Dziesięciu Polaków na starcie FC w Kranju

  • 2024-09-05 09:35

W najbliższy weekend na skoczni Bauhenk (HS109) w Kranju rozegrane zostaną kolejne zawody zaliczane do cyklu FIS Cup. Na starcie zmagań w Słowenii ujrzymy dziesięciu reprezentantów Polski.

Jak poinformował Polski Związek Narciarski, do trzecioligowej rywalizacji w Kranju przystąpi dziesięciu reprezentantów Polski. Powołania na zawody otrzymali Szymon Byrski, Jan Galica, Szymon Jojko, Jarosław Krzak, Łukasz Łukaszczyk, Mateusz Mysza, Michał Obtułowicz, Szymon Sarniak, Klemens Staszel oraz Kacper Tomasiak.

Wraz z zawodnikami w podróż do Słowenii uda się sztab szkoleniowy w składzie: Dawid Kwiatkowski, Grzegorz Miętus, Robert Mateja i Zbigniew Klimowski.

Zaplanowane na 7-8 września konkursy w Kranju rozpoczną drugi period sezonu FIS Cup. Wyniki w Słowenii, a następnie w Villach (14-15 września), Einsiedeln (28-29 września) i Otepää (4-6 października) zadecydują o dodatkowych miejscach startowych na pierwsze zimowe konkursy Pucharu Kontynentalnego.

PROGRAM ZAWODÓW:

Sobota, 07.09.2024
11:00 - Odprawa techniczna
16:00 - Oficjalny trening
17:00 - Seria próbna
18:30 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 08.09.2024
9:30 - Seria próbna
11:00 - Pierwsza seria konkursowa


Adam Bucholz, źródło: PZN
oglądalność: (8319) komentarze: (39)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Avengers123456msciciel

    No nie ma. I tu nie ma pewności, kto z Austriaków wystartuje, bo jest nowy period. Bezpieczniej obstawiać, gdy są pełne składy dostępne. Co innego, jakby to był kolejny weekend.

  • Avengers123456msciciel weteran

    Składów drużyn z innych krajów nadal nie ma.

  • Arturion profesor

    Dobrze, ale kto z AUT tam będzie? Dobrze by wiedzieć, kogo nasze sokoły powinny pokonać... :-)

  • Lataj profesor
    @vvorm

    Krzak także raz stanął na podium innego konkursu rangi, do której należą omawiane zawody tu zawody.

  • ASJ_212 doświadczony
    @Lataj

    Szozda był dziś dopiero szósty w Orlen Cupie. Po pierwszej serii był nawet 9. Całą kategorię Open wygrał Gruszka przed Krzempkiem i Cieślarem. Wystartował też Vladimir Rosko, ale upadł po skoku na 83 metry i nie wystartował w drugiej serii

  • Lataj profesor
    @Wierchojańsk

    Z tej trójki akurat Joniak i Wróbel nie stoją jeszcze na poziomie na tyle wysokim, by startować w PK. Jeszcze tym bardziej Szozda potrzebuje naprawy, bo ewidentnie idzie nie w tym kierunku co trzeba. Bardzo dobrze wyglądało to do sezonu 22/23, a w 23/24 to było tylko sporadyczne ciułanie. Teraz 0 pkt. Jojko i Krzak w Szczyrku to jeszcze pikuś, bo startowali u siebie, a podróż nie taka daleka, ale co robili Węgrzynkiewicz drugiego dnia i Fickowski dwa razy, to ja nawet nie. Już nawet pozostawienie J. Niemczyka czy Maciusiaka by się broniło, ale do apogeum brakowało tylko celebryty Pękali.

  • fraki stały bywalec

    Krzak i Jojko będą pewnie w FC dopóki będą punktować nawet tylko w 1 konkursie. Jojko wydaje się jeszcze stabilny, natomiast Krzak znowu regresuje.

  • rybolow1 doświadczony
    @Arturion

    Węgrzynkiewicz to polska wersja Nigela Lauchlana czy Filipa Sakali

  • vvorm stały bywalec
    @Shakyor

    No właśnie, tylko niemieccy zawodnicy, mimo że mlodsi i z porównywalnymi osiągnięciami do Krzaka i Jojki (nie liczac Davida Siegela, ktory był starszy i mial dużo większy potencjał), zapewne wiedzieli, że jakiekolwiek finansowanie się kończy, a młodsza konkurencja napiera. W Polsce jak widać nie ma takiej presji. Gdyby była totalna posucha wśród juniorów, to ich powołania wynikowo pewnie by się broniły, a tymczasem wysłanie kogoś młodego, nawet jeśli wystąpi gorzej niż ta dwojka, byłoby lepszą inwestycja w przyszłość. Krzak chyba dalej jedzie na tym dobrym miejscu, jakie zajął ze 2-3 lata temu bodajze w sierpniowym LGP, gdzie wiadomo, jakimi prawami rządzą się tego typu zawody.
    Ja nie jestem za tym, aby personalnie jechać po Krzaku i Jojce, bo oni tylko wykorzystują swoją okazję i będą probować póki się da, jednak osoba, która jest odpowiedzialna za taki stan rzeczy, już zasluguje na krytykę.

    @Mucha125 - Alpen cup to faktycznie taki puchar Świata dla juniorów, ale w fis cupie z tych starszych zawodników to generalnie startują mlodzi seniorzy, którzy walczą o stopniowe przebijanie się w krajowej hierarchii, ew. zawodnicy odbudowujący się typu Siegel czy w skrajnym wypadku Wellinger; zresztą skocznie normalne, jakie tam dominują są w sam raz akurat dla rywalizacji okołojuniorskiej.

  • Wierchojańsk stały bywalec
    @Lataj

    Ta trójka jest w kadrze B więc idą innym tokiem przygotowań, dlatego pewnie uznano że FIS Cup to za niskie progi na nich tego lata.

  • Lataj profesor
    @andbal

    W sumie to ciekawe, że Amilkiewicz, Joniak i Wróbel w Szczyrku startowali tylko raz, mimo że nie należeli do najsłabszych Polaków. Dziwi mnie, że zamiast nich, drugiego dnia startowali Węgrzynkiewicz i Fickowski. Od nich lepsza jest ta trójka, którą wymieniłem. No i jeszcze w karierze mają szansę coś osiągnąć w przeciwieństwie do nich.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Problem, jest taki, że Jojko z Krzakiem, to nie Stękała z Murańką.
    Nie mają powodu startować, gdy mogliby np. Dzioboń z Dyduchem.
    Gdyby liczyli się w punktacji, to byłby argument. Ale nie liczą się.
    Punktów istotnych nie przysporzą, a miejsce zajmują. Młodszym skoczkom.
    A ci młodsi skoczkowie, są na razie słabsi, ale mogą być kiedyś lepsi. A panowie K-J, Już lepsi raczej nigdy nie będą.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Nie wspominałem, że w zawodach FIS CUP. Zgoda co do tego, że starty ich obu by miały sens, gdyby była to wąska czołówka konkursów. Ale jednak startują, jak chcą, nie blokując przy tym miejsca młodszym skoczkom, którzy są od nich niewiele gorsi. O blokowaniu byłaby mowa, jakby byli gorsi od tych juniorów, a mimo to startowali zamiast nich. Chociaż to problem związku, że mamy dziurę pokoleniową i zapełniają ją czymkolwiek.

  • Arturion profesor
    @equest

    Wsparcie MON jest wskazane. Ale bardziej dla zawodników młodszych. Starsi, o ile nie rokują sportowo, niech nie żyją wsparciem, ale rzeczywistością. Także i w wojsku.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Nie ma jednak powodu wysyłać zawodników bez perspektyw na zawody FIS Cup. Chyba, żeby gwarantowali POWAŻNE punkty.
    W sumie piszesz to samo, ale w jakieś dziwnej opozycji do mnie? O co biega?

  • Avengers123456msciciel weteran

    Coś o składach innych krajów.

  • equest profesor

    Wsparcie MON dla zawodników sportów zimowych jest jak najbardziej zrozumiałe.
    Dla zawodników biathlonu, biegów czy też dyscyplin zjazdowych. Ale skoki ?

  • Rawianek weteran

    W Słowenii może być ciut mocniejsza obsada.

  • Rawianek weteran

    Dla mnie skład jak najbardziej odpowiedni.

  • Wierchojańsk stały bywalec

    Mam nadzieję że team Krzakojko dostaje pożegnalne tournee po letnich FIS Cupach i w zimę znikną ze struktur.
    Krzak był kiedyś dobrym zapychaczem na PK, ale od połowy sezonu 22/23 coś się mocno zepsuło i nie wygląda żeby miało się naprawić. Za to Jojko jest nieporozumieniem od powrotu po kontuzji, nie pokazuje nic a i tak się kisi w bazówce i trzeciej lidze.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Czy doskonalenie się zawodowo to jakaś przeszkoda w uprawianiu skoków hobbystycznie? To, że chcą dalej skakać, nie oznacza, że muszą spędzać na tym każdą wolną chwilę. Można przecież brać dalej udział w wybranych zawodach. W mistrzostwach Polski na NH skaczą np. łodzianie. Jojko i Krzak trzymają się ciepłego związku, ponieważ trudno i tak w nim wypaść z jego szkolenia.

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    W praktyce jest. Starty tam starszych zawodników są incydentalne. Zwłaszcza z TOP-6.

    @rybołów1 - Ale jest i pozytyw: nie ma Węgrzynkiewicza z Gruszką.

    @janusz11 - Oni są żołnierzami i mają wsparcie z tamtego ministerstwa.
    Ale może jakieś ćwiczenia na poligonie więcej by im dały? Kariery w skokach nie zrobią, a zawód już mają - może lepiej doskonalić się zawodowo?

  • Janusz11 stały bywalec

    Oczywiste jest, że zabieranie Krzaka i Jojki na zawody międzynarodowe nie ma sensu, przynajmniej dopóki na treningach nie zaprezentują formy pozwalającej walczyć chociaż o ścisłą czołówkę FC (bo całkowite skreślenie jest nieuczciwe) - gdzie jako taką formę rozumiem powtarzalne, stabilne skoki na tym poziomie, a nie jeden udany skok na 10.

    Mnie natomiast fascynuje coś innego: że im się jeszcze ciągle chce, mimo całkowitego braku perspektyw i szans na zarobienie pieniędzy na tym sporcie. Jeśli tak bardzo kochają skakać, to przecież mogą na nich czekać zawody amatorskie, Ruczynów, albo kariera przedskoczka i influencera w stylu Pękali. Domyślam się, że związek finansujący starty odgrywa tu wielką rolę.

  • Kolejski stały bywalec

    Się uczepiliście jojko-krzaków, być może po prostu nie widzieli jeszcze wszystkiego w Słowenii, więc kolejna wycieczka im się przyda. Poza tym i tak nie mają nic innego do roboty. Ogólnie 80 do 100% naszej kadry na FC oraz po części kontynental - łącznie z ich kolegami udającymi trenerów - to wyjazdy stricte turystyczne. Pojechać, zakupy zrobić, strzelić fotki, powrzucać na fejsiki, insta i inne guano - i zaliczone. Kto by się tam wynikami przejmował, ważne że wracają cali i zdrowi!

  • rybolow1 doświadczony

    Znowu ci memiczni Krzak z Jojkiem... w FC nie chodzi o to żeby nierokujący zawodnicy ciułali punkty, a żeby młodych wprowadzać w świat profesjonalnych skoków. Widocznie u nas tego nie rozumieją

  • Pavel profesor
    @atalanta

    W Słowenii jest co zwiedzać, nudzić się nie będą. Póki emeryci ciągną ten wózek to wycieczki mogą się odbywa za kilka lat skończy się kasa to i turnusy się skończą.

  • atalanta doświadczony

    Wszyscy tylko o Krzaku i Jojce, a chyba nikt nie zauważył, że z 10 zawodnikami wysyłamy AŻ czterech trenerów. Na bogato!

  • equest profesor
    @ms_

    Wysłanie tego czy tamtego zawodnika w zawodach FC, to koszty praktycznie takie same.
    Problem w tym iż Jojko i Krzak nie dają nadziei na postęp a blokują wyjazdy na FC młodszym.

  • Matt92 początkujący

    Pewnie się będę powtarzał, ale Krzak czy Jojko w FIS Cup to pomyłka. Nigdy nie mieli jakichś większych sukcesów, a ich postępy są tak małe, że w takim tempie do końca kariery nie dotrą do kadry A. Wielu młodszych skacze niewiele gorzej niż oni. Ja wiem, że dziura pokoleniowa, ale nie można w związku z tym trzymać ich w kadrze. W ich wieku już od dawna powinni regularnie zdobywać punkty w PK.

    A porównywanie ich z Czechami jest faktycznie uzasadnione - bo też powinni w końcu zakończyć karierę.

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    FIS cup nie jest dla młodzieży. To trzecia liga. Dla dzieci to Alpen Cup

  • Pavel profesor
    @ms_

    Kwestia skali, pojedynczy wyjazd to nic, ale oni zaliczają już chyba trzeci, w zimie też zapewne kilka i robi ci się cyfra, która pozwoliłaby na szkolenie kolejnego juniora. Do tego blokowanie miejsc zawodnikom, których wymienił hazard niżej

  • HAZARD weteran
    Krzak i Jojko

    Ważniejszym aspektem jest to, kogo blokują starty tych zawodników. O wiele większe znaczenie powinno mieć dla naszego sztabu odgruzowanie z totalnego dna Wróbla i zwłaszcza Szozdy, którzy są młodsi i zdolniejsi od głównych bohaterów dyskusji, pytanie tylko, czy starty na FC mogłyby im w jakikolwiek sposób pomóc? Moim zdaniem jest na to szansa, a skoro jest szansa, to trzeba z niej korzystać. Gdyby na Wróbla, Szozde czy nawet Joniaka sztab miał odpowiednie pomysły, to już dawno poczyniliby postęp, więc jak widać ich droga jest błędna.
    Idąc dalej, jeszcze młodszy Dzioboń, który ciekawie rokuje. Na prawdę ktoś wpadł na pomysł, że lepszym pomysłem jest zabranie na zawody Jojki lub Krzaka jego kosztem? Ani FC ani AC nie ma niestety dużo, także nie powinno się blokować startów najzdolniejszych zawodników, nawet z roczników 08 i 09.
    Chyba, że wszyscy w/w trenują obecnie na skoczniach DUŻYCH, w co baaaaardzo wątpię, jeśliby to robili, to razem z nimi powinni trenować Łukaszczyk, Tomasiak czy Byrski.

  • ms_ doświadczony
    @Pavel

    Ale czy koszt wysłania takiego Krzaka czy Jojki na Fis Cup i ich obecność w grupie bazowej, która jakieś tam wsparcie PZN ma to aż takie duże pieniądze? Nie wydaje mi się, żeby polskie skoki ucierpiały akurat przez takie działania, które w skali całego budżetu przeznaczonego na skoki są znikome.

  • andbal profesor
    Krzak i Jojko

    Nikt ich nie odcina. Zaliczyli już 6 startów w FC. A są wszak w kadrze B (bazówki). Krzak to rocznik 2000 i Jojko 2001. Z bazówek to najlepiej skacze Wolny (punktowe występy w LGP). Z podstawowej B Amilkiewicz (2005) w FC startował raz, Wróbel(2004) i Joniak(2005) startowali 3 razy a są młodsi. Czyżby Krzak i Jojko mieli startować we wszystkich zawodach FC tego lata/jesieni?

  • Pavel profesor
    @Shakyor

    Za to się płaci, to nie PK gdzie sporą część kosztów pokrywa organizator. Paradoksalnie lepiej dla polskich skoków by było jakby zakończyli zabawę w skoczków bo można by lepiej zagospodarować środki, które są przeznaczane na nich.

    Piszesz o jakiś powrotach, tylko do czego oni mają wracać? Mamy inwestować w starych chłopów bo może wrócą na poziom 27 miejsca w PK? To jakaś paranoja.

  • Shakyor stały bywalec

    Można mieć o to pretensje, ale i Jojko i Krzak nie skaczą gorzej od wielu naszych juniorów, więc po części ich powołanie broni się ich wynikami.
    Poza tym takie odcinanie nieco starszych zawodników może spowodować, że zakończą w młodym wieku kariery (patrz Niemcy, Czechy). Jeśli czują się na siłach i wciąż mają motywację to takie zawody FiS mogą im pomóc wrócić chociażby do kadry zaplecza. Znacznie łatwiej jest zabłysnąć i pokazać się w zawodach niż przez oskakiwanie się non stop na tej samej skoczni w Polsce.

  • andbal profesor
    FC prawie do ms

    Popatrzmy jak to było z tymi startami w FC.
    Dotychczas były konkursy w Hinterzarten x 2, w Frenstat x 2 i w Szczyrku x 2.
    I po kolei zajmowane miejsca (jak nie startował to x):
    Byrski: 35, 14, 22, 9, 2, 12,
    Tomasiak: 24, 12, x, x, 14, 14,
    Galica: x, x, 11, 16, x, 17,
    Krzak: 37, 31, 17, 14, 13, 32,
    Jojko: 51, 24, 18, 21, 22, 20,
    Łukaszczyk: x, x, x, x, 17, 15,
    Mysza: x, x, x, x, 29, 29,
    Obtułowicz: x, x, x, x, x, 22,
    Sarniak: x, x, 27, 29, x, 42,
    Staszel: x, x, 28, 20, x, 48

  • Pavel profesor
    @ms_

    Przeszkadza nam to, że stare chłopy jeżdżą na zawody dla dzieci i zajmują na nich 24 miejsce. Do tego to FIS Cup gdzie 100% kosztów ponosi związek. To nie są zawody od "robienia wyniku" o ile nie walczysz o top 5, tylko od treningu juniorów gdzie zapoznają się z w miarę poważna rywalizacja i otoczką konkursów. U nas wali się pieniądze w błoto fundując wycieczki zawodnikom bez perspektyw na nic.

  • ms_ doświadczony

    3,2,1...zaraz się zacznie, znowu te Krzaki z Jojkami zamiast juniorów. Jaki jest sens inwestowania w takich skoczków, jak chcą skakać to niech skaczą za swoje pieniądze, bez sensu brać takich skoczków na zawody kosztem juniorów.

    Szczerze, to nie rozumiem takich komentarzy, co wam ten Krzak z Jojko tak zawadzają, gdyby ktoś na takie zawody zabrał Pękale to sam bym był oburzony, ale patrząc na wyniki Fis Cupu to Jojko, a zwłaszcza Krzak jest jednym z lepszych Polaków, którzy na te zawody jeżdżą, po co więc mamy brać zamiast nich takich juniorów, którzy nie awansują nawet do drugiej serii.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl