Na dwóch deskach w stolicy Niemiec, czyli Berlin i skoki narciarskie

  • 2024-07-14 07:59

Podobnie jak takie nizinne stolice jak Warszawa, Praga, Paryż czy Wiedeń tak i Berlin posiadał w przeszłości swoje skocznie narciarskie. W stolicy Niemiec odbędzie się dziś jedno z najważniejszych sportowych wydarzeń roku - finał EURO 2024, a my przy tej okazji podążymy śladem narciarskich tradycji Berlina.

Wszystko zaczęło się w styczniu 1924 roku, kiedy Berliński Klub Narciarski Pallas gościł na zawodach w Bad Freienwalde. Młody berlińczyk, Helmut Tornow, odważył się skoczyć z tamtejszej skoczni narciarskiej. Uzyskał dziewięć metrów, ale ważniejsza od odległości była siła pasji, która w nim się narodziła. Rozpoczął gorączkowe zabiegi u władz swojego klubu o postawienie skoczni w Berlinie. Jeszcze w tym samym roku w dzielnicy Zehlendorf stanął obiekt nazywany Chatą Wuja Toma. Zawody w skokach regularnie odbywały się tu do 1931 roku. W styczniu 1929 roku, podczas czwartego otwartego konkursu Północnoniemieckiego Związku Narciarskiego (NSV) wokół skoczni narciarskiej w Zehlendorf zgromadził się ogromny tłum widzów: policja naliczyła wówczas niewiarygodną liczbę 20 000 osób. Najdłuższy skok oddany w (na?) Chacie Wuja Toma wynosił 18 metrów. 

Pewnego letniego dnia 1931 roku skocznia w Zehlendorf zniknęła. W dość tajemniczych okolicznościach. Północnoniemiecki Związek Narciarski pisał w oświadczeniu: "Dwunastometrowa drewniana wieża została rozebrana do fundamentów. Ani właściwy centralny urząd administracyjny miasta Berlina, ani NSV, któremu powierzono administrację, nie zostały o tym w żaden sposób wcześniej poinformowane. Firma Adolf Sommerfeld AG w porozumieniu z działem ogrodnictwa w Zehlendorf, nie informując nikogo, poświęciła skocznię narciarską na rzecz nowego toru saneczkowego.". Cóż, zdumiewający akt samowoli...

NSV zaczął szukać nowej lokalizacji pod budowę skoczni, ale zanim przejdziemy do tego wątku, cofnijmy się o kilka lat. W 1926 roku przy ulicy Kaiserdamm w Berlinie powstał Pałac Śnieżny, hala o długości 220 metrów i wysokości 20 metrów, w której znalazły się stoki alpejskie, tory saneczkowe oraz jedna z pierwszych na świecie krytych skoczni narciarskich, posiadająca punkt K usytuowany na 15 metrze. Pałac Śnieżny funkcjonował przez rok, w 1927 roku podobny obiekt, również ze skocznią powstał w Wiedniu. Wracając do lat 30... W 1932 roku Klub Narciarski Pallas z pomocą finansową NSV wybudował skocznię w dzielnicy Grunewald. Był to już znacznie większy obiekt pozwalający na skoki w okolicy 30 metra. Duży udział w jego powstaniu miał Helmut Tornows, ten od którego zaczęła się historia skoków w Berlinie. Pierwsze duże zawody rozegrano tu w 1933 roku z udziałem 18 skoczków. W Grunewaldzie skakano do lat 40., ale z czasem skocznia zaczęła niszczeć i pustoszeć. Rozebrano ją w latach 50. 

Ale na tym bynajmniej nie zakończyła się historia berlińskich skoków. Wręcz przeciwnie. W latach powojennych mekką sportów zimowych w stolicy Niemiec stało się sztuczne wzniesienie na Teufelsbergu. Była to około 120-metrowa góra utworzona z 28 milionów metrów sześciennych gruzu z czasów II Wojny Światowej. Stała się błogosławieństwem dla narciarzy. Powstał tam wyciąg narciarski, tory saneczkowe a także skocznie. Pierwsza, 25-metrowa stanęła w latach 50. Jej profil zaprojektował Heini Klopfer, jeden z twórców skoczni mamuciej w Oberstdorfie. W 1962 roku wybudowano drugą, tzw dużą skocznię, która dwa lata później po przebudowie zyskała punkt K-50 metrów. Posiadała maty igelitowe, co umożliwiało jej całoroczne wykorzystywanie, a z czasem zyskała także sztuczne oświetlenie.

Gościła tak wybitne postacie jak mistrzowie olimpijscy, w skokach - Jiri Raska i kombinacji norweskiej - Georg Thoma. Zawody na Teufelsbergu odbywały się regularnie do 1969 roku. W 1999 roku zrujnowana już infrastruktura skoczni narciarskiej została rozebrana przez nadleśnictwo Grunewald.  -  Bez naszej wiedzy wszystkie budynki na Teufelsbergu zostały zburzone. W wieży tymczasem wciąż znajdowały się różne rzeczy cenne dla klubu, takie jak trofea i tym podobne – wspominał Wolfgang Schley, który jest członkiem SC Pallas od 1963 roku. Dziś tereny dawnych berlińskich skoczni porastają lasy, tylko najwytrwalszym udaje się zidentyfikować lokalizacje, w których dawni berlińczycy uprawiali swoje narciarskie pasje.


Adrian Dworakowski, źródło: Tip-berlin.de/Skisprungschanzen.com/informacja własna
oglądalność: (5017) komentarze: (105)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Skokownik weteran
    @Lataj

    Kontrowersje wokół Izraela na Eurowizji tyczyły się piosenki "Hurricane", która opowiadała o toczącej się na Bliskim Wschodzie wojnie. Według niektórych obserwatorów łamała ona zapis regulaminu o apolityczności konkursu. Moim zdaniem te kontrowersje to była hipokryzja, bowiem Ukraina miała wojenne akcenty w swoich efektach specjalnych i nie wzbudzało to nieporozumień. Albo jesteśmy całkowicie apolityczni, albo jeżeli mogą być poruszane takie tematy to przez wszystkich. Inne kontrowersje wokół Izraela były takie, że delegacja zachowywała się w sposób prowokacyjny w stosunku do innych uczestników wydarzenia. Atakowania niewinnych cywilów nie popieram po obu stronach konfliktu zbrojnego, ale w przeciwieństwie do Rosji Izrael nie rozpoczął wojny i dlatego nie powinno się go dyskwalifikować.

  • Lataj profesor
    @Skokownik

    Czyli dla obrony mogą atakować dobytek niewinnych cywilów? Dodam, że Izrael zresztą budził kontrowersje na Eurowizji.

  • Skokownik weteran
    @Lataj

    Wojnę na Bliskim Wschodzie zaczął Hamas i jakby nie patrzeć to Izrael się broni. Może jeszcze zbanujmy Ukrainę, skoro też atakują Rosjan w swojej obronie?

  • Lataj profesor

    Owszem, Euro się skończyło, a co za tym idzie, czas na piłkarskie wątki. Ale tak dla formalności. Rosja jest wykluczona w sporcie, bo wojna, za to Izrael nie jest wykluczony z rozgrywek i - o dziwo - zagra w dywizji A w grupie z Belgią, Francją i Włochami. Dziwię się, że jak oglądałem zawody w triathlonie, to nie było większych gwizdów na reprezentanta Izraela. W futbolu kibice pokażą za to swoją prawdziwą twarz. Na Bliskim Wschodzie też jest wojna, za to dać bana to "antysemityzm".

  • Arturion profesor

    A co do twoich podsumowań, to by mi czapka by z głowy spadła, gdybym akurat miał. Zgadzam się w zupełności. Bo, gdzie miałem wątpliwości, to - po przemyśleniu - pierzchały. Normalnie "robota stulecia". :-)

  • Arturion profesor
    @Skokownik

    Powstała też XIII. autorstwa Juliusza Słowackiego. A dokładnie fragment zwany "Zima w Soplicowie". Bardzo dobry, ale krótki... Juliusz już tak miał, że musiał trochę "pomałpować" Adama. :-)

  • Skokownik weteran

    To już koniec moich zestawień związanych z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej Niemcy 2024. Dziękuję każdemu, który zechciał je przeczytać. Przypominam, że jedynym kryterium wyboru były subiektywne odczucia, toteż nie trzeba się zgadzać z wyrażonymi przeze mnie opiniami. Serdeczne podziękowania dla osób, które doceniły moją pracę. Życzę dobrej nocy!
    @Kolejski -> XIII już powstała, nie wiadomo kto jest jej autorem, spekuluje się, że być może Aleksander Fredro, Tadeusz Boy-Żeleński lub Włodzimierz Zagórski. Jest ona pełna wulgaryzmów. Czasami mianem XIII księgi określa się też wiersz "Mrówki" Antoniego Orłowskiego. Zatem jeżeli zechciałbym spróbować, to najwyżej z XIV księgą :D

  • Skokownik weteran
    Odkrycia reprezentacji Euro cz.12(przepraszam za zrobienie dwóch cz.9)

    Portugalia - Francisco Conceicao - Bardzo dobrym młodym graczem w drużynie Roberto Martineza był Nuno Mendes, ale zawodnika, który już parę lat temu błyszczał w Paris Saint-Germain oraz zaliczył kilka bardzo dobrych spotkań w reprezentacji nie mogę uznać za odkrycie, chyba że zrobiłby coś naprawdę wiekopomnego. Dlatego zdecydowałem się wybrać do mojego zestawienia Francisco Conceicao. Co prawda był rezerwowym graczem w zespole Nawigatorów, ale w spotkaniu z Czechami bardzo dobrze wykorzystał błąd Robina Hranaca i strzelił gola na wagę zwycięstwa portugalskiej ekipy. W tamtej akcji wykazał się niezłą techniką. Jest młody, a przed mistrzostwami miał na koncie tylko dwa występy w dorosłej reprezentacji Portugalii. Niewykluczone, że w przyszłości pokaże coś więcej.
    Czechy - Jindrich Stanek - 28-letni bramkarz Slavii Praga miał niewielkie doświadczenie w dorosłej reprezentacji przed turniejem w postaci dziesięciu występów w jej koszulce. Na turnieju zaliczył jednak kilka dobrych interwencji w potyczkach z Portugalią i Turcją. Dobrze potrafił też podać do kolegów oraz czuł piłkę przy nogach. Brakło dobrego występu z Gruzją, ale nikogo lepszego do wyboru na czeskie odkrycie turnieju nie było. Stąd wskazanie na zawodnika, dla którego był to najwyżej niezły turniej.

  • Skokownik weteran
    Odkrycia reprezentacji Euro cz.10

    Turcja - Arda Guller - Tutaj mamy przypadek, w którym MVP drużyny jest zarazem odkryciem turnieju. Arda Guller ma bowiem 19-lat i jeszcze dużo przed nim. O jego grze napisałem już w zestawieniu na temat najlepszych graczy każdej drużyny. Co prawda o swoim potencjale ten piłkarz dał już znać wcześniej, ale nikt na niego jeszcze nie patrzył jako na gracza europejskiej czołówki. A na takim poziomie zagrał na niemieckich boiskach. Stąd też wymieniam go w zestawieniu odkryć.
    Gruzja - Georges Mikautadze - Trochę ciężko mówić o graczu, który już od jakiegoś czasu jest niezwykle istotny dla formacji ofensywnej w swojej reprezentacji, jako o odkryciu, ale nikt nie spodziewał się, że Mikautadze będzie jednym z najlepszych napastników w czasie mistrzostw. W czasie turnieju strzelił trzy gole, co prawda dwa po rzutach karnych, ale dzięki temu został jednym z królów strzelców. Ponadto dobrze kontrolował piłkę, wspaniale podawał i współpracował z Kvaratskhelią i graczami ze środkowej strefy boiska, dzięki czemu gruzińska ofensywa funkcjonowała naprawdę dobrze. W wyprowadzeniu większości akcji wziął udział uwzględniony w moim zestawieniu Georges Mikautadze.

  • Arturion profesor
    @sledzik16

    Z zimowych jednak szybko nie znikną, ja pewnie nie dożyję. A co do letnich? Pomarzyć nie wolno? Byłaby to fajna "ucieczka do przodu". Oczywiście MKOl nie wejdzie w to.

  • sledzik16 profesor
    @Arturion

    Teraz powoli to trzeba sie martwić żeby z zimowych Igrzysk Olimpijskich nie zniknęły skoki 😀 a mowa wprowadzać je na letnich

  • Arturion profesor
    @sledzik16

    W sumie bym się nie pogniewał, żeby i do letnich IO skoki wprowadzili. ;-)
    (wiem - nierealne)

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Zapomnieli podczas wymyślania wprowadzić przepis, że w przypadku rywalizacji międzynarodowej rangi mistrzowskiej, Anglia ma zawsze złoty medal, bez względu na wyniki. ;-)

  • Skokownik weteran
    Odkrycia reprezentacji Euro cz.9

    Belgia - Koen Casteels - Ciężko znaleźć jakieś belgijskie odkrycie, ponieważ Domenico Tedesco postawił w czasie turnieju głównie na sprawdzone nazwiska, a poza tym jego drużyna spisała się poniżej oczekiwań i możliwości. Jako odkrycie mistrzostw w ekipie Czerwonych Diabłów wybrałem jej bramkarza Koena Casteelsa. Przed czempionatem miał na koncie dziesięć występów w narodowych barwach w dorosłej drużynie, a w czasie mistrzostw zaliczył sporo dobrych interwencji. Na szczególną pochwałę zasługują jego mecze z Rumunią i z Ukrainą, podczas których zachował czyste konto pomimo łącznie aż dziewięciu celnych uderzeń rywali(w tych dwóch spotkaniach).
    Słowacja - David Strelec - Większość najlepszych zawodników reprezentacji Słowacji, którzy błyszczeli w trakcie niemieckich mistrzostw to ludzie, którzy na grze w piłkę zjedli zęby, więc nagrodzony tytułem odkrycia turnieju sportowiec nie był jednym z tych, którzy błyszczeli najjaśniej w drużynie Francesco Calzony. Do tego miana wybrałem 23-letniego napastnika Slovanu Bratysława Davida Streleca, który zagrał naprawdę niezłe spotkanie przeciwko reprezentacji Anglii. Umiejętnie utrzymał w nim sporo piłek dla zespołu, walecznie rozpychał się między angielskimi obrońcami, zostawił mnóstwo serca na murawie oraz wziął udział w akcji bramkowej, w której kapitalnie podał do Ivana Schranza.

  • sledzik16 profesor

    Temat Euro powoli się kończy teraz znowu się zacznie od nowa kolejny Igrzyska Olimpijskie. I tak do zimy jakoś dotrwamy

  • Raptor202 profesor
    @Lataj

    Taki pogląd został już zweryfikowany podczas Mundialu 1950.

  • Lataj profesor
    @Lataj

    Football is not coming home again. I dobrze. Za bardzo się obnoszą tym, że skoro sami wymyślili ten sport, powinni być najlepsi.

  • Skokownik weteran
    Odkrycia reprezentacji Euro cz.9

    Rumunia - Radu Dragusin - Co prawda Eduard Iordanescu mocno na niego stawiał już od początku eliminacji, ale po pierwsze jest to młody zawodnik(ma 22 lata), a po drugie praktycznie w żadnym klubie w którym grał nie mógł stać się filarem w składzie(pomijając Genoę), toteż można uznać go za odkrycie turnieju. Na niemieckich stadionach Dragusin bardzo dobrze zarządzał rumuńską defensywą, oraz zaliczył sporo dobrych interwencji w obronie. Szczególnie udany był w jego wykonaniu mecz z Ukrainą, podczas którego po prostu pokazał, jak się gra w piłkę na pozycji obrońcy. Zastanawiałem się między nim a mniej znanym Andreim Ratiu w kontekście wyboru odkrycia turnieju w drużyny trenera Iordanescu, ale zdecydowałem się na wybór gracza młodszego i w mojej opinii jednak lepiej grającego na Euro, choć pracy Ratiu na prawej flance nie sposób nie docenić. Po niemieckich mistrzostwach mam nadzieję, że w przyszłym sezonie Ange Postecoglou będzie stawiać na niego więcej w Tottenhamie, ponieważ Dragusin ma potencjał na stanie się obrońcą klasy światowej.
    Ukraina - Volodymyr Brazhko - 22-letni defensywny pomocnik Dynama Kijów podczas meczów przeciwko Słowacji i Belgii całkiem nieźle kontrolował piłkę w środku pola i dość dobrze ją operował. Jego podania potrafiły otworzyć akcje Ukraińców. Przydałoby się jednak, by działo się tak trochę częściej. Przed mistrzostwami Brazhko zaliczył cztery występy w dorosłej reprezentacji Ukrainy. Podczas nich był jednym z lepszych graczy swojej drużyny. Nie było to może brylowanie na murawach, ale poziomu ekipy trenera Rebrova nie zaniżył i pokazał parę plusów w swojej grze.

  • Skokownik weteran
    Odkrycia reprezentacji Euro cz.8

    Austria - Alexander Prass - Młody mistrz Austrii ze Sturmem Graz bardzo dobrze odnalazł się w taktyce trenera Ralfa Rangnicka i umiejętnie nakręcał akcję na lewej stronie boiska. Dobrze też współpracował z kolegami podczas wyprowadzania akcji oraz zakładania pressingu. Zaliczył asystę w meczu z Polską oraz wziął udział w akcji z Holandią, która skończyła się samobójczym trafieniem Donyella Malena. Przed turniejem zaliczył tylko pięć spotkań w seniorskiej drużynie narodowej, natomiast podczas Euro 2024 w niektórych momentach był bardzo ważną częścią austriackiej układanki.
    Francja - William Saliba - Obrońca Arsenalu zagrał cały turniej. Na ostatnich Mistrzostwach Świata zagrał raptem 27 minut w meczu z Tunezją. Do tej pory brano go jako sportowca aspirującego do podstawowego składu Trójkolorowych, a na Euro i w meczach towarzyskich przed nim zadomowił się w nim bardzo dobrze. Francuska defensywa sprawowała się na niemieckich stadionach prawie bez zarzutów, a Saliba dużo do tego dołożył swoimi interwencjami. Umiejętnie też podawał piłki do pomocników.

  • Skokownik weteran
    Odkrycia reprezentacji Euro cz.7

    Polska - Kacper Urbański - 19-letni pomocnik Bolognii, który zadebiutował w reprezentacji Polski w czerwcu tuż przed Euro wprowadził się do Biało-Czerwonych w bardzo dobrym stylu. Na niemieckim turnieju naprawdę umiejętnie prowadził piłkę, nie bał się wchodzić w pojedynki z przeciwnikami, rozsądnie podawał, grał odpowiedzialnie i odważnie zarazem oraz brał na siebie często ciężar gry. Brał udział w wielu dobrych sytuacjach ekipy Michała Probierza w meczach z Holandią i z Francją. Szkoda, że dostał bardzo mało minut z Austrią, gdyby miał więcej możliwości w wykazaniu się przeciwko podopiecznym Ralfa Rangnicka, to być może aspirowałby nawet na polskiego piłkarza mistrzostw. Ale przed graczem urodzonym w Gdańsku jeszcze wiele lat w piłce, więc ma jeszcze szansę to nadrobić. Jeżeli nie wydarzy się nic niedobrego ze zdrowiem bądź z prowadzeniem się piłkarza, to reprezentacja Polski może mieć z niego w przyszłości wiele pociechy. Co ciekawe w zeszłym roku grał na Mistrzostwach Europy U-19 w drużynie trenera Marcina Brosza. Rozwija się zatem dość szybko i w dobrym kierunku.
    Holandia - Bart Verbruggen - 21-letni bramkarz Brighton & Hove Albion zagrał bardzo dobrze na niemieckim turnieju. Przed mistrzostwami zaliczył raptem siedem występów w reprezentacji narodowej, zaś w czasie czempionatu popisał się sporą ilością dobrych interwencji między innymi w meczach z Polską, Francją i Anglią. Wygrana w meczu z Polakami to w dużej mierze zasługa Verbruggena, który wybronił sporo strzałów podopiecznych Michała Probierza, a w końcówce potyczki z drużyną znad Wisły był zaporą nie do przejścia. Opinia, że to podstawowy bramkarz Oranje na lata nie jest na wyrost.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl