Młodzi naciskają na Ammanna

  • 2024-10-14 10:08

Multimedalista olimpijski wiosną opuścił pierwszy blok treningowy z powodu egzaminów na uniwersytecie. Jednak w przeciwieństwie do poprzednich sezonów igelitowych, ostatnie lato Simona Ammanna obfitowało w międzynarodowe starty. Wybitnemu skoczkowi jednak coraz trudniej jest o obronę miejsca w kadrze.

43-letni zawodnik zaczynał lato od występów w FIS Cup, by potem przenieść się do Pucharu Kontynentalnego i dokończyć sezon w zawodach Grand Prix. W końcu zajął też czwarte miejsce podczas mistrzostw Szwajcarii.

Dużym wyzwaniem była dla niego zmiana marki nart - z Fischera na Slatnara, jeszcze większym odparcie ataków szwajcarskiej młodzieży dobijającej się do pierwszej reprezentacji. Podczas gdy Ammann będzie rozgrywał swój 28. sezon w Pucharze Świata, 18-letni FelixTrunz ma na swoim koncie dwa występy w zimowych zawodach najwyższej rangi. Mierzący 1,89 m młody skoczek pokazał się z dobrej strony podczas Letniego Grand Prix w rumuńskim Rasnovie, w jednym z konkursów zajął 5. miejsce, dużo wyższe niż Ammann.  - Ze względu na swój wzrost ma świetne warunki fizyczne do uprawiania skoków narciarskich – wyjaśnia szwajcarski trener Martin Künzle. - Przestał rosnąć, jego ciało się już się ustabilizowało, jego koordynacja jest lepsza - dodaje szkoleniowiec.

Sam Trunz uważa, że największy postęp poczynił w sferze mentalnej. W przeszłości głowa uniemożliwiała mu osiąganie dobrych wyników. - Za dużo  myślałem na skoczni. To kosztowało mnie sporo energii - wyjaśnia skoczek.  Felix miłość do skoków narciarskich odziedziczył po po swoim ojcu Martinie Trunzu, który sam skakał kiedyś w Pucharze Świata. 

Trunz prawdopodobnie otrzyma jedno z czterech szwajcarskich miejsc startowych na pierwsze zawody Pucharu Świata pod koniec listopada. Dwa bilety zostały już rozdysponowane. Lider zespołu Gregor Deschwanden  latem ugruntował swój status numeru 1, mimo że Kilian Peier wyprzedził go na mistrzostwach Szwajcarii. Peier jest również pewny swego.  A co z Ammannem?

Mistrz świata walczy o czwarte i ostatnie miejsce na starcie. - Czuję konkurencję ze strony młodzieży. Z jednej strony trudniej jest się teraz wykazać, ale z drugiej strony mamy dobrą motywację w całej grupie, konkurencja jest czymś, co nas napędza – mówi Ammann. Za jego plecami czai się 19-letni Juri Kesseli, który zdobył brąz na mistrzostwach Szwajcarii, wyprzedzając Ammanna. Ale Ammann zamierza odeprzeć jego atak. Chwali się, że ustabilizował pozycję najazdową, teraz intensywnie pracuje nad lotem. - Informacje zwrotne, które otrzymuje od nart w pierwszej fazie lotu są już znacznie lepsze. Zajmie to jednak jeszcze trochę czasu zanim będę mógł latać swobodnie i instynktownie - tłumaczy Simon.

Nie wiadomo jeszcze, jak długo Ammann będzie w stanie utrzymać młodszych zawodników w ryzach. - Jeśli młody sportowiec skacze tak dobrze jak Simon, istnieje większe prawdopodobieństwo, że wybór na zawody będzie korzystny dla przedstawiciela młodego pokolenia – mówi Künzle i dodaje: - Simon musi mieć szansę na awans do drugiej serii. W innym wypadku nie będzie jeździł na zawody. Musimy pozwolić na nabieranie doświadczenia młodym zawodnikom.

- Dzięki swojemu doświadczeniu Simon widzi rzeczy, których ja nawet nie zauważam – wyjaśnia Trunz, który Jako dziecko oglądał w telewizji skoki czterokrotnego mistrza olimpijskiego i opisuje Ammanna jako swojego "idola". To samo mówi kilku innych młodych skoczków z zaplecza drużyny narodowej.  Teraz chcą jednak wyjść z cienia swojego wzoru do naśladowania i niebawem zastąpić go w kadrze.


Adrian Dworakowski, źródło: Blick.ch
oglądalność: (7942) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • znawca_francuskiego weteran
    @Bwt

    Semenic też stanął na podium (wygrał w Zakopanem dokładnie wtedy kiedy Hula prowadził po pierwszej serii).

    Wypisałem tych skoczków z głowy a o Anze zapomniałem.

  • Bwt początkujący
    @znawca_francuskiego

    Semenic nie?

  • FJ stały bywalec
    @Mariusz_Lis -

    Nawet jeśli Stoch miałby zamiar kompromitować się jak Ammann, uprawiając turystykę sportową, to i tak nic z tym nie zrobisz. Są ważniejsze sprawy, nie ma co się tak emocjonować. A po drugie zapewne do tego nie dojdzie, o czym wspomniał już @Pavel

  • Arturion profesor
    @Stinger

    Nie on jeden. Nawet rzadziej się zdarzają sukcesy po kontuzji (choć są) niż ich brak. Spaetha osobiście, jako kibic, też lubiłem. Zwłaszcza za loty, choć tam w 3. nie był. Ale mógł i powinien! :-)

  • Stinger profesor
    @Arturion

    Jeśli jesteśmy przy Spaethcie to bardzo szkoda mi było tej jego kontuzji z 2008 roku - już teraz nie pamiętam tak dokładnie ale zaczął sezon letni w świetnej formie, kto wie może w życiowej. Był w świetnym wieku dla skoczka/sportowca - 27 lat. Mógłby w sezonie zimowym ładnie namieszać, a tak niestety po powrocie nigdy już nie skakał dobrze.

  • Arturion profesor
    @Stinger

    No więc sam widzisz. :-)

  • Arturion profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Oni się znają. A wiki czy inne mogą fałszować. :-)
    Najlepiej spytać samego skoczka. A pan Przemek Babiarz przecież nie wziął danych z d.? :-)
    (na poważnie - dwa cm w jedną, czy drugą, nie ma znaczenia. Sam to przeżyłem w dowodach osobistych czasu PRL)

  • Stinger profesor
    @Arturion

    A nawet 4 razy na podium zawodów PŚ stał Georg Spaeth.

    Poza tym mimo że to już nie podium to otarł się o medal MŚ w lotach zajmując 4 miejsce.
    Na klasycznych MŚ był najwyżej na 5 miejscu - także ocierając się o medal bo przegrał go ledwo 1,5 pkt.
    W PŚ najwyżej zajął 9, a na TCS 6 miejsce. Jedynie na IO indywidualnie nigdy nie wszedł do TOP 10 - najwyżej na 12 miejscu.

    Chociaż ja go pamiętam także z LGP gdzie potrafił wchodzić w sezon letni ze zwycięstwami na inaugurację i to w mocnych obsadach.
    Najbardziej szkoda lata 2008 gdzie wszedł ze świetną formą w LGP ale niestety później doznał kontuzji przez którą stracił sezon zimowy 2008/09 i praktycznie jego kariera się skończyła.
    Ciekawe co by było gdyby wtedy Spaeth nie doznał kontuzji. Może wreszcie wszedłby na ten najwyższy poziom?

  • Filigranowy_japonczyk stały bywalec
    @Arturion

    Sato ma 161 cm jest tak podane na wikipedii Berkutschi czy tu na stronie. 159 to uparcie powtarzali komentatorzy TVP którym się nawet sprawdzić nie chciało ile rzeczywiście ma wzrostu najniższy w stawce filigranowy japończyk.

  • Arturion profesor
    @Pavel

    Przepraszam. Sprawdzałem wcześniej w Wiki, ale chyba za mało skrupulatnie. Był trzy razy na podium. Więc i jego należy zaliczyć do "dużych" z sukcesami. :-)

    "Jednak statystyki są bezlitosne - w skokach lepiej być niskim, niż wysokim." /Arturion/

  • Pavel profesor
    @Arturion

    Nie tylko ocierał, co nawet na tym podium stawał i to nie raz.

  • Arturion profesor
    @znawca_francuskiego

    Ocierał się o podium też Georg Spaeth (1,87). Skądinąd dobry lotnik.
    Jednak statystyki są bezlitosne - w skokach lepiej być niskim, niż wysokim.

    Do wielu komentujących:
    A co do końca kariery Kamila Stocha i jego ewentualnych startów w niższych ligach.
    Uważam, że po IO Kamil zakończy karierę. Chyba, że ten sezon będzie katastrofalny, to może zakończyć i po nim. W PK startował nie będzie, póki się liczy. A jak przestanie się liczyć? To albo koniec (do czego się skłaniam), albo zabawa w stylu Ammanna, czy Kasai, do późnych lat (w co wątpię).
    Gdyby jednak nastąpił wariant drugi, to wtedy będzie startował, gdzie go wyślą.
    Wątpię jednak w wariant drugi, bo Kamil ma co w życiu robić.

  • znawca_francuskiego weteran
    @Raptor202

    Skoczków mających ponad 185cm którzy stanęli chociaż raz na podium PŚ jest garstka. Freund, Geiger, Deschwanden, Stjernen, Wank, Fijas, Liegl - to chyba wszyscy.

  • Stinger profesor
    @Janusz11

    Ja nie uważam, że "dzieciaki" nie mają talentu tylko po prostu, że nie będą skakać na poziomie PŚ w przyszłym sezonie.
    A to czy wina ich, trenerów czy kogo tam innego to już inna kwestia.

    Z oczekiwań to ja też chciałbym dużo oczekiwać ale zamiast oszukiwać samego siebie podchodzę po prostu do tego w ten sposób który po prostu widzę po wynikach. Chciałbym żeby juniorzy jak najszybciej zaczęli osiągać duże sukcesy ale po prostu mam wrażenie, że przyszłej zimy żaden z nich nie będzie na tyle dobry by startować w PŚ, a i uważam, że często będą po prostu słabsi od Stękały i Kota.

  • Arturion profesor
    @Rawianek

    Ja bym jeszcze dodał Hauswirtha, ale na loty.

    @Raptor202
    "(...) a takiego, który ma niewiele ponad 160 cm już tak".
    Y. Sato - 159.

  • Stinger profesor
    @Janusz11

    Dlaczego półprawda skoro jak sam napisałeś był na 5 miejscu wśród Polaków? To jest cała prawda, a że nie było Żyły? To może "fart" może nie - tego nie wiemy i póki co się nie dowiemy.

    Mimo wszystko do zimy jeszcze trochę czasu i nasze "kłótnie" nic nie zmienią, a czy to Stoch, Żyła czy Wolny będą startować to się dowiemy dopiero zimą i mimo że sezon zacząć może Wolny to obstawiam, że z czasem Ci "emeryci" i tak wywalczą sobie miejsca w składzie.

  • Janusz11 stały bywalec
    @Stinger

    Co do uwag o formie juniorów to pesymizm jest może i uzasadniony (ale i nadmierny: oczekuję, że co najmniej jeden z juniorów z kadry B będzie się zimą prezentował lepiej od Stękały i Kota), biorąc pod uwagę wyniki z lata, ale ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego w tym kontekście nikt nie porusza roli trenerów i wszyscy przechodzą nad tym do porządku dziennego, zakładając, że dzieciaki nie mają talentu.

    Zauważyłem, że na tym forum panuje wręcz konsensus, że Kwiatkowski jest takim świetnym trenerem. Jakiego zawodnika ten świetny trener doprowadził do poziomu szerokiej czołówki światowej? Który jego podopieczny potwierdził wyniki ze Świętych Mistrzostw Świata Juniorów na poziomie seniorskim? Oczywiście nie oceniam go w drugą stronę źle, uważam, że póki nie jest jeszcze do końca sprawdzony, nie zapominam też o roli SMS w szkoleniu. Przykład Trunza z artykułu pokazuje, że można szybko zrobić duży postęp i ja oczekuję, że Łukaszczyk, Tomasiak takie kroki do przodu w niedalekiej przyszłości poczynią. Tego lata postępy poczynił Byrski, ale to był postęp z niższego poziomie do poziomu, na którym często juniorzy w Polsce się zatrzymują.

    Oczywiście nie można zapominać o roli Thurnbichlera. W tym roku do kadry B dołączyło trzech medalistów MŚJ, teraz jadą na planach treningowych Austriaka. Dla mnie wyniki tych 3 zawodników są kluczowe w kontekście oceny jego pracy w tym sezonie, nie interesują mnie rezultaty dziadka Żyły po kontuzji lub Kubackiego, których ewentualny zjazd można wytłumaczyć wiekiem.

    Lato nie wskazuje na takie rezultaty w zimie, ale może to efekt ciężkich treningów pod kątem zimy - oczekuję, że zimą z trójki Amilkiewicz, Joniak, Wróbel jeden będzie regularnie meldował się w top 15 PK i czasem wskakiwał do top 10, a drugi regularnie punktował.

    Jeśli tak się nie stanie, będę w jednym chórze z Kolosem krzyczał "Thurnbichler OUT". Tak należy postępować, a nie przechodzić do porządku dziennego nad tym, że emeryci nadal łapią się do składu na PŚ. W 2022 w najczarniejszych snach nie przewidywałem, że Stoch i Żyła mogą się jeszcze mieścić na kolejnych IO do składu, a istnieje taka możliwość, podobnie jak możliwość upadku skoków w Polsce.

  • Janusz11 stały bywalec
    @Stinger

    To, że Kamil Stoch mieścił się do momentu kontuzji w top 5 polskich skoczków, jak twierdzisz, to jest jedynie półprawda - otóż mieścił się dokładnie na 5 miejscu pod nieobecność Żyły. Gdyby Żyła powrócił po kontuzji w słabej formie, a Kamil kontuzji nie doznał, nadal byłby 5, gdyby jednak Żyła był lepszy, to Stoch z tego top 5 by wyleciał. Niezależnie od tego efekt jest taki, że wbrew bajaniom forumowiczów co najmniej jeden dziadek z top 5 wylatuje, a nie, że emeryci nadal mieszczą się sportowo w składzie. Latem od Stocha lepsi byli Wąsek, Kubacki, Zniszczoł i Wolny i nie podlega to żadnej dyskusji. Kontuzja oczywiście znacząco pogarsza sytuację Stocha, on może być za 2 miesiące w fatalnej formie.

  • Raptor202 profesor

    "Ze względu na swój wzrost ma świetne warunki fizyczne do uprawiania skoków narciarskich" - o skoczku mierzącym 189 cm.

    Tymczasem wzrost poszczególnych zwycięzców Pucharu Świata:
    Jan Bokloev - 168 cm
    Stefan Kraft - 170 cm
    Adam Małysz - 170 cm
    Jens Weissflog - 170 cm
    Andreas Goldberger - 172 cm
    Ryoyu Kobayashi - 173 cm
    Kamil Stoch - 173 cm
    Simon Ammann - 173 cm
    Ari-Pekka Nikkola - 173 cm
    Halvor Egner Granerud - 175 cm
    Vegard Opaas - 175 cm
    Espen Bredesen - 176 cm
    Hubert Neuper - 176 cm
    Matti Nykanen - 177 cm
    Jakub Janda - 178 cm
    Armin Kogler - 178 cm
    Peter Prevc - 179 cm
    Toni Nieminen - 179 cm
    Primoz Peterka - 180 cm
    Gregor Schlierenzauer - 182 cm
    Martin Schmitt - 182 cm
    Andreas Felder - 183 cm
    Anders Bardal - 184 cm
    Thomas Morgenstern - 184 cm
    Janne Ahonen - 184 cm
    Severin Freund - 185 cm

    To od którego roku bycie niskim przestało się opłacać w skokach? Patrząc na zeszły sezon, to chyba w tym roku musiało to nastąpić. Już nie mówię nawet o tym, że nigdy w swoim życiu nie widziałem skoczka mierzącego 2 metry, a takiego, który ma niewiele ponad 160 cm już tak.

  • Stinger profesor
    @maciek0932

    Zobaczymy, nie chce też tutaj niczego być pewnym w stu procentach ale moim zdaniem celem są IO 2026, a jeśli zdrowie i forma pozwoli, a sam Kamil Stoch będzie wciąż w gronie najlepszych naszych skoczków i będzie miał odpowiednią motywację to nie zdziwi mnie jego start właśnie sezon później ale w innym przypadku kiedy to będzie klepał bulę (niestety też taka opcja jest) lub będzie numerem 10 w polskich skokach myślę że po prostu zakończy karierę nie męcząc się w stylu Ammanna.

  • Stinger profesor
    @Pavel

    Kompletnie nie rozumiem ich "walki" o start juniorów w PŚ kosztem naszej "starej" trójki (choć teraz widzę, że na Kamila Stocha się uwzięli) skoro żaden junior i inni młodsi (od naszych weteranów) skoczkowie nie prezentują formy nawet na regularne wysokie punktowanie w PK.

    Uważam, że nawet w PK Jakub Wolny, Andrzej Stękała czy Maciej Kot będą lać całą resztę ale to wciąż prawdopodobnie będzie za mało na PŚ więc tym bardziej gdzie do PŚ całej reszcie.

  • maciek0932 doświadczony
    @Stinger

    Moim zdaniem Stoch skończy po MŚ 2027.

  • Stinger profesor
    @Mariusz_Lis

    Wybacz ale nie będę teraz "kłócił" się co będzie za parę lat bo to ma taki sam sens jak liczenie ilości ziarenek ryżu w jednym opakowaniu.

    Jeśli chcesz to możemy porozmawiać o chwili obecnej, a nie gdybać co będzie za 5 lat i wyśmiewać Stocha, który ani nie powiedział, że kończy karierę ani nie powiedział, że będzie skakał do śmierci, a skąd wiem, że może po IO skończyć? Oczywiście, że nie wiem.
    To są tylko domysły, które opieram na jego wieku, formie i tym co buduje od pewnego czasu, a więc swojego własnego sztabu szkoleniowego. Myślę że po to go stworzył żeby zagrać taki last dance na IO i odejść.

    Na pewno jeśli nie będzie w stanie rywalizować na niezłym poziomie nie będzie zabierał miejsca lepszym kolegom ale w tej chwili (przynajmniej do momentu kontuzji) wciąż mieści się w TOP 5 więc nie ma mowy o żadnym zabieraniu miejsca ani PK i te Twoje płacze nic nie zmienią tym bardziej, że młodzi nie dojeżdżają nawet w PK więc ich sens startowania w PŚ jest żaden.
    Wróć jeśli juniorzy i inni młodzi skoczkowie będą przeskakiwać Stocha.

  • Pavel profesor
    @Mariusz_Lis

    Stoch ma dwie opcje, albo jest na tyle dobry i łapie się do 5 na PŚ, albo kończy karierę, nie wyobrażam sobie sytuacji, że będzie się bujał po skoczniach w stylu Ammann tylko dla samego bujania. Zdecydował się na własny sztab, aby powalczyć o IO, jak to nie wyjdzie to na 90% odejdzie ze sportu.

  • dervish profesor
    @Mariusz_Lis

    Jedyna zdrowa zasada to kierować się wyłącznie aktualną formą sportową. W sporcie wiek nie jest wyznacznikiem jakości. Liczy się tylko wynik na arenie. Słabszy musi ustąpić miejsca lepszemu i wiek nie ma tu nic do rzeczy. Do selekcji dochodzi na drodze kwalifikacji i eliminacji na podstawie wyników a nie metryki urodzenia.

  • Mariusz_Lis bywalec

    Jestem tu od niedawna ale czy jestem od was gorszy?

  • Mariusz_Lis bywalec
    @Stinger

    oj zeby sie nie okazało niedobry Mariusz Lis nie miał racji gdy za parę lat moze dojsc do tej sytuacji ktora opisałem. Zeby ten niedobry Mariusz Lis nie miał racji gdy obudzimy sie z reka w nocniku i Stoch nie bedzie się łapał do kadry. Ja pisze o przyszłosci, skad ta pewnosc ze Stoch skonczy kariere po 2026 roku? Gdzies to podawał? Tu pewnosci nie ma. Moze to ciagnać jak Ammann. Stoch wielokrotnie mowil ze nie wystąpi w COC-u, ale gdyby sie pojawila taka sytuacja ze sie nie łapie to co wtedy? musialby gdzies startowac zeby utrzymac sie w rywalizacji. Ja nie pisze o tym sezonie bo wiadomo jaki on bedzie i co obecnie jest. No ale ja sie tam nie znam.
    @Pavel
    Nawet bym sie zgodzil z tym, ale dodałem słowo przyszlosc przy Stochu i mi chodzilo nie o ten sezon tylko co bedzie w nastepnych latach. Skad ta pewnosc ze nikt nie wyskoczy predzej czy pozniej i Stoch rzeczywiscie nie bedzie się łapał? Jesli taka bedzie wizja ze weterani w coraz gorszej formie i tak beda najlepsi z naszych to czy jest sens szkolenia nowych zawodników? To bedzie oznaczało ze po prostu u nas ta dyscyplina umiera. Chyba takich wizji jeszcze miec nie mozemy? A i nie znam zadnych Franciszków i innych kibiców. Ja wyznawcą juniorów nie jestem. Sam nawet krytykowałem niejednego tu.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Wiek ma znaczenie przy zbliżonym poziomie, lepiej inwestować w odrobinę słabszego zawodnika, ale dużo młodszego, tyle że u nas mamy sytuację gdy emeryci są trzy klasy lepsi od juniorów, a przy takiej dysproporcji nie ma nawet o czym dyskutować.

  • dervish profesor
    @Pavel

    No wreszcie pojawi się mi sojusznik przeciwko forumowym wyznawcom kultu młodości dla których w sporcie wiek jest ważniejszym argumentem niż umiejętnosci i aktualna dyspozycja. ;)

  • Rawianek weteran

    Walka o czwarte miejsce rozstrzygnie się pomiędzy Ammanem, Kisselim, Wasserem lub Imhofem jak się odbuduję.

  • Pavel profesor
    @Stinger

    Co jakiś czas pojawiają się tu "wyznawcy juniorów" w zeszłym sezonie był to niejaki Franciszek, który cały sezon miauczał, że biedni juniorzy nie dostają szansyw PŚ, aż do momentu jak zaczęli startować w PK i okazało się, że to maks 20 miejsce. Teraz mamy losowego Mariusza, który zsyłałby Stocha do PK, a w jego miejsce proponuje nikogo. Niestety brutalna prawda o polskich skokach jest taka, że pomimo gigantycznych nakładów, rozbuchanego sztabu i przewagi sprzętowej dalej na zawody będą jeździć emeryci w coraz gorszej formie bo nie ma totalnie nikogo na ich miejsce.

  • Stinger profesor
    @Mariusz_Lis

    Po pierwsze to Kamil Stoch przynajmniej do czasu kontuzji spokojnje prezentował poziom wyższy niż większość polskich skoczków i łapał się do składu na PŚ, a po drugie o jakiej przyszłości piszesz? Ciężko mi powiedzieć co będzie za rok czy dwa ale obstawiam, że Kamil Stoch chce dociągnąć do IO 2026 i zakończy karierę, a do tego czasu wciąż spokojnie może być w TOP 5 polskich skoczków więc o żadnym PK nawet mowy być nie musi.

    No ale najlepiej jeździć po Stochu bo winą Kamila jest, że nie mamy zmienników.

  • Mariusz_Lis bywalec
    @Koczek

    Podobnie moze byc u nas ze Stochem, tyle ze Ammann potrafi jeszcze skakac nawet w fis cup czy COC a Stoch bedzie mial problem, bo "rysa na honorze" itp, trzeba bedzie sie przeprosić z COC-em Panie Stoch albo skonczyc kariere. Pisze o przyszlosci bardziej niz teraz bo wiadomo patrzac na marazm polskich skokow narciarskich on się dalej do kadry na Puchar Świata łapie. Bo trudno byc gorszym od np Pilcha czy Habdasa. My lubimy byc strasznie honorowi i isc w zaparte. To nasza jedna z narodowych cech.

  • Stinger profesor
    @Koczek

    Niestety Simon Ammann ma już 43 lata, a po Nowym Roku będzie mu leciał 44 rok.
    W tym wieku ciężko już myśleć o byciu w czołówce czy czegokolwiek od niego wymagać ale myślę że wciąż będzie w stanie jakiekolwiek punkty od czasu do czasu złapać tylko czy to go zadowoli?

    Myślę że tak bo przecież wie w jakim jest wieku i wie po co skacze. Raczej nie łudzi się, że jeszcze kiedykolwiek będzie wśród najlepszych, a skacze bo po prostu lubi, a dopóki nie ma lepszych to spokojnie łapie się do reprezentacji Szwajcarii.

  • Koczek bywalec

    Z roku na rok coraz bardziej oddala się od formy choćby z przed kilku lat. Wydaje mi się że on jeszcze długo nie powie stop lecz po prostu zaniknie gdzieś w odmętach skokowej świadomości jako skoczek z PŚ

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl