„Bardzo mnie cieszą” – Wąsek o skokach do czołówki

  • 2025-01-05 23:55

Paweł Wąsek po raz kolejny potwierdził zwyżkującą formę. Tym razem 25-latek z Ustronia poszybował na 136. metr skoczni im. Paula Ausserleitnera (HS142) w Bischofshofen, co dało mu 4. miejsce podczas niedzielnych kwalifikacji. W Święto Trzech Króli nasz reprezentant zmierzy się w systemie KO z Kevinem Bicknerem – rekordzistą Stanów Zjednoczonych w długości skoku narciarskiego.

– Skoki bardzo mnie cieszą, fajnie mi się skacze, ale nie jest tak, że wszystko przychodzi mi łatwo. Pierwszy skok nie był do końca udany. Musiałem kontrolować pewny rzeczy od drugiej próby i w kwalifikacjach udało się oddać fajny skok. Dał mi dużo radości, ale od pierwszego skoku nie szło to tak fajnie, jak bym chciał – relacjonuje Paweł Wąsek przed kamerą Skijumping.pl.

– W pierwszej serii treningowej chciałem sobie skoczyć na czucie, ale tutejszy rozbieg jest znacznie bardziej płaski. Okazało się, że moje czucie było nieco zaburzone. Za wysoko dojechałem biodrem, więc odbicie nie miało prawa pójść w dobrym kierunku. W drugiej serii treningowej dojechałem dobrze do progu, po poprawkach. Z trenerem przeanalizowaliśmy, że trzeba jechać trochę niżej. Na czucie dojechałem dobrze, ale start z belki nie był udany. Jak kiedyś, belka chwyciła mój but. Nie było tak ekstremalnie, jak w 2022 roku, bo chwyciło dosłownie końcówkę buta. Nie było nerwowo, ale sytuacja poniekąd się powtórzyła. Reszta już była w porządku. Odbicie było fajne, choć za progiem trochę za szybko otworzyłem się do stylu „V”, przez co wpadłem pomiędzy narty. W kwalifikacjach każdy element skoku wyglądał w miarę tak, jak powinien – kontynuuje.

– Po obudzeniu czułem się zmęczony. Przydałyby się jeszcze dwie-trzy godziny, gdyby można było, ale poranny rozruch trochę mnie pobudził. Po obiedzie znów chciałoby się zdrzemnąć, ale trzeba było jechać na skocznię. Tam nie byłem do końca swój. Nie umiałem się wyzbierać i znaleźć motywacji, żeby wyjść i poruszać się między skokami. Trochę mi to trudno przychodziło, ale postanowiłem, że na skok kwalifikacyjny wyjdę pieszo spod progu na górę, bez korzystania z wyciągu. Wszystko po to, by dogrzać mięśnie przed skokiem. Była to spokojna dróżka, żaden wielkie wysiłek. Jak widać, zafunkcjonowało – zwraca uwagę.

Wąsek o udział w serii finałowej poniedziałkowych zawodów powalczy z Kevinem Bicknerem z USA.

– W ostatnim czasie oddawał bardzo dobre skoki. W Engelbergu był trzeci w kwalifikacjach, więc nie będzie łatwo. Widać, że też jest w formie. Może nie jest ona do końca stabilna, ale potrafi skakać dobrze. Nie będzie łatwo. Będzie trzeba oddać dobry skok i zobaczyć, co to przyniesie – kończy Wąsek.

Poniedziałkowy finał 73. Turnieju Czterech Skoczni rozpocznie się o godzinie 16:30. Start serii próbnej wyznaczono na 15:00.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3327) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @TheDriger

    Na MP na pewno! ;-)
    Ale życzę mu też pudła w PŚ.

  • dervish profesor
    @TheDriger

    No właśnie, inteligencja obok talentu to chyba w skokach podstawa. Bez inteligencji trudno zrozumieć wskazówki trenera i je później wdrożyć, zwłaszcza jeżeli tych uwag jest więcej niż jedna.

  • TheDriger doświadczony

    Paweł ostatnia nadzieja Polskich skoków. Może to jest ten od dawna wyczekiwany następca Stocha, tylko musiał wejść na ten poziom dłużej.
    Przede wszystkim ma klasę, jest inteligentny i potrafi w wywiadach się wypowiadać w sposób wyważony, konkretny i mądry.
    Będzie pudlo w Zakopanem

  • INOFUN99 profesor
    Lot Wąska

    Jeszcze w Garmisch, Paweł leciał wolno, nie było odpowiedniej dynamiki. Zobaczyłem ten skok kwalifikacyjny w Bischofshofen i widziałem innego Pawła, ładnie wyłożonego na nartach z odpowiednią dynamiką. To dobrze wróży na przyszłość, bo jak widać jeden z głównych problemów Pawła został wyeliminowany.

  • andbal profesor
    Pod rozwagę.

    Wstęp
    Portal "Skijumping" został stworzony i prowadzony dla kibiców. Zatem wszystko co robią redaktorzy to robią nie dla skoczków, PZN lecz dla nas. Więc chyba też ważne aby wiedzieli czy to co robią to robią dobrze i czy my (kibice) jesteśmy zadowoleni.
    Meritum.
    Odsłuchałem wyemitowany wywiad z naszym zawodnikiem Piotrem Żyłą i jestem zdegustowany.
    Czy według Was (tutaj komentujących) redakcja powinna poprzez ankietę czy w inny sposób poznać naszą (kibiców) opinię nt . robienia i umieszczania takich wywiadów. W mojej ocenie było to żenujące. Nie będę tu pisał kto w tym wywiadzie był tym złym. Jeśli podzielacie moje zdanie to postaram się napisać maila do redakcji aby poprzez ankietę poznali nasze zdanie na ten temat. Pozdrawiam kibiców i komentujących

  • dervish profesor
    TT: "Paweł umie usprawnić niewielkie detale ze skoku na skok"

    "Paweł umie usprawnić niewielkie detale ze skoku na skok. Przekazaliśmy mu, żeby nieco bardziej harmonijnie, płynnie otwierał "V-kę" po odbiciu, żeby utrzymywać prędkość w powietrzu. Wykonał to i w niezbyt korzystnych warunkach doleciał na 136. metr. Wykonał dobrą robotę - pochwalił swojego skoczka Thurnbichler.

    Po kwalifikacjach w mixed zonie, pomiędzy kilkoma rozmowami z dziennikarzami, Thurnbichler rozmawiał z Wąskiem i wyraźnie coś mu tłumaczył, gestykulując. - Doszliśmy do wniosku, że ten skok kwalifikacyjny był bardzo dobry. Nie będziemy tu wiele błędów wytykać - powiedział Paweł Wąsek."

  • maciek0932 weteran
    @Arturion

    A nie, zawsze po swojemu, bo co tam trener wie.

  • Arturion profesor

    "Z trenerem przeanalizowaliśmy".
    Otóż to. Tak trzeba robić i korzystać ze wskazówek.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl