Biało-Czerwoni trenują w Spale, zagraniczny trener przejmie kadrę B

  • 2023-05-04 20:15

Polscy skoczkowie rozpoczęli premierowe zgrupowanie w ramach przygotowań do sezonu 2023/24. Biało-Czerwoni spotkali się województwie łódzkim, gdzie mają do swojej dyspozycji Centralny Ośrodek Sportu - Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Spale.

Jak relacjonuje Kacper Merk z Eurosportu, w powiecie tomaszowskim pojawiło się piętnastu polskich skoczków narciarskich. Pod okiem trenera Thomasa Thurnbichlera ćwiczą nie tylko ubiegłoroczni członkowie kadr narodowych A i B, ale także Szymon Jojko, Jarosław Krzak, Klemens Murańka oraz Adam Niżnik. W składzie licznej grupy nie zabrakło Dawida Kubackiego, który za sprawą poprawiającego się stanu zdrowia żony był w stanie wznowić wiosenne treningi równolegle z resztą reprezentantów kraju.

- Całej naszej rodzinie brakowało zbliżenia się do normalności. To najlepszy wyznacznik tego, że wszystko idzie w dobrą stronę - mówi Dawid Kubacki o swojej obecności w Spale przed kamerą Eurosportu, która towarzyszyła w czwartek Biało-Czerwonym.

Przypomnijmy, iż 33-latek z powodu poważnych problemów zdrowotnych żony Marty postanowił wycofać się 19 marca z turnieju Raw Air i przedwcześnie zakończyć starty w Pucharze Świata. Niespełna miesiąc później małżeństwo Kubackich wróciło do domu.

Przeczytaj także: "Cud" - Marta i Dawid Kubaccy wrócili do domu

Trener Thomas Thurnbichler w rozmowie z naszymi serwisem podkreślał przed kilkoma dniami, że sztab szkoleniowy wykaże się dużą elastycznością w kontekście przygotowań Kubackiego do zimy 2023/24.

- Jeżeli będę musiał zostać w domu, wówczas będę mógł zostać z trenerami bazowymi, na miejscu. Może praca indywidualna coś zmieni? Można z tego skorzystać, mądrze do tego podchodząc. Mam nadzieję, że takie ruchy nie będą potrzebne często - komentuje swoją sytuację Kubacki w wywiadzie udzielonemu Eurosportowi.

Przeczytaj także: Dawid Kubacki wznowił treningi!

Jak można zaobserwować w mediach społecznościowych członków naszej ekipy, początek pobytu w Spale minął pod znakiem biegania przez płotki. Możliwości skonfrontowania się ze swoimi podopiecznymi nie odmówił sobie między innymi Thurnbichler. Biało-Czerwoni pozostaną pod Łodzią do niedzieli, czytamy na eurosport.tvn24.pl. Do tego czasu będą się doskonalić w szeregu dyscyplin lekkoatletycznych, pracując między innymi nad koordynacją.

W najbliższych dniach powinniśmy poznać podział grup szkoleniowych na sezon 2023/24 - po zatwierdzeniu przez Polski Związek Narciarski. Jak przekazał Kacper Merk z Eurosportu, kadrę narodową B ma przejąć zagraniczny trener, który zasili szeregi naszej federacji. Do tej pory szkoleniowcem zaplecza kadry A był Maciej Maciusiak. 41-latek pełnił tę rolę od sezonu 2018/19.

Pierwszym testem naszej reprezentacji w ramach sezonu letniego mają być Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023. Impreza ma ruszyć pod koniec czerwca, a rywalizacja skoczków będzie toczyła się na Średniej oraz Wielkiej Krokwi. Start Letniego Grand Prix zaplanowano na ostatni weekend lipca - w Hinterzarten.


Dominik Formela, źródło: eurosport.tvn24.pl
oglądalność: (16850) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Do @Kolosa: "Jakimś cudem jeszcze nie dałem ci ignora, ale mogę to zrobić niebawem."
    Tego on się nie przestraszy. Jest dłużej profesorem niż Ty i ja. ;-)

  • RubenBlanco stały bywalec

    Nieważne personalia, umiejętności, kwalifikacje, cechy osobowościowe czy doświadczenie. Ważne, żeby był z zagranicy...
    Kompleksów ciąg dalszy...
    A może, panie Małysz, na obecnie zajmowane przez siebie stanowisko, też zatrudnisz Pan kogoś z zagranicy?

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Znów odwracasz kota ogonem. Przyszedł do nas trener z 10-letnim doświadczeniem nie tyle jako asystent trenera kadry B Austrii, ale i jako jej trener główny. Tam mają silne zaplecze dzięki świetnie funkcjonującemu systemowi, jaki oni sami stworzyli. Nieważne z jak dobrze funkcjonującego systemu trener by się wziął, to też mam wrażenie, że i tak będziesz uważał za złego kogoś, kto jest młodszy od choćby jednego członka kadry głównej. Do kadry B mógłby zresztą i tak przyjść ktoś, kto ma 8 lat doświadczenia w pracy, a nie będzie musiał się uczyć systemu Thurnbichlera od nowa.

    A czy brak konkretów poza narodowością inną niż polska w informacji prasowej od razu ma oznaczać, że wewnętrznie kryteriów nie ustalili? Po prostu nie ma tego w oficjalnej informacji.

    Niestety, ale musisz przyjąć, że usilnie próbujesz zakrzywić rzeczywistość. My przedstawiamy ci rzeczowe argumenty, a ty dalej swoje. Jakimś cudem jeszcze nie dałem ci ignora, ale mogę to zrobić niebawem.

  • ShinpuTokubetsu2.0. doświadczony
    @Adrian D.

    Thurnbichler obejmując polską kadrę miał 10 lat doświadczenia jako trener? A nie 15 czasami? Ponoc w szkole średniej trenował starszaki w pobliskim przedszkolu. :)

  • Xander1 profesor
    @Kolos

    Ale ty nie widzisz tego że polska myśl trenerska nie funkcjonuje jak należy? A taki Maciusiak i tak nigdy nie przestawi się na metody TT. Tu chodzi o to by był jeden system pracy, którym podążają wszystkie kadry, a nie że każdy trenuje według swojego widzimisię. I na zapleczu niepotrzebny trener z wielkim nazwiskiem, tylko solidny pracownik który będzie funkcjonował w tym samym systemie. Duże nazwisko to zagrożenie tego że nie będzie potrafił współpracować z TT. A to czepianie się że cieszymy się z tego że zagraniczny. A człowieku wymień choć z dwa nazwiska polskich trenerów, którzy mogliby trenować na zapleczu. Bieguny, Miętusy i spółka nie dość że mają małe doświadczenie to jeszcze brak im charakteru, starzy trenerzy wypadli z rytm i nie są na czasie, a Maciusiaki i Mateje się wypalili. Nie mamy nikogo na swoim podwórku, co by ogarniał trnerke na wyższym poziomie niż podstarzała polska myśl szkoleniowa.

  • King profesor
    @Kolos

    Nie przypominam sobie żebyś gdziekolwiek wymienił polskiego trenera, który byłby lepszą opcją.

    "Tyle, że tu jest problem, bo jedynym kryterium jest po prostu to żeby trener był z zagranicy. I nic więcej."

    Tak Ty na forum wiesz jakie są kryteria... Przecież to pewnie będzie trener polecony przez Thurnbichlera, a może nawet ktoś z kim miał już okazję współpracować lub zna jego metody i wie, że będą odpowiednie.
    A no tak zapomniałem... Przecież dla Ciebie Thurnbichler jest złym trenerem, bo nie ma z 50 lat lub więcej.

  • ufan_panu stały bywalec

    A ja oprócz nazwiska trenera, to czekam na podsumowanie zeszłego sezonu przez trenera i związek, jakie cele na niwy i przede wszystkim na ogłoszenie składu kadr, szczególnie ilu i kto w końcówce kadry A czy Tomek, czy Jasiek, czy może niezmiennie Kuba? Może tylko 5 zawodników, a pozostałe miejsca ruchome? Ciekawe czy Kacper ze wzg na problemy z plecami grupa regionalna czy jednak B i co z chłopakami zaproszonymi do Spale Szymonem, Adamem, Jarkiem? Może być ciekawie

  • Adrian D. redaktor
    @Kolos

    Nie potrafisz merytorycznie odnieść się do żadnego faktu, nie potrafisz przyznać, że w swoich wywodach mijasz się z prawdą, co jednoznacznie wykazałem. Zamiast tego piszesz o jakiejś wypożyczalni. No koń by się uśmiał.

  • Kolos profesor
    @Adrian D.

    Z twoich dziwnych wypożyczalnia cin wynika tylko tyle: nie ważne jaki trener byle z zagranicy.

    Czyli wróciliśmy do punktu wyjścia.

    Dalsza dyskusja nie ma sensu.

  • alo profesor
    @ShinpuTokubetsu2.0.

    To powiedz Polaku rodaku który polski trener obecnie nadaje się na trenera kadry seniorskiej A lub B? Bo ja takich nie widzę. Dla dobra naszych skoków najlepszym rozwiązaniem jest póki co zatrudnienie szkoleniowca z zagranicy i nie ma co do tego żadnych dyskusji

  • Adrian D. redaktor
    @Kolos

    Znów manipulujesz, kłamiesz, błądzisz. Heinz Kuttin, kiedy obejmował naszą kadrę B miał osiem lat doświadczenia w trenerce na różnych szczeblach i poziomach, Thurnbichler miał 10, kiedy objął polską kadrę. Horngacher nie przyszedł do Polski jako asystent trenera kadry B, tylko jako samodzielny trener kadry B, kiedy Kuttin objął kadrę A! Naprawdę nie znasz tak podstawowych faktów? Przyszło do Polski dwóch trenerskich randomów, a polscy trenerzy czerpali z nich latami i powie Ci to każdy, kto z nimi wtedy współpracował lub z bliska obserwował ich pracę. Do Norwegów też przyszedł ponad 10 lat temu randomowy austriacki trener bez nazwiska. Pracuje z nimi z sukcesami do dziś. Naprawdę nie trzeba tu nikogo z nazwiskiem a z kompetencjami, co pokazują ww. przykłady. Prawda jest taka, że Austria jest zagłębiem wybitnych trenerów i idą za tym konkretne fakty i liczby. Twój problem polega na tym, że jesteś w stanie wyprzeć każdy fakt, niezbity, niepodważalny, udowodniony na każdym gruncie. I tak to zanegujesz, posuwając się do manipulacji.

  • ShinpuTokubetsu2.0. doświadczony

    To są te polskie kompleksy. Byle zagraniczny. Może być bez doświadczenia, bez wiedzy, byle nie był HA TFU polaczkiem. Żal mi was. Naprawdę, żal. Dla mnie liczy się, żeby był to trener z odpowiednim doświadczeniem, umiejętnościami i wiedzą. A jak ma być zagraniczny - to niech będzie miał te trzy elementy na poziomie wyższym niż nasz rodak. A jak na trenera kadry A wzięli całkowitego żółtodzioba, to przypuszczam, że jeszcze większego żółtodzioba i laika uczącego się zawodu wezmą do kadry B. Dla mnie to splunięcie w twarz polskim doświadczonym szkoleniowcom, że przyjdzie jakiś pewnie ledwo trzydziestolatek i będzie w języku angielskim rozstawiał ich po kątach. A polscy kibice będą sikali w majtki i się cieszyli, bo będzie to robił w innym języku niż polski. Ach ten zakompleksiony maluczki naród.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Do kadry B nie potrzeba nikogo z nazwiskiem, wystarczy aby był wyjęty z dobrze funkcjonującego systemu, który dostarcza mnóstwa świetnych zawodników, np z Austrii. Na tym poziomie potrzeba innowacji, a nie doświadczenia i tak będzie podległy trenerowi kadry A, ważne aby był z tego samego środowiska i nie musiał od nowa uczyć się metod Thurnbichlera. Polak tego nie gwarantuje.

  • Kolos profesor
    @Adrian D.

    Akurat Kuttin w 2003 r. miał więcej trenerskiego doświadczenia niż Thurnbichler kiedy obejmował kadrę A, Horngaher rzeczywiście był świeżo po zakończeniu kariery skoczka ale w końcu szedł do pracy "zaledwie" jako asystent trenera kadry B, a nie jako samodzielny trener.

    Naprawdę nie rozumiem myślenia gdzie nie liczą się kompetencje trenera a jedynie jego zagraniczny (=austriacki) paszport...

    Po za tym rynek trenerski jest znany i wąski, trudno sobie wyobrazić jakiegoś tuza trenerki (choćby na poziomie prowadzenia rezerw czy asystentury) który miałby przyjść na trenera kadry B do Polski. Tacy są już po za trudnią i gdzie indziej.

    A po za tym posada trenera kadry A Polski nie była na tyle intratna, by zatrudnić kogoś lepszego niż początkujący nowicjusz.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Skoro nikt z Polski to kto z zagranicy?

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Piotrek ponawiam pytanie, skoro nikt z zagranicy to kto z Polski?

  • Xenkus profesor
    @Kolos

    Po co ja mam ciągle podawać argumenty, już w trakcie sezonu je podawałem, a do ciebie i tak nie dochodziły.

  • Adrian D. redaktor
    @Kolos

    Heinz Kuttin, obejmując kadrę B w 2003 roku też był totalnym trenerskim randomem, bez osiągnięć. A wprowadził tą kadrę na zupełnie inny poziom funkcjonowania. Przybliżył Polskę do sportowego świata. Na pierwszą reprezentację, jak się potem okazało, było dla niego za wcześnie, ale na zapleczu zrobił wielką robotę. Co więcej, gdy w 2004 roku do Polski przychodził Stefan Horngacher, też był totalnym trenerskim randomem, a wprowadził mnóstwo jakości, jeszcze więcej niż Kuttin. Doprawdy połapać się w twoim sposobie rozumowania nie sposób.

  • Kolos profesor
    @Xenkus

    Wolałbym dyskusję na argumenty.
    Moje tu są, a twoje?

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Problem z tym, że to Thurnbichler i to ledwo, ledwo, przy sporym naciąganiu faktów jest trenerem z drugiego szeregu. Chcą więc postępować logicznie i rozsądnie trzebaby zatrudnić trenera proporcjonalnie mniej doświadczonego niż Thurnbichler do kadry B. W końcu trener kadry B powinien być kimś w rodzaju podwładnego pierwszego trenera. A przynajmniej współpracownika, który jednak ma dużo mniej do powiedzenia od trenera kadry A.

    A to może oznaczać tylko przypadkowego randoma raczej bliżej kogoś w rodzaju Radka Zidka niż Kuttina i Horngahera z 2004 r. Po prostu lepsi albo byliby za dobrzy na polską kadrę B (i przyćmiewaliby Thurnbichlera) albo są po prostu pozatrudniani gdzie indziej i nie do "wyjęcia" na ten moment przez PZN.

    Niestety w informacji prasowej nie ma żadnych konkretów, jaki to miałby być trener, o jakich parametrach i kompetencjach. Nic. Po prostu ma to być zagraniczny trener i tyle (domyślnie zapewne austriacki)....

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl