Austriackie miasteczko Ramsau ma chrapkę na organizację, po raz drugi w swojej historii, Mistrzostw Świata w Narciarstwie klasycznym, które miałyby zostać tam rozegrane w 2031 roku. Starania są na zaawansowanym poziomie, odpowiednie dokumenty trafiły już na biurko ministra sportu.
- Mamy nadzieję, że nam się to uda - mówi prezes ÖSV Roswitha Stadlober. Obecnie wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi, jednak ze strony ÖSV zapadła decyzja o przystąpieniu do wyścigu z Ramsau jako kandydatem. Dokumenty zostały już złożone w Ministerstwie Sportu. Ale wciąż jest pewien problem. Na czym polega? Sytuacja polityczna w rządzie federalnym i landowym jest niejasna po wyborach. Stadlober mówi: - Potrzebne jest również wsparcie ze strony kraju związkowego Styrii. Do złożenia wniosku potrzebne jest wyraźne zobowiązanie – podkreśla prezes ÖSV, która obiecuje swojemu mężowi i prezesowi WSV Ramsau, Aloisowi Stadloberowi, pełne wsparcie dla projektu mistrzostw świata.
- Mistrzostwa Świata byłyby ważnym impulsem dla Ramsau. Jednak każdy związek narciarski nadal ma możliwość zgłoszenia się do 1 maja 2025 roku, a ostateczna decyzja zostanie podjęta na Kongresie FIS w 2026 roku. W obecnej sytuacji bylibyśmy jedynym kandydatem na świecie do organizacji Mistrzostw Świata w 2031 roku - wyjaśnia Alois Stadlober
W każdym razie z gminy Ramsau płyną pozytywne sygnały. - Możemy się w to zaangażować pod warunkiem, że wszystko zostanie sfinansowane przez rząd i będziemy mogli wykorzystać projekt w sposób zrównoważony - mówi burmistrz Ernst Fischbacher, który postrzega projekt jako szansę dla regionu. - Podczas ważnych wydarzeń cały region jest na świeczniku. Od lat można zobaczyć, co stało się możliwe dzięki obiektom, które zostały zbudowane na mistrzostwa świata w 1999 roku. Najlepszym przykładem jest Puchar Świata w kombinacji norweskiej w Ramsau, który jest już tradycyjną imprezą. Gmina jest na tak, mieszkańcy pozytywnie postrzegają aplikację - dodaje lokalny polityk.
W 1999 roku podczas mistrzostw w Ramsau konkurs na dużej skoczni rozegrano w Bischofshofen i takie rozwiązanie miałoby zostać zastosowane również tym razem. Na Paul Ausserleitner Schanze triumfował wówczas Martin Schmitt przed Svenem Hannawaldem i Hideharu Miyahirą, a także reprezentacja Niemiec przed Japonią i Austrią. W Ramsau całe podium obsadzili Japończycy - Kazuyoshi Funaki, Hideharu Miyahirą i Masahiko Harada.
Przypomnijmy, że o organizacji mistrzostw w 2031 lub 2033 roku myślą również Szwajcarzy oraz Polacy. - 2031 to jest dosyć optymistyczny termin - mówił pół roku temu na naszych łamach Adam Małysz. - Na pewno te rozmowy dopiero się rozpoczną, zarówno z miastem, jak i z FIS oraz organizatorami, czy będziemy w stanie kandydować o mistrzostwa w tym terminie. Kandydować, bo też nie jest powiedziane, że te mistrzostwa dostaniemy. Fajnie by było w końcu te mistrzostwa zrobić w Polsce, po tylu nieudanych próbach, żeby faktycznie w końcu to wypaliło - zapowiadał "Orzeł z Wisły".
Przypomnijmy, że najbliższe mistrzostwa świata odbędą się w lutym 2025 roku, dwa lata później imprezę zorganizuje szwedzkie Falun, a w 2029 najlepsi narciarze klasyczni zmierzą się po raz kolejny w Lahti.
-
Kolos profesor
@Bernat__Sola
A polskich transkrypcji, przynajmniej w temacie sportowców nie uznaję z przyczyn czysto praktycznych. Wolę takich Rosjan czy Ukraińców w zapisie takim jak ma FIS (to ułatwia aktualizację statystyk). Ale to już wrzucasz temat zastępczy, bo dyskusja nie o tym.
-
Kolos profesor
@Bernat__Sola
Z tą wikipedią to nie do końca. Zobacz jak na Wikipedii SĄ pisani bokserzy, bracia Kliczko, Denis Kornilov, Pavel Karelin (w przypadku tych Rosjan chodzi o zapis ich imion) czy Bułgaracy skoczowie, a z po za sportu - np.Osama Bin Laden, wszystko to jest na Wikipedii w formach nie występujących nigdzie indziej w prasie, internecie, szerzej mediach.
Więc skoro nawet oni nie spolszczają Japończyków w taki sposób, to nie bez powodu. -
Bernat__Sola profesor
@Pavel
Wiadomo, że forum to nie pismo urzędowe, niemniej warto pamiętać o zasadach. Ty możesz sobie zdawać sprawę z tego, jak wygląda ta kwestia, ale jak jeszcze pisała tu @gosposia, to coś mi się kojarzy, że była przekonana, że "Jukio Kasaja" jest poprawne...
-
Pavel profesor
@Bernat__Sola
Oczywiście, że ma rację, nie twierdzę nic innego. Tyle, że ja wolę swojskie "sz" niż cudaczne "sh" ;) W związku z tym, że to tylko forum, a nie oficjalne pisma to pisze sobie po swojemu. Tym bardziej, że to tylko umowny zapis fonetyczny.
-
Bernat__Sola profesor
@Pavel
W tym przypadku akurat Piotrek ma rację. W przypadku niektórych alfabetów obowiązuje transkrypcja polska, w przypadku innych takowej nie ma i stosujemy międzynarodową. Japoński zalicza się do tej drugiej grupy.
Inna sprawa, że Kolos w ogóle nie uznaje polskich transkrypcji (bez powodu, po prostu "nie, bo nie", cytując jego samego ;)):
https://www.skijumping.pl/wiadomosci/15148/puchar-swiata-subiektywnie-i-przegladowo-cz--1/?all_comments=1 (tu swoją drogą też pisał o Phenianie)
https://www.skijumping.pl/wiadomosci/22010/marusiak-kaliniczenko-i-droniak-najlepsi-na-ukrainie/?all_comments=1 -
Bernat__Sola profesor
@Kolos
No tak, wszystko by się udało, gdyby nie ten wścibski FIS i te ich głupie wymogi (pt. musisz mieć NH i trasę biegową)...
Dwa akapity ze sobą sprzeczne - bo te "cudaczne transkrypcje" z Wikipedii, o których mówisz, to właśnie też są ogólnie przyjęte zapisy, a że Tobie się one nie podobają, to już inna sprawa ;).
Z powodów politycznych to ostatnio wyleciał Kaliningrad, natomiast Phenian, jeśli już, to z powodów politycznych nam narzucono i dobrze, że odszedł do lamusa. -
Lataj profesor
@Arturion
W KRLD coś tam zbudowali, ale nie pamiętam, czy wiadomo, jakiej wielkości to skocznia, choć wiem, że bez igelitu. Nie wiadomo nic o skoczkach.
-
rybolow1 weteran
@Kolos
Pekin się u nas zakorzenił, ale już w krajach anglojęzycznych powszechnie używany jest Beijing
W Polsce jedynie Korwin Mikke z tych co kojarzę używał dokładnych form z pinyin w felietonach w Angorze, i to jeszcze z zaznaczeniem tonów (może zna chiński i wie dokładnie jak co się pisze) -
rybolow1 weteran
@Lataj
Chiński pinyin akurat jest logiczny, tylko problemem są dźwięki podobne do naszych tylko inaczej wymawiane, Europejczycy mają z tym problemy
Ogarniam japońską fonetykę i jakieś podstawy, ale żeby się dogadać to nie ma szans -
Wojciechowski profesor
@Arturion
Wymawiano jako „Fenian”, ale dopiero od jakiegoś czasu, rzeczywiście jakby zakładając, że skoro np. japoński ma u nas transkrypcję „angielską”, to i pewnie koreański też. Tak mi to logicznie się składa.
Na naszych przedwojennych mapach był Pjongjang lub Piongjang, ten cały „Phenian” przeszedł faktycznie z „pośrednictwem” Sowietów, a do zamiast Пхеньян jako „Pchenian” czy „Pchenjan”, ktoś nieprzytomny wymyślił tam „h” zamiast „ch” i namieszał jeszcze bardziej. -
Arturion profesor
@Lataj
Co do Kim Ir Sena, to w pismach filozoficznych i socjologicznych, np. L. Kołakowski, czy o. J. Bocheński, pojawiło się określenie "kimirsenizm", jako spolszczenie ideologii "dżucze" (skądinąd też spolszczenie). :-)
Ale jakoś wszystkie te Kimy nie próbowały na poważnie (a może i na "niepoważnie" też) budować skoczni w KRL-D (bo tak się ten kraj wciąż nazywa - Korea Północna to tylko medialny skrót. Podobnie zresztą jak Korea Południowa...) :-) -
Arturion profesor
@Kolos
No tak. Pekin (igrzyska w Pekinie) i np. Paryż, czy Rzym.
Ale co do Phenian, to wątpię, żeby to był rysycyzm. U nas wymawiano "Fenian", więc jakby z angielskiego. -
Lataj profesor
@Kolos
A konkretniej "Phenian" pochodzi z północnego dialektu. Ale za to w naszym języku został "Kim Ir Sen", bo tak się ludzie przyzwyczaili. I nikt też się nie głowił nad tym, by preferowano formę "Kim Il Sung" jak w "cywilizowanym Zachodzie", choć jego następcy zarówno w Polsce, jak i w Pierwszym Świecie mają południowokoreańskie formy.
-
Kolos profesor
@rybolow1
To akurat złe przykłady bo Pekin zostaje jako szeroko zakorzenione wersja zapisu, a Phenian "wyleciał" bardziej z politycznych powodów niż gramatycznych bo ktoś uznał, że nazwa "Phenian" to rusycyzm.
-
Kolos profesor
@Pavel
Nie taki jest ogólnoprzyjęty zapis a nie twoje cudaki. Sprawdź dowolną gazetę, stronę internetową, publikację książkową itd. Swoich cudaków tam nie znajdziesz. A oficjalnie stosowne zapisy już tak.
Nawet na Wikipedii gdzie mają tendencję do dziwacznych transkrypcji, nie wpadli na pomysł, żeby w taki dziwny sposób zapisywać Japońskie nazwiska. -
Lataj profesor
Właściwie powinno Polakom był łatwiej, bo nasi szkoleniowcy lubią treningi w tym miejscu :P
A na serio, mamy teraz większe szanse na organizację MŚ 2031 w Zako, bo mamy już dwie skocznie, a brakuje tylko porządnej trasy biegowej. Tylko w PZN-ie, jak to Polacy, przebalowali szansę, jaką była era Kowalczyk. Chociaż i teraz uważam, że powinno być łatwiej o trasę, gdybyśmy mieli być organizatorami, skoro gospodarze nadchodzących IO mają łatwiej o modernizację skoczni w związku z organizacją największej zimowej imprezy. Ale jak znam życie, pewnie nikt inny poza Austrią się nie zgłosi i klepną Ramsau. -
Lataj profesor
@rybolow1
A w transkrypcji z chińskiego dźwięk "dż/dź" zapisuje się jako "zh". Nie pogmatwane? I nauczenie się wymowy transkrybowanych wyrazów to już kłoda pod nogi. Ciekawe, kto to tak wymyślił.
PS: Znasz choć trochę japoński? -
rybolow1 weteran
@rybolow1
W japońskim jedyne problemy mogą wynikać z tego że w pewnych słowach znaki się czyta inaczej niż się pisze np こんにちは czytasz jako konnichiwa mimo że na końcu jest znak は ha
Tak samo góra Fuji to Fujisan a nie Fujiyama bo tam znak 山 czyta się z wymową starochińską -
rybolow1 weteran
@Pavel
No nie bo są ustalone zasady romanizacji języków azjatyckich, tak jak dla chińskiego obecnie jest to hanyu pinyin (stąd masz Beijing a nie Peking wg dawnej transkrypcji)
Tak samo dla japońskiego i koreańskiego są ustalone, przecież nie mówi się Phenian już tylko Pyongyang -
-
-
Kolos profesor
@mortyr
Pod koniec lat 90 Japończycy byli na szczycie, bo sypnęli groszem, zaprzęgli naukę i dopracowali nowy wtedy styl V. Długo nikt nie skakał tak głęboko wychylonym między nartami jak Japończycy.
-
-
-
-
Lataj profesor
@Pavel
Wymieniłeś 2 razy Haradę. To raczej wykluczone, że w złotej erze skakało dwóch, skoro jeden z nich jest młodszy o 22 lata.
-
Pavel profesor
@mortyr
Złote pokolenie japońskie lat 90'. Kasai, Saito, Funaki, Harada, Mijahira, Harada, 3x wygrali PN z rzędu, medale IO i MŚ, do pełni zabrakło im tylko KK.
-
mortyr początkujący
Ale co za pokolenie miała Japonia, drużynówka na podium, a indywidualnie całe podium japońskie. Szkoda, że tak się stoczyli, dziś takie wyniki są nie do pomyślenia.
-
Pavel profesor
@Kolos
Szczyrk ma olbrzymie problemy komunikacyjne, nawet na poziomie PŚ, na MŚ odpada.
-
Pavel profesor
@Kolos
Skoro inni nie mieli normalnej, a my normalnej i tras, to nie wiem dlaczego mieli nas ocenić wyżej.
-
Kolos profesor
Tak w ogóle nie rozumiem czemu nigdy nie zgłoszono kandydatury Wisła + Szczyrk. Wtedy wszystko by było łącznie z trasą biegową.
-
Kolos profesor
@Pavel
Ale trasy biegowe łatwiej zrobić niż wybudować skocznię. Zawsze ta skocznia normalna była największym problem naszej kandydatury i to. Nic, że inni aplikanci też jej nie mieli albo mieli w kiepskim stanie.
-
Kolos profesor
@ms_
Planica złożyła dokładnie cztery aplikacje łącznie ze zwycięską (2017,2019,2021,2023) zanim przyznano jej tę organizację MŚ 2023.
-
-
Kolos profesor
@Pavel
Norwedzy jak się starali o MŚ 2011 to też nie mieli w Oslo skoczni normalnej. Praktycznie każdy z następnych organizatorów miał najwięcej problemów ze skocznią normalną którą z okazji MŚ musi albo stawiać od zera, albo w najlepszym razie kompleksowo przebudwowywać...
Wyjątkiem jest chyba tylko Lahti gdzie normalna skocznia jest użytkowana dość regularnie, ale to chyba najbardziej przestarzałe obiekty gdzie w XXI wieku odbyły się MŚ :)
No dobra, w Seefeld było gorzej :) Ale o te Mistrzostwa już się akurat nie staraliśmy :) -
ms_ weteran
@Kolos
W czasach gdy Zakopane starało się o MŚ było jeszcze wielu innych chętnych do organizacji, Liberec zanim dostał w końcu te MŚ minęło bardzo wiele lat, podobnie było z Planicą mimo, że byli bardzo dobrze przygotowani do organizacji mistrzostw w przeciwieństwie do Zakopanego. Te nowe kandydatury otrzymywały swoją szanse dopiero po wielu latach starań, a pierwszeństwo mieli stali bywalcy, np. Lahti, Val di Fiemme itp. To po pierwsze, a po drugie my mieliśmy wtedy jedynie Wielką Krokiew, Średnia jeszcze wtedy miała homologacje, ale i tak musiałaby przejść przebudowę, żeby zorganizować te mistrzostwa, a zanim w końcu zmodernizowano Średnią Krokiew minęło bardzo wiele lat. Trasy biegowe, dramat, tak jak już pisałem niżej na ostatnich MŚJ Zakopane było w stanie jedynie przygotować małą 2,5 kilometrową pętle dla kombinatorów, a mistrzostwa w biegach odbyły się w Norwegii. A po trzecie, jedynie w skokach istniejemy na poważnie i mimo obecnej sytuacji nadal skoki są u nas bardzo popularnym sportem i mamy w nich w miarę dobre wyniki, a w biegach, a tym bardziej w kombinacji nie mamy nic do powiedzenia, ostatnio w LIllehammer na PŚ w kombinacji wystartowali nasi kombinatorzy, zajęli zdecydowanie ostatnie miejsce tracąc sporo czasu do zawodników, którzy na liście wyników byli tuż przed nimi. O ile w skokach trybuny byłyby pełne, tak w biegach i w kombinacji na trybunach byłaby garstka polskich widzów, którzy byliby pewnie tłem dla norweskich kibiców, którzy akurat biegi uwielbiają i chętnie by się na mistrzostwa do Polski wybrali, żeby kibicować sowim rodakom.
-
Kolos profesor
Dokładnie to staraliśmy się o edycje MŚ 2011, 2013,2015 i 2017.
W 2011 MŚ organizowało Oslo mimo iż w ogóle nie mieli (w momencie przyznania organizacji) czynnej skoczni normalnej, dopiero ją wybudowali na MŚ, w 2013 wygrało Predazzo z praktycznie nie używaną od poprzednich MŚ skocznią normalną a i duża rzadko (i głównie latem),
W 2015 roku wygrało Falun której kompleks też jest mało co używany, a normalną skocznię stawiali prawie od zera.
W 2017 wygrało Lahti z przwstrzałymi skoczniami, na których w sumie do dziś, prawie nic się nie zmieniło.
Niech każdy sam oceni jak to wygląda... -
-
Kolos profesor
@TheDriger
Uporządkujmy: łącznie chyba z 5 razy starań się o organizację MŚ. Przynajmniej na początku było to bardzo poważnie traktowane, solidnie przygotowane, z gwarancjami finasowymi, było też (w najlepszej kadydaturze) wsparcie Adama Małysza i nic. Dostawaliśmy po zero głosów.
A przecież skoki u nas popularne, mało jest miejsc gdzie FIS lepiej by sprzedał swój produkt (czyli MŚ) niż Polska. A mimo to było "nie bo nie". Inne wytłumaczenia niż osobista niechęć ludzi z FIS nie widzę. -
Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran
Wstrętna mafia Fisowska. Ciągle daje organizację mistrzostw tym samym. Polska od jakiś 30 lat jest gotowa do zorganizowania MŚ w Zakopanem a nas bez powodu omijali. Przecież od wielu lat mamy wspaniały kompleks skoczni, fenomenalnie przygotowane trasy biegowe na których corocznie odbywają się zawody PŚ. Tak na serio jest to kolejny głaz do ogródka PZN. Trzeba było wykorzystać dobre czasy zarówno w skokach jak i biegach. Szybko zmodernizować skocznie I zrobić porządne trasy biegowe i na 100% dostalibyśmy te mistrzostwa.
-
Kolos profesor
@Karpp
Przecież mają takie plany? Tyle, że najbliższy wolny termin to 2031, więc jest pytanie o sens.
-
rybolow1 weteran
Ale różnorodność, coś innego niż Lahti albo Falun XDD
-
TheDriger doświadczony
@Kolos
Nie zgadzam się z tą marracją, że nie dali bo nas nie lubią. Ja myślę, że jednak nas lubią dlatego mamy dwa weekendy pucharowe, a nawet na siłę fis chciał się zgodzić na bezsensowny polski turniej w skokach. Poza tym Małysz to znana i lubiana persona.
Po prostu starania były zbyt małe, jeśli porównamy to do starań jakie wykonała Planica żeby je dostać.
A Boklov to wiem kiedy wygrał i to w sporcie nie jest jakaś prehistoria, żeby od tego czasu kraj obumarł w skokach. Ale no cóż, Finlandia idzie w ich ślady -
ms_ weteran
@Kolos
No nie mogę tego czytać, FIS nam nie dało tyle razy tych MŚ bo nas nie lubią XD jak Zakopane jest tak świetnie przygotowane, to może wytłumaczysz nam wszystkim dlaczego na ostatnich MŚ juniorów w Zakopanem odbyły się tylko skoki i kombinacja, a biegowe mś juniorów odbyły się wtedy w Norwegii?
-
-
Kolos profesor
@Bernat__Sola
Nic nie zrobiono bo nie było MŚ. Gdyby nam przyznano, wszystko by się udało. Postawa FIS-u to było "nie bo nie" i koniec. Nic się nie dało zrobić. Tyle, że wtedy jeszcze mieli w kim przebierać, a dziś...
-
Bernat__Sola profesor
@Masynfcb
Jeśli Jemen to "aktywne działania wojenne" Arabii Saudyjskiej (to nie jest jej inwazja na ten kraj, a wsparcie jednej z dwóch frakcji walczących o władzę), to i Turcja prowadzi "aktywne działania wojenne", a nikt o wykluczenie Turków z PŚ nie apeluje.
-
Bernat__Sola profesor
@Kolos
W takim razie bardzo dobrze, że ich nie dostaliśmy, bo byłaby kompromitacja na cały świat. Przypomnę, że ta modernizacja z gwarancjami finansowymi opóźniła się na tyle, że MŚJ w Zakopanem trzeba było odłożyć o rok, a FIS w ostatniej chwili wybłagał Lahti, żeby je za nas przejęło. Taka sytuacja w przypadku seniorskich MŚ byłaby już prawdziwym skandalem.
-
Karpp profesor
@Masynfcb
Akurat wtedy jak Zakopane startowało mogło tak być. Natomiast dzisiaj może inaczej byłoby, ale jak jest tylko jeden kandydat to nie ma wyjścia i on dostaje organizacje.
Choć jest też przykład Planicy, która była zdeterminowana i dużo poświęciła, żeby je w końcu dostać, choć kilka razy przegrywała.
Ogólnie uważam, że Fisowi najlepiej jest dać organizacje sprowadzonemu miejscu i mieć święty spokój a nie cały czas sprawdzać czy są postępy w budowie czegoś „od początku”. -
Karpp profesor
@Kolos
Tak tłumacz sobie tłumacz, że w Fisie nas nie lubili i nie dostaliśmy xd. Przecież Czesi na początku XXI w. mieli i trasy biegowe i biathlonowe, organizowali Pś w skokach, pod tym względem bili nas zdecydowanie, Włosi tym bardziej.
-
Masynfcb bywalec
@Kolos
Przykład AS pokazuje, że można prowadzić aktywne działania wojenne (Jemen), łamać prawa człowieka i dostawać największe imprezy sportowe. Fakt w tej konkretnie sytuacji na niekorzyść Rosji przemawia fakt, że większość liczących się w FISie państw to kraje NATO, które ruskim pewnie szybko nie odpuszczą. Gdyby coś do powiedzenia miały kraje szeroko pojętego południa to Rosja wróciłaby na salony natychmiast, a nawet by z nich nigdy nie wypadła
-
Kolos profesor
@Masynfcb
Rosyjscy sportowcy może i wrócą (a i to nie prędko) ale organizscja jakiejkolwiek imprezy rangi mistrzowskiej to na pewno przez długie lata nie.
-
Kolos profesor
@Masynfcb
Przecież stawaliśmy poważnie do konkursu. Włącznie z poważnymi gwarancjami finansowymi i osobistym udziałem Adama Małysza. I nic to nie dało. Nie bo nie i MŚ w Polsce nie będzie.
Dopiero ostatnia czy przedostatnia aplikacja była już mniej "na poważnie" bo i tak było wiadomo, że FIS nie da.
Teraz może byłoby inaczej bo zainteresowanie organizacją MŚ spada, ale trochę przespaliśmy czas i pierwszy wolny termin to dopiero 2031 rok... -
Masynfcb bywalec
@Kolos
Nie takie imprezy sportowe wymienione przez Ciebie kraje dostają. Z Rosją jest tak, że jak opadnie kurz bitewny na ukraińskich stepach to zaraz powróci do żywych w sporcie. I odbędzie się to szybko, max kilka lat daje. UEFA już próbowała młodzieżowe drużyny rosyjskie jakoś wcisnąć, ale anglicy zablokowali
-
Kolos profesor
@Masynfcb
Ale w gruncie rzeczy nie ma wyjścia. Sport zimowy, szczególnie narciarstwo klasyczne to Alpy + Skandynawia. Trudno te mistrzostwa robić gdzieś indziej. Może jeszcze po za Japonią gdzie jest jakie takie zainteresowanie tematem.
W USA brak zainteresowania, do tego logistyka. Jak w reszcie Azjatyckich państw gdzie są skocznie.
W zasadzie jedynym krajem gdzue jest zainteresowanie, chęci i duży rynek zbytu na te MŚ a mimo to nie organizuje tych MŚ to... Polska. Niestety FIS się uparł, że "nie bo nie" i tyle. -
Masynfcb bywalec
@Kolos
Nie wierzę, że gdybyśmy na poważnie stanęli do walki o tą imprezę i wsparł by te starania rząd to byśmy w końcu nie dostali. FIS by nas na prawdę musiał nie lubić by nie dać krajowi kochającemu skoki mistrzostw, gdzie byłyby pewnie tłumy na trybunach a cały kraj (przynajmniej konkursem skoków) by tym żył. Do tego dojne SSP, przynajmniej za PISu
-
Kolos profesor
@Karpp
Znajomości w FIS-e (jak w każdej innej organizacji) to podstawa by cokolwiek załatwić. Nas w FIS-e nie lubią, to nam nie dali. W Libercu (2009) czy Predazzo (2013) sytuacja jakoś lepiej nie wyglądała a mistrzostwa dostawali.
Zresztą szło chyba bardziej o stan średniej Krokwi niż o trasy narciarskie. Ale w wielu przypadkach szykuje się dawno nieużywane skocznie (szczególnie normalne) specjalnie na MŚ i może być, tylko w przypadku Polski nie mogło (mimo solidnych gwarancji finansowych od rządu na modernizację). -
Masynfcb bywalec
@Karpp
Potwierdzasz zatem, że FIS idzie na łatwiznę i wybiera destynacje pewne i gotowe, czyli w gruncie rzeczy kilka miejsc w Europie w kółko. Kiszenie się we własnym alpejskim sosie. No tak to się świata nie podbije. Duże wydarzenie sportowe w nowym kraju może być impulsem do rozwoju sportu w nowym miejscu. Dobrze widać to po IO, gdzie gospodarz często bo budowie jakiegoś sportu pod imprezę pozostaje już w gronie państw później rywalizujących.
-
Karpp profesor
@Kolos
Lubią, nie lubią, może po prostu przegrywaliśmy z krajami, które mają realnie trasy biegowe a nie takie, które dopiero będą budować. Chyba to logiczne kryterium. Pierwsze zbuduj infrastrukturę a później kandyduj, a nie odwrotnie.
-
Kolos profesor
@Masynfcb
Co do organizacji MŚ w Polsce. To niestety ale aplikowaliśmy o kilka edycji jeszcze w czasach gdy było więcej chętnych. A, że nas w FIS-e nie lubią to nam nie dali organizacji MŚ.
-
Kolos profesor
@Masynfcb
Rosja odpada na lata, jeśli nie na wieczność.
Korea, Turcja, można dodać Kazachstan, - brak chęci, daleko, sceptycyzm FIS-u (inaczej pewnie by zabiegami o którąś z tych lokalizacji). Niechęć sztabów i zawodników do takich podróży i zmian stref czasowych.
W Turcji chyba wciąż nie działają skocznie w Erzurum. Tam w przeszłości mieli problemy by zrobić zawody PK czy FC i najczęściej odwoływano. Więc nie ma szans. +kwestie bezpieczeństwa. -
Kolos profesor
@TheDriger
Bokloev wygrał PŚ jednak dawno (1988 rok więc 37 lat temu), ale sensowne wyniki mieli Szwedzi jeszcze do przełomu wieków, w pierwszej połowie lat 90 całkiem mocno się jeszcze liczyli. A regularne startowanie w PŚ jeszcze do 2010 roku.
Tak jak mówiłem - MŚ mają raczej charakter egalitarny a nie elitarny. Do tego skoki to nie całe mistrzostwa, są też biegi gdzie Szwedów nie brakuje.
Już nie wspominając, że FIS ma generalnie problem z chętnymi do organizacji MŚ których brakuje, więc stawianie kolejnych absurdalnych wymogów by nie pomogło w niczym. -
Bernat__Sola profesor
@TheDriger
Nie tak dawno? Wygrał tę KK, jak u nas trwały jeszcze czasy słusznie minione, dla mnie to jednak dawno :).
-
TheDriger doświadczony
@cms
Dzięki, że przypomniałeś bo zapomniałem, że to mś w narciarstwie klasycznym xd
-
TheDriger doświadczony
@Kolos
Niby tak, masz rację, ale dla mnie ciągle słabe jest organizowanie MŚ w kraju, który nie ma nawet 1 zawodnika w Pucharze kontynentalnym. Jak Ci kibice mają tam przyjść na skocznię?
Swoją drogą jakim prawem skoki w Szwecji nieistnieja? Przecież nie tak dawno Boklov wygrał KK -
TheDriger doświadczony
@Wojciechowski
No, ale takie próby to były żeby tylko spróbować. Jakby na poważnie chcieli je zorganizować to juz by je dostali, skoro mała Planica w małym kraju dostała, a wcześniej Liberec. Jak ktoś naprawdę chce to wywalczy co pokazały Katar i Arabia Saudyjska w piłce nożnej
-
-
Wojciechowski profesor
@Masynfcb
Zakopane kandydowało do organizacji MŚ w ciągu ostatnich 20 lat... cztery czy pięć razy z rzędu, więc nie powiedziałbym, że „nawet nie próbowano”. ;)
-
Masynfcb bywalec
@kubilaj2
Bądźmy szczerzy. Ile kosztuje wybudowanie trasy biegowej i remont skoczni (który się w końcu i tak dokonał) by w czasie takiego „hype” na skoki w 38 milionowym kraju nie móc zorganizować imprezy rangi mistrzowskiej? U nas ta impreza by się zwróciła i pewnie byłaby sukcesem patrząc na to co się dzieje w Zakopanem podczas PŚ
-
kubilaj2 weteran
@Masynfcb
Bo długo były problemy - jak nie z przyzwoitą trasą biegową, to remontem Średniej Krokwi.
-
Masynfcb bywalec
@Kolos
Korea Południowa, Rosja (w normalnych czasach), pewnie niebawem Turcja bo sporo inwestują w kurortach zimowych a tam z kosztami nikt nie będzie się liczył. Coś by się tam pewnie wyszukało, ale FIS idzie na łatwiznę, mam takie odczucie, że organizuje te imprezy trochę na „odwal się”, czyli bierze pewniaków. W takiej Turcji pewnie by było trzeba trochę popracować nad know how. Jest jeszcze Arabia Saudyjska, za kilka lat organizują bodajże zimowe igrzyska azjatyckie, ciekawe czy będą tam skoki
-
Masynfcb bywalec
@TheDriger
Też nie potrafię zrozumieć jak przy takim budżecie PZN i pewnie ewentualnym wsparciu rządu lub województwa małopolskiego nie udało się nawet poważnie pokusić o organizację tak niszowej w gruncie rzeczy imprezy. MŚ i ME w siatkówce czy piłce ręcznej mamy co parę lat. Nawet parodie w postaci Igrzysk Europejskich udało się przepchnąć, a MŚ w narciarstwie klasycznym nawet nie spróbowano, choć większość infrastruktury już nawet jest
-
Wojciechowski profesor
@TheDriger
Szwecja może wystawić sobie kogokolwiek w skokach, niech mają, niech się to czymś różni od Pucharu Świata (oprócz kwot startowych oczywiście).
-
cms doświadczony
@TheDriger
Tylko odnośnie Falun to przypominam, że to są Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym i to nie tylko skoki ale także biegi a tu Szwedzi mają o wiele większy potencjał i zawodników mogących walczyć o medale
-
Arturion profesor
2031... Może dożyję. A czy bym chciał widzieć Ramsau. Na pocztówkach na pewno. Niech już lepiej Innsbruck organizuje. Albo i Wisła lub Zakopane.
-
Kolos profesor
@TheDriger
Parodią byłoby stawianie takiego warunku, Zresztą przy okazji MŚ 2015 zorganizowali sobie Szwedzi zawodników. To i teraz tych dwóch wystawią. Skończą na buli, ale wystartują.
Cechą pozytywną MŚ, jest to że każdy kraj może wystawić zawodników bez żadnych wymogów (po za limitem 4 zawodników na kraj). I lepiej żeby tak pozostało.
-
Kolos profesor
@Karpp
Ale w sumie kto inny miałby organizować? To wszystko typowo "zimowe" kraje z odpowiednim zapleczem, chęciami i pieniędzmi.
W nie aż tak odległej przeszłości MŚ były też w Kanadzie. Rozważać można też USA czy Chiny. Ale tak na prawdę nikomu nie są na rękę takie wyjazdy po za Europę.
Z Europejskich krajów o organizację MŚ mogliby się pokusić Francuzi, ale u nich narciarstwo klasyczne jest niezbyt popularne i nie mają w tym interesu. -
TheDriger doświadczony
@Karpp
No tak, właśnie spodziewałem się Ramsau. Austriacy będą sobie rotować raz Seefeld a raz Ramsau.
Stałe miejsca, które robią kółko to Norwegia, Falun. Lahti, Austria, Oberstdorf. Pewnie jeszcze byłoby Predazzo ale mają chwilową przerwę ze względu na Igrzyska, więc tą lukę wykorzystała wyjątkowo Planica. Spodziewałbym się teraz na 2033 Oberstdorf i 2035 Predazzo lub Oslo.
Naprawdę nie rozumiem czemu Zakopane nie jest w stanie tego zorganizować. Przeczekaliśmy pokolenie Stocha, Żyły i Kubackiego i za chwilę to już straci sens. Uważam, że to trochę porażka polskiego związku narciarskiego.
Z takich miejsce, które mógłby się włączyć do tego kręgu i dobrze by zrobiły skokom to myślę, że mistrzostwa świata w Lake Placid, w Hakubie, w Vancouver, w Zhangjiakou (tym razem byliby kibice), ale to wszystko zostaje w sferze marzeń.
Swoją drogą, nie wiem czy FIS przy kandydaturach nie powinien postawić warunku jak przy Pucharze Świata: kraj gospodarz musi mieć skoczka/biegacza który może wziąć udział w tej imprezie.
Parodią jest dla mnie gospodarzowanie Falun, które nie ma ani jednego skoczka w PŚ.
-
Wojciechowski profesor
Trochę mamy zaklęty krąg. W całym XXI wieku mieliśmy w zasadzie tylko dwa nowe miejsca na mapie MŚ – Liberec (który zresztą wyszedł na tym nieciekawie) i Planicę. Planica zresztą to też nowość taka „na siłę”. Sapporo nie liczę, bo i tak mieli dawniej przecież igrzyska i mistrzostwa w jednym.
-
Pavel profesor
@Karpp
Akurat Austria w XXIw. MŚ organizowała raz, a w całej historii tylko 4 razy, tyle samo co Czesi i raz więc niż Polska ;)
-
Karpp profesor
Czyli to taki standard. Norwegia, Szwecja, Finlandia, Niemcy, Austria, później pewnie też Włochy.
Ramsau ładne miasteczko, z resztą jak każde alpejskie. Dziś niestety już nie opłaca się organizować tych MŚ innym państwom czy kontynentom. A szkoda np. taka Szwajcaria jeśli mówimy o Europie mogłaby spokojnie.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się