Koreańskie skoki zmierzają do kresu swego funkcjonowania

  • 2023-09-01 14:27

Koreańskie skoki narciarskie mające na międzynarodowej arenie swoich przedstawicieli od połowy lat 90. wydają się powoli zmierzać do kresu swojego funkcjonowania. Brak zainteresowania tym sportem, a co za tym idzie brak środków, mogą w niedługim czasie wykończyć dyscyplinę.

Wsparcia skokom postanowiła udzielić Koreańska Narciarska Federacja Uniwersytecka, która 30 sierpnia w ośrodku Hillmau Golf & Resort Pocheon zorganizowała charytatywny turniej golfowy. Udało się do udziału w wydarzeniu pozyskać licznych sponsorów takich jak: Kyungdong Pharmaceutical, Onoff Golf, Hyundai Sungwoo Solite, Commodore Hotel, Kkanbu Chicken, DWP, Biomaterials Korea, Bentec Sheet i Park Marine Hotel.

Dochód z eventu został przeznaczony na przygotowanie dwójki młodych koreańskich zawodników do Igrzysk Olimpijskich Młodzieży Gangwon 2024 oraz na zainaugurowany przed dwoma laty projekt Ski jump 2.0, będący owocem współpracy kilku organizacji: krajowej federacji narciarskiej, Koreańskiego Stowarzyszenia Sportowego, Biura Prowincji Gangwon, Stowarzyszenia Sportowego Gangwon i tamtejszej Korporacji Rozwoju. Zadaniem zespołu było od początku poszukiwanie i pielęgnowanie narciarskich talentów. Ambitny cel organizacji założony u zarania swojego istnienia to zdobycie medalu podczas Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich 2024 roku. 

Projekt nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań, bo grono skoczków skurczyło się zamiast rozszerzyć. Oprócz skaczącego na własną rękę, poza strukturami federacji, blisko 42-letniego Choia, dwaj jedyni skoczkowie posiadający aktywny kod w bazie FIS to zawodnicy z rocznika 2007 - Jang Sun Woong i Jang Seungchan. Ten pierwszy był jedynym reprezentantem Korei podczas tegorocznych mistrzostw świata juniorów w Whistler. Zajął 40. miejsce, wyprzedzając jedenastu rywali.

O marginalizacji skoków narciarskich w Korei świadczy fakt, że wspomnianym zawodnikom brakuje funduszy na wyjazdy na FIS-owskie zawody i aby zapewnić im jakikolwiek posmak międzynarodowej rywalizacji, pod koniec lipca wysłano ich do Nayoro na krajowy, japoński konkurs skoków. Tam Koreańczycy zajęli w gronie 80 sklasyfikowanych zawodników 35. i 47. miejsce. Obu skoczków wyprzedził skaczący hobbystycznie 48-letni Kazuyoshi Funaki. Wydaje się, że program rozwoju tamtejszych skoków mógłby uratować jedynie ewentualny sukces na młodzieżowych igrzyskach, nie ma jednak żadnych podstaw, by takowy zakładać. 

W programie koreańskich młodzieżowych igrzysk figurują trzy konkursy skoków. 20 stycznia odbędzie się indywidualna rywalizacja chłopców i dziewczyn, dzień później dojdzie do zmagań drużyn mieszanych. Wszystkie konkursy odbędą się na skoczni normalnej. Obiekt olimpijski w Pjongczangu po raz ostatni gościł międzynarodowe zawody w sierpniu 2019 roku. Słabo obsadzone zmagania w ramach FIS Cup wygrali Niemiec Tim Fuchs i Japończyk Ren Nikaido. Cykl FIS Cup miał powrócić do Korei najpierw latem 2020, a potem 2021 roku, ale obie imprezy zostały ostatecznie odwołane. 

Portal Hankyung.com sprawdził stan przygotowań obiektów sportowych do imprezy i odwiedził pod koniec sierpnia teren skoczni narciarskich w Pjongczangu. Wnioski nie były pozytywne. Jest to niejako odbicie sytuacji tamtejszych skoków. "Miejsca dla publiczności na stadionie skoczni narciarskiej Alpensia, które odwiedziliśmy 28 sierpnia, były pełne chwastów i mchu. Farba odpadła, a schody są zardzewiałe do tego stopnia, że aż ​​trudno uwierzyć, że to obiekt na Zimowe Igrzyska Olimpijskie Młodzieży w Gangwon 2024, które odbędą się w styczniu przyszłego roku, czyli już za pięć miesięcy." - czytamy na portalu.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11692) komentarze: (75)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Ironiczny3 początkujący
    @Arturion

    Proszę to usunąć moderacjo, bezpardonowy spam i ataki. Ten [***] naśmiewa się z ludzi chorych. Sam tworzy multikonta. Ma już profesora na co najmniej kilku kontach...

  • Arturion profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    W tym przypadku nie warto nawet wspominać, prędzej w Litwie coś będzie... Nawet ten dzieciak, mieszkający od lat w Polsce, ostatnio nie skakał. A tamtejsze obiekty (Soligorsk) pewnie wyglądają jak Orlinek.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @rybolow1

    Warto też wspomnieć o Białorusi która też jest martwa

  • rybolow1 weteran
    @kubilaj2

    W Szwajcarii też regres lekki a Rosję wykluczyli więc też się rozleciała

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Tylko jest różnica między krajami gdzie skoki istnieją od kilkudziesięciu lat albo i stu, a takimi gdzie skoki mają bardzo krótką historię. W Holandii niby mają przedwojenne konotacje że skokami ale na poważnie traktowali tam skoki może przez półtora dekady, a jedyne swoje skocznie rozebraliniej niż 10 lat po ich wybudowaniu.

    Koreńczy też mają te swoje skoki istniejące od 25 lat, no może ciut dłużej i się nie przyjęły jak widać. Jedyna nadzieja w tym, że mają solidne obiekty do skakania i nie zechcą ich zaorać.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    W Belgii było zainteresowanie skokami na poziomie amatorski po "wyczynie" Toma Waesa. Nic więcej za tym nie poszło.

    Liechtenstein jeszcze rok temu miał reprezentankę w skokach (zresztą z tego samego kierunku co Kosowo) ale Alina Bueschel już zakończyła karierę. Zresztą tradycje też tam skokowe pewne mają jakby nie patrzeć i nawet skoczenki w miejscowości Steg były.

  • kubilaj2 weteran
    @Arturion

    No to niby prawda, ale za to w nacjach, które jeszcze dekadę temu były w grupie "może namieszać" nastąpił regres.
    I nie mówię tu o Finach, którzy zaczęli się zwijać już od 10/11, ale o chociażby Czechach.

  • Arturion profesor

    Nie ma już skoków w Holandii, ale są w Kosowie. Tą metoda i w Luksemburgu mogą być i w Belgii, a w Lichtensteinie zawsze. Grunt się nie poddawać.

  • Arturion profesor

    Koniec skoków w każdym kraju, to w zasadzie koniec koniunktury, często sztucznej. Pewnie przeżyjemy jeszcze kilka takich końców, jak i odrodzeń.
    Ta dyscyplina przetrwa, mówię wam to ja, trener trzeciej klasy z własnego nadania. ;-)

  • Kolos profesor
    @Adrian D.

    Dobrze brzmi w tekście, ale czy faktycznie tak było? Sukces juniorski był przypadkowy a na pewno jednorazowy. Po za tym po za tą grupą (czwórką) już w tamtym momencie nie było innych zawodników ani szkolenia w Holandii (jedyne skoczenki jakie mieli w Holandii rozebrano jeszcze w 2004 roku.).
    Lara Thomae skakała do 2013 roku, Wendy Vuik do 2014, obie w momencie śmierci Ribbersa były już seniorkami i to od kilku lat.

    Śmierć Ribbersa wyraźnie wstrzymała zainteresowanie skokami w Holandii, stracono też zainteresowanie szkoleniem kogokolwiek, w tym czasie została tylko wspomniana czwórka niejako siłą rozpędu i dwie zawodniczki. Wszyscy skakali dopóki nie stracili zainteresowania treningami i dopóki było ich na to stać.

  • Lataj profesor

    Z Holandią to jak z Koreą. Na początku coś stworzyli, trochę osiągnęli, ale nie zeżarło i z południowymi sąsiadami Kima stanie się prawdopodobnie to samo co z wiatrakami. Pomarańczowym punkty do PŚ zresztą zdobywali tylko naturalizowani Austriacy, którzy szukali szczęścia poza macierzystym związkiem.

    Dla młodych Koreańczyków sukcesem będzie miejsce w czołowej "30" młodzieżowych igrzysk. Jak dotąd jeden z nich był szósty w którymś z orlenów, ale nic poza tym. Z drugiej strony obaj są bardzo młodzi i może zdążą się urządzić w krajowym związku. Tam dostają stałą pensję i chyba z tego powodu Choi jeszcze może się łudzić, że może walczyć o olimpijskie medale. Jak obaj Jangowie stracą cierpliwość, to już chyba na dobre koreańskie skoki przejdą do historii, a wszystkie obiekty w tamtym kraju będą w takim stanie co Harrachov lub jeszcze gorszym.

  • Adrian D. redaktor
    @Kolos

    To trochę tak jak w powiedzeniu o pierniku i wiatraku. Tak mocno przyspieszyła, że trzy lata później młodzi Holendrzy osiągają największy juniorski sukces w historii ich skoków, a całe siedem lat później prowadzony przez Danneberga Antonissen osiąga życiową formę. W międzyczasie Vendy Vuik należy do szerokiej światowej czołówki pań, a Lara Thomae próbuje dotrzymać jej kroku, ale jest trapiona kontuzjami. Kiedy w latach 2012-16 najzdolniejsze pokolenie Holendrów zaczęło się z różnych życiowych powodów wykruszać, nie było tam już motywacji do tego, by po raz kolejny zaczynać wszystko od zera.

  • Kolos profesor
    @Avengers123456msciciel

    Coś w tym rodzaju przy takiej obsadzie się zdarza - to Igrzyska Azjatyckie. Tyle, że to nie ma większego sensu, bo i tak wszystko dominują Japończycy i to nawet jak przyjadą trzecim garniturem na IA (a zdarzało się).

  • Kolos profesor
    @Adrian D.

    Tak upadek skoków w Holandii był stopniowy i zaczął się przed śmiercią Ribbersa. Niemniej ta śmierć mocno przyspieszyła koniec skoków w Holandii.

  • Arturion profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Po takim wpisie, to już nie jestem pewien. :-)
    Ale po każdym użytkowniku spodziewam się wszystkiego najlepszego.

    A teraz, na ten temat warto milczeć (nie karmić trolli). Aż moderacja, bądź troll, dojrzeją do ostatecznego rozwiązania.
    Ale warto używać "lajkowania", bo po to jest.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Arturion Ok

    Bądź spokojny nie jestem kolejnym trollem tak jak Ironiczny czy tamten depresyjny Skozu.
    Po mnie na pewno się spodziewasz treściwych komentarzy z ciekawostkami.

  • Arturion profesor

    @Moderacjo, o ile nie masz wakacji, może przeszedł czas na doprowadzenie do zaistnienia ironiczny4?
    Bo dotychczasowy spot nawet norm szpitali psychiatrycznych nie spełnia. Nie mówiąc o tożsamości płciowej (to, wszak, nie jest inkryminowane). Pewnie na Sybir go wywiozą jego właściciele...
    Ale po co toto ma tutaj smrodzić?

  • Ironiczny3 początkujący

    Może ten dziadek Arturion vel Spot vel Kolos vel alo też da sobie kres w SPAMOWANIU.

  • rybolow1 weteran
    @Matrixun

    Teraz nawet jak młodzi zawodnicy mają taki potencjał to bardzo ciężko im się przebić chociażby na poziom punktowania w Pś (przykład np. Francuzów)

  • Adrian D. redaktor
    @Kolos

    Moim zdaniem było to zupełnie bez żadnego wpływu.

