Logo Alpen Cup
fot. OPA
W opublikowanym dziś komunikacie OPA, czyli Organizacji Państw Alpejskich, organizator zawodów Alpen Cup w narciarstwie klasycznym, oficjalnie poinformowano o przyjęciu w swoje struktury sześciu nowych członków: Finlandii, Szwecji, Norwegii, Chorwacji, Węgier i Polski. Dla młodych polskich zawodników pojawia się więc dodatkowa szansa startu w zawodach międzynarodowych.
Logo Alpen Cup- Nowe federacje są odtąd pełnoprawnymi partnerami z pełnym prawem głosu - czytamy w komunikacie. Nowi członkowie dołączyli tym samym do Andory, Niemiec, Francji, Włoch, Liechtensteinu, Austrii, Szwajcarii, Słowenii i Czech. W związku z tym, że organizacja rozrosła się o kilka państw spoza alpejskich krajów, rozważana jest zmiana jej nazwy.
Co to oznacza dla polskich skoczków? Zawodnicy, którzy w roku zakończenia danego sezonu, ukończą maksymalnie 20 lat, zyskają możliwość startu w dodatkowych zawodach międzynarodowych. W sezonie 2022/23 program cyklu składał się z 12 konkursów (dwa odwołano) zaplanowanych na okres od września do marca. Teraz jednak, w związku z przyjęciem nowych członków do organizacji, terminarz prawdopodobnie znacznie się zagęści.
W organizację zawodów włączy się również Polska. - Mamy już plan. W najbliższym sezonie biegi narciarskie zorganizujemy wspólnie z Czechami, a skoki i kombinację norweską, przeprowadzimy samodzielnie w Szczyrku - mówi nam sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, Jan Winkiel. Zmagania mężczyzn i kobiet odbędą się pod koniec stycznia 2024 roku. - Dla nas to przede wszystkim wartościowa możliwość rywalizacji na poziomie juniorskim, bo to najbardziej wymagające zawody dla tych kategorii - wyjaśnia Łukasz Kruczek, team menedżer polskiej reprezentacji.
Cykl Alpen Cup rozgrywany jest od sezonu 1990/91 i początkowo mogli w nim brać udział zawodnicy o maksymalnym wieku 18 lat. Triumfatorem pierwszej edycji został Słoweniec Damjan Fras, który wyprzedził Niemca Gerda Siegmunda i jego rodaka Marca Noelke, aktualnego członka sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski. Główny trener naszej kadry, Thomas Thurnbichler, również zostawił swój ślad w historii cyklu, wygrywając go w sezonie 2006/07, a dwa lata wcześniej zajął trzecią pozycję.
Wśród zwycięzców poszczególnych edycji można znaleźć kilka dużych nazwisk z najnowszej historii skoków, takich jak Andreas Widhoelzl, Primoż Peterka, Wolfgang Loitzl czy Anze Lanisek. Pierwsze podejście do kobiecej odsłony Alpen Cup poczyniono w latach 2000-2004. Wszystkie cztery edycje wygrała Daniela Iraschko, przy czym raz ex-aequo z Evą Ganster. Następnie zawieszono cykl i wznowiono go od sezonu 2012/13, od kiedy to funkcjonuje do dziś.
Polscy skoczkowie w przeszłości brali już udział w zmaganiach tej rangi, ale w charakterze gości. W grudniu 2003 roku spektakularne podwójne zwycięstwo odniósł Mateusz Rutkowski, a Kamil Stoch ukończył wówczas jeden z konkursów na siódmym miejscu. W ostatnich latach na starcie AC pojawiały się też polskie skoczkinie, lecz jak informował wówczas ich opiekun, trener Sławomir Hankus, nie były przez organizatorów traktowane równorzędnie z przedstawicielkami innych nacji.
-
Rawianek weteran
Bardzo dobra wiadomość.
-
Tomek88 profesor
Bardzo dobra wiadomość. Dla młodych zawodników ten cykl będzie bardzo dobrą okazją aby sprawdzać się na tle rywali z zagranicy. Mam nadzieję, że wyniki cyklu Alpen Cup będą pojawiać się na skijumping :)
-
Arturion profesor
@Lataj
Puchar FIS nie będzie zlikwidowany szybko... Ale coraz bardziej nie ma racji bytu w tym momencie.
Może FIS uchwali, że różne konkursy będą miały rangę FIS Cup. W tym cały cykl Alpen Cup. -
-
Mucha125 profesor
@Lataj
Wiem ale wiem też jak ostatnio cykl wyglądał. Latem dobrze a zimą brak konkursów. Zeszła zima to był rekord kiedy juniorzy jedyny raz startowali przed MŚJ 17 grudnia! i przed MŚJ nic więcej nie było.
-
Lataj profesor
A jeśli chodzi o Norwegów, chyba raczej niewiele się zmieni w kontekście ich startów poza PŚ i PK. Oni i tak rzadko jeżdżą na zawody FC, a to, że większość konkursów daleko, to nie jedyny ich argument.
Możliwe, że jednak również oni będą chcieli organizować zawody.
Finowie też się rzadko pojawią, ale wiemy, jak to z nimi jest. -
Lataj profesor
@Mucha125
Jakby ktoś miał się sprzeciwiać likwidacji FIS Cup, nie zdziwiłbym się, gdyby to byli Austriacy. Mają tak szerokie zaplecze, że nie wszyscy pomieszczą się nawet w PK. Z założenia FC miał być cyklem dla juniorów, a np. Bachlinger czy Reisenauer wciąż regularnie w nim startują, choć nie są już juniorami. FC daje też możliwość oswajania się z międzynarodowymi startami zawodnikom, którzy już startowali na wyższych poziomach, a wracają dopiero co po kontuzji.
-
-
Arturion profesor
A jednak! Pisałem parę razy o konieczności takiego kroku wobec kurczenia się Pucharu FIS, niemożności powołania porządnego Pucharu Karpat i zbyt małej ilości zawodów Orlen Cup, jak na potrzeby juniorów. Cieszę się.
-
Mucha125 profesor
Czyli FIS cup zapewne zostanie zlikwidowany. Czy w tym Alpen Cup są jakieś zarobki?
-
Kibic_z_Mazowsza bywalec
Świetna wiadomość. Szczególnie w kontekście szkolenia juniorów. Al
-
Lataj profesor
Myślę, że ta zmiana korzystnie wpłynie na rytm startowy polskich juniorów i pozwoli im się częściej porównywać z zagranicznymi zawodnikami. Oby również ta zmiana oznaczała, że można zobaczyć wyniki zawodów tego cyklu na Waszej stronie.
-
Farek doświadczony
Czy w związku z tym redakcja planuje zamieszczać tu wyniki, tak jak to czyni z zawodami dla polskich juniorów lub nawet amatorów?
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się