FC w Notodden: Triumf Steinbergera, trzech Polaków z punktami

@Rawianek

Niewielki, ale stały.

Akurat Galica zasłużenie znalazł się w kadrze bazowej widać u niego spory postęp oby tak dalej.

@Egzotic_ski_jumping

Bliski był Riku Vatrtianen.

@Egzotic_ski_jumping

Bardzo możliwe ,że któryś z norwegów reszta raczej miała.

@Janusz11

Kot w bazowej brzmi dobrze, w zeszłym sezonie będąc w niej nie skakał źle jak na swoje obecne możliwości

Statystyki konkursu

2 zwycięstwo Steinbergera (2 podium w karierze),
10 podium w karierze Bachlingera,
4 podium w karierze Oblaka.

Pytanie

Czy ktoś uzyskał prawo startu w PK?

@Janusz11

Tu jednak należy zadać sobie pytanie: może warto przyznać się do błędu i znowu stworzyć kadrę juniorską lub młodzieżową, która zastąpi kadrę B, której istnienie w obecnym kształcie jako miejsca dla słabszych seniorów zaczyna tracić sens, jak przewidywał Sakala 2 lata temu? Przykład Wolnego pokazuje, że zmotywowany starszy senior bez formy może się odbudować w grupie bazowej.

W kadrach narodowych na sezon 2024/2025 znalazło się 19 zawodników (kadra A, B i baza). Murańka karierę już zakończył, zaś Krzak i Jojko mają wyniki poniżej wszelkiej krytyki i nie powinni się znaleźć w jakiejkolwiek grupie na kolejny sezon, zostaje 16 zawodników. Niewykluczone, że Kot i / lub Stękała zakończą kariery po sezonie, jeśli nie, to przy takich wynikach jedynym racjonalnym miejscem do ich szkolenia jest grupa bazowa, do tego Niżnik, Wróbel, Galica, Habdas to kolejni zawodnicy na ten moment nadający się tylko do grup bazowych, nie do kadry B (oczywiście to może się zmienić, może ktoś złapie lepszą formę w trakcie sezonu, nie wiadomo jeszcze, gdzie wrzucić Pilcha).

Ja tu widzę materiał na jedną 8-10 osobową kadrę seniorską, kilkuosobową grupę młodzieżowo-juniorską zamiast szkolenia w SMS (można tam też wrzucić Wróbla i Galicę zamiast do baz, bo to świeżo upieczeni seniorzy, a w SMSach mogą się szkolić juniorzy za słabi na punkty FC) i 4-6 osobowe grupy bazowe, a nie jakąś sztuczną kadrę B.

Słabe te wyniki Polaków, tylko Galica po dołączeniu do grupy bazowej zaskakuje na plus. B-kadrowicze Wróbel i zwłaszcza Niżnik wyglądają słabiutko. Tomasiak w zasadzie skacze na takim samym poziomie co 2 lata temu (pomijając szczyty formy na MŚJ i FC w Zakopanem), nie jest to jakiś regres jak u Szozdy, ale o postępach też trudno mówić, ot zapunktuje bez problemów w FC, pewnie wskoczy czasem do top 10, zapunktuje w słabiej obsadzonych PK, ale nic więcej.

Szkolne analogie dervisha zainspirowały mnie do mojej własnej szkolnej analogii: 2 lata temu Tomasiak zdał z wynikiem celującym wyniki w klasy "junior", ale zamiast promocji do wyższej klasy "młodzieżowiec", która większy nacisk kładzie na duże skocznie i występy w PK, dalej kiblował i kibluje w klasie "junior", bo ktoś zauważył, że jakim cudem on był w tej klasie, przecież za młody, na klasę "junior" wiek odpowiedni ma dopiero teraz. Po 2 kolejnych latach kiblowania jest czasem wysyłany na egzaminy w wyższych klasach i nie uzyskuje dobrych wyników, ale co się dziwić, skoro uczy się cały czas tego samego materiału (to samo można odnieść do Szozdy, ale on pogorszył się w nauce kiblując w tej samej klasie, może teraz zacznie dopiero wracać do poziomu sprzed 2 lat).

W Polsce za "młode talenty" przez Małysza są uznawani Pilch i Juroszek, rocznik 2000 i 2001, a zbyt dużą wagę przykłada się do wypalonych seniorów. To jakiś absurd, że Krzak i Jojko cały czas są trzymani w grupach bazowych kadr seniorskich, a utalentowani juniorzy kiszą się w SMSach, bo system postanowiono skopiować 1 do 1 z Austrii nie mając do tego ludzi, a do tego "muszą najpierw skończyć szkołę", jak to powiedział Thurnbichler przed sezonem, co dla Tomasiaka oznacza jeszcze co najmniej jeden kolejny rok kiblowania po tym sezonie niezależnie od wyników (za to Szozda zostanie uwolniony z tej konieczności i być może trafi do grupy bazowej, a jak się wykaże, to do kadry B).

@Kwakuu

Mnie nie boli. Po prostu słabsi odpadli i tyle. Bardziej boli to, że tylko połowa kadry Polski istnieje, a Szozdę skosili. DSQ przy nazwisku Rainera trochę mi zepsuła Typera.

Egzotyka nie istnieje, boli.

Szkoda dyskwalifikacji Szozdy. Sarniak lepiej skakał w treningach niż w konkursie. Niżnik wygląda fatalnie.