Co z mamutem w Harrachovie? Ma być gotowy do 2035 roku

  • 2024-08-04 13:39

Jak niedawno informowaliśmy, jesienią ma się zacząć przebudowa skoczni K-120 w Harrachovie, która uczyni z niej pierwszy wielki, według nowej nomenklatury FIS, obiekt do skoków. Co z tamtejszą skocznią mamucią? Okazuje się, że nie została całkowicie zapomniana, ale ma zdecydowanie najniższy priorytet spośród wszystkich aren tamtejszego centrum.

Już tej jesieni narciarstwo w Harrachovie zyska nowem system naśnieżania, który umożliwi produkcję sztucznego śniegu nawet w temperaturze plus 15 stopni Celsjusza. Technologia ta jest na razie niespotykana w Czechach.

Będzie kosztować 65 milionów koron i powinna umożliwić użytkowanie obiektów narciarskich od początku grudnia do końca kwietnia. Także w tym roku powinna zakończyć się instalacja nowej kolejki linowej na terenie skoczni.

Środki na przebudowę skoczni K-120 są zabezpieczone. Projekt przygotowywany został przez pracownię SIAL Architects. Po ukończeniu prac, co datuje się na rok 2025, celem będzie gruntowna renowacja skoczni K-40, K-70 i K-90. 

Według burmistrza Harrachova,  Tomasa Vasicka miasto wspólnie ze związkiem narciarzy chce  zwrócić się o fundusze do Narodowej Agencji Sportu (NSA). Chodzi o środki, które mają przyczynić się do dalszej renowacji ośrodka. Ta powinna zakończyć się do 2035 roku, wtedy też, teoretyczne, skoczkowie powinni powrócić na rozbieg tamtejszego mamuta.

Tymczasem wciąż brak pozytywnych wieści zza oceanu. Działacze z Ironwood nadal starają się o brakujące fundusze na modernizację obiektu Cooper Peak, który ma być drugą po Harrachovie skocznią "wielką". Póki co droga do pozyskania środków to wciąż droga przez mękę.


Adrian Dworakowski, źródło: Irozhlas.cz+ informacja własna
oglądalność: (6163) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Przecież te armatki będą służyć głównie do naśnieżania mniejszych skoczni w Harrachovie które wciąż są używane do treningu. Gigant i kamu to tylko przy okazji i to jeszcze o ile w ogóle te skocznie powstaną...

  • Lataj profesor

    "Już tej jesieni narciarstwo w Harrachovie zyska nowem system naśnieżania, który umożliwi produkcję sztucznego śniegu nawet w temperaturze plus 15 stopni Celsjusza."
    Już się zabierają za armatki, zanim zaczęły się prace budowlane. Wynalazek ten może się okazać użyteczny, ale wtedy, kiedy FIS będzie preferował śnieg.

    Poza tym szkoda, że nie zapowiedzieli mamuta przed 2050. Myślałem, że jego projekt porzucą. A jak znam życie, do 2035 (choć szmat czasu) nie wyrobią z nim. Skoro tyle razy zapowiadali przebudowę kompleksu i z lata przesunęli na jesień początek prac, to wyścigu ślimaków szybko nie ukończą. Choć wiadomość o Ironwood utwierdza mnie w przekonaniu, że Czesi wygrają. Niemniej gdyby Niemcy chcieli wyremontować Willingen, to i tak by wygrali.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Mieli obiecać jakiemuś internaucie, że dożyje otwarcia nowej skoczni? Nie przesadzaj.

  • Arturion profesor

    Ważne, żebym doczekał otwarcia tego mamuta. Jak na razie nie bardzo się zanosi, bom nie bardzo zdrów.
    Oczywiście - rozumiem, że właściciele skoczni moje zdrowie mają za nic.
    Stąd ścigam się z czasem - postanowiłem dożyć ponownego otwarcia mamuta w Harrahovie. :-)
    (plan ambitny)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Wbrew temu co ci się wydaje +10 stopni to nie jest upał, a śnieg wcale nie topi się tak łatwo.

    Zresztą może będzie 10 stopni a może nie. Po za tym zimą to śnieg, a nie skoki na sztucznej trawie.

  • Lataj profesor
    @sledzik16

    Albo mogliby na tym organizować wjazdy na nartach pod górę na sam szczyt skoczni. Na czas. Coś podobnego mają w USA, ale w warunkach letnich i bez nart. Tylko po co to Czechom?

  • Abdul początkujący
    @Kolejski

    Polacy to analfabeci, dlatego piszą przymiotniki wielkimi literami...może chcą się tak do przegrywów ukraińskich upodobnić. Niektórzy są tak tępi, że w 3 lata się nie nauczyli polskiego.

  • Kolejski stały bywalec
    @sledzik16

    Albo na jabłuszkach. :) Tyle że 90% ludzi nie potrafi przeczytać choćby jednego zdania ze zrozumieniem, więc wpisy niżej mnie jakoś specjalnie nie dziwią.

  • sledzik16 profesor
    @Kolejski

    Niektórzy nie potrafią tego zrozumieć że armatki są pod trasy narciarskie. Po co by to kupowali jak żadna ze skoczni nie istnieje. 😅 to co by nasniezali zeskoki żeby dzieci na sankach zjezdzaly

  • Kolejski stały bywalec
    @Mucha125

    Armatki są do tras narciarskich, a nie pod kątem skoczni, ileż można razy to pisać.

  • Mucha125 profesor

    Brzmi jak żart, albo niezły skok na kasę. Skocznia nieczynna a oni kupują armatki do produkcji śniegu. Czy armatkę się buduje parę lat?

  • sledzik16 profesor
    @Pavel

    Czy w Harrachovie 🇨🇿 w grudniu jest tak bardzo aż na plusie to bym nie powiedział.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Kolejski

    Nie lepiej, może do roku 2350 roku z dążą.

  • sledzik16 profesor
    @Pavel

    Jeżeli kogoś stać na organizację zawodów najwyższej rangi to produkcja sniegu na pewno nie jest problemem finansowym.
    Tym bardziej w Harrachovie 🇨🇿 można snieg zorganizować z wyższych parti gdzie snieg już jest a nie oglądać zawody Pucharu Swiata w sezonie zimowym na igielicie.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Wolę konkurs na igelicie byle gdzie niż sztuczne pompowanie kosztów produkcją śniegu przy +10 stopniach.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Oczywiście, że nikomu niebo na głowę z tego powodu nie spadnie. Niemniej przeczyłoby to idei zimowego sportu. Skoro są możliwości naśnieżania to trzeba je wykorzystywać (i preferować) a pozaśnieżne rozwiązania zostawić na najbardziej wyjątkowe sytuacje. A nie robić z tego normy.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    No nie, cytuję ciebie z postu poniżej:o

    "Jak mniemam igielit jest tańszy"

    Zero tu wyliczeń. Tym bardziej jakiejkolwiek liczby, choćby mniemanej.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Piotrek to nie są moje wyliczania, ale liczby z artykułów ;)

  • Pavel profesor
    @Kolos

    W Harrachovie przeważnie w grudniu mamy sporo na plusie, jak FIS chce rozwijać skoki to spokojnie może założyć konkurs na igelicie, niebo nikomu na łeb nie spadnie z tego powodu ;)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Wolałbym konkretne wyliczenia a nie twoje mniemania.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Ale o tym wiesz w najlepszym razie tydzień dwa przed imprezą a nie pół roku. Był mundial w Katarze to wpisali do kalendarza tę Wisłę w połowie listopada, ale nie ma szans, żeby wpisali zawody na igielicie do PŚ bo za pół roku być może będzie +10 stopni w Harrachovie :)


    No i igielit na być w Harrachovie z myślą o letnich zawodach (LGP, LPK) a nie z myślą o PŚ.

    Już nie mówiąc, że system naśnieżania nie jest przyspawany do jednej skoczni a w Harrachovie jest ich kilka i Czesi chcieliby móc na nich poskakać nie tylko w ramach PŚ.

    Do tego być może myślą pod mamucią skocznię, przyszłościowo. Bo tam przecież igielitu nie będzie.

  • sledzik16 profesor
    @Pavel

    Szkoda ze jak na razie w Harrachovie 🇨🇿 to nie ma nawet co nasniezac. Oni robią wszystko of drugiej stron po co inwestują w takie urządzenia skoro będzie to jeszcze nie używane. Chyba że do innych dyscyplin zimowych bo na pewno nie do skoków.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    +10 stopni to jak mniemam ważna przyczyna ;)

  • Kolos profesor

    "Skoro można rozgrywać PŚ zimowy na igielicie".

    Właściwie to nie można. Jest to dopuszczalne tylko w drodze wyjątku z ważnych przyczyn. Odgórne planowanie zawodów PŚ na igielicie nie wchodzi w grę.

  • Kolejski stały bywalec
    @Pavel

    Tylko ten system naśnieżania ukierunkowany jest na trasy narciarskie, a nie skocznie.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Jak mniemam igelit jest tańszy i to rząd wielkości ;) Co więcej jak mniemam skocznia i tak będzie pokryta igelitem ;)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Igielit też tani nie jest. I jeszcze co jakiś czas trzeba go wymieniać.

    Aparaturę kupi się raz i będzie na lata.

  • sledzik16 profesor

    Pierwsza sprawa to niech powstanie "gigant" w Harrachovie 🇨🇿 bo to ma być niby już niebawem ... A jak na razie to się jeszcze nic tam nie dzieje.
    Jeżeli już powstanie nawet z dużym opóźnieniem to jego zeskok zajmie część zeskoku mamuta.

    Więc mamut w Harrachovie 🇨🇿 to plany i dobrze ze chociaż napisali ze do 2035 roku bo gdyby napisali bliższa datę to trochę by było to śmieszne. Jeszcze jednego nie zrobili już planują drugie.

    Najszybszą opcją będzie taka (mam nadzieje ze sie myle) ze ani jeden ani drugi obiekt nie powstanie.
    Czeski film 🇨🇿 ale niech planują...

  • Pavel profesor

    Skoro można rozgrywać PŚ zimowy na igelicie to po co inwestować 13mln zł w aparaturę do produkcji śniegu przy 15 stopniach ciepła? ;) A wiecie co jest zabawniejsze? A no to, że Czesi szacują, że przebudowa skoczni to koszt połowy tego systemu do produkcji śniegu czyli jakieś 6mln złotych ;)

  • Kolejski stały bywalec

    Te środki są tak zabezpieczone, jak ja jestem chiński cesarz. W 2025 r. będziemy czytać newsa, że no już na pewno za 2-3 lata.

  • Kolos profesor

    Ogłaszanie w 2024 roku, że coś tam powstanie do 2035 to jak powiedzieć "nie mamy bliższych planów co do renowacji, ale jak będą pieniądze to może będzie".

    Inna sprawa, że prawdopodobieństwo doprowadzenia do końca odnowy mamuciej skoczni w Harrachovie i tak jest o wiele większę, od ukończenia przebudowy skoczni w Iroonwod...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl