Trójka pewniaków i sprawdzian w Zakopanem. Thurnbichler o powołaniach na Lillehammer

  • 2024-11-07 13:10

W czwartkowe popołudnie poznaliśmy skład reprezentacji Polski na inauguracyjne zawody Pucharu Świata 2024/25. Do norweskiego Lillehammer polecą Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. W Skandynawii zabraknie między innymi Piotra Żyły, który rywalizację na arenie międzynarodowej ma rozpocząć w Wiśle – przy okazji trzeciego przystanku nadchodzącej zimy.

W bieżącym tygodniu polscy kadrowicze spotkali się u podnóża Tatr, by potrenować na torach lodowych na Wielkiej Krokwi. Podczas zgrupowania w Zakopanem odbył się także wewnętrzny sprawdzian, który domknął kwestię składu na premierę sezonu w Lillehammer.

– Podczas naszego drugiego obozu na torach lodowych podjęliśmy decyzję o składzie na pierwsze zawody, które rozpoczną Puchar Świata. Jeszcze przed tym zgrupowaniem nominowaliśmy Dawida Kubackiego, Pawła Wąska i Aleksandra Zniszczoła. Ta trójka najlepiej skakała również w Zakopanem. O ostatnie dwa miejsca była bardzo wyrównana walka – mówi trener Thomas Thurnbichler, cytowany przez Polski Związek Narciarski w mediach społecznościowych.

– Mieliśmy pięciu skoczków na tym samym poziomie. Wzięliśmy więc pod uwagę formę z obozów w Wiśle i Zakopanem, a także środowy test. Na nim rywalizację wygrali Kamil Stoch i Maciej Kot. I dlatego pojadą do Lillehammer – argumentuje 35-letni Austriak, dla którego jest to trzeci sezon w roli głównego trenera reprezentacji Polski.

Przeczytaj także: Inauguracja Pucharu Świata bez Piotra Żyły!

– Reszta zawodników, a więc Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kacper Juroszek i Andrzej Stękała przygotowują się do występu w grupie krajowej w Wiśle. Będzie to dla nich szansa, by dołączyć do występów w Pucharze Świata. Powołałem zawodników tydzień wcześniej, bo chcę, żeby mieli spokojną atmosferę na ostatnim obozie. Tak, by na ostatnim zgrupowaniu skupili się na treningu i swoich występach – dodaje Thurnbichler.

Największą niespodzianką jest nieobecność w składzie Piotra Żyły, a więc aktualnego mistrza świata.

– Piotrek naprawdę się poprawia w ostatnich dwóch miesiącach po operacji. Fizycznie już prawie wrócił na szczyt. Dla niego jednak najważniejsze jest teraz, żeby został w domu, spokojnie potrenował, ustabilizował swoje skoki i przygotował się do rywalizacji w Wiśle – wskazuje Thurnbichler, szykując swojego podopiecznego do trzeciego weekendu sezonu 2024/25.

Drugim przystankiem najbliższej zimy będzie Ruka. Wszystko wskazuje zatem na to, że do Finlandii uda się ta sama piątka, która rozpocznie sezon w Lillehammer. W przyszłym tygodniu Biało-Czerwoni mają odbyć ostatnie przedsezonowe zgrupowanie – na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle.


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (15567) komentarze: (136)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    TT jest geniuszem!

    Od dawna o tym piszę. Jest geniuszem w "załatwianiu" wszystkich, zwłaszcza najmłodszych, skoczków. 1-2 treningi z TT i Mistrz Polski nie mieści się w reprezentacji na PŚ, nawet w zawodach rozgrywanych w Polsce! Nie mieści się w 10!
    Za taki "wyczyn" powinien ktoś zrezygnować ze stanowiska. Trener lub Prezes.

  • Skiflugschanze bywalec

    Trochę dziwnie że skład tak wcześnie.

    Kot za Żyłę? No nie wiem, ja sądzę że Żyła to taki zawodnik, który nawet bez formy mógłby mieć kilka skoków na TOP 20 w pierwszym weekendzie i znaleźć jakąś dyspozycję. Dla Maćka to (chyba) poza zasięgiem. A jeśli Piotr byłby poza 30 można by wtedy powołać Kota na Kuusamo.
    No ale jeśli Kot był wyraźnie lepszy to niech jedzie. Może Piotr sam nie chciał na szybko skakać bez formy.

  • Franciszek doświadczony

    A może Merk kłamał? żartuje oczywiście :-)
    Swoim eksperckim okiem dodam że nie jest dobrze z polskimi skokami narciarskimi, żeby rozwiać wątpliwości. Słabe szkolenie, słaby trener i słaby Prezes. Ja wiem że mogę sobie pisać, ale od tego jest w koncu forum sportowe że można sobie pisać co się chce. TVN znów będzie pewnie siał propagandę i z Żyły czy tam Stocha robił faworyta do zdobycia Kuli i medali. ja naprawdę chciałbym żeby skoki narciarskie wróciły do TVP. To jednak jak kiedyś powiedział Babiarz jest ich dom. TVN to sztuczne wszystko takie tam. Widać że nie mają pojęcia, ci prowadzący na siłę. Chyba że oni dalej myślą że Polska to potęga i będzie liczyć się z Austrią o wygraną w druzynowym np. Niedzielny kibic to kupi, ale nie ja. Ja jestem coraz więkzym pesymistą z sezonu na sezon.

  • King profesor
    @Kolos

    To słabo przeszukujesz skoro pisał o tym Merk na twitterze, a wie o tym bo był na miejscu.

  • Kolos profesor
    @dervish

    Nie wiem czy mówił. Nigdzie w internecie nie ma takiej wypowiedzi Joniaka.

  • dervish profesor
    @Kolos

    Nie ma powodu tak sądzić?
    A to nie Joniak mówił, że w tej chwili jest kilka belek w tyle za naszą czołówką?

  • Franciszek doświadczony
    @Kolos

    No tak mi się pomieszało on miał na imie Grzegorz i rzeczywiście nie zdobył zadnego punktu. Musiałem go pomylić z Bachledą.
    no tak inne czasy fakt, inna rywalizacja i inne emocje..

  • Arturion profesor
    @King

    OK, zapomniałem. :-)

  • King profesor
    @Arturion

    Nie no Embacher ma przecież swoją miejscówkę. Nie ma w tym momencie Austriaka młodego, którego by dali za niego.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Jednak u KAZ wielu ma znacznie większe osiągnięcia niż Kloc.
    A przywołany tu, poprzez przymiotnik, Mizernych, to spory talent. Kibicuję mu.
    A najważniejsze, że on startuje, bo się łapie do pierwszej kadry, a nie, że KAZ "stawiają na młodych". Podobnie z Amerykanami.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Kazachowie też generalnie startują gdzie się da a efekt mizerny. Tam gdzie brakuje odpowiedniej myśli szkoleniowej to startowanie w konkursach samo w sobie nie pomoże.

  • maciek0932 doświadczony
    @Tiquill

    Będzie zwykła drużynówka

  • sledzik16 profesor
    @Arturion

    Zawsze dla młodych występ w zawodach wyższej rangi był by czymś "wiecej" niż tylko zwykły trening na zgrupowaniu w Zakopanem 🇵🇱 .

    Takie zawody mentalnie nawet przy nie udanym występie dają więcej niż zwykle treningi bez żadnej rywalizacji.

  • Arturion profesor
    @Pavel

    Masz zapewne na myśli amerykańskiego skoczka o nazwisku Kloc. ;-)
    Dobry przykład - startuje, gdzie może, a zawsze słabo.
    Wożenie "Cześków" gdziekolwiek ma sens, bo inaczej nie będą z nich Czesławy. Samymi treningami dobrego zawodnika nie zbudujesz. Może nie należy zaczynać od PŚ, bo jednak USA, ani KAZ nie jesteśmy (jeszcze).
    Embacher, to był wyjątek - już teraz nie jest tak mocny, jak w poprzednim sezonie. Ale on to jednak duży talent i w końcu się przebije na poważnie. A na razie pewnie w PK będzie skakał.

    @Kolos - "Grzegorz Śliwka nigdy nie zdobył punktów PŚ."
    Ale @Franciszek chyba mówił o Krzysztofie Śliwce... To dobry poeta. Znam osobiście, ale nigdy mi nie powiedział, że kiedykolwiek startował w skokach. ;-)

  • sledzik16 profesor
    @Kolos

    Dokładnie na miejsce w 30 ma każdy szanse. Biorąc obecne standardy punkty za wiatr i belkę to różnice pomiędzy 30 a 40 zawodnikiem po pierwszej serii są znikome często kilka punktów.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Nie przesadzajmy, że w skokach jest malutka konkurencja. Miejsc punktujących jest 30. I przy obecnych limitach jest w stanie to obsadzić w całości najlepsze top 6.

    Czy można każdego wsadzić na poziom punktów PŚ? No nie można. Jest cała plejada nawet Austriaków i Niemców którzy nigdy nie punktowała w PŚ i to nie dlatego, że nie dostawali szans.

  • Kolos profesor
    @Franciszek

    Grzegorz Śliwka nigdy nie zdobył punktów PŚ.

    To były jednak inne czasy. Nie dość, że u nas było dno, to jeszcze średnia wieku skoczka była dużo niższa od obecnej a juniorzy (wtedy wiek juniora kończył się na 18 latach!) byli członkami kadr praktycznie we wszystkich drużynach. I wcale nie byli najsłabszymi ogniwami.

    Primoz Peterka jako junior wygrywał klasyfikację generalną PŚ a jako 19-latwk miał dwie kryształowe kule na koncie. Dziś absolutnie nie do pomyślenia.

  • Kolos profesor
    @dervish

    Joniak jest Mistrzem Polski. Stoch z nim bezpośrednio nie rywalizował. Nie ma powodu żeby różnica była taka jak mówisz.

  • Pavel profesor
    @Franciszek

    I co im to dało, podpowiem kloca im to dało ;)

  • Pavel profesor
    @dervish

    Już obserwujemy tych kolejnych Cześków w PK i daje nam totalnie nic ;) Jest to metoda tyle samo warta, co wożenie juniorów po PŚ, efekt żaden.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl