Raw Air w Oslo: 41. triumf Stefana Krafta, Piotr Żyła dwunasty

  • 2024-03-09 15:46

Stefan Kraft zwyciezcą loteryjnego, sobotniego konkursu indywidualnego Raw Air na skoczni Holmenkollbakken (HS134) w Oslo. Reprezentant Austrii triumfował dzięki skokom na odległość 132 m oraz 133 m. Drugi był Kristoffer Eriksen Sundal, a trzeci Jan Hoerl. Dwunaste miejsce zajął najlepszy z Polaków, Piotr Żyła. Awans do finału wywalczyło trzech Biało-Czerwonych.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Kristoffer Eriksen SundalKristoffer Eriksen Sundal
fot. Tadeusz Mieczyński
Jan HoerlJan Hoerl
fot. Tadeusz Mieczyński
Reprezentacja AustriiReprezentacja Austrii
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria konkursowa rozegrana została w loteryjnych warunkach wietrznych. Najlepiej spisał się Stefan Kraft, który poszybował na 132 metr. Lider Pucharu Świata wyprzedzał o 5,8 punktu Timiego Zajca (130,5 m) oraz o 6,4 pkt. Johanna Andre Forfanga (128 m). Czwarty był Daniel Huber (128,5 m), piąty Kristoffer Eriksen Sundal (127,5 m), a szósty Jan Hoerl (127,5 m).

Na kolejnych pozycjach uplasowali się Michael Hayboeck (127,5 m), Anze Lanisek (127 m) i Domen Prevc (120 m). Czołową dziesiątkę zamykał Kamil Stoch, który poszybował na 128 metr.

Awans do serii finałowej wywalczyli również dwudziesty Piotr Żyła (125 m) oraz dwudziesty dziewiąty Maciej Kot (120 m).

Aleksander Zniszczoł (113 m) i Dawid Kubacki (114 m) ukończyli sobotni konkurs na początku piątej dziesiątki. W finale zabrakło również miejsca dla wicelidera Pucharu Świata, Ryoyu Kobayashiego (111 m).

W finale Stefan Kraft przypieczętował czterdzieste pierwsze pucharowe zwycięstwo w karierze skokiem na 133 metr. Austriak wyprzedził o 8,8 punktu zawodnika gospodarzy, Kristoffera Eriksena Sundala (131 m). Na najniższym stopniu podium zameldował się Jan Hoerl (129,5 m), który okazał się lepszy od Michaela Hayboecka (133 m), Johanna Andre Forfanga (131 m) i Daniela Hubera (129 m).

Spadek na siódmą lokatę zanotował Timi Zajc (130 m). Ósmy był Peter Prevc (134 m), dziewiąty Marius Lindvik (127,5 m), natomiast dziesiąty Domen Prevc (125,5 m).

Piotr Żyła w drugiej próbie awansował na dwunastą pozycję po skoku na 125 metr. Kamil Stoch uzyskał wynik 121,5 metra i spadł na szesnastą lokatę. Czołową trzydziestkę zamknął Maciej Kot (108 m).

Sobotni konkurs rozegrano w całości z 10. belki startowej w loteryjnych warunkach wietrznych.

Stefan Kraft odniósł jedenaste pucharowe zwycięstwo w sezonie, a 41. w karierze. Lepsi pod tym względem od Austriaka są tylko Gregor Schlierenzauer (53 wygrane) i Matti Nykaenen (46). To również rekordowe, 114. pucharowe podium Austriaka (szesnaste obecnej zimy).

Liderem turnieju Raw Air pozostał Daniel Huber (382,2 pkt.) z minimalną przewagą punktową na drugim Stefanem Kraftem (379,4 pkt.) i trzecim Johannem Andre Forfangiem (378,7 pkt.). Najlepszy z Polaków, Piotr Żyła (339,3 pkt.) zajmuje piętnaste miejsce, zaś osiemnasty jest Kamil Stoch (335,7 pkt.).

W Pucharze Świata przewaga Stefana Krafta (1678 pkt.) nad drugim Ryoyu Kobayashim (1382 pkt.) wzrosła do 296 punktów. Trzeci jest Andreas Wellinger (1305 pkt.). Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski jest dwudziesty drugi Aleksander Zniszczoł (336 pkt.).

Na czele Pucharu Narodów znajdują się niezmiennie Austriacy (6207 pkt.) przed Niemcami (4394 pkt.) i Słoweńcami (3790 pkt.). Polacy z dorobkiem 1586 punktów zajmują szóstą lokatę.

W niedzielę w Oslo rozegrane zostaną kolejne trzy serie zaliczane do turnieju Raw Air. O 13:00 rozpocznie się prolog do zaplanowanego na 14:20 konkursu indywidualnego.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Raw Air >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (59257) komentarze: (269)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Labrador_Retriever weteran
    @marro

    Jakbym się kłócił, że lepiej od skokowych trenerów znam się na trenowaniu, to byłbym śmieszny. Nie znam się lepiej. Co nie znaczy, że nie dokonałbym lepszej selekcji zawodników na konkretne konkursy. Trenerzy wcale nie muszą być dobrymi selekcjonerami, trenerzy też wcale nie muszą być obiektywni w tej swojej selekcji. Dlatego w kwestii wyboru składu to właśnie widzowie mogą wiedzieć lepiej :) Inna sprawa, że to trenerzy będą rozliczani za te błędy, to fakt.

  • Wojciechowski profesor
    @Janekx1

    A moim zdaniem coś takiego, jak specjalne przygotowywanie formy na igrzyska w dzisiejszych skokach niemal nie istnieje. Widać to choćby o tym, że znacznie rzadziej czołowi zawodnicy opuszczają zawody bezpośrednio przed IO, ale też i mistrzostwami świata.

  • Janekx1 weteran
    @michaello

    Igrzyska Olimpijskie są niestety tylko co 4 lata i potrzeba mnóstwo wyrzeczeń by się odpowiednio przygotować, inna sprawa że konkursy czy to w Pjongczangu czy Pekinie były wietrznymi loteriami i w ten oto sposób medale igrzysk mają Johansson czy Fettner no a Stefek niestety nie. Ale na osłodę złoto w drużynie już ma.

  • Materna stały bywalec
    @Bernat__Sola

    ok przeanalizuję to i poprawię - z pamięci wiem ze nie uwzględniłem Lake Placid (duetów)

  • Bernat__Sola profesor
    @Materna

    Gdzieś w tym wszystkim zniknęła drużynówka w Zakopanem i duety w Lake Placid. No i Sapporo i Lahti też chyba powinny być podpisane "1x" w przypadku obu konkursów.

  • Materna stały bywalec
    konkurs w ujęciu "Bardzo Starego Sceptyka" A.D.2024


    dzisiejszy konkurs wg legendarnej kalsyfikacji "Bardzo Starego Sceptyka" - słaby (38pkt)- choć drużynowo byliśmy na 4 miejscu a to zwykle gwarantowało przynajmniej konkurs przeciętny lub dobry ( no ale cała zasługa w tym Austriaków i Norwegów, że skosili większość punktów sprzed nosa szczególnie Niemcom i Japończykom)
    0 lub mniej (brak kwal do konkursu) - konkurs tragiczny
    1-9 - konkurs beznadziejny
    10-24 - konkurs bardzo słaby ( 2xRuka; 2xLillehammer; 1xKlinghental ; 1x Engelberg; 1x Oberstdorf(TCS))
    25-49 - konkurs słaby (1xKlinghental; 1xEngelberg; Ga-Pa; Wisła ( Duety); Wisła; Willingenx2; Sapporo; Oberstdorf(loty)x2; Lahti; Oslo1)
    50-89 - konkurs przeciętny ( Innsbruck; Bischofshofen; Zakopane; Kulm; Lake Placidx2; Sapporo; Oberstdorf-loty(duety); Lahti*)
    90-129 - konkurs dobry (Lahti druż.)
    130-179 - konkurs bardzo dobry
    180-229 - konkurs rewelacyjny
    230-279 - konkurs genialny
    280+ - konkurs cudowny ( skoczkowie odlatują na ORLEN...)

  • TAMM profesor
    @dervish

    Cały system pomiaru jest błędny - od lat.
    Ale FISu to nie obchodzi
    Dzisiejszy "konkurs" znowu dobitnie pokazał, że FIS jest całkowicie ukontentowany tym, gdzie znajdują się obecnie skoki i żaden faktyczny rozwój ich nie interesuje

  • ms_ weteran
    @Bernat__Sola

    W tamtym sezonie to tak pół na pół mniej więcej było. Część zawodów kobiet komentował Pieczatowski, a część Pajda. Tego drugiego to naprawdę ciężko było słuchać. Wgl jak już jesteśmy przy komentatorach to pewnie sporo osób tutaj kojarzy Pawła Ulbrycha. Zdarzało mu się okazyjnie komentować skoki, kiedyś nawet z Pinderą komentował jeden konkurs turnieju czterech skoczni, jak Błachuta i Rudzińskiego wysłali do Austrii w trakcie turnieju, więc ktoś musiał skomentował konkurs w Ga-Pa jak oni byli w podróży, mimo, że Pieczatowski chyba był w Polsce cały czas, ale mniejsza z tym. Ulbrych od wielu lat komentuje kombinację norweską, właściwie od transferu Błachuta z kombinacji do skoków po odejściu do TVP Rudzińskiego. Ale w tym sezonie Ulbrych komentował jedynie weekend w Ruce w kombinacji, a później wszystkie konkursy komentował albo Pieczatowski albo Probosz, w Lillehammer nawet obaj w duecie. Wracając do Ulbrycha, to ile on błędów popełnił podczas tych zawodów w Ruce na otwarcie sezonu to jakiś kosmos, np. nie wiedział, że od tego sezonu w kombinacji punktuje 40, a nie 30 zawodników, pierwszego dnia twierdził, że Mateja cały czas odpowiada za trening skoków w kadrze Czech w kombinacji, ale następnego dnia przeprosił i powiedział, że ktoś mu zwrócił uwagę na to, ale największym hitem było to, że facet był przekonany, że zawody w Ruce to nie to samo co zawody w Kuusamo, mówił, że tutaj w Ruce zawody są od kilku lat, a wcześniej przez wiele lat były rozgrywane nieopodal Ruki, czyli w Kuusamo. Nie wiem, czy to z powodu tych błędów, ale od zawodów w Ruce więcej kombinacji nie komentował i coś mi się wydaje, że ktoś go może odsunął od komentowania tej dyscypliny po tym co wygadywał, zawsze popełniał wiele błędów, ale wtedy to już przechodził sam siebie i może miarka się przebrała.

  • ms_ weteran
    @Bernat__Sola

    Co do Szczęsnego to do tej pory pamiętam jak podczas konkursu drużynowego w Lahti już chyba dziesięć lat temu Francja wystartowała dzięki obecności Laheurte i Lacroix, czyli dwóch kombinatorów norweskich, nie tak utytułowanych jak Jason Lamy Chappuis, ale jednak z dość dużymi sukcesami, a Szczęsny powiedział coś w stylu, a teraz w reprezentacji Francji Sebastien Lacroix, skoczek fis cupowy, a teraz najlepsze, jak były igrzyska w Pekinie to kombinacje skomentował właśnie Szczęsny, mimo, że PŚ w tej dyscyplinie nigdy nie komentuje i został przedstawiony przez Korościela jako specjalista od kombinacji norweskiej i zgrywał w studiu eksperta, rzeczywiście mówił wtedy z sensem, ale jak się pamięta, co kiedyś palnął no to nawet jak się dokształcił na potrzeby transmisji do pozostaje duży niesmak.

  • ms_ weteran
    @Bernat__Sola

    Zapomniałem, że Pałasz coś takiego powiedziała, ale coś mi się kojarzy teraz, że coś takiego było, ale chyba wielkiej afery z tego nie było. No Pałasz to kobieta, w dodatku atrakcyjna więc jej nie wywalą bo jak to tak można, w TVN taka równość płci itd. więc jej miejsce jest niezagrożone, żeby tylko nie wpadli na pomysł, żeby to ona komentowała skoki z Błachutem, to by dopiero było, raz pamiętam, że komentowała, chyba ze dwa sezony temu właśnie w Oslo skoki do kombinacji z Pieczatowskim, może to miał być taki próbny debiut w tej roli, ale średnio jej to wyszło delikatnie mówiąc, więc już do tego nie wracali. Poza tym jak jest w studiu to pewnie jest większa oglądalność niż jakby komentowała, wtedy i tak jej nie widać xd Może i ta jutrzejsza akcja z Korościelem jako komentatorem to też taka próba, jak mu nie wyjdzie komentowanie to dalej będzie studio prowadził, ale on akurat komentuje żużel na Eleven razem z Kuźbickim więc coś o komentowaniu wie.

  • PauloXaver doświadczony
    @michaello

    Oczywiście złoto olimpijskie jest wykładnikiem, ale przecież to impreza dla weteranów (przypominam Fortune). Złoto też się liczy, ale dla mnie to niefortunne zwycięstwo. Igrzyska olimpijskie i tak tracą na wartości. Kto w piłce nożnej chce być mistrzem olimpijskim, a nie mistrzem świata? Dzieje się tak w wielu dyscyplinach, prawie każdy chce zostać mistrzem świata, a nie zwykłym mistrzem olimpijskim. Wierzę, że Kraft da z siebie wszystko nawet bez złotego medalu olimpijskiego. Może też zdobyć medal olimpijski, ale to będzie tylko dodatek do jego osiągnięć. To jest moja opinia.

  • KapitanGrawitacja weteran
    @dervish

    Szczęsny komentował w tamtym sezonie Lillehammer i ostatnie zwycięstwo Dawida. Moim zdaniem wypadł bardzo dobrze i możliwe, że w przyszłym sezonie będzie komentować razem z Błachutem. Kiedyś jeszcze za czasów TVP Szczęsny mnie drażnił ale on jednak wprowadziłby trochę dynamiki do komentarza. Nie wiem jak spisuje się w studiu TVNu, bo zdecydowanie bardziej wole Eurosportowe studio z Korościelem i Kuźbickim, które przerasta o kilka półek to TVNowe.

    Duet Rudziński/Błachut trochę zjechał poziomem w ostatnich latach. O wiele bardziej wolałem ich słuchać parę lat temu od schyłkowego Szaranowicza. Tak jak napisał Wojciechowski, w nudnych momentach Błachut jeszcze bardziej ścisza głos tak że wręcz można usnąć...

    Myślę, że Pan Marek Rudziński odchodzi w dobrym momencie będąc wciąż w niezłej formie.

  • Bernat__Sola profesor
    @Wojciechowski

    Fakt, że Błachut narzeka wręcz aż za często - ale cóż, mnie to aż tak nie przeszkadza :). Alternatywą jest coraz gorszy pod wieloma względami Rudziński, dość nijaki Pieczatowski (ale kobiety i tak mają już lepiej z Kubą, bo wcześniej był Pajda, który nie ogarniał absolutnie niczego), nieinteresujący się dyscypliną Babiarz, Snopek - niby OK, ale w jego przypadku do spokojnego głosu dochodzi nie świetny dowcip jak u Błachuta, a nieustanne narzekanie na belkę (+Ty pewnie też uznajesz go za smętnego). Na tym tle red. IB nie wypada źle.
    Ale najlepszy jest w tej chwili chyba Leleń.

  • Kuba_23 weteran
    @Wojciechowski

    A ja lubię komentarz Pana Błachuta

  • Wojciechowski profesor
    @Bernat__Sola

    Red. Błachut ma dwie cechy, które mnie do niego w jakimś stopniu zniechęcają – potrafi uczynić najsmętniejsze zawody sezonu jeszcze smętniejszymi i tak skrajnie ściszyć głos, że można mieć wrażenie, jakby realizator dźwięku zasnął na konsoli i przesunął suwak..

    I ogólnie zbyt często konkursy zwyczajnie go męczą, a wręcz dyscyplina sama w sobie. Daje to odczuć w każdy możliwy sposób.

  • michaello początkujący
    @PauloXaver

    To jest możliwe, aby kraft kiedyś w przyszłości pretendował do miana najlepszego skoczka wszech czasów, ale dopiero gdy zdobędzie złoto olimpijskie. Bez wątpienia jest jednym z najlepszych skoczków wszech czasów.

    Według mnie bardziej możliwe, że to miano indywidualnie kiedyś trafi do Rjoju, czego mu serdecznie życzę. W tym sezonie nie ma wybitnej formy a po mimo to jest na drugim miejscu, ma już złoto IO - które upolować można najrzadziej. Wystarczy jeden/dwa sezony w jego dobrej formie i nadgoni zwycięstwa w MŚ oraz PŚ.

    Oczywiście, chciałbym, żeby Kamil na jeszcze jeden sezon wystrzelił, ale to tylko marzenia - już nie te lata.

  • Bernat__Sola profesor
    @marro

    No tak, tylko nie oznacza to, że "trener ma zawsze rację".

  • marro profesor
    @Bernat__Sola

    Nie muszą być obiektywni to oni dostają kasę za poprawną decyzję nie my.

  • Kuba_23 weteran
    @23haze

    Odezwał maruda

  • Bernat__Sola profesor
    @marro

    Trenerzy nie są jednak zupełnie obiektywni. Oni wiedzą, co osiągnęli Granerud i Johansson, co może im ułatwiać powołania na kolejne zawody, nawet jeśli ich występ to nie jest coś oczywistego.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl