie spaloną ziemię, podobnie z resztą jak we Włoszech. Włosi kilka lat się podnosili wreszcie lekko zaczynają odbijać się od dna, może i kadra kobiet, po zatrudnieniu kogoś znającego się na trenerce, też za parę lat się odbije.

@Lataj

Jeszcze w międzyczasie Karpiel była. Najbardziej boli to, że mając 2 młode zawodniczki na poziomie 3. dziesiątki PŚ potrafiliśmy w mikście na MŚ 4 lata temu trochę postraszyć, sezon później wydawało się, że Rajda jest o krok od ustabilizowania formy przynajmniej na drugiej dziesiątce PŚ (w końcu raz była w TOP10), a zaplecze żeńskie w postaci juniorek też jakieś jest (Cieślar, Twardosz).
I teraz cofnęliśmy się o lata nawet względem tego co było 4 lata temu, czego dowodem jest ledwo ledwo przejście Włochów (4 lata temu mieliśmy ponad 100pkt przewagi), spadnięcie za Finlandię (której 4 lata temu nawet mężczyźni w dobrej formie nie pomogli i byli 11) i Szwajcarię (która skokami pań zaczęła się interesować jeszcze później od nas). Do tego proszę dodać Kanadę, która zdobyła brąz na ZIO mimo Soukupa w składzie. Nawet Amerykanki mimo wielkiego kryzysu skaczą lepiej od nas. Dodajmy, że gdyby nie pewien pan na p, to wygralibyśmy walkę o 9., a nie o 8. miejsce na MŚ.
A najśmieszniejsze jest to, że medale w mikstach wydawały się 4 lata temu nierealne raczej przez wzgląd na wiek naszych topowych panów, którzy wtedy nadrabiali metry za panie w stopniu znacznym. A dziś muszą nadrabiać jeszcze więcej.

@Lataj

No i w międzyczasie była jeszcze Karpiel.

Lundby jest tu gotowa nawet powalczyć o medal. Ależ to byłby powrót. Słowenki też jakby się otrząsnęły, pytanie czy to tylko tak na treningach czy też w konkursie fajnie poskaczą.

@Lataj

One tak w kółko, póki można wydoić podatnika. Następne dwa lata mają dzięki Piotrkowi, bo ciołek jeden na kacu skoczył o 0,4 pkt. za dużo. :)

@Lataj

Tak naprawdę prawda jest bardziej brutalna, żadna się nie rozwija. Raz ta ma lepsze parę konkursów, raz tamta, ale "te lepsze parę konkursów" to dramatyczna walka o punkty. Tu masz MŚ, awans do 30-tki dużo łatwiejszy niż w PŚ, Rajda, która skacze na poziomie 40-50 miejsca tu, z powodu braku kilku zawodniczek, weszła na poziom 40-30. Tyle, dalej jest to randomowy plankton w stawce.

Najpierw wydawało się, że rozwija się Rajda, potem Twardosz, później Konderla, a jeszcze do niedawna, że na właściwe tory wraca Cieślar. To teraz znowu Rajda się rozwija?

Czekamy na kwalifikacje, gdzie będzie jeszcze większy ubaw po pachy.

Panie kolos, ona sobie tak radzi, jak ja jestem kosmonautą. Człowieku, czas już definitywnie zacząć się leczyć., bo skoki w hali na pustyni były zabawne do pewnego stopnia. :)

@Lataj

Nieważne, Kvandal jest chora. Ale i tak księżniczka przez resztę sezonu musiała być traktowana na specjalnych zasadach.

Ani w indywidualnym na NH, ani w mikście to nie był dzień Klinec. Ciekawe, czy będzie jednak na LH.

A co do Kvandal, Norwegowie wciąż o nią dbają z nadmierną troską. Trochę jak ich państwo podczas pierwszego pandemicznego sezonu PŚ. A już podczas tamtej zimy to była paranoja.

A Chinka Qi Liu skoczyła tylko 2 metry mniej od kobiecego rekordu Chin w długości skoku narciarskiego.

@Robert Johansson252

Rajda to akurat na dużych skoczniach, na ogół radzi sobie nieźle.

Słowenki widzę biorą przykład z kolegów, mistrzów serii nieistotnych.

O, Rajda o dziwo nie klepnęła buli, chociaż skok nie jakiś wybitny

Rajda niezły skok, a co do Konderli to na pewno będzie lepiej niż na mniejszej skoczni, jeśli odpuszcza wszystkie skoki...