  • Matrixun doświadczony

    Na Igrzyskach Olimpijskich w Nagano reprezentacja Korei była najmłodszą ze wszystkich w stawce. Średnia wieku zawodników wynosiła ok. 16 lat (dziś niewiarygodny wyczyn, a to raptem 25 lat). Dwóch spośród tamtej czwórki uplasowało się w czołowej "10" mistrzostw świata juniorów w tym samym 1998 roku (wyprzedzając Roberta Kranjca, Martina Kocha czy Bjorna Einara Romorena, a dodatkowo najlepszy z Koreańczyków - Hueng-Chul Choi wyprzedził Simona Ammanna). Wydawać by się mogło, że taka drużyna ma szansę pociągnąć temat. Niestety skończyło się gorzej, niż w przypadku podobnego zespołu Czechów kilka lat temu. O ile wyskok w szalonych latach 90-tych był czymś, co się zdarzało i rodził perspektywę do stworzenia dobrych warunków i nawet wytrenowania następców olimpijskiej czwórki z Nagano, Salt Lake City itp., o tyle ostatnie kilkanaście lat nie daje zbyt dużych możliwości do przebicia się do czołówki skoczkom spoza czołowych nacji i to był jeden z gwoździ do trumny koreańskich skoków. Tak czy inaczej jakoś w historii się zapisali, dzierżą kilka nietypowych rekordów, jak ten o największej liczbie nieprzebrniętych kwalifikacji do konkursu PŚ, który należy do wspomnianego Hueng-Chul Choia. Ale może za jakiś czas znów ktoś wyskoczy, choć szanse przebicia się będzie miał znacznie mniejsze, niż koreańscy nastolatkowie z Nagano.

  • rybolow1 weteran
    @Kolos

    Przecież kilka lat po śmierci Ribbersa całkiem nieźle skakał Antonissen, de Wit czy van der Aalst

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Jak rozumiem, zaczynasz społeczną zrzutkę na ten turniej? ;-)

  • Avengers123456msciciel weteran

    No dobre panowie, najlepiej by było zrobić turniej Azjatycki, gdzie by występowali Japonia- Turcja -Chiny- Korea- Kazachstan, gdzie Koreańczycy zyskali pewność siebie na skoczniach.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Jak było FC w Koreii to paru obcokrajowców było. A i Japończycy mają całkiem blisko do Koreii.

  • Kolos profesor
    @Adrian D.

    Tak, ale niewątpliwe śmiertelny wypadek Ribbersa przyczynił się mocno do zarania skoków w Holandii.

  • Arturion profesor
    @atalanta

    Na mój rozum był jeden z powodu drugiego: brak pieniędzy sponsorów ze względu na brak wyników. ;-)
    Ale to Holendrzy powinni uchodzić za synonim skąpców, nie Szkoci, Szwajcarzy, czy Krakusi. ;-)

  • atalanta weteran
    @Adrian D.

    Czyli moja pamięć spłatała mi figla, nie po raz pierwszy zresztą, ale cóż, tak to bywa. :(
    W takim razie ciekawa jestem, co się stało, że skoki w Holandii kompletnie przepadły. Czy tak po prostu rozpłynęły się, czy był jakiś czynnik decydujący o tym.

  • Arturion profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Przecież widzę, że się znasz na skokach. Jak będziesz pisał (najlepiej mądrze), ranga i tak przyjdzie sama. :-)

  • Arturion profesor
    @Kolos

    To niechby skoki potraktowali nawet niewiele gorzej, niż my short track. ;-)

  • Lataj profesor
    @Pavel

    Pomijam kwestie dojazdu. Co by sami Koreańczycy mieli z organizacji PK, skoro tylko emeryta mogą wystawić, który o prawo startu w PŚ nie musi już walczyć, a szansę na dorównanie zawodnikom z czołowych nacji i goniącym ich ma iluzoryczne? Młodzież nie ma prawa startu w konkursach tej rangi, ale co innego, gdyby mogli występować bez tego prawa startu z tytułu bycia zawodnikami gospodarzy. Można by do takiego przepisu wrócić. Myślę, że zaproszenie nie będzie problemem, a jeśli uda im się bardzo przekonać, mogłoby przyjechać 10 Japończyków (mają blisko), a jak jeszcze dodadzą siebie i Kazachów, mogliby mieć do 20 zawodników z samych trzech krajów. Chińczycy do tego też mogliby się pokusić no i randomy ze ścisłej czołówki. Minimum nacji w tym cyklu jest jeszcze mniejsze, więc jest większa szansa, że weekend odbędzie się zgodnie z przepisami FIS, ale były takie przypadki, że w PK startowało mniej niż 8 przepisowych nacji.

  • Pavel profesor
    @Lataj

    Bzdura. W FC organizator nie pokrywa żadnych kosztów uczestników w przeciwieństwie do PK i PS, więc dosłownie nie byłoby tam nikogo z Europy no chyba, że na swój koszt zaprosiłby jakiegoś randoma.

  • Adrian D. redaktor
    @atalanta

    Nie, to zupełnie nie tak. Jermo Ribbers zginął w 2008 roku. W 2011 młodzi Holendrzy świętowali największy sukces w zawodach juniorskich. Zajęli 8. miejsce podczas EYOF w Libercu. W 2015 roku Holender po raz ostatni awansował do konkursu głównego PŚ.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Lepiej byłoby, gdyby się dołożyli do FC dla Koreańczyków. Nie więcej niż ~35-40 skoczków tam poleci, ale więcej zawodników mogą wystawić (dwóch młodych mają i Choia), a gospodarze i inni słabsi skoczkowie będą mieli szansę na fajny wynik. Przecież i tak w PŚ nie będą mieli kogo wystawić, a nagrody są jeszcze większe niż w PK.

  • atalanta weteran
    @Kolos

    O ile dobrze pamiętam, Holendrzy zaorali skoki po tym, jak na skoczni jeden dzieciak miał śmiertelny wypadek.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Gdy ostatni raz przeprowadzono PK w Koreii (sezon 2010/2011) to faktycznie połączono to z zawodami w Japonii które rozegrano kilka dni wcześniej. Frekwencja w Koreii i tak była jednak słabsza, słabsza nawet od japońskich konkursów.

    Choć oczywiście teraz dodatkowe miejsce w PŚ jest jakby cenniejsze więc kto wie, może i mogłoby to frekwencyjnie pomóc.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Robisz oddzielny period 3x Japonia + 2x Korea i obsada gwarantowana z racji walki o dodatkowe miejsce w PS.

    Niestety mędrcy z Fisu są na tyle mistrzami układania kalendarza, że w PS w trakcie 2 tyg ustawili 3 strefy czasowe (Europa, USA, Japonia) więc na to nie wpadną.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Jeśli popatrzysz na Rumuńskie zawody to frekwencja tam jest całkiem spora.

    Po za tym skoczni w Rasnovie nie zbudowano na ugorze, tam istniały skocznie już od wielu lat tak jak klub narciarski.

    Niewiele z tego mają sukcesów może rumunii ale zainteresowanie tam skokami wciąż jest niezłe.

    W Koreii zrobili sobie skoki z niczego pod koniec lat 90, mieli "wielką" czwórkę i przez 20 lat (a w zasadzie do tej pory) nikt inny na poziom PŚ się nie przebił. Skoki tam nie chwyciły zdarza się.

    Holendrzy też przez pewien czas intensywnie rozwijali u siebie skoki po czym zupełnie zaorali temat i dziś skoki tam nie istnieją. Zdarza się.

    Koreańczycy o tyle są nietypowym przypadkiem, że mieli (i mają) i pieniądze i obiekty i sensowną jakby nie patrzeć grupkę czterech zawodników a nic z tego nie wyszło...

  • Kolos profesor
    @Adrian D.

    Fakt zapomniałem o tych Uniwersjadach. Ale może mimo propagandy nikt się nie dał przekonać, że medal Uniwersjady to wielki sukces?

    Koreańczycy chyba mało interesują się sportem albo nie wiem. Skoki narciarskie dla nich zbyt egzotyczne?

  • Kolos profesor
    @janbombek

    Dawanie kontynetala Koreańczykom mija się z celem. To byłyby (jak wcześniej) zawody dla 15-20 skoczków bo prawie nikt niechce tak daleko latać na zawody.

    Jakoś sens miałny może PŚ ale Koreańczycy nie mają żadnego powodu by się o niego starać.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Mamy ale bez sukcesów, oni tych sportów mają worki medali.

  • Oczy Aignera profesor
    @janbombek

    Łotysze preferują trochę wyższe prędkości. Wolą bobsleje, skeleton, saneczkarstwo i żużel.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Arturion Ty nie wiesz.

    Mam za duże doświadczenie jeśli chodzi o wiedzę o skokach narciarskich. Znam wszystkie statystyki wielu skoczków wszystkie skocznie które organizowały pś wszystkie turnieje itp.
    Jeszcze wiele o mnie nie wiesz stary.
    Już nie róbmy wielkiej burzy o te rangi. Jestem dziwnym człowiekiem zadającym czasem nic nie znaczące pytania.

  • Arturion profesor

    A poza wszystkim, radosna zgrajo, spoko. To nie temat o rangach na portalu, tylko zupełnie inny :-)
    Tu nie ma "czata".

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Możesz pisać i "kijowe", ale za takie mogą cię wyrzucić, nim zdobędziesz doświadczenie. ;-)
    I tak nic się nie liczy przed "egzaminem na profesora". :-)

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Widzisz jak chcesz to masz 😉.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Arturion

    Trzeba napisać kilka dobrych komentarzy.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Arturion

    Próbowałem ale chcę być bywalcem.

  • Arturion profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Gratuluję! ;-D
    (ale wiesz, że to tak nie działa?)

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Arturion Ok

    Spróbuje.
    EDIT- Ha ha udało się zdać test na bywalca :D

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    Przy czym w Rumunii jednak trochę przypięli "kwiatek do kożucha", bo zbudowali kompleks Rasnov, a gdzie indziej nie ma wielu "skoczeniek". Nie pomyśleli o wytworzeniu "mody na skoki". O pójściu za ciosem, jak mawiają. A, że mają trenera Spulbera, to i nikt się nie garnie zanadto, bo jaka to frajda obrywać fizycznie (może to jednak "pójście ca ciosem"?), zamiast się cieszyć skokami i rozwijać?
    Poza tym Rasnov nie jest dobrze prowadzony. Ich nadzieja, że Sandro będzie bardzo zależało na tej miejscówce. Uważam, że powinno zależeć.

  • Mucha125 profesor
    @Arturion

    Tak jak w Rumuni małe skocznie plus skocznia normalna styknie. A nie budowanie takich molochów, które nawet nie są używane albo mają problem z właścicielami

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    Żeby "przyciągnąć młodzież" wystarczą niewielkie obiekty i ktoś, kto poprowadzi dobrą zabawę. Nie mówmy od razu o medalach. Jak się "napną", to i pękną. Dotyczy to każdej nacji mającej mało pieniędzy na skoki.
    Z tym, że Koreańczycy mają już tradycje olimpijskie i obiekty porządne powinni zbudować i trenerów ściągnąć, nim wyszkolą odpowiednio dobrych własnych. Skoro tego nie robią, to chyba jednak nie chcą. :-(
    A piszę o tym, bo dziwię się, że nie chcą.

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Do końca wojny niech kacapia skacze sama!

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    No, rada z najwyższej półki. Możliwe, że jak drugi raz to zrobi, to będzie "stałym bywalcem"... ?
    Sprawdzałeś? ;-)

  • Mucha125 profesor

    Szkoda że Korea praktycznie zniknęła ze skoczków plus sama skocznia... To aż przykre że taka piękna arena tylko praktycznie niszczeje. Oczywiście lokalizacja musiała być mocno podatna na wiatr.
    A co do samych zawodników miałem nadzieję, że z tych młodych coś wyjdzie, a jak na razie tylko zdobyli jakieś drobne pkt w Fis cupie u siebie. Szacun ogólnie do Koreańczyków, że tyle odpadnięć z kwalifikacji wytrzymali, ale no to za mało by przyciągnąć młodzież

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Avengers123456msciciel

    No i jeszcze turniej onuców, z Kazachstan i Turcja.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Avengers123456msciciel

    No i jeszcze turniej Amerykańsko-Kanadyjski.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Pamiętam to wszystko, a moja rada to jeśli chcesz być bywalcem to się wyloguj i zaloguj się z powrotem, to wtedy będziesz ja tak zrobiłem.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Arturion

    Powiem tak, ja od dziecka marzyłem żeby zrobić turniej Japońsko-Chińsko-Koreański, ale nie bo Fis tylko widział Niemcy i Austrię, nie patrząc w stronę Azji i inne kraje, ale wiemy jak jest w tamtych krajach azjatyckich, nic nie zrobią razem, bo pamiętam turniej Skandynawski Finlandia- Norwegia- Szwecja, tak mi się marzyło, by był turniej Azjatycki.

  • janbombek doświadczony
    @Arturion

    Z tymi kwotami to aluzja do obcięcia ich tym, gdzie skoki jeszcze jako tako dyszą, ale mniejsza z tym. Ja w Korei jednak widzę jakiś potencjał, najwyższy czas na dyplomację. Pandemia minęła, może dać im jakiś "kontynental" do zorganizowania, jak się będą opierać to zachęcić. Nade wszystko trzeba by się tam wybrać i pogadać, może czegoś nie wiem, ale nie słyszałem aby FIS był zainteresowany tym kierunkiem.

  • Arturion profesor
    @janbombek

    Akurat Sandro tu niewiele winien, bo na razie nie korzystają z tych limitów, które mają. ;-)
    "Białoruś, Łotwa", Na razie o Białorusi Sandro dyplomatycznie milczy. Mówił, owszem, o Litwie. I coś ponoć tam się robi. Ale takie góry, jak ma Litwa... Powinni tam budować skocznie "w dół", nawet średnie. ;-)

  • Arturion profesor
    @kubilaj2

    Jeśli tak jest, to nie rozumiem związku, że nie chce się rozwijać. Ciekawe zresztą którego, bo łyżwy pod narciarski nie podlegają. Więc raczej nie rozumiem ichniego Komitetu Olimpijskiego i władz państwowych.
    Do sponsorów nie mam pretensji, bo ich trzeba przekonać, żeby "dali kasę".

  • janbombek doświadczony

    Co na to Sandro Pertile? Może należałoby powiększyć kwoty startowe dla Korei, bo pewnie to jest przyczyną. Korea to akurat kraj, w którym skoki mogłyby funkcjonować, zamożny, jest na czym skakać, są jakie takie tradycje. Sandro ma jednak swoje wizje, Białoruś, Łotwa, czy co tam jeszcze.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    My short track i łyżwiarstwo szybkie też w zasadzie mamy, a i skoki również. A oni są znacznie bogatsi od nas i ludniejsi.
    Short track jaką ma tradycję? To nowy sport, zwłaszcza w porównaniu ze skokami.

  • Adrian D. redaktor
    @Kolos

    Kiedyś seryjnie zdobywali medale Uniwersjady, a rozgłos i propagandę robili wokół tego, jakby to były medale olimpijskie. Nie pomogło.

  • kubilaj2 weteran
    @Arturion

    Może związek widzi, że "z tej mąki chleba nie będzie" i chcą się skupić na short tracku, w którym Korea Południowa jest potęgą.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Wydaje mi się, że Koreańczykom zabrakło sukcesu w skokach. Jakiegokolwiek. Wtedy jest zawsze łatwiej coś zbudować. Do tego faktyczny brak tradycji.

    No i Koreańczycy w temacie sportów zimowych mają short track i łyżwiarstwo szybkie, gdzie mają wielkie sukcesy i inne sporty zimowe nie są im potrzebne.

  • kubilaj2 weteran
    @Fan_ekipy_pod_narty

    No i w Salt Lake znaleźli się w TOP 8 drużynówki, z podobną stratą do 7 Helwetów jak i przewagą nad 9 Norwegią.

  • Arturion profesor

    "Projekt nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań, bo grono skoczków skurczyło się zamiast rozszerzyć."
    I ciekawe czemu? Kraj nie biedny, porządne góry ma. I skocznie olimpijskie przecież też miał (ma?). Brak zainteresowania? Może, ale taka Japonia ciągle się liczy mimo, relatywnie małego, zainteresowania. O Chinach nie wspominam, bo tam o wszystkim decyduje Partia. W sumie nie zdziwiło by mnie, gdyby Kim w celach propagandowych zaczął rozwijać skoki... Bo tam o wszystkim też decyduje Partia (tzn. Kim).

    EDIT - A na potrzeby tych zawodów na południu, mógłby "na szybciora" naturalizować paru juniorów z kacapii...
    Albo lepiej z Chin - "po linii partyjnej". ;-)

  • Arturion profesor
    @LewReteni

    Nie ma takich Korei oficjalnie. Są, od północy patrząc: Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna (KRLD) i Republika Korei (Korea). Dodatki geograficzne do nazw państw są nieformalne. :-)
    Więc należałoby pisać np. "Korea północna" - przymiotnik z małej litery.
    A "wschodnia" i "zachodnia" to one są pod względem ideologicznym. ;-)

  • LewReteni stały bywalec

    Dawniej pamiętam jak czasem bywały artykuły o tym, że w Korei Północnej są skocznie i lokalni skoczkowie. O skokach na północy przycichło. Też niestety uważam, że skoki w Korei Południowej się skończą, więc będą w podobnym stanie co na Północy. I wtedy (i tak tak nie będzie, po prostu odlatuje) w północnokoreańskich wiadomościach będzie informacja, że narciarze powietrzni z KRLD są lepsi od narciarzy powietrznych z Korei Południowej. I jeszcze zagadka natury geograficznej : dlaczego Koree są "Północne" i "Południowe" zamiast "Zachodnie" i "Wschodnie". Czy nie dumniej by brzmiało : "Wizyta Prezydenta USA w Korei Wschodniej. Prezydenci będą debatować nad nawiązaniem dialogu z Koreą Zachodnią.".

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    Szkoda....

    Cuż Koreańczycy zawsze będą mi się kojarzyć z tą nacją która weszła tak nagle. Jak pojawiłaa się ta legendarna czwórka
    to prezentowali się dobrze. Najlepszybył i dalej jest Heung chul Choi , który nawet prawie wskoczył do dziesiątki zawodów pś w
    w Iron Mountain w 2000 roku polecam polecam materiał pod narty o tamtym absurdalnym weekendzie. Jednakże z każdym rokiem forma Koreańczyków spadała Heung Chul Choi już nie był talentem a ostatnim dobrym Koreańczykiem był już nieaktywny Seou Choi. Właśnie on wywalczył 8 lat temu ostatnie punkty Koreańczyków. Odrodzenie nadeszło jakoś w 2018 roku na igrzyskach w Pjongczangu bardzo pamiętne igrzyska dla Polaków ale Koreańczycy ponieśli tam klęskę.
    Poza skocznią w Pjongczangu w tym momencie najważniejszym kopleksem skoczni w korei były jeszcze już nie czynne skocznie w Muju. Nawet tamta skocznia miała zorganizować LGP w 2000 roku. Zawody odwołano. Jak jesteście ciekawi to odsyłam do materiału pod narty o tamtych zawodach w Muju. Po 2018 Koreańczycy jeszcze skakali w sensie tych 2 Choiów ale ich forma byłą kiepska. Potem Seou zakończył karierę. I tak dochodzimy do dnia dzisiejszego mamy igrzyska młodzieży w Gangwon i dwóch młodych koreańczyków którzy nie mają żadnego talentu. Oby się sytuacja polepszyła ale raczej to się nie wydarzy.
    PS Zapomniałęm o rekordzie Korei Południowej w lotach bo nie każdy zdaje sobie sprawę że nawet tacy outsiderzy jak koreańczycy latali ponad 200 metrów.
    rekord ma Heung Chul Choi. Skoczył jeszcze na starej letalnicy w 2009 roku 207,5 m.
    Tyle samo wynosi rekord Szwecji. Korea Południowa będzie dosyć podobna do Białorusi w skokach bo tam skoki też w pewnym momencie upadły.

  • Koczek bywalec

    jeżeli się nie myle był też skoczek cho sungwoo ale on już chyba nie skaczę. Szkoda bo wydaje mi się że ta dwójka juniorów zakończy karierę w tym lub kolejnym sezonie a choi przejży na oczy i zrozumie że z olimpiady nici

  • rybolow1 weteran

    Niestety, wszystko zaczęło się sypać od zakończenia kariery przez Kanga, nie ma juniorów, zainteresowania, niczego. W latach 90 skoki w Korei powstały z niczego a teraz się zwiną ostatecznie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl