LGP Pań w Rasnovie: L. Malsiner ponownie najlepsza, Twardosz dwunasta

  • 2024-09-22 11:07

Podobnie jak w sobotę, również i w niedzielę Lara Malsiner sięgnęła po zwycięstwo w zawodach Letniego Grand Prix w Rasnovie (HS97). Reprezentantka Włoch triumfowała po skokach na odległość 90,5 m i 94 m. Druga była liderka na półmetku - Nozomi Maruyama, a trzecia Annika Sieff. Na najwyższym w karierze, dwunastym miejscu rywalizację zakończyła Anna Twardosz. W finale wystąpiły trzy Polki.

Po pierwszej serii pozycję liderki zajmowała Nozomi Maruyama. Reprezentantka Japonii z wynikiem 92,5 metra wyprzedzała Włoszki - drugą Larę Malsiner (90,5 m) i trzecią Annikę Sieff (90 m). Na kolejnych pozycjach plasowały się Tina Erzar (89 m), Martina Ambrosi (93 m) i Nika Prevc (86 m).

Na siódmej pozycji sklasyfikowana została Paige Jones (89 m), ósme miejsce zajmowała Ema Klinec (85,5 m), dziewiąta była Kurumi Ichinohe (85 m), a dziesiąta Heidi Dyhre Traaserud (85 m).

Anna Twardosz w pierwszej serii wylądowała na 84 metrze i została sklasyfikowana na czternastej pozycji. Awans do serii finałowej uzyskały również dwudziesta piąta Pola Bełtowska (84,5 m) i dwudziesta ósma Nicole Konderla (80 m).

Natalia Słowik uzyskała odległość 75,5 metra i zakończyła udział w niedzielnym konkursie na trzydziestej pierwszej pozycji.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 29. i 28. belki startowej.

W rundzie finałowej po zwycięski dublet w Rasnovie poszybowała Lara Malsiner. Włoszka wylądowała na 94 metrze i triumfowała z przewagą 1,7 punktu nad liderką po I serii, Nozomi Maruyamą (91 m). Na najniższym stopniu podium stanęła Annika Sieff (89 m), a czwarta była kolejna z Włoszek - Martina Ambrosi (87 m).

Na piątej pozycji rywalizację ukończyła Kurumi Ichinohe (92 m) przed tercetem Słowenek - Niką Prevc (90 m), Tiną Erzar (87 m) i Emą Klinec (87,5 m). Dziewiąte miejsce przypadło Heidi Dyhre Traaserud (84,5 m), a dziesiąta była Paige Jones (86,5 m).

Anna Twardosz w finale poszybowała na odległość 90,5 metra i awansowała na najlepsze w karierze, dwunaste miejsce. "Życiówkę" poprawiła również dwudziesta Pola Bełtowska (88 m). Dwudziesta siódma była Nicole Konderla (79 m).

Rundę finałową rozegrano z 30. i 29. platformy.

Dzięki wygranej, Lara Malsiner (238 pkt.) została nową liderką Letniego Grand Prix. Przed finałowymi zawodami w Klingenthal Włoszka ma 42 punkty przewagi nad Anniką Sieff (196 pkt.) oraz 44 "oczka" nad Emą Klinec (194 pkt.). Najlepsza z Polek, Anna Twardosz (48 pkt.) zajmuje dwudzieste drugie miejsce.

W Letnim Pucharze Narodów prowadzą Japonki (603 pkt.) przed Włoszkami (544 pkt.) i Słowenkami (454 pkt.). Polki z dorobkiem 78 punktów zajmują jedenastą pozycję.

Finałowy konkurs indywidualny Letniego Grand Prix pań 2024 rozegrany zostanie za dwa tygodnie, w sobotę 5 października w Klingenthal. Dzień później na Vogtland Arenie (HS140) odbędą się zawody drużyn mieszanych.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Grand Prix Pań >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów Pań >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8969) komentarze: (45)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @Mariusz_Lis

    Tylko Cieślar był w top 10 w PŚ (raz w karierze), Słowiokowi nigdy się to nie udało. To już Kupczak był bliżej.
    Ale oczywiście to prawda, że wtedy kombinacja wyglądała jednak dużo, dużo, dużo lepiej niż to, co teraz z niej zostało, a niepoślednią rolę w jej zniszczeniu odegrali Tajner i Małysz (w końcu był dyrektorem od skoków narciarskich I KOMBINACJI NORWESKIEJ...). A sam pomysł ze zrobieniem z Kupczaka trenera kobiet był wręcz niewiarygodnie idiotyczny, zresztą sam Adam przyznał, że tego żałuje.

  • Bernat__Sola profesor
    @Deschwinchenkocki

    Akurat szczytowa forma Rajdy była właśnie za Kruczka, i punktowała wtedy nawet częściej niż w co trzecim konkursie - na 10 występów udało jej się to 8 razy. Ten pierwszy sezon Łukasza jeszcze wyglądał nieźle, w drugim i trzecim było już sporo gorzej. W 2020/21 postęp zrobiły Konderla i Twardosz przy regresie/stagnacji reszty, a w 2021/22 może i Rajda skakała lepiej niż rok wcześniej, znów przy regresie/stagnacji reszty, tylko co z tego, skoro to i tak nie był nawet poziom osiągnięty przez nią samą z tym samym szkoleniowcem 2 lata wcześniej - wrażenia były więc fatalne.

  • Bernat__Sola profesor
    @kubilaj2

    Ten upadek nie miał totalnie żadnego znaczenia. Kinga już przed nim na inauguracji PŚ w Ramsau skakała słabo (a w każdym razie dużo gorzej niż w sezonie 2019/20).

  • Bernat__Sola profesor
    @Rawianek

    Akurat Pałasz już w czasach Bachledy była coraz bardziej na marginesie skoków.

  • Bernat__Sola profesor
    @King

    Z ciekawości: Probierza też już zaliczasz do tej grupy?

  • Bernat__Sola profesor
    @zimowy_komentator

    Klucz do zostania potęgą w skokach to zwolnienie Kruczka. Zadziałało (na chwilę) w Polsce, teraz zadziałało (pewnie na chwilę) we Włoszech ;).

  • Bernat__Sola profesor
    @maciek0932

    Poczekajmy do zimy z takimi komentarzami, na razie co najwyżej można powiedzieć, że Polki są na dobrej drodze.

  • Arturion profesor
    @ms_

    No i Stefanek jest teraz asystentem, a Kupczakowi spieprzono karierę. I zawodniczą i trenerską.

  • Lambient początkujący
    @Rawianek

    Jest szansa, są szanse...

  • Lambient początkujący

    Konderla po [***] skacze gdziekolwiek? Won za Don beztalencie!

  • ms_ doświadczony
    @Mariusz_Lis

    Kupczak nie musiał się na to zgodzić, żeby zostać trenerem kadry kobiet. Sam pomysł był idiotyczny, no ale nikt nikogo nie zmusił, taką samą ofertę przed Kupczakiem dostał np. Stefan Hula i nie zgodził się bo chciał jeszcze kontynuować karierę skoczka.

  • Julixx05 weteran
    @King

    Moim zdaniem bardziej można to porównać, do zwolnienia Michniewicza z kadry po awansie z grupy na Mundialu

  • Mariusz_Lis bywalec
    @Deschwinchenkocki

    warto tez wspomniec ze ta dwójka tez zaorała kombinacje norweska swego czasu fajnie sie zapowiadającą, Slowiok, Cieślar potrafili byc już w 10-tkach Pucharu Świata, Kupczak tez potrafil solidnie punktowac a Małysz wrecz zmusił Kupczaka do konca kariery bo cos mu sie przysnilo ze bedzie dobrym trenerem kobiecej kadry. Efekty wiadomo jakie byly. Malysz jako prezes wiecej narobil szkody niż pożytku. I się beznadziejnie "scelebrycił". Az sobie przypomnę wywiad ze Skupniem swego czasu, "Ja nie pcham sie w media, prowadze spokojne zycie i wynajmuje pokoje letnikom w swoim dom, a Adam uwielbia byc w centrum uwagi a na starosc jeszcze bardziej z czego co widze" Skupien mimo ze byl gorszym skoczkiem znacznie od Małysza do jednak ma skromną niecelebrycka osobowość a ten sie pcha wszedzie a to TVN i sniadaniowa telewizja itp.. przykre to.

  • Deschwinchenkocki bywalec
    @King

    Faktycznie, jak tak o tym myślę, rzeczywiście, można narzekać na piłkarzy, ale przesadą jest notoryczne obrzucanie najgorszym mięsem tylko ich. Gdy zasłużą - owszem. Nie może jednak to przesłaniać beznadziejnej organizacji PZPN. I tak samo, można narzekać na skoczkinie, ale nikt mi nie wmówi, że można tak po prostu zapomnieć, co mówił swego czasu o skokach narciarskich kobiet Adam Małysz, który obecnie jest prezesem PZN i były prezes Apoloniusz Tajner, który w ogóle ociągał się z rozwojem przez związek sekcji kobiecej reprezentacji Polski. W mojej ocenie w dłuższej perspektywie obaj byliby po to, by zaorać dziewczyny do reszty, w przypadku Małysza mając jeszcze tupet zasłaniania się dobrymi chęciami. W to może nie wątpię zbytnio, ale wspomniane sceptyczne nastawienie już na starcie utrudniło Polsce rozwój skoków narciarskich kobiet, nim się właściwie zaczął. A przecież już mieliśmy przynajmniej jedną zawodniczkę, punktującą w mniej więcej co trzecim konkursie w szczytowym momencie, czyli Kingę Rajdę. Już zaczynało więc nie wyglądać to aż tak źle, ale niestety...

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    Ta teoria chyba jednak za daleko idzie. Nie braliby tego R., gdyby tak było.

  • Mucha125 profesor
    @King

    Kruczek który szydził z kobiecych skoków, a póżniej aktywnego zawodnika na trenera. Chcieli po prostu je zniszczył. Nie znam innego powodu
    Chcieli je tak wkurzyć, zniszczyć oraz wojenkę miedzy sobą wywołać by masowo skończyły kariery. Jakieś niedobitki zostały i one pokazują że mają moc

  • maciek0932 doświadczony
    @kubilaj2

    To była Wisła. Poza tym masz rację.

  • kubilaj2 weteran
    @Rawianek

    I gdyby Rajda nie upadła podczas farsy na MP w Zakopcu.

  • Rawianek weteran
    @maciek0932

    Pomyśleć co by było gdybyśmy mieli teraz kadrę Karpiel, Rajda, Pałasz, Szwab, Bełtowska i Twardosz a pozostałe w kadrze B lub w trzeciej kadrze młodzieżowa albo C.

  • maciek0932 doświadczony
    @Rawianek

    I to był bardzo zły ruch. No ale kolega Kruczek musiał mieć jakąś robotę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl