Pius Paschke - człowiek o żelaznej cierpliwości

  • 2024-12-04 18:55

Pius Paschke jest przykładem sportowca o rzadko spotykanej determinacji i konsekwencji w działaniu. Jego uporem można by obdzielić kilku innych skoczków. Regularne występy w Pucharze Świata zaczął dopiero w sezonie 2017/18, licząc sobie 27 lat.  Na "salony" dostał się zatem w wieku, w którym Matti Nykaenen żegnał się już ze skocznią.

Niemiec wcześniej błąkał się po zawodach niższej rangi, a w konkursach zaliczanych do najważniejszego cyklu uzbierał przez kilka lat łącznie cztery punkty. Co więcej, w zimowym Pucharze Kontynentalnym też nie robił furory. Do czasu wspomnianej zimy 2017/18 ledwie trzy razy stawał na podium, ani razu nie był to jego najwyższy stopień.

-  Nie powiem, czasami było ciężko, gdy na dłużej utknąłem gdzieś w 2. lidze i trudno było mieć nadzieje na szybki awans - tłumaczył w jednym z wywiadów.  - Nigdy jednak nie uważałem swojej drogi za wyboistą. Byłem szczęśliwy, że mogę uprawiać sport, który kocham. Swojej sytuacji nigdy nie traktowałem jako ciężaru, a raczej jako nieustaną możliwość doświadczania piękna skoków - dodawał.

Przełomem w karierze Niemca był letni sezon 2017 roku. Wówczas zajął trzecie miejsce w klasyfikacji Letniego Pucharu Kontynentalnego, co pozwoliło mu zimą po raz pierwszy w życiu na dłużej zagościć w cyklu PŚ. Ta historia powtórzyła się rok później. - Niezwykle ważne było dla mnie to, że wywalczyłem sobie starty w Pucharze Świata przez Puchar Kontynentalny. W moim wieku była to jedyna szansa, by się tam dostać i cieszę się, że ją wykorzystałem. Wszystko zaczęło dobrze funkcjonować od pierwszego weekendu, a z biegiem czasu wyglądało to jeszcze lepiej. Gdy zacząłem uznawać lokaty w trzeciej dziesiątce za satysfakcjonujące, okazało się, że mogę uzyskiwać jeszcze lepsze wyniki - opowiadał.

Zdobył w końcu niepodważalne miejsce w kadrze Stefana Horngachera. Sezon 2019/20 zakończył na 21 miejscu w klasyfikacji generalnej, rok później był już 15. Razem z kolegami wygrał dwa konkursy drużynowe. W grudniu 2020 w Planicy był członkiem srebrnej drużyny mistrzostw świata w lotach, w marcu w Oberstdorfie razem z zespołem zdobył upragnione złoto. Ale wówczas, gdy wydawało się, że nieobliczalny podchodzący powoli pod status weterana zawodnik zrobi kolejny krok w przód, nastał regres. Przez dwie kolejne zimy znajdował się poza trzydziestką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Pojechał co prawda na igrzyska do Pekinu, ale wystąpił, zresztą z marnym powodzeniem, tylko w jednym z konkursów. Nie było go w składzie drużyny, która przywiozła z Chin brązowy medal.

Ale wywieszenie białej flagi byłoby mocno nie w jego stylu. Latem 2023 roku Niemiec powtórzył dobrze znany sobie schemat. Miejsce w pierwszej kadrze znów wywalczył sobie dzięki dobrym występom w Letnim Pucharze Kontynentalnym i pomimo obciętych limitów dla najlepszych ekip zapewnił sobie wyjazd do Ruki. Ubiegłej zimy był już zawodnikiem ścisłej światowej czołówki. Zanotował najpierw swoje pierwsze podium, potem premierowe zwycięstwo w zawodach najwyższego szczebla. Na koniec sezonu zajął 10. miejsce w klasyfikacji generalnej. Ale zdarzały mu się też dołki formy, których teraz chciałby uniknąć. - Moim celem jest skakanie na obecnym poziomie przez całą zimę. Często zdarzały mi się spadki dyspozycji w styczniu czy w lutym, tym razem chciałbym tak skakać do marca - mówił niedawno w rozmowie z portalem Br.de aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Co oprócz cierpliwości było kluczem do osiągnięcia obecnej, bardzo wysokiej formy? Trening mentalny. - Myślę, że Pius bardzo się poprawił w kwestii odporności psychicznej. Nie jest już tak nerwowy jak wcześniej. Robi to, co do niego należy i wszystko działa jak trzeba - ocenia trener Niemców Stefan Horngacher. Paschke od dziesięciu lat współpracuje z trenerem mentalnym, Thomasem Ritthalerem, który wyposażył swojego podopiecznego w umiejętności zarządzania stresem i radzenia sobie z presją.

- Mam nadzieję, że na dobre przyzwyczai się do żółtego plastronu. Zdajemy sobie sprawę, z tego, że nie zawsze będzie tak dobrze jak jest teraz, ale zrobiliśmy wszystko, by jego wysoka forma utrzymała się jak najdłużej - zapewnia Horngacher. Prywatnie Pius Paschke jest żonaty i ma dziecko, ale nie wypowiada się publicznie o swojej rodzinie. Sam opisuje siebie jako "introwertyka" i "człowieka rodzinnego". Po ukończeniu szkoły sportowej w 2011 roku dołączył do bawarskiej policji, której funkcjonariuszem jest po dziś dzień.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5548) komentarze: (87)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • StaryEmil stały bywalec
    @MarcinBB

    Tylko ostatecznie Stochowi zmierzono ponad metr mniej niz Wellingerowi. Do złota na luzie 110 by starczyło.

  • StaryEmil stały bywalec

    Mówi się że przy skoku Huli przeliczniki sobie nie poradziły. Mogło tak być. Tzn pewnie tak było, przy takim szalejącym wietrze mogło się zdarzyć wszystko. Tylko skąd pewność że poradziły sobie w 1 skoku? Teraz pisząc ten komentarz i czytając PDF, nie wykluczałbym że @Bernat__Sola ma trochę racji. Hula jako jedyny z górnej połówki tego konkursu oddał w 2 serii krótszy skok przy wyraźnie lepszym wietrze. Przy innych zawodnikach było generalnie jednak tak, że jak Ci dużo zmierzyli odlatywałeś, jak mało to spadałeś. Hula był wyjątkiem.

  • Bernat__Sola profesor
    @MarcinBB

    W tej kwestii można mieć pretensje raczej do jury o ustawienie belki niż do przeliczników.
    Ale tutaj i tak rozmawiamy już o Stochu, nie o Huli. Stefan miał to beat na poziomie 110,5 metra, czyli znacznie mniejszym.

  • MarcinBB redaktor
    @Bernat__Sola

    No ale to żadne wytłumaczenie. Skoro system pokazuje 116 to coś jest nie tak.
    Wellinger nie musiał skakać tam, gdzie skoczkowi grozi już połamanie nóg. Więc i Stoch nie powinien mieć w tym miejscu zielonej poprzeczki.

  • Bernat__Sola profesor
    @MarcinBB

    Wynosiła 116 metrów, bo Wellinger oddał bardzo daleki skok przy wysokich notach (wyższych niż zakłada odległość to beat), a przewaga Stocha nad nim wynosiła... 1 punkt, mimo 3 miejsc różnicy.

  • Bernat__Sola profesor
    @FJ

    "sam bym nie nadbudowywał swojej legendy w ten sposób, w sensie na własnym pokrzywdzeniu." Nie no, nie twierdzę, że Hula wprost kłamie, a sam wie, że zawalił. Skoczkowie ogółem często nie wiedzą, co zawiodło i czy w ogóle, to i szukają różnych wytłumaczeń. Nie tylko Stefan.

    Zapytaj siebie samego - czy przy każdym skoku w każdym konkursie nie wierzysz w to, że przelicznik pokazał prawidłową wartość, czy może jednak tylko w tym przypadku, i tylko dlatego, że współczujesz Huli?

    "Uważasz, że masz racje. To spoko." - A Ty nie uważasz? Generalnie chyba każdy na świecie uważa, że ma rację :).

    "może ludzie już tutaj tak mają, że będą powtarzać swoje tezy niczym dervish jak mantrę i do upadłego, choćby nie wiem co." - Owszem, będę powtarzał do momentu, aż się do nich jakkolwiek odniesiesz, a na razie Twoja odpowiedź ograniczyła się do "Ch...a są, a nie dużo mocniejsze" i "nic nie jest pewne".

  • MarcinBB redaktor
    @Bernat__Sola

    Wiesz, że zwykle w tego typu dyskusji wziąłbym raczej Twoją stronę. Twoją - to znaczy taką bardziej sceptyczną. Ale tu nie chodzi o patriotyczne zadęcie i doszukiwanie się spisków. Po prostu w tamtym konkursie w Pjongczangu rzeczywiście przeliczniki sobie nie radziły. Nie pamiętam już dokładnie jak było z Hulą, ale jak Stoch ruszał z belki to odległość "to beat" wynosiła 116 metrów. A rekord do dzisiaj wynosi 113,5.

  • FJ stały bywalec
    @Bernat__Sola

    [...] są, a nie dużo mocniejsze. Tak, wierzę Huli o tyle, że przeliczniki, choć przy obecnym sprzęcie są niezbędne, potrafią działać kijowo. I wierzę mu o tyle, że sam bym nie nadbudowywał swojej legendy w ten sposób, w sensie na własnym pokrzywdzeniu.

    Uważasz, że masz racje. To spoko. Może tak działa ranga profesora, a może ludzie już tutaj tak mają, że będą powtarzać swoje tezy niczym dervish jak mantrę i do upadłego, choćby nie wiem co. W porządku choć okropnie to męczące. A sama sytuacja - jeden rabin powie tak, drugi nie. I w sumie mam to w [...] bardziej niż godzinę temu.

    EOT z mojej strony.

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    Nawet rzadko ją ma. Ale tu, to tak, :-)

    (kończę, bo zaraz wstaję do pracy) ;-)

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    A Ty wiesz, że większość nie zawsze musi mieć rację.

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    Nie podważam faktów.
    Potwierdzam, że brak indywidualnego medalu Huli na IO, to była granda.
    I to nie jest tylko moje zdanie. O czym wiesz.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    Podważasz fakt, że Hula spadł z podium w Zakopanem przed IO i spadł z podium w Lillehammer po IO? Widziałem te konkursy na własne oczy, no chyba że to była jakaś fatamorgana...

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    Nie. Twoje zdanie jest oparte na Twoim przekonaniu.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    Dołączyłeś do kolegi @FJ w odwracaniu kota ogonem. To ja przedstawiam fakty (bo to, że Hula nie utrzymał podium w Zakopanem i Lillehammer to fakt), a wy swoje przekonania oparte na przekonaniach Huli i nic więcej.

    Tak, Świątek nie powinna być zawieszona nawet na dzień xd. To może w ogóle zaniechajmy testów antydopingowych, zwłaszcza polskich sportowców...

  • Bernat__Sola profesor
    @FJ

    Ale ten dzień w przypadku Huli "nowy" właśnie nie był, a Ty wmówiłeś sobie, że "moralnie" był, bo tak powiedział Stefan.
    Oczywiście, że zawsze może się zdarzyć dzień konia, tylko że zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest to, że jednak będzie jak zwykle.

    Jeszcze raz: skąd wiemy, że przelicznik Kobayashiego był nieprawidłowy? Stąd, że taki skok w takich warunkach byłby wręcz niemożliwy.
    W przypadku Huli - na podstawie przykładów z Zakopanego i Lillehammer - wiemy, że nie potrafił oddać dwóch skoków na poziomie podium zawodów najwyższej rangi. Nie ma więc w tym przeliczniku nic nieprawdopodobnego, a teza o złym przeliczniku jest niczym niepoparta.

    Po prostu przesłanki świadczące o tym, że Hula zawalił, są moim zdaniem dużo, dużo mocniejsze od tych świadczących o tym, że wyświetlił się zły przelicznik.

    Jeszcze co do emocji - nie chodziło mi o samo emocjonowanie się konkursem, ale o to, że wierzysz Huli "po ludzku" - czyli po prostu ze współczucia.

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    Patrz na fakty. A nie swoje przekonania.

    (ze Świątek to w ogóle "[***]burza" - nie powinna być zawieszona nawet na dzień)

  • FJ stały bywalec
    @Bernat__Sola

    Normalnie. Każdy dzień jest nowy. Zawodnik sensacyjnie zdobywa medal, choć nie był w gronie faworytów. Patrz Benković z 2005. I wiele przypadków znanych z narciarstwa alpejskiego na imprezach mistrzowskich. Mógłbym jeszcze zrobić uklejoną z pupy analizę, że stracona szansa w Korei spowodowała straconą szansę w Lillehammer, ale jest to karkołomne, raczej mi się nie chce i nawet nie jest to jakieś niesłychanie istotne.

  • Bernat__Sola profesor
    @FJ

    I to był jeden jedyny taki przypadek w zawodach najwyższej rangi. Tam widać było ewidentnie, że coś jest nie tak. Tutaj nic na to nie wskazywało, po prostu stało się dokładnie to samo, co chwilę wcześniej w Zakopanem i chwilę później w Lillehammer.
    Nie wiem, jak możesz mówić, że to niczego nie pokazuje. Pokazuje, że Hulę stać było na pojedyncze wybitne skoki, ale nie na dwa w jednym konkursie. I wyniki z Pjongczangu w ten trend się wpisują.

  • FJ stały bywalec
    @Bernat__Sola

    Może chciał, może nie chciał. Jakie tam emocje, za stary jestem na jakieś przeżywanie nadmierne sportu. Po prostu wierzę mu, bo widziałem irracjonalność wyników z przelicznikami, gdy wieje z różnych kierunków. Widziałem naprodukowaną przewagę Ryoyu w Tagile, więc Twój argument do mnie nie trafia. Słowo przeciwko słowu. Co do Kubackiego, napisałem wyraźnie, że "gra teraz pod sponsorów", "forma będzie już za chwileczkę już za momencik". Pytanie, na ile sam w to wierzy.

    A Świątek, tak jak mówiłem. Widziałem większych dopingowiczów. Wiadomo też, że w tenisie największe gwiazdy się chroni.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    Cóż, tutaj niestety możemy już mówić o oderwaniu od rzeczywistości. Polak nie może zrobić nic złego, Polak zawsze jest pokrzywdzony przez siły zewnętrzne, Polacy zawsze wygrywają uczciwie...

  • Bernat__Sola profesor
    @FJ

    No tak, to niczego nie dowodzi, ale niezbitym dowodem jest to, że... Hula coś tam powiedział, bo nie chciał się pogodzić z porażką ;).
    W przypadku Kubackiego chodziło mi o to jego nieustanne bajanie o wietrze w naszych (i jego kryzysowych) sezonach. Chyba nie jest tak, że przez cały poprzedni sezon był w super formie, a cały czas miał tylko rzekomo złe (i źle zmierzone) warunki?

    "Żaden to niepodważalny argument, bardziej pisany palcem po wodzie najwyżej. Na zasadzie: "a bo mi się tak podoba, a bo mi się tak wydaje.."." Mówisz tu o swoich argumentach? Zgoda. Ja podaję, co się naprawdę działo w tamtym sezonie, gdy Hula był na podium po I serii - to jest fakt, nie opinia. Twoim jedynym argumentem jest opinia samego zainteresowanego - to, co właśnie Huli się "podoba" i "wydaje".
    Zresztą sam pisałeś, że "po ludzku" mu wierzysz - czyli po prostu w grę wchodzą tu emocje.

    Odnośnie do Świątek - OK, przynajmniej nie jesteś typem człowieka, co uważa, że wszyscy Polacy są zawsze święci.

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    1. Świątek oczywiście nic nie wzięła.
    2. Kubacki miał nie raz i nie dwa rzeczywiste problemy z wiatrem.
    3. Podanie powyższych przykładów w kontekście olimpijskiego startu Huli jest nadużyciem. :-)

  • FJ stały bywalec
    @Bernat__Sola

    No i co z tego, że spadł 2 razy z podium? Czego to dowodzi? Że za trzecim razem też tak musiało być? No Kubacki także wielokrotnie zlatywał z wysokich pozycji w karierze. Żaden to niepodważalny argument, bardziej pisany palcem po wodzie najwyżej. Na zasadzie: "a bo mi się tak podoba, a bo mi się tak wydaje..". Kubacki aktualnie pitoli często "pod sponsorów", ale to jeszcze nie znaczy, że miałbym wierzyć przelicznikom w obecnej formie, tak na "mur beton".

    Wzięła, natomiast widziałem większych dopingowiczów w życiu:
    https://sport.tvp.pl/83723731/tenis-iga-swiatek-i-trimetazydyna-w-organizmie-polki-wykryto-substancje-zabroniona

    Generalnie, wiadomo jak to się w tenisie czy NBA walczy z dopingiem. No niezbyt restrykcyjnie, tak średnio bym powiedział, ale skoro Sinner gra i wygrywa... to co ja jestem pierwszy, żeby wychodzić przed szereg?

  • Bernat__Sola profesor
    @FJ

    Już niżej napisałem, dlaczego mamy nie wierzyć, ale jeszcze raz:
    - Hula w dwóch innych przypadkach w tamtym sezonie zlatywał z podium po I serii, taki spadek nie był więc niczym dziwnym i nieoczekiwanym, a jeszcze przy presji związanej z IO tym bardziej można podejrzewać, że Stefan sobie z nią nie poradził,
    - Wiele, wiele razy "odczucia" skoczków nie zgadzały się z ich wynikami. Kubacki sobie co chwila tłumaczy wszystko wiatrem - jemu też wierzysz? ;)

    Ojkofobia? :D Niebronienie Polaków zawsze i w każdej sytuacji to nie jest ojkofobia.
    Podejrzewam, że Świątek w takim razie też wg Ciebie nic nie wzięła?

  • Arturion profesor
    @FJ

    Bernat też to wie. Po prostu lubi być, jaki jest. :-)

  • FJ stały bywalec
    @Bernat__Sola

    Możesz sobie mówić, co chcesz :), ja tam wierzę Huli. Dlaczego mam mu od razu nie wierzyć? System przeliczników nie jest dopracowany i wiadomo, to nie od dzisiaj. Mogło dojść do ekstremum w tamtym powalonym konkursie? Oczywiście, że tak, nie pierwszego i niejedynego tamtego wieczora. (właściwie nocy czasu koreańskiego) Daleko mi do "bezsensownego Kolosowania", ale do ojkofobii - również.

  • Bernat__Sola profesor
    @FJ

    Hula może sobie mówić, co chce. Ile to razy po kiepskim skoku skoczkowie twierdzili, że "wydawało się wszystko OK"...

  • Arturion profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Lajk za ocenę Kwiatu Jabłoni.
    Zresztą wiesz. :-)

  • Arturion profesor
    @FJ

    To nawet nie Hula mówił. Choć też. To mówiła większość komentatorów. Na tym forum także.
    Bo to wyglądało na "ustawkę" nawet dla przeciwników spiskowych teorii.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Avengers123456msciciel

    Cud bo? Co w tym było cudownego że ten konkurs nie miał nic wspólnego ze sprawiedliwą rywalizacją? A na życiu może i się nie znam ale na pewno nie będę hipokrytą który twierdzi że Seefeld to był sprawiedliwy konkurs bo Kubacki zdobył złoto.

    Kwiat jabłoni? Kiedyś w radiu jadąc autem słyszałem jakąś ich piosenkę i dziwi mnie że oni puszczają taki badziew w stacjach radiowych.

  • Arturion profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    No nie, bo to wtedy Dawid by umoczył! ;-)
    "Ręka Boga"

  • FJ stały bywalec
    @Kolacina

    W jednej serii skoczył dobrze. Nawet bardzo dobrze. W drugiej przyzwoicie. Ale gdy Hula mówi, że pomiar przeliczników spowodował pozbawienie go medalu w tym loteryjnym i skandalicznym, ale jednak konkursie mistrzowskim, to jakoś jestem skłonny mu w to uwierzyć. Tak po ludzku.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Arturion

    Mam wrażenie że gdyby Kubacki po 1 serii był na miejscu Ryoyu to byś pisał całkowicie odwrotnie :)
    No ale wiadomo wygrywa Polak a to znaczy że konkurs był równy i sprawiedliwy. POLSKA GUROM 🇵🇱🇵🇱🇵🇱

  • Avengers123456msciciel weteran
    @FJ

    Chciałem napisać ten cytat jak Ferdek Kiepski to mówi na tym świecie są rzeczy, które fizjologom się nie śniły.

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Kwiat Jabłoni to celebrycka podróba poezji śpiewanej. IMVHO.

  • Arturion profesor
    @dejw

    Rozumiem cię, naprawdę.
    Ale jednak lubię jak wygrywają nasi. I to w takim konkursie, gdzie wyglądało na pozamiatane. :-)

    (tak, to była "Ręka Boga")

  • FJ stały bywalec
    @Avengers123456msciciel

    "Fizjologią", "fizjologą". Esz, esz.... Do wora za całokształt. Za robienie wrażenia bycia notorczynie upalonym - zwłaszcza.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @dejw

    Tam nie było przypadku tylko ręka Boga.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Filigranowy_japonczyk

    No i widzę kto się nie zna na życiu, to był cud nad cudów Seefeld jakbyś posłuchał piosenki kwiat jabłoni „niemożliwe” to byś wiedział, że trzeba się modlić do Boga, na tym świecie są rzeczy które fizjologią się nie śniły.

  • dejw profesor
    @Arturion

    FIS uznał wiele rozstrzygnięć, niezgodnych ze swoimi regulaminami, a Seefeld to jeden z najbardziej jaskrawych przypadków.

  • Arturion profesor
    @dejw

    Było tam uczciwie. FIS to uznał! :-)

  • dejw profesor
    @Arturion

    Jeśli tego rodzaju antyreklama i totalna kpina ze sportowej rywalizacji Ci odpowiadała i jeszcze liczysz na powtórkę, to znaczy, że jesteś odklejony. I to nie jest obraza, a diagnoza.

  • Arturion profesor
    @dejw

    Widzisz... Ja ten konkurs (zresztą te pozostałe też) oglądałem.
    I jestem rad. Fajny konkurs w Seefeld był. :->
    ;-D
    (Rad bym jeszcze taki kiedyś obejrzał.)

  • dejw profesor
    @Arturion

    Twoje porównania i opinie na temat najbardziej haniebnie przeprowadzonej ocenianej serii skoków w XXI wieku, jednoznacznie wskazują, że nie masz kompletnie zielonego pojęcia co tam się naprawdę odwaliło.
    Przydługawa loteria w Pjongczangu w ogóle nie stoi nawet blisko tego, co było w Seefeld.

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    No, wtedy to była granda!
    A w Seefeld jak się należy. :-)

    "Dlaczego więc tak wiele osób nie jest w stanie uwierzyć, że dokładnie to samo stało się w Pjongczangu?"
    Bo stało się tam inaczej.

    @Filigranowy - No, Ryoyu miał trochę pecha, ale nie każdy może mieć zawsze szczęście. ;-)

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @rybolow1

    Prawda Seefeld to zdecydowanie najbardziej chory i skandaliczny konkurs jaki widziałem.

    @Arturion "Wyniki z Seefeld oddawały ówczesną sytuacje w PŚ." Ta Ryoyu wielki dominator tamtego sezonu i lider po 1 serii w drugiej miał prędkość o chyba nawet 3 km gorszą od jadących na początku listy.

    "Tam nie było żadnej patologii. Po prostu trudne warunki."
    To się da tylko tak skomentować.
    XDDDDDDDDDD

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    W Willingen 2021 też podium "oddawało sytuację w PŚ", a chyba nikt nie powie, że to był sprawiedliwy konkurs ;).

    Prawdziwych mistrzów poznaje się po tym, że skaczą wcześniej na liście startowej przy niezasypanych jeszcze torach? Śmiała teoria.

  • Bernat__Sola profesor
    @Kolacina

    Nie, nie skoczył w obu seriach dobrze.
    Zakopane: Hula na podium po I serii, po II z niego spada,
    Lillehammer: Hula na podium po I serii, po II z niego spada,
    Dlaczego więc tak wiele osób nie jest w stanie uwierzyć, że dokładnie to samo stało się w Pjongczangu?

    Jaskrawo fałszywe przeliczniki należą do rzadkości, taki naprawdę ewidentny błąd, który zadecydował o wyniku konkursu, to był chyba tylko z Kobayashim w Niżnym Tagile.

  • Arturion profesor
    @Kolacina

    Nawet nie same przeliczniki, a ich korekta...

  • Arturion profesor
    @rybolow1

    Tam nie było żadnej patologii. Po prostu trudne warunki. Po tym poznaje się prawdziwych Mistrzów! :-)
    (co im zabrała pierwsza runda, oddała druga)

    Podkreślam. Wyniki z Seefeld oddawały ówczesną sytuacje w PŚ.

  • Kolacina początkujący
    @Bernat__Sola

    Tylko że Hula w obu seriach skoczył dobrze, a w drugiej serii przeliczniki za wiatr zrobiły swoje

  • rybolow1 weteran
    @Filigranowy_japonczyk

    Seefeld to była znacznie gorsza patologia niż Pyeongchang

  • Bernat__Sola profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    No i na co mam patrzeć? Podwiało mu, to skoczył fortunowskie 111 metrów, jak w
    II serii było gorzej, to nagle rozległ się krzyk Polaków, jak to zostali strasznie pokrzywdzeni. Jeżeli nawet rzekomo przez loteryjne warunki konieczne było przełożenie II serii na dzień następny (argument wątpliwy, ale OK, impreza mistrzowska itd.), to idąc tym tropem, trzeba było w ogóle nie zaczynać zawodów.
    Jest jakaś narracja, że II seria w Pjongczangu była wypaczona, a I już nie, co jest bzdurą.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Bernat__Sola

    Za przeproszeniem ale został patrz na jego skok z pierwszej sesji.

  • Bernat__Sola profesor
    @TheDriger

    A to dlaczego właściwie okradziono? W I serii loteria dała mu prowadzenie, w II odebrała. Ot, cała historia.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish

    Tak, to prawda. W związku z tym ten komentarz, który przeczytałem tu w czasie ubiegłej zimy, wówczas był nietrafny. Jednak obecnie pasuje już jak ulał :).

  • Arturion profesor
    @Mariusz_Lis

    "Do tego Pekala tez robi robote tam, mimo ze buloklep to wiedze ma sporą."
    Wiedzę sporą mają liczni, buloklepy może nawet mniejszą od lepszych. ;-)
    Niewątpliwą zaletą Pękali jest to, że umie tę wiedzę czytelnie przekazać. Po prostu inteligentny człowiek.

  • Arturion profesor
    @dejw

    W Seefeld to był po prostu trudny dla wszystkich konkurs.
    Fakt, że do zapamiętania na zawsze! :-)

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @dejw

    Zarówno Seefeld jak i Pjongczang to były skandaliczne konkursy. Oczywiście większym żartem było to co działo się w Seefeld jednak oba konkursy powinny być przeniesione na następny dzień. W Austrii z medalu okradziono Ryoyu a w Korei Stocha i Hule.

  • Lataj profesor
    @zimowy_komentator

    Ja bym obejrzał, jakbym wiedział, że nadal to robią. Nie wiedziałem, że jeszcze coś takiego jest, a już bym sobie zaplanował.

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @sledzik16

    Tez tak uwazam, ci z tvn smutasy nie maja podjazdu do ekspertow z TVP. Zwlaszcza do Snopka i tego Mateusza Lelenia ;] choc nie qwiem czemu wbiło mi się do tego mojego łba że on Jelen ma na nazwisko ;] pewnie skorzajenmie z takim piłkarzem Jeleniem co grał w reprezentacji jaksi czas temu ;] Do tego Pekala tez robi robote tam, mimo ze buloklep to wiedze ma sporą.

  • sledzik16 profesor
    @zimowy_komentator

    Widzę że sporo osób ogląda różne materiały od TVP nie tylko ja. Osobiście uważam że dużo lepsi dziennikarze od skoków są w TVP. Mam też nadzieję że skoki powrócą do telewizji polskiej i nie będziemy musieli oglądać tego beznadziejnego studia w Eurosporcie i jeszcze bardziej irytującego komentarza tej stacji.

  • zimowy_komentator profesor
    @Lataj

    Nie wiem czy oglądałeś "Trzecią serię" na TVP Sport, ale było tam łączenie z Piotrem Żyłą i jak zdjął czapkę okazało się, że jest ostrzyżony na Piusa Paschke.

  • dejw profesor
    @Arturion

    Ordynarna kradzież to była w Seefeld przy Rjoju i Geigerze. W Korei była po prostu dziwaczna korekta końcowego przelicznika wiatrowego, która sporadycznie się niestety przytrafia.

  • TheDriger doświadczony
    @Arturion

    Okradziono to fakt, ale ze srebra lub brązu bo jednak Wellinger zasłużenie wygrał wtedy na NH. On dominował już od treningów. A Hula później już przez to nie wytrzymywał w Zakopanem i Lillehammer, gdzie już sam z siebie zawalił szansę na podium. Szkoda, mógł być polskim Paschke. No, ale trudno emeryturę olimpijska i tak ma dzięki medalowa w drużynie, więc pożyje na spokojnie w przeciwieństwie do Żyły, który nie ma medalu olimpijskiego.

  • Lataj profesor

    No proszę. Łysy to sportowiec petarda. Po dwóch słabych sezonach, których tylko początki były dobre, wydawało się, że skończy karierę, a jednak teraz jest w primie. Podobny zawodnik do Dawida Kubackiego, ale Polak osiągnął nieco więcej i wcześniej już był w swoim primie. Życzę Piusowi skakania na tym poziomie jak najdłużej.

  • Lataj profesor
    @ms_

    Może nie dzieli się tym stąd, że jest introwertykiem?

  • Lataj profesor
    @Mariusz_Lis

    A byłby na podium, gdyby go nie wycięli. Stoch też bez medalu, niestety. Z drugiej strony Kamil zdobył na LH kolejne złoto.

  • Mixolo doświadczony

    Pius ma drugi sezon taki dobry ale raczej formę będzie miał do Englebergu a potem stopniowo będzie spadał na TCS zajmie max 5-10 miejsce nie widzę go żeby cały sezon zdominował a TCS wygra Kobayashi formę odzyska wtedy i Niemiec dalej nie wygra TCS.

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @Bernat__Sola

    no tak rzeczywiście nie stał ;] cos mi sie pomieszalo z tą olimpiadą, ale był bliski stania na podium przynajmniej ;]
    teraz jarze że rzeczywiscie nawet prowadzil pamietam ale w drugiej nie wytrzymal ;]

  • dervish profesor
    @Bernat__Sola

    "Ktoś na forum w zeszłym sezonie napisał, że Horngacher robi z Paschke to, co nie udało mu się z Hulą :). "

    A to nie Horni nie tak dawno temu (2022/23) wykreślił Piusa z kadry A? Pius zmartwychwstał w kolejnym sezonie ale pod wodzą Hornschucha w kadrze B.

  • Arturion profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Tym bardziej, że go z medalu ordynarnie okradziono.
    No, ale, stało się i nie wróci.

  • Arturion profesor
    @ms_

    Na tym samym, co u nas praca JojkoKrzaków w wojsku. Na dofinansowaniu.
    Ale jak skończy karierę (podobnie Biśla), to te "trójnogi" może parę lat poustawiać.
    Dlatego obaj noszą brody i nie kończą... ;-)

    EDIT - Lubię obu tych brodaczy, :-)

  • Orzeu_Zwisly weteran

    Niewątpliwie jeden z zawodników którym kibicuję poza Polakami, szczególnie odkąd Tande już nie ma w PŚ. Nasi kończący kariery powinni brać z niego przykład. Habemus Papam!

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Bernat__Sola

    Hula sezon 18/19 miał już słabszy ale z drugiej strony Pius po gorszych sezonach 21/22 i 22/23 wszedł na najlepszy poziom w karierze więc może podobnie byłoby z Hulą gdyby Hornagcher został.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Mucha125

    W przypadku Huli słuchając jego wywiadów mam wrażenie że ten przegrany medal IO zostawił u niego ślad na psychice.

  • Bernat__Sola profesor
    @Mucha125

    To już prędzej, nagromadzona frustracja związana z Zakopanem, Pjongczangiem i Lillehammer jak najbardziej mogła mieć jakiś wpływ. Choć i tak nie wiem, czy doszedłby do poziomu Paschke (Ale kto wie?).

  • Mucha125 profesor
    @Bernat__Sola

    Psychika w skokach jest ważna i to mu ciążyło w kolejnych sezonach. Kolejna szansa kolejny ból itd. Gromadził się, aż później szło coraz to gorzej

  • Bernat__Sola profesor
    @Mucha125

    Bo ja wiem? Końcówkę sezonu po IO też miał dobrą, to tam właśnie miał tę 3. szansę na podium (Lillehammer).

  • Mucha125 profesor
    @Bernat__Sola

    Tak naprawdę jeden konkurs Huli zepsuł karierę, taki konkurs który nigdy nie miał się wydarzyć i powinien być przeniesiony na inny dzień IO na średniej skoczni to całkowicie zaprzepaściło jego karierę

  • Bernat__Sola profesor
    @Mariusz_Lis

    No Huli jednak do tego miejsca na podium brakło, a miał 3 szanse (2 w PŚ + IO)...

  • sledzik16 profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Teraz kolej na naszych skoczkow. Może ta Wisla będzie jakimś tam przełamaniem choć już tyle było szans nadzieji i nic z tego nie wynikło.
    I nikt tu nie mówi żeby zadowolić wszystkich bo niedzielnych kibicow to tylko zwycięstwo satysfakcjonuje ale nas można by rzec prawdziwych kibicow których dobre miejsce w TOP 10 by zadowoliło.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran

    Wiem że to absolutnie nie na temat ale obecnie jesteśmy świadkami naprawdę dobrych wyników polaków w sportach zimowych.
    Dzisiaj Natalia Sidorowocz zajęla 4 miejsce(!)
    w Biathlonie w Kontiolahti
    Ostatnio też Aleksandra Król w Mylinie w Chinach była druga.
    Ostatnio także sukcesy święciły polskie łyżwiarki szybkie z których jedna wygrała jedné z zawodów a druga wtedy była trzecia.
    W obecnych realiach te wyniki naprawdę potrafią cieszyć i mam nadzieję że za obfituje to jednak jakimś medalem na ZIO w 2k26

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    To coś jak nasz Stefan Hula też podobna droga kariery i w sumie sukcesy też podobne ;] Hula też za nim stanał na podium to jezdzil na wycieczki i błakał się jakichs tam fis cupach ;] inny przykładd to Biegun ;] ale on juz skonczyl i wyladował w studiu Eurosportu jako ekspert ;]

  • sledzik16 profesor
    @ms_

    Rozstawia trójnoga na A2 Berlin-Dortmund albo odleglosciowke która tak mocno potrafi utrudniać mi pracę.
    Szczególne miejsca jego działania pomiędzy 40 a 41 zjazdem w okolicach Rasthof Garbsen Nord.

  • Bernat__Sola profesor

    Ktoś na forum w zeszłym sezonie napisał, że Horngacher robi z Paschke to, co nie udało mu się z Hulą :).

  • ms_ weteran

    Ciekawe na czym polega ta jego praca w policji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